Matsu nie mógł już znieść całego widowiska. Nie wiedzial, czy zdoła przeżyć konfrontację, jednak nie mógł pozwolić na tą całą zwierzęcą eskpaadę. Okrucieństwo wobec ludzi rozumiał, lecz nie był w stanie wyobrazić się takie znęcanie się nad psami.
Wypuścił kunaie, które pofrunęły w stronę shinobiego. Ten w ostatniej dosłownie chwili zdążył zareagować na pierwszego z nich, unikając go zupełnie. Jednak nie spodziewał się kolejnego, który to idealnie przeszył jego skórę w ramieniu i utknął w nim, dając członkowi rodziny Hatakeyama małą przewagę.
Jednak nie była ona decydująca, bitwa dopiero się zaczęła, a Matsu miał za sekundę się przekonać co znaczy wściekły ninja. Na szczęście samemu nie brakowało mu wściekłości. Chociaż po tym co ujrzał w kolejnym momencie trochę przywróciło go do rzeczywistości i powagi sytuacji. Psi dominator nagle zmienił się w pędzące w stronę białowłosego tornado. -
Cóż to za technika?- pomyślał, jednak nie miał zbyt czasu na kolejne rozmyślanie. Musiał uciekać i to szybko by nie zostać porwanym przez pędzącą na niego trąbę powietrzną.
Matsu niewiele myśląc spojrzał w prawo i dostrzegł kątem oka, że znajduje się przy ścianie. Przesłał więc szybko chakrę do stóp by wykonać jedną z prostszych technik ninjutsu rangi E i wdrapać się po budynku, by uniknąć zderzenia z pędzącym tornadem. Pobiegł szybko do ściany i wskoczył na nią próbując przykleić się do niej za pomocą stóp. Nie został jednak w linii prostej do shinobiego i postanowił zrobić kilka kroków biegiem w lewą stronę, tam gdzie przyjmowano zakłady, cały czas znajdując się na ścianie oczywiście.
Podczas biegu jedna z jego rąk powędrowała do torby, która zawierała jego zbawienie podczas tej walki. Zdawał sobie sprawę, że walka taijutsu nie będzie miała żadnego sensu, gdyż w każdej chwili będzie mógł zostać zmieciony przez niego siłą mini-tornada. Postanowił więc skupić się na drugim przeciwniku. Jego psie ochroniarzu. Nie chciał skrzywdzić biednego zwierzęcia, jednak w grę wchodziło życie zarówno jego jak i Pachinko, który nadal był zamknięty za kratami.
Ręka wyjęła 2 shurikeny, jeden z żyłką i jeden bez. Cały czas obserwując shinobi-tornado chciał być gotowy na jego przyjście. Nie wiedział czy zatrzyma się przed ścianą budynku, czy wejdzie w nią kompletnie ruinując plan Matsu. Jednak musiał wykonać kolejną technikę. Rzucił zwykłym shurikenem z techniką seido, nadając lotu specjalnego efektu. Ruszył nadgarstkiem w momencie przed wyrzutem w ten sposób, że nie wyglądalo to jakby leciał w psa dziwnego shinobi. Leciał po specyficznym łuku, w zupełnie inną stronę, jednak w ostatnim momencie zawinął się prosto w jego korpus. Akcja była skierowana w jego zwierzaka, by pies zareagował i stanął w miejscu, ewentualnie zraniony, by był bardziej podatny na kolejną technikę. Miał nadzieję, że to jakoś spowolni tego sierściucha, który również w tej chwili był zagrożeniem. Następnie shuriken z żyłką, uprzednio przelewając nieco chakry to samej żyłki do techniki suizenou no jutsu. Wypuścił shurikena również po niewielkim łuku, by dotarł do celu i żyłka zaczęła oplatać psa, unieszkodliwiając go na resztę walki.
Po wykonaniu tego manewru, obserwował shinobiego. W zależności od tego czy zatrzyma się i będzie próbował kolejnych sztuczek czy wejdzie w ścianę, Matsu chciał być na to gotowy. Wyjął trzeciego, przedostatniego kunaia ze swojej torby i przyjął pozycję defensywną. Jeśli shinobi chciał barkydować ścianę, Matsu będzie zmuszony zeskoczyć z niej na ziemię i ratować swoje życie.
- Nazwa
- Kinobori no Waza
- Ranga
- E
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Na ciało
- Koszt
- Minimalny, nieodczuwalny
- Dodatkowe
- Brak dodatkowych wymagań
- Opis Kolejna z podstawowych jutsu, które potrafią wykorzystać nawet największe świeżaki spomiędzy ninja. Technika ta pozwala na odpowiednią kontrolę i kumulację chakry w z góry określonym miejscu - tu są to stopy. Dzięki temu shinobi jest w stanie poruszać się po powierzchniach pionowych, a nawet poziomych (tylko w sprzeczności z grawitacją), czyli prościej - po ścianach i sufitach, drzewach, gałęziach, i po czym tylko nam przyjdzie ochota - nie wliczając wody. Uwaga: Odpowiednio skumulowana chakra w stopach nie wyklucza korzystania z innych technik w trakcie jej używania.
- Nazwa
- Suienzou no Jutsu
- Ranga
- D
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Zależy od długości żyłki
- Koszt
- E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2%
- Dodatkowe
- Należy mieć minimum 2 metry żyłki/łańcucha
- Opis Prosta, a dosyć skuteczna technika używana przez shinobi znających się na ninjutsu. Polega ona na napełnieniu swoją chakrą liny, łańcucha lub żyłki, a następnie wskazanie celu za pomocą dwóch palców. Żyłka po chwili sama rusza w kierunku wskazanego celu, mocno go oplatając. Taki osobnik zostaje wtedy związany, i w większości sytuacji skazany na pomoc sojuszników. No, chyba że jest ninja - wtedy można znaleźć prosty sposób.
- Nazwa
- Hokahikō
- Ranga
- C
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Zasięg rzutu zależy od samego użytkownika
- Koszt
- Brak
- Dodatkowe Do wykonania jedynie z shurikenami | Podczas wykonywania techniki: +20 Percepcji.
- Opis Sprytna sztuczka możliwa do wykonania jedynie przez wprawionych w rzucaniu shurikenami. Podczas rzucania shrukenów należy odpowiednio poruszyć nadgarstkiem pod koniec rzutu, w wyniku tego bronie polecą nie prosto, a po łuku. Mniejszym bądź większym, zależnym od rzucającego. Skomplikowana trajektoria znacznie utrudnia unik, nie jest tak łatwa do odczytania przez przeciwnika. Nigdy jednak nie dojdzie do sytuacji, by broń zawróciła. Nie jest to też proces natychmiastowy, a rozłożony w czasie podczas całego lotu.
Ukryty tekst