Sklep z wyposażeniem

[Yami]

Misja rangi B
7.1/17
Misane

Zadowolony Kenichi podrapał się po głowie. Zamknął powieki i uśmiechnął się słysząc przeprosiny z ust Misane. Kiedy mu podziękowała powiedział jedynie, że nie ma w zasadzie za co dziękować. Teraz również machnął ręką.
- Nic się nie stało. Najwyżej ten jeden namiot w którym będziesz nocować weźmiesz ze sobą. Za resztę odpowiadam ja.
Kenichi schował mniejsze rzeczy do plecaka. Podczepił pod niego namiot i założył na plecy. Sprawdził czy mocowania są dostatecznie wytrzymałe. Skinął głową z zadowoleniem. Opłacił cały zakup i był gotowy do wyjścia.
- W takim razie widzimy się jutro z samego rana... zachodnia brama, dobrze?

I gdy udało wam się obrać konkretną godzinę i miejsce mogliście rozstać się tego dnia, aby z następnym nadejściem dani wyruszyć w nową, ekscytującą przygodę.

Kenichi
Właściciel Sklepu

z/t -> Zachodnia Brama

[Misane]

Misja z Kenichim nauczyła ją kilku rzeczy - kiedy instynkt ci mówi nie pchaj dupy w podejrzane miejsce nie pchasz się tam, stare grobowce miały faktycznie słabą wytrzymałość oraz to, że należy kupić sobie parę rzeczy aby potem nie chodzić i się nie prosić. Tak jak musiała ciągle liczyć, że Kenichi podzieli się z nią swoją manierką… oczywiście chłopak robił to bez żadnego zająknięcia, ale o ile łatwiej by było mieć swoją własną? Dlatego gdy tylko zakończyła zadanie, odespała trudy podróży i dokładnie się umyła ze smrodu starego palone oleju mogła ze spokojem wyruszyć na zakupy. Już nie mówiąc o tym, że sprawiało to naprawdę ogromną frajdę. Dlatego w wolnej chwili skręciła do swojego nowego ulubionego sklepikarza - tego samego co go poznała z Kenichim i co miał takie piękne torby i z zadowoleniem zaczęła buszować i prosić o kolejne i kolejne towary. Po skończonych zakupach ona miała wszystko co wydawało się jej być potrzebne, a zadowolony sprzedawca worek pełen pieniędzy.

  Ukryty tekst