Obszar graniczny

Najdalej wysunięta na północ prowincja Prastarego Lasu. Obszar ten jest zamieszkiwany oraz kontrolowany przez Ród Senju. Prowincja w ogromnej części pokryta jest lasem, który jest schronieniem zarówno dla zwierząt jak i ludzi w nim żyjących. Shinrin od zachodu graniczy także z „niezbadanymi terenami” co może w przyszłości zaowocować potyczkami zbrojnymi. W prowincji rozwinięte jest głównie zbieractwo oraz łowiectwo.
Kin'yu

Obszar graniczny

Post autor: Kin'yu »

0 x
Jiro

Re: Obszar graniczny

Post autor: Jiro »

Jak się okazało, nasze widmo, nie było wcale takie niezauważone, mimo iż był niedaleko mokradeł, a nie szedł głównym traktem, ba! Nawet nie szedł żadnym ze szlaków, to minął kilku podróżnych, niektórzy z nich, byli nawet shinobi, a przynajmniej na takich wyglądali. Za każdym razem, gdy mijał kogoś, kto wyglądał na ninja, był nieco spięty, szczęśliwym jednak trafem, nie spotkał żadnego z patroli władców drewna. Z podróżnych, których spotkał, wyróżniało się dwóch shinobi, mieli oni śniadą cerę i na jego widok kiwnęli głowami, na co on, odpowiedział dokładnie tym samym i poszedł w swoją stronę, "Hmm... czy ja ich znam?" pomyślał maszerując, "Nie przypominam sobie, wyróżniają się nieco z tłumu, więc na pewno bym ich zapamiętał" stwierdził po chwili. Idąc dalej, widział kilku tutejszych, wolał jednak nie zwracać na siebie uwagi, a gdy tylko mógł, w ogóle się nie pokazywać, jednak jeżeli już nie było szans na ukrycie się za drzewem, czy w chaszczach, to wolał po prostu przejść obok, niż wyglądać na podejrzanego, skradającego się idiotę, lub zboczeńca.
W końcu zobaczył przed sobą górę, może nie była tak duża jak słynna Góra Czaszki, znajdująca się na terenie trzech prowincji na raz i będąca "światkiem" ostatniej bitwy, ale jednak była to góra, a na jej szczycie znajdował się cel jego podróży. "Nareszcie" pomyślał sobie, podziwiając widoki, analizował okolicę, wiedział już, że nie da się tu przejść niepostrzeżenie, czego przyczyną było brak drzew, krzaków, lub budowli, za którymi można by się ukryć. A jako że nastawał już zmrok, postanowił chwilę przeczekać, wybrał jakieś wygodne miejsce pod drzewem, gdzie nikt go nie zobaczy i obserwował z daleka tubylców, być może zauważy kogoś, kto mógłby przeszkodzić, a może i pomóc w zadaniu? Może nawet zobaczy samego "Miecznika"? Kto wie, do zmroku pozostało jeszcze może z dwie godziny(?), więc miał czas na to, by poobserwować gdzie mógłby uciec, w razie niepowodzenia misji.
0 x
Masaru

Re: Obszar graniczny

Post autor: Masaru »

Edit: Admin powiedział że nie mogę ci przyznać podwójnego wynagrodzenia :( Musi być standardowe 300.
0 x
Jiro

Re: Obszar graniczny

Post autor: Jiro »

Siedział pod jednym z wielu drzew, które rosły w Prastarym Lesie, stworzonym przez jednych z pierwszych Senju. Słońce, już od dłuższego czasu promieniowało czerwienią, chowając się za horyzontem, a ludzie w większości znanego sobie świata, udawali się do tawern, lub domostw, kończąc swą pracę. Zapewne zachwycałby się dalej widokiem przyrody i czerwonego nieba, gdyby nie wydarzenie, które mogło całkowicie zmienić przebieg powierzonego mu zadania.
Z góry, na której stało dojo, zbiegły dwie osoby, najwyraźniej uciekając od biegnącą za nimi grupą ośmiu osób. Zainteresowanie wzięło górę, nie wychylił się jednak z kryjówki, ponieważ byłoby to nierozsądne, zamiast tego, przeczołgał się do krzaków, które powinny być zaraz obok drzewa, skryty pod liśćmi, patrzył na to, co działo się na polanie, pod górą, dawało mu to przewagę, ponieważ on widział ich dokładnie, a oni musieliby mieć specjalne zdolności, by dojrzeć go ukrytego, z takiej odległości. Gdy tamci zbiegli, okazało się iż byli oni shinobi, a jednocześnie porywaczami, jakiejś małej dziewczynki, zaś grupa biegnąca za nimi, składała się z mistrza i uczniów dojo, tak samo zresztą jak dziewczynka, a to, jak mówili na swego mistrza, uczniowie, wskazywało na to, iż był on celem Jiro, "Miecznikiem".
Młodzieniec nie chciał mordować uczniów, ponieważ mogło to się przerodzić w gniew miejscowych przechodniów, a to z kolei na pościg, a może nawet konfrontację z patrolem Senju, który mógł być niedaleko, obmyślił więc bezpieczniejszy plan, który powinien się udać, jako że nie widział lepszego wyjścia i był to według niego najlepszy krok, który mógł zrobić w tej sytuacji. Z tego co Uchiha widział, dwójka shinobi kierowała się w stronę bagien, postanowił on więc zagrodzić im drogę. W tym celu pobiegł pomiędzy drzewami i krzakami w kierunku w którym biegli, a następnie rzucił w ich stronę 4 kunaie, po dwa w każdego, tak że nawet jeżeli by nie trafiły, to przynajmniej zmusiły do zatrzymania się oponentów. Następnie nadal nie wychodząc z ukrycia, złożył dwie pieczęcie, aktywując technikę Kasumi Jusha no Jutsu (oczywiście zrobił to, wraz z rzuceniem kunaiów, gdy będą już w zasięgu techniki), a z krzaków i drzew zaczęły wychodzić iluzoryczne klony, a było ich czterech, które całkowicie zagrodziły drogę poszukiwanym, a jako że "Miecznik" i jego uczniowie powinni już być za nimi, nie mieli gdzie uciec.
- Nie pomagam wam bezinteresownie, ale o tym później. - powiedział jeden z jego klonów, do grupy, która ścigała porywaczy. Gdy uczniowie i mistrz zaatakują porywaczy, Jiro i jego klony zrobią to samo, a będzie to wyglądać tak, że klony, oraz Jiro, wyjmują tanto i szarżują na shinobi ze wszystkich stron, a następnie Jiro wyrzuca w stronę porywaczy 8 shurikenów i atakuje ich swoim tanto, tak by nie zranić przypadkiem dziewczynki. Jeżeli jednak shinobi zaatakują klonów pierwsi, to Jiro będzie na to przygotowany, wyśle klony w ich kierunku, biegnąc razem z nimi, od boku i też wda się w wir walki, atakując gdy tylko to będzie możliwe, jeżeli jednak będzie widział iż nie ma szans w walce bezpośredniej, wycofa się odskoczeniem do tyłu i obmyśli kolejny plan.

Chakra: 100%
Użyte techniki:
Nazwa
Kasumi Jusha no Jutsu
Pieczęci
Pies → Tygrys
Zasięg
Klony nie mogą oddalić się o więcej niż 15m od użytkownika
Koszt
E: 12% | D: 10% | C: 6% | B: 3% | A: 2% | S: 2% | S+: 2% (od dwóch klonów)
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Jedna z prostszych technik genjutsu, która polega na wytworzeniu iluzji będących idealnym odzwierciedleniem naszego wyglądu. Ów iluzje wychodzą zza drzew oraz skał, a następnie przepuszczają atak na naszego przeciwnika. Dzięki idealnemu odwzorowaniu naszego wyglądu, przeciwnik nie ma pojęcia, za którą iluzją się chowamy przez co możemy zaskoczyć go prawdziwym atakiem.
Zużyta Chakra: 12% + 12% = 24%
0 x
Masaru

Re: Obszar graniczny

Post autor: Masaru »

Pole walki: https://scr.hu/7YNazv
0 x
Jiro

Re: Obszar graniczny

Post autor: Jiro »

Częściowo udało mu się osiągnąć zamierzony efekt, dlaczego częściowo? Ponieważ nie udało mu się zranić żadnego z shinobi, co było dziwne, jako że nie mogli oni przewidzieć ataku z tej strony, a chyba nie byli na tyle szybcy, by uniknąć wszystkich kunai, ale niech będzie, mniej więcej o to mu chodziło, choć ranny przeciwnik zawsze lepszy od takiego, który jest w pełni sił. Jego klony dobrze spełniły swoje zadanie, odwracając uwagę przeciwników, zatrzymując ich i jednocześnie prowokując do ataku, ale niestety były to tylko klony, ich tanto, które wszyscy wyciągnęli, nie mogło zaszkodzić dwojga shinobim.
Nagle ten z dwoma dużymi shurikenami na plecach, podskoczył, krzycząc padnij do towarzysza, który "zapadł się" pod ziemię niczym kret, używając techniki dotonu. Przeciwnik, który podskoczył, został nad ziemią, obracając się z dość dużą prędkością, po chwili zaczął miotać na wszystkie stronie kunaie i shurikeny, niczym tornado, które miast wciągać, odpycha.
Ten idiota, który skrył się pod ziemią, zapomniał o dziewczynce, która teraz leżała na ziemi, jej drobne, delikatne ciało, było poprzebijane kunaiami, a główka została zmasakrowana, krew spływała z niej długimi strużkami, był to widok smutny i przerażający. Tak młoda istota, nie musiała jeszcze ginąć, w oczach Jiro wszystko wyglądało jeszcze okropniej, król demonów lewitował nad ciałem małego aniołka, którego światełko życia zgasło, w okół widać było tylko krew, rozpacz i cierpienie, "Wojna, zabij!", "Zabij by przeżyć, tych silniejszych i tych słabszych, tylko najsilniejsi przeżyją!", "Zabij, bo możesz, masz władzę nad życiem i śmiercią. Zabicie kogoś jest przyjemne, rób to, póki masz moc!", szeptały śmiejące się demony, które w wyobrażeniu młodzieńca stały wokół shinobi'ego i dziewczynki. Jiro dziwnie poczuł się, wkurzyły go "Nie, to nie tak! Zabijanie nie sprawia mi przyjemności" krzyknął do nich, "Ależ sprawia, sprawia, zabij, zabij wszystkich, cel też, biznesmenowi powiesz, że nie miałeś wyboru", szeptały dalej demony, śmiąc się. "Precz stąd, nie jesteście prawdziwi!" krzyknął, "Przebrzydły, śmie nas wyganiać..." powiedział jeden z siedmiu, "...tym razem masz szczęście, będziesz miał jeszcze okazję przekonać się o tym, że jesteśmy prawdziwi...", kontynuował kolejny, "...i to nie raz!" dokończył inny, jakby byli jednością. Obrazy ustąpiły, okazało się iż wszystko działo się w jego głowie, w przeciągu niecałej sekundy, więc nikt nie mógł usłyszeć jego krzyku, a tym bardziej widzieć demony, które on wcześniej widział.
Po chwili kilka kunai poleciało w jego stronę, bez zastanowienia, aktywował on swojego sharingana, który objawił się czerwonym blaskiem oczu jego, oraz klonów, jeżeli tylko mógł, uniknął jak najwięcej kunai, odsuwając się w prawo i schylając, a resztę próbował odbić swoim tanto, jeżeli nie zdążyłby odbić wszystkich, zasłoni głowę i tułów rękami, krzyżując je. Po tym, poszedł jeszcze bardziej w prawo, nadal ukrywając się w krzakach. Wysłał klona, który był najbliżej "Miecznika" i uczniów, by powiedział im:
- Zaatakujcie, po moich klonach, gdy przestanie rzucać, dacie radę? - na tyle głośno by wszyscy z nich usłyszeli, a jednocześnie na tyle cicho, by nie usłyszał tego przeciwnik. Drugi klon, tym razem ten, który był blisko Jiro, w tym czasie przeszedł tak, by stać pomiędzy prawdziwym Uchiha, a jego wrogiem. Gdy tylko przeciwnik przestał rzucać, ale opadał jeszcze w dół, klon, który przed chwilą mówił, wykorzystując okazję, ruszył do ataku, razem z innymi klonami, nie ruszył się tylko ten, który stał między młodzieńcem i celem, zamiast tego składał on pieczęcie; Szczur → Tygrys → Pies → Wół → Królik → Tygrys, jednocześnie z oryginałem, siedzącym w krzakach. A gdy przeciwnik, bądź przeciwnicy (jeżeli durgi wyłoni się z ziemi), skupią swoją uwagę na trzech klonach, które ich atakowały, przez klona robiącego pieczęcie przelecą trzy kule ognia i cztery shurikeny, w połączeniu z odwróceniem od niego uwagi, będzie wyglądało to tak, jakby to on był oryginałem, który wykonał technikę i rzucił shurikenami, co powinno dać Jiro przewagę. Teraz jeden z klonów dał sygnał do ataku "Miecznikowi" i jego uczniom, którzy powinni przynajmniej zranić, lub w najlepszym wypadku zabić oponentów.

Chakra: 76%

Wykorzystane techniki:
Nazwa
Sharingan: Ichi Tomoe
Pierwszy poziom rozwoju Sharingana. Od tej pory użytkownik może aktywować swoje Dōjutsu wedle woli. Co prawda na tej randze Kekkei Genkai jeszcze nie ma takiej mocy, o jakiej wielu by marzyło, ale przynajmniej niektóre bonusy klanowe otrzymuje się już teraz - jak chociażby widzenie chakry. Z czasem rzecz jasna Sharingan może ewoluować...
Możliwości
  • Widzenie chakry przeciwnika - brak takiej możliwości przez obiekty
  • Dostrzeganie obiektów niewidocznych gołym okiem - np. cienkie żyłki
  • Odróżnianie klonów od oryginału - Klony z rang E i D
  • Bonus atrybutów - wzrost percepcji o 10 punktów
  • Kopiowanie technik - Tylko techniki taijutsu i bukijutsu (w przypadku braku dziedziny męczą o wiele bardziej). Wykonywane dopiero po przeciwniku.
Wymagania
Przebudzenie, w przypadku misji minimum C, dziedzina klanowa D.
Koszt
E: 7% | D: 6% | C: 5% | B: 4% | A: 3% | S: 2% | S+: 1% (na turę)
Nazwa
Katon: Hōsenka no Jutsu
Pieczęci
Szczur → Tygrys → Pies → Wół → Królik → Tygrys
Zasięg Max.
35 metrów
Koszt
E: 8% | D: 6% | C: 6% | B: 4% | A: 3% | S: 2% | S+: 1% (od pocisku)
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Najprostsza technika Katonu. Polega ona na nabraniu powietrza i wypluciu pewnej ilości kul ognia o małej wielkości. Ogromną zaletą techniki jest to, że w pociskach można ukryć mniejsze bronie, np. shurikeny, co sprawia, że pomimo małej rangi Jutsu to może sprawić wiele kłopotów. Jednak nic nie trwa wiecznie i po wykonaniu jednej salwy kul ognia trzeba nabrać powietrza na następną. W jednej salwie mieści się 15 pocisków. Przerwa między salwami trwa mniej więcej tyle co długi oddech, a następnie można wykonać kolejną salwę, bez składania pieczęci.
Wykorzystana Chakra: 7% + 8% + 8% + 8% = 31%

Mapka strategiczna ataku: Click
0 x
Masaru

Re: Obszar graniczny

Post autor: Masaru »

NazwaSuiton: Mizu no Tatsumaki
PieczęciBaran → Koń → Ptak
ZasięgNa własne ciało
KosztE: 25% | D: 20% | C: 10% | B: 7% | A: 5% | S: 3% | S+: 3%
DodatkoweBrak dodatkowych wymagań
Opis Technika defensywna Suitonu. Shinobi składa pieczęcie i wyzwala wokół siebie silny wodny wir, który jest w stanie zablokować większość rzucanych w niego broni miotanych, a także uniemożliwia trafienie go większością technik dystansowych rangi D. Ciosy wręcz, jeżeli są dostatecznie silne (siła powyżej 50), są w stanie przedostać się do wnętrza i uderzyć użytkownika.
NazwaDoton: Shinjū Zanshu no Jutsu
PieczęciBrak
ZasięgMusimy stać pod przeciwnikiem, max. metr od niego
KosztE: 12% | D: 10% | C: 6% | B: 3% | A: 2% | S: 2% | S+: 2% (2% co turę)
Dodatkowe5% za wciągnięcie
Opis Bardzo proste Jutsu Dotonu. Znajdując się pod ziemią musimy tylko namierzyć przeciwnika, a następnie ściągnąć go pod ziemię tak, aby znalazł się pod nią, z wystającą głową. Pomimo prostoty tej techniki, nieraz kończy ona walkę, ponieważ nie każdy jest użytkownikiem Dotonu, a pojedyncza głowa to bardzo łatwy cel. Wystarczy jedno cięcie i...
0 x
Jiro

Re: Obszar graniczny

Post autor: Jiro »

Udało mu się odbić kunaie, mimo wszystko nie było to jakieś specjalnie trudne, jednak łatwe też nie, jeszcze przed nim długa droga, by od niechcenia odbijać, lub co lepsze łapać nadlatującą broń miotaną. Nie zmienia to faktu, iż jeden z elementów jego planu się powiódł, co w większości było spowodowane tym, iż przeciwnik nie wiedział gdzie on dokładnie jest. Następnie klony poprawnie wykonały swoje zadania, jeden powiadomił uczniów Miecznika, jak i jego samego, a drugi stał pomiędzy Uchihą i przeciwnikiem. Dywersja, którą chciał zastosować, przebiegła nieco inaczej, niż by tego sobie zażyczył, a to dlatego, iż o dziwo klony nie odwróciły na tyle uwagi shinobiego, by ten dostał kulami ognia, bądź shurikenami, ale za to klon zmylił wrogów. Jeden z nich chciał go wciągnąć pod ziemię, myśląc iż jest on oryginałem i na pewno wielce się zdziwił, gdy okazało się, iż tak nie jest, a jego ręka przeniknęła iluzoryczną nogę klona. Ponownie więc, plan nie wypalił do końca, ale zamiast martwego ninja z shurikenami na plecach, umarł jego towarzysz, śmiercią zbliżoną do śmierci dziewczynki, którą zostawił na śmierć.
"W końcu zdechłeś, bezduszny skurwielu" pomyślał Jiro, podziwiając wyczyny kenusera, jakby tego było mało, Miecznik zdołał ciąć drugiego z przeciwników, widać było, iż nie karze nikomu na siebie czekać i nie pierd*li się w tańcu. Na nasiąkniętej krwią ziemi, upadło kolejne ciało, żywe, ale już niedługo dołączy do swego towarzysza i odpłaci za to, co zrobił.

Jiro wysłał wszystkie klony, do leżącego przeciwnika, tak by go otoczyły i ograniczyły do minimum jego widoczność, a jednocześnie biegł w jego stronę. Zrobił to tak, by wtedy, gdy klony "wbiją" w niego swoje iluzoryczne tanto, on zrobił to naprawdę, by wyglądało to tak, jakby 5 osób wbiło w niego ostrza i ostatnie co zobaczy przeciwniki, to czerwone ślepia, które zobaczy jeszcze wiele osób, być może w tej, być może w bardziej rozwiniętej formie, blask krwawego Sharingana. W razie jakiegokolwiek zagrożenia, cofnie się, by przeanalizować sytuację.
Jeżeli uda mu się zabić oponenta, dezaktywuje Sharingana, oraz genjutsu. Następnie sprawdzi stan uczniów Miecznika i gdy tylko będzie mógł, pomoże im, w czymkolwiek, od zawinięcia bandaży, po przeniesieniu i pogrzebaniu zwłok poległych. A gdy już im pomoże, zwróci się do Miecznika.
- Przykro mi z powodu dziewczynki, nie sądziłem, że ta dwójka tak postąpi, myślałem że ludzie mają sumienie... A teraz, mam do ciebie pewną sprawę, pewnie już domyślasz się o co chodzi, chodźmy w jakieś ustronne miejsce. - powiedział młodzieniec.


Chakra: 45%

Wykorzystane techniki:
Nazwa
Sharingan: Ichi Tomoe
Pierwszy poziom rozwoju Sharingana. Od tej pory użytkownik może aktywować swoje Dōjutsu wedle woli. Co prawda na tej randze Kekkei Genkai jeszcze nie ma takiej mocy, o jakiej wielu by marzyło, ale przynajmniej niektóre bonusy klanowe otrzymuje się już teraz - jak chociażby widzenie chakry. Z czasem rzecz jasna Sharingan może ewoluować...
Możliwości
  • Widzenie chakry przeciwnika - brak takiej możliwości przez obiekty
  • Dostrzeganie obiektów niewidocznych gołym okiem - np. cienkie żyłki
  • Odróżnianie klonów od oryginału - Klony z rang E i D
  • Bonus atrybutów - wzrost percepcji o 10 punktów
  • Kopiowanie technik - Tylko techniki taijutsu i bukijutsu (w przypadku braku dziedziny męczą o wiele bardziej). Wykonywane dopiero po przeciwniku.
Wymagania
Przebudzenie, w przypadku misji minimum C, dziedzina klanowa D.
Koszt
E: 7% | D: 6% | C: 5% | B: 4% | A: 3% | S: 2% | S+: 1% (na turę)
Wykorzystana Chakra: 7%
0 x
Masaru

Re: Obszar graniczny

Post autor: Masaru »

Podpowiedz: Co będzie jak przyjdzie tu jakiś patrol Senju ? No właśnie więc raczej nie musisz w panice uciekać, ale koczować, albo łazić do doju raczej nie powinieneś. Drzewoluby mogą chcieć zabić ich największego wroga, zwłaszcza jak jest jedynym z niewielu którzy przeżyli to rznięcie.
0 x
Jiro

Re: Obszar graniczny

Post autor: Jiro »

Gniew, narastał w nim od kiedy dwójka shinobi, zabiła tą bogu ducha winną dziewczynkę, a w połączeniu z pychą, która była równoznaczna z arogancją, dosłownie oślepiały Jiro, nie widział on, oraz nie chciał widzieć, nic innego, niż śmierć leżącego przed nim śmiecia. Ranny przeciwnik zaczął coś bełkotać, jednak on tego nie słyszał, chęć zabicia go, była zbyt silna, nie mógł się oprzeć i nie opierał się. Jedno z pięciu, prawdziwe, wśród iluzorycznych tanto, wbiło swoje ostrze, po samą rękojeść w klatkę piersiową shinobiego. Uchiha dezaktywował Sharingana, a wszystko nagle się spowolniło, niebo i powietrze stało się krwisto czerwone, a reszta czarna. "Jesteś bardzo słaby, niemal jak ten śmieć, którego przed chwilą zabiliśmy" wyszeptał głos w jego głowie, a Jiro czuł przy tym, opuszczające go uczucie arogancji, która przerodziła się i skumulowała w owym głosie, który właśnie usłyszał, był to jeden z demonicznych szeptów. Istota z czarnego kłębka emocji, zmieniła się w niezbyt wysokiego człowieka, ubranego w garnitur, jego twarz przysłaniała ciemność, a w niej świeciły się czerwone ślepia, którymi z wyższością, obserwował młodzieńca, uśmiechając się pogardliwie. "My...? Co ty pierdolisz?! Nie ma żadnego my! Co się ze mną dzieje?!" wykrzyknął, a tamten tylko prychnął ""Patrzcie, jaki wyszczekany, powinieneś być wdzięczny, za to, że rozkazałem ci go zabić, inaczej byś pewnie tego nie zrobił, a wtedy byś zginął, już żałuję tego, że cię oszczędziłem..." powiedziała demoniczna postać. Jiro uspokoił się nieco, gniew odszedł, jednak nie był to naturalny gniew, gniew który poznawał, było to odmienne uczucie i mimo iż oba były dla niego obce, czuł on, iż nie należało ono całkowicie do niego. Wnet z kolejnej, przypominającej czarną chmurę materii, wyłoniła się postać, przypominająca małą, czerwonowłosą dziewczynkę. Popatrzyła ona wielkimi oczkami, najpierw na Jiro, następnie na demoniczną postać i przemówiła do niej słodkim głosikiem "Nie zapominaj, iż to nie tylko twoja zasługa Puraido", na co tamten odpowiedział "Przyznałbym ci rację, gdybyś się choć trochę liczyła Gekido" i uśmiechnął się jeszcze szerzej. Czarne dotąd oczy dziewczynki zapaliły się czerwonym światłem, a włosy widocznie zjeżyły, a jakby tego było mało, to jej kły stały się nienaturalnie duże, "Nie wnerwiaj mnie psychiczny eleganciku" wykrzyknęła nieludzkim głosem. Jiro przypatrywał się dziwnej sytuacji, której nie mógł racjonalnie wytłumaczyć "Zwariowałem?" zapytał cicho, sam siebie, berserkerka pewnie rzuciłaby się na "Puraido", gdyby nie to, że przerwał jej Miecznik, nagle znów stała się zwykłą dziewczynką, "O, chyba zaczyna być ciekawie, eksperyment się udał, więc nie musimy tutaj dłużej siedzieć, a z tobą się policzę później" powiedziała wysokim głosikiem, do gościa w garniturze, ten się uśmiechnął i oboje zniknęli, a za nimi znów wszystko stało się normalne.
Uchiha zobaczył, jak Miecznik podchodzi do jednego z rannych, a następnie ściął mu głowę, zszokowało to młodzieńca, chciał go powstrzymać, gdy zobaczył że podchodzi do drugiego z nich, ale nie mógł się ruszyć, coś go blokowało, pewnie była to wina szoku, którego doznał. Mózg drugiego dosłownie wylał się z jego czaszki, na zakrwawioną glebę, wyglądało to okropnie, a Miecznik, powiedział tylko iż ani oni, ani on nie mogą żyć. Następnie popełnił samobójstwo, było to dla Jiro tak dziwnym przeżyciem, że nie wiedział co zrobić, więc nie zrobił nic, z niezmienną twarzą, widział jak z niektórych ciał tryska jeszcze krew, a pozostali przy życiu płakali i wariowali, on chyba także tracił zmysły, a przynajmniej tak myślał. Stał tak dobre pięć minut, "Za dużo tego, nie wytrzymam, nie dam rady... ale muszę... muszę iść naprzód..." pomyślał wyrywając się z psychicznego paraliżu, podszedł wolnym krokiem do jednego z uczniów i spojrzał mu w załzawione oczy.
- Stań się silniejszy, po prostu podnieś się i idź dalej, nie możesz się zatrzymać, inaczej stracisz wszystko. Stań się silnym, by nie pozwolić na śmierć, ona rani wszystkich, po za tymi, którzy jej doświadczą. - w sumie sam nie wiedział dlaczego tak mówił, jak gdyby jego usta mówiły same za siebie i nie była to zasługa demonicznych istot. Nie oczekiwał odpowiedzi, podniósł katanę jednego z martwych, mogła mu w końcu pomóc w staniu się kimś silniejszym i poszedł dalej, mijając moczary, nie zwracając na siebie uwagi przechodniów, boczne ścieżki... tak, zawsze trzymał się bocznych ścieżek...

Skąd: Shinrin
Dokąd: Sogen
Czas podróży: 30 min
Czas przybycia: 17:40
Środek transportu: Nogi
0 x
Masaru

Re: Obszar graniczny

Post autor: Masaru »

0 x
Jiro

Re: Obszar graniczny

Post autor: Jiro »

Młodzieniec miał już iść, którąś z pobocznych ścieżek, gdy nagle, na jednej z głównych dróg, pojawiło się pięciu uzbrojonych shinobi, wyglądali na patrol Senju. Jiro schował się więc w pobliskich krzakach, a następnie mimowolnie przyglądał się sytuacji, Senju chcieli dowiedzieć się czegoś od płaczącego nastolatka, jednego z dwóch, pozostałych przy życiu uczniów Miecznika. On jednak nie potrafił się opanować, w konsekwencji, ich pytania pozostały bez odpowiedzi, a oni sami nie dowiedzieli się od niego, niczego nowego. Dwóch z nich wzięło go pod pachy i próbowało ogarnąć, oraz doprowadzić do dojo, reszta się rozglądała, nie zauważyli jednak, iż Miecznik nie posiada dwóch, z czterech katan, a było to dziwne, między innymi dlatego, iż te, które miał, pozostały w pochwach, mimo iż on walczył, no ale cóż, najwyraźniej o tym nie pomyśleli. Niestety, któryś z nich zauważył, iż jeden z trupów nie miał katany, oczywiście była to ta sama, którą zabrał młodzieniec, "Cholera... naprawdę?" na dodatek ociekała krwią, a ślad prowadził do jego kryjówki, nie było ciekawie.
Młodzieniec bez zastanowienia, zaczął uciekać, za sobą usłyszał jeszcze polecenia jednego z shinobi, zapewne przywódcy grupy, czuł, iż ma ich na ogonie, a shurikeny, które co raz to trafiały w ziemię, lub drzewo, gdzieś za nim, tylko go w tym upewniały. Dostał zastrzyku adrenaliny, podczas walki, jego organizm nie wykorzystał wszystkich jej zasobów, a teraz, mimo iż psychicznie nie odczuwał strachu, ciało zaczęło wydzielać dużo tegoż hormonu. Dodało mu to niezłego powera w nogach, przynajmniej tak się czuł, mimo tego, musiał obmyślić jakiś plan. Nie zajęło mu to długo, gdyż widząc, iż miał do wyboru dwie drogi, do których się zbliżał, musiał wybierać szybko.
Pierwszą rzecz, którą zrobił, by wdrożyć swój plan w życie, było upewnienie się, że nie widzą go wrogowie, jako że powinien teraz być w lesie, to zrobił cokolwiek, by na chwilę zniknąć im z oczu, chociażby pobiegł pomiędzy drzewami, lub buszem (zrobił to, gdy był praktycznie na początku moczarów i drogi). Dzięki przewadze w odległości, powinien mieć czas, by wykonać kilka pieczęci, a dokładniej trzy, po ich wykonaniu, pojawiły się dwa iluzoryczne klony, jednemu rozkazał biec w moczary, chlasną kataną tak, by krew poleciała śladem tegoż klona i przetarł ostrze wewnętrzną stroną marynarki, nadal biegnąc. Drugi klon zaś, pobiegł zupełnie w inną stronę, niż były moczary i droga, biegł w stronę przeciwną od drogi i jednocześnie nie wchodząc w obszar moczarów. A prawdziwy Jiro, pobiegł drogą, a raczej trzymając się nieco dalej, od niej samej, tak by mieć ją na widoku, lecz by nie wpaść na ewentualny patrol. Powinno mu się udać zmylić większość, jak nie wszystkich wrogów, a prawdziwy Jiro, mając przewagę, w postaci odległości i klonów, które rozproszą przeciwnika, powinien dobiec do granicy Shinrin i Sogen.
Chakra: 38%

Wykorzystane Techniki:
Nazwa
Bunshin no Jutsu
Pieczęci
Baran → Wąż → Tygrys
Zasięg
Dowolny
Koszt
E: 5% | D: 4% | C: 3% | B: 2% | A: 1% | S: 1% | S+: 1% (za 2 iluzje)
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Prosta technika Ninjutsu, która polega na stworzeniu iluzji nas samych. Przy jej pomocy – w zależności od kontroli chakry – jesteśmy w stanie stworzyć od jednej do kilkunastu iluzji, które wyglądają jak my i robią to co zasugerujemy. Oczywiście iluzje nie są materialne, więc każde uderzenie w nie kończy się ich rozwianiem. Warto również zauważyć, że iluzje nie wydają żadnych dźwięków, dodatkowo nie rzuca swym "niematerialnym" ciałem cienia, a także nie potrafią poruszać żadnych przedmiotów.
Wykorzystana Chakra: 5%
Gdy uda mu się uciec:
Skąd: Shinrin
Dokąd: Sogen
Czas podróży: 30 min
Czas przybycia: 17:40
Środek transportu: Nogi
0 x
Masaru

Re: Obszar graniczny

Post autor: Masaru »

https://scr.hu/qkAWan
1- Da radę uciec z kataną
2- Potknie się i wyleci mu katana, ale da radę uciec
3- Potknie się i nie da rady uciec co zmusi go do walki (ale ma katanę)
4- Da radę uciec z kataną
5- Katan mu wyleci z rąk, kiedy będzie robił unik przed atakiem przeciwnika.
6- Ucieknie ale spotka grupę strażników na drodze
z/t
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Shinrin”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości