Posterunek graniczny

Najdalej wysunięta na północ prowincja Prastarego Lasu. Obszar ten jest zamieszkiwany oraz kontrolowany przez Ród Senju. Prowincja w ogromnej części pokryta jest lasem, który jest schronieniem zarówno dla zwierząt jak i ludzi w nim żyjących. Shinrin od zachodu graniczy także z „niezbadanymi terenami” co może w przyszłości zaowocować potyczkami zbrojnymi. W prowincji rozwinięte jest głównie zbieractwo oraz łowiectwo.
Awatar użytkownika
Baji
Postać porzucona
Posty: 590
Rejestracja: 11 paź 2021, o 09:49
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Siwe włosy, blizna, szczupły i wysoki shinobi o jasnozielonych oczach
Widoczny ekwipunek: Łuk refleksyjny, kołczan, strzały, Zbroja [Ciemnoszare płyty i czarne łączenia]
Multikonta: Amida, Manjiro
Aktualna postać: Baji

Re: Posterunek graniczny

Post autor: Baji »

0 x
Obrazek
Dziennik
"Pazerność,
gdy raz już zawładnie człowiekiem,
nie zna granic."

~Henning Mankell, Piramida
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1071
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy
*jasna cera
*zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
Multikonta: Yachiru

Re: Posterunek graniczny

Post autor: Arii »

15/19+
Dla sprawdzających:
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Awatar użytkownika
Baji
Postać porzucona
Posty: 590
Rejestracja: 11 paź 2021, o 09:49
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Siwe włosy, blizna, szczupły i wysoki shinobi o jasnozielonych oczach
Widoczny ekwipunek: Łuk refleksyjny, kołczan, strzały, Zbroja [Ciemnoszare płyty i czarne łączenia]
Multikonta: Amida, Manjiro
Aktualna postać: Baji

Re: Posterunek graniczny

Post autor: Baji »

0 x
Obrazek
Dziennik
"Pazerność,
gdy raz już zawładnie człowiekiem,
nie zna granic."

~Henning Mankell, Piramida
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1071
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy
*jasna cera
*zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
Multikonta: Yachiru

Re: Posterunek graniczny

Post autor: Arii »

16/19+
Dla sprawdzających:
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Awatar użytkownika
Baji
Postać porzucona
Posty: 590
Rejestracja: 11 paź 2021, o 09:49
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Siwe włosy, blizna, szczupły i wysoki shinobi o jasnozielonych oczach
Widoczny ekwipunek: Łuk refleksyjny, kołczan, strzały, Zbroja [Ciemnoszare płyty i czarne łączenia]
Multikonta: Amida, Manjiro
Aktualna postać: Baji

Re: Posterunek graniczny

Post autor: Baji »

0 x
Obrazek
Dziennik
"Pazerność,
gdy raz już zawładnie człowiekiem,
nie zna granic."

~Henning Mankell, Piramida
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1071
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy
*jasna cera
*zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
Multikonta: Yachiru

Re: Posterunek graniczny

Post autor: Arii »

17/19+
0 x
Obrazek Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Awatar użytkownika
Baji
Postać porzucona
Posty: 590
Rejestracja: 11 paź 2021, o 09:49
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Siwe włosy, blizna, szczupły i wysoki shinobi o jasnozielonych oczach
Widoczny ekwipunek: Łuk refleksyjny, kołczan, strzały, Zbroja [Ciemnoszare płyty i czarne łączenia]
Multikonta: Amida, Manjiro
Aktualna postać: Baji

Re: Posterunek graniczny

Post autor: Baji »

0 x
Obrazek
Dziennik
"Pazerność,
gdy raz już zawładnie człowiekiem,
nie zna granic."

~Henning Mankell, Piramida
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1071
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy
*jasna cera
*zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
Multikonta: Yachiru

Re: Posterunek graniczny

Post autor: Arii »

18/19+
0 x
Obrazek Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Awatar użytkownika
Baji
Postać porzucona
Posty: 590
Rejestracja: 11 paź 2021, o 09:49
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Siwe włosy, blizna, szczupły i wysoki shinobi o jasnozielonych oczach
Widoczny ekwipunek: Łuk refleksyjny, kołczan, strzały, Zbroja [Ciemnoszare płyty i czarne łączenia]
Multikonta: Amida, Manjiro
Aktualna postać: Baji

Re: Posterunek graniczny

Post autor: Baji »

0 x
Obrazek
Dziennik
"Pazerność,
gdy raz już zawładnie człowiekiem,
nie zna granic."

~Henning Mankell, Piramida
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1071
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy
*jasna cera
*zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
Multikonta: Yachiru

Re: Posterunek graniczny

Post autor: Arii »

19/19+
0 x
Obrazek Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Awatar użytkownika
Baji
Postać porzucona
Posty: 590
Rejestracja: 11 paź 2021, o 09:49
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Siwe włosy, blizna, szczupły i wysoki shinobi o jasnozielonych oczach
Widoczny ekwipunek: Łuk refleksyjny, kołczan, strzały, Zbroja [Ciemnoszare płyty i czarne łączenia]
Multikonta: Amida, Manjiro
Aktualna postać: Baji

Re: Posterunek graniczny

Post autor: Baji »

0 x
Obrazek
Dziennik
"Pazerność,
gdy raz już zawładnie człowiekiem,
nie zna granic."

~Henning Mankell, Piramida
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1071
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy
*jasna cera
*zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
Multikonta: Yachiru

Re: Posterunek graniczny

Post autor: Arii »

19/19+
0 x
Obrazek Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Awatar użytkownika
Baji
Postać porzucona
Posty: 590
Rejestracja: 11 paź 2021, o 09:49
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Siwe włosy, blizna, szczupły i wysoki shinobi o jasnozielonych oczach
Widoczny ekwipunek: Łuk refleksyjny, kołczan, strzały, Zbroja [Ciemnoszare płyty i czarne łączenia]
Multikonta: Amida, Manjiro
Aktualna postać: Baji

Re: Posterunek graniczny

Post autor: Baji »

0 x
Obrazek
Dziennik
"Pazerność,
gdy raz już zawładnie człowiekiem,
nie zna granic."

~Henning Mankell, Piramida
Awatar użytkownika
Shigemi
Posty: 192
Rejestracja: 22 sie 2022, o 01:48
Wiek postaci: 19
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Zeref
Widoczny ekwipunek: Torba medyczna i plecak,

Re: Posterunek graniczny

Post autor: Shigemi »


Obrazek

Podróż doprowadziła nas bujnymi lasami aż po granicę. Po wielu godzinach spokojnej i introspektywnej trasy do prowincji Sakai, gdzie nasza droga wiodła przez urokliwe równiny i sporadycznie rozsiane zagajniki leśne, zbliżyliśmy się do punktu granicznego między Shinrin a Sakai - naszym kolejnym regionem na trasie. Był to dzień pełen osobistych przemyśleń i niemal medytacyjnego zatopienia w otaczający nas krajobraz, którego tła pełnego dzikiej przyrody używałem do refleksji i próby zrozumienia własnych wewnętrznych niepokojów. byłem zaskoczony ilością kupców i innych ludzi starających się przekroczyć granicę, myślałem, że gdy wieść o tym co się działo w Kotei się rozniesie to rozpocznie się raczej wielkie okopywanie pozycji, a ruch kupiecki zaniknie. Jednak wojna wojną, a biznes trwać musi. Przyzwyczajeni do relatywnej samotności i ciszy na otwartych przestrzeniach Shinrin, widok, który nas zaskoczył na granicy, był jak grom z jasnego nieba. Zamiast spodziewanej spokojnej i szybkiej procedury przejścia, napotkaliśmy długą kolejkę ludzi i wozów, która wije się niczym smok wzdłuż granicznego przejścia. Zarówno ja, jak i Koneko, staliśmy przez moment oniemieli, obserwując tłum handlarzy, podróżników i mieszkańców regionu, którzy, tak jak my, chcieli przekroczyć granicę. Atmosfera była napięta, a powietrze wibrowało od rozmów, targowania się i okazjonalnych przepychanek, gdy ludzie starali się uzyskać lepszą pozycję w kolejce. Nieco zdezorientowani tym zbiegiem okoliczności, zaczęliśmy szukać informacji, co mogło spowodować tak nieoczekiwany tłok na zazwyczaj spokojnej granicy. Od jednego z czekających w kolejce handlarzy dowiedzieliśmy się, że niedawne zbrojne utarczki na południowych granicach Sakai spowodowały, że wielu ludzi postanowiło przenieść swoje interesy do bardziej stabilnych i bezpiecznych regionów, co zwiększyło presję na tym konkretnym przejściu granicznym. Dodatkowo, kolejny mieszkaniec, starzec o pogodnej twarzy, wyjaśnił, że właśnie teraz przypadał czas żniw, który tradycyjnie zwiększał ruch na granicach ze względu na handel produktami rolnymi między różnymi prowincjami.

Gdy w końcu przekroczyliśmy posterunek graniczny, pierwsze co rzuciło nam się w oczy, to zniszczenia. Po stronie Wietrznych Równin widoczne były spalone pola, gdzie niegdyś rosły zboża, teraz czarne i bez życia. Sceneria ta, zrujnowana przez lata wojen, była ponurym tłem dla naszych kolejnych kroków. Przekraczając granicę, Koneko i ja zatrzymaliśmy się na moment, aby spojrzeć na otaczające nas zniszczenie. Obraz ten był dla mnie boleśnie bliski – wyglądał dokładnie jak moje wnętrze, które również było zdewastowane przez ostatnie wydarzenia i wewnętrzne konflikty. To, co kiedyś było pełne życia i nadziei, teraz było tylko cieniem samego siebie, zrujnowanym i opuszczonym. Widok ten tylko pogłębił uczucie pustki, które mnie ogarniało. To co tutaj widziałem tak bardzo przypominało Kotei. Ścisnąłem pięść, a następnie przełknąłem ślinę i zmrużyłem powieki. To wszystko co działo się zaledwie kilka dni temu odżyło we mnie ze zdwojoną siłą. Śmierć, krzyk, łzy... trochę nadziei, kiedy Kamino i Katsumi ruszyły nad odsiecz wraz z Misae i Kuroiem i Tetsuro. Kuroi... ach to była świeża rana. Następne kilometry przemierzaliśmy w milczeniu, każde z nas pogrążone w swoich myślach. Dookoła nas rozciągała się zdewastowana ziemia, która skutecznie odzwierciedlała nasze wewnętrzne burze. Teren był pusty, a każdy krok wydawał się echem naszych własnych, wewnętrznych lęków. W porównaniu do Shinrin to pustkowie było jak jakiś niesmaczny żart.

Wietrzne Równiny nie przywitały nas cudownym widokiem, wręcz przeciwnie. Szaroburo i ponuro, ale szliśmy dalej, bo nie pozostało nam nic innego. Z czasem trakt się rozluźnił i już nie przemierzaliśmy go w akompaniamencie krzyków i przekleństw, jednak trzeba było rozważyć niedługo jakiś postój ku pokrzepieniu serc i brzuszków. Zakupione w tawernie zapasy miały się ku końcowi, a my jeszcze mieliśmy sporo drogi do przebycia. Odciski na stopach też powoli dawały o sobie znać. Szkoda było straconego czasu na granicy, moglibyśmy być dobre kilka godzin do przodu, być może bylibyśmy już na granicy Sakai i Atsui, a tak jeszcze nam brakowało dobrych kilka godzin marszu, a zbliżał się już zmierzch. Co nie było najlepszą informacją dla naszej dwójki. Wiadomo dla bardziej zorganizowanej przestępczości to karawany kupieckie były najbardziej łakomym kąskiem, ale dla ćpunów i szerokopojętych zwyrodnialców nasza dwójka niezbyt rosłych osób wydawała się idealnym celem ataku komercyjnego.
-Musimy znaleźć jakieś schronienie i się przenocować w pobliżu, jak jeszcze w Shinrin na mchu w miarę mi się podobało, tak tutaj na tym klepisku już totalnie nie mój klimat. - powiedziałem sucho, miałem jakieś złe przeczucia wobec tego miejsca i kraju. -A Ty jak się tam czujesz? Nie dostajesz zbytnio w kość? - zapytałem Koneko, gdyż zastanawiałem się jak wiele sił odzyskała podczas naszego noclegu. Spojrzałem znowu na jej włosy i to mnie tylko upewniło, że czas się zatrzymać w jakiejś przydrożnej tawernie i skosztować lokalnych przysmaków.


z/t

0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Koneko
Posty: 76
Rejestracja: 17 lut 2024, o 15:15
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Jak w avku, UWAGA BRAK LEWEJ RĘKI na wysokości przedramienia!

Re: Posterunek graniczny

Post autor: Koneko »

ObrazekPo intensywnym poranku i wczesnym śniadaniu w malowniczej, choć niewielkiej wiosce, której domostwa pogrążone były w spokoju, wyruszyliśmy na dalszą podróż. Tym razem naszym celem był punkt graniczny na obrzeżach Shinrin, skąd mieliśmy zamiar przejść do regionu Wietrznych Równin. Ścieżka, którą podążaliśmy, snuła się leniwie przez bogate w faunę i florę tereny Shinrin. Z każdym krokiem coraz bardziej odpływałem w zadumę, doceniając piękno otaczającej nas przyrody, które teraz, po dobrym odpoczynku, mogłem postrzegać w pełni swojej krasie. Drzewa o lśniących liściach szumiały delikatnie, tworząc miłą melodię dla ucha, a ptaki, nieświadome naszej obecności, kontynuowały swoje poranne rytuały. Wkrótce droga zaczęła prowadzić nas w kierunku znacznie bardziej zorganizowanego terenu – punktu granicznego, który był jednym z najczęściej używanych przejść między Shinrin a Wietrznymi Równinami. Przed nami ujawniła się scena typowa dla takich miejsc – długa kolejka ludzi i pojazdów, czekających na zezwolenie na przekroczenie. Atmosfera tuż przed granicą była gęsta od oczekiwania i lekkiej frustracji, której doświadczają zwykle ci, którzy są zmuszeni do czekania. Po stronie Shinrin krajobraz był nadal leśny, z gęstymi zaroślami i wyraźnym zapachem ziemi w powietrzu. Natomiast już z oddali można było dostrzec, jak drastycznie zmienia się środowisko po przekroczeniu granicy – Wietrzne Równiny prezentowały zupełnie inny, bardziej otwarty i suchy krajobraz. Przekraczając granicę po kilku godzinach oczekiwania, w których mieliśmy czas na rozmowy i przemyślenia dotyczące naszych dotychczasowych przygód, znaleźliśmy się na terenie, który był zupełnie różny od lasów Shinrin. Tutaj, teren był płaski i rozległy, co dawało poczucie nieograniczonej przestrzeni. Spalone przez słońce trawy i sporadyczne, niewielkie drzewa stanowiły krajobraz, który mógł wydawać się monotonny, ale dla wędrowca był pełen potencjalnych odkryć. Podróż przez Wietrzne Równiny była męcząca. Mimo że teren był płaski, nieustający wiatr i brak cienia sprawiały, że każdy kilometr wydawał się dłuższy niż zwykle. W naszych umysłach kiełkowały myśli o nadchodzącej nocy i zastanawialiśmy się, czy znajdziemy bezpieczne miejsce do obozowania, zanim zapadnie zmrok. Wreszcie, po długich godzinach marszu, udało nam się znaleźć niewielkie, osłonięte miejsce, gdzie mogliśmy rozbić nasz tymczasowy obóz. Chociaż byliśmy zmęczeni, w sercach tliła się radość z pokonywania kolejnych trudności razem. To była nasza wspólna podróż – pełna wyzwań, ale także pełna momentów wzajemnego wsparcia i zrozumienia.
Po przekroczeniu punktu granicznego na obrzeżach Shinrin, wkraczając na Wietrzne Równiny, napotkaliśmy krajobraz, który stał w jaskrawym kontraście do bujnych, zielonych lasów, które właśnie zostawiliśmy za sobą. Ziemia tuż za granicą, po stronie Sakai, ukazywała smutne świadectwo niedawnych zatargów i konfliktów – była to spalona ziemia, pozostałość po brutalnych działaniach wojennych, które odcisnęły swoje piętno na tej części Wietrznych Równin.Widok był posępny i nieco przerażający. Zamiast zwykłego trawiastego stepu czy niewielkich zagajników, które były charakterystyczne dla tej prowincji, moje oczy widziały rozległe płaszczyzny czernionej, martwej ziemi. Trawa, która kiedyś była bujna i zielona, teraz leżała przypalona, tworząc smutny dywan pod naszymi stopami. Tu i ówdzie wystawały postrzępione kikuty drzew, które niegdyś dumnie wznosiły się w stronę nieba, a teraz były niczym więcej jak tylko czarnymi, martwymi strukturami bez życia. Przemierzając te zniszczone tereny, odczuwałam mieszankę smutku i niepokoju. To, co kiedyś było świadectwem życiodajnej mocy natury, teraz było przerażającą ilustracją destrukcyjnych mocy wojny. Każdy krok wywoływał dźwięk chrzęszczącej pod stopami spalonej ziemi, a powietrze miało lekko gryzący, dymny posmak, który przypominał o niedawnych pożarach. Spalone plony zboża, które kiedyś obficie rosły na tych równinach, teraz były jedynie smutnymi resztkami swojej dawnej świetności. Wiatr, który zazwyczaj przynosił odświeżające ukojenie, teraz roznosił popiół i smutek po opuszczonych, cichych polach. Przejście przez tak zmieniony krajobraz niosło ze sobą ciężar emocjonalny. Było to przypomnienie, że choć wojna może być daleka, jej skutki są długotrwałe i wpływają na życie wielu istnień, zarówno ludzkich, jak i nie-ludzkich. Wszystko to składało się na ponury obraz przypominający, że pokój jest wartością, której należy strzec z największą czujnością. Podczas naszej długiej podróży przez kolejne prowincje, początkowo ledwie zauważalne uczucie głodu zaczęło powoli, ale nieubłaganie narastać. Początkowo było to tylko delikatne burczenie w żołądku, które łatwo było zignorować, skupiając się na otaczającym nas krajobrazie i rozmowach. Jednak z każdą kolejną godziną spędzoną na szlaku, to subtelne uczucie zaczęło się intensyfikować, byłam już głodna, miałam cichą nadzieję, że w końcu znajdziemy jakieś jedzonko i spanko. Powoli padałam z nóg, a jeszcze trzeba było maszerować, a przez czas stracony na granicy byliśmy we dwójkę w plecy z trasą.

z/t z Shigemim
Obrazek
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Shinrin”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości