Nie pomylił się. Oboje byli teraz w Ryokanie, spokojnie oddając się odpoczynkowi. To co było zaskakujące, w ich towarzystwie byłą Masako. Po wielu dniach miło było zobaczyć ponownie jej twarz. Rekinek sądził, że Uchiha opuściła te rejony, ale jak widać po ich ostatniej rozmowie postanowiła jeszcze nieco pozostać w krainie samurajów.
-Cześć wam! Nawet nie macie pojęcia jak jestem głodny. W brzuchu to mi już takie dźwięki grają, jakby mi ktoś wyrwał wnętrzności i wstawił w ich miejsce jakiś gong. Chyba nawet zjadłbym wieloryba z płetwami- Już na wstępnie rozgadał się niesamowicie. Przysiadł się do całej paczki, możliwe blisko Harishama. Nie zrobił tego celowo, podświadomie brakowało mu obecności Hozukiego i teraz na wszelkie sposoby będzie to sobie próbował odbić.