Karczma "Sawanoya"

Awatar użytkownika
Shins
Martwa postać
Posty: 1682
Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō, Pazur
Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.

Re: Karczma "Sawanoya"

Post autor: Shins »

0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy Twarda spacja:
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Postać porzucona
Posty: 1091
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Karczma "Sawanoya"

Post autor: Rika Kari Matsubari »

Skoro rybak nie odmówił, znaczy to, że przyjdzie. Inaczej byłoby to bardzo niegrzeczne i aż zgrzytała zębami na myśl, że ten zrzędliwy mężczyzna mógłby pozwolić sobie na taki nietakt. A może białe ząbki stukały o siebie pod wpływem chłodu? Znała drogę do miasta, nie kręciła się w kółko, szukając ostatniego z zaproszonych. Mimo to śnieg pokrył ją niemal tak, jakby przez całą tę trasę turlała przed sobą kulę śniegu, która teraz urosła do naprawdę sporych rozmiarów. Zupełnie tak jak kolejne kłamstwa – choć mała z pewnością pogniewałaby się o takie określenie – którymi raczyła jutrzejszych gości. Aż strach pomyśleć do jakiej rozróby dojdzie, gdy wszyscy dowiedzą się, że jest… nie do końca tak, jak miało być. A może przeciwnie? Dołączali do tej gry w niewiedzę, mimo że będzie to dziesiąte, setne, tysięczne spotkanie, w którym wszystko jest nie tak, jakby sobie tego życzyli? A może wreszcie w ogóle mają to w nosie i tylko pogrywają sobie ze staruszkiem, mimo że zupełnie nie obchodzi ich jak spotkanie będzie przygotowane? Bo inaczej po co się spotykali? Czy naprawdę przychodziliby z wizytą tylko w egoistycznym celu zjedzenia czegoś co lubią i zagrania w coś, co… no właśnie, też lubią? Ohh… zachichotała na myśl o tym, co to będzie, stojąc przed samym wejściem. Wiedziała, jak ma przekonać ostatniego z gości. Otrzepała się nieco z najgrubszych warstw śniegu i nieco mniej zbałwaniona weszła do środka. Do dzieła.
W środku pokręciła się nieco, gdy podeszła do niej kelnerka. Nie była jedyną dziewczyną obsługującą gości w tej karczmie, co wskazywało na to, że gospodarzowi się powodzi. I dobrze.
-Poproszę coś gorącego do picia. Może być coś lokalnego, ale herbata też wystarczy. Poproszę jeszcze pana Yamane. Mam dla niego specjalne zaproszenie, na pewno będzie zainteresowany. – dziewczyna była miła, a dla Riki było to bardzo ważne. Początkowo chciała zaszaleć i poprosić o kawę, której zwykle nie piła, ale trudno. Nie zawsze jest się na Lazurowych Wybrzeżach. Zajęła miejsce, które wskazała jej kelnerka i czekała, pocierając rączki i próbując się rozgrzać. Czekała na przybycie gospodarza, o ile sama nie będzie się musiała do niego pofatygować.
-Mam na imię Rika. – rozpocznie, jakby była to absolutnie kluczowa informacja, szczerząc swoją wymarzniętą buzię. – Masashi przysyła zaproszenie na jutrzejsze spotkanie w jego dojo! O 17, mówię panu, będzie wspaniale. – Rika teatralnie wyjmie karteczkę, na której zapisane były imiona i nazwiska jej „ofiar”, po to aby na oczach karczmarza skreślić jego nazwisko. Skreślić jako pierwsze. Był to jej jedyny pomysł, aby ktokolwiek mógł uwierzyć, że przychodząc taka sponiewierana przez śnieg i wiatr nie zdążyła wcześniej obskoczyć pozostałych. – jeśli dobrze pójdzie, będą jeszcze dwaj pana koledzy. Zapowiada się wesolutko. Córka pana Masashiego przywiozła mu przepiękną butelkę jakiegoś nowego trunku. Nie znam się na tym, ale zabrania mi nawet do niej podejść w obawie, że coś nabroję. Podobno kilka łyków zwaliłoby mnie z nóg, ale to na pewno nieprawda. – obruszyła się.
0 x
Awatar użytkownika
Shins
Martwa postać
Posty: 1682
Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō, Pazur
Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.

Re: Karczma "Sawanoya"

Post autor: Shins »

0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy Twarda spacja:
Awatar użytkownika
Sae
Posty: 149
Rejestracja: 26 lut 2020, o 09:44
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Smukła, przez co wydaje się wyższa niż w rzeczywistości. Brązowe włosy do ramion i prawie czarne oczy. Uroda i akcent typowe dla Prastarego Lasu. Ciemnobrązowe spodnie i dopasowana, beżowa bluza. Czarne buty z otwartymi palcami. Pachnie lasem i rosą.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu udach oraz torba
Lokalizacja: Sogen

Re: Karczma "Sawanoya"

Post autor: Sae »

Sawanoya, jak głosił szyld nad drzwiami była w porze obiadowej dość zapełniona, jednak dwójce ninja z Shinrin udało się zagospodarować niewielki stolik dla siebie. Znajdował się dość blisko okna dając widok na ulicę osady, przy czym ich samych nie łatwo było z zewnątrz wypatrzyć. Jedną z postaci był na oko czterdziestoletni mężczyzna w długim brązowych włosach związanych w niskiego kitka, zaś drugą jego nastoletnia córka. Podobieństwo widać było zarówno w rysach twarzy jak i odcieniu włosów i oczu, które były prawie czarne. Oboje ubrani byli po cywilnemu, Sae nie była nawet uzbrojona.
- Jak zjemy, wybierzemy się na zakupy - powiedział Takane, po tym jak kelnerka odeszła odbierając ich zamówienia. Dziewczyna ożywiła się trochę na te słowa i uśmiechnęła do ojca na chwilę odwracając wzrok od siedzących w lokalu przystojnych samurajów. Był to pierwszy raz w życiu, kiedy ich widziała i jej ciekawość była nieposkromiona. Gdyby Isamu ją teraz widział, z pewnością by ją skarcił... Takane jednak tylko wzruszył ramionami nie przejęty. Zwykło się mówić, iż samuraje nie darzyli shinobi wielkim szacunkiem, a Sae pochodziła właśnie z rodziny shinobi. Niezależnie od swoich galowych strojów, w porównaniu z nimi wyglądali jak... no, jak wieśniaki. Dziewczyna westchnęła zrezygnowana jak każda nastolatka w takiej sytuacji i wydęła lekko dolną wargę ukazując swoje niezadowolenie.
- Hai - odpowiedziała z małym opóźnieniem i wzięła w dłonie parujący kubek herbaty, który właśnie przed nią postawiono. Choć ubrali się odpowiednio do klimatu panującego w Yinrin to nie będąc doń przystosowanym, dłuższe przebywanie na świeżym powietrzu zdążyło ją trochę wyziębić. Pomimo pięknych widoków jakie tu zastała oraz dzielnych samurajów w ich lśniących zbrojach, raczej nie chciałaby musieć mieszkać w Lazurowych Wybrzeżach. Te temperatury sprawiały, że nie miała wielkiej ochoty wychodzić na zewnątrz, nawet w zupełnie nowym miejscu. W Yinrin byli od zeszłego wieczora, wynajmując pokoje w niedalekiej gospodzie, gdzie pozostać mieli do końca turnieju.
- Chichi-ue, w tym turnieju mają wystąpić zarówno samuraje jak i ninja, prawda? - Na to pytanie mężczyzna tylko mruknął twierdząco samemu upijając swojej herbaty. - Czy taka walka może być wyrównana?
Pomimo swojego podziwu dla pięknych, władających mieczem młodzieńców, Sae pokładała większą wiarę w swój własnych fach. Było tylko sposobów na przechytrzenie przeciwnika z pomocą ninjutsu, lecz z drugiej strony... co jeśli nie zdąży się tego dokonać? Jeśli wierzyć pogłoskom, lordowie zabijali podległych im wojowników za mniejsze przewinienia niż przegrana walka w turnieju.
- Rzadko kiedy walki są wyrównane, szczególnie na takim poziomie. Nie zdziwiłbym się, gdyby turniej miał swoich faworytów. Nie przejmowałbym się tym jednak zbytnio, jesteśmy tu tylko po to, by oglądać. Postaraj się wyciągnąć coś z tego widowiska... istnieje szansa, że swoją kolejną walkę rozegrasz o własne życie, a nie tylko o nagrodę w konkursie. - W tym momencie kelnerka przyniosła ich zamówione jedzenie i mężczyzna na chwilę przerwał. - Ale wygrana turnieju oznacza dla zawodnika ogromną sławę... twój wuj, Matsuhiro zajął kiedyś drugie miejsce i przyniósł swojej rodzinie pokaźną nagrodę. Itadakimasu.
- Ojii-sama...? - Sae wiedziała o kogo chodzi, choć określenie "wuj" było tutaj umowne: pochodzili z jednego rodu, lecz nie byli bliską rodziną. - Kto zajął pierwsze? - Zapytała, lecz linia jaka pojawiła się pomiędzy brwiami Takane mówiła jasno, że nie powinna oczekiwać wyjaśnienia, ani drążyć tematu. - Itadakimasu... - Zajęła się zamiast tego swoim jedzeniem i starała wyglądać wystarczająco dystyngowanie robiąc to. Może ten z długimi włosami spojrzy w jej kierunku? Nie, chyba umarłaby ze wstydu. Dyskretnie spojrzała po raz ostatni w jego kierunku, a gdy odwróciła głowę z powrotem do stolika napotkała na stalowy wzrok Takane. Pospiesznie wróciła do jedzenia, parząc się przy tym lekko. Reszta posiłku minęła im w spokoju: na koniec zamówili jeszcze po jednym kubku herbaty (Takane przemycił kieliszek sake, gdy Sae wyszła do toalety) i byli gotowi do wyjścia.

zt -> Sklep z wyposażeniem
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Postać porzucona
Posty: 1091
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Karczma "Sawanoya"

Post autor: Rika Kari Matsubari »

Chętniej poszłaby gdziekolwiek indziej, ale nie znała wielu miejsc (których zresztą przesadnie dużo nie było) i postanowiła nie ryzykować. Wchodząc do karczmy Sawanoya przywitała się uśmiechem z ziomeczkiem jej gospodarza, a następnie wybrała stoliczek w samym środku, ale tyłem do obsługi. Co by nie mówić, perfidnie go okłamała. I nic to, że dla jego dobra. Nic to, że całkiem dobrze się bawił, przynajmniej dopóki inny z czwórki znajomych nie zezgonował. Oh, na myśl o tym z trudem powstrzymywała uśmiech.
Podszedł kelner. Trzeba było coś zamówić. Zdecydowała się na słonowodną rybę, której nazwy nie znała oraz troszkę ryżu. Takie maleństwo jak ona przecież wiele nie zje. Obiecała sobie, że gdy nadarzy się okazja, będzie próbowała czegoś nowego. Klimat, kultura i obyczaje? Owszem. Czerpała z tego pełnymi garstkami. Uczyła się i inspirowała ludźmi żyjącymi tu w zupełnie inny sposób, niż w jej rodzimym mieście. Co się zaś tyczy dóbr, nie było chyba takich, które nie dotarłyby do kupieckiej osady. Ryuzaku – to brzmi dumnie i z dumą o nim opowiadała. Ah. Łapała się na tym, że zaczyna podsumowywać swój wyjazd. Lada chwila musi wrócić do domu. Nie jednak po to, żeby się wygłupiać z niedojrzałymi kolegami. Pokiwała noskiem z dezaprobatą na samą myśl. Ona była duża i poważna, przynajmniej czasem tak jej się wydawało. Nie też po to, by pomagać w domowych obowiązkach. Musiała wrócić, żeby pełnić obowiązki sentokini. Sentokini. Prawie zapomniała o tym słowie, które zresztą istniało chyba tylko w jej słowniku. Miała piękne życie.
Chwilkę później przybył kelner, niosąc jej danie. Gdy danie jest dobre, widzisz to i czujesz od razu. Tak było w tym przypadku. Chwyciła za pałeczki i jęła pałaszować z prędkością światła. Szybkość 80, jakby ktoś pytał. Jakie to było dobre! Nie minęło wiele czasu, gdy siedziała przed pustą michą przypominającą o dobrociach, jakie dopiero co jadła. Rozciągnęła się na krześle. Jej ciało było dziś świątynią. Czuła z rozkoszą każdą minutę spędzoną wczoraj w termach. Doprawdy. Miała piękne życie.
0 x
Awatar użytkownika
Shins
Martwa postać
Posty: 1682
Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō, Pazur
Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.

Re: Karczma "Sawanoya"

Post autor: Shins »

  Ukryty tekst
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy Twarda spacja:
Awatar użytkownika
Yoshimitsu
Martwa postać
Posty: 485
Rejestracja: 26 sie 2018, o 16:16
Wiek postaci: 21
Ranga: Pazur
Multikonta: Arata

Re: Karczma "Sawanoya"

Post autor: Yoshimitsu »

0 x
Obrazek -Mowa Myśli
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Postać porzucona
Posty: 1091
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Karczma "Sawanoya"

Post autor: Rika Kari Matsubari »

Na chwilę po tym jak skończyła wcinać swoją rybę, do karczmy wszedł ktoś, kogo… nie znała. I właściwie na ten moment nie zwróciła na niego uwagi. Za nim, a jak się miało chwilę później okazać, nawet z nim, przyszedł ktoś, kogo już znała. To Yoshimitsu! – pomyślała, krzywiąc się trochę na widok… no. Czegoś. Był konkretnie uszkodzony, jeśli można tak powiedzieć. Lada chwila miała unieść się ze swojego krzesła, ale Kaguya zaczął głośno domagać się wina. Panienka Matsubari zwykła ratować ludzi z opresji, niemniej uznała, ze przyznawać się do niego w tej chwili to trochę siara. Obserwowała przebieg wydarzeń. Nie podszedł do niej, tylko do tego dziwnego typa. Nadymała gniewnie puldaski niczym chomik magazynujący jedzenie. Wypuściła powietrze nim zaczęła piszczeć jak czajnik z korkiem. Zamyśliła się na chwilę, odwróciwszy tyłem do jego stolika. Zamyśliła się. Może chciała wyjść, może tworzyła plan zemsty za nie wiedzieć co. Oprzytomniała, jak sama uważała, w porę. Wino!
Uniosła się, szurając nieco krzesłem i podbiegła rozpaczliwie do jego stolika.
-Yoshimitsu, nie!! – ostrzegła go, gdy już miał przechylić zawartość kieliszka do ust. Zapobiegliwie, złożyła pieczęć psa i wystrzeliła w Kaguyę zapachem soku ze skarpetek, który mógł uznać za pochodzący z wina.
-To jest wino. – wyjaśniła rozzłoszczona, jakby kościsty wcale nie wiedział, co zamówił. – jak ostatnio piłam z tobą wino, rąbnęłam… uderzyłam się w głowę i to wcale nie było zabawne. Kupujesz złe wino, może lepiej tego nie pij. – powiedziała. Dla niej było jasne, że tak jest. W międzyczasie przysiadła się bez zapytania.
-Nawet na wakacjach muszę przybywać ludziom na ratunek. – dodała cicho. – świat jest mały! – puściła w eter. Spojrzała pytająco na tego drugiego, jakby to on właśnie wtrącił się w ich rozmowę.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Shins
Martwa postać
Posty: 1682
Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō, Pazur
Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.

Re: Karczma "Sawanoya"

Post autor: Shins »

  Ukryty tekst
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy Twarda spacja:
Awatar użytkownika
Yoshimitsu
Martwa postać
Posty: 485
Rejestracja: 26 sie 2018, o 16:16
Wiek postaci: 21
Ranga: Pazur
Multikonta: Arata

Re: Karczma "Sawanoya"

Post autor: Yoshimitsu »



Nazwa
Kai
Ranga
E
Pieczęci
Baran
Zasięg
Dowolny
Koszt
Brak
Dodatkowe
Na czas użycia dodaje 65 konsekwencji
Opis Kai to jedna z podstawowych technik shinobi, często niedoceniania - i niesłusznie. Jutsu to polega na chwilowym odcięciu dopływu chakry do mózgu, dzięki czemu jakiekolwiek impulsy - również te narzucone zewnętrznie - przestają działać. Efektem tego jest uwolnienie użytkownika z dużej ilości prostszych technik genjutsu. Niestety, te silniejsze dalej będą na nas oddziaływać i trzeba je dezaktywować innym sposobem.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek -Mowa Myśli
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Postać porzucona
Posty: 1091
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Karczma "Sawanoya"

Post autor: Rika Kari Matsubari »

Rika czuła, że źle to się skończy.
-Ale jak coś ci się stanie, to nie ja będę cię ciągnąć do domu, Yoshimitsu. – ostrzegła swojego kolegę. Miał on kompana. Niech on go ciągnie, jak są tacy cwani. Ona zrobiła co do niej należy, ale ratowanie ludzi przed nimi samymi to coś, czego nie da się zrobić bez chęci tej właśnie osoby. Trudno. Należy wierzyć, ze nic się nie stanie. Zaaferowana tym, nie wzięła do siebie uwag kolegi Yoshiego. To tylko jakiś wypracowany humor między nimi, nie ma się co obrażać, bo pewnie nie miał nic złego na myśli. Zresztą kościsty wytłumaczył SHINSOWI kim ona jest i w ogóle.
-To prawda, ja jestem z Ryuzaku. – podkreśliła to, jakby była to wyjątkowo ważna wiadomość. – graliśmy w Dorinku z użyciem wina. Znasz Dorinku, Shins? To gra dla prawdziwych twardzieli, mówię ci. – kontynuowała wspominki.
-Od tego czasu dużo się zmieniło… Ohh! Ale to nie zmieniło się na pewno. – przyciągnęła do siebie dopiero co podany kufel z imitującym piwo sokiem jabłkowym. – sok jabłkowy smakuje tylko w grubym szkle. Ciężko się trzyma, ale warto. – zamyśliła się na chwilę. – pamiętałeś!
-Skoro ja mam piwo, możecie pić to swoje wino. – zrezygnowała w końcu. Nie widziała nic fajnego w zawrotach głowy, ale to już będzie ich problem. Shins był mniej więcej tak mało słodki jak Yoshimitsu z tą nieciekawą raną, ale postanowiła to przemyśleć. Nie ocenia się ludzi po wyglądzie. Panienka Matsubari wiedziała to jak nikt inny.
-… Ale właśnie. Zmieniło się to, że nie jestem już akolitką. Teraz możecie mówić mi sentokini. – powiedziała z dumą. Chyba pierwszy raz nie tyle złapała kogoś w swoje sidła, co ktoś sam dał jej satysfakcję powiedzenia tego. – na świecie jest mnóstwo rabusiów, mnóstwo tyłków do skopania. Często tak blisko nas. Dostałam awans, ale przed przystąpieniem do pracy wyjechałam na wakacje. Mogłam wybrać dokąd się udam i to zupełnie sama! No i wybrałam to miejsce. Myślałam, że tu jest ciepło, ale koniec końców i tak mi się podoba. A tak w ogóle, to co tu robicie? Jestem w Yinzin już pewien czas i nigdy was nie widziałam.
0 x
Awatar użytkownika
Shins
Martwa postać
Posty: 1682
Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō, Pazur
Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.

Re: Karczma "Sawanoya"

Post autor: Shins »

  Ukryty tekst
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy Twarda spacja:
Awatar użytkownika
Yoshimitsu
Martwa postać
Posty: 485
Rejestracja: 26 sie 2018, o 16:16
Wiek postaci: 21
Ranga: Pazur
Multikonta: Arata

Re: Karczma "Sawanoya"

Post autor: Yoshimitsu »

0 x
Obrazek -Mowa Myśli
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Postać porzucona
Posty: 1091
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Karczma "Sawanoya"

Post autor: Rika Kari Matsubari »

-Nie wiedziałam o mafii w Shigashi. Chyba mogą spać spokojnie. Dopóki nie działają w Ryuzaku, nikt mnie po nich raczej nie wyśle. – wytłumaczyła. Wydawało jej się, że on może wcale nie żartować. Na miejscu tych całych mafistów czy tam mafiosów też by się bała.
Sięgnęła po kolejny łyk. Sięgnęła, to nie najlepsze słowo. Chwyciła oburącz mocarny kufel, licząc że nic się nie wyleje i delikatnie jęła przechylać. Uzupełniła niedobór słodyczy, o czym Yoshimitsu zdawał się doskonale pamiętać. Dziwiło ją, ze on nie zrobił niczego ze swoją słodkością, ale w kontekście odniesionych ran, o które nawet wolała nie pytać, nie zdecydowała się o tym wspomnieć. Poza tym nie chciała mu robić siary przy Shinsie.
-Na turniej! Słyszałam o turnieju. Sama bym wystartowała, ale jestem na wakacjach. Wujek Benu zawsze mówił, że z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność. – zacytowała te słowa z rozmysłem. – podobnie myśli Rada Możnych w Ryuzaku. Teraz odkąd awansowałam, powinnam raczej działać na rzecz miasta. Gdyby tylko mama dowiedziała się, że biłam się w jakimś turnieju… - zamknęła oczy krzywiąc się na samą myśl. – nie chcielibyście poznać jej taijutsu. – była śmiertelnie poważna.
-Zazdroszczę. Na pewno będą trzymała za Was kciuki, chłopaki. A jak tylko będę mogła, wybiorę się na Pustynię. Ale to może być długo, długo. – jakoś tak jej się powiedziała. – Tam na pewno jest cieplej, niż tu.
-Jak musicie iść, to idźcie. Ja jeszcze tutaj zostanę. Wyjeżdżam jutro albo pojutrze. Zobaczę. I… martwię się o twoją słodkość, Yoshimitsu. Może chciałbyś na turniej mój kwiatuszek?

z/t -> szlak transportowy
0 x
Awatar użytkownika
Shins
Martwa postać
Posty: 1682
Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō, Pazur
Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.

Re: Karczma "Sawanoya"

Post autor: Shins »

  Ukryty tekst
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy Twarda spacja:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Watarimono (Osada Samurajów)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości