Ao wyruszył do sklepu z zamiarem kupienia kilku, ekhem, "drobiazgów", które zupełnie przypadkiem mogłyby przydać się mu podczas nadchodzącej przygody. Co go czekało? Tego jeszcze nie wiedział, ale wolał być dobrze przygotowanym, niż potem się srogo rozczarować. Naewt jeżeli był zabójczą bronią samą w sobie, to jednak dobrze było mieć w zapasie kilka planów awaryjnych. Dlatego też uderzył od razu do miejscowego kupca u którego zaopatrzył się w potrzebne mu rzeczy.
Ukryty tekst
z/t