Więzienie

Teiz jest małą wysepką połączoną długim mostem z Yinzin. W przeciwieństwie do innych prowincji ta nie jest zamieszkała przez żaden ród, ani lud. Teiz jest poddane Yinzin i współpracują razem otrzymując ochronę samurajów. Ludność tutaj głównie zajmuje się połowami ryb, polowaniami na wieloryby, humbaki i rekiny oraz hodowlą różnego rodzaju zwierzyny znoszącej chłodny klimat.
Awatar użytkownika
Akashi
Postać porzucona
Posty: 1240
Rejestracja: 25 lip 2017, o 22:58
Wiek postaci: 20
Ranga: Wędrowiec
Krótki wygląd: Jednooki młodzieniec o fioletowych włosach. Odziany w skórzany płaszcz ze znakiem jashina na plecach
Widoczny ekwipunek: Skórzany płaszcz, kazeshini

Więzienie

Post autor: Akashi »

Obrazek
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Więzienie

Post autor: Seinaru »

Wow... Seinaru nie spodziewał się, jak kobieca ręka potrzebna jest męskiemu domowi, dopóki ponownie nie zawitał do kuchni. Przyjemny zapach, miłe ciepło otulające ramienia i piękne kobiece ciało, uśmiechnięte i krzątające się dookoła stołu i garnka pysznym jedzeniem. Kei teraz naprawdę mógł poczuć czym jest to sławne "domowe ognisko", do którego to lgną wszyscy zmęczeni wojaczką i wędrowaniem. To rzeczywiście było od tego lepsze. Podszedł bez słowa gdy go zawołała i skosztował. Zamruczał tylko z aprobatą, gdy poczuł jej smak w swoich ustach (ciągle oczywiście mówimy o zupie). Czyżby odnalazł w końcu swoje miejsce na ziemi? Gdyby to tylko od niego zależało, za tą atmosferę, którą Yuri roztoczyła w jego domu, zatrzymałby ją tu i teraz na zawsze. Uważał jednak, że jest jeszcze za wcześnie na takie deklaracje.
- Chyba niczego już nie potrzeba. - Mówił o potrawie czy o tej sytuacji? Spojrzał uważnie na jej twarz, całkowicie już zrelaksowany. Podziałało w końcu na niego wszystko to, co miał dookoła. Wszystkie bodźce sprawiły, że na jego ramionach pojawiła się delikatna gęsia skórka. I nagle usłyszeli wołanie z sąsiedniego pomieszczenia.
- Oi, chyba nareszcie się obudziła. Chodźmy... - Jak to dobrze, że Cana ocknęła się akurat teraz! Seinaru i Yuri (zapewne) weszli do sypialni, do której wpadł z nimi cudowny zapach ciepło unoszące się w kuchni.
- Spokojnie. Jesteśmy w moim domu. Dostałaś w głowę gdy byliśmy w tamtym domu i byłaś nieprzytomna, więc po wszystkim przynieśliśmy cię tutaj. - Krótkie wyjaśnienie, które i tak zostało zatrzymane przez pukanie do drzwi. Heh, to była tylko kwestia czasu. Nie można nikogo bezkarnie zabijać, dlatego Kei wolał bardziej pokojowe metody pacyfikacji przeciwników.
- Otworzę. To pewnie po mnie. Yuri, zostań z nią proszę. - Powlókł nogami do drzwi wejściowych, w których zgodnie z oczekiwaniami przywitał kilku strażników. Nie zamierzał stawiać żadnego oporu.
- Wszystko wyjaśnię. Pozwólcie mi się tylko ubrać na ten mróz. - Wrócił na chwilę po swój płaszcz i torbę, a do ręki chwycił kij do podtrzymywania się podczas spaceru. Pospolite ruszenie powinno teraz zapanować w całym domu, a skonfundowana Cana przeżyje teraz zapewne niemały stres. Seinaru miał tylko nadzieję, że wszystko skończy się dobrze, naprawdę bardzo tego chciał.
- Jedna z dziewczyn jest niema, a druga dopiero się ocknęła, była nieprzytomna. - Wyjaśnił strażnikom, gdy wychodzili z domu, zostawiając za sobą śpiącego obok kominka szczeniaczka.
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Akashi
Postać porzucona
Posty: 1240
Rejestracja: 25 lip 2017, o 22:58
Wiek postaci: 20
Ranga: Wędrowiec
Krótki wygląd: Jednooki młodzieniec o fioletowych włosach. Odziany w skórzany płaszcz ze znakiem jashina na plecach
Widoczny ekwipunek: Skórzany płaszcz, kazeshini

Re: Więzienie

Post autor: Akashi »

0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Więzienie

Post autor: Seinaru »

Dotarli w końcu do więzienia, choć Cana była zbyt słaba aby iść o własnych siłach. Na szczęście strażnicy wysłani po Seinaru i resztę mieli w sobie wystarczająco dużo honoru i ogłady, aby w żaden sposób nie korzystać ze swojej uprzywilejowanej pozycji. W drodze nie zdarzyły się żadne niespodzianki i bez przeszkód dotarli do tutejszej twierdzy, w której mieścił się jednocześnie garnizon straży wyspy, jak i areszt. Cały kompleks imponował swoją surowością i chłodem. Kei był jednak dziwnie spokojny. Cały czas był przekonany, że sprawiedliwość i prawda leżą po jego stronie, więc po prostu chciał wyjaśnić wszystko tak jak było naprawdę i cóż... i wrócić do domu. Cała wina, bo oczywiście taka była, spoczywała na jego barkach. Był jednak przekonany o tym, że duch Starca nie będzie go nawiedzał jako mara wyrzutów sumienia. Czy to właśnie czyniło z niego mordercę?
Trafili do gabinetu dowódcy straży. Wcześniejsze popisy Seinaru w sprawie handlarzy opium na wyspie przysporzyły mu nieco fanów w osadzie portowej, a jak widać ktoś rozpoznawał go również tutaj.
- Dziękuję. - Popchniętemu na środek pokoju nie wypadało odpowiedzieć inaczej.
- To nie jest moja żona. Poznaliśmy się dzisiaj rano. Ma na imię Yuri. - Przedstawił ją, ponieważ ona sama nie mogła odpowiedzieć. Usiadł razem z nią na zaproponowanych krzesłach i zaczął opowiadać.
- Tak, Seinaru. Scena o której Pan mówi to tylko wierzchołek góry lodowej. Ale owszem, wydarzenia potoczyły się tak niefortunnie, że to ja zabiłem tego starszego człowieka. To ojciec tej drugiej dziewczyny, Cany. Gdy była mała, sprzedał ją aby spłacić swoje długi, a teraz podstępem zmanipulował mnie do jej odnalezienia, bo Cana uciekła od swojego oprawcy, a on znowu upomniał się o długi. Gdy to wyszło na jaw, facet próbował zabić naszą trójkę, a ja starałem się jedynie obronić siebie i te dziewczyny. Ale może od początku... - Po tym krótkim streszczeniu Kei zaczął opowiadać ze szczegółami jak wyglądał ten niezwykły dzień. O spotkaniu staruszki w osadzie portowej, poszukiwaniu kota i znalezieniu psa, pierwszym spotkaniu Yuri i rozmowie z Caną na szczycie klifu. Potem przeszedł do wydarzeń zaszłych w domu, kiedy to ojciec ogłuszył córkę i przyznał się do okaleczenia Yuri. Opisał cały przebieg walki i odpowiadał na wszystkie pytania. Na koniec opowiedział ja wszyscy wylądowali w jego domu.
- ...no i jak gotowaliśmy z Yuri tą zupę, to przyszła po nas straż i tak znaleźliśmy się tutaj. - Zakończył ostatnim szczegółem.
- Ja wiem, że brzmi to niedorzecznie, ale możecie zapytać Yuri, ona... mam nadzieję... wszystko opisze. Także Cana, myślę że potwierdzi swoją część o życiu w niewoli, chociaż to dla niej bardzo traumatyczne... - Westchnął ciężko.
- Tam w mieszkaniu... to było albo my albo on. Gdybym go nie zabił, prawdopodobnie znaleźlibyście mnie i Yuri martwych, a Cana trafiłaby tam skąd uciekła. Nie mogłem się poddać, kapitanie.- Zakończył teraz już definitywnie swój wywód i czekał na osąd. Zabójstwo jako element obrony koniecznej to chyba nie aż takie wielki grzech, hm?
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Akashi
Postać porzucona
Posty: 1240
Rejestracja: 25 lip 2017, o 22:58
Wiek postaci: 20
Ranga: Wędrowiec
Krótki wygląd: Jednooki młodzieniec o fioletowych włosach. Odziany w skórzany płaszcz ze znakiem jashina na plecach
Widoczny ekwipunek: Skórzany płaszcz, kazeshini

Re: Więzienie

Post autor: Akashi »

Koniec misji mój drogi. Jak będziesz chciał możesz pomóc odnaleźć Cane.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Więzienie

Post autor: Seinaru »

No rzeczywiście to wszystko brzmiało nieprawdopodobnie, ale może to właśnie działało na jego korzyść? Kto o zdrowych zmysłach rzuciłby się na takie tłumaczenie morderstwa? Im bardziej zawiła historia, tym większe szanse, że trudniej wymyślić ją na poczekaniu. Kapitan co prawda nie był zbyt przekonany co do tych wyjaśnień, jednak na dobrą sprawę nie miał on na tą chwilę żadnego lepszego wytłumaczenia. Tym bardziej, że nie było to tylko słowo przeciwko słowu, ponieważ wersję wydarzeń chłopaka potwierdziła jeszcze niemowa.
- Dowody? - Kei zastanowił się przez chwilę, jednak nie zdążył odpowiedzieć. Gwałtowne wtargnięcie do gabinetu kapitana i krótki acz rzeczowy meldunek spowodował, że Seinarowi po prostu witki opadły.
- Coooo? - Keiowi aż knykcie pobielały, gdy zacisnął je na swoim kiju ze złości. Opanował się jednak, bo nie był w pozycji, w której można ganić innych strażników za niemoc w chronieniu najbardziej pokrzywdzonej w całej sprawie. Spojrzał na Yuri i słuchał sceny odbywającej się przed ich oczami. Czyli umierający staruszek wcale nie miał na myśli, że zaraz wróci tutaj pijany farmer, lecz porywacze wysłani przez "właściciela" Cany?
- Nawet lepiej, że sami do nas przyszli. - Seinaru wypowiedział te słowa bardziej spode łba, przepełniony gniewem wobec tych, którzy konsekwentnie chcą niszczyć czyjeś życie tylko dla czyjejś rozrywki.
- Jasne, kapitanie. - Uścisnął wyciągniętą dłoń i oczywiście zgodził się pomóc.
- Mam tylko jedną prośbę. Chciałbym, żebyście do czasu rozwiązania sprawy zapewnili bezpieczeństwo Yuri. Jeśli tylko będą mieli okazje, ją też na pewno wezmą na cel. Niech ktoś odeskortuje ją do mojego domu i przypilnuje tam, aby nic się jej nie stało. - Podszedł do niej.
- Bądź dzielna i zaopiekuj się szczeniakiem, ok? - Uśmiechnął się do niej.
- Czekajcie tam na mnie z tą zupą, wrócimy z Caną przed wieczorem. - Następnie odwrócił się z powrotem do kapitana.
- Może Pan wysłać na poszukiwania również swoich ludzi. To na pewno ktoś z zewnątrz. Zleceniodawca tego porwania jest prawdopodobnie z któregoś z miast kupieckich. Shigashi...? - Seinaru już nie pamiętał, dlatego dla potwierdzenia zerknął na Yuri. Następnie wyjął zdjęcie Cany z torby, które znalazł na początku tej historii i wręczył je kapitanowi.
- To ona. Proszę obstawić porty, bo na pewno będą chcieli jak najszybciej wypłynąć. Pewnie przybili na wyspy swoją łodzią na dziko, ale zawsze to jakaś szansa. - Założył sobie kij na plecy i zawiązał płaszcz.
- Ja natomiast mam spotkanie z pewnym farmerem... - Złość ciągle jeszcze mu nie przeszła.
- Pójdę już, jeśli Pan pozwoli... - I wyszedł, jak najszybciej kierując się do osady portowej. Szukał tego pijanego farmera, którego spotkali najpierw z Yuri, a potem widzieli jak wychodzi z domu starca. Jeśli ta dwójka się przyjaźniła, to być może ojciec Cany mówił mu o swoich problemach z dłużnikami. Kei był prawie pewien, że dowie się od tamtego kolosa czegoś ciekawego, jeśli tylko będzie w stanie zmusić go do mówienia.

z.t. do osady portowej jak nie ma tu nic więcej do zrobienia.
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Naoki
Gracz nieobecny
Posty: 669
Rejestracja: 5 sty 2019, o 21:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Zielonowłosy młodzieniec, przeciętnego wzrostu.
GG/Discord: Abur#4841

Re: Więzienie

Post autor: Naoki »

0 x
Wszystko co powiem, może być głupie i nikt nie ma prawa, użyć tego przeciwko mnie. Obrazek
Awatar użytkownika
Shinoko
Postać porzucona
Posty: 98
Rejestracja: 2 maja 2020, o 22:03
Wiek postaci: 24
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: KP

Re: Więzienie

Post autor: Shinoko »

0 x
Awatar użytkownika
Naoki
Gracz nieobecny
Posty: 669
Rejestracja: 5 sty 2019, o 21:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Zielonowłosy młodzieniec, przeciętnego wzrostu.
GG/Discord: Abur#4841

Re: Więzienie

Post autor: Naoki »

0 x
Wszystko co powiem, może być głupie i nikt nie ma prawa, użyć tego przeciwko mnie. Obrazek
Awatar użytkownika
Shinoko
Postać porzucona
Posty: 98
Rejestracja: 2 maja 2020, o 22:03
Wiek postaci: 24
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: KP

Re: Więzienie

Post autor: Shinoko »

0 x
Awatar użytkownika
Naoki
Gracz nieobecny
Posty: 669
Rejestracja: 5 sty 2019, o 21:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Zielonowłosy młodzieniec, przeciętnego wzrostu.
GG/Discord: Abur#4841

Re: Więzienie

Post autor: Naoki »

0 x
Wszystko co powiem, może być głupie i nikt nie ma prawa, użyć tego przeciwko mnie. Obrazek
Awatar użytkownika
Shinoko
Postać porzucona
Posty: 98
Rejestracja: 2 maja 2020, o 22:03
Wiek postaci: 24
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: KP

Re: Więzienie

Post autor: Shinoko »

0 x
Awatar użytkownika
Naoki
Gracz nieobecny
Posty: 669
Rejestracja: 5 sty 2019, o 21:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Zielonowłosy młodzieniec, przeciętnego wzrostu.
GG/Discord: Abur#4841

Re: Więzienie

Post autor: Naoki »

z/t
0 x
Wszystko co powiem, może być głupie i nikt nie ma prawa, użyć tego przeciwko mnie. Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Teiz”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość