Północny las

Teiz jest małą wysepką połączoną długim mostem z Yinzin. W przeciwieństwie do innych prowincji ta nie jest zamieszkała przez żaden ród, ani lud. Teiz jest poddane Yinzin i współpracują razem otrzymując ochronę samurajów. Ludność tutaj głównie zajmuje się połowami ryb, polowaniami na wieloryby, humbaki i rekiny oraz hodowlą różnego rodzaju zwierzyny znoszącej chłodny klimat.
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1834
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Północny las

Post autor: Kakita Asagi »

Obrazek Krok za krokiem, młody samuraj zagłębiał się coraz bardziej w dziką głuszę, która w jakiś niezrozumiały sposób zdawała się go wzywać do siebie. To, na swój sposób zabawne, że po tylu samotnych dniach, miast szukać ludzkiego towarzystwa, ciepła kobiecego ciała, smaku gorącego sake, Kakita zdecydował się zaszyć tam, gdzie Oni mówią dobranoc...
Ludzkie ślady, a w zasadzie wydeptana ścieżka, jedynie zachęcały by ten spacer kontynuować, nawet jeśli sceneria do spacerów nie nastrajała. Może normalny człowiek zdecydowałby się zawrócić, ale samuraj właśnie w takich sytuacjach powinien nie ustępować i iść dalej. Jakby nie było, Asagi stale był w trakcie doskonalenia swoich umiejętności, a jedną z nich musiała być zdolność panowania nad strachem. Kłamstwem byłoby stwierdzić, że niebieskooki nie odczuwał w tej chwili lęku. Oczywiście, że czuł niepokój, daleko od ludzkich siedzib, po środku niczego - to zdecydowanie wzbudzało lęk i właśnie dlatego nie wolno było stąd uciekać. Lęk trzeba pokonywać.
Coraz mocniej padający śnieg sprawił, że niebieskooki jeszcze mocniej opatulił się swoim kimonem, ukrywając dłonie w rękawach haori. Zdecydowanie pogoda nie była po jego stronie, ograniczała widzenie no i słuch również przytępiała. "Wilk." - stwierdził w duchu młody samuraj, starając się określić odległość drapieżnika. Na szczęście, był dosyć daleko, chociaż był to pierwszy powód, by skutecznie podnieść poziom uwagi i ostrożności. Pojedynczy wilk nie był dużym problemem, w przeciwieństwie do tego, co zwiastował. Z tego, co pamiętał nasz bohater, wilk to drapieżnik standy, a wyje po to, by nawoływać swoich współbraci. Kakita jeszcze na chwilę wytężył słuch, by wychwycić jakąś odpowiedź na wołanie drapieżcy, ale miast wycia, dobiegło do niego pohukiwanie sowy. Czy Asagi był przesądny? Cóż, znał kilka tradycyjnych wierzeń, oddawał cześć duchom swoim przodków i przed każdą świątynią z szacunkiem oddawał ukłon, ale do wiązania sowy z zagrożeniem było mu daleko. Do tej pory nic nie potwierdzało tego przesądu. Do tej pory...
Dźwięk kroków, a po nim błyskawiczne dobycie ostrza i przyłożenie go do pleców. Kakita dał się podejść, ale nie wpadał w panikę, jeszcze nie. Na razie znieruchomiał niczym głaz, plecy nie były jeszcze takie złe. Co prawda, nie wiedział jaką bronią grozi mu nieznana osoba, ale sytuacja nie była jeszcze tragiczna - gdyby ktoś chciał go zabić, już by to zrobił. Na razie należało delikatnie zwolnić nogi w kolanach, tak by móc wykonać szybko krok do przodu i zwrot, ale to za moment.
- Kakita Asagi, samuraj w trakcie musha shugyō. - odpowiedział zgodnie z prawdą niebieskooki, co prawda, z ów wyprawy wracał, ale coś podpowiadało mu, że jeszcze nie przyszła na to pora. Doskonalenie się na drodze miecza nie miało końca, ta podróż musiała jeszcze trwać, a ta sytuacja była jedną z nich.
- Cofnij proszę swoje ostrze. - rzekł do nieznajomego niebieskooki, zbierając się w sobie i przygotowując myśli do walki. Fakt, że jeszcze żyje sprawiał, że był groźny, ale i też dostał szansę od nieznajomego na poznanie jego motywów. Nie zmieniało to jednak faktu, że stanie komuś bezpośrednio na mieczu nie było tym, na co Asagi miał ochotę. "Miecze służą do wycinania z serc głupoty, nie ich przebijania" - to ważna prawda, jednakże drugą, równie ważną jest to, że "miecze służą do przebijania serc". Jeśli nieznajomy nie zdradzi ochoty cofnięcia swojej broni, albo Asagi poczuje wzrost na nacisku, to wykona szybkie dwa kroki przed siebie z jednoczesnym zejście z linii potencjalnego miecza i obrotem połączonym z dobyciem z saya własnego miecza, którego celem będzie albo ręka przeciwnika z jego bronią, albo jego prawe biodro - przy cięciu, niebieskooki skorzysta z obniżenia pozycji, tak by przygotowany do pchnięcia miecz przeciwnika trafił w pustkę...
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2493
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Północny las

Post autor: Hikari »

0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1834
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Północny las

Post autor: Kakita Asagi »

Czując jak mężczyzna cofa swoje ostrze, a następnie chowa je w saya, niebieskooki lekko odetchnął w duchu, tym razem miało się obejść bez rozlewu krwi, a to napawało go optymizmem. Nie, by miał jakieś szczególne problemy z odbieraniem życia w czasie walki, po prawdzie uważał to za prawdziwy cel każdego realnego starcia, jednakże rozwiązanie to było ostatecznym - filozofią jaką się kierował wymagała pierw zużyć wszelkie inne metody rozwiązania niebezpiecznej sytuacji.
- Będę miał to na uwadze. - odpowiedział, odwracając się powoli w stronę swojego rozmówcy. Jedno spojrzenie i szybka analiza. Strój nieznajomego był zdecydowanie lepiej przystosowany do okoliczności przyrody, a i posiadana przez łowcę broń jasno sugerowała, że mógł pozbyć się Asagi'ego dużo szybciej i skuteczniej - jedna strzała i mogłoby być bardzo nieciekawie. Tak, młody Kakita odnotował w głowie, że musi stać się jeszcze czujniejszy, zdecydowanie. Co się tyczy reszty wyposażenia, ciekawym faktem był brak drugiego ostrza, co mogło sugerować, że mężczyzna nie jest samurajem, zwłaszcza, że mieszka gdzie mieszka, no ale, to akurat nie miała większego znaczenia.
Niebieskooki wysłuchał uważnie słów łowcy, w zasadzie, nie interesowało go, kto siebie za co wymienia i co kto lubi, jako szlachetnie urodzony świadom był pewnych praktyk, które może i mieściły się w szeroko pojętej tradycji, aczkolwiek on nie im akurat nie hołdował.
- Może nie jest częstą trasą, ale niewątpliwie pozwala nauczyć się czegoś nowego. - odpowiedział niebieskooki, w nawiązaniu do lekcji, jaką było poruszanie się zbyt głośno po lesie. Gdyby przykładowo pełnił teraz misję eskortową, a Ankokuji był zbirem, to najpewniej Kakita miałby już jedną strzałę wbitą w swoje cenne ciało.
- Z przyjemnością skorzystam z zaproszenia, Ankokuji-san. - dodał niebieskooki, odpowiadając na wyciągnięta dłoń swoją własną. Był to w sumie dość ważny gest, oznaczający, że nie ma się ukrytej broni, ale pozwalał odkryć dużo więcej - siła dłoni potrafiła wiele powiedzieć o swoim posiadaczu. Dalej pozostawało już grzecznie udać się za nowym przewodnikiem, ale bynajmniej nie tracić zupełnie czujności. Jedną lekcję już nasz bohater otrzymał, lepiej nie kusić losu w prośbie o kolejną, poza tym, jaka będzie cena ów gościny? Nasz samuraj świadom był praw, jakimi rządził się świat, a jednym z nich było, że nie ma nic za darmo. Będzie trzeba w jakiś sposób się odwdzięczyć, ale na wszystko przyjdzie pora...
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2493
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Północny las

Post autor: Hikari »

0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1834
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Północny las

Post autor: Kakita Asagi »

- Powiedzmy, że jest to kwestia punktu widzenia. – rzekł niebieskooki, niejako zgadzając się ze słowami łowcy, że istotnie nie starał się zachować ciszy, ale należało zaznaczyć, że jednocześnie nie zdołał wyczuć zagrożenia. Prawda była dla młodego szermierza jedna i brutalna – dał się podejść niczym błotny jeleń i gdyby łowczy zechciał, to pozbawiłby go życia. To była najcenniejsza lekcja, nie to, że należy się poruszać niepostrzeżenie, lecz właśnie to, że należy to zawsze robić świadomie, zwłaszcza, że jak zaznaczył jego nowy towarzysz, zdarzało mu się miewać różne przygody w związku z „problematycznymi gośćmi”.
Podążając za Ekei’em, niebieskooki zwrócił uwagę na fakt, z jaką łatwością przychodzi mu zachowywanie ostrożnego, wręcz niewychwytywalnego kroku. Niewątpliwie, był to efekt lat pracy i doświadczenia, podsycanego najprostszą potrzebą – jedzenia i przetrwania, był to najbardziej dobitny dowód tego, jak ważna jest ciężka praca, ale i dobra motywacja.
- Cóż, generalnie większość mojego życia spędziłem na Yinzin, może z dzień drogi od Watarimono, gdzie mieścił się mój dom. - zaczął niebieskooki, zastanawiając się, w co w zasadzie powinien opowiedzieć, a raczej, od czego zacząć. Podróż do szkoły Taka i czas w niej spędzony zdecydowanie poszerzył jego horyzonty, ale również wzbudził wiele pytań, a podstawowym z nich było, dlaczego samurajowie zdecydowali się żyć tak daleko od wielkiego świata? Czy, zostali do tego zmuszeni? Prawdą było, że nikt przy zdrowych zmysłach nie chciałby budować cywilizacji na Yinzin, chyba, że został do tego zmuszeni…
- Jednakże, skłamałbym, gdybym powiedział, że nie opuściłem tych wysp. Ostatnie lata spędziłem w prowincji Kaigan, w szkole samurajów Taka. Przyznam się szczerze, trudno było na powrót wrócić do surowego klimatu ojczyzny, tam na kontynencie wszystko jest dużo bardziej zielone i delikatniejsze, nie tak surowe jak tutaj. – kontynuował młody samuraj, nieco zdradzając ze swoich podróży…

- Oczywiście. – odpowiedział niebieskooki, pozostając posłusznie za drzwiami i już odruchowo rozmarzając się nad jeleniem, którego będzie mu dane skosztować, trzeba przyznać, to dość niecodzienny przysmak. No właśnie, będzie trzeba się jakoś odwdzięczyć, długi muszą zostać spłacone, wszelkie i zawsze.
- Kakita Asagi, to dla mnie zaszczyt, mogąc gościć u państwa w domu, Ankokuji-dono i mam nadzieję, że nie będę problemem. – niebieskooki przedstawi się tymi słowami, kiedy zostanie już wpuszczony do środka, a słowa skieruje oczywiście do małżonki łowcy. Grzeczność w słowach młodego samuraja nie była jedynie efektem wychowania w rodzinie szlacheckiej, ale wyrażała również prawdziwą wdzięczność – wszak miał do wyboru siedzieć teraz na zimnie i włóczyć się po lesie, co więcej, nadal nie wpakowano mu strzały w plecy, więc…
Asag’iego całkiem ciekawiło, czy podobnie jak u samurajów, tak i u „prostego ludu” kobieta w pełni włada domem. Sam pamiętał, jeszcze z dziecięcych lat, że chociaż zdanie ojca zawsze było najważniejsze, to cała opieka nad dobytkiem, kierowanie służbą i doglądanie majątki spadało na obowiązki jego matki.
Tak czy inaczej, niebieskooki wyjmie zza pasa swój długi miecz, po czym przekaże go panu/pani tego domu, bardzo nie grzecznym byłoby siadać do stołu z bronią, a na pewno z bronią długą. Co się tyczy wakizashi, to zgodnie z panującym obyczajem je przy sobie zachowa, ot przywilej szlacheckiego pochodzenia. Dalej należało dobrze wybadać relację i możliwie najskuteczniej wejść w panujące zasady...
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2493
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Północny las

Post autor: Hikari »

0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1834
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Północny las

Post autor: Kakita Asagi »

Asagi'emu nie trzeba było dwa razy powtarzać, podziękował eleganckim ukłonem za zaproszenie, po czym odwiesiwszy katana na przygotowane ku temu miejsce. Przez chwilę zastanawiała naszego bohatera, po co łowcy broń taka, jak nodachi, co więcej, ile musi mieć w rękach siły, by nią prawidłowo władać? Kakita miał już kiedyś do czynienia z tym orężem, w czasie swojej nauki w szkole Taka i potrafił docenić jego walory, aczkolwiek... nie była to broń osobista. W przeciwieństwie do katana, czy też tachi, nodachi stanowiło oręż bitewny, dzięki swojej długości nadający się do walki zarówno z jazdą, jak i z uzbrojoną we włócznie piechotą. Co taka broń robiła tutaj?
- Wyśmienite! - pochwalił potrawę niebieskooki, raz za razem celując swoimi sztućcami w przydzieloną porcję. Nawet w domu nieczęsto zdarzało mu się jadać takie przysmaki, zdecydowanie należałoby się nieco wprawić w sztuce łowieckiej (no i gotowaniu), by częściej miewać takie frykasy na stole, ewentualnie, dobrze się ożenić i zatrudnić wprawnego kucharza, w sumie, to nie był taki głupi pomysł...

Rozmowy o wszystkim i niczym trwały, a nasz bohater niemalże zapomniał o tym, że będzie go czekała zapłata za gościnę, na szczęście, rzeczywistość wydawała się o nim pamiętać i nawet czytać mu w myślach, bowiem nie tylko podsunęła mu możliwość spłaty długu, ale również podłapać nieco łowieckiego kunsztu.
- To będzie dla mnie zaszczyt, móc ci asystować i się czegoś nauczyć. - odpowiedział niebieskooki, po czym złapał oddech i dodał - Prosiłbym tylko o małą instrukcję, w jaki sposób cię wspierać Ankokuji-san. - może i Kakita był samurajem z szlacheckiego domu, ale miał jeszcze na tyle oleju w głowie, by pycha nie zajmowała miejsca dumy. Łowczy i jego żona zaoferowali mu schronienie i strawę, był więc im winien pomoc. Dodatkowo, jako nie znający się na polowaniu, będzie pełnił rolę asystenta, czyli zaczynamy od samego dołu, lata szkolenia w dojo go na to przygotowały.
Gdy tylko łowczy wyjaśni co i jak, niebieskooki wstanie od stołu, raz jeszcze podziękuje za posiłek, po czym zabierze swoją katana i inny wskazany przez Ankokuji'ego ekwipunek po czym uda się wraz z nim na spotkanie z głuszą...
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2493
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Północny las

Post autor: Hikari »

0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1834
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Północny las

Post autor: Kakita Asagi »

Słysząc co jest ich celem, niebieskooki na chwilę wstrzymał oddech, niedźwiedź nie był celem, którego się spodziewał, bardziej obstawiał jakiegoś jelenie (np., takiego, jakiego jedli), ewentualnie parę lisów, całkiem sympatyczne skórki można z tego zdobyć, ale cóż, zadanie jest zadaniem.
- To uspokajające... - odpowiedział niebieskooki, chociaż wcale nie było to zgodne z prawdą. Fakt, że łowcy zamierzał się sam na sam mierzyć z wielkim drapieżnikiem świadczył o jego odwadze, bowiem Asagi nie podejrzewał Enkei'a o nadmierną brawurę. Jego dobroczyńca miał tutaj dla kogo żyć, co więcej, łowiectwem parał się od dawna i wydawało się, że miał dobrze opracowany plan rozwiązania problemu przebudzonego drapieżnika, a skoro o tym mowa... Niebieskookiemu nie podobała się wizja atakowania niedźwiedzia zza pleców, zdecydowanie nie odpowiadało to jego samurajskiej dumie, chociaż z drugiej strony zdawał sobie sprawę, że ci którzy przykładają nadmierne przywiązanie do honorowej walki nie przeżywają bitew. W sytuacji życia i śmierci, należało przede wszystkim przetrwać, ale nawet mimo tej świadomości Kakita miał swoje zdanie na ten temat.
- Jeśli mogę o coś prosić, to ja wolałbym być celem dla niedźwiedzia. Nie zrozum mnie źle, po prostu źle się czuje z wizją zaatakowania niedźwiedzia zza pleców. Będę wdzięczny za możliwość wcielenia się w tą rolę. - rzekł niebieskooki błagalnym, ale zdecydowanym tonem. Sprawa była poważna, w każdym razie dla niego...
- Wrócimy. - odpowiedział na życzenia Suzue, po czym zabrał swoją broń i skierował się w ślady za łowcą...

Po drodze, niebieskooki zastanawiał się, w jaki sposób stoczyć starcie z wielkim drapieżnikiem. Co wiedział o niedźwiedziach? W zasadzie, poza tym, że są to potężne zwierzęta, to niewiele. Tutaj w pełni musiał się zdać na Enkiel'a, więc jedyne, co mu pozostało, to w duchu przygotować się do starcia. Życie z poczuciem zagrożenia było dla niego codziennością, a na pewno tym, do czego się przygotowywał. Lata spędzone w rodzinnym dojo i szkole Taka nauczyły go wierzyć swoim umiejętnością, może nie wyglądał, ale był mistrzem miecza, może początkującym, ale jednak mistrzem. Dodatkowo, ufał swojej broni, znał jej słabe i mocne strony, wiedział którą częścią ciąć, a którą przyjmować ciosy. Wiedział też, gdzie atakować, by zoptymalizować efekt każdego cięcia. Z zamyślenia wyrwał go Enkei.
- Rób, albo nie rób. - odpowiedział mu poważnie, po czym kontynuował już nieco pogodnie. - Nie zawiodę. Powiedz mi tylko, której części zwierzęcia nie ciąć, lub też gdzie jest najcenniejsze futro. Dodatkowo, czy mógłbyś mi zarysować zachowanie walczącego niedźwiedzia? Czy szarżuje jak szalony, czy też może staje na tylne kończyny? Pozwoli mi to wybrać najlepsze cięcie... - niebieskooki wchodził w tryb gotowości. Już nie myślał, z kim będzie walczył. Skupił się na tym, jak będzie walczył...
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2493
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Północny las

Post autor: Hikari »

0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1834
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Północny las

Post autor: Kakita Asagi »

Niebieskooki zgodził się z łowcą lekkim skinieniem głowy. Fakt, jego duma wojownika mogła go wpędzić w maliny, ale zdecydowanie tak długo, jak nie musiał się od niej uchylać, niebieskooki zamierzał jej przestrzegać - z jakiegoś powodu jego pradziadowie wyznawali te zasady i zasłynęli w całym świecie jako najlepsi mistrzowie miecza, z drugiej strony, ów wspaniali szermierze zamieszkiwali niemalże najmniej przyjazne regiony znanego świata....

Spacerek w stronę legowiska wielkiego drapieżnika upłynął na wymianie informacji między wojownikami. Niebieskooki uważnie notował zwłaszcza te, które dotyczyły zachowań niedźwiedzi oraz tego, która część skóry jest najcenniejsza dla łowcy. Wieść, że na użycie jego atutowej broni drapieżnik podrywa się na tyle kończyny i rusza do przodu niezwykle ucieszyła samuraja. Odsłonięty brzuch, proste pole do trafienia, czego chcieć więcej? Co prawda, pchnięcie w serce mogło być dość trudne do wykonania, zwłaszcza, że młody samuraj nie do końca wiedział, gdzie wielki drapieżnik je ma, ale szybkie i celne cięcie w tętnice szyjną powinna wystarczyć. Śmierć powinna znaleźć olbrzyma w ciągu kilku sekund.
- Postaram się go położyć jednym cięciem. - odpowiedział myśliwemu, przygotowując swój umysł na nadchodzące starcie, które zdaniem myśliwego w ogóle miało nie nadejść. Czy Asagi się denerwował? Trochę tak, no dobra, całkiem sporo - pojedynki w dojo to co innego, niż walka na śmierć i życie, ale do tego był przecież szkolony, czyż nie? Nie po to trenował, by zabawiać swoimi umiejętnościami ludzi na jarmarkach...
Słysząc uwagę odnośnie cichszego chodzenia, niebieskooki lekko uniósł brew - już kiedyś słyszał o takim sposobie poruszania się. Było to nic innego, jak iaigoshi, tzw. biodra iaido - lekkie obniżenie pozycji, celem zwolnienia kolan istotnie zmniejszało to hałas w czasie chodzenia oraz ułatwiało wykonanie błyskawicznego ataku.
- Hai. - odpowiedział krótko na znak, że rozumie, po czym przeszedł do chodzenia w stylu iaido - nie po to trenował, by teraz przynieść towarzyszowi wstyd, z drugiej jednak strony, nigdy nie pomyślał, że będzie z tej techniki korzystał w czasie polowania...

Kiedy łowczy udał się na spotkanie z drapieżnikiem, niebieskooki posłusznie został i czekał. Starał się uwolnić swój umysł od wątpliwości, przeniknąć słuchem ciemności jaskini i odgadnąć jaki los spotkał tam jego towarzysza. Ekei był niezwykle pewny swego, sam fakt, że ruszał w ciemność na spotkanie z niedźwiedziem już o tym świadczył. Niewątpliwie, za ów pewnością stały całe lata doświadczenia. Asagi nie marnował czasu, postanowił uzyskać pierw mushin, a chwilę później zanshin. Oddalając od siebie wątpliwości i skupiając się na oddechu, powoli ułożył prawą dłoń na rękojeści swojego miecza, a lewą u koniuszka saya. Chciał być gotowy, jeśli sprawy potoczą się w sposób wymagający od niego sięgnięcia po miecz, to on będzie gotów. Z jakiej techniki skorzystać? Nikłe doświadczenie podpowiadało, że najlepsza będzie najpotężniejsza jaką zna - sekret samurajskiej szermierki Shōten - błyskawiczny, celny i morderczy. Tak, teraz pozostawało już tylko oczyścić umysł i czekać na przebieg wydarzeń, może Shōten nie będzie potrzebny, a jeśli stanie się inaczej, to zgodnie z zaleceniem łowczego, ruszyć w stronę bestii, tak by ta stanęła na tylne kończyny i zadać cios. Oczywiście, drapieżnik może ruszyć na młodego Kakitę bez zamiaru odsłaniania brzucha, cóż... wtedy wyczekać momentu i zadać cięcie prosto w jego głowę, a ułamek sekundy później wykonać odskok w bok by zejść z linii natarcia...
Zobaczmy, co niebieskooki'emu przyniesie los.
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2493
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Północny las

Post autor: Hikari »

P.S. Wszelakie użyte techniki dodajemy w uhide=nick misjodawcy wraz z statami w przypadku walki.
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1834
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Północny las

Post autor: Kakita Asagi »

No cóż, niebieskooki samuraj chyba za bardzo skupił się na swojej osobie, bowiem nie wykazała się posłuszeństwem, jakiego wymagał od niego łowczy. Czy był to przejaw jego braku szacunku do Enkei'a? Zdecydowanie nie, po prostu chyba w tym całym zamieszaniu, a raczej narastającej presji, młody Kakita tak bardzo chciał być przydatny, że ostatecznie okazał się być jednym z wielu, szeregowych samurajów - ot zdecydował się stanąć sam na sam do walki z wielkim drapieżnikiem.
Czy Asagi wiedział, jakie są parametry fizyczne jego drapieżnika? Zdecydowanie nie, no coś tam sobie na temat przeciwnika wyobrażał, ale nie umiał tego ubrać w liczby, ot braki w doświadczeniu robiły swoje...

Łamiąc niejako wszelkie zasady sztuki wojennej, Asagi znalazł się dokładnie tam, gdzie chciał go mieć rozszalały drapieżnik, a nie odwrotnie. Tak bardzo skupiony na zadaniu ciosu, że dobrze iż nie przeszył nim Enkei'a, po czymś takim chyba pozostawałoby tylko natychmiastowo rozstać się z własnym życiem. Nie gdybajmy jednak, co by było, gdyby było. Widok łowczego i ton jego głosu sprowadziły otrzeźwienie na umysł niebieskookiego, nie było chwili do zmarnowania, wszystko wskazywało na to, że jednak bez jego interwencji się nie obejdzie, pierw jednak wykonać zadanie, czyli spróbować się skryć... Tylko jak?
Drapieżnik wypadł z jaskini, najpewniej w momencie, w którym Kakita skierował się w stronę jakichś zakrzewień tudzież drzew, przy których mógłby się skryć i wyczekać swojej okazji. Jeśli mu się udało (Asagi'emu) i drapieżnik wypadłszy ze swej gawry na chwile zgłupieje szukając celu, będzie można zastosować się do zaleceń łowczego i "zwyczajnie" obserwować jego starcie z miśkiem, by w razie czego odciąć mu drogę ucieczki...
Nie będzie jednak tajemnicą, że to dość optymistyczne założenie. Najpewniej bowiem drapieżnik bardzo szybko skieruje się na pierwszego mężczyznę, na którym skupi wzrok, kto nim będzie? Cóż, jeśli Enkei, to Kakita zdecyduje się postąpić zgodnie z wolą myśliwego i pozwoli mu stoczyć starcie z niedźwiedziem, ale czy na pewno sam na sam? Niebieskooki będzie bardzo uważnie śledził wzrokiem całą walkę i jeśli jego wiedza szermiercza mu podpowie, że na Enkei'a przyszedł kres, za nic nie będzie czekał na swoją kolej, tylko ruszy mu z pomocą...
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2493
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Północny las

Post autor: Hikari »

0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1834
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Północny las

Post autor: Kakita Asagi »

Chociaż wszystko trwało ułamki sekund, dla naszego samuraja trwały one niemalże jak wieczność. Zgodnie z poleceniem swojego senpai, niebieskooki skrył się za drzewem i odebrawszy od niego instrukcje szykował się do walki, której pierwszą część rozpoczął Enkei...
Asagi z zapartym tchem obserwował, jak łowczy wykonuje cięcie swoją bronią, potężną i wspaniale przystosowaną do walki w polu przeciwko innym wojownikom, ale czy wystarczająco dobrą do starcia z bestią? Pęd i masa stwora pokazały, że no-dachi nie jest mu straszne. Chociaż broń trafiła w ciało niedźwiedzia i odnalazła drogę między jego tkankami, to jednak nie wystarczyło do zabicia stwora. Widząc, jak łowczy leci w stronę gruntu niebieskooki położył prawą dłoń na mieczu by ruszyć mu na pomoc, ale jak się okazało, oto właśnie sam miał stanąć w obliczu zagrożenia...
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Teiz”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość