Osada portowa i okolice

Teiz jest małą wysepką połączoną długim mostem z Yinzin. W przeciwieństwie do innych prowincji ta nie jest zamieszkała przez żaden ród, ani lud. Teiz jest poddane Yinzin i współpracują razem otrzymując ochronę samurajów. Ludność tutaj głównie zajmuje się połowami ryb, polowaniami na wieloryby, humbaki i rekiny oraz hodowlą różnego rodzaju zwierzyny znoszącej chłodny klimat.
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1071
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy
*jasna cera
*zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
Multikonta: Yachiru

Re: Osada portowa i okolice

Post autor: Arii »

9/21+
0 x
Obrazek Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2632
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Osada portowa i okolice

Post autor: Kyoushi »

Oczywistym było to, że białowłosy wychodził z założenia, że jego pomoc nic nie kosztuje, gdy może napotkać coś godnego stoczenia pojedynku, który go usatysfakcjonuje. W tym przypadku nie wiedział czy tak rzeczywiście będzie, ale łudził się, że jednak tak i ktoś go na tyle sprowokuje, że będzie zmuszony wejść na wyższy poziom niż zwyczajne katana no jutsu. Już po chwili Niopski wyjaśnił dokąd mają zmierzać, a samo to miejsce było całkiem dobrze widoczne, więc nie było mowy o pomyłce i odpuszczeniu. Ruszył z werwą i swoimi wspaniałymi kompanami, którym nie brakowało na pewno humoru i ochoty. W samej wiosce nic dziwnego, że trwały prace remontowe, a dzięki nowo powstałemu monastyrowi, mieli także i powód by to wszystko wyremontować. Ciekawi także byli ludzie w szatach z logiem tego słońca, zupełnie jak płaszcz białowłosego, który nosił na sobie, a na nim ciemnoszare, wyhaftowane logo Klepsydry, które nie rzucało się aż tak w oczy jak słońce tych bydlaków. No dobra, nie będzie się tym przejmował przecież, czas iść dalej.
Chwilę w podróży popodziwiali co mieli popodziwiać i brnęli dalej. Co prawda natura tu była nieco odmienna niż ta, którą zapamiętał ostatni raz będąc w Teiz, ale jakoś nie przywiązywał do tego większej uwagi. Odmienne widoki były także użytej tu architektury, która budziła wątpliwości w Kjudaszu, który już miał się na baczności, jednocześnie napierając naprzód. Byli już zbyt blisko, by w końcu przywitał ich nie kto inny jak jakiś tubylec klasztorny, którym okazała się jednak długowłosa kobieta o śnieżnobiałych włosach - zupełnie jak Kjuszardo. Nim zdążył się zorientować, Mia już klęczała przed nią i darła się w niebo głosy. Cóż, bywa i tak. Ogarnął ją Godai, dzięki czemu szybko skończyła tę pajacerkę, ale Kjoszi wciąż musiał czekać co nadejdzie i co się tutaj stanie. Nie wiedział, a bardzo chciał wiedzieć. Nigdy taki nie był wcześniej, jednak zespoliwszy się z kocicą, nabrał jej cech i to w bardzo widoczny sposób, będąc o wiele bardziej dociekliwym i ciekawym niż kiedyś. Chwilę później do jego uszu dotarła prośba Niopskiego, o nocleg dla głównego bohatera, który nie ośmieliłby się odmówić. Kolejne co miało się wydarzyć to wejście do wielkiej kaplicy, która odsłoniła przed nimi swoje wnętrze, a dokładnie białą, wielką salę i płomieniami od ścian ku górze. No cóż, nie zostało nic tylko czekać na akolitę. Będąc dość czujnym, cały czas nie tylko lustrował otoczenie wzrokiem, ale także słuchem czy zapachem, chciał wiedzieć co tu się dzieje. Nic jeszcze nie mówił, bo widział jak zareagowała kapłanka na jego widok. To mogło zwiastować coś zupełnie innego niż chcieli przybysze. Dlatego był czujny, nie odzywając się nic, a nic, wciąż idąc łeb w łeb ze swoimi kalekami.
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1071
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy
*jasna cera
*zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
Multikonta: Yachiru

Re: Osada portowa i okolice

Post autor: Arii »

10/21+
0 x
Obrazek Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2632
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Osada portowa i okolice

Post autor: Kyoushi »

Jeśli miało być wspaniale to dopiero dzisiaj. Sztuka architektoniczna tego dzieła bardzo przypadła do gustu młodemu pijakowi. Nie tylko było tu ciepło fizycznie, ale i mentalnie, przez to jak wyglądała ta sala. Niedługo później, po zakończonej ekscytacji wnętrza monastyru wróciła kapłanka, która obwieściła kolejne dni oczekiwania. To już było delikatnie frustrujące i tego nie potrafił ukryć u siebie na twarzy młody Shiroyewski. Cóż, nie miał wiele wyboru, więc ruszył za swoją chołotą do miejsca, które nazywane było skrzydłem gościnnym. Nic specjalnego poza tym, że wszędzie były te ich charakterystyczne loga, phi, odgapiacze logów. Pozytywy? Osobna komnata, w której mógł poświęcić się dalszej medytacji i zespalaniu z umysłem i siłą Ogoniastej Bestii, tego akurat bardzo potrzebował. Cóż, do kolacji w takim razie było wolne od ludzi.
Nie było tu zbyt wiele miejsca i luksusu, ale jako shinobi był do tego przyzwyczajony, wystarczyło miejsca na pozycję w lotosu, by skupić się na sobie i Matatabi. Wiekszość dnia mógł dzięki temu odpocząć, by wyruszyć na kolację. Jeszcze lepiej, że niczego sam nie musiał przygotowywać. Co mogło zwrócić jego uwagę jak nie to, że kapłanka w jego kierunku rzucała jakieś bliżej podejrzane spojrzenia. Była z tego powodu dość dziwaczna, cholera wie z jakiego powodu. Czy to tylko piękna, ale i zachlana morda Kjuszarda? Nikt tego nie wie, a on sam tym bardziej. Wyglądąło na to, że chyba była przerażona strażnikiem kalek, który był tutaj tylko dla nich, nim będzie zwolniony do wyjścia po trudnej podróży. Wygląda na to, że jednak zostanie tu dłużej niż sam się spodziewał.
Wszystko tutaj było podejrzane. Bogate, jak to w świątyniach, wręcz w przepychu, jednak za dużo tu wszędobylskiej dobroci, która także była podejrzana. Co z tego mieli niosąc pomoc? Nikt nie był tak dobry, by robić coś pro bono. Znał ten świat już od wielu, wielu lat, przez to był bardzo uważny i podejrzliwy wobec wszystkiego i wszystkich. No i tak też musiało się podziać, bo tego dnia, w którym już zauważyli wielką zmianę w Mii, białowłosy wiedział, że to musi być głęboko ze sobą powiązane.
Nawet mojego nazwiska nie zapamiętał, sarajoszi se znazał grrr.. Przemówił sam do siebie w głowie, co mogła słyszeć jedynie Matatabi, która w spokoju obserwowała wszystko co się działo. On już wiedział, że należy znów podjąć kroki, by odzyskać zgubę.
- Godai, Niop. Nie tego się spodziewałem, ale Kapłanka od początku była bardzo podejrzana, szczególnie wobec mnie. Schowajcie się do komnat, spóbuję jej poszukać, nie będziecie mi się kręcić pod nogami. - powiedziawszy, ustalił co mają robić pozostali, a on sam wiedział jak kogoś szukać i znaleźć. Wiedząc mniej więcej gdzie mogła być w standardzie właśnie od tego zaczął - od jej komnaty i sprawdzenie poszlak, może tam znajdzie coś co naprowadzi go na dalszy trop, w końcu na ślepo to mógłby i zburzyć tę świątynie i sprawdzić kamień po kamieniu, ale wtedy raczej zabije tu wszystkich nie ratując nikogo. Musiał zacząć od komanty by znaleźć choćby najcieńszą nitkę, która ma pokierwać go ku samej kalekiej kobiecie...
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1071
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy
*jasna cera
*zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
Multikonta: Yachiru

Re: Osada portowa i okolice

Post autor: Arii »

11/21+
0 x
Obrazek Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2632
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Osada portowa i okolice

Post autor: Kyoushi »

Na całe szczęście kalectwo nie stawiało oporów i grzecznie wykonali polecenia, za co bardzo ich doceniał. To ważne, żeby mogli współpracować, bo dzięki temu, że nie będą mu przeszkadzać to wykona to niecałkiem po myśli o wiele szybciej niż należało. Chcąc nie chcąc, jej obecność była także w jego interesie jako ochroniarza tych wariatów, którzy porwali się na walkę z wiatrakami. Jego metody były zawsze skuteczne, ale i niezbyt wyrafinowane. Jeśli trzeba się było gdzieś dostać wywalając ścianę, to nawet by się nie zastanawiał i zburzyłby cały budynek, gdy trzeba. Nic nie potrafi go zatrzymać w osiągnięciu celu, wchodząc na szczyt tak jak sobie tego zapragnął, zakopując miliony trupów pod sobą.
Wszedł do komnaty zguby by się rozejrzeć. Od razu zauważył rozwinięte zwoje, które rzuciły się w oczy. Wszystko w temacie wiecznego płomienia, czemu nie trzeba się było dziwić. Skupił się na tym, by może wychwycić jakiś szczegół, który rzuci mu się w oczy i będzie bardzo przydatne w tym jakże niechcianym dochodzeniu. Ciekawe, fakty wskazywały na to, że wdarli się oni tutaj raczej jakoś inaczej niż przychylnością, której w Teiz nie ma zbyt wiele. Wyglądało na to, że jakoś omamili tych ludzi, wchodząc z buta do życia ludzi, którzy ich nie chcieli. Jednak co to ma do porwania, trzeba to rozwiązać.
Hmm... Interesujące jak wyglądało jej łóżko, które było zasłane, może potrafiłą to stopami, ale po co miałaby to robić by niedługo późńiej znikając i nie wracając tutaj. Ktoś tu ewidenetnie był i jej pomógł, co dało wiele białowłosemu by wywołać tutaj wojnę lub przynajmniej spalić tę całą budę bez żadnych skrupułów. Widać było, że po wspólnych tygodniach zapamiętał, kto ją w tym wyręczał i nie była to sama Mia. W końcu wparowała kapłanka, która musiała się wtrącić.
- Tak, Mii potrzebuję, a widzę, że ktoś ją wyręczył we wszystkim i stąd zabrał udając, jak gdyby nigdy nic się nie stało. Gdzie ją zabrałaś lub twoim pobratymcy? Gadaj, bo mój czas jest limitowany. - powiedział w dalszym ciągu mając ręce w kieszeniach swoich spodni. Palił się do tego by wykonać w jej kierunku atak, jednak nie zamierzał tego robić póki co. Jednocześnie jego oczy niemal płonęły do tego by wdać się w walkę, ale była zbyt cenna, bo mogła coś wiedzieć czego oczekuje Kjudini. Cały czas spoglądał na jej sylwetkę, nie dając się zaskoczyć w żadnym wypadku czymś przypadkowym. Jeśli będzie trzeba to bardzo chętnie przyciśnie jej gardło, a głowę do ściany, mniej więcej pół metra nad ziemią, mając nad nią zupełną kontrolę, ale to tylko wtedy, gdyby sama zaatakował, szybko nadejdzie odwet Kjuszarda.
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1071
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy
*jasna cera
*zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
Multikonta: Yachiru

Re: Osada portowa i okolice

Post autor: Arii »

12/21+
0 x
Obrazek Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2632
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Osada portowa i okolice

Post autor: Kyoushi »

Wydawało się, że nic sobie z tego nie robiła, jednak powinna mieć się na baczności z kim po prostu wchodzi w sprzeczki, nawet słowne. Szermierz z klanu Uchiha słynął z impulsywności i ataków, które ciężko było nie tylko zatrzymać, ale chociażby dostrzec. Jednocześnie nie czuł w niej żadnego przeciwnika, więc nie zamierzał się w tym samym czasie odpalać by się jej pozbyć, więc zabrnie dalej i zmierzy się w pojednyku na słowa.
- Nie mogłaś tak od razu? Jej kompani się o nią martwią, więc prosili by ją znaleźć. Tyle i aż tyle. - dodał, przegryzając nieco zęby, bo wiedział, że mógł powiedzieć więcej, ale nie chciał pozbywać się przypadkowych ludzi w tej chwili. Sama po chwili wygoniła go z komnaty, na co w ogóle nie protestował, by w końcu dostrzec Miję, która była gdzieś w tłumie modlących się. Zadrwiła także z Kjosza, ale jego to nie interesowało. Odparł po prostu bez wstydu i namysłu. - Naucz się słuchać, bo zapytałem dokąd ją zabrałaś, teraz ci dziękuję za pokazanie, że jednak to zrobiłaś i jeszcze odpowiedziałaś na moje pytanie, dobra robota kapłanko. - kto drwi z jednego, zostanie jeszcze bardziej obśmiany. Obrócił wszystko niczym kota ogonem, a przecież w kocie i ogonie to miał wielkie doświadczenie, jak nikt inny można by śmiało rzec. Spoglądał jeszcze na nich, w tym zgiełku i gronie, jak wyglądali i co robili nim został wyproszony z tej sali. Wyglądało na to, że byli niemalże zahipnotyzowani, czy to genjutsu? Iluzja na tak dużej ilości osób? Być może. Tylko Sharingan by tu pomógł, ale nie zdążył go aktywować w tej chwili.
Pusty wzrok i to co się tam działo było naprawdę podejrzane, szczególnie dla niego. Śmierdziało to wszystko jakimś niecnym wałem, więc musiał to rozwikłać. Daleko, to dodaktowy minus, który kumulował się w jego głowie. Wrócił do komnat Godaja i Niopa, by poinformować ich natychmiast o tym co widział.
- Zabrała ją do jakiejś wspólnej komnaty, gdzie dokonują się modły wielu osób. Są jak zahipnotyzowani dla mnie, nikt nawet nie zwrócił na mnie tam uwagi gdy wszedłem, ciągle modląc się do płomienia. Dodatkowo mnie wygoniła i mam godzinę na opuszczenie tego miejsca. Chcą się mnie pozbyć, bo węszę i nie zgadzam się z ich metodami. Na pewno chcecie tu zostać? To wszystko strasznie śmierdzi i jest niebywale podejrzane... - zdał swój raport kalekom, ale decyzja zależy od nich. W końcu to oni byli misjodawcami i decydowali co zrobić ma Shiroyasha.
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1071
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy
*jasna cera
*zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
Multikonta: Yachiru

Re: Osada portowa i okolice

Post autor: Arii »

13/21+
Obrazek
0 x
Obrazek Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2632
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Osada portowa i okolice

Post autor: Kyoushi »

Sam Shiroyasha bardzo uważał na tych ludzi, wiedząc, że mogą być niebezpieczni dla jego misjodawców, którzy w odróżnieniu od niego - byli bardzo śmiertelni. Można nawet rzec, że nawet na skraju życia, gdy zostali pozbawieni części ciała, które były jakże potrzebne - w końcu skądś się wzięły od początku narodzin. Po określeniu tego co się działo i przekazaniu informacji, mógł wysłuchać co miał staruszek do powiedzenia, więc wyglądało na to, że się zgadzali. Godzina dla niego to niemal cały dzień, więc nie martwił się czasem - martwił się tylko by nie skrzywdzić swoich misjodawców, ponieważ ludzie, którzy byli tutaj nawet przypadkowi, zupełnie go nie interesowali. Byli to tylko kolejni, którzy mogli oddać życie w imię sprawy, a sprawą było rozwikłanie tego przeklętego zakonu oszustów. No i w mniejszym już stopniu wyciągnięcie kalek z tego przeklętego miejsca.
Wysłuchał ze szczegółami co ma do powiedzenia staruszek, jednocześnie w prosty i klarowny sposób wyjaśniając gdzie jest miejsce, do którego miał się udać białowłosy. To świetnie, że potrafił mu to tak wytłumaczyć, bo dzięki temu ma ułatwione zadanie, aniżeli pozbycie się wszystkich w salach technikami elementu ognia, by oczyścić sobie drogę.
- Uciekajcie stąd, ja wyjaśnię kim oni są i co tu robią, by Mija przejrzała na oczy, gdy dostrzeże fakty. W tym czasie może być tutaj naprawdę gorąco. Widzimy się niedługo... - powiedziawszy, zamknął ich komnatę, skupiając się już wyłącznie na sobie, dzięki czemu mógł wyostrzyć swoje zmysły, a w tej chwili najbardziej zależało mu na słuchu, który w bardzo delikatny sposób mógł powiedzieć mu wszystko na bardzo dużym dystansie, gdyby tylko coś miało go zaskoczyć, czego nie ogarniał wzrokiem. Tymczasem jednak miał zejść na dół i dotrzeć do miejsca, gdzie znajdowało się specjalne pomieszczenie niejakiego ekscelencji. Pewnie był to po prostu jakiś arcydureń kapłan, który strzeże tych tajemnic i jego nazywają tym wiecznym zgniłkiem, czy tam płomykiem. Nie ważne. Białowłosy nie zamierzał zasypywać gruszek w popiele, a także narazić się na kontakt z tutejszymi kapłanami czy też zasraną kapłanką. Od razu wykorzystał to co potrafił najlepiej - sztuki ninjutsu.
W mgnieniu oka miał zniknąć pod ziemią, wykorzystując jedną ze swoim flagowych technik elementu ziemi, która miała przetransportować go bezpośrednio pod ziemią, pod stopami. Teraz było wiele możliwości. Jeżeli było tam na tyle głęboko, że już się zmieścił, to po prostu przeszedł pod ziemią nasłuchując co dzieje się bezpośrednio nad nim, a w międzyczasie kierując się do schodów. Była też druga możliwość - od razu przedostał się do jakiejś sali poniżej i wtedy po prostu musiał przywrzeć do sufitu, uwalniając chakrę u stóp czy też dłoni, nie było to wielce trudne dla tak znakomitego użytkownika niebieskiej energii. Tymczasem, czy ten plan jakże szybki i beztroski się udał? Czy ktoś go zobaczył? Tego nie wiedział, jednak planował utrzymać swój brak kontaktu ze światem i ludźmi jak najdłużej, wykorzystując swoje umiejętności. Jeżeli tylko przedostał się do innej sali, momentalnie skorzystał z kolejnej techniki elementu ziemi, by wtopić się w ścianę i wciąż nasłuchiwać, nie dając się złapać czy też nawet zobaczyć. Czerń jego ubioru, a także kaptur na śnieżnobiałych włosach miały mu tylko pomóc.
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1071
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy
*jasna cera
*zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
Multikonta: Yachiru

Re: Osada portowa i okolice

Post autor: Arii »

14/21+
Obrazek
0 x
Obrazek Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2632
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Osada portowa i okolice

Post autor: Kyoushi »

Wyciągnąć jak najwięcej informacji by być przygotowanym na jakieś oskarżenia wobec niego, gdy spali ten cały dobytek w pizdiet. Gdy ktoś zarzuca, że bez przyczyny, to wtedy wyrzyga wszystkie możliwe przyczyny i powody, dla których to zrobił. Już wiedział, że palenie wszystkiego bez dowodów zbrodni nie jest najlepszym pomysłem, przez co klan Senju do tej pory szuka sprawcy, a tak - gdyby tylko udowodnił ich winę, mógłby bez problemu przyznać się, że to zrobił świadomie i w pełni celowo. Niestety, był bardzo sceptycznie nastawiony do cudów, które nie mają realnego przebicia w świecie, w którym istnieli i bytowali. Jeśli nie miało to związku z chakrą to nie mogło się powieść wcale, takie było jego prywatne zdanie, przez które negował opowieści przy ogniskach o wiecznym płomieniu czy innym ciulu płomieniu.
Jego przekop mierzei nie powiódł się do końca, ze względu na to, iż od razu nie przedostał się pod spód, jednak szybko przemieścił się więc w stronę schodów, gdzie pojawił się w trymiga. Wtapiając się w ścianę, tuż po wyłonieniu, zauważył, że nikogo tu nie ma i nie został wciąż wykryty. Dzięki temu mógł pozwolić sobie na większą swobodę ruchów, gdy nikt nie wie o jego obecności w miejscu, w którym być teoretycznie nie powinien.
Zejście na dół nie było zbyt pasjonujące, a przy okazji trwało o wiele dłużej niż mógłby się spodziewać. Jak długo musieli budować to miejsce, skoro zdążyli wydrążyć tak wielkie tunele. Bez pomocy chakry nie ma szans, by było to tak proste. Ktoś musiał tu z czegoś korzystać. Przechodząc w ciszy, mijając tylko co jakiś czas rozpalone pochodnie, dążył co raz niżej i niżej, by dostać się do miejsca, gdzie miał przebywać ekscelencja, który prawdopodobnie będzie głównym winowajcą i sprawcą tego zamieszania. Tego w końcu się dowie.
Trafił na korytarz, który rozświetlany był delikatnie pochodniami. Co było pierwszym co planował zrobić? Spojrzeć na te drzwi i czy są otwarte, wiadomo. Bo przed nimi były jakieś inne, które były zdobione, więc wyglądały na MAIN drzwi do tego questu, który planował wypełnić. Nie omieszkał jednak przed tym pozaglądać gdzieniegdzie indziej, gdzie odnalazł ciekawe ciała, które nosiły znamiona eksperymentów. Kobiety, który były patroszone i jakieś fiolki. Medykiem nie był, więc miał to gdzieś, ale wyglądało na to, że to miał być przyszły los Mii, którą się interesowali, a chłopami już nie.
Nie było czasu na zbędne przeszukiwanie tych mniejszych pokoi i rozwalanie tamtych pozostałych pięciu. Co mu z tego, jeśli nie przejdzie od razu do meritum i do finalnego pokoju bossa. Nie zamierzał kombinować. Cóż, nie mógł zbyt wiele, więc najpierw nasłuchał czy coś się dzieje za tymi drzwiami i nie wyczuwa czegoś w samych drzwiach. Jeśli mógł je swobodnie otworzyć zrobił to, by sprawdzić co jest za nimi. Był cały czas skupiony, jednocześnie gotowy do odwrotu, by nie otrzymać jakąś głupią techniką, strzałą czy inną pułapką z podłogi czy sufitu, nie dając się zaskoczyć na starcie. Był zbyt starym wyjadaczem, by takie rzeczy miały go zaskoczyć, nie przy tych umiejętnościach które posiadał. Teraz miał wejść do paszczy lwa, bez zbędnych kombinacji. Wiedząc, że to może być moment, w którym należy powoli myśleć o aktywacji Sharingana czy też ognistych mieczy. Za chwilę sam się przekona co czeka go po drugiej stronie..

0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1071
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy
*jasna cera
*zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
Multikonta: Yachiru

Re: Osada portowa i okolice

Post autor: Arii »

15/21+
Obrazek
0 x
Obrazek Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2632
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Osada portowa i okolice

Post autor: Kyoushi »

No i właśnie. Niby miało pójść jak po maśle, a jednak nie chciało tak iść. Tylko te jedne drzwi, które wyglądały na główne dla tej opowieści miały stanać przed nim otworem, a tuż za nimi objawić się arcykapłan czy inny zboczeniec w sukience. Niestety, nikogo takiego tam nie zastał, nawet cienia żywej duszy. Rozczarowany, jednak z pełną pokorą przyjmując wieść o tym co tutaj zauważył, zamierzał to wszystko zbadać. Ten gabinet nie był zbyt duży, więc zbyt wiele także tu nie ukryli. Białowłosy zabrał się za księgę, która tu leżała, a w niej listy, które były najbardziej interesujące i rozjaśniające wszystko co tutaj się działo. Tak naprawdę po przeczytaniu tego listu mógł powiedzieć, że zagadka tego pierdolonego zakonu została przez niego rozwiązana, wiedząc co tu kombinują i co zamierzają robić. Pracując nad narkotykami czy innymi świństwami, które mają manipulować ludźmi - a w tym przypadku tylko kobietami, obrzydzały go na samą myśl. Był zły, jednak wiedział, że teraz ma zielone światło, by nie pozostawić tu kamienia na kamieniu. Ta farsa musi się skończyć, jednak wiedział, że jego kaleki są jeszcze w środku i musi wyczekać odpowiednich chwil.
Następnym co było to to, gdy usłyszał czyjeś kroki, które nadchodziły ze schodów, kierując się ku dołowi. Do paszczy Kjosza. Ten, postanowił zamknąć księgę i zabrać ze sobą przeczytany list, w ramach dowodu. Wyszedł i zamknął za sobą drzwi, by nie czekać dłużej i wtopić się w ścianę, dzięki czemu wciąż mógł unikać kontaktu z ludźmi, czy też z nadchodzącym niewiadomo-czym. Był w stanie jedynie powiedzieć, że element zaskoczenia to coś, co wytrenował do potęgi entej, a żadna siła nie powstrzyma braku obrony. Nie ważne jak był silny, ważne jednak jak szybko radził sobie z trudnościami i przeciwnościami - a te w tej chwili miał opanowane. W oczekiwaniu na osobę lub całą grupę która miała tu zejść, ze ściany nasłuchiwał co się miało tutaj wydarzyć. Wyczekiwał momentu na to co musi zrobić.
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1071
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy
*jasna cera
*zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
Multikonta: Yachiru

Re: Osada portowa i okolice

Post autor: Arii »

16/21+
Obrazek
0 x
Obrazek Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
ODPOWIEDZ

Wróć do „Teiz”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości