Siedziba władzy
- Tamaki Hyūga
- Martwa postać
- Posty: 1830
- Rejestracja: 18 maja 2019, o 03:00
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Wyrzutek C
- Krótki wygląd: Niska, szczupła, długie, ciemnoniebieskie włosy, białe oczy klanu Hyuuga
- Widoczny ekwipunek: Czarny płaszcz z kapturem, czarne rękawiczki
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=5229
- GG/Discord: MxPl#7094
- Multikonta: Toshiki Oden
- Lokalizacja: To tu, to tam
- Yuki Hoshi
- Posty: 485
- Rejestracja: 7 mar 2021, o 20:42
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Doko
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742
- Tamaki Hyūga
- Martwa postać
- Posty: 1830
- Rejestracja: 18 maja 2019, o 03:00
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Wyrzutek C
- Krótki wygląd: Niska, szczupła, długie, ciemnoniebieskie włosy, białe oczy klanu Hyuuga
- Widoczny ekwipunek: Czarny płaszcz z kapturem, czarne rękawiczki
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=5229
- GG/Discord: MxPl#7094
- Multikonta: Toshiki Oden
- Lokalizacja: To tu, to tam
- Yuki Hoshi
- Posty: 485
- Rejestracja: 7 mar 2021, o 20:42
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Doko
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742
- Sashiko
- Posty: 586
- Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
- Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031
- Multikonta: Uchiha Tsuyoshi
- Yuki Hoshi
- Posty: 485
- Rejestracja: 7 mar 2021, o 20:42
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Doko
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742
- Sashiko
- Posty: 586
- Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
- Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031
- Multikonta: Uchiha Tsuyoshi
- Yuki Hoshi
- Posty: 485
- Rejestracja: 7 mar 2021, o 20:42
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Doko
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742
Re: Siedziba władzy
Yuki Hoshi
Zima, Rok 390
Kiedy już wszystko miała, podziękowała Jinnie za pomoc i dodała, że klan przeanalizuje sytuacje i podejmie kroki, które uzna za najlepsze w tej sytuacji. Poprosiła też, już prywatnie, o to, żeby bezpieczeństwo kobiet było zapewnione.
- Pewnie wrócimy tutaj jeszcze dzisiaj, pewnie szybko. Proszę obserwować wszystko dokładnie, czy nie ma jakiś podejrzanych ruchów - powiedziała Hoshi. Gdyby nie to, że nie chciała do końca przepłoszyć sprawcy, poprosiłaby o przeniesienie kobiet na jedną salę, żeby nie były same. Jednak dla dobra śledztwa, na razie zostawiła wszystko tak, jak było.
Ze szpitala do siedziby klanu dotarła w kilka minut. Tam przysiadła i sporządziła raport, zapisując wszystkie szczegóły, które zdobyła. Doskonale wiedziała, że i tak będą przepisywać jej raport - Hoshi miała okropny styl pisma i jej litery zlewały się ze sobą, ale dokument to był dokument i trzeba było go wypełnić, szczególnie kiedy miało się do czynienai ze śledztwem. Kiedy wszystko było gotowe, Hoshi podeszła do odpowiedniej osoby, zdać misję.
- Nie dowiedziałam się przesadnie dużo, wszystkie moje spostrzeżenia są zapisane tutaj, łącznie z zeznaniami. Rysopis sprawcy to jasnooki mężczyzna, wysoki, o ciemnych włosach oraz w fartuchu lekarza. Podobno nikt o takim rysopisie nie pracuje w szpitalu, ale jeszcze należałoby przejrzeć papiery. Obezwładnia kobiety za pomocą dotyku w czoło. Bardzo duże prawdopodobieństwo, że posługuje się chakrą. Poluje na osłabione kobiety po operacji.
0 x
- Tamaki Hyūga
- Martwa postać
- Posty: 1830
- Rejestracja: 18 maja 2019, o 03:00
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Wyrzutek C
- Krótki wygląd: Niska, szczupła, długie, ciemnoniebieskie włosy, białe oczy klanu Hyuuga
- Widoczny ekwipunek: Czarny płaszcz z kapturem, czarne rękawiczki
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=5229
- GG/Discord: MxPl#7094
- Multikonta: Toshiki Oden
- Lokalizacja: To tu, to tam
Re: Siedziba władzy
Jinna skinęła głową po czym odprowadziła Hoshi z powrotem do wyjścia ze szpitala.
- Zadbam o to aby ktoś miał je wszystkie na oku, Hoshi-san. No i oczywiście również będe pilnowała aby wszyscy w pełni zaufani pracownicy szpitala rozglądali się za mężczyzną wyglądającym tak jak opisały pacjentki. - powiedziała różowowłosa do kunoichi na odchodne po czym pomachała jej i weszła do budynku.
Hoshi nie marnując czasu skierowała się szybkim krokiem prosto do siedziby władzy. Po dotarciu na miejsce zabrała się za szybkie naskrobanie raportu po czym podeszła do urzędniczki zajmującej się bieżącymi sprawami i zdała pełny raport wraz z wszelką dokumentacją. Ta po otrzymaniu dokumentów przeskanowała je szybko wzrokiem aby zorientować się lepiej w sytuacji.
- Hmmm, rozumiem... Dobrze przyjmuję raport i zaraz oddelegujemy jeszcze kogoś aby wraz z tobą zajął się dalszym postępowaniem w tej sprawie, Hoshi-san. Póki co, to wynagrodzenie za przeprowadzenie śledztwa. - powiedziała kobieta wręczając kunoichi woreczek z monetami po czym odprawiła ją a następnie zebrała dokumenty i zniknęła za drzwiami.
Misja zakończona sukcesem!
0 x
- Yuki Hoshi
- Posty: 485
- Rejestracja: 7 mar 2021, o 20:42
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Doko
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742
Re: Siedziba władzy
Yuki Hoshi
Zima, Rok 390
Hoshi podziękowała, wzięła mieszek i schowała go do torby pod swoja kurtką. Nastęnie skineła głową.
- Poczekam za drzwiami, aż będziemy gotowi - powiedziała Hoshi i wyszła przez drzwi. Wiedziała, że musiano teraz przeanalizować raport i odpowiednio wydać rozkazy. Miała drobną nadzieję, że wyłapią coś z tego więcej niż ona. Bo jeżeli ona sama będzie musiała przeglądać te wszystkie papiery… no nic, też to się zrobi.
Ech, nie były to jej ulubione rzeczy do robienia, ale cóż, czasami trzeba było być śledczym.
Hoshi na korytarzu stanęła pod drzwiami i oparła się o ścianę. Obserwowała ruch w pomieszczeniu. Ludzie wchodzili i wychodzili, strażnicy stali na straży. Przez zimę, o wiele mniej osób przychodziło tutaj, dlatego był względny spokój. Życie w Fuyuhanie trochę zamierało w ciągu tej pory roku.
Jej myśli wracały do szpitala i śledztwa. Czy przeprowadziła je odpowiednio? Może powinna zadbać o większą dyskrecję? No, nie chodziła i nie krzyczała. Czy sprawca pokaże się w szpitalu? Co się zadzieje? Czy przypadkiem go nie przepłoszyła? No i czy był shinobim, czy tylko używał technik? Hoshi nie wiedziała, czy to, co robił było genjutsu czy czyms innym. Może będzie musiała dopytać. Tak. Na pewno będą wiedzieć po analizie raportu. Może powinna przeszkolić się z genjutsu bardziej. Albo z technik, które mogły być podobne. Niekoniecznie chciała się ich uczyć, ale chciałaby znać na nie kontrę. Lub umieć je rozpoznawać.
Może powinna poszerzyć swoją wiedzę ogólnie. Stawiano przed nią ostatnio nowe zadania. Czyżby klan nie miał innych osób i zdecydował się ją wykorzystywać bardziej? Może…
Na razie jednak czekała.
0 x
- Sashiko
- Posty: 586
- Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
- Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031
- Multikonta: Uchiha Tsuyoshi
Re: Siedziba władzy
Zima była szczególnie dokuczliwa na Hyuo. Nie to, żeby było to dla niej cokolwiek nowego - takich zim przeżyła już przecież całkiem sporo - ale zwyczajnie nie dało się nie zauważyć szczególnie złej i mroźnej pogody, trudnej nawet jak na to, co zazwyczaj działo się na wyspie. Mocno opatulona płaszczem, ale najedzona i wyspana, łuczniczka kierowała się do budynku głównej siedziby władzy w Fuyuhanie. Tym razem zrezygnowała z kolejnej klanowej misji, licząc na to, że pokaże się również w tym drugim ośrodku wydawania rozkazów znajdującym się w mieście. W końcu kontakty i "bycie rozpoznawanym" to podstawa, prawda?
Cóż, dla niej nieszczególnie się to liczyło i prawdę mówiąc wolałaby tego uniknąć, niemniej jednak tym razem zdecydowała się przemóc i zobaczyć kilka nowych twarzy. Poznawanie nowych ludzi było dla niej kłopotliwe, swoje zrobiło również przebywanie w izolacji przez długi czas. Mus to mus, jak mawiają.
Pospiesznym krokiem weszła do siedziby władzy, rozglądając się co jakiś czas wokół. Nie było tu chyba nic, co jakoś szczególnie miałoby przykuwać jej uwagę, więc po prostu otworzyła drzwi i weszła do środka. W ciepłym wnętrzu otrzepała płaszcz, zdjęła kaptur i poszła korytarzem do miejsca, które wydawało jej się być tym, w którym znajdzie to, czego szuka.
Szukając tego, co chciała znaleźć, nieoczekiwanie znalazła to, czego nie chciała szukać. Odstawiając jednak na bok te niepotrzebne gierki słowne (czytelnik mógłby sobie pomyśleć, że są one nazbyt pretensjonalne i nakierowane raczej na chęć popisania się niż składne i czytelne przekazanie tego, co się stało z naszą bohaterką) - Sashiko wpadła na Hoshi!
- Hoshi-san! - powiedziała, kiedy dostrzegła ją czekająca pod drzwiami pokoju, w którym znajdowało się domniemane "centrum dowodzenia" - cześć, ale fajnie Cię widzieć! Co tu robisz? - zapytała, szczęśliwa na całe to spotkanie. Minęło trochę czasu od ich ostatniej rozmowy w Karczmie "U gospodarzy" i misji, dlatego była tym bardziej ciekawa, jak wiodło się znajomej kunoichi.
0 x
- Yuki Hoshi
- Posty: 485
- Rejestracja: 7 mar 2021, o 20:42
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Doko
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742
Re: Siedziba władzy
Yuki Hoshi
Zima, Rok 390
Hoshi nie spodziewała się, że spotka Sashiko akurat w tym momencie, w siedzibie władzy. Cóż, może nie było to aż tak nieprawdopodobne - obie mieszkały na tej samej wyspie, pewnie nie raz się mijały, ale dopiero teraz, kiedy się znały, tak naprawdę mogły się rozpoznać. Widok kunoichi sprawił Hoshi radość, więc wyprostowała sie, uśmiechnęła i niemal uściskała Sashiko.
Oczywiście nie zrobiła tego.
- Sashiko-san! - ucieszyła się Hoshi. - Ojej, tyle czasu się nie widziałyśmy. Ile to już miesięcy? No, niemniej, jestem tutaj, bo mi przydzielono śledztwo w sprawie gwałtów w szpitalu. Na razie przesłuchałam ofiary, zebrałam wywiad i dokumenty i je przyniosłam tutaj. Czekam, aż ktoś zerknie na raport i zdecyduje, czy dalsze działania powinnam podjąć ja czy ktoś inny. Zakładam, że ja, pewnie kogoś do współpracy mi dorzucą. Bo będzie trzeba w papiery pewnie się zagłębić, żeby porównać…
Hoshi nagle urwała, bo zorientowała się, że może to nie jest dobre miejsce na rozmowę o takich sprawach. Przeniosła dłoń do karku i lekko się zaśmiała, zakłopotana, następnie rozejrzała się dookoła. Szczęśliwie nie było nikogo, kto mógłby ją sztorcować, za to, że za dużo gadała.
- A co u ciebie, Sashiko-san? Jak żyjesz w tej zimie? - podpytała Hoshi, trochę próbując zmienić trajektorę rozmowy z tego, na co sama ją naprowadziła. I tak czuła się niekomfortowo ze względu na całą sytuację w szpitalu. Widok koleżanki sprawił jej radość, ale takie chore uczucie ze środka nie odchodziło od Hoshi, barwiąc nieprzyjemnie wszystkie jej odczucia.
0 x
- Sashiko
- Posty: 586
- Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
- Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031
- Multikonta: Uchiha Tsuyoshi
Re: Siedziba władzy
Sashiko od razu wyczuła, że Hoshi jest jakaś taka... nieswoja. Zapamiętała ją jako otwartą i wesołą osobę, od której wręcz biła uprzejmość. Teraz jednak coś było nieco "inaczej". Asami rzecz jasna nie była w stanie wydedukować co takiego mogłoby to być, bo nie potrafiła czytać w myślach - ale odpowiedź przyszła bardzo szybko.
Ciemnowłosa odruchowo skrzywiła się, słysząc czego dotyczy jej śledztwo. Sprawy związane ze zgwałceniami nie należały do lekkiej materii. Co prawda nie było to nic specjalnie rzadkiego, ale ciężko było do takich rzeczy przywyknąć. Łuczniczka nie miała pewności, ale miała wrażenie, że takie sprawy są traktowane jak gorący kartofel. Tym razem takowy dostał się jej znajomej.
- To strasznie nieprzyjemna sprawa - odparła, po czym szybko dodała - jeśli potrzebujesz kogoś do pomocy, to... chętnie. W sensie nie żebym lubiła takie sprawy, ale przyszłam tu po misję, a Tobie dodatkowa pomoc na pewno się przyda. Co Ty na to? Razem na pewno pójdzie nam sprawniej - zdobyła się na uśmiech, mimo tego że tematyka nie była zbyt wesoła. W swojej propozycji Sashiko kierowała się przede wszystkim chęcią pomocy Hoshi. Inna rzecz, że bardzo możliwe, że koincydencja czasowa mogłaby doprowadzić do tego, że dostałaby przydział do tej misji czy by chciała czy też nie.
- Ja... od misji do misji. Ostatnio byłam na polowaniu na wielkiego wilka i ledwo wyszłam cało. Ironia losu, takie rzeczy to dla mnie rutyna, a tym razem... cóż, było blisko. Poza tym często jestem "U gospodarzy", bo mają tam dobre jedzenie i całkiem wygodne pokoje. Oprócz tego chyba nic specjalnego - wzruszyła ramionami - dlatego cieszę się, że Cię widzę. Byłam pewna, że skoro obie pracujemy w Fuyuhanie, to prędzej czy później na siebie wpadniemy.
0 x
- Yuki Hoshi
- Posty: 485
- Rejestracja: 7 mar 2021, o 20:42
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Doko
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9369&p=166742#p166742
Re: Siedziba władzy
Yuki Hoshi
Zima, Rok 390
- Mają mi kogoś przydzielić do pomocy, równie dobrze możesz to być ty – powiedziała Hoshi, lekko się uśmiechając. – Dziękuję, że chcesz mi pomóc. Ale jeżeli uznają, że coś innego ci bardziej posłuży, to też nie ma sprawy. Poczekajmy aż sprawdzą i przeanalizują dokumenty. Potrzebujemy w końcu pozwolenia na dalsze działania.
Hoshi przstąpiła z nogi na nogę i przygryzła wargę. Nie chciała myśleć o tej sprawie, nawet jeżeli może powinna. Czekała jednak na dodtakowe informacje, żeby dalej ze sprawą ruszyć. Może powinna się oderwać od tego wszystkiego zupełnie, przynajmniej na prarę chwil. Dlatego próbowała wymyślić jakiś temat rozmowy, który nie byłby związany ze szpitalem i gwałtami, które tam miały miejsce. A nie było to łatwe, bo sprawa była nieprzyjemna i miała tendencję do opanowywania całego umysłu.
- Wiesz… - powiedziała Hoshi po chwili ciszy, kiedy zbierała się w sobie. – No tak, powinnyśmy na siebie wpaść. I oto tutaj jesteśmy! Wpadnięte na siebie. Ale właściwie możemy wpadać na siebie częściej, prawda? To nie jest tak, że zupełnie z nikim się nie przyjaźnię, ale czasami ciężko o kogoś, kto rozumie przejścia kunoichi. A wszyscy z mojego oddziału się porozchodzili po Cesarstwie, większość ninja ma swoje rodziny, lub są zbyt młodzi, żeby się z nimi trzymać. Bardzo chętnie będę się z tobą częściej umawiać na miseczkę sake czy wieczór przy zupe rybnej i śpiewaniu w karczmie. Co ty na to? Albo na domowe wizyty! Gdzie mieszkasz? – Hoshi pozwoliła swoim myślą płynąć, przez co w niedługim czasie zdradziła sporo informacji, jednocześnie nie odnosząc do nich wcale.
0 x
- Sashiko
- Posty: 586
- Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
- Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031
- Multikonta: Uchiha Tsuyoshi
Re: Siedziba władzy
- Jeśli mam wybierać między jakąś samotną misją, a misją w Twoim towarzystwie, Hoshi-san, i to jeszcze z możliwością pomocy Tobie, to wybór jest prosty - odparła Sashiko, wyraźnie już rozluźniona. Trudności na misjach, ciężkie tematy, i tak dalej - czym tu się przejmować, gdy ma się kogoś znajomego do pomocy? Nie od dziś wiadomo, że dwie osoby to cztery razy łatwiejsze zadanie.
Inna sprawa, że Hoshi przeszła dość naturalnie do kolejnej kwestii, tym razem związanej z tym, że - mówiąc bez ogródek - mogłyby wpadać na siebie częściej. Na twarzy łuczniczki pojawił się szczery uśmiech.
- Jasne! - przytaknęła czym prędzej - to świetny pomysł! Ja odkąd wróciłam z leśnej dziczy i zarzuciłam błąkanie się po leśnych ostępach prawie cały czas jestem sama. No wiadomo, nie liczę tych wszystkich ludzi, których spotykam na misjach. Możemy więc spotykać się częściej - tak, zdecydowanie, jeśli byłaby taka możliwość, to Asami by z niej skorzystała. A wszystko wskazywało na to, że była.
- Ja... gdzie mieszkam? Ha, dobre pytanie. Cóż, w sumie to różnie, ale najczęściej nocuję sobie w karczmie "U gospodarzy", tam gdzie spotkaliśmy się pierwszy raz. Wynajmuję na krótki czas izby w różnych miejscach, ale nie mam stałego adresu. Najwyraźniej jeszcze nie do końca wyszedł ze mnie ten koczowniczy tryb życia. Wiesz, człowiek wyjdzie z lasu, ale las z człowieka... hehe - zaśmiała się.
- A Ty? Zapewne masz jakiś domek albo mieszkanko gdzieś w Fuyuhanie, skoro mieszkasz tu od dawna? - zapytała. Tak, tryb życia Sashiko był raczej wyjątkowy i niespotykany.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości