Port

Awatar użytkownika
Yuichi
Posty: 224
Rejestracja: 1 lip 2022, o 00:09
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō | Torikushi
Krótki wygląd: Popielaty blond włosy ścięte na wysokość oczu, złotej barwy tęczówki. Oba te elementy kontrastują z jego skórą delikatnie błękitnego koloru. 180cm i 74 kg. Granatowa koszula, spodnie i buty. Nosi czarno-mosiężne haori. Ma rękawiczki z blaszkami
Widoczny ekwipunek: Płasz - Haori.
Rękawiczki z blaszkami
Kabury na broń na lewym i prawym udzie.

Re: Port

Post autor: Yuichi »


Poprzednia część misji
W pierwszej chwili nie zawrócił na to uwagi. Był to może efekt próby nierozczarowania swojego zwierzchnika. Bo przecież wpadł do przebieralni i zaraz z niej wyszedł, nie każąc mu czekać na siebie zbyt długo. Nie było więc czasu na przyglądanie się, czy dobrze mu w tym kolorze albo, czy ubiór odpowiednio na nim leży. Poprzednie ubranie pasowało idealnie, a skoro zmieścił się w to, to się zmieścił i kropka, nie drążył tematu, a powinien. Nie spodziewał się tego, że taka błahostka może go rozpraszać. Otóż to na co nie zwrócił wpierw uwagi, a teraz co chwilę o sobie przypominało, to był kołnierz tego umundurowania. Było bardzo prawdopodobne, że poprzez pośpiech, chłopak źle wywiązał swoje kimono. Rozmyślenie się teraz nie wchodziło już w grę. Potwierdził swoją gotowość do służby, a pamiętając słowa przełożonego, musiał być pewnym swoich słów i czynów. Musiał się zmierzyć ze stanem aktualnym, może później tego dnia będzie okazja się poprawić. Oby nadeszła ona szybciej niż później. Teraz wystarczyło aktywnie ignorować to niedopasowanie, a przy dobrych wiatrach, później będzie mu to jedynie brzęczało gdzieś z tyłu głowy.
Przyjął do zrozumienia ich dzisiejsze zadanie. Tego mógł się spodziewać. Nigdy nie zezwalano mu na odrobinę ryzyka. Jakby był dzieckiem z łamliwymi kośćmi. Do tej pory mógł pochwalić się jedynie dwukrotnym poważnym starciem z przeciwnikiem, a żadne nie niosło ze sobą groźby śmierci.
Yuichi nie należał do osób wygadanych, toteż większość podróży do portu milczał. Na miejscu zastało go to, za czym oczywiście nie przepadał. Inni ludzie. Cały tabun. Świeżemu nabytkowi straży miejskiej natychmiast przypomniały się czasy ochrony Festiwalu Wody ku czci Watatsumiego, gdzie panowały podobne warunki, lecz zgoła ważniejsze intencje.
Podczas gdy on rozglądał się, jego partner powstrzymał jakieś dziecko przed wpadnięciem w chłopaka. Zdziwił się tym, że nie dostrzegł go na czas. Być może już okazywało się rozkojarzenie wynikające ze źle ułożonego ubrania. Ponadto wyraz dziecka, zaskoczonego ich widokiem, sprawił, że Yuichi bezwiednie sprawdził swoje otoczenie. Być może niepotrzebnie, chciał przeczesać okolicę. Zobaczyć, czy młodziak był sam, czy biegł w grupie, a jeśli tak to czy inni byli równie zaskoczeni zatrzymaniem kolegi przez strażnika miejskiego.
Kapral pokręcił głową, gdy niedoszły napastnik rzucił się do ucieczki i gdy już miał zapytać się, czy nie warto było przeszukać to dziecko, Tamubei zadał pytanie o jego dotychczasową służbę.
Chwilę się nad tym zastanowił. Odpowiedź była prosta: Nie. Nigdy nie walczył na froncie.
- Harigusa-san. - Zaczął nieśmiało. Pytaniem było, czy przez to nie zmaleje w oczach zwierzchnika. Czy nie ujmie to wartości Seta Yuichiemu? Po krótkich, wewnętrznych dywagacjach odpowiedział. - Do tej pory nie dano mi szansy wykazać się na polu walki. Zostałem oddelegowany do służby na tyłach podczas wojny. Zaopatrzenie i komunikacja. Pełniłem także tymczasowo służbę na Sekibune i Hayabune. Moja jednostka była także delegowana do ochrony festiwalu wody. - Skończył, próbując odczytać emocje z twarzy przełożonego, lecz ten od razu wskazał na budynek nieopodal. „Grillowane Świeże Rybki!”
Będąc do tego zachęcany, pierwszy przekroczył próg lokalu. Rozejrzał się po wnętrzu, mimochodem obserwując przebywających tam klientów. Szukał wzrokiem kogoś, kto wyglądałby na właściciela. Przełknął głośno ślinę, lecz nie na tyle by ktoś to usłyszał. Wziął szybki wdech i powolny wydech. W głowie miał już ułożony zarys planu rozmowy. Poprawił uwierający kołnierz i ruszył ku sprzedawcy. Nie oglądał się za siebie, lecz miał nadzieję, że Harigusa Tamubei był blisko.
- Dzień dobry. Torikushi Seta Yuichi, Straż Miejska. - Przedstawił się i skinął głową. - Czy mógłby pan okazać mi dokument potwierdzający odnowioną koncesję na prowadzenie lokalu gastronomicznego na terenie Hyuo? - Ton miał spokojny, rytm jednostajny. Pomimo wypowiedzi brzmiącej na pytanie, wcale nim nie było. Chciał zostać zrozumiany.

Jest prawidłowo odnowiona koncesja:
Młodzieniec przestudiował otrzymany dokument. Obejrzał go z każdej strony, a chcąc dodatkowo potwierdzić jego prawdomówność, złożył dłoń w pieczęci barana. - Kai.
Jeśli dalej wszystko się zgadzało, podziękował właścicielowi, oddał zwitek i się ukłonił.
- Chyba skuszę się na jedną. - Zwrócił się ponownie do sprzedawcy, sięgając w międzyczasie po sakiewkę.
- Haribusa-san? - Odwrócił się pytająco, czy ten również chciał coś spożyć.

Nie ma prawidłowo odnowionej koncesji:
- Rozumiem. Taka sytuacja nie powinna się wydarzyć. Bez aktywnej koncesji, Cesarstwo nie może mieć pewności co do intencji prowadzenia lokalu na jego terenach. Ponadto, pozwolenie jest dobrą informacją dla klientów, gdyż chociaż częściowo potwierdza to jakość sprzedawanych produktów. - Popłynął, wiedział, że popłyną, lecz brną w to dalej. - Sprzedaje pan tutaj ryby, panie… - Zrobił krótką przerwę, aby dać właścicielowi się przedstawić. Wyciągnął w międzyczasie notes i ołówek z kabury. Chciał zapisać nazwę lokalu i imię właściciela. - … po ile Ryo? - dokończył. Podaną cenę przemnożoną przez 50 zapisał w notesie i lekko odchylił się tak, aby przełożony mógł to zobaczyć i aprobować. Dopisał krótką notkę „brak odnowionej koncesji” - Muszę nałożyć grzywnę tej wysokości, możliwą do opłacenia w budynku władz, gdzie może pan również odnowić koncesję. - Instruując właściciela, odwrócił notes w jego kierunku, by mógł się zapoznać z zawartością. Nigdy wcześniej nie wystawiał mandatów. Coraz mniej podobała mu się zasada: nie zadawaj głupich pytań, wykonuj rozkazy. Mógł się wcześniej dopytać jak, wygląda strona formalna tej procedury. - Czy wszystko się zgadza Gochou Haribusa Tamubei-senpai?


0 x
KP 由一 PH 由一 BANK ~ Myśli ~ - Mowa - Prowadzone Misje:
1. puste
kodowanie
przydatki"Na świecie są dwie sprawiedliwe rzeczy - Śmierć i Grota"
"Niech wiatry Hyuo Cię prowadzą"
Arino
Postać porzucona
Posty: 561
Rejestracja: 1 lip 2021, o 20:48
Wiek postaci: 17
Ranga: Szpon, Kuro
Multikonta: Rimuru

Re: Port

Post autor: Arino »

0 x
Awatar użytkownika
Yuichi
Posty: 224
Rejestracja: 1 lip 2022, o 00:09
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō | Torikushi
Krótki wygląd: Popielaty blond włosy ścięte na wysokość oczu, złotej barwy tęczówki. Oba te elementy kontrastują z jego skórą delikatnie błękitnego koloru. 180cm i 74 kg. Granatowa koszula, spodnie i buty. Nosi czarno-mosiężne haori. Ma rękawiczki z blaszkami
Widoczny ekwipunek: Płasz - Haori.
Rękawiczki z blaszkami
Kabury na broń na lewym i prawym udzie.

Re: Port

Post autor: Yuichi »

~ Wygląda na to, że wszystko się zgadza. ~ Yuichi uśmiechnął się pod nosem, oddając z powrotem dokument. Nie chciał sprawiać problemów ani w nich uczestniczyć, przynajmniej na razie. Był to jego pierwszy dzień w tej formacji. Nie mógł też być pewny, jak długo ten staż potrwa.
Chłopakowi burczało już w brzuchu. Nie ma się co dziwić takiej sytuacji. Wczesnym rankiem wyrwano go prosto z łóżka, a jedyne co przed wyjściem zdążył zrobić to założyć ubranie i już był w drodze na ten mroźny plac.
Harigusa swoim zachowaniem zaczynał, bardzo powoli, przekonywać młodziaka do siebie. Był przyjazny, rozchmurzony, po prostu towarzyski. Jeszcze chwila, a zechciałby przywdziać czarny mundur straży na dłużej. W chłopaku pojawiła się wtedy pewna rozterka, której ni myślał wygłosić, dzień był jeszcze młody, więc zachował ją dla siebie. Przeczesał swoje włosy, podrapał po brodzie i poprawił ponownie uraeri na karku. Gdyby został w tej jednostce na stałe, pokrzyżowałoby to jego plany definitywnie. Nie wydawało się, aby tutaj miał możliwość zdobycia potrzebnego mu doświadczenia. Faktem było, że o wiele łatwiej tutaj o zwiększenie umiejętności socjalnych i zbierania informacji, lecz nic bojowego, a przynajmniej tak mu się wydawało. Byłby przyszpilony do tego jednego miejsca na ziemi, choć wiedział, że to, czego szuka, jest zupełnie gdzie indziej. Z zamyślenia wyrwała go dopiero potrawa podstawiona pod nos. Była pyszna, choć wyglądała zwyczajnie. Nie raz jadał poza domem, ale nie sięgał pamięcią wspomnienia o tak dobrej rybie z grilla. Jak to się mogło wydarzyć, by omijał ten lokal całe swoje życie.
Po satysfakcjonującej degustacji Yuichi ukłonił się w kierunku właściciela i ruszył za partnerem, który prowadził ich dalej wedle listy.
Słuchał, jak kapral opowiada o pierwszym kontakcie ze sprzedawcą, oraz o soli nieznanego mu pochodzenia, której używał do przyprawiania ryb. Seta już otwierał usta, by zwrócić uwagę na fakt, że Hyuo słynie z kopalni soli, a co za tym idzie, któraś z nich mogła znaleźć surowiec wzbogacony o jakieś minerały. Zdążył wykonać tylko pierwszy krok, otworzyć usta, gdy po okolicy rozległ się krzyk oznaczający kradzież i nawołujący pomocy.
Po jego przełożonym pozostała jedynie smuga w powietrzu. ~ Ale szybki! ~
Spojrzał w stronę, z której dotarł do nich dźwięk, w którą ruszył kapral. ~ Niski, młody… ~ Zakodował natychmiast jego wygląd.
Yuichi domyślił się, że jego partner będzie biegł po śladach złodziejaszka, toteż powielanie jego ruchów nie miało większego sensu, zwłaszcza że był już bardzo spóźniony. Musiał dopaść do niego w inny sposób. Widząc, jak dzieciak skręca w kierunku molo, sam rzucił się w stronę morza. Nie musiał mu odcinać drogi, ważnym było skrócić dystans. Rozpoczął swój bieg równolegle do ścieżki uciekiniera, skacząc po straganach, jeśli zaszłaby taka potrzeba. Ważne było, aby nie poturbować ludzi, których wciąż było pełno na jego drodze.
~ Po co on biegnie na molo. Chyba nie, żeby ukraść łódź… ~ Rozważał różne scenariusze, manewrując pomiędzy ludźmi. Yuichiemu nie wyglądało na prawdopodobne, aby mając na sobie ogon złożony ze strażników miejskich, to dziecko dało radę zrobić coś takiego. Nie było szansy na powodzenie takiej akcji. ~ Schować się na nich też nie ma większego sensu. Do czego on dąży? No tak! ~ Wydawało mu się, że rozgryzł już oponenta. Jego twarz objął grymas złości. Jeszcze bardziej przyśpieszył kroku, choć dopiero co zjadł przepyszne danie i mogło się to skończyć bólem brzucha. Potrzebował jedynie kilkunastu metrów różnicy. Złożył dłonie do pieczęci.
  Ukryty tekst
0 x
KP 由一 PH 由一 BANK ~ Myśli ~ - Mowa - Prowadzone Misje:
1. puste
kodowanie
przydatki"Na świecie są dwie sprawiedliwe rzeczy - Śmierć i Grota"
"Niech wiatry Hyuo Cię prowadzą"
Arino
Postać porzucona
Posty: 561
Rejestracja: 1 lip 2021, o 20:48
Wiek postaci: 17
Ranga: Szpon, Kuro
Multikonta: Rimuru

Re: Port

Post autor: Arino »

0 x
Awatar użytkownika
Yuichi
Posty: 224
Rejestracja: 1 lip 2022, o 00:09
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō | Torikushi
Krótki wygląd: Popielaty blond włosy ścięte na wysokość oczu, złotej barwy tęczówki. Oba te elementy kontrastują z jego skórą delikatnie błękitnego koloru. 180cm i 74 kg. Granatowa koszula, spodnie i buty. Nosi czarno-mosiężne haori. Ma rękawiczki z blaszkami
Widoczny ekwipunek: Płasz - Haori.
Rękawiczki z blaszkami
Kabury na broń na lewym i prawym udzie.

Re: Port

Post autor: Yuichi »


Wszystko zadziało się błyskawicznie. Seta przyglądał się jak dziecko, zapada się w pękających pod nim deskach, słyszał trzaski pękających sęków, szczątki opadające do oceanu. Prawdopodobnie wszystko to działo się w jego umyśle, bowiem technika, którą zastosował, właśnie takie działanie posiadała. Dla postronnych nie stało się nic nadzwyczajnego. Przynajmniej go czasu aż Harigusa Tamubei nie wpadł z impetem na uciekiniera. Udany chwyt podbudował Yuichiego na duchu. Nie zależało mu nazbyt na wykazaniu się umiejętnościami i przykładowemu wypełnieniu obowiązków, które zapewne zapewniłyby mu cieplutką posadkę, w tych mroźnych regionach. Z dwojga złego, wolał jednak nie być bezczynnym w tej sytuacji i ująć złodziejaszka. Wszyscy Ci ludzie, sprzedawcy na targu, klienci, pracownicy tej przystani, sprawiedliwie próbowali wykonywać swoje obowiązki. To właśnie ich nie Seta nie mógł zaniedbać. Tych, którzy szczerze wstawali z rana i brali się do pracy. Surowy klimat dość mocno dał się chłopakowi we znaki, ciągła wojna także, a on mógł choć trochę zdjąć odpowiedzialność z innych i zapewnić chwilę oddechu, bezpieczeństwa. Skracał dystans, przyglądając się, jak Tamubei potrząsa młodziakiem. Będąc już bliżej, dostrzegł drobne monety rozsypane oraz jakiś niewielki pakunek z rybą. Przez chwilę się zawahał.
~ To jeszcze dziecko. ~ Przeleciało mu przez myśl, jakby podświadomie chciał go ochronić. Przeczesał włosy i już był obok nich. Jedna sekunda wystarczyła, by ta konstatacja zeszła na plan dalszy. Usłyszał bowiem, jak jego przełożony pyta go o jakąś sakiewkę. ~ Jaką sakiewkę?! ~ Yuichi chciał zapytać momentalnie, lecz powstrzymał się przed tym, dając tym samym wolną rękę Harigusie. Mimika chłopca odciskała jednak na strażniku swoje piętno. Widać było ten strach, strach prawdopodobnie wywołany jego działaniem, a także rosłym mężczyzną trzymającym go krótko, metr nad ziemią. Do tej chwili podmiot rodu Ranmaru zachował niewielki dystans do centrum akcji, lecz po wyraźnym znaku zwierzchnika podszedł blisko. Kapral krótko wyjaśnił sytuację, także tą przeznaczoną wyłącznie dla jego uszu. Seta zastygł w miejscu, analizując całe wydarzenie. Przerażone dziecko, odmienny kolor skóry, straż miejska, kradzież, dywersyjna ucieczka oraz sakiewka, której on nie widział. Zastanawiał się jaką historię można z tego skleić, jak ugryźć ten kawałek chleba.
~ Ugryźć. ~ Kąciki jego ust uniosły się nieznacznie.
Wyprostował się. Jakby mimochodem poklepał po brzuchu. Rozejrzał się po okolicy, chcąc ocenić ilość otaczających ich osób, im mniej, tym lepiej. Wiedział, że ich działanie przyciągnie wzrok, miał jedynie nadzieję, że gapie nie są na tyle blisko by usłyszeć, to co miał zamiar powiedzieć. Nigdy nie próbował ukryć swojego dość egzotycznego pochodzenia, no bo jak. Wszak to, co go wyróżniało, było widoczne na pierwszy rzut oka. Yuichi przywykł już do tego, że zaskakująco często ludzie patrzą na niego spode łba. Jak na abominację, a przecież wcale nie tak daleko mieszkają tacy, którzy całkowicie zlewają się z oceanem. Tfu, mają nawet skrzela i ostre zęby. Rozeźliło go to i nikłym uśmieszku przyjął grobową minę. Przywołał w pamięci, jak wyzywali go wszelako, rybim typem, chędożonym narybkiem, równo pierdolonym niebieskim łbem itd. Cel miał jeden, sztucznie wywołać u siebie zjawisko złości.
Według Harigusy ten dzieciak przekazał komuś swój łup, więc nie działał z głodu, szczególnie że u jego stóp wypadł prowiant. Ponadto, uświadomił tym chłopakowi, że nie działał sam, a wizja zorganizowanej przestępczości, w jego Hyuo, całkowicie mu się nie podobała. W szczególności, że ofiarą padali zazwyczaj słabsi obywatele. Tacy, którzy nie mogli sobie pozwolić na gonitwę. Monolog, który miał zaraz rozpocząć, nie był więc czymś, czym mógłby się swobodnie chwalić, gdyż nie chciał być dodatkowo postrzegany przez jego pryzmat, a musieli działać szybko. Na tyle szybko, by ten drugi nie oddalił się zanadto.
- Dopiero co zjadłem sobie rybkę, ale wiesz… takim jak ja byle płotka nie wystarczy. -Jego łagodny ton ustąpił niskiemu basowi. Uniósł dłonie na wysokość klatki piersiowej i obrócił je wokół własnej osi, jakby je prezentował. Nie chciał wywołać zawału u młodziaka. Musiał jednak zainterweniować na tyle mocno, by odwieść go o takich czynów jak kradzieże. Jeśli nie teraz to kiedy? Kiedy trafi do dojo, będzie podkradał rzeczy rówieśnikom, stroił sobie żarty, aż znajdzie kogoś na tyle silnego by wybił mu takie zachowanie z głowy? Można oszczędzić wszystkim czasu i zrobić to tu i teraz. Jak pomyślał, tak zrobił. - Nie jestem nią w pełni usatysfakcjonowany. - Obnażył zęby, patrząc chłopcu prosto w oczy i skierował wzrok na jego rękę. - Coś jeszcze bym przekąsił. Gadaj, komu oddałeś sakiewkę i puszczę cię wolno albo twoja ręka będzie pływała razem z tą rybką. - Wrócił do jego oczu i zrobił krok do przodu. Miał w zanadrzu jeszcze jeden sposób na wyciągnięcie informacji, jednak użycie go tu i teraz, na już straumatyzowanym dziecku. Nie. Nie mógłby tego zrobić. W świecie, gdzie już szerzy się zaraza nienawiści i wypaczenia, nie potrzeba kolejnego dziecka dorównującego mu szaleństwem. Nie był dumny ze swoich słów ale zrobił co musiał by dopiąć sprawę.
0 x
KP 由一 PH 由一 BANK ~ Myśli ~ - Mowa - Prowadzone Misje:
1. puste
kodowanie
przydatki"Na świecie są dwie sprawiedliwe rzeczy - Śmierć i Grota"
"Niech wiatry Hyuo Cię prowadzą"
Arino
Postać porzucona
Posty: 561
Rejestracja: 1 lip 2021, o 20:48
Wiek postaci: 17
Ranga: Szpon, Kuro
Multikonta: Rimuru

Re: Port

Post autor: Arino »

0 x
Awatar użytkownika
Yuichi
Posty: 224
Rejestracja: 1 lip 2022, o 00:09
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō | Torikushi
Krótki wygląd: Popielaty blond włosy ścięte na wysokość oczu, złotej barwy tęczówki. Oba te elementy kontrastują z jego skórą delikatnie błękitnego koloru. 180cm i 74 kg. Granatowa koszula, spodnie i buty. Nosi czarno-mosiężne haori. Ma rękawiczki z blaszkami
Widoczny ekwipunek: Płasz - Haori.
Rękawiczki z blaszkami
Kabury na broń na lewym i prawym udzie.

Re: Port

Post autor: Yuichi »



Yuichi odetchnął z ulgą widząc, że nie wywołują wokół siebie zbędnego poruszenia. Życie wróciło do normy dla wszystkich poza ich trójką. Trzymał dziecko mocno w szachu, chciał się upewnić, że im nie zwieje. Że nie wykorzysta sytuacji rozluźnienia, bo nie da mu takiej szansy. Spijał słowa złodziejaszka, chcąc zapamiętać każdy szczegół. Ta zwykła gonitwa zamieniła się w pracę dochodzeniową. Być może jeśli dostaną odpowiednią dozę informacji, będą mogli uderzyć w szajkę z zaskoczenia. No bo przecież, dlaczego mieliby coś podejrzewać. Wszystko szło zgodnie z ich planem. Uciekinier dokonał dywersji i przekazał zawczasu towar. Nic nie mogli mu zrobić, bo przecież kapusie idą do piachu. Należało wyssać to przeświadczenie do cna. Złość, którą w sobie obudził, zaczęła ustępować ekscytacji. W końcu uda mu się wykorzystać atuty bojowe, które były dość mizerne, w praktyce. Może tu, na miejscu, będzie miał okazję skorzystać z tego potencjału. Uśmiech rósł na jego twarzy, to było to czego potrzebował. Bam!
Jak młotem na kowadle, kapral potraktował jego uczucia, każąc mu zameldować się w siedzibie straży. W dodatku miał zataszczyć tam tego młodziaka. Uśmiech szybko spełzł. Tak jak Tamubei, chciał ścigać tego Sakaguchiego. Przecież pokazał, że potrafi być użyteczny!
Nie był rad, lecz po spojrzeniu na swojego śmiertelnie poważnego zwiechnika, nie mógł nic poradzić.
Przycisnął zapłakanego młodzieńca bliżej siebie, krępując mu mocniej ręce. Nie było czasu na spacerek do celi, musiał biec, a więc i nieść ten ciężar. Przytaknął, zasalutował, o ile to było możliwe i się odmeldował.
z/t do części drugiej
0 x
KP 由一 PH 由一 BANK ~ Myśli ~ - Mowa - Prowadzone Misje:
1. puste
kodowanie
przydatki"Na świecie są dwie sprawiedliwe rzeczy - Śmierć i Grota"
"Niech wiatry Hyuo Cię prowadzą"
Awatar użytkownika
Yuichi
Posty: 224
Rejestracja: 1 lip 2022, o 00:09
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō | Torikushi
Krótki wygląd: Popielaty blond włosy ścięte na wysokość oczu, złotej barwy tęczówki. Oba te elementy kontrastują z jego skórą delikatnie błękitnego koloru. 180cm i 74 kg. Granatowa koszula, spodnie i buty. Nosi czarno-mosiężne haori. Ma rękawiczki z blaszkami
Widoczny ekwipunek: Płasz - Haori.
Rękawiczki z blaszkami
Kabury na broń na lewym i prawym udzie.

Re: Port

Post autor: Yuichi »

0 x
KP 由一 PH 由一 BANK ~ Myśli ~ - Mowa - Prowadzone Misje:
1. puste
kodowanie
przydatki"Na świecie są dwie sprawiedliwe rzeczy - Śmierć i Grota"
"Niech wiatry Hyuo Cię prowadzą"
Awatar użytkownika
Yuichi
Posty: 224
Rejestracja: 1 lip 2022, o 00:09
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō | Torikushi
Krótki wygląd: Popielaty blond włosy ścięte na wysokość oczu, złotej barwy tęczówki. Oba te elementy kontrastują z jego skórą delikatnie błękitnego koloru. 180cm i 74 kg. Granatowa koszula, spodnie i buty. Nosi czarno-mosiężne haori. Ma rękawiczki z blaszkami
Widoczny ekwipunek: Płasz - Haori.
Rękawiczki z blaszkami
Kabury na broń na lewym i prawym udzie.

Re: Port

Post autor: Yuichi »

0 x
KP 由一 PH 由一 BANK ~ Myśli ~ - Mowa - Prowadzone Misje:
1. puste
kodowanie
przydatki"Na świecie są dwie sprawiedliwe rzeczy - Śmierć i Grota"
"Niech wiatry Hyuo Cię prowadzą"
Awatar użytkownika
Yuichi
Posty: 224
Rejestracja: 1 lip 2022, o 00:09
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō | Torikushi
Krótki wygląd: Popielaty blond włosy ścięte na wysokość oczu, złotej barwy tęczówki. Oba te elementy kontrastują z jego skórą delikatnie błękitnego koloru. 180cm i 74 kg. Granatowa koszula, spodnie i buty. Nosi czarno-mosiężne haori. Ma rękawiczki z blaszkami
Widoczny ekwipunek: Płasz - Haori.
Rękawiczki z blaszkami
Kabury na broń na lewym i prawym udzie.

Re: Port

Post autor: Yuichi »

0 x
KP 由一 PH 由一 BANK ~ Myśli ~ - Mowa - Prowadzone Misje:
1. puste
kodowanie
przydatki"Na świecie są dwie sprawiedliwe rzeczy - Śmierć i Grota"
"Niech wiatry Hyuo Cię prowadzą"
Awatar użytkownika
Sashiko
Posty: 586
Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
Multikonta: Uchiha Tsuyoshi

Re: Port

Post autor: Sashiko »

0 x
Obrazek

Ryō | PH
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2178
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Port

Post autor: Kisuke »

0 x
Awatar użytkownika
Sashiko
Posty: 586
Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
Multikonta: Uchiha Tsuyoshi

Re: Port

Post autor: Sashiko »

0 x
Obrazek

Ryō | PH
Awatar użytkownika
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2178
Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach
Multikonta: Daisuke

Re: Port

Post autor: Kisuke »

0 x
Awatar użytkownika
Sashiko
Posty: 586
Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
Multikonta: Uchiha Tsuyoshi

Re: Port

Post autor: Sashiko »

0 x
Obrazek

Ryō | PH
ODPOWIEDZ

Wróć do „Fuyuhana (Osada Rodu Ranmaru)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości