Gaj Ostara

Todonada

Re: Gaj Ostara

Post autor: Todonada »

0 x
Hisui

Re: Gaj Ostara

Post autor: Hisui »


Misja zakończona. Ja tu w sumie tylko podsumowałam :P Hatake Jin w poście raczej nie zaznaczył, że jest to poważna rana, także decyzje czy odwiedzić szpital zostawiam tobie.
0 x
Todonada

Re: Gaj Ostara

Post autor: Todonada »

Po kilkugodzinnym użeraniu się z tutejszymi zwierzętami, Todonadzie udało się wreszcie znaleźć drogę do wioski. Jego umiejętności pozwoliły mu uniknąć wielu zagrożeń i ostatecznie został tylko zraniony w nogę. Ranę tę zauważyli strażnicy, którzy pilnowali bramy do wioski. W swej wspaniałomyślności wskazali mu drogę do szpitala, którą doskonale znał, a ponadto zaproponowali mu, że ktoś go tam zaprowadzi. Zaskoczyła go ta propozycja, bo niecodziennie spotyka się uprzejmych strażników. Podziękował im i odmówił. Rana, choć nie była groźna, musiała zostać przynajmniej odkażona, a najlepiej, gdyby spojrzał na nią ktoś, kto zna się na medycynie. W tym celu, postanowił udać się do wskazanego mu wcześniej szpitala.

z/t --> szpital
0 x
Koko

Re: Gaj Ostara

Post autor: Koko »

No pogoda zdecydowanie nie sprzyjała poszukiwaniom. Pruszący śnieg ograniczał widoczność dość mocno a i w okolicy było sporo miejsc gdzie takowy zwierzak po prostu mógł się ukryć. Koko jednak obiecał pomóc toteż maszerowali dalej aż trafili do specyficznego miejsca. Ni to skwerek, ni to park. Coś pomiędzy.
- Dlaczego ludzie omijają Cię ze względu na kota? To dość niedorzeczne i dziwne zachowanie. - spytał spoglądając pytającym wzrokiem na dziewczynę. Trzeba było przyznać że pomimo enigmatycznego wyglądu całe jej zachowanie i to co mówi wydawało się dość mocno pokręcone. Oby tylko nie okazała się wariatką. Bo jak go poćwiartuje w tej niby puszczy to co? Albo zgwałci? O nie! Moment!
- Mam pomysł jak przyśpieszyć te poszukiwania. - powiedział po czym przymknął oczy i po ich otworzeniu towarzyszyła im czerwona poświata. Obraz postrzeganego świata zmienił się diametralnie. Widział więcej, dokładniej, dalej... Zdecydowanie jeśli chodzi o tropienie to jego klan stał na podium.
0 x
Awatar użytkownika
Mishima
Gracz nieobecny
Posty: 440
Rejestracja: 14 cze 2017, o 14:07
Wiek postaci: 31

Re: Gaj Ostara

Post autor: Mishima »

0 x
Obrazek
Wygląd ~Ubiór
Kontakt jedynie na PW
Koko

Re: Gaj Ostara

Post autor: Koko »

Trzeba było przyznać że pogoda nie zachwycała i klimat był dość surowy. Dlaczego klan nie mógł sobie wybrać za miejsce pobytu egzotycznej wyspy? Albo przynajmniej coś bardziej słonecznego. Koko jakoś za śniegiem nie przepadał. Był zdecydowanie bardziej ciepłolubny.
Brodząc tak we śniegu przeszukiwał okolicę w poszukiwaniu czworonożnego futrzaka. W końcu skoro już zaoferował pomoc to musiał dociągnąć to do końca. Nie mógł przecież pokazać dziewczynie że nie pomoże jej tylko dlatego bo jest zimno. Wyszedłby na pipkę i ciapę. Dlatego w pełni skupiony szedł dalej.
- Klanowa umiejętność. Spokojnie. Wampirem nie jestem. - powiedział pół żartem kiedy nagle coś dostrzegł. Dwie sylwetki i czworonóg. Ale moment. ARE U FUCKING KIDDING ME?
- Czy twój pupil jest mniej więcej tej wielkości? - spytał pokazując dłonią mniej więcej w okolicach swojego pasa. No to co zobaczył nieźle go zaskoczyło. Ruszył szybszym krokiem nie mówiąc już nic. Chciał sprawdzić co tam się dzieje. Wrodzona ciekawość nie pozwalał mu przejść obok obojętnie.
0 x
Awatar użytkownika
Mishima
Gracz nieobecny
Posty: 440
Rejestracja: 14 cze 2017, o 14:07
Wiek postaci: 31

Re: Gaj Ostara

Post autor: Mishima »

0 x
Obrazek
Wygląd ~Ubiór
Kontakt jedynie na PW
Koko

Re: Gaj Ostara

Post autor: Koko »

Sytuacja wymagała interwencji jednak Koko nie zabrał z domu sprzętu żeby im nakopać. Trzeba będzie użyć podstępu i opracować nieco inny plan. Już na pierwszy rzut oka można było określić że Ci ludzie nie należą do zbyt bystrych. Kto bowiem odważyłby się na siłę prowadzić tygrysa? Przecież gdyby tylko zechciał mógłby ich rozszarpać na kawałki. Mimo wszystko ten tylko się opierał, nie będąc agresywnym.
Koko szybkim susem wskoczył na jeden z dachów w okolicy bandziorów i ustawił się w charakterystycznej pozycji. Jedna ręka do góry, druga na wysokości klatki piersiowej. W okolicy zaczęła kształtować się gęsta mgła znacznie utrudniająca widoczność. Padający śnieg dodatkowo ograniczał widoczność więc w ten sposób kłusownicy powinni zostać całkowicie oślepieni.
Kolejnym krokiem było użycie Henge no Jutsu i zamiana w coś nie przypominającego człowieka. Wyobraźnia Koko trochę go tutaj poniosła i tak oto zamienił się w potwora pokrytego łuskami o czerwonych, świecących ślepiach i długich zębiskach oraz pazurach mogących rozerwać człowieka. W tej postaci zeskoczył z dachu przekradł się kilka metrów przed kłusowników. Już po kilku krokach powinni dostrzec sylwetkę potwora. Jeśli się nie wystraszą samego wyglądu to trzeba będzie iśc krok dalej.
0 x
Awatar użytkownika
Mishima
Gracz nieobecny
Posty: 440
Rejestracja: 14 cze 2017, o 14:07
Wiek postaci: 31

Re: Gaj Ostara

Post autor: Mishima »

0 x
Obrazek
Wygląd ~Ubiór
Kontakt jedynie na PW
Koko

Re: Gaj Ostara

Post autor: Koko »

Plan się powiódł. Kłusownicy spitalali aż się za nimi kurzyło. Taki był zamysł. Oby następnym razem się dziesięć razy zastanowili zanim ponownie spróbują uprowadzić jakieś zwierzę. Tym razem Koko i dziewczyna w porę zareagowali. W innym wypadku może być gorzej. Trzeba było ich złapać i przekazać lokalnym władzom. Może odsiadka by im wbiła trochę oleju do głowy.
Chłopak machnął ręką a mgła zniknęła odsłaniając nieco więcej krajobrazu. Dezaktywował jednocześnie czerwone oczęta nie chcąc wystraszyć zwierzaka swym nieco upiornym wyglądem. Dał jeden krok do przodu, bardzo powoli. Widział że zwierzak jest nieco rozjuszony jednak trzeba było go oswobodzić. Kolejny krok. Na szczęście trochę przebywał w towarzystwie jego właścicielki więc zapewne jeszcze jeden krok i futrzak powinien wyczuć jej zapach.
Młody członek klanu Ranmaru wyciągnął powoli dłoń w kierunku liny. Centymetr po centymetrze zbliżał ją po to aby chwycić i zdjąć ją z wielkiego kota. Trzeba było przyznać że dłoń mu się nieco trzęsła ale jej nie cofnął. Chwycił za linę i powoli ściągnął ją z tygrysa. Następnie powoli się cofnął czekając aż pojawi się jego właścicielka która była gdzieś w okolicy. Chyba...
0 x
Awatar użytkownika
Mishima
Gracz nieobecny
Posty: 440
Rejestracja: 14 cze 2017, o 14:07
Wiek postaci: 31

Re: Gaj Ostara

Post autor: Mishima »

0 x
Obrazek
Wygląd ~Ubiór
Kontakt jedynie na PW
Koko

Re: Gaj Ostara

Post autor: Koko »

Widok dziewczyny tulącej się do tak potężnej bestii niczym do pluszaka wzbudzał respekt i podziw. Może dlatego ludzie ją omijali szerokim łukiem. W każdym razie obrazek ten sprawił Koko radochę. Pomógł dziewczynie, uratował zwierzę przed zgubną śmiercią i nieco się rozerwał strasząc zbirów. Można zatem zaliczyć ten dzień do udanych.
Zapłata którą otrzymał również znacznie poprawiła mu humor. Oczywiście jej nie oczekiwał jednak to miłe kiedy twoje trudy zostają nagrodzone. Szczególnie że nie obeszło się tutaj bez sprytnej interwencji. Można więc śmiało porównać to do odbytej misji. Zadanie w pełni wykonane a klientka zadowolona bo odzyskała zgubę. Szkoda tylko że jego klan się o tym nie dowie. Jako że nie była to oficjalna misja to liściku z podziękowaniami nie będzie. Ważne jednak że kaska się zgadza i wszyscy są zadowoleni.
- Cieszę się że mogłem pomóc. Dbaj o niego. Pa - powiedział po czym odwrócił się na pięcie i ruszył przed siebie. Marzył teraz już tylko o ciepłych papciach. A no i musiał wystrugać jeszcze kilka strzał i przetestować nowe lotki!
0 x
Awatar użytkownika
Mishima
Gracz nieobecny
Posty: 440
Rejestracja: 14 cze 2017, o 14:07
Wiek postaci: 31

Re: Gaj Ostara

Post autor: Mishima »

0 x
Obrazek
Wygląd ~Ubiór
Kontakt jedynie na PW
Shijima

Re: Gaj Ostara

Post autor: Shijima »

Różne plotki i ploteczki chodziły o tym miejscu. Podobno wystarczyło przejrzeć się w sadzawce, żeby zobaczyć swoje krzywe odbicie.
Podobno.
Podobno srebrzysty pył śniegu opadał na oczy i sprawiał, że widziałeś mniej, żeby zobaczyć więcej. Żebyś zobaczył to, co wydarzyło się dawno, dawno temu.
Podobno.
Jedno wiem na pewno - to miejsce było piękne. Oddzielało od zgiełku i pozwalało napełnić płuca mroźnym powietrzem, które tutaj wydawało się być zupełnie inne od tego na ulicach, pozbawione... woni miasta. Automatycznie stąpało się tu ostrożnie nie dlatego, że grunt pod nogami był zdradziecki, a dlatego, żeby nie spaczyć piękna drzew i czystości śniegu ludzką obecnością. niby to było jakoś tak, że shinobi byli bliżej natury - zdolni do opanowania żywiołów i naginania ich do swojej woli, kontrolowania energii, która dla przeciętnych ludzi była niedostępna, zdolni do... kreowania świata. Przecież wielcy ninja już to udowodnili - to, że potrafią zmieniać rzeczywistość. Tutaj echa wojen chyba nie dotarły. Drzewa stały w milczeniu, słowni strażnicy magicznego zakątka, śnieg cicho skrzypiał pod nogami, chociaż naprawdę starałeś się stawiać kroki jak najdelikatniej, by nie zakłócać spokoju tutejszości - cudowna oaza gdzieś na skraju ludzkich siedzib biła jednak wrażeniem, że wcale nie chciałbyś tutaj powracać. Aura tego miejsca wsuwała się pod skórę wrażeniem, że tutaj nie pasujesz, że kontrast bieli i czerni to nie twoja bajka - wracaj do szarości, panie shinobi, nie masz tutaj czego szukać, zwłaszcza, że jakoś nieśpieszno było ci do nachylania się nad odbijającym promienie słoneczne stawem. Melancholia wywoływała tutaj dreszcze, koiła i spychała myśli tam, gdzie normalnie nie warto było się zapuszczać - w tych szufladkach spisano rachunek sumienia, tam pochowano trupy - co dalej? Zaglądanie pod dywan, pod który zgarnięto wszystkie brudy?
Shijima przystanął nad sadzawką, spoglądając na czarujący widok, który zajmował całą jego rzeczywistość. Czarował i łapał w iluzję, pozwalając jednym cięciem przedzielić mosty za plecami - było tylko tu i teraz, nic za i nic przed.
Piękne - tylko bez przekonania, że to właśnie tego szukałeś. Cuda lodu i śniegu zawsze porywały serce, a ostatnim czasy zaczęły nagle drażnić, tłamsić monotonią - i rwać serce, że chyba nadszedł czas, aby zobaczyć coś innego poza tą bielą.
0 x
Yujiro

Re: Gaj Ostara

Post autor: Yujiro »

0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Fuyuhana (Osada Rodu Ranmaru)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości