Tetsurō
Posty: 1205 Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku
Post
autor: Tetsurō » 9 cze 2022, o 16:35
Znajdująca się tuż przy portowej dzielnicy część mieszkalna jest przez wielu mieszkańców uważana za integralny element portu. Tuż za linią samego portu, oraz przylegających do niego karczm, barów, hoteli oraz magazynów, znajduje się gęsto zabudowana dzielnica mieszkalna. Uliczki są tutaj wąskie, za to domy duże i wysokie. Gdyby nie to, że przeważnie podzielone są na wiele mniejszych mieszkań, to można by powiedzieć, że są to dobre warunki do życia. Mieszka tutaj ta zdecydowanie biedniejsza część obywateli Fuyuhany. Gdzieniegdzie znajdują się różne lokale usługowe, a na środku dzielnicy umiejscowione jest niewielkie, osiedlowe targowisko, gdzie można kupić najważniejsze rzeczy bez potrzeba przemieszczania się w głąb miasta. Niestety, z powodu słabej sytuacji finansowej mieszkańców, jest tutaj dosyć brudno a budynki są w nie najlepszym stanie. W wąskich uliczkach można także spotkać ludzi trudniących się nielegalnymi zawodami jak na przykład złodzieje.
0 x
Prowadzone Misje:
Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 10 cze 2022, o 00:01
-Czarnowłosa piękności/Proszę, wyszeptaj mi jeszcze raz/Melodię kojącą me serce/Zabijającą samotność mego życia.
Czarnowłosy szedł w kierunku portu z pakunkiem schowanym do torby. Nie mógł doczekać się spotkania z ukochaną pacjenta. Za pomocą ukradzionego pióra/rysika (cokolwiek, co nie jest długopisem, wymysłem z przyszłości) zaczął spisywać tworzącą się historię.
W oczach Matsume widział płomień miłości, który strawiłby wszystko. Wiedział, że to właśnie takie chwile się powinno spisać w piękną formę i zapamiętać.
Wręczając pakunek zamierzał również dać od siebie coś pięknego, wiecznego i z uczuciem. Nawet nie zauważył jak teren miasta zaczął się zmieniać w całkowicie mroczniejszy, domagający się od nowoprzybyłych innego zachowania. Jednakże teraz był w transie. Nie mógł zadziwiać się nad swoim dziełem! Wyszło idealnie.
Kiedy już skończył spojrzał, że przez to, że szedł i pisał jednocześnie liścik wyszedł krzywy, ale ważna będzie treść nie jej estetyka. Nawet trochę się wpasuje w wygląd prezentu dla kobiety.
Poszukiwania zaczęły się trochę dłużyć, ale w końcu dotarł na miejsce. Zaczął teraz dostrzegać jeszcze bardziej ubogość tej okolicy. W porównaniu z centrum było tutaj naprawdę skromnie. Brud przeplatał się odgłosami kotów walczących o posiłek w śmieciach, nadal dało słyszeć się pracowników portu zajmujących się dokami i innymi takimi.
Arii nie mógł zrozumieć, jak odpowiednio prosperujące władze mogły dopuścić do takiej skrajnej biedy i warunków życia dla obywateli. Widział podobne warunki u chłopów ze wsi, ale tutaj było jedno z ważniejszych miejsc na mapie Morskich Klifów. Powinno być inaczej. A tak nie było.
Możliwe, że był naiwny, ale chciałby kiedyś móc coś z tym zrobić, ulżyć trochę każdemu.
Potrząsnął głową, przeczesał włosy i zapukał.
Drzwi otworzył mały chłopiec.
Całkowicie wpadał w opis Matsume.
-Dzień dobry, czy zastałem w domu Mimori? Jestem tutaj na prośbę Matsume. Uśmiechnął się delikatnie do chłopca, żeby dać mu trochę więcej pewności siebie.
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Tetsurō
Posty: 1205 Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku
Post
autor: Tetsurō » 10 cze 2022, o 15:31
"Pamiątka"
Misja Rangi D dla Arii
11/14
Atmosfera dzielnicy nie była najprzyjemniejsza, nieciekawe zapachy, zerkające z bocznych uliczek oczy, które na pewno mu przyglądały się naszemu bohaterowi, czy też wszędzie biegające i szukające pożywienia koty. No i szczury, te chyba były największą zmorą każdego portu, także więc i tego. Nim drzwi się otworzyły, jeden z tych ogromnych potworów przebiegł tuż obok młodzieńca, całkowicie go ignorując i zniknął w jednej z bocznych uliczek, zapewne poszukując jakichś resztek do skonsumowania. Jedyne, co dało się tam usłyszeć, to popiskiwania, co oznaczało, że prawdopodobnie jest ich tam dużo więcej, niż tylko ten jeden osobnik. Na szczęście, chwilę później przyszło wybawienie i drzwi się otworzyły. Chłopiec, który je otworzył, zmierzył wzrokiem od stóp do głowy naszego przybysza i nic nie odpowiedział na jego stwierdzenie, jedynie skinął głową, po czym na chwilę zamknął drzwi. Dało się słyszeć, że krzyczy on coś, prawdopodobnie wołając swoją siostrę. Przez kolejną chwilę panował względny spokój, aż w końcu drzwi otworzyły się po raz kolejny, tym razem jednak dużo delikatniej. W progu stała wysoka, bardzo szczupła dziewczyna o śnieżnobiałej cerze i kruczoczarnych włosach, miała może 18 lat, może trochę więcej, jednakże niezbyt dużo. Przy jej urodzie ciężko było to określić dokładnie. Ubrana była w ciemnoszare, lekko znoszone kimono, aktualnie przewiązane prostym pasem z tkaniny. Nie rozpoznała ona chłopaka, więc delikatnie skłoniła się, zapewne w ramach oficjalnego powitania.
- Mimori, to ja, w czym mogę... - urwała, gdyż dostrzegła na chłopaku plamy z krwi na ubraniach. Widać było, że zlękła się od razu i zrobiła delikatny krok do tyłu, zasłaniając przy tym swoje usta dłonią.
- Czy... czy ty jesteś ranny? Wszystko w porządku?? - uspokoiła się na chwilę, i zrobiła ze dwa kroki w stronę naszego młodego bohatera, po czym znowu zatrzymała się, a na jej twarzy pojawił się jeszcze bledszy strach niż zwykle. Oczy jej zaczęły drżeć, a ręką aż oparła się od drewnianą framugę drzwi. Jej oddech przyspieszył, widać było, że stresuje się dosyć mocno.
- Czy z Matsume jest wszystko w porządku? Czy coś się stało na misji?? - z przerażeniem przyglądała się kurierowi, z zapartym tchem wyczekując aż przedstawi jej co się wydarzyło i dlaczego przychodzi o tak późnej porze. Przecież to nie jest dobry moment na zwyczajne, dzienne wizyty. Coś na pewno musiało się stać i ona bardzo chciała ustalić, co to takiego było.. Jeszcze ta krew... Gdyby tylko dziewczyna wiedziała, do kogo ona należy, zapewne zlękła by się jeszcze bardziej, szczególnie, że jej domysły są słuszne. To są ślady jej ukochanego...
0 x
Prowadzone Misje:
Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 10 cze 2022, o 23:08
Chłopak odczekał chwilę w niekomfortowych okolicznościach, które coraz bardziej doskwierały jego artystycznej duszy. Nie przepadał za przebywaniem w brudzie. Był uczony, żeby utrzymywać, jak największą czystość wokół siebie. Wymagała tego sala operacyjna, opieka nad pacjentem i nauka medycyny. Wszystko musiało być poukładane według danego schematu, żeby jak najłatwiej można było coś znaleźć.
W moment w drzwiach pojawiła się dziewczyna, niewiele starsza od niego. Piękna? Na pewno. Matsume miał szczęście. Chociaż Arii nie skupiał się na takich "pierwszych wrażeniach". Może nie spotkał jeszcze tej osoby?
-Ah, nie, nie. Przepraszam. Nie zauważyłem, byłem tak podekscytowany, że całkowicie o tym zapomniałem. Odpowiedział unosząc dłonie w geście uspokojenia. -Yorokobi Arii, powinienem przedstawić się na samym początku. Niedawno dołączyłem do klanu Yuki, jako przyszły medyk. Matsume trafił tam dzisiaj z poważną raną ręki. Od razu powiem, że jest bezpieczny i jego życiu już nic nie grozi. Uśmiechnął się na pocieszenie.
-Zanim powiem więcej... Wyciągnął pakunek z torby i przekazał go dziewczynie. -Prosił, żebym Ci to wręczył. Słyszałem, że wczoraj mijała Wasza rocznica.
Wręczył jej zakrwawiony pakunek i czekał na reakcję. Musiał przygotować się na uspokojenie jej i wręczenie na odchodne kolejnych informacji, wraz z kolejnym podarunkiem. Tym razem od niego... Możliwe, że kiedyś to dzieło będzie wartę górę złota!
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Tetsurō
Posty: 1205 Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku
Post
autor: Tetsurō » 11 cze 2022, o 00:10
"Pamiątka"
Misja Rangi D dla Arii
13/14
Na dworze było całkiem zimno, szczególnie, że był już wieczór i słońce postanowiło uciec sobie z pomiędzy chmurek gdzieś daleko, na drugi koniec świata. Do tego cały czas wiał dosyć nieprzyjemny, zimny wiatr. Przez te wszystkie rzeczy, młoda dziewczyna szybko zmarzła stojąc w przejściu. Emocje, które nią targały, z początku brały górę, jednak w końcu słowa chłopaka ją uspokoiły, a wtedy też jeszcze bardziej poczuła, że jest jej bardzo zimno. Odsunęła się delikatnie i wskazała wnętrze domu ręką.
- Może porozmawiamy w środku. W przejściu jest dosyć zimno.. - dalej lekko zakłopotana, wpuściła gościa do środka i zaprowadziła go do jednego z pobliskich pokojów, gdzie mogli w spokoju usiąść przy stoliku. Nim Arii zdążył dokończyć swoją historię, ta zniknęła na jeszcze chwilę, co dało młodzieńcowi czas na rozejrzenie się po pokoju, który był dosyć... skromny. Widać było, że ściany nie były do końca szczelne, gdyż w pomieszczeniu było chłodno a na ścianach znajdowały się zacieki z wody. Nie było tu zbyt wielu mebli a te co były, miały najlepsze lata za sobą. Jednak, co ciekawe, było tutaj bardzo czystko. Mimo złych warunków, widać, że starają się jak mogą, żeby było tu normalnie.
Po minucie, może dwóch, drzwi do pokoju otworzyły się po raz kolejny a w progu pojawiła się dziewczyna niosąca tacę, na której stał czajnik i dwie czarki. Położyła wszystko na stole i nalała herbaty najpierw swojemu gościowi, a później sobie. Na talerzyku był także patyczek z 4 Zielonymi Dango.
- Dobrze słyszeć, że jego życiu nic nie grozi. Rozumiem, że ty go uratowałeś. W takim razie, przyjmij proszę ten skromny poczęstunek. Jestem Ci bardzo wdzięczna. - ostatnie zdanie wypowiedziała z lekkim rumieńcem na twarzy. Kuleczki wyglądały bardzo smakowicie, były oblane jakimś lekko żółtym sosem, który po skosztowaniu okazywał się bardzo interesującym sosem na bazie kaktusa, aloesu, przypraw korzennych, mięty i pieprzu. Same kuleczki były wypełnione konfiturą z aloesu. Były bardzo lekkie i przyjemne.
- Matsume przywiózł nam je kiedyś od znajomego z pustyni. Trzymałam je na specjalną okazję i dzisiaj ona nadeszła. Jeszcze raz dziękuję, że mu pomogłeś. - dziewczyna upiła trochę miętowej herbaty i odstawiła czarkę na stolik. Już miała powiedzieć coś więcej, jednak wtedy nasz heros zaskoczył ją pakunkiem. Ona odebrała go i spojrzała. Początkowo wystraszyła się śladów krwi, jednak szybko dotarło do niej, skąd one się wzięły. Początkowo z lekką niepewnością, jednak w końcu zabrała się za odpakowywanie. W środku, znajdowała się bardzo ładna, rzeźbiona szkatułka, a w niej zdobione korale. Mimori dosyć długo wpatrywała się w zawartość, nie mogąc powiedzieć ani słowa. Jedynie po jej policzkach płynęły łzy. Wyglądały jednak na łzy szczęścia.
- Jest... jest piękny... To od Matsume? Muszę do niego iść jak najszybciej. Muszę mu podziękować. Zaprowadzisz mnie? - dziewczyna ochoczo odpowiedziała, ścierając łzy ze swoich policzków. Mimo jej drobnego wyglądu i słodkiej twarzy, czuć było w niej charakter wojowniczki. Szybko jednak uspokoiła się i przyjęła pozycję, którą powinny pilnować kobiety przy stole.
- Oczywiście, odpocznij sobie najpierw. Na pewno jesteś zmęczony po tym wszystkim co się wydarzyło. Opowiedz mi proszę więcej. Matsume rzadko opowiada o misjach. - dziewczyna chwyciła za czarkę i wróciła do picia, dolewając ciepłego napoju, jeśli tylko skończył się w naczyniu naszego bohatera. Widać było, że jest ona głodna wiedzy i chciałaby dowiedzieć się tak na prawdę czym zajmuje się jej ukochany. Tylko, czy to na pewno był dobry pomysł? Czy tak niewinna istotka powinna być świadoma jak brudnym i brutalnym zawodem trudni się jej ukochany? Jak wiele okrucieństwa przelewa się przez ręce Shinobi, oczywiście nie zawsze z ich winy. Czy są to treści przeznaczone dla cywili? A może należało wojnę pozostawić jedynie tym, którzy są w nią czynnie zaangażowani?
0 x
Prowadzone Misje:
Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 11 cze 2022, o 00:38
Arii został zaskoczony przez dziewczynę, ale nie odmówił wejścia do domu. Ukłonił jej się delikatnie przed wejściem do środka i ściągnął buty, żeby móc przejść dalej. Przyjrzał się pomieszczeniu. Skromnie, ale czysto. Miało to swój urok. Znowu naszły go myśli, że tak nie powinno być. W końcu jej kochany poświęcał życie, żeby tacy cywile mogli żyć i nie myśleć o tym, co złe.
Kiedy przyniosła herbatę wraz z poczęstunkiem rozsiadł się na przeciwko niej i delikatnie skinął.
-Dziękuję, to miłe z... Twojej?... strony. Przepraszam, nie wiem, czy powinienem się zwracać na Ty... Pokręcił głową, grzywka przysłoniła mu jeszcze bardziej oko.
-Ah, to też nie tak. Ja tylko pozwoliłem zdobyć trochę czasu zanim przyszedł odpowiednio wykwalifikowany Iryonin. Więc to naprawdę niewiele. To doktorowi Nishinoye powinnaś podziękować. Uśmiechnął się jeszcze szerzej sięgając po dango. Do ej pory nie skupiał się na tym, że cały dzień nic nie jadł, a to... Było pyszne!
Ucieszył się na widok szczęścia Minori po otrzymaniu podarku. A to naprawdę nie byle jaki prezent! Mężczyzna się postarał.
-Zanim go zobaczysz... Odpowiem pierw może na Twoje pytanie, czym zajmuje się Matsume. Nie będę oszukiwał, że jest to bezpieczne zajęcie, z tego sama zdajesz sobie sprawę, że tak nie jest. Sam też jestem dopiero świeży. Jestem tylko medykiem, w dodatku nieopierzonym. Twój ukochany jest na trochę innych zasadach shinobim, niż ja. Poświęca swoje życie, żeby żyło nam się lepiej i bezpieczniej. Toczone są wszędzie wojny, mniejsze lub większe. Więc trzeba wykradać sobie wszystko, eskortować ważne osobistości prowincji, zapewniać im ochronę. Taką misję z tego, co się dowiedziałem, otrzymał Matsume. Został naprawdę poważnie ranny. Spojrzał się dziewczynie prosto w oczy. -Podczas misji zostali zaatakowani przez zabójców chcących usunąć ważną osobę pod eskortą Matsume. Wtedy zostali zasypani notkami wybuchowymi i...
Nie powinien chyba tego mówić... W końcu to nie jego działka, nawet jeszcze nie pracował w szpitalu i nie powinien przejmować zadania doktora... Chociaż chyba o to też mu chodziło, kiedy zostawił go samego w sali z pacjentem.
-Matsume stracił rękę. Kiedy trafił do szpitala byłem pierwszą osobą, która zajęła się zatrzymaniem krwawienia i oczyszczeniem rany. Doktor Nishinoye zaleczył ranę po rozerwaniu. Przyjrzał się dziewczynie i położył na jej dłoni swoją. -Ale żyje to jest najważniejsze. Szczerze, stracił wiarę. Czasy są okrutne, strata kończyny podczas trwającej ciągłej mobilizacji to jedna z gorszych rzeczy... Ale nie niemożliwa do przeskoczenia. Potrzebuje wsparcia a aktualnie myśli, że go odrzucisz. Nie chciał, żebyś go widziała w takim stanie. Ja za to uważam, że powinnaś, bo widać, jak mu zależy. I sądzę, że jesteś osobą, która może pomóc mu przez to przejść. Bo jego kariera ninja nie musi się skończyć. Musi tylko wierzyć. Przechylił głowę. Starał się jakoś pocieszyć dziewczynę i zaszczepić w niej swoją wiarę w jej ukochanego. Chociaż sądził, że nie musi.
Na stoliku obok dłoni położył złożoną kartkę.
-To ode mnie. To robione na szybko, ale mam nadzieję, że się spodoba. A póki jeszcze nie jest tak późno... To jeżeli chcesz go odwiedzić to ubierz się cieplej, bo trochę drogi przed nami. Uśmiechnął się, patrząc jak dziewczyna przebiega oczami po jego tekście.
Czarnowłosa piękności
Proszę, wyszeptaj mi jeszcze raz
Melodię kojącą me serce
Zabijającą samotność mego życia.
Oh, czarnowłosa piękności!
Chcę poczuć jeszcze raz
dotyk twej śnieżnej skóry.
Zobaczyć, jak odbija ciepło twego serca,
jak dostaje się do mega
i przyspiesza jego bicie.
Oh, czarnowłosa piękności!
Proszę bądź.
Proszę zostań.
Oh, czarnowłosa piękności!
Rozświetlaj mój świat
do ostatniego jego dnia!
Nie było to nic górnolotnego, ale czarnowłosy uważał to za arcydzieło. Jedno ze swoich większych. Nie nam to oceniać, czy to coś świetnego, czy ktoś miał tutaj omamy na temat swojego "talentu".
Poczekał, aż dziewczyna przygotuje się do wyjścia. Jeszcze raz przebiegł wzrokiem po wnętrzu. Gdzieś zniknął mu chłopiec, prawdopodobnie młodszy brat Mimori.
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Tetsurō
Posty: 1205 Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku
Post
autor: Tetsurō » 11 cze 2022, o 02:09
"Pamiątka"
Misja Rangi D dla Arii
15/15
Kiedy tylko młoda gospodyni zobaczyła, że jej gościowi smakuje, sama uśmiechnęła się i napiła kolejnego łyka herbaty. Kiedy ten próbował usprawiedliwić się, że tylko pomagał i to nie jego zasługa, to Mimori zmarszczyła brwi i odstawiła na chwilę swoją czarkę z napojem. Patrzyła wprost w oczy chłopaka, wzięła głębszy wdech, a następnie się odezwała.
- Nie zgadzam się z tym, skoro ty kupiłeś cenny czas, to jesteś takim samym bohaterem jak lekarz. - jej mina była dosyć poważna, tak jakby specjalnie chciała utwierdzić go w swoim przekonaniu. Później już wróciła do swojego napoju, słuchając bardzo dokładnie każdego słowa, które on wypowiadał odnośnie pracy Shinobi. Widać było, jak zmieniają się na jej twarzy emocje, każde słowo jednocześnie ciekawiło ją, przerażało. Chyba sama nie do końca wiedziała, co ma o tym wszystkim myśleć. Wszystko zmieniło się, kiedy Arii zaczął opowiadać o misji Matsume oraz jego ranie. Dziewczyna wtedy odstawiła naczynie i jeszcze bardziej się skupiła. Kolejna zmiana jej nastroju przyszła, gdy młody medyk mówił o emocjach, o tym jak teraz czuje się jej ukochany i jak trudne chwile przechodzi. Od razu po śnieżnobiałym policzku dziewczyny spłynęła łza, a chwilę później spłynęła kolejna. Mimo tego, że ta próbowała się hamować, to słowa, które wypowiadał Arii były tak szczere i płynące z głębi serca, że nie mogła się powstrzymać. W pewnej chwili wstała i podeszła do niego, starając się schować w jego ramionach, wypłakując się przy tym. Nie powiedziała ani słowa, potrzebowała po prostu momentu otuchy, czasu, który pozwoliłby jej na przetrawienie wszystkiego. Ostatnie uderzenie emocji przebiegło ją, kiedy rozłożyła otrzymany papier i zaczęła go czytać. Jej wzrok przelatywał kolejne znaki a po jej policzkach znowu popłynęły łzy. Tym razem jednak dziewczyna była silna, wiedziała co chce zrobić. Złożyła papier i położyła go na stole, tuż obok pustego czajniczka.
- Bardzo dziękuję, piękny wiersz. A teraz proszę, zaprowadź mnie do niego. Wiem, że on mnie teraz potrzebuje. - Dziewczyna wzięła rzeczy i wyniosła je, pozostawiając chłopaka na chwilę samego. Po około 5 minutach wróciła przebrana w cieplejsze ubrania. Skinieniem głowy dała znak, że jest gotowa do podróży.
Shiromi, Katetsu, wychodzę na chwilę. Jak wrócę to macie już spać. - rzekła będąc na korytarzu, na co odpowiedział potwierdzający głos z innego pokoju. Zapewne było to jej rodzeństwo, którym się opiekowała, tylko gdzie w tym wszystkim byli rodzice?
Droga do szpitala była bardzo szybka. Tak na prawdę nikt jej nie pamiętam, ale nie była w cale ważna, więc na spokojnie pominiemy fragment. Ważne rzeczy działy się, kiedy to nasz bohater przyprowadził Mimori do szpitala. Kiedy tylko weszła do sali, w której leżał Matsume, dziewczyna rzuciła się wręcz na łóżko, przytulając swojego ukochanego. Wycałowała jego czoło, a później zaczęli rozmawiać, oczywiście, oboje zalani łzami. Rozmowa trwała długo i wyglądała na bardzo emocjonalną, ale co ważniejsze, oboje wyglądali na zakochanych. Matsume zdecydowanie odżył, to była porcja miłości, której w tej trudnej chwili potrzebował. A nasz bohater? On w spokoju mógł się przyglądać temu stojąc w wejściu do sali szpitalnej.
- Dobra robota. Zasklepiłem jego rany, ale tak na prawdę to ty uratowałeś go w tym momencie. - powiedział doktor, który położył rękę na ramieniu chłopaka, stojąc za jego plecami. Skąd on się wziął i dlaczego tak szybko podszedł? Nie wiadomo. Skrywał zapewne więcej tajemnic, niż się na początku wydawało.
- Jak coś, to zaczynamy jutro od dziewiątej. - klepnął go dwa razy po ramieniu, po czym odwrócił się i spokojnym krokiem zaczął iść przez korytarz, aż zniknął w jednej ze szpitalnych sal. Można by powiedzieć, że jest to koniec tej przygody, jednakże została jeszcze jedna kwestia. Otóż, kiedy doktorek odszedł, Arii poczuł, że w jego kieszeni pojawiło się coś nowego. Kiedy wsunął tam rękę, znalazł solidną porcję monet. Czyżby to była jego pierwsza wypłata?
Misja zakończona sukcesem!
0 x
Prowadzone Misje:
Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 13 cze 2022, o 13:36
Chłopak spojrzał się na parę w szpitalnej sali. Emocje, które tam się pojawiły chwyciły go za serce. Nie sądził, że sprawi mu to taką przyjemność i zadowolenie z wykonanej pracy. Intuicyjnie podszedł do tematu wsparcia psychicznego mężczyzny, nawet go nie znając.
Czyżby sam znalazł swój słaby punkt? Zbytnie zbliżanie się do pacjenta mogło być błędem. Ale teraz chyba nie powinien nad tym dywagować. Musiał się cieszyć, że jego pierwszy pacjent wyszedł bez większego szwanku i miał osobę, która nim się zajmie.
Chyba to samo zdanie miał doktor Nishinoye, który pochwalił go za decyzje. Przyjrzał się oddalającemu mężczyźnie. Kim był? Skąd ta tajemniczość wokoło jego osoby?
Może to tylko przeczucie, a może zmęczenie płatało mu figle. Nie mógł stracić takiej okazji do nauki. Możliwe, że praktyka zbliży go do prawie znienawidzonej części dzieciństwa i życia pod skrzydłami ojca. Może ktoś inny wskaże mu, jak z tym sobie radzić i jak przekuć to uczucie niezadowolenia i braku spełnienia w coś co będzie mogło sprawić, że więcej osób stworzy z nim taką więź, że coś sprawi mu taką radość jak pomoc tej jednej osobie, tu teraz.
Uśmiechnął się na odchodne, kiedy poczuł trochę monet w kieszeni.
-To widzimy się jutro o 9...
z/t
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Sashiko
Posty: 593 Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031
Multikonta: Uchiha Tsuyoshi
Post
autor: Sashiko » 7 lut 2023, o 16:42
Śledząc błotniste ślady Sashiko dowiadywała się coraz więcej o tym, kogo śledziła. Przede wszystkim chłopak ten na pewno nie był amatorem, o czym świadczyło to, że nie wybrał najkrótszej drogi tam, dokąd zmierzał, bo ślady ewidentnie kluczyły. Nie powinien spodziewać się pościgu, więc musiał to robić rutynowo, musiała to być część jego sposobu działania - co zdradzało pewien profesjonalizm. Po drugie, część śladów biegła pionowo, po ścianie - a do tego zdolny był tylko ktoś, kto opanował technikę, która na to pozwalała. Ewentualnie posiadał klej na butach, ale wtedy raczej daleko by nie uciekł.
Ślady prowadziły do dzielnicy portowej, ale nie na statek, tylko do części dla biedniejszych mieszkańców - to do części, do której nie zapuszczał się nikt, kto naprawdę nie musiał. Akoraito czuła, że jest już blisko, dlatego jeszcze bardziej zwiększyła czujność. Częściej się rozglądała, częściej patrzyła za siebie i zaczęła zwracać większą uwagę na dźwięki, które do niej docierały.
W końcu jednak trop się urwał, co zaniepokoiło Asami w pierwszej chwili, ale zaraz później usłyszała kroki "chlupania" z sąsiedniej uliczki. Nie pozostało jej nic innego niż włączyć Tsuujitengan w trybie widzenia sferycznego i zbadać to dziwne źródło dźwięku. Korzystając z możliwości swojego doujutsu nie zdradzała się jednak i pozostała za rogiem uliczki. Spodziewała się, że dojrzy tam w końcu poszukiwanego młodzieńca-złodzieja.
Ukryty tekst
0 x
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2188 Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja ~ Gurda przy lewym boku ~ Kabura na prawej i lewej nodze ~ Torba z tyłu na pasie ~ Duży zwój na plecach
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
Multikonta: Daisuke
Post
autor: Kisuke » 7 lut 2023, o 21:02
Sashiko
Misja rangi C
21/28
Ponownie, rozwaga nad pochopnym działaniem ze strony Sashiko. Skryła się ona w bezpiecznym miejscu, wciąż nie wychylając się niepotrzebnie. Widzenie sferyczne pozwoliło jej jednocześnie zachować czujność przed możliwym niepowołanym zaingerowaniem przez kogoś obcego. W tych stronach lepiej mieć się na baczności, jakiś chłopak-złodziej to mały problem, gdy trafi się na bandę oprychów. Co prawda dla kogoś na poziomie Kunoichi, zwłaszcza już na poziomie Akoraito, nie powinno to stanowić kłopotu, ale tutaj liczył się też cel misji. Niepotrzebna walka spłoszyłaby poszukiwany przez nią cel.
Ale na szczęście było względnie czysto, w okolicy przetoczył się czasem jeden czy dwóch ludzi, ale nie byli oni specjalnie zainteresowani obecnością łuczniczki i pomknęli dalej. Mogła więc wreszcie skupić się na poszukiwanym. Chłopak, nieco wyższy od niej, ale młodszy przynajmniej o kilka wiosen, chodził to w jedną, to w drugą stronę. Coś do siebie szeptał pod nosem, z tej odległości nie była w stanie tego dosłyszeć, nawet ze swoimi umiejętnościami. Słyszała tylko, że mówi szybko, w zdenerwowaniu. Nad czymś się zastanawiał, co jakiś czas wzdychając, przez brak pomysłu na dobre rozwiązanie jego obecnej sytuacji. Sashiko miała dobrą okazję aby wykorzystać moment zawahania aby uderzyć. Tylko z jakim celem?
0 x
Sashiko
Posty: 593 Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031
Multikonta: Uchiha Tsuyoshi
Post
autor: Sashiko » 8 lut 2023, o 18:25
No dobrze, okolica była czysta. Jej dojutsu umożliwiło jej stwierdzenie z całą pewnością, że w najbliższym otoczeniu nie było nic i nikogo podejrzanego - oczywiście poza samym chłopakiem podejrzanym o bycie złodziejem. Co do tego ostatniego natomiast, to bardzo ciężko było jej ocenić jego zachowanie, które było zwyczajnie dziwne. Krążył on, szeptał coś, wzdychał. Był albo w jakiejś wielkiej rozterce albo był po prostu niezrównoważony. Sashiko widziała już wielu takich gagatków i dlatego musiała pamiętać, żeby zachować ostrożność, żeby szybko i bez zbędnych komplikacji oraz zagrożenia dla cywilów zakończyć tę misję. Oczywiście miała już od jakiegoś czasu plan na to; w końcu zawsze starała się myśleć z wyprzedzeniem. Teraz mogła w końcu przystąpić do jego realizacji.
Sięgnęła do kołczanu po strzałę, którą nałożyła na cięciwę. Napięła ją i uniosła broń mniej więcej na taką wysokość, na jakiej znajdował się jej cel. Wtedy wyszła po cichu zza rogu i zaczęła zbliżać się do chłopaka spokojnym krokiem. Kiedy ją zauważył albo znalazła się w odległości jakichś trzydziestu metrów, zwróciła się do niego donośnym głosem:
- Nie rób głupot, jestem kunoichi i nie zdążysz zrobić kroku, a cię trafię. Jesteś podejrzany o kradzieże, które miały miejsce w ostatnim czasie w dzielnicy handlowej. Pójdziesz ze mną na przesłuchanie - była stanowcza, ale nie traciła czujności. Wiedziała, że tacy prawie zawsze próbują uciekać. Była na to oczywiście przygotowana, celując pociskiem w jego nogę. Jeśli rzeczywiście spróbuje umkąć, to na dzień dobry dostanie strzałę w udo i to będzie tyle z jego zwiewania.
Ukryty tekst
0 x
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2188 Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja ~ Gurda przy lewym boku ~ Kabura na prawej i lewej nodze ~ Torba z tyłu na pasie ~ Duży zwój na plecach
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
Multikonta: Daisuke
Post
autor: Kisuke » 9 lut 2023, o 14:01
Sashiko
Misja rangi C
23/28
-Nigdy! - Wyrwany ze swojej zadumy chłopak momentalnie zmienił swoje nastawienie. Nie było czasu więcej myśleć o głupotach, bo właśnie ktoś do niego mierzył z łuku. Musiał szybko działać i tak też postanowił. Nie miał w planach ucieczki, którą podejrzewała Sashiko. Złodziejaszek stanął do pojedynku i szybko złożył pieczęci. Nie był jednak dość szybki. Palce wypuściły cięciwę i zanim chłopak się zorientował strzała przebiła jego udo na wylot. Teraz to już na pewno nigdzie nie ucieknie.
Dokończył składanie pieczęci i spod jego stóp wystrzeliły płomienie, zebrały się wokół niego i wstrzeliły w stronę Sashiko. Ogień zajmował niemalże całą szerokość uliczki. To oznaczało, że jeśli kobieta chce dalej walczyć, musi najpierw coś zrobić z tym atakiem a potem spróbować coś zrobić z przeciwnikiem. Pierwszy strzał sugerował, że chłopak nie ma żadnych szans. Obfite krwawienie szybko go wykończy, drugie zakończy nie tylko walkę ale i jego życie. Dość okrutna kara jak na takie przewinienie. Jednakowoż sam do tego chciał doprowadzić atakując kogoś, kto chciał go po prostu wysłać na przesłuchanie.
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x
Sashiko
Posty: 593 Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031
Multikonta: Uchiha Tsuyoshi
Post
autor: Sashiko » 9 lut 2023, o 19:35
Sashiko była przygotowana na to, że spotkanie ze złodziejem nie pójdzie tak gładko, jak można by sobie to wymarzyć. Niestety, tak właśnie się stało, gdyż stojący przed nią młodzieniec nie tylko nie uciekał, ale wręcz podjął walkę.
- Shinobi? - przemknęło jej tylko przez myśl, gdy dostrzegła, że chłopak zaczyna składać pieczęcie. Od razu też zwolniła cięciwę i unieszkodliwiła nogę oponenta, trafiając w udo - dokładnie tak, jak chciała. Tamten zdołał jednak wykonać technikę, więc Asami miała teraz dość poważne zmartwienie na głowie. W jej stronę zaczęła bowiem mknąć całkiem sporych rozmiarów... kula ognia? Sama do końca nie wiedziała, jak to nazwać, ale wiedziała, że musi to być jakaś technika katonu, więc spotkanie z nią z pewnością nie będzie należało do najprzyjemniejszych. Jeśli gdzieś obok niej były jakieś otwarte drzwi lub okno, przez które można byłoby wejść i za rogiem schować się przed falą gorąca, to właśnie to zrobiła. Tak samo, jeśli obok była jakaś boczna uliczka, zaułek, mur czy cokolwiek innego, co pozwalałoby na uskoczenie w tamto miejsce i ukrycie się przed techniką wroga (a chyba powinno być, bo w końcu przed chwilą przecież właśnie wyszła zza rogu). W ostateczności po prostu bierze nogi za pas, odwraca się o 180 stopni i ucieka sprintem, mając nadzieję, że znajdzie schronienie albo technika rozproszy się - w końcu nie może mieć nieograniczonego zasięgu.
Jeśli więc uda jej się umknąć katonowi, naciąga kolejną strzałę i wychodzi zza winkla, celując znowu w kierunku złodzieja. Normalnie pewnie dałaby mu drugą szansę, ale jego wcześniejszy komunikat brzmiał raczej jednoznacznie. Poza tym gość był chyba nieco niestabilny, a ona nie mogła już więcej narażać cywilów, którzy mogli być w pobliżu. Ten człowiek pokazał, że jest niebezpieczny i niestety ma narzędzia do tego, żeby krzywdzić ludzi - także przypadkowych.
Wystrzeliła więc kolejną strzałę w jego kierunku, ale tym razem nie celowała już bezpośrednio w niego. Strzeliła tak, żeby strzała wbiła się w ziemię tuż przy nodze oponenta. Dlaczego? Bo przy strzale posiłkowała się techniką Kumo no su, która pozwalała na posłanie złodziejowi w prezencie ładunku elektrycznego, który powinien już całkowicie wyeliminować go walki i sparaliżować, a przy tym nie zabijać. Dodatkowo, chcąc już bezwzględnie zakończyć ten pojedynek, wycelowała nieco spokojniej i dokładniej, korzystając ze znanej i lubianej przez nią techniki z asortymentu Takedy: Mokuteki no jutsu. To powinno umożliwić taki efekt, który leżał również w dobrze rozumianym interesie jej przeciwnika: nie zabić, ale unieszkodliwić.
Ukryty tekst
0 x
Kisuke
Martwa postać
Posty: 2188 Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja ~ Gurda przy lewym boku ~ Kabura na prawej i lewej nodze ~ Torba z tyłu na pasie ~ Duży zwój na plecach
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
Multikonta: Daisuke
Post
autor: Kisuke » 9 lut 2023, o 20:34
Sashiko
Misja rangi C
25/28
Rozglądać się zbytnio nie musiała, bo wciąż widziała wszystko dookoła siebie. Niestety dla niej, nie było dobrej kryjówki aby wskoczyć. Trzeba więc było odwrócić się i ruszyć przed siebie. O tyle było to wygodne, że nawet odwrócona plecami do techniki przeciwnika, doskonale ją widziała. Stąd dobrze wiedziała kiedy się zatrzymać i przejść do kontrataku. Zasięg techniki był całkiem znośny, ale wzrok i łuk Sashiko pozwalały na znacznie więcej. Zanim przeciwnik skończył składać pieczęci do kolejnej techniki, Sashiko posłała w niego kolejną strzałę. Chłopak nie mógł wystarczająco szybko odskoczyć, ale na jego szczęście atak nie miał na celu go zabić, a unieszkodliwić. Energia skumulowana w strzale uwolniła się, przyjmując kształt sieci, która pokryła znaczną część podłoża, a przeciwnik wpadł w niekontrolowane spazmy.
-Wystarczy! Poddaje się - Ledwo ponownie odzyskujący kontrolę nad własnym ciałem, próbował podnieść rękę w górę, aby zatrzymać dalszą walkę. To koniec. Nie miał żadnych szans. Albo po prostu sztuczka, która miała mu kupić nieco czasu. Zanim jednak coś zdążył więcej zrobić, to złapał się za nogę i zaczął głośno stękać z bólu. Strzała przebiła na wylot jego nogę i nadal tam tkwiła. Pośrednio było to też przyczyną tego, że jeszcze się nie wykrwawił. Ale jeśli strzała złamie się i ktoś ją wyciągnie (bądź wypadnie sama) to z całą pewnością takiej utraty krwi długo nie wytrzyma.
-Boli... Nie chcę umierać... -
Ukryty tekst
0 x
Sashiko
Posty: 593 Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031
Multikonta: Uchiha Tsuyoshi
Post
autor: Sashiko » 9 lut 2023, o 21:05
Walka była skończona, a przynajmniej tak to wyglądało i taką nadzieję miała Sashiko. Oczywiście różnie bywa i nigdy nie można tracić czujności w obliczu pokonanego przeciwnika (a już w ogóle karygodnym błędem jest pokazywanie mu pleców), ale tutaj chyba nie było już co zbierać. Asami założyła łuk na plecy i pobiegła w jego kierunku, dobywając jedynie kunai i metrowy kawałek stalowej żyłki.
- Daj ręce. Zaraz skołuję strażników i medyków, spokojnie. Zostaw strzałę tam gdzie jest to wszystko będzie dobrze - powiedziała rzeczowo, po czym przytrzymała kunai zębami, by szybko obwiązać dłonie młodzieńca i tym samym zabrać mu już nawet symboliczne szanse na robienie kolejnych głupot.
- Poczekaj, zaraz wrócę - powiedziała, gdy wyjęła kunai z ust. Przeczesała swoimi czerwonymi oczami okolicę w poszukiwaniu kogoś, kto nadawałby się jako pomoc - albo patrolujących to miejsce oddziałów policji albo po po prostu medyków. Gdy znajdzie się jednych to nie będzie problemu ze sprowadzeniem drugich. Jeśli nikogo nie znalazła od razu, to po prostu oddaliła się na chwilę bliżej centrum, cały czas przeczesując okolicę za pomocą swojego doujutsu. Kiedy już jednak namierzyła tego, kogo chciała, natychmiast udała się do niego, wytłumaczyła rzeczowo w czym rzecz i że stan zdrowia złapanego jest poważny.
Koniec końców jej intencją było sprowadzenie pomocy, oddanie przestępcy we wspólne ręce medyków i policji i... tyle. Tamci będą już wiedzieli co z tym fantem zrobić.
Ukryty tekst
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości