Cesarskie Więzienie Fuyuhany
- Arii
- Posty: 1525
- Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka - Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
- GG/Discord: arii.2024
- Multikonta: Yachiru
- Boyos
- Administrator
- Posty: 4109
- Rejestracja: 11 lut 2018, o 11:20
- Ranga: Starszy Kapral
- GG/Discord: Boyos#3562
- Multikonta: Ario
Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany
Fabuła Więzienna
Arii
Atmosfera w celi zagęszczała się, tak jak można było się tego spodziewać. Nie trzeba było długo czekać na pojawienie się Rzeźnika, który stwierdził, że weźmie sprawy w swoje i pojawił się ku zaskoczeniu wszystkim. Prawda była taka, że nikt w celi nie widział jeszcze alterego Ariiego, stąd zmiana tonu i cała przemiana wywołała we wszystkich niemała konsternację. Wężowy jednak nie odpuszczał i tym samym wyczuł chyba, że sprowokuje Cię do jakiegoś ruchu, co świadczyłoby o jego niewinności. W tej pokrętnej logice chyba już wszyscy się pogubili, bo każdy patrzył na siebie pytającym wzrokiem.
- Nie no, ma to sens, Arii był przy mnie jak to się zaczęło. Miał podklepywać na bajerę i to zrobił.
Czyżby słowa rozsądku pierwszy raz pojawiły się w tym pomieszczeniu? W tym momencie Ametsu dawał Ci jasne alibi i wykluczał z grona podejrzanych.
- A Kuziwa ze mną. Rozmawialiśmy chwilę przed tym, jak Doruno upadł. Jednak z naszej perspektywy było to wszystko mało widoczne.
Kuziwa patrzył na Ciebie badająco, ale finalnie tylko prychnął.
- Wiecie co? Ja mam to w dupie. Zostały mi trzy lata, potem wychodzę i będę dalej jebał Cesarskich, a Wy róbcie co chcecie. W chuju mam te notatniki Doruno, więc ustalajcie sobie dalej kto jest kim. - po tych słowach odwrócił się i usiadł z powrotem na łóżku, biorąc swoją książkę do czytania.
Ty zaś nie miałeś powodu więc by rzucać się na niego, ale w każdej chwili mogłeś to zrobić. Jednakże to co najważniejsze, że słyszałeś, jak ktoś zbliża się do celi i to nie były kroki jednej osoby. Ktoś zaraz Was odwiedzi. Nozuki? Mizan? Trudno było wyczuć, ale gdyby dziennik został zabrany przez straż, straciłbyś po pierwsze źródło informacji, a dwa, że straciłbyś kartę przetargową z Nozuki...a w tym momencie, zeszyt trzymał Ametsu.
---Oddziałowy Mizan
Ametsu Haranibu - klik
Kuziwa Atsudashi - klik
Doruno Hironoru - klik
Moken Mareboru - klik
Minda Hoshisu - klik
Nozuki Kaneya - klik
0 x

- Arii
- Posty: 1525
- Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka - Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
- GG/Discord: arii.2024
- Multikonta: Yachiru
- Boyos
- Administrator
- Posty: 4109
- Rejestracja: 11 lut 2018, o 11:20
- Ranga: Starszy Kapral
- GG/Discord: Boyos#3562
- Multikonta: Ario
Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany
Fabuła Więzienna
Arii
Rzeźnik postanowił się wycofać i ustąpić miejsca bardziej cywilizowanemu Ariiemu, który nie miał zbyt dużo czasu do namysłu, gdyż kroki pod celą przybierały na sile. Nie trzeba było więc długo, by Ametsu schował za pazuchą dziennik, o który rzekomo powstał cały spór, ale jednocześnie drzwi otworzyły się a w nich stanął...jakiś jegomość, który miał ze sobą cały mandżur.
Jegomość okazał się być młodocianym, albo nawet jeszcze nastolatkiem, z wygoloną głową, kamienną twarzą i niskim wzrostem. Gdy tylko drzwi celi się zatrzasnęły, bez żadnych wstępów chłopak zrobił krok i zaczął się rozglądać. Ty stałeś najbliżej, więc zlustrował Cię od góry do dołu, następnie każdego z celi, najdłużej jednak patrzył na poprzewracane krzesła i ogólny nieład.
- Nazywam się Shoken Yune i jestem z przeniesienia. Zajebałem chłopa we śnie, bo nie stosował się do zasad. - krótkim wstępem przywitał Was, po czym ruszył i położył bezpardonowo swój mandżur, który był w idealnym porządku. Niemalże każda krawędź stykała się w tym punkcie, w którym powinna, tworząc w pełni symetryczną konstrukcję z koców, poduszki, talerza i kubka.
Pierwszy głos zabrał Ametsu, rozluźniając się trochę, po tym jak drzwi zostały zamknięte i zostaliście znowu sami.
- Ametsu Haranibu, starszy celi. - przedstawił się, po czym spojrzał w kierunku odwracającego się młodzieńca. - Masz trzy paski, ile już siedzisz? - zapytał, a wtedy dostrzegłeś na przedramieniu chłopaka wytatuowane trzy paski. Chyba wytatuowane, ale napewno miały już chwilę czasu, bo nie były pierwszej świeżości. Ta ostatnia była zdecydowanie nowsza niż pozostałe dwie.
- Dość długo. Wszyscy grypsują, czy jest jakiś frajer? - odparł chowając dłoń za plecy, jakby nie bardzo chciał się z tym obnosić.
Na te słowa zareagował z kolei Moken.
- Wszyscy grypsują.
- To dobrze. - wskazał głową w kierunku Ametsu. - Ty, podwiń rękaw. Ile masz sznyt?
Powolnym ruchem Ametsu posłuchał i podwinął rękaw ukazując na przedramieniu tylko dwa paski. Pozostali, czyli Moken i Kuziwa ukazali po 1 pasku na ręku.
- Czyli mamy zmianę starszego na celi. - powiedział, ze zdecydowaniem, który zupełnie nie pasował do jego aparycji. - A Twoja ręka? - chłopak momentalnie odwrócił się w Twoim kierunku.
Czyżby zmiana władzy na celi miała mieć jakieś dodatkowe konsekwencje? Ponieważ nikt nie oponował jednoznacznej hierarchii, która właśnie się ustanawiała.
---Oddziałowy Mizan
Ametsu Haranibu - klik
Kuziwa Atsudashi - klik
Doruno Hironoru - klik
Moken Mareboru - klik
Minda Hoshisu - klik
Nozuki Kaneya - klik
Shoken Yune - klik
0 x

- Arii
- Posty: 1525
- Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka - Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
- GG/Discord: arii.2024
- Multikonta: Yachiru
- Boyos
- Administrator
- Posty: 4109
- Rejestracja: 11 lut 2018, o 11:20
- Ranga: Starszy Kapral
- GG/Discord: Boyos#3562
- Multikonta: Ario
Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany
Fabuła Więzienna
Arii
Wydawać się mogło, że przyjście nowej osoby na celę sprawi, że od nowa rozpocznie się jakiś dziwny młyn. Jednakże to co było zaskakujące to fakt, że momentalnie atmosfera wydawała się oczyścić. Nie umiałeś tego nazwać, ale zmiana starszego wprowadziła wystarczające roszady na Twojej politycznej planszy, aby nikt teraz nie był pewny swojej pozycji.
Ty jednak postawiłeś na szczerość. Przyznałeś się, że nie znasz do końca zasad i jesteś Ariim. Po prostu Ariim. Chłopak spojrzał, jak starannie ustawiłeś od nowa krzesła, po czym pokiwał głową.
- Bardzo dobrze. - powiedział. - Za rozjebanie paru łbów cesarskich, należy Ci się sznyta, Rzeźniku. - powiedział, po czym spojrzał w kierunku Kuziwy. - A Ty trucicielu mi się nie podobasz od początku, ale to sobie pogadamy jeszcze.
Chłopak zaczął rozpakowywać się i tym samym odwrócił się do Ciebie plecami, ale wiedziałeś, że zwraca się w Twoim kierunku.
- Jesteś nielada celebrytą, kolego. Często zdarza się, że takie osoby to wiesz, popierdolą popierdolą i tyle...ale nie, Ty przy pierwszej aferze najebałeś im jak zwykłym dzieciom. - cicho westchnął. - Wszyscy się skupiają na gadaniu, a nikt nie pokazuje czym było grypsowanie w historii. Mało kto pamięta...tak to właśnie jest.
Chłopak nagle ściągnął koszulkę, pokazując na plecach mnóstwo starych blizn. Wydawać się mogło, że nie ma na nich ani jednego "czystego miejsca" tylko to jedno wielkie pobojowisko. Stare, ale nadal pobojowisko. W dwóch miejscach miał również zasklepione rany, które mogły świadczyć o tym, że rana była albo głęboka, albo wręcz na wylot. To co jednak było ciekawsze, to fakt, że pod nią nosił improwizowane szelki, w które powkładane były drobne ostrza. Chłop przypominał więziennego ninję zdecydowanie bardziej, niż ktokolwiek z pozostałych. Szybko jednak zarzucił nową koszulkę na siebie.
- Wieczorem, po bibliotece zrobię Ci sznytę. Skoro to Twoja pierwsza, to będziemy się bawić. Po staremu. - wyjaśnil cicho, nie wchodząc w szczegóły.
Nagle usłyszałeś uderzenie do celi i padło "Biblioteka za 5 minut", po czym strażnik który najwyraźniej Was o tym poinformował poszedł dalej. Czy przypadkiem było, że Shoken tak się zgrał w czasie z strażnikiem? Czy po prostu znał na pamięć rozkład jazdy? Trudno powiedzieć. Ty miałeś zaś 5 minut by móc o coś zapytać, lub ewentualnie się przygotować do wyjścia do biblioteki. Może to być dobry moment by poznać resztę więzienia, albo z drugiej strony możesz spróbować zostać samemu i starac się przechwycić dziennik Doruno.
---Oddziałowy Mizan
Ametsu Haranibu - klik
Kuziwa Atsudashi - klik
Doruno Hironoru - klik
Moken Mareboru - klik
Minda Hoshisu - klik
Nozuki Kaneya - klik
Shoken Yune - klik
0 x

- Arii
- Posty: 1525
- Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka - Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
- GG/Discord: arii.2024
- Multikonta: Yachiru
- Boyos
- Administrator
- Posty: 4109
- Rejestracja: 11 lut 2018, o 11:20
- Ranga: Starszy Kapral
- GG/Discord: Boyos#3562
- Multikonta: Ario
Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany
Fabuła Więzienna
Arii
Patrzyłeś po twarzach swoich towarzyszy z celi, jednakże nie odnalazłeś tam zbytnio żadnych specyficznych emocji. Wydawali się być zaznajomieni z tą procedurą, z tego więc wynikało, że nie zwracali większej uwagi na fakt zamiany roli w celi. Kuziwa też co ciekawe, wydawał się obojętny, tym bardziej gdy zwrócił się do niego per truciciel. Nie mniej nie miałeś zbytnio czasu, gdyż po chwili nastąpiło otwarcie celi i wyszliście w składzie Ty, Shoken i Moken. Kuziwa wraz z Ametsu zostali na celi.
Podczas rutynowego przeszukania, to co wpadło Ci w oko, to fakt, że strażnicy zdecydowanie bardziej powierzchownie przeszukiwali Shokena, niż Waszą dwójkę. Tamten wydawał się nie być zaskoczony tym faktem i niedługo później ruszyliście przed siebie. Co prawda mogłeś spodziewać się odkrywania nowej części więzienia do stworzenia ewentualnej mapy, ale tym razem przeszliście na sam koniec korytarza i skręciliście w małą odnogę, która rozchodziła się w kształcie litery T zakończonej parą drzwi. Wy ruszyliście w lewą stronę i Twoim oczom ukazała się dość surowo przyrządzona biblioteka.
Na miejscu były 4 osoby, z czego trzy osoby siedziały w grupce i paliły jakieś skręty przy otwartym oknie, zaś jedna osoba wydawała się poszukiwać jakiegoś tytułu. Było tam około 15 regałów z tytułami, a co najważniejsze, wydawało się, że nie było tam żadnego strażnika. Były też pojedyńcze stoliki i wiekowe krzesła, które wydawały się rozpadać.
Moken odrazu ruszył w kierunku palących w oknie ludzi i przywitał się z nimi, dołączając do jarania, zaś Shoken stanął dęba i wydawał się na coś czekać. Stał i patrzył się nieruchomo, po czym ruszył w kierunku innego okna, w rogu pokoju. Pierwszy raz miałeś czas dla siebie i mogłeś zdecydować, co chcesz zrobić, bez narzucania przez współosadzonych czy strażników. Miałeś przynajmniej kilka możliwości interakcji, ale chyba to co przykuwało najbardziej uwagę to fakt, że Shoken coś majstrował przy oknie. Po chwili zaś ten sam łysol, zaczął udawać dźwięki jakiegoś gruchającego ptaka. Albo więzienie dało mu się we znaki i odkleił się na poważnie, albo miał jakiś cel.
---Oddziałowy Mizan
Ametsu Haranibu - klik
Kuziwa Atsudashi - klik
Doruno Hironoru - klik
Moken Mareboru - klik
Minda Hoshisu - klik
Nozuki Kaneya - klik
Shoken Yune - klik
0 x

- Arii
- Posty: 1525
- Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka - Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
- GG/Discord: arii.2024
- Multikonta: Yachiru
- Boyos
- Administrator
- Posty: 4109
- Rejestracja: 11 lut 2018, o 11:20
- Ranga: Starszy Kapral
- GG/Discord: Boyos#3562
- Multikonta: Ario
Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany
Fabuła Więzienna
Arii
Biblioteka mimo swojej wielkości, nie miała aż tak mało pozycji. Gdy zacząłeś chodzić i udawać, że czegoś szukasz, chcąc nie chcąc musiałeś posprawdzać, jaki rodzaj literatury znajduje się na regałach. Prawda była taka, że ksiąg czy książek było całe mnóstwo, ale ich stan jakościowy wołał o pomstę do nieba. Zdecydowana część była albo zakurzona, co sprawiało jednoznaczne wrażenie, że nikt od dłuższego czasu nie czytał ani nawet ich nie ruszał.
Większość to były jakieś rozmyślania, biografie, autobiografie, ale znalazłeś też takie, które dotyczyły samego systemu prawnego. Nie zabrakło też fikcyjnych opowieści i religijnych. Te religijne były chyba najczęściej wykorzystywane, bo były najbardziej podniszczone i nie były zasyfione od kurzu.
W samym pomieszczeniu unosił się dym od ekipy, która popalała. Przy okazji udało Ci się wychwycić, że ten pojedyńczy osobnik, który sie poruszał między regałami, przeglądał właśnie kodeksy prawne.
W Twoje dłonie zaś wpadła pierwsza lepsza księga: "Moja podróż z Hachimanem", co chyba wskazywało, że trafiłeś na jeden z tych mniej interesujących tytułów.
Z nowym przedmiotem ruszyłeś w kierunku okna i tam przystanąłeś. Jednakże gdy tylko dotknąłeś plecami ściany, poczułeś nagły przypływ mocy. Niemalże ekstaza przebiegła po Twoim ciele, od czubka głowy, do palców. Jak narkoman na głodzie, gdy dostaje kolejną dawkę substancji, bez której nie może istnieć. Chociaż pomału przyzwyczajałeś się do swojego stanu, to Twoje ciało nie zapomniało. Mimo wszystko, czułeś to nadal bardzo, bardzo słabo, ale jednak czułeś.
Poczułeś chakrę w swoim ciele. Była to namiastka tego, co posiadałeś normalnie, ale nawet taka delikatna dawka sprawiła, że zarówno zaczałęś czuć się lepiej, a Twoje zmysły delikatnie się wyostrzyły. Dlatego też zauważyłeś, że z trójki rozmówców przyglądają Ci się spode łba, a sam Shoken nieznacznie się uśmiechał.
- To jest jedyne miejsce w całym więzieniu, gdzie bariery są trochę słabsze. - wyjaśnił, pokazując Ci dłonią, byś się do niego przybliżył. Opierał się przy otwartym oknie i wydawał się na coś czekać.
- Ci, którzy umieją mieszać chakrę przychodzą tu co jakiś czas, znowu "odetchnąć". To mój kredyt zaufania do Ciebie, pokazując Ci to miejsce. Jeżeli te kurwy cesarskie się o tym dowiedzą, umocnią pewnie pieczęci. - wyjaśnił, a po chwili przy oknie pojawił się ptak, łudząco przypominający gołębia. Shoken wysypał mu na parapecie jakieś ziarna, a ptak wydawał się być w oswojony. Korzystając z sytuacji, wyjął drobne zawiniątko i zamierzał chyba wsadzić je w mały pojemniczek przy nodze zwierzęcia, ale nagle spojrzał na Ciebie.
- Tak przekazuje się grypsy na zewnątrz. Mój klan specjalizował się w tresurach. Kiedyś z orłami chodziliśmy na polowania, a nasi przodkowie wykorzystywali je nawet w połowach na wieloryby. Przynajmniej, dopóki orły morskie nie wyginęły. Ależ to były maszyny do zabijania. - cicho westchnął. - Shoken Yune Jeżeli chcesz, mogę przekazać komuś coś od Ciebie, ale mam mało miejsca na kartce. Maks dwa zdania i informacja do kogo. O ile, kogoś takiego masz. Za pierwszym razem zrobię to za darmo, potem musisz płacić. Trzy skręty za pełną wiadomosć do 6 zdań. [/color]
Mimo wszystko, to było nadal więzienie. Większość usług miała cenę i to w tym przypadku była ona Ci już znana.
---Oddziałowy Mizan
Ametsu Haranibu - klik
Kuziwa Atsudashi - klik
Doruno Hironoru - klik
Moken Mareboru - klik
Minda Hoshisu - klik
Nozuki Kaneya - klik
Shoken Yune - klik
0 x

- Arii
- Posty: 1525
- Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka - Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
- GG/Discord: arii.2024
- Multikonta: Yachiru
- Boyos
- Administrator
- Posty: 4109
- Rejestracja: 11 lut 2018, o 11:20
- Ranga: Starszy Kapral
- GG/Discord: Boyos#3562
- Multikonta: Ario
Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany
Fabuła Więzienna
Arii
Powiew świeżego powietrza sprawił, że momentalnie przypomniałeś sobie, czego najbardziej Ci brakuje. Wolność, siła. Możliwość pomocy innym. Niemalże natychmiast przestałeś czuć ćmienie bólu, które jeszcze miałeś jako pozostałość po ostatnich walkach.
Ukryty tekstNa Twoje słowa jaką wiadomość i komu przekazać, Shoken uniósł delikatnie wargę. Nie byłeś pewny czy to na dowód uznania, czy pogardy, ale początkowo nic nie skomentował. Wpisał treść i zwinął kawałek papieru. To co mogłeś być pewny to fakt, że chłopak ma bardzo dobry charakter pisma, niemalże każda literka była pisana jakby od linijki. Gdy ptak kończył jeść ziarno, Shoken wsadził mu kartkę i delikatnie wypchnął poza barierkę. Zwierzę rozłożyło skrzydła i po kilku machnięciach było już parenaście metrów dalej, szybując w nieznanym Ci kierunku.
- To niezłego Ci dali prawnika z urzędu, ze dwa razy ją widziałem, ale chłopaki mówią, że mimo dobra dupa jest, to suka straszna. Posuwasz ją? - powiedział, szczerząc się. Mogłeś teraz zauważyć, że mimo swojego wieku, nie posiada dwóch czy trzech tylnich zębów. Chłopak wyjął skręta i odpalił go przy Tobie, zaciągając się głęboko.
- Żyć w warunkach? No narazie dobrze sobie radzisz, nie? Przeżyłeś, wjebałeś cesarskim, nikogo nie sprzedałeś. To chyba najwazniejsze do tej pory. - strzepnął popiół ze skręta poza oknem. - To co Ci już mówiłem, zasady to jest część jakiegoś kodeksu, a prawda jest taka, że to czyny pokazują, kto jest jajeczny, a kto jest pizdeusz. Póki jestes charakterny, to wszystko będzie dobrze.
Gdy przeszedłeś już do pytania na temat hierarchii, to Shoken odchylił łysą głowę do tyłu i chwilę się zadumał.
- Masz 4 stopnie w hierarchii, które oznaczamy sznytami. W niektórych regionach kontynentu masz inne oznaczenia, ale my robimy sobie to na rękach. Inni potrafią tatuować sobie twarze, plecy, chociaż akurat plecy to dla mnie bardziej oznaka przynależnosci do jakiejś mafii, a nie gitów. Pierwszą sznytę dostajesz jak zdasz egzamin u starszego. Drugą za 5 lat siedzenia, trzecią za 10, czwarta za 15 lat, ale czwartą dostają tylko Ci, którzy mają dożywocie. Ja dożywocia nie mam, przynajmniej jeszcze, więc u mnie to jest ostatnia już. - chłopak wyrzucił kiepa na zewnątrz, po czym odpalił sobie powoli drugiego skręta. - Generalnie egzaminem najczęściej są jakieś pytania, ale to nie znaczy, że to jest pewnik. Ja Cię podnoszę do gitów dlatego, bo słyszałem co zrobiłeś na dziedzińcu. Doruno był trochę odklejony, ale był gitem jak my, a ktoś go zajebał. Ty jednak nie stałeś jak pizda tylko napierdalałeś się z czarnuchami jak równy z równym, więc nie widzę powodu, by Cię pytać o jakieś chujowe zasady, bo to co trzeba pokazałeś kiedy był na to czas.
W tym samym momencie, trójka osadzonych wraz z Mokenem pomału podeszła do Was. Patrzyli się na Shokena, jakby pytająco, czy mogą podejść. Ten nieznacznie skinął głową.
- Eee, bo my ten... - zaczął jeden jąkająco, najgrubszy z trójki. Wystarczyło jednak, by Moken pokiwał głową ze zniechęceniem.
- Chcą poznać Rzeźnika, opowiadałem im, że jak Ci agresor wchodzi to niezły kot jesteś.
- To narazie nie, nie skończyliśmy. Potem pogadacie. - powiedział Shoken spokojnym tonem, ale miał w sobie coś takiego...jakby kurwa władczego. Był to ton, który był zarówno rozkazem jak i prośbą. Był w nim spokój, ale i autorytet, którego nie mogłeś zrozumieć. Ci skinęli głowami i odeszli z powrotem na swoje poprzednie miejsce.
Shoken odprowadził ich wzrokiem, wyrzucił drugiego kiepa i odpalił sobie trzeciego skręta.
- Pierwsza rozprawa ale i ostatnia. Jakbym miał strzelać, to zrobią z Ciebie męczennika. Tak działa cesarstwo. Nie zdziwiłbym się, jakby sam Cesarz się pojawił. Generalnie to co powiesz, nie będzie miało znaczenia, o ile w ogóle powiesz. Ludzie będą patrzyli na Ciebie takim wzrokiem, jakbyś był największą kurwą. Przeżywałem to, chociaż ja akurat słusznie. Ty zaś...w sumie nie wiem po co to robisz wszystko. Jesteś po stronie Mikoto i chcesz jej pomóc przejąć władzę? Generalnie chyba nie da się być gorszym władcą, ale rozumiem, czemu ludzie za nim idą. Tak jak ta kurwa wychowawczyni Nozuki, oni Ci tutaj mówią, jaki jest dobrobyt i w ogóle, ale to chyba arystokraci z centrum. A większość chłopaków siedzi, bo ich rodziny nie miały co jeść.
Tak to właśnie wyglądało. Ludzie żyjący w stolicy i blisko władcy mają zdecydowanie lepsze warunki bytowe, niż reszta, dlatego poparcie mogło wskazywać na to, że niby było w porządku, a prawda była taka, że podatki doskwierały wszystkim.
- Jak zarobić? Jako grypsujący możesz mieć tylko dwie prace. Albo na kuchni, albo w ambulatorium. Jeszcze względnie świetlica. Kradniesz z jednego miejsca, sprzedajesz za szlugi w drugim. Drogo chodzą leki przeciwbólowe, kawa.
Teraz mogłeś dołożyc kolejną cegiełkę do tego, kto jest kim w więzieniu. Wszystko było ze sobą ścisle powiązane, a za Twoje ewentualne zatrudnienie odpowiadał nikt inny jak Nozuki. Zdobycie dziennika i przekazanie go wychowawczyni mogło sprawić, że zyskasz kolejne drzwi do otwarcia w swojej karierze tutaj. Jednak gdyby grypsujący dowiedzieli się, że współpracujesz z wychowawczynią, mogłeś spaść w hierarchii na sam dół.
Musiałeś bardzo ostrożnie dokonywać wyborów.
---Oddziałowy Mizan
Ametsu Haranibu - klik
Kuziwa Atsudashi - klik
Doruno Hironoru - klik
Moken Mareboru - klik
Minda Hoshisu - klik
Nozuki Kaneya - klik
Shoken Yune - klik
0 x

- Arii
- Posty: 1525
- Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka - Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
- GG/Discord: arii.2024
- Multikonta: Yachiru
- Boyos
- Administrator
- Posty: 4109
- Rejestracja: 11 lut 2018, o 11:20
- Ranga: Starszy Kapral
- GG/Discord: Boyos#3562
- Multikonta: Ario
Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany
Fabuła Więzienna
Arii
Opowiedziałeś się jednoznacznie za faktem, że nie jesteś ani za Cesarzem, ani za Mikoto, ale jednak z ich dwójki to chyba lepsza Mikoto. Co prawda, to wszystko i tak zależy gdy stoły się odwrócą, ale jednak rozwiązania siłowe każdego problemu nie są kluczem do sukcesu. Na Twoje słowa Shoken pokiwał głową i ruszył w kierunku jednej z alejek, wyrzucając najpierw ostatniego kiepa przez okno. Podszedł do regału i wyciągnął jedną z książek, po czym podszezdł do Ciebie i ją wręczył.
- Dualizm polityczny według Nozuki Kaneya. Wiedziałeś, że Pani Wychowawczyni kiedyś zajmowała się też polityką? - powiedział, wykrzywiając jedną wargę w dziwny uśmiech. - Poczytaj sobie, bo to ciekawa lektura, a jeszcze ciekawsza osoba. To, że jebiemy cesarskich, nie oznacza, że nie możemy znać przeciwnika. A w jej przypadku...cóż, to akurat jeszcze bardziej interesujące. - dodał.
Książka nie była aż tak zakurzona, a na okładce była ilustracja kobiety, która przypominała wychowawczynię, którą znasz. Wyglądała ona zdecydowanie młodziej, niż obecnie, a i teraz nie wygląda na starą. W jakim wieku musiała wydać książkę? 16 lat? Tym bardziej zdawała się być intrygującą postacią, skoro w takim wieku podejmowała takie tematy.
- W tej książce opisuje, że gdy dwóch politycznych oponentów ściera się ze sobą, dzielą najczęściej społeczeństwo, co sprawia, że jedni i drudzy są przy władzy. Na zmianę. To bardzo stary system sprawowania rządów. Co prawda, czasem zdarzy się, że kogoś się poświęci, ale...czy zmienia to obraz ogółu? - sam Shoken był również postacią bardzo ciekawą. Ile musiał odsiedzieć i w jakim wieku, a przede wszystkim za co? Chłopak był oczytany, ale potrafił zachować równowagę w grypsowaniu i byciu "ulicznikiem". Czy z tego wynikał jego szacunek wśród innych osadzonych?
- A co papierka ze zrezygnowania z grypsowania no to cóż...pokazała Ci Twoje miejsce w szeregu. I tak zrobiła to dość subtelnie, bo mogła Cię ostrzej wkręcić, za co można być uznanym za najgorszy sort. Najważniejsza zasada - nigdy nie możesz dotknąć żadnego klucza. A przede wszystkim od celi. Nigdy. - chłopak wypowiadając to, był śmiertelnie poważny.
- Nie da się jednoznacznie powiedzieć Ci, co zrobi. Ta kobieta jest bardzo inteligentna, mądra, oczytana, zna zasady, ma kontakty, czyli generalnie przebija Cię we wszystkim. Najbezpieczniej nie będzie sobie z niej robić przeciwnika. W norze pająka nie wygrasz z pająkiem, czy jakoś tak. I nie, nikt tu nie zagląda. Żaden awanturnik nie przyjdzie do biblioteki, a też Ci sprytniejsi nie robią kłopotów.
Po tych słowach otworzyły się drzwi i strażnik machnął ręką, by kończyć wizytację. Mogłeś zdecydować czy zabrać książkę, czy ją zostawić.
---Oddziałowy Mizan
Ametsu Haranibu - klik
Kuziwa Atsudashi - klik
Doruno Hironoru - klik
Moken Mareboru - klik
Minda Hoshisu - klik
Nozuki Kaneya - klik
Shoken Yune - klik
0 x

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości