Stanowiąca część Cesarstwa wyspa położona jest na południe od skupiska wysp Kantai, a także na południowy zachód od krajów kupieckich. Na wyspie znajduje się siedziba Rodu Ranmaru , jednak głowa rodu rezyduje na Hanamurze, piastując stanowisko Cesarza. Temperatura panująca na wyspie jest znacznie niższa od tej na Kantai co nad wyraz pokazują góry śnieżne a także licznie występujące wichury. Ludzie zamieszkujący wyspę utrzymują się z polowań oraz połowów.
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 4 mar 2023, o 22:45
Droga do świątyni nie była tak wymagająca jak mógł się tego spodziewać. Już po pewnym czasie widział z oddali bramę cmentarza, aż w końcu zauważył również zarys kaplicy. Przeszły go ciary. Nie spodziewał się takiej reakcji u siebie. Ale przypomniał sobie kostuchę z ostatniej misji. Jej obraz przyprawiał go nie tyle o dreszcze, co mdłości. Dopiero teraz doszło do niego, jak postawił się śmierci i jak rzucił jej wyzwanie. A właściwie przyjął jej wyzwanie. Odetchnął, widząc starca czekającego na niego przed bramą. Jednak nie spodziewał się takiej reakcji. Co miał zrobić.
-Onegaishimasu! Przepraszam za wtargnięcie, ale przybyłem tutaj na prośbę rady klanu Yuki. rozpoczęcie od takiego przedstawienia się będzie najlepsze. Trochę formalności, później praca. -Yorokobi Ari, początkujący shinobi w rodzie Yuki. Otrzymałem informacje, że ktoś rabuje tutejsze groby. Moglibyśmy porozmawiać w bardziej… Odpowiednim miejscu? rozejrzał się dookoła. Wszystko mogło dojść do uszu ludzi, którzy się tutaj kręcili. A tego wolał ominąć. Musiał zdobyć kilka informacji od staruszka, zanim przejdzie do działania. Swoją postawą starał się wzbudzić zaufanie staruszka, bo widział, że jest już przewrażliwiony. Możliwe, że właśnie przez te ostatnie wydarzenia w tym miejscu.
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Baji
Postać porzucona
Posty: 590 Rejestracja: 11 paź 2021, o 09:49
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Siwe włosy, blizna, szczupły i wysoki shinobi o jasnozielonych oczach
Widoczny ekwipunek: Łuk refleksyjny, kołczan, strzały, Zbroja [Ciemnoszare płyty i czarne łączenia]
Link do KP: viewtopic.php?p=187243#p187243
Multikonta: Amida, Manjiro
Aktualna postać: Baji
Post
autor: Baji » 5 mar 2023, o 01:00
Misja C
- Arii -
"Opowieść nie z tego świata "
3/14
Podróż minęła szybko, sprawnie, jednym słowem doskonale. W takich sytuacjach bardzo szybko można uznać, że wszystko będzie szło jak po maślę. Można tak pomyśleć, a i owszem jednak kto na świecie żyje dłużej niż dwadzieścia sekund dobrze wie, że jak coś idzie łatwo to tylko po to by się zacząć jebać z zaskoczenia. U Ariiego zaskoczenia jako takiego niebyło, może dlatego że znał tą prawdę życiową, a może sam widok cmentarza i nagły dreszcz "zagłuszyły" tą emocję? Kto wie, kto wie?
Na szczęście, przede wszystkim starszego mężczyzny, nasz młody shinobi nie należał do tych chamskich i roszczeniowych młodocianych kryminalistów i wandali i zamiast odpyskować zdecydował się on ruszyć drogą dyplomacji.
- CO?! - zawołał wykrzywiając pomarszczoną twarz w grymas typowy dla starszych ludzi gdy niedosłyszeli albo ich mózg dopiero zaczął analizować zasłyszane dźwięki - Aaaaaaaaaa! To ty, nie poznałem psia mać tyle tu tych chuliganów... Mężczyzna na szczęście przypomniał sobie co mówił Arii jakieś dziesięć sekund wcześniej, a może dopiero usłyszał... W końcu nie wiadomo jak właściwie funkcjonują starzy ludzie, może dźwięk dociera do nich z opóźnieniem. To w sumie by wyjaśniało typowe rozpoczynanie zdania od standardowego pytania "Co?". Najpierw widzą, albo i nie widzą, jak ktoś rusza ustami a dopiero później pojawia się dźwięk.
- Dobra Yarobaki Raii wchodź pójdziemy gdzieś gdzie będzie mniej ludzi. - prawie że krzycząc jakby dostosowywanie głośności wypowiedzi do odległości nie szła mu najlepiej no i wiadomo, będąc starym można było nazywać ludzi jak się chciało, przedstawiać w sumie też oni i tak rzadko kiedy zwrócą się poprawnie.. Innym ciekawym faktem naszego dziada który jak się okazało faktycznie był grabarzem, choć Arii mógł odnieść wrażenie że bardziej pasowałby jako jeden z tutejszych, było to że właściwie to nie było w zasięgu wzroku żadnej innej osoby niż on i nasz młody bohater.
Jednak to nie przeszkadzało grabarzowi w machaniu na shinobiego ręką żeby pośpieszyć go do przekroczenia bramy którą samemu co krok się trzęsąc postanowił zamknąć na koniec związując ją łańcuchem. Tak zapewne na wypadek jakby pan Yarobaki chciał uciec. O dziwo zrobił to wszystko nawet całkiem sprawnie lecz dalsza droga w milczeniu mogła zdawać się trwać wiecznie gdy facet ledwo ciągnął nogi po ziemi. Arii mógł się zacząć zastanawiać co zrobić jak facet mu tu zaraz ze starości nie zejdzie.
O dziwo jednak do tego nie doszło i w końcu obaj znaleźli się w kaplicy dziadek wpuścił go na zaplecze do pomieszczenia socjalnego jeśli można było tak nazwać pomieszczenie pełne jakiś skrzyń z paleniskiem i czajnikiem nad nim zawieszonym. Staruch oparł szpadel o jedną ze ścian po czym siadł sobie na jakiejś mniejszej skrzyneczce.
- Arino, tak? Słuchaj no, siądź se gdzieś. Chcesz herbaty? - zapytał chyba zaczynając nieco tracić wątek całego tego spotkania.
- Stary nieznajomy
0 x
Dziennik
"Pazerność,
gdy raz już zawładnie człowiekiem,
nie zna granic."
~Henning Mankell, Piramida
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 5 mar 2023, o 12:04
Staruszek… Na pewno miał problemy ze słuchem. To, ile razy w trakcie jednego zdania mógł przekręcić czyjeś imię, było zdumiewające. Ale nie zrażając się, ukłonił się przed staruszkiem z pełnym szacunkiem i ruszył za nim do przodu. Rozejrzał się po okolicy, przyjrzał się uważniej kaplicy. Zapamiętał każdy szczegół. Nie wiedział, co go mogło tutaj czekać. Dopiero teraz zdał sobie sprawę, że będzie miał do czynienia z grobami, zmarłymi i osobami, które zakłócały ich spokój. Nie mógł zrozumieć, dlaczego ktoś grabił z grobów. To było uwolnienie złych emocji nie tylko u dusz, ale najbliższych. Ponowne otwieranie ran, które się zasklepiły. Nie poszanowanie pamięci zmarłych… Zacisnął pięści, nawet o tym nie wiedząc. Odetchnął ciężko. I wrócił do staruszka, który ewidentnie miał problemy ze słuchem, ale ze sprawnością również.
Ocenił sprawnym wzrokiem starca. Wydawało mu się przez chwilę, że starzec odgrywa tak słabe i zniedołężniałego, w końcu sam sprawnie zamknął bramę i ją obwiązał łańcuchami. Ale później znowu ledwo wlekł nogę za nogą. Problemy ze stawami, zwiotczałe mięśnie. Nie powinien zajmować się taką pracą w takim wieku. Ale domyślał się, że nie było zbyt wiele chętnych, żeby go zastąpić. Praca ze zmarłymi mogła przerażać, nawet najodważniejszych.
W końcu dotarli do środka kaplicy i mógł na chwilę przysiąść po podróży. Nie było to tak męczące, jakby się wydawało, dlatego z uśmiechem na twarzy stwierdził w myślach, że się trochę zmienił. Na pomysł herbaty z zadowoleniem pokiwał głową. Ale wiedząc, że mężczyzna może nie widzieć jego ruchów, zdecydował się na podniesienie głosu i odpowiednie poinformowanie.
–Hai, poproszę! Arigato! donośnym tonem przekazał wiadomość i miał nadzieję, że usłyszał. Już nie zamierzał go też poprawiać ze swoim imieniem, w końcu nie to było tutaj najważniejsze. –Jeżeli mógłbym! Jak się pan NAZYWA?! już po drugim zdaniu w ten sposób domyślić się mógł, że będzie to wyczerpująca rozmowa, i nie chodziło o zapas słów, ale o energię, którą będzie to kosztować. I musiał, jak najszybciej wykorzystać szansę, że mężczyzna jeszcze mógł mówić i nie był senny. –I czy możemy zacząć omawiać cel mojej misji?! chłopak miał nadzieję, że staruszek nie odczyta tego, jako złośliwość, że komunikował się z nim jak z kimś niepełnosprawnym, ale w sumie rozmawiał z kimś takim. Niedosłyszenie i niedowidzenie było ogromnym problemem starszego pokolenia. Może mógłby na to coś poradzić? W głowie zaczęły pojawiać mu się różne zioła i możliwości medyczne, które mogłyby wpłynąć na poprawę komfortu życia starszych.
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Baji
Postać porzucona
Posty: 590 Rejestracja: 11 paź 2021, o 09:49
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Siwe włosy, blizna, szczupły i wysoki shinobi o jasnozielonych oczach
Widoczny ekwipunek: Łuk refleksyjny, kołczan, strzały, Zbroja [Ciemnoszare płyty i czarne łączenia]
Link do KP: viewtopic.php?p=187243#p187243
Multikonta: Amida, Manjiro
Aktualna postać: Baji
Post
autor: Baji » 5 mar 2023, o 23:59
Misja C
- Arii -
"Opowieść nie z tego świata "
4/14
Na odpowiedź Ariiego odnośnie herbaty facet pokiwał nieco głową, jednak nie tak w typowym geście znaczącym że zrozumiał. Facet kiwał głową i kiwał przez dłuższą chwilę by na końcu kaszlnąć parę razy obracając głowę w bok aby przypadkiem nie na kaszleć na swojego gościa po czym ponownie zaczął cmokać.
- To tu masz czajnik, a herbata powinna być gdzieś tam za tobą w którejś skrzynce. - zamachnął się ręką tak że tym samym pokazał całą ścianę za plecami młodego. Także tak. Jeśli Arii naprawdę liczył, że napije się herbaty to musiał sobie ją znaleźć w tej rupieciarni, a potem sam zaparzyć.
- A w sumie to i dla mnie możesz zrobić. - dodał nim chłopak mógł właściwie zdążyć udzielić jakiegokolwiek zaprzeczenia - Imię? Aaaa tak, Ichirou grabarz i zarządca tego miejsca.
Odpowiadając na pytanie w głosie dość niemożliwego starca słychać było dumę, szczególnie gdy mówił swoje imię oraz drugą funkcję, którą pewnie zmyślił ale nigdy nie wiadomo. Może w jego czasach tak właśnie nazywała się funkcja którą piastował? Zapytany możliwe, że by opowiedział jednak czy było warto podejmować takie ryzyko? W końcu starzy ludzie bardzo lubią mówić o starych czasach oraz nigdy nie widzieć błędów u siebie. No ale byli starzy więc po prostu nie wiele widzieli.
- Ano właśnie panie Yari, bo tu problem jest poważny i ja sam już nie daje rady, ciężko staremu człowiekowi, już sprawność nie ta. Kiedyś to sam bym sobie poradził, bo wie pan ja w młodości tęgi chłop byłem. Jak bym szpadlem przez łeb dał to i konia bym utłukł aaale, tu nie o konia się rozchodzi. - "Yari" w pewnym momencie mógł dojrzeć, że za oknem zrobiło się już jakby ciemniej, co prawda nie aż tak z powodu pory co nagłej zmiany pogody. Niebo dość szybko zaczęło zapełniać się ciemnymi, wręcz burzowymi chmurami. Wiatr zaczynał zrywać się taki że w pewnej chwili prawdopodobnie uchylone okiennice z sporym impetem trzasnęły, lecz na starcu nie zrobiło to wrażenia... albo nawet nie usłyszał tego.
- To w sumie zaczęło się już latem zeszłego roku, pamiętam jakby wczoraj! Ale z początku to ot znikały jakieś przedmioty zostawione przez bliskich na grobach. Myślałem z początku że aaa pewnie wiatr zwiał czy ki lis coś capnął. Takie rzeczy się zdarzają. Ale panie... PANIE... czegoś takiego to ja jeszcze nie widział jak żyje. A trochę lat już mam. - historia zaczynała się rozkręcać bo facet rozsiadł się wygodniej i nachylił do Ariiego choć wcale nie zamierzał ściszyć głosu - Daj bogi miesiąc temu dziarsko idę po zmroku do grobu posprzątać bo jakaś baba zmarła i grób świeży to czasem goście aż za dużo pozostawiają i potem zwierzynę kusi, burdel się robi. Więc idę no nie i patrzę że grób co świeży, zakopany to on rozkopany! Już żem wtedy czuł że coś jest nie tak ale myślę że muszę zobaczyć o co chodzi, a tam panie potwór! Demon! Jak boga kocham. Oczka takie kaprawe miał i ostre zęby! Szczerzył się na mnie to żem pietra dał. Bo co ja stary z łopatą na Oni będę się porywał?! Głupi to nie jestem o nie co to to nie. Myślałem że na czorta pułapkę zastawie ale sprytne to to jest bo cholera na zwierzęce truchło to nie łasy ale ludzi?! Oooo kochany, najpierw tylko świeże groby rozkopywał i ciała pożerał bo śladu po nich nie było. Ale ostatnio to i stare zniszczy i ciało pożre.
- Ichirou Grabarz
0 x
Dziennik
"Pazerność,
gdy raz już zawładnie człowiekiem,
nie zna granic."
~Henning Mankell, Piramida
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 6 mar 2023, o 22:02
Staruszek wydawał się nieco odklejony od rzeczywistości, ale nie przeszkadzało to młodemu „Yariemu”, bo niby czemu by miało? Starsi ludzie mogli przechodzić różne stany psychiczne o wiele bardziej niż młodsi, którzy nie mieli na karku tyle doświadczenia i przeżyć, co oni. Większość młodych czułaby się przy starym Ichirou niekomfortowo, ale nie nasz młody medyk z Fuyuhany, o nie. Już w szpitalu widywał takie przypadki i był zaskoczony, że grabarz dawał tak sobie rade z pracą i przeżyciem w tak mrocznym miejscu. Arii o zaparzeniu herbaty marzył i domyślał się, że będzie musiał to zrobić samemu. Wstał do zagraconej części pomieszczenia w poszukiwaniu herbaty i przyrządów do nich.
W dodatku mógł lepiej przyjrzeć się temu, co go otaczało. Każdy przedmiot musiał mieć jakąś wartość dla staruszka, dlatego żadnego się nie pozbył. Po znalezieniu czajniczka i herbaty wzrokiem poszukał miejsca na palenisko. Tak postarał się odnaleźć krzesiwo do rozpalenia i wtedy dopiero mógł napełnić czajnik wodą. Pytanie czy gdzieś tutaj była? Nigdzie nic takiego nie widział, dlatego na razie sobie odpuścił. Warto było przysiąść i posłuchać o swojej misji. Ichirou zamierzał mu coś wyjawić, aż trzasnęły wszystkie okna. Arii podbiegł do nich i je zaryglował. Jakby jakieś mroczne czary unosiły się nad cmentarze… Albo Nasz młody bohater przeczytał za dużo opowieści fantastycznych. O bóstwach i demonach tego świata. A przecież to zwykłe bajania, no nie?
Opowieść, a raczej opis całej sytuacji, zanim doszedł do najważniejszych informacji, musiał pierw skupić się na młodości staruszka. Zawsze się tak to kończyło, żeby przejść od razu do rzeczy trzeba było wysłuchać, jakim to taki grabarz nie był za młodu. Było to w pewien sposób urocze, ale teraz w pełni niepotrzebne. Pogoda za oknami się pogarszała. Zastanawiał się, czy zawsze tak było w tych okolicach? Wrócił myślami do Ichirou, kiedy powiedział, co widziana przez niego bestia robiła z ciałami. Arii przełknął ślinę, nie brzmiało to zachęcająco, żeby wyjść tam samemu. Ale przecież… Powinien dać sobie radę, prawda? I taki też był plan. Wstał i poprawił swój strój.
-Ichirou-dono. Proszę zaryglować się tutaj i dopóki nie wrócę nie ruszać się z tego miejsca. Tak będzie najbezpieczniej. Ruszył ku drzwiom i jeszcze przystanął. -Czy powinienem jeszcze na coś uważać na cmentarzu, oprócz demona? Czy kręcą się tutaj o tej porze, jacyś ludzie? Wiem, że zamykał Pan bramę, ale nikt się nie włamuje i nie przesiaduje między grobami? kolejna informacja, która mogła się przydać. Już po ostatniej misji wiedział, ze martwienie się o siebie to jedno, ale już o kogoś jeszcze utrudniało sprawę. A tego chciał uniknąć. Więcej stresu, niż poszukiwanie i przepędzenie „demona”, nie było mu potrzebne. Kiedy otrzymał potrzebne informacje, pokłonił się i ruszył na cmentarz. Pora wziąć się za robotę.
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Baji
Postać porzucona
Posty: 590 Rejestracja: 11 paź 2021, o 09:49
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Siwe włosy, blizna, szczupły i wysoki shinobi o jasnozielonych oczach
Widoczny ekwipunek: Łuk refleksyjny, kołczan, strzały, Zbroja [Ciemnoszare płyty i czarne łączenia]
Link do KP: viewtopic.php?p=187243#p187243
Multikonta: Amida, Manjiro
Aktualna postać: Baji
Post
autor: Baji » 7 mar 2023, o 01:53
Misja C
- Arii -
"Opowieść nie z tego świata "
5/14
Wiele osób mogłoby się dość szybko zirytować w towarzystwie tego sędziwego człowieka. Mylenie imienia, zbędne przeciąganie opowieści przez wplatanie w nią nieistotnych szczegółów, do tego jeszcze nie specjalne przejmowanie się zasadami dobrego wychowania. Jednak nie nasz dzielny medyk, o nie. Co to to nie. Właściwie to opanowania tego młodego człowieka zapewne nie powstydziłby się żaden mnich.
Ichirou w pewnym momencie zamrugał tymi swoimi mętnymi oczami jakby uświadamiając sobie jak uprzejmy był ten młody człowiek. Zupełnie inny niż Ci z którymi do tej pory się spotykał. Arii nie mógł tego wiedzieć, bo na cmentarzu najczęstszym gościem raczej nie był jednak pan Ichirou bardzo często przez młodych bywał wyśmiewany. Czy to za zawód, czy z powodu wieku, a czasem z czystej złośliwości. Z tego powodu i on stał się bardziej nieznośnym człowiekiem jednak gdy shinobi po tym jak po raz kolejny grabarz przekręcił jego imię i zrzucił parzenie herbaty na swojego gościa, a ten zwrócił się do niego "dono"... Lekko zaniemówił. Na krótką chwilę oczywiście bo nie chciał tego okazywać ale chyba nawet trochę polubił tego ninje.
- Tak, dziękuję synu tak zrobię. - odparł na polecenie pozostania w tym miejscu nieco zdecydowanie potulniej niż gdy wypowiadał się wcześniej - Czasami ktoś się trafi choć odkąd ta maszkara się tu kręci jakoś jakby mniej tu chuligaństwa jak tak o tym myślę... może gdzie ktoś też na to straszydło trafił i się boją. Cholera, muszę szybko się tego pozbyć bo mnie zwolnią. Zasmucił się grabarz po pytaniu zadanym przez Ariiego jednak widząc że ten jest zdecydowany zacząć działać gwałtownie wstał na równe nogi opierając zmęczoną dłoń na jego ramieniu tak by jeszcze chwilę go wstrzymać.
- Panie Arii, proszę zaczekać chwilę... - zaczął by następnie skierować się do jakiegoś niewielkiego pudełka stojącego pod oknem które niedawno zamknął nasz chłopak o złotym sercu - Proszę, może kartograf ze mnie marny ale to mapa całego cmentarza, zaznaczyłem tu też groby gdzie był już ten stwór, o tu o widzi pan? Nie wiem czy coś to panu pomoże ale myślę że nie zaszkodzi. A i jak będzie pan wychodził to proszę wziąć sobie lampion żeby coś pan widział, szkoda oczu po ciemku marnować.
Wredny grabarz postanowił jednak pomóc naszemu shinobiemu, tym razem nawet nie myląc jego imienia. Czy dostałby to gdyby odniósł się źle do staruszka? Zapewne nie. Jednak czasem uprzejmość i kultura choć pozornie bez znaczenia może przynieść nieoczekiwane korzyści. Jednak teraz już wszystko leżało w rękach naszego bohatera. Czy zdoła powstrzymać demona z cmentarza? Czy ocali grabarza przed utratą zapewne jedynego źródła dochodu? Co zrobi i jak potoczy się dalej cala sprawa? To wszystko już niebawem miało się wyjaśnić.
- Ichirou Grabarz
Mapka:
0 x
Dziennik
"Pazerność,
gdy raz już zawładnie człowiekiem,
nie zna granic."
~Henning Mankell, Piramida
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 8 mar 2023, o 17:44
-Na pewno ta mapa pomoże. Arigato, Ichirou-dono. Uśmiechnął się do grabarza, który wydawał się o wiele bardziej potulniejszy, jakby był całkowicie innym człowiekiem. Ale sam Arii nie winił mężczyzny za taki charakter. Ludzie potrafili być okrutni. Ktoś musiał się zająć pilnowaniem takich miejsc, dbaniem o nie. Ale ludzie usuwali z myśli ten fakt i woleli kogoś takiego poniżać i traktować, jak gorszego od siebie. Niestety w Cesarstwie była to bardzo powszechna cecha, która mogłaby przechodzić z pokolenia na pokolenie.
Sam Arii, gdyby nie jego stosunek do tego wszystkiego i łagodna natura, mógł być taką osobą. Mimo, że jego rodzina nie parała się bitwą, zajmowała w osadzie wysokie stanowisko, jako medycy. Mimo, że powinni być dobrzy i uczynni, a nawet byli za takich uznawanych, liczył się zysk. Dlatego, jego ojciec go sprzedał klanowi Yuki. Żeby to też mu się zwróciło.
Chwytając za lampion i wychodząc z domu Ichirou, chłopak uświadomił sobie, że od momentu wyjazdu z domu do Fuyuhany – nie odzywał się do swojej rodziny. Mimo, że kilkukrotnie myśl o ojcu była prowodyrem do czegoś lub wspomnieniem przy czymś ciężkim – nie pisali ze sobą. Tak, jakby jego osoba zniknęła i miała się zwrócić za jakiś czas. Nie myśl o tym teraz. Misja, misja, misja. Na dworze okazało się dokładnie tak samo, jak mógł przeczuwać. Brzydka pogoda się utrzymywała. Mogło to utrudnić mu trochę zadanie, ale nie zamierzał tracić motywacji do działania. Straci przy tym tylko słuch, szukając demona. Został mu wzrok i intuicja.
Nie zamierzał wracać na główną drogę, nic mu to nie da. Przypominając sobie, gdzie zostały ulokowane „zgrabione” groby, ruszył w ich kierunku po prostej, przez gęstwiny drzew. Starał się skupić na tyle, aby widzieć jak najwięcej i nawet usłyszeć w całej wichury. Pierwszy grób był praktycznie z brzegu wyjścia z „lasku” i to właśnie do niego zmierzał.
Kiedy już by tam dotarł zaczął by się przyglądać grobowi, pozostawionym śladom. Czy drapieżca wróciłby do miejsca, gdzie już wszystko załatwił? Tego nie wiedział, ale może coś naprowadziłoby go na ślad tej istoty. Im szybciej ją znajdzie tym lepiej a na pewno była to lepsza opcja, niż być znalezionym przez krwiożerczą zwierzynę. Sam opis nic mu nie mówił, nigdy nie znał się na zwierzętach a szczególnie takich. Więc jeżeli to żaden drapieżnik w postaci normalnego gatunku z królestwa zwierząt… I był to demon to miał jeszcze bardziej przechlapane. Przecież takie istoty nie powinny istnieć, prawda? Były tylko tworem wyobraźni artystów po mocnych środkach odurzających.
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Baji
Postać porzucona
Posty: 590 Rejestracja: 11 paź 2021, o 09:49
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Siwe włosy, blizna, szczupły i wysoki shinobi o jasnozielonych oczach
Widoczny ekwipunek: Łuk refleksyjny, kołczan, strzały, Zbroja [Ciemnoszare płyty i czarne łączenia]
Link do KP: viewtopic.php?p=187243#p187243
Multikonta: Amida, Manjiro
Aktualna postać: Baji
Post
autor: Baji » 12 mar 2023, o 18:06
Misja C
- Arii -
"Opowieść nie z tego świata "
6/14
Pogoda na zewnątrz zdawać się mogła pogarszać z minuty na minutę, a jak się również okazało dotarcie, rozmowa z Grabarzem to wszystko zajęło nieco więcej czasu niż można by się spodziewać. Jednak mimo to Arii rozumiał, że jego obowiązkiem było rozwiązanie przydzielonej mu sprawy ani przeciwności los, ani nawet wspomnienie rodziny nie było w stanie rozproszyć naszego bohatera.
Młody medyk zdecydował się wykorzystać mapę tego dość sporego cmentarza udając się w kierunku najbliższych grobów rezygnując z głównej ścieżki. Był to całkiem dobry pomysł, obrać drogę przez niewielki lasek bo jeśli monstrum było rozumne to mógłby zostać zauważony i spłoszyć bądź sprowokować bestię. Natomiast w ten sposób? Ogólna ciemność i gąszcz drzew dawały naszemu shinobi możliwość ukrycia swojej obecności choć nie było to tak skuteczne jakby być mogło z powodu lampionu. Na szczęście nie był to główny zamiar naszego odważnego Ariiego, chłopak zdecydował się znaleźć stwora nim on znajdzie go albo przynajmniej jakiś ślad mogący podpowiedzieć mu z czym ma doczynienia.
Po dotarciu na pierwszy z odwiedzonych wcześniej przez demona grobów jego oczom ukazała się spora dziura w ziemi, która wcześniej była grobem. Kamienna płyta rozbita na wiele części znajdowała się nieco na uboczu. Ziemia z kolei porozrzucana była w różne strony bez żadnego ładu i składu. Jednym słowem dewastacja. Dewastacja pełną gębą. To co również rzucało się w oczy to że w grobie brakowało ciała.
Z pozoru zdawało by się że już nic więcej nie dojrzy jednak światło lampionu delikatnie zwróciło uwagę na jeszcze jeden fakt. Otóż dziura była dość foremnie wykopana, w niektórych miejscach brzegi zdawały się wręcz gładkie. Dziwne. Po dłuższej chwili oględzin medyk mógł być prawie pewien, że nie wyglądało to na robotę zwierząt które by kojarzył.
W tym czasie zaczęło robić się ciemniej, a na samym cmentarzu zaczęła tworzyć się mgła. Nie była ona na razie zbyt wysoka ani specjalnie uprzykrzająca życie ale na pewno potrafiła wpłynąć na co bardziej wybujałą wyobraźnię. Ponadto z południowego wschodu zaczęły dochodzić jakieś szmery.
- Ichirou Grabarz
Mapka:
0 x
Dziennik
"Pazerność,
gdy raz już zawładnie człowiekiem,
nie zna granic."
~Henning Mankell, Piramida
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 12 mar 2023, o 19:07
Lampion był jego małym ukojeniem. Nigdy nie czuł strachu przed ciemnością, ale aktualne miejsce, gdzie się znajdował sprawiało, że wyobraźnia zaczęła mu płatać figle. Docierając w końcu do grobu, który był jednym z najbliżej usytuowanych, skupił się na całym otoczeniu. Robiło się coraz mroczniej a to sprawiało, że robiło mu się, coraz zimniej. Ile może zdziałać wyobraźnia, prawda?
Kiedy dotarł do grobu zrobiło mu się niedobrze. Jak można było zrobić coś takiego? Ten obraz wyrył mu się w głowie. Zacisnął lewą pięść. Nie mógł uwierzyć, że coś zbezcześciło pamięć o kimś… Wszystkie wspomnienia bliskich tej osoby zniknęły w tym momencie, zamieniając się w koszmar. Potrząsnął głową. Zero oceniania. Sprawdź wszystkie ślady, jak ranę przygotowywaną do wyczyszczenia. Wrócił myślami do grobu, przyjrzał mu się nieco bliższej. Ściany, które coś wykopało, były w kilku miejscach zbyt idealnie wykopane. Zmrużył oczy.
Żadne zwierze nie powinno zostawić tak idealnych ścian. Więc albo Ichirou-dono miał racje i jest to Oni albo to nie żaden stwór… Ostatnia część myśli przeszyła go jak chłodna strzała. Wolał, żeby to już był demon. Jego zachowania dałoby się wyjaśnić przez naturę. Ale człowieka? Jemu by nie wybaczył. Nie było szans, żeby coś takiego wybaczył. Wyprostował się i spojrzał się na główną drogę. Mgła. To był zły znak. Lepiej, żeby szybciej znalazł to COŚ. Kiedy usłyszał szmer, włos zjeżył mu się na plecach. Skrył się w koronach drzew, zostawiając lampion przy grobie. Wskoczył zgrabnym krokiem na gałąź drzewa i zaczął przemieszczać się w kierunku skąd doszedł go dźwięk. Ludzie czy potwór? Oby nie byli to chuligani, nie miał na nich teraz czasu. Zbyt wiele znaków zapytania zaczęło się pojawiać a zaraz stwór mógł ruszyć na łowy. Możliwe starcie z tym czymś to jedno, ochrona kogoś innego w trakcie to zupełnie inny poziom. Nie wiedział czy jest na to gotowy.
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Baji
Postać porzucona
Posty: 590 Rejestracja: 11 paź 2021, o 09:49
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Siwe włosy, blizna, szczupły i wysoki shinobi o jasnozielonych oczach
Widoczny ekwipunek: Łuk refleksyjny, kołczan, strzały, Zbroja [Ciemnoszare płyty i czarne łączenia]
Link do KP: viewtopic.php?p=187243#p187243
Multikonta: Amida, Manjiro
Aktualna postać: Baji
Post
autor: Baji » 13 mar 2023, o 14:01
Misja C
- Arii -
"Opowieść nie z tego świata "
7/14
Bezczeszczenie grobów zdecydowanie należało do tych przestępstw które budziły odraze do każdego kto tego czynu się dopuści. Właściwie częściej znaleźć można było kogoś kto wybaczyłby zdrady małżeńskiej niż zdewastowania grobu. Dlatego nie były niczym dziwnym emocje jakie zrodziły się w chłopaku na widok zniszczonego miejsca pochówku jednego z obywateli cesarstwa.
Na szczęście gniew nie przyćmił mu zdrowego rozsądku dzięki czemu przytomnie zdecydował się zrobić małe śledztwo. Czy jego efekty były satysfakcjonujące? To wiedział tylko Arii, jednak nawet jeśli nie specjalnie to gdy jego uszu dobiegły szmery czyjejś obecności parę w nieco dalszej części cmentarza zdecydował się on na sprawdzenie tego. Pomimo upiornej wręcz aury tego miejsca i pogody również nie zachęcającej do badania sprawy demona z cmentarza nieustraszenie młody medyk ruszył na spotkanie z przeznaczeniem. Niestety im bliżej źródła dźwięku tym mniej drzew, a właściwie wręcz wcale. Dlatego nasz bohater w pewnym momencie zmuszony został poruszać się po ziemi lecz sprytnie przeskakując od grobu do grobu umiejętnie ukrywał swoją obecność.
Będąc mniej więcej w pół drogi do dosłownie południowo wschodniego krańca cmentarza i źródła pierwszego hałasu stało się coś czego spodziewać się nie mógł. Mianowicie na północnej części mniej więcej w okolicy pustej przestrzeni na której miały powstać kolejne groby rozległ się dość donośny huk. Co prawda zgrało się to częściowo z grzmotem który rozdarł czarne wręcz niebo lecz nie całkowicie. Arii mógł mieć wrażenie, że ktoś tam uderzył metalem w kamień. W płytę nagrobka? A może tylko mu się zdawało i tak naprawdę demon chciał go wykiwać aby nie dotarł w pierwsze miejsce?
Jaka prawda by nie była to tylko Arii mógł podjąć decyzję co zrobić, gdzie się udać i czy tym wyborem nie dopuści do kolejnej tragedii na cmentarzu niedaleko Fuyuhany.
- Ichirou Grabarz
Mapka:
0 x
Dziennik
"Pazerność,
gdy raz już zawładnie człowiekiem,
nie zna granic."
~Henning Mankell, Piramida
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 13 mar 2023, o 21:20
Uderzenie i grzmot. Zbyt dobrze się ze sobą zgrały. Ciarki przeszły mu po plecach. Musiał myśleć trzeźwo. Ale całe otoczenie, siedzenie za grobem, szukanie demona zjadającego martwe ciała, ktoś walący o nagrobek? Lub coś podobnego. Zmrużył oczy. Demon był jego głównym celem, ale jeżeli na cmentarzu oprócz Ichirou znajdowali się inni ludzie – byli łatwą ofiarą dla tego czegoś, co grasowało w tym miejscu. Ale z drugiej strony był blisko pierwszego dźwięku, który mógł go naprowadzić od razu na więcej śladów. Co zrobić?
Pomyśl o tym, jak o zabiegu lub operacji? Co byś zrobił, gdyby ktoś został ugryziony przez jadowitego węża? To było proste. Odciął dopływ krwi przez opaskę uciskową, żeby jak najwolniej przedostawała się do dalszych części organizmu. Zrobił nacięcie, dzięki któremu zaczęła by spływać zatruta krew i wyssałby ją ostrożnie, żeby się jej pozbyć.
W postaci demona było wiele znaków zapytania. Czy na pewno chodziło tylko o martwe ciała? Na początku jadł świeże, co było spowodowane większym zapachem. Starsze trupy rozkładały się, więc prędzej by odstraszały swoją wonią, ale jednak się za nie chwycił. Bo może nie miał wyboru? Możliwe, że nowe trupy się skończyły i wypadałoby i tak coś zjeść. To by było logiczne, jak na drapieżnika. Musiał założyć, że demon nie pogardziłby żywym towarem w postaci mężczyzny lub młodego chłopaka. Nie wiedział też konkretnie, co wywołuje go z ukrycia. Sama mgła była już na jego plus.
Arii prawdopodobnie udźwignie walkę z nim, jakimś sposobem. Ale zwykły człowiek? Raczej nie. Lepiej tego nie sprawdzać. Dodatkowo nie chciałby tracić chakry na leczenie w takich warunkach, już ostatnim razem pokazał, jak nie opanował tej sztuki, żeby wytrzymać na polu walki, jako medyk. Iryoninjutsu było chakrożerne i lepiej go nie stosować podczas jakiegokolwiek starcia. Nie chciałby znowu zemdleć i narazić misji na niepowodzenie, tym bardziej, że był już tutaj sam. Bez wsparcia Yuuichiego czy Hinaty. Musiał udźwignąć to na własnych barkach.
Kiedy tak o tym rozmyślał już był w drodze na północną część. Jego nogi wybrały już dawno. Nieważne, ile zajmie mu szukanie Oniego, życie innych było ważniejsze i wolał je chronić, niż tracić. Poczuł wstyd, że na poprzedniej misji nie mógł uchronić od ran swoich przełożonych. Teraz nie zamierzał już dopuścić do czegoś takiego. Biegnąc w tamtym kierunku uważał na siebie i nadal skupiał uwagę na szczegółach. Zapamiętał miejsce, gdzie się wcześniej kierował, jeżeli szybko dowie się, co jest na północy będzie mógł tam wrócić i zbadać sprawę szmerów.
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Baji
Postać porzucona
Posty: 590 Rejestracja: 11 paź 2021, o 09:49
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Siwe włosy, blizna, szczupły i wysoki shinobi o jasnozielonych oczach
Widoczny ekwipunek: Łuk refleksyjny, kołczan, strzały, Zbroja [Ciemnoszare płyty i czarne łączenia]
Link do KP: viewtopic.php?p=187243#p187243
Multikonta: Amida, Manjiro
Aktualna postać: Baji
Post
autor: Baji » 13 mar 2023, o 22:40
Misja C
- Arii -
"Opowieść nie z tego świata "
8/14
To po czym zdecydowanie można było odróżnić dobrego shinobiego było to jak szybko i zdecydowanie potrafił działać, a Arii? Cóż, mimo że w jego głowę toczyła się istna gonitwa myśli, wspomnień to zdołał on podjąć decyzję niemal natychmiastowo. Być może nawet nieco podświadomie ruszył w kierunku nowego źródła dźwięku które bądź co bądź było na pewno bardziej podejrzane niż wcześniejsze szmery. Tylko czy była to dobra decyzja?
Gdy nasz bohater znalazł się już bliżej źródła hałasu jego oczom ukazała się zakapturzona postać w płaszczu przewiązanych jakimś sznurem. Postać była całkiem wysoka, co najmniej o głowę przerastająca naszego młodego medyka, a w rękach trzymała sporych rozmiarów młot. To właśnie ta nietypowa broń również na oczach Ariiego uderzyła w płytę grobu tym razem sprawiając, że ta pękła w paru miejscach.
Z początku zdawać by się mogło że shinobi nie został zauważony. Jednak było to mylne złudzenie bo zakapturzony demon jak gdyby miał oczy dookoła głowy obrócił się w stronę czarnowłosego i uśmiechną odsłaniając rząd ostrych białych zębów. Mimo to nie wyglądał jakby zamierzał się bezrozumnie rzucić. Stał i przyglądał się, a może na coś czekał?
Czy naprawdę chłopak miał zmierzyć się z demonem? Czy może jednak był to drugi, gorszy scenariusz i pod przebraniem krył się człowiek? To miało się już niedługo wyjaśnić choć podejrzane dźwięki prawdopodobnie nie tylko Ariiego zwabiły w to miejsce bo zza jego pleców również zaczęły dochodzić odgłosy. Co prawda ludzkie ale co najmniej kilku osób. Kolejny grzmot rozlał się po okolicy, a niebo rozciął złowrogi piorun. Obecnie odległość w linii prostej między Ariim a jego przeciwnikiem wynosi 30metrów. Po prawej stronie chłopaka znajduje się płaski teren bez grobów, choć mgła przybrała nieco na sile i może zasłaniać jakieś "pułapki" po lewej ciągną się groby przez jakieś nawet może i trzysta metrów za którymi znajduje się ściana drzew.
- Ichirou Grabarz
W razie pytań zapraszam na discorda, prosiłbym także o wstawianie swojej kp od teraz w uhide jak również potencjalnie całego używanego wyposażenia
Mapka:
Dla sprawdzajacych:
Ukryty tekst
0 x
Dziennik
"Pazerność,
gdy raz już zawładnie człowiekiem,
nie zna granic."
~Henning Mankell, Piramida
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 15 mar 2023, o 12:11
Uderzenie młotem o grób odbiło się w uszach czarnowłosego echem. Przyjrzał się monstrum i zaczął analizować. Młot musiał oznaczać, że posiadał zdecydowanie dużo siły, skoro z łatwością roztrzaskiwał płyty nagrobne. Był wyższy i posiadał broń, która zwiększała jego zasięg w walce. Teren dodatkowo nie należał do Arii’ego… Nie chciał, żeby coś zostało zniszczone i nie chciał zakłócić spokoju zmarłym. Ten chłopak był za dobry!
Dodatkowo dźwięki dochodzące za nim… Nie było to teraz wskazane. Mógł się spodziewać, że to prawdziwi ludzie, coś przywołanego albo że jest to jakaś technika ninjutsu. Za dużo możliwości. Ale nadal kierował się dobrem i bezpieczeństwem pozostałych. Kiedy wygrzmiał następny grzmot złożył pieczęci i stworzył za sobą ogromną, kamienną ścianę. -Doton: Doryūheki!
Uniemożliwi szybkie dotarcie do niego i potwora, żeby nikt nie został kolejnym celem. Jedynym człowiekiem na celowniku powinien być medyk. I tak właśnie pomknął w jego kierunku. Ruszył bez zastanowienia do przodu, w kierunku wyszczerzonej postaci. Zacisnął pięści i zmrużył oczy. Obserwował ruch postaci, szczególnie młota i rąk. Kiedy zbliżył się na jakieś pięć metrów odskoczył w bok, patrząc i nadal obserwując, co zrobi ”demon” w tym czasie. Jak się poruszy, czy się nim zainteresuje.
Oczywiście brał pod uwagę, że nie będzie czekał, aż chłopak zrobi pierwszy krok, już samo to, że nie zaatakował widząc go świadczyło o tym, że ocenia, co do niego przyszło z własnej woli. W takim wypadku, kiedy stwór zbliżył się dostatecznie blisko, medyk złożył pieczęć ptaka i zaczęły wyrastać przed zakapturzoną postacią kolce. To będzie kolejny test, żeby sprawdzić jak sprawny jest przeciwnik. Nie będzie tak, jak na poprzedniej misji… Tym razem stawię czoła temu i udowodnię sobie, że ciężko pracowałem…
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Baji
Postać porzucona
Posty: 590 Rejestracja: 11 paź 2021, o 09:49
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Siwe włosy, blizna, szczupły i wysoki shinobi o jasnozielonych oczach
Widoczny ekwipunek: Łuk refleksyjny, kołczan, strzały, Zbroja [Ciemnoszare płyty i czarne łączenia]
Link do KP: viewtopic.php?p=187243#p187243
Multikonta: Amida, Manjiro
Aktualna postać: Baji
Post
autor: Baji » 18 mar 2023, o 15:38
Misja C
- Arii -
"Opowieść nie z tego świata "
9/14
Arii kierował się dobrem wszystkich gdy podejmował pierwsze kroki zaradcze, wszystkich tylko nie swoim. Demon gdy tylko dostrzegł jak nasz czarnowłosy bohater stawia dotonową barierę, która miała odciąć go od tego co czaiło się za jego plecami momentalnie przestał się szczerzyć i zaczął działać.
Z ust cmentarnego monstrum wystrzelił strumień wody choć nie należał on do najszybszych bo w tym samym czasie nasz bohater ruszył do przodu ze zbliżoną prędkością aby skrócić dzielącą ich odległość. Na szczęście strumień nie był jakość wybitnie potężny i Arii zdążył pokonać jedną trzecią odległości zgodnie ze swoim planem choć obserwując przeciwnika widział jak ten zaczyna formować sekwencję pieczęci jednocześnie biegnąć wzdłuż ogrodzenia próbując przy tym zwiększyć odległość. Strumień trafił w ziemię mniej więcej w pozostałej połowie drogi i wtedy zaczęły się schody.
Shinobi rodu Yuki dzieliło około dwunastu metrów od potwora któremu teraz mimo warunków atmosferycznych mógł się lepiej przyjrzeć i tym samym przeżyć lekki szok. Z pod płaszcza widać było niebieskoszarawą skórę, jakieś rozcięcia na policzkach. Komuś z poza wysp faktycznie mogła postać ta wyglądać na potwora ale Arii mógł rozpoznać że jest to członek jednego ze szczepów w cesarstwie. Człowiek... no nieco inny ale jednak. Hoshigaki .
Plan naszego bohatera zakładał pokonanie jeszcze paru metrów by przystąpić do dalszego działania gdy niszczyciel grobów skończył składać pieczęci a Arii kątem oka mógł dostrzec wyłaniającą się postać wodnego rekina około ośmiu metrów za swoimi plecami od lewej strony. Do przeciwnika zostało dwanaście metrów na prawo ale ten też zaczynał coś kombinować zarzucając młot na ramię i sięgając po coś ręką za siebie.
Co zrobi nasz bohater?
***
Tymczasem grupa młodych ludzi zaczęła docierać do czegoś czego raczej nie spodziewali się znaleźć na cmentarzu. Dotonowa przeszkoda zza której odbiegały podejrzane odgłosy. Najodważniejszy, choć może najgłupszy z pięcioosobowej paczki znajomych zdecydował się zbadać temat.
- Co to jest? Ej Yuu, tego nie było tutaj jeszcze z rana? Tam musi ktoś walczyć, shinobi.
- Powinniśmy stąd uciekać. Musimy kogoś powiadomić. Może grabarza... - stwierdziła przerażonym głosem najmłodsza dziewczyna mająca nie więcej niż szesnaście lat.
- Ten dziad? Hahaha, nie wygłupiaj się Tanjiro choć obejdziemy go, zobaczymy co tam się dzieje. - odparł Yuu dopijając coś z butelki.
- Jasne. Może któryś już nie żyje! - zawołał z entuzjazmem ewidentnie nie wiedząc w co się chcą wpakować.
Najmłodsza z paczki trzymała się z tyłu jednak mentalność tłumu zadziała i wraz z pozostałymi, koleżanką i jeszcze jednym z kolegów ruszyła na spotkanie z przeznaczeniem.
- Ichirou Grabarz
W razie pytań zapraszam na discorda, prosiłbym także o wstawianie swojej kp od teraz w uhide jak również potencjalnie całego używanego wyposażenia
Mapka:
Dla sprawdzajacych:
Ukryty tekst
0 x
Dziennik
"Pazerność,
gdy raz już zawładnie człowiekiem,
nie zna granic."
~Henning Mankell, Piramida
Arii
Posty: 1071 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: *czarne, lekko pofalowane włosy *jasna cera *zazwyczaj czarny ubiór(kimono/sweter plus spodnie( + sandałki i skiety
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 21 mar 2023, o 00:18
Cała sytuacja nabierała tempa, wręcz zabójczego, kiedy tylko ruszył po postawieniu muru w kierunku demona, ten wystrzelił wodnym pociskiem. Arii nie tracił go z celownika. Dlatego też po przebyciu kilku metrów zauważył coś, co go zaskoczyło? To mało powiedziane. Zszokowało! Tak, to zdecydowanie lepiej pasowało do tej sytuacji. To nie był demon, tylko spadkobierca szczepu Hoshigaki. Niebieska skóra, ostre jak u rekina zęby, skrzela… Młody shinobi mocniej zacisnął pięści. To nie był demon. Tylko CZŁOWIEK! SHINOBI! W DODATKU JEGO KRAJAN!
-Jak śmiałeś?! Jak śmiałeś zbezcześcić pamięć tych zmarłych?! Wkurzył się. Nie, to też nie pasowało. Mimo, że był wychowany, dobry, uprzejmy, odnosił się z szacunkiem do wszystkich… To był wkurwiony. Oj tak. To pasowało idealnie. Złożył jedną pieczęć. Jego skóra na całym ciele zaczęła robić się czarna. Zauważył, jak zza jego pleców wystrzeliwuje rekini pocisk. Ale nie zamierzał tego wykorzystać do ochrony. Oj nie. Skoro stał się twardszy oznaczało to, że jego ciosy… Stały się mocniejsze. Odwrócił się na pięcie w odpowiednim momencie. Nie zamierzał unikać czegoś, co było zdecydowanie szybsze od niego. Po prostu wbił swoją pięść w twarz wodnego tworu, robiąc zamach pięścią od góry. Wzrokiem powrócił do swojego przeciwnika, który po coś chwile wcześniej sięgał. Obserwuj całe swoje otoczenie. Znajdź słaby punkt przeciwnika. Jest nim – Doton. Siła. I to, że nie wie, że jesteś medykiem. Ale, żeby coś mu zrobić… Musiałby się zbliżyć. Ale czy na pewno? Jego prawa pięść skupiła w sobie chakrę i powędrował prosto w ziemię. Chakra Kogeki , wzmocnienie ciosu – tylko po to, żeby całą nią zatrząść i pozbawić go równowagi? Od kiedy Arii był takim ryzykantem?!
Od kiedy ktoś złamał wszelkie zasady i pamięć o zmarłych.
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x
Prowadzone misje:
1. Kamiyo Ori - Cesarscy Brutale II - Zlecenie Specjalne Rewolucjonistów B (25/17+)
2. Kyoushi -Wyspy Samurajów - Kult Wiecznego Płomienia - Finał - Misja S (20/21)
3. Rezerwacja Ren&Mayu - Bogactwo Pustyni - Misja ?
4. Shiori - Chłopiec, który się skrapla... - Misja D (5/7+)
PH
Bank
WT
KP
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości