Świątynia Okami no kami i Dojo szkoły Kame

Stanowiąca część Cesarstwa wyspa położona jest na południe od skupiska wysp Kantai, a także na południowy zachód od krajów kupieckich. Na wyspie znajduje się siedziba Rodu Ranmaru, jednak głowa rodu rezyduje na Hanamurze, piastując stanowisko Cesarza. Temperatura panująca na wyspie jest znacznie niższa od tej na Kantai co nad wyraz pokazują góry śnieżne a także licznie występujące wichury. Ludzie zamieszkujący wyspę utrzymują się z polowań oraz połowów.
Samidare

Re: Świątynia Okami no kami i Dojo szkoły Kame

Post autor: Samidare »

Samidare nie była cierpliwą kobietą. Nie była dobra w czekaniu, a to wydawało się nieuchronne. W końcu jakoś musieli swój cel znaleźć, a do tego cierpliwość była niezbędna. Polowanie, co? Akurat w tej kwestii potrafiła rozbudzić w sobie cale hektary, wielkie, nieskończone pola cierpliwości, tylko... tylko chyba nie dziś. Chyba nie tu. W rozdrażnieniu, że wszystko tutaj wydawało się idealne, a harmonia uderzała po uszach i chciała skraść skrawek duszy, nakłaniając do tego, by również wciągnąć powietrze tego miejsca pełną piersią. Nie chciała. Nie chciała też przechodzić pomiędzy tymi mnichami. Nie chciała tutaj być. Ech, ale czego się nie robi dla pieniędzy? To jest - dla dobra państwa! Oczywiście, że myślimy tutaj o dobru państwa. Aż dziw, że ktoś tak samolubny i niecierpliwy jak ona został medykiem. Przynajmniej samej sobie się nie dziwiła. Powód? Nie było żadnego. Po prostu medycyna, tak jak potrafił ratować życie, tak równie skutecznie potrafiła je odbierać. No i była wyjątkowo dobrze płatna.
Badając otoczenie wystarczyło skupić się na woni ludzkiej, która bardziej różniła się od woni tutejszych mnichów. Każdy człowiek wydzielał swój specyficzny zapach - ale ludzie pracujący i mieszkający w tym miejscu przesiąknęli dodatkowo jego wonią. Niby można by spytać, ale przecież to za łatwe, prawda? Nie, jednak nie.
- Szczęść Boże i takie tam. - Zagaiła do mnicha, którego mijała. Skoro droga była prosta to nie zamierzała się czaić jak sroka na grzędzie i udawać, że nigdy jej tu nie było. - Samidare z wojsk Cesarskich. Przetrzymujecie tutaj podpalacza. Muszę wiedzieć, czy nie gościliście żadnych zbiegów w ostatnim czasie. - Nie było widać nikogo panikującego. Nie było czuć zapachu strachu w powietrzu. Czyli albo tutaj podpalacza nie było - albo po prostu czuł się tutaj bezpieczny.
Shin'en zatrzymał się, kiedy Samidare to zrobiła, żeby zachować między sobą odległość optymalną. Nie zamierzał się rozdzielać ze swoją towarzyszką.
0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Świątynia Okami no kami i Dojo szkoły Kame

Post autor: Kuroi Kuma »

0 x
Obrazek
PH | BANK
Samidare

Re: Świątynia Okami no kami i Dojo szkoły Kame

Post autor: Samidare »

Świst opadających witek. Nie było nic lepiej opisującego minę Samidare w tym momencie. Gość myślał. Strzelał miny. Myślał. Gdyby nie to, że byli w świątyni to ruda chyba przywaliłaby mu w tej głupi ryj, bo już miała na to ochotę. Minimum szacunku do kapłanów ją od tego powstrzymywało - ale tylko to MINIMUM. A ten jego rozbrajający uśmiech był uśmiechem, który bardziej o strzała w zęby się prosił. Raczej DOzbrajał niż ROzbrajał. Kobieta zgrzytnęła zębami, ale darowała sobie gonienie cholernego kaleki. Wrzód na dupie. Społeczeństwo więcej by na tym zyskało, gdyby takich od razu wyrzynano. Niepotrzebne zaśmiecanie genów słabszym elementem.
- Żadna oświecona. I żadna... - Warknęła na drugiego mnicha, odwracając się w jego kierunku... ale widząc przed sobą ładną, przyjemną twarz, jakoś od razu jej ostre rysy twarzy, obnażone kły i jadowicie żółte oczy się wyłagodziły. Jak za dotknięciem magicznej różdżki. Ewentualnie jak za pojawieniem się namierzonego ciacha w okolicy. - Och. - Lekko przechyliła głowę na bok, nagle bardziej zainteresowana rozmową z mnichami, niż powinna być będąc na służbie. Shin'en tylko pokręcił łbem ze zrezygnowaniem i usiadł na tyłku, obserwując wciąż okolicę i zbierając informacje. Aż się chciało dopowiedzieć, że to nie jej dusza, a ciało doszukuje się przystojnych mnichów, ale ten komentarz Shin'en zostawił sobie w głowie. Później nim podręczy swoją towarzyszkę.
- Noo więęęc... - Zaczęła super ultra ogarnięcie, mrugając swoimi długimi rzęskami i przeciągając moment przyglądania się rozmówcy. - Przysyła mnie wojsko. Mamy podejrzenia, że kryje się u was podpalacz. Nie gościliście kogoś w ostatnich dniach?
0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Świątynia Okami no kami i Dojo szkoły Kame

Post autor: Kuroi Kuma »

0 x
Obrazek
PH | BANK
Samidare

Re: Świątynia Okami no kami i Dojo szkoły Kame

Post autor: Samidare »

Miała dla siebie samej o wiele więcej wytłumaczeń i usprawiedliwień co do tego, dlaczego nie wyczuwała podpalacza. Przede wszystkie jego zapach mógł się zlać z tutejszym. To jako pierwsze brała pod uwagę. Po drugie, łączące się i z tym pierwszym, nie znała jego dokładnego zapachu. To, co osmolone zostało wokół strzały, nie było wyraźne. Nie paliło jasnością barwy, która informowałaby od razu, w którą stronę się poruszać. I dopiero słowa mnicha oświeciły ją co do tego jednego powodu, którego nie podejrzewała. Przecież to tez powinno być oczywiste, a jednak nie wzięła tego pod uwagę. Tego, że przecież mogą mieć tutaj rzeczywiście przytułek dla biedaków, którzy nie potrafili (albo nie chcieli) poradzić sobie w życiu. TFU! Zapluci. Samidare nie potrafiła sympatyzować z takimi i odczuwać wobec nich minimum empatii czy żalu. Byli żałośni - na tyle, że nawet szkoda było czasu, by odczuwać żałość wobec nich. Dla niej nie istniały żadne usprawiedliwienia typu "los był dla tego i tamtej niesprzyjający". Gówno prawda. Z losem się walczyło do ostatniej kropli krwi. I jeśli ktoś się poddawał w tej walce - był śmieciem, który niepotrzebnie marnował dary Matki Natury. Szanowała jednak tych, którzy w takim stanie byli tylko... przelotem. Którzy upadli, ale odbijali się od dna z całej swojej siły. Nie było w końcu nic bardziej godnego uwagi, niż wędrówka do celu. Długa, żmudna - lecz jaka satysfakcjonująca? To wiedzieli tylko ci, którzy stracili wystarczająco wiele, żeby cieszyć się z dobroci tego, co odzyskali.
Rudzielec była dość mocno zajęta mruganiem i robieniem wielkich ocząt do mnicha. A to lekko się przysunęła, a to otarła się niby przypadkiem o jego ramię. Lubiła się kokosić wokół przystojnych mężczyzn. Na kokoszeniu się jednak kończyło. Jaka szkoda, że mężczyzna wydawał się kompletnie niezaznajomiony z prawidłami gier żeńsko-męskich! Przez ten moment rozmowy była chyba naprawdę bardziej zainteresowana samym mnichem niż informacjami, które miał do przekazania.
- Sami! - Warknął w końcu Shin'en, nie bardzo potrafiąc na dłuższą metę tolerować tego... teatrzyku. Wszystko miało swoje granice, nawet jego cierpliwość. Kobieta wywróciła oczami i wyprostowała się, dając sobie spokój, chociaż niechętnie, chociaż trochę się ociągała, żeby odlepić się od mnicha.
- Dziękujeemy, dzięujeeemy. - Złożyła ręce i pokłoniła się parę razy. Czy jak tam się żegnano czy witano w świątyniach. Nie była pewna. Miało wypaść dobrze, ale jakoś nie obchodziło ją to, że mogło wypaść ultra idiotycznie. Tak samo jak to, że w nawyku miała już mówienie w liczbie mnogiej. Wariatka. - Goł, goł, supeer pieseeeł. - Uniosła pięść w górę, dołączając do Shin'ena. Obecność pana mnicha podziałała dość pobudzająco. - To miejsce jest lepsze niż myślałam.
- Pierdolisz. - Parsknął wilczur, krzywiąc się na potęgę. Memłał w pysku więcej przekleństw, Samidare doskonale to wiedziała, dlatego uśmiechnęła się bezczelnie. Też jej się znalazł wielki protektor.
Skierowali się do wspomnianego budynku. Czas nadstawić nochala i obwąchać każdego podejrzanego.
0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Świątynia Okami no kami i Dojo szkoły Kame

Post autor: Kuroi Kuma »

0 x
Obrazek
PH | BANK
Samidare

Re: Świątynia Okami no kami i Dojo szkoły Kame

Post autor: Samidare »

Walczyć tam? Nie żeby Samidare obchodziło zabicie paru mniej czy więcej... znaczy - z przypadku! Oczywiście, że z przypadku. Nie była (jeszcze?) psycholką, żeby chodzić ulicami miast i wybijać wszystko, co popadnie. Ludzie sobie mogli żyć, tylko... gdzieś obok. Tutaj był raczej problem tego rodzaju, jak tą trójkę wyciągnąć ze środka. Hm, właśnie - dwójki z nich Samidare zapach znała. Nie jakoś bardzo dobrze, ale był na tyle świeży, że umysł od razu nasunął jej obraz małej dziewczynki. Tym bardziej kojarzył ten zapach Shin'en, któremu dziewucha wyjątkowo nie przypadła do gustu. Stanął na baczność, wyciągając w górę dumny łeb i stawiając uszy na sztorc. Uważna, czujna bestia.
- Rozpoznajesz ich? - W dłoni Samidare brakowało teraz tylko pilniczka, którym poprawiałaby sobie paznokcie. Z braku laku zaczęła kopać kamyczki pod nogami. Wiedziała, że rozpoznaje tę dwójkę. Chodziło jej o to, czy pasują do zapachu zostawionego na strzale. Zapach spalenizny sam z siebie nie musiał pochodzić akurat z wielkiej akcji palenia domu. Ale trzy takie zapachy obok siebie? - Tamta dwójka była podejrzana od początku.
Shin'en skupił się na tych zapachach, pracował intensywnie zmysłami, węsząc wokół, przystawiając nos do ziemi. Potrafił zebrać więcej informacji o tym miejscu, niż ludzie chcieli po sobie pozostawiać.
- To oni. - Wydał wyrok, który tylko Samidare słyszała.
- I super. - Głos brzmiał gładko i pewnie. Żadnego zwątpienia - cóż, rudzielec nigdy nie wątpił. W tym świecie było być albo nie być. Nie traciła czasu na szukanie czegokolwiek pomiędzy.
Shin'en zamienił się w jej wielką kopię. Potem oboje wykonali pieczęć i przyjęli wygląd mnichów - jakichkolwiek widzianych wcześniej. Nie robiło to tu i teraz różnicy. Weszli do środka, powoli, bez pośpiechu. Skierowali się do trójki podejrzanych, rozglądając nieco na boki, uśmiechając łagodnie do obecnych - dobra mina do złej gry? Jak dla Samicy to ta dobra się dopiero zaczynała. Wszystko tutaj zależało od tego, czy Shin'en wyda na nich wyrok. Jeśli ten grzdyl z opiekunem nie będą cuchnąć tym samym - nie zaatakują ich. Jeśli cała trójka zaś pachnie tak samo... cóż. Najwyżej się pomylą. Ofiary czasem są wymagane.
- Bondziorno. - Zatrzymali się przed cuchnącymi spalenizną. Samidare wyciągnęła strzałę i rzuciła im pod nogi. - Poznajecie?
Potem wszystko potoczyło się błyskawicznie.
Shin'en się odmienił i ruszyli.
Samidare zamierzała z całą trójkę wyjść za budynek, niszcząc jego ścianę, skoro i tak byli do niej przytuleni. Z żywymi czy martwymi - jej różnicy nie robiło.
KONTROLA CHAKRY B
102% - 8% - 3% = 91%
Nazwa
Jūjin Bunshin
Pieczęci
Tygrys
Zasięg
Na psa
Koszt
E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2% za psa, płaci użytkownik
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Specyficzna technika, używana głównie w trakcie pojedynków. Po przesłaniu chakry dla swojego pupila, zwierzak natychmiastowo przyjmuje kształt swojego właściciela. Jest on wtedy właściwie nie do odróżnienia, ma takie same atrybuty fizyczne jak właściciel i może używać wszystkich znanych swojemu panu technik klanowych oraz taijutsu. Pies może mówić o ile potrafi w swojej naturalnej formie.
Nazwa
Henge no Jutsu
Pieczęci
Pies › Świnia › Baran
Zasięg
Na ciało
Koszt
E: 7% | D: 5% | C: 4% | B: 3% | A: 2% | S: 1% | S+: Niezauważalny
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Pomocna technika przy pomocy której użytkownik może przybrać wygląd innej osoby bądź obiektu. W przypadku zmiany w inną osobę to zmieniona zostaje aparycja wraz z ubraniem, a dodatkowo głos pozostanie zmutowany do tego, jaki miała udawana przez nas osoba. Zmiana w przedmiot jest możliwa jeśli przedmiot jest wielkości porównywalnej z rozmiarem użytkownika, a dodatkowo nie zyskuje on żadnych właściwości przedmiotu w który się zmieni, np. zmieniając się w betonowy mur nie zyskamy jego trwałości. Technikę łatwo rozpoznać, ponieważ chakra użytkownika pozostaje niezmieniona, przez co shinobi o zdolnościach sensorycznych i Ci posiadający Doujutsu z łatwością przejrzą przygotowany fortel.
Nazwa
Gatenga
Pieczęci
Brak
Zasięg
10 metrów
Koszt
Brak
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Swego rodzaju wariacja na temat Gatsūgi. Tym razem jednak zarówno shinobi, jak i jego pies wirują wokół innej, poziomej osi obrotu, co sprawia, że zmieniają się oni w coś w rodzaju dysków. Krańce tychże wytworów są bardzo ostre, co skutkuje ogromnymi obrażeniami zadanymi celowi. Nie mówiąc już o tym, że drzewa i kamienne ściany są bez szans. Dyski poruszają się ze znaczącą prędkością i trudno ich uniknąć.
0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Świątynia Okami no kami i Dojo szkoły Kame

Post autor: Kuroi Kuma »

0 x
Obrazek
PH | BANK
Samidare

Re: Świątynia Okami no kami i Dojo szkoły Kame

Post autor: Samidare »

To i dziecko stało się celem. Dwie piły przecięły ziemię i mur budynku, goniąc za dziewczęciem, chcąc zmiażdżyć ją tu i teraz - na miejscu. Fakt, że to było dziecko? Samidare chuja to obchodziło. Ufała swojemu nosowi. Nigdy dotąd jej nie zawiódł - tym bardziej nie zawiódł Shin'ena. Mogła to być równie dobrze cała trójka, nie było w niej żadnego wahania. Tylko że dziecko i tak uciekało. A Samidare z Shin'enem pędzili za nią w Gatendze. Ostre dyski przecinały ziemię tak, jak nóż przecinał miękkie masło. I z pewnością to samo były gotowe zrobić z ciałem uciekinierki. Nie dopuszczali. I Samidare nie przejmowała się tym, co zostawiali za sobą ani tym, jak ludzie mogli zareagować. Brała tylko pod uwagę fakt, że nawet jeśli tamci panowanie nie rozumieli, to mogli nie być zbyt zadowoleni z tego, że ktoś atakuje małą dziewczynkę. W razie jakiegokolwiek oporu z ich strony, czy też chęci pomocy dziewczynki, staną się zbrodniarzami na równi z małą. Ruda nie miała w końcu problemów z moralnością. Albo wręcz przeciwnie - miała z tym aż za duże problemy. Tak czy siak - dziewczyna z całą pewnością mogła czuć się goniona.
0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Świątynia Okami no kami i Dojo szkoły Kame

Post autor: Kuroi Kuma »

0 x
Obrazek
PH | BANK
Samidare

Re: Świątynia Okami no kami i Dojo szkoły Kame

Post autor: Samidare »

Im dłużej trwał pościg tym mocniej rosło napięcie w mięśniach. Tym bardziej rosło ono pod czaszką i tym mocniej uderzało serce. Nie z nerwów. Z przyjemności. Z adrenaliny wywołanej dziką, pierwotną pogonią za celem, kiedy drapieżnik gna co tchu, myśląc już tylko o tym, by zatopić kły w szyi ofiary. To był ten słodki rodzaj niecierpliwości, kiedy już trzymasz ciastko w dłoni i wiesz, że możesz je zjeść, ale przeciągasz moment, w którym rzeczywiście je ugryziesz. Czekałeś na nie tak długo, tak zażarcie o nie walczyłeś, bo tak bardzo chciałeś akurat to jedno - i teraz masz je podane na talerzu. Nikt ci już go przecież nie zabierze. Nikt ci go nie wyrwie z palców. Ciasto nóżek nie miało, więc samo nie ucieknie - ta dziewczynka jednak nóżki miała. I popieprzała po nich na fecie po świecie, że aż miło.
W koncu w coś trafili. Technika została przerwana, zwłaszcza, że dym rozciągnął się wokół nich. Ani Samica ani Shin'en nie ufali tak swojemu zmysłowi wzroku, jak ufali swoim nozdrzom. Zresztą porywcza kobieta zazwyczaj nie czekała uparcie na analizę sytuacji, kiedy była atakowana. Dym wydawał jej się dawać więcej przewagi niż dawał... no właśnie, komu? Czy w powietrzu czuć było smród krwi, by zakładać, że dziewczę zostało trafione? Nie. Zresztą niczego to teraz nie zmieniało.
- Shin'en! - Ryknęła i oboje zwinęli się w churagan, by przebić się przez te cienie. Najlepiej przy okazji w nich trafić i przebić się przez dym, który tylko przeszkadzał i drażnił nozdrza swoją wonią. I przede wszystkim - zasłaniał widoczność. Kij tam, co z tym dzieckiem. Potem się o to zatroszczą. Być może to nawet nie był atak - nie ze strony tych cieni. Okaże się.
Nazwa
Gatsūga
Pieczęci
Brak
Zasięg
20 metrów
Koszt
Brak
Dodatkowe
Wymaga znajomości Tsūgi
Opis Szersza wersja Tsūgi. Shinobi tym razem jednak porusza się szybciej, a żeby tego było mało - jednocześnie ze swoim czworonogim towarzyszem. Dzięki temu mogą we dwóch zadać dosyć znaczące obrażenia przeciwnikowi, na którego natrafią, a ich siła spokojnie pozwala na zniszczenie kamiennej ściany. Pies może poruszać się niezależnie od właściciela, dzięki czemu mogą oni zaatakować z różnych stron, utrudniając unik.
0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Świątynia Okami no kami i Dojo szkoły Kame

Post autor: Kuroi Kuma »

0 x
Obrazek
PH | BANK
Samidare

Re: Świątynia Okami no kami i Dojo szkoły Kame

Post autor: Samidare »

Dym swędział w nozdrza - oczywiście. Sprawiał, że do oczu cisnęły się oczy, a Samidare nie była odpowiednio szybka, żeby wyrwać się od razu gęstym cieniom tłoczącym się wokół niej. Shin'en zaś nie zamierzał odstępować jej o krok. Nie dopóki jakakolwiek bardziej specjalna taktyka nie będzie tego wymagać. I tak było tutaj. Cienie myliły, sprawiały, że rzeczywistość kompletnie się zaginała. Gubiła. I sprawiała też, że trzeba było się stąd jak najszybciej wydostać, żeby moc podjąć dalszą walkę. Chyba każdy rozsądny zostałby w tym cieniu chwilę, zmienił tylko pozycje. Spróbował ustalić plan? Spróbował - właśnie, czego? W Samidare było za dużo dzikości, żeby miała sterczeć teraz w miejscu i myśleć nad planem. Nie żeby jej się to nie zdarzało - po prostu w jej głowie plan był oczywiście banalny - zmiażdżyć małą cholerę. Znaczy... niby lepiej wziąć żywcem, ale po prędkości spierdalania niewielkiej istoty Samica już dawno założyła, że to nie jest najzwyczajniejsze w świecie dziecko. Damn, to było wiadome już od od pierwszego spojrzenia na tego szczyla. Ha! Nie warto ufać dzieciom, potwierdza się! I nie ma najmniejszego powodu do polubienia ich.
Dym rozmył się na boki, a wielkie olbrzymy... cóż. Szokowały. Samidare przyjęła na siebie cios, nie miała za bardzo nawet czasu na reakcje. Zabolało. Zaparło na moment dech w płucach i zmusiły ją do wycofania się. Shin'en przyjął to na klatę i nie sprawiło to na nim wielkiego wrażenia, no ale co tu porównywać?
- BIERZ JĄ! - Jak do psa. Ninken nie zwrócił na to najmniejszej uwagi. Warknął wściekle, widząc, co się stało rudzielcowi i skoczył do przodu, obnażając swoje zębiska, wchodząc w drogę pomiędzy dzieciakiem a swoją towarzyszką. Ruszył galopem w kierunku przeciwniczki. Za jego plecami Samidare zamierzała się odpowiednio przygotować. Skupiła chakre w swoim ciele, po czym... uderzyła w ziemię. Rozprowadzając odpowiednio chakre, by rozbić grunt przed sobą i dać Shin'enowi dodatkowe możliwości do ataku, jednocześnie zasłaniając samą siebie poprzez kawałki głazów unoszące się wokół. Shin'en zamierzał rzucić się do gardła dziecka. Jeśli jednak nie miał podejścia, chciał ją naznaczyć, żeby na pewno jej nie zgubili, gdyby próbowała jakichkolwiek sztuczek. Moc i potęga psiego siku nie znało granic.
102% - 8 - 12 = 82%
SIŁA 34
WYTRZYMAŁOŚĆ 20
SZYBKOŚĆ 41
PERCEPCJA 21
Nie wiem, czy te dwa buffy się zsumują. Jak nie to tylko Chakra Kōgeki wykorzystuje.
Nazwa
Dainamikkumakingu
Pieczęci
Brak
Zasięg
Ok. 15 metrów
Koszt
Brak
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Jest to technika, którą trudno zaliczyć do "jutsu" jako takich, lecz jest ona dosyć powszechnie stosowana przez członków klanu Inuzuka. Polega ona na wysłaniu swojego psa w kierunku przeciwnika, ten zaś oddaje na niego mocz. Efekt tej techniki jest na dłuższą metę pomocny, gdy akurat shinobi ściga przeciwnika - mocz ma bardzo intensywny zapach, który Inuzuka potrafią wyczuć nawet z bardzo dalekich dystansów. Dodatkowo mocz jest lekko żrący, mogąc wywołać pomniejsze oparzenia.
Nazwa
Shikyaku no Jutsu
Pieczęci
Brak
Zasięg
Na ciało
Koszt
E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2% (1/2 na turę)
Specjalizacja
Walka wręcz w zwierzęcym stylu
Opis Proste jutsu, dostępne tylko dla klanu Inuzuka. Technika ta pozwala na wyostrzenie użytkownikowi zmysłów do poziomu, który standardowo osiągnąć mogą tylko zwierzęta. Tym jednak, co poprawia się najbardziej, jest węch - staje się on niezwykle wyczulony, co pomaga np. w tropieniu. Technika pozwala również wydłużyć sobie pazury i biegać na czworaka, przy zwiększeniu siły i szybkości. Sygnałem aktywacji jest otoczka chakry.
Bonusy <span style="display: block; margin: 0; padding: 0; text-align: justify;">Wzmocniony węch
A: Szybkość +25, +25 Siła

Bonusy na każdej randze nie sumują się.</span>
Nazwa
Chakra Kōgeki
Zasięg
Bezpośredni
Koszt
B: 12% | A: 9% | S: 6% | S+: 3% (utrzymanie na turę)
Opis Niezwykłe jutsu medyczne polegające na wzmacnianiu mięśni użytkownika chakrą, a co za tym idzie - siły medyka. Im bieglejszy jest użytkownik w iryojutsu, tym więcej potrafi wykrzesać ze swojego ciała. Dzięki temu shinobi może nie tylko uderzać mocniej, ale też bez większych problemów podnosić ciężary które wcześniej były poza jego zasięgiem. Dużą wadą tego wzmocnienia jest bardzo kosztowne na dłuższą metę.
Wymagania
Dowolny styl taijutsu na randze B, Kontrola Chakry min. B
Bonusy Zależne od rangi Iryojutsu:
B: +60 Siła
Bonusy na każdej randze nie sumują się.
Nazwa
Ōkashō
Pieczęci
Brak
Zasięg
Okrąg o promieniu 10 metrów
Koszt
Brak dodatkowych
Dodatkowe
Wymaga aktywnego Chakra Kōgeki
Opis Jutsu to polega na przekierowaniu chakry do pięści użytkownika, znacząco zwiększając jego siłę ciosu. Następnie shinobi uderza kułakiem w ziemię, krusząc całe podłoże w promieniu 10 metrów i tworząc spory krater. Cokolwiek było ukryte pod ziemią, zostaje natychmiast odkryte, a dodatkowo odłamki ziemi mogą zostać wykorzystane do ataku (jeżeli samo zniszczenie podłoża nie było niebezpieczne dla przeciwnika).
0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Świątynia Okami no kami i Dojo szkoły Kame

Post autor: Kuroi Kuma »

0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Ryūnoko
Posty: 36
Rejestracja: 12 lip 2023, o 20:31
Wiek postaci: 15
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Kruczo-czarne długie do lędźwi włosy. Smukła twarz, długi nos pod którym znajdują się szerokie usta. Atletyczna, sportowa sylwetka z uwidocznioną muskulaturą. Odziany w Nagajuban, zasłonięty Haori z wyhaftowanym na plecach symbolem szkoły Kame.
Widoczny ekwipunek: Pochwa na Bokken zawieszony na lewym biodrze oraz duża torba na pośladkach przymocowana do pasa.
GG/Discord: Kateros#3562
Multikonta: Bohei Imoto
Aktualna postać: Ryūnoko

Re: Świątynia Okami no kami i Dojo szkoły Kame

Post autor: Ryūnoko »

0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hyuo”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość