Stanowiąca część Cesarstwa wyspa położona jest na południe od skupiska wysp Kantai, a także na południowy zachód od krajów kupieckich. Na wyspie znajduje się siedziba Rodu Ranmaru , jednak głowa rodu rezyduje na Hanamurze, piastując stanowisko Cesarza. Temperatura panująca na wyspie jest znacznie niższa od tej na Kantai co nad wyraz pokazują góry śnieżne a także licznie występujące wichury. Ludzie zamieszkujący wyspę utrzymują się z polowań oraz połowów.
Minoru
Posty: 832 Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
Wiek postaci: 30
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie - 2 x Katana wisząca u lewego boku - Kamizelka shinobi
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Post
autor: Minoru » 16 sie 2023, o 11:16
Misja rangi D:
“Żar”
Ryūnoko
Kolejka 3:
Ryūnoko: 2
Minoru: 3
Kowal Kazuki, uniósł swą brew, w momencie gdy dociekliwy samuraj przerwał mu w połowie zdania i niepewnie dopytał o zapłatę. Mężczyzna złapał się za brodę, gładząc ją miarowymi ruchami i chrząknął kilka razy widząc, że jego rozmówca może nie być taki w ciemię bity. Szybko jednak jego obawy zostały rozwiane, gdy ten stwierdził, że jakiej by ceny nie podał to i tak ten zadania się podejmie.
- Ohh, nie martw się tak na zapas, zapłacę ci naprawdę niezłą dolę, nawet jeżeli pomniejszoną. Powiedzmy 250 ryo, brzmi jak najbardziej rozsądnie. - Odpowiedział mu, nie tracąc swego zadowolenia. Jak wielka była to jednak obniżka w stosunku do normalnej wypłaty? Tego nie powiedział. Na całe jego szczęście Ryunoko nie zadawał zbędnych pytań, tylko natychmiast ruszył w kierunku wskazanych ciuchów gdzie zaczął się przebierać. Przywdział on każdy element dostępnego stroju, dobierając rozmiar na czuja i wrócił do swego zleceniodawcy. Kazuki zmarszczył lekko brwi widząc odzianego niczym rycerz młodzika i wzruszył ramionami.
- Wy młodzi, zawsze ubieracie wszystko. No, ale dobrze, bezpieczeństwo przede wszystkim. Choć tą maskę możesz sobie podarować. To przydaje się kowalom, którzy tłuką w stal i może im wpaść odłamek do oka. Tobie to nie grozi. - Wyjaśnił młodemu adeptowi sztuk kowalskich, że odrobinę przesadził ze swoim ekwipunkiem. Chwilę później wręczył Ryunoko ogromne szczypce i gestem dłoni zaprosił go bliżej pieca. Nasz samuraj początkowo zaczął „wymacywać” odpowiednie sztaby, bazując na ich kolorze, jasności oraz na tym jak ich wierzchnia struktura zdawała się reagować na nacisk szczypiec. Dopiero gdy odnalazł swego faworyta, wyciągał go z pieca, a sztabka natychmiast zostawała poddana ocenie przez Kazuki-sama i jeżeli przechodziła wstępną weryfikację wtedy nasz bohater pędem przekazywał ją na odpowiednie kowadło, gdzie natychmiast dopadali do niej kolejni kowale, w ilości sztuk dwóch. Jeden trzymając za sztabkę, przy pomocy kolejnych szczypiec, a drugi waląc w sztabę ogromnym młotem. Pierwsza weryfikacja przebiegła pozytywnie, druga i trzecia również.
- Widzę, że radzisz sobie świetnie. Nie będziesz zatem potrzebował mojej dalszej pomocy przy rozpoznawaniu sztabek. Pamiętaj tylko, żeby uzupełniać co jakiś czas braki w piecu. Ja w tym czasie zajmę się czymś innym. Jakbym był potrzebny, znajdziesz mnie w warsztacie. - Kazuki, wydawał się być zadowolonym z efektów pracy młodzika, którego dopiero co zatrudnił. Wrodzony talent, można by powiedzieć, nawet jeżeli chodziło tylko o wybieranie odpowiednio rozgrzanych sztabek żelaza. Tylko, czy samuraj poradzi sobie z rosnącą listą poleceń? A żeby tego było mało. To przy oddaniu szóstej z kolei sztabki, został złapany przez jednego z kowali, którzy aktualnie nie wykuwali niczego.
- Hej, ty tam. Widziałem, że nosisz materiał. Wrzuć proszę trochę urobku głębiej do pieca, by się upłynnił całkowicie i przynieś mi go, gdy będzie już gotowy. A i przynieś mi proszę jeszcze, formę do grotów do strzał. - padła kolejna prośba o pomoc. Tylko jak zareaguje na to nasz Ryunoko? Wszak jeszcze nie skończył roznosić sztabek po kowalach. A jeszcze musiał uzupełniać braki w piecu.
0 x
Prowadzone misje:
Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
Arii - Zadanie specjalne C Kress
Ryūnoko
Posty: 36 Rejestracja: 12 lip 2023, o 20:31
Wiek postaci: 15
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Kruczo-czarne długie do lędźwi włosy. Smukła twarz, długi nos pod którym znajdują się szerokie usta. Atletyczna, sportowa sylwetka z uwidocznioną muskulaturą. Odziany w Nagajuban, zasłonięty Haori z wyhaftowanym na plecach symbolem szkoły Kame.
Widoczny ekwipunek: Pochwa na Bokken zawieszony na lewym biodrze oraz duża torba na pośladkach przymocowana do pasa.
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11239
GG/Discord: Kateros#3562
Multikonta: Bohei Imoto
Aktualna postać: Ryūnoko
Post
autor: Ryūnoko » 18 sie 2023, o 20:56
Misja rangi D
"Żar"
III Kolejka
Ryūnoko wydawał się zadowolony, po ogłoszeniu stawki za zlecenie przez swojego płatnika. Nie wiedząc tak na prawdę, jakiej zapłaty mógłby oczekiwać za takie zadanie, wydawało mu się że kowal jest osobą uczciwą i nie próbował go oszukać. Co więcej opierając się opinią rzemieślnika wyglądało, że młody samuraj miał dryg do kowalstwa a przynajmniej do prawidłowej oceny materiału, co nie tylko zmotywowało go do pracy a nawet zaczynało sprawiać mu przyjemność. Nie było dziwnym też, że podczas przerzucania sztabek w jego głowie rodziła się myśl o wykuciu swojego wymarzonego miecza, na który jakby nie było właśnie ciężko pracował. Kto wie, być może to tańsze rozwiązanie, niż wydanie fortuny w sklepie z wyposażeniem? Tak czy inaczej, na ten czas nie miał innego wyjścia jak zarobić ustalone 250 Ryo, jednakże zamierzał zachować ten pomysł na później. Asynchroniczna współpraca i pochwały mistrza kowalstwa zdecydowanie poprawiały wydajność Ryūnoko, co szybko zostało zauważone przez jednego z rzeźbiarzy rozgrzanych sztabek, który niezwłocznie zwrócił się od niego o pomoc.
- Hej Ty tu. - odparł sarkastycznie. - Jak Kazuki-sama mi powie, żebym odszedł od pieca to od niego odejdę. I tak będę musiał dorzucić zaraz trochę materiału, więc będę uprzejmy i dorzucę dla Ciebie trochę materiału, ale po formy które i tak nie wiem gdzie się znajdują, chyba możesz pójść sam? Nie wyglądasz na zapracowanego. - dodał, patrząc beznamiętnie swoimi ametystowymi oczami w stronę rozmówcy.
Młody samuraj był raczej pomocnym człowiekiem, jednakże nie lubił być wykorzystywany, co odczuł patrząc na niezbyt zapracowanego kowala. Niezależnie od odpowiedzi cwaniaka, Ryūnoko zrobił jak mówił. Chwyciwszy przygotowany urobek do przetopienia przerzucił go do pieca, uwzględniając również prośbę leniwego kowala cześć urobku usadowił głębiej paleniska. Pozostało czekać, aż materiał ponownie zrobi się elastyczny, aby nadawał się do kucia. Nastolatek skupiając się wyłącznie na przetapianych sztabach, weryfikował je po czym standardowo przekazywał odpowiednim kowalom.
0 x
Minoru
Posty: 832 Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
Wiek postaci: 30
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie - 2 x Katana wisząca u lewego boku - Kamizelka shinobi
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Post
autor: Minoru » 23 sie 2023, o 00:34
Misja rangi D:
“Żar”
Ryūnoko
Kolejka 4:
Ryūnoko: 3
Minoru: 4
Nasz bohater zdawał się odnajdywać coraz lepiej w swojej nowej roli. I to do tego stopnia, że rozmarzył się nad możliwością wykucia swojego własnego ostrza. Ba był tak pewny siebie, że gdy został zaczepiony przez jednego z kowali, Ryunoko postawił mu się. Kowal zmieszał się momentalnie. Spuścił trochę swój wzrok, nawet wyglądał jakby się trochę zapadł w sobie. Nie powiedział jednak ani słowa, kiwnął jedynie głową na znak, że zgadza się na warunki samuraja.
Ryunoko mógł wrócić do pieca, co też niechybnie zrobił. I tam też ochoczo zabrał się do ponownego uzupełniania topionego materiału. Był nawet na tyle miły, że część stalowy sztabek wepchnął głębiej w palenisko, gdzie temperatura była wyższa.
Mijały kolejne kwadranse, podczas których nasz bohater przekazywał kolejne porce materiału, na kolejne młoty kowalskie. Kuźnia wypełniła się odgłosami kucia stali, sykiem parującej wody, gdy rozgrzane ostrza, były chłodzone i hartowane w kubłach zimnej wody oraz odgłosami ostrzenia mieczy, gdy ostrza trafiały na kamienie szlifierskie. W pewnym momencie, ze swego pomieszczenia wyłonił się Kazuki. Mistrz kowalstwa złapał się pod boki o rozejrzał. Był wyraźnie zadowolony tym, że kuźnia była teraz tak żywa. Podszedł on do stojaka i uniósł jedno ze świeżo wykutych ostrzy i zaczął je badać. Sprawdził gdzie znajduje się punkt ciężkości, jak rękojeść leży w dłoni, przyłożył ostrze do oka w poszukiwaniu jakichś uszczerbków. Gdy skończył, pokiwał głowa na boki, mając chyba w ten sposób na myśli, że może być. Dotarł on również i do Ryunoko, który czekał właśnie, aby kolejne sztabki podgrzały się do odpowiedniej plastyczności. Kazuki uśmiechnął się bezsłownie do swego nowego nabytku i zajrzał do pieca.
- A cóż to takiego? - zmarszczył brwi, jakby dostrzegł coś nietypowego. Wyprostował się, spoglądając na Ryunoko, następnie znów zajrzał do pieca i ponownie na samuraja. Otworzył usta, jakby chciał coś powiedzieć, lecz zamknął je pośpiesznie i ponownie zajrzał do pieca. Tym razem był to jednak ostatni raz. Kazuki sięgnął obok pieca i wyciągnął podłużne czółenko, wykonane z grubego i masywnego żeliwa.
- Następnym razem, jak będziesz chciał roztopić sztabkę do odlewów, wsadź ją w naczynie. - Wyjaśnił, wskazując na przedmiot który trzymał w dłoniach. Nie podał go jednak naszemu bohaterowi. Zamiast tego odłożył go na miejsce.
- Dobrze, wystarczy już stania przy piecu. Zdejmij te ciężkie ciuchy i przejdź się po stanowiskach. Uzupełnij wodę w beczkach, tam gdzie ich brakuje. Wiadro widziałem dziś rano przy studni na zewnątrz. - Wydał kolejne polecenie i ponownie udał się do swojego pokoju, gdzie robił bogowie wiedzą co.
0 x
Prowadzone misje:
Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
Arii - Zadanie specjalne C Kress
Ryūnoko
Posty: 36 Rejestracja: 12 lip 2023, o 20:31
Wiek postaci: 15
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Kruczo-czarne długie do lędźwi włosy. Smukła twarz, długi nos pod którym znajdują się szerokie usta. Atletyczna, sportowa sylwetka z uwidocznioną muskulaturą. Odziany w Nagajuban, zasłonięty Haori z wyhaftowanym na plecach symbolem szkoły Kame.
Widoczny ekwipunek: Pochwa na Bokken zawieszony na lewym biodrze oraz duża torba na pośladkach przymocowana do pasa.
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11239
GG/Discord: Kateros#3562
Multikonta: Bohei Imoto
Aktualna postać: Ryūnoko
Post
autor: Ryūnoko » 23 sie 2023, o 12:58
Misja rangi D
"Żar"
IV Kolejka
Czas mijał a materiał w piecu żarząc się do czerwoności, buchał ekstremalnym gorącem w stronę Ryūnoko. Samuraj z każdą minutą odczuwał coraz większy par, który znacznie wzbudzał u niego dyskomfort. Z każdym kwadransem zaczynał żałować, że odział się tak grubo, nie biorąc pod uwagę warunków panujących w kuźni.
Ukryty tekst
- pomyślał z lekka sfrustrowany.
Zagotowany nastolatek po chwili ujrzał stojącego z wyrysowanym na twarzy uśmiechem na Kazukiego. Mistrz kowalstwa podchodząc do stojaka, chwycił za świeżo wykute ostrzę i zaczął się mu przyglądać z wyraźnym zadowoleniem. Umięśniony mężczyzna wyglądał na szczęśliwego, wydawało się że podobały mu się rezultaty jego pracowników. Ryūnoko zaobserwował również jego zadowolenie, gdy ten podszedł do pieca przy którym stał samuraj, do czasu aż nie zajrzał do niego głębiej. Dokładniej rzecz biorąc, zajrzał wręcz dwukrotnie by po chwili pouczyć chłopca.
- Rozumiem, będę o tym pamiętał. - odpowiedział posłusznie samuraj. - Tak jest, Kazuki-sama. - dodał, odpowiadając na kolejne polecenie kowala.
Ryūnoko z wyraźnym zadowoleniem zdjął cały ubiór ochronny, można wręcz powiedzieć że tryskał euforią zrzucając je z siebie. Teraz jego zadaniem było uzupełnienie wody w beczkach przy stanowiskach kowalskich. Szczerze powiedziawszy jakiekolwiek inne zadanie, byle nie stanie przy rozgrzanym piecu było w tej chwili dla nastolatka zbawieniem. Odchodząc od pieca udał się w stronę wyjścia, uprzednio oczywiście sprawdzając beczki przy stanowiskach aby następnie udać się do studni przy której miało stać wspomniane przez mistrza wiadro. Młody wojownik wychodząc z kuźni, poczuł ukojenie przy kontakcie z przyjemnym chłodem, do którego tak bardzo przywykł jako mieszkaniec Hyuo.
Ukryty tekst
- pomyślał, zatrzymując się na chwile aby zaczerpnąć chłodnego powietrza.
Samuraj gdy tylko dotarł do studni i zlokalizował wiadro, zabrał się za jego napełnianie, oczywiście jeżeli wspomniane wiadro było tam, tak jak zapewniał kowal. Plan był prosty, lecz wymagał nachodzenia się od studni do kuźni, dlatego Ryūnoko zamierzał zając się najpierw beczkami znajdującymi się najdalej od źródła, kończąc na tych bliżej wyjścia. Jednakże, gdyby okazało się że wiadra nie ma, musiał wrócić do Kazukiego i poinformować go o tym.
0 x
Minoru
Posty: 832 Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
Wiek postaci: 30
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie - 2 x Katana wisząca u lewego boku - Kamizelka shinobi
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Post
autor: Minoru » 24 sie 2023, o 00:19
Misja rangi D:
“Żar”
Ryūnoko
Kolejka 5:
Ryūnoko: 4
Minoru: 5
Nastoletni samuraj mógł poczuć ulgę, gdy zrzucił z siebie dodatkowe warstwy, ochronnych ubrań. Czuł jak jego napięte mięśnie, a w szczególności barki, rozluźniają się. No cóż, nawet wyćwiczone ciało samuraja nie dawało super mocy i nosząc ciężkie rzeczy, człowiek musiał się zmęczyć.
Ryunoko ruszył w kierunku dziedzińca, gdzie znajdowała się studnia. Po drodze zaglądał do każdego stanowiska, sprawdzając stan napełnienia beczek z wodą. O dziwo, robota nie szykowała się na ciężką, ponieważ na zaledwie tylko dwóch stanowiskach można było dostrzec znaczące braki. W pozostałych beczkach brakowało niewielkich ilości chłodzącej cieczy. Uzbrojony w tą wiedzę, Ryunoko mógł udać się do studni.
Gdy tylko drzwi stanęły otworem. Nasz bohater mógł poczuć na swojej skórze zimny powiew, od którego przeszły mu aż ciarki po plecach. Być może i wychował się w tych okolicach. Być może zimne powietrze było dla niego codziennością. A jednak nagrzana, od kowalskich pieców, skóra przy spotkaniu z mrozem, odczuwała ten chłód dużo bardziej intensywnie aniżeli na co dzień. Studnia znajdowała się w środku placyku. Otaczała ją sięgająca do kostek, warstwa śniegu, a także aż trzy wiadra. I pięknie. Problem (a jakże) nadszedł w postaci samej studni. Wszystkie wiadra, leżące wokół studni były wiadrami do noszenia wody. Wiadro służące do czerpania, zerwało się jakiś czas temu ze sznura i leżało teraz w samej studni, dryfując po tafli wody. Do tafli było jakieś 9 metrów od obrzeża studni. Pozostałej na wale, liny było jakieś siedem metrów, brakowało dwóch. Do wiadra na dole, przywiązany był również sznur, ten który się zerwał. Z tej odległości ciężko było jednak określić jak długi on był, choć można było założyć, że wystarczająco by zanurzyć wiadro w wodzie.
Jakież to kroki podejmie więc nasz bohater, w starciu z tym wyzwaniem. Czy podoła, a może podda się? Być może ma już jakiś chytry plan, jak poradzić sobie z tą sytuacją?
0 x
Prowadzone misje:
Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
Arii - Zadanie specjalne C Kress
Ryūnoko
Posty: 36 Rejestracja: 12 lip 2023, o 20:31
Wiek postaci: 15
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Kruczo-czarne długie do lędźwi włosy. Smukła twarz, długi nos pod którym znajdują się szerokie usta. Atletyczna, sportowa sylwetka z uwidocznioną muskulaturą. Odziany w Nagajuban, zasłonięty Haori z wyhaftowanym na plecach symbolem szkoły Kame.
Widoczny ekwipunek: Pochwa na Bokken zawieszony na lewym biodrze oraz duża torba na pośladkach przymocowana do pasa.
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11239
GG/Discord: Kateros#3562
Multikonta: Bohei Imoto
Aktualna postać: Ryūnoko
Post
autor: Ryūnoko » 24 sie 2023, o 15:41
Misja rangi D
"Żar"
V Kolejka
Jak to bywało w życiu Ryūnoko, jedynym wytłumaczeniem na niefortunne sytuacje było wyczerpanie jego zasobów szczęścia, zaraz po jego przyjściu na świat. W zasadzie nie powinien przeżyć, dlatego tak sobie zawsze tłumaczył, spotykające go na drodze nieszczęścia. Sytuacja w której właśnie się znalazł, była idealnym przykładem jego przypadłości. Oczywiście studnia była, wiadro również ale ze wszystkich studni na Hyuo, ta musiała mieć oczywiście zerwaną linę. Młody samuraj zaglądając do studni, pomachał jedynie głową na znak niezadowolenia, po czym zaczął się grubo zastanawiać jak rozwiązać problem ze studnią.
Ukryty tekst
- pomyślał z lekkim grymasem.
Samuraj po krótkim namyśle, doszedł do wniosku że najprostszym sposobem na szybkie załatwienie problemu ze studnią, będzie zejście na dno i naprawa uszkodzonej linki. Przygotowując się do niehigienicznego rozwiązania, postanowił zdjąć swoje Haori i schować je do torby. Nastolatek stanął na murku otaczającym studnie i zaczął koncentrować swoją chakrę w dłoniach jak i stopach, po czym zaczął powoli przemieszczać się stronę dna. Mając na uwadze, iż wewnętrzne ścianki studni mogą być wilgotne co ma wpływ na jego przyczepność, postanowił zastosować bezpieczny sposób przemieszczania. Pomijając fakt, że należało schodzić powoli starał się aby jego lewe kończyny podpierały się o jedną ścianę, zaś drugie analogicznie o drugą. Takim sposobem uwzględniając środek ciężkości samuraj podążał w stronę dna. Gdy wiadro znajdujące się w wodzie znalazło się w zasięgu jego dłoni, pochylił się w jego stronę aby chwycić za zerwaną linkę przymocowaną do drewnianego kubła. Ryūnoko pamiętając o tym, aby swoją chakrę bardziej skupić na ten moment na swoich stopach, zaczął wiązać zerwaną linkę z wiadrem z linką, która była przywiązana do wała u szczytu. Według nastolatka było to najbardziej rozsądne rozwiązanie, dlatego gdy tylko linka została naprawiona, udał się tym samym sposobem do wyjścia z nadzieją, że tym razem linka się nie zerwie. Po wydostaniu się ze studni chłopak założył na siebie wcześniej schowane Haori, po czym sprawnym ruchem wałka nabrał wody do wiadra i pociągnął je ku sobie. Nabieranie wody ze studni było mozolnym i całkiem wymagającym fizycznie zajęciem, dlatego trochę trwało aż zapełnił wszystkie wiadra stojące obok studni. Oczywiście, mogło się to stać jedynie w sytuacji gdy linka tym razem wytrzymała obciążenie. Gdy wszystkie wiadra zostały napełnione cieczą, nie pozostało młodemu wojownikowi nic poza dostarczeniem ich do beczek przy stanowiskach, co zamierzał zresztą zrobić.
Ukryty tekst
0 x
Minoru
Posty: 832 Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
Wiek postaci: 30
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie - 2 x Katana wisząca u lewego boku - Kamizelka shinobi
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Post
autor: Minoru » 9 wrz 2023, o 13:12
Misja rangi D:
“Żar”
Ryūnoko
Kolejka 6:
Ryūnoko: 5
Minoru: 6
Kto by pomyślał, że ktoś tak młody jak Ryunoko potrafił korzystać ze swej chakry. Być może w świecie shinobi tak podstawowa umiejętność jak chodzenie po ścianach, czy sufitach, była normalnością, lecz nasz bohater shinobim nie był. A jednak, pomimo swej przynależności oraz wieku, Ryunoko nałożył na swe stopy chakrę i postawił pierwszą z nich wpierw na szczycie studni, a następnie drugą, już w jej wnętrzu.
Nim jednak przystąpił do tego karkołomnego zadania, przygotował się odpowiednio. Ściągnął swoje Haori i schował je do torby, tak by to nie ubrudziło się podczas niepewnej wędrówki, w głąb brudnej i wilgotnej czeluści.
Pierwsze niepewne kroki, okazały się zwycięskie. Ryunoko nie spadł, a jego stopy/dłonie trzymały się mocno ścianek studni. Mógłby nawet podskoczyć w tym momencie do góry, lecz zapewne byłoby to zbyt duże niebezpieczeństwo. Nasz bohater, krok za krokiem, zważając na każdy wystający kamień oraz nie zapominając o tym, że powierzchnia studni może być w niektórych miejscach bardziej wilgotna od innych, kierował się coraz niżej i niżej. Oprócz wszędobylskiej wilgoci, Ryunoko mógł zauważyć jeszcze jedną ciekawostkę. Każdy dźwięk jaki wydał, odbijał się od zaokrąglonych ścianek studni, rezonując w ten sposób i nabierając siły, nim ulatywały ku wyjściu. Dawało to zaprawdę ciekawy i trochę ogłuszający efekt.
W końcu jednak dotarł do tafli wody, gdzie dryfowało luźne wiadro wraz z zerwaną częścią liny. Powolnym i uważnym ruchem, pochwycił je i wyciągnął z wody, a następnie wspiął się odrobinę wyżej i zaczął przywiązywać do liny, która przymocowana była do wału na szczycie. Efekt końcowy wydawał się być solidny, toteż nasz bohater mógł wrócić na szczyt i dokończyć swoje zadanie. Gdy chwycił za korbę wału i przekręcił ją, wiadro zaczęło przesuwać się w dół ku tafli wody. Po dwóch obrotach wału, wiadro z chlupotem zanurzyło się w wodzie, a chwilę później było już pełne. W drugą stronę było już niestety gorzej. Pełne wiadro ważyło swoje, co utrudniało obracanie korbą. A jednak, wyćwiczone ciało samuraja wystarczyło by podołać temu zadaniu i już kilkanaście minut później, stojące obok studni wiadra, były pełne. Ciężko było stwierdzić która część tego zadania była najgorsza. Czy ostrożne schodzenie w głąb studni, by naprawić zerwaną linę. A może mozolne i wielokrotne wyciąganie ciężkiego wiadra, pełnego wody, do góry. No i nie można zapomnieć o ostatnim kroku, wiadra wszak trzeba było przenieść i dolać zimnej wody do brakujących beczek.
Nasz bohater poradził sobie jednak i z tym zadaniem. Wkroczył on do kuźni niosąc dwa ,pełne wody, wiadra i już po kilku chwilach wlewał ich zawartość do pustych beczek. Szybko jednak okazało się, że będzie on musiał wykonać takich rundek aż trzy razy. Zajęło mu to łącznie, ponad godzinę. Gdzie ostatnia runda, okazała się bonusową, ponieważ w trakcie jak zapełniał wcześniej wyłapane beczki, to w kolejnej okazało się, że woda zaczynała się już kończyć. Nie przedłużając jednak. Ryunoko wywiązał się ze swojego zadania śpiewająco. Co nie zostało nie zauważone przez Kazukiego. Mężczyzna przywołał do siebie młodego samuraja i wskazał mu jedno z wolnych krzeseł przy piecu, gdzie obaj mogli usiąść.
- Jestem pod wrażeniem chłopcze. Widzę, żeś robotny smyk - Zaczął wychwalać Ryunoko. - Jesteś tu już od kilku naprawdę długich godzin i jeszcze nie wymiękłeś. Powiedz mi, myślałeś kiedyś o zostaniu kowalem? - Było to pytanie, na pewno bardzo niespodziewane. Lecz sądząc z miny Kazukiego, było ono całkowicie szczere i poważne.
0 x
Prowadzone misje:
Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
Arii - Zadanie specjalne C Kress
Ryūnoko
Posty: 36 Rejestracja: 12 lip 2023, o 20:31
Wiek postaci: 15
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Kruczo-czarne długie do lędźwi włosy. Smukła twarz, długi nos pod którym znajdują się szerokie usta. Atletyczna, sportowa sylwetka z uwidocznioną muskulaturą. Odziany w Nagajuban, zasłonięty Haori z wyhaftowanym na plecach symbolem szkoły Kame.
Widoczny ekwipunek: Pochwa na Bokken zawieszony na lewym biodrze oraz duża torba na pośladkach przymocowana do pasa.
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11239
GG/Discord: Kateros#3562
Multikonta: Bohei Imoto
Aktualna postać: Ryūnoko
Post
autor: Ryūnoko » 23 wrz 2023, o 10:24
Misja rangi D
"Żar"
VI Kolejka
Pomysł z użyciem chakry okazał się dla Ryūnoko strzałem w dziesiątkę. Samuraj nie tylko rozwiązał problem, dzięki któremu mógł dalej kontynuować zadanie, ale udało mu się nawet przy tym nie zabrudzić swojego cennego kimona. Teraz wystarczyło dostarczyć wiadra z wodą do kuźni i mówiąc, że wystarczyło nie oznaczało to wcale lekkiej i przyjemnej sielanki. Nastolatek musiał trzykrotnie pokonać trasę od studni do kuźni, dzierżąc wiadra w swoich silnych dłoniach, aby uzupełnić braki. Dzięki jego atletyce i dyscyplinie, zajęło mu to godzinę czasu, co było dla niego i tak całkiem przyzwoitym czasem. Warto również zauważyć, iż był również do tego mocno zmotywowany, gdyż pilnie potrzebował pieniędzy na swój wymarzony oręż. Ciężka praca Ryūnoko, została również doceniona przez samego Kazukiego, który to zaprosił go do rozmowy zaraz po zakończeniu przez niego zadania. Gdy tylko zasiedli na krzesłach obok pieca, mistrz kowalstwa obsypał samuraja komplementami, jednocześnie nie ukrywając wcale zadowolenia jego osobą.
- Kazuki-sama, arigato. Miło mi to słyszeć. - podziękował, uchylając lekko głowę przed Kazukim. - Przyznam szczerze, że wielokrotnie zastanawiałem się nad tym, ponieważ zawsze interesowało mnie kowalstwo. Obawiam się jednak, że moje życie samuraja wymaga ode mnie poświęcenia tak dużej ilości czasu, że mogło by go zabraknąć na pracę w kuźni na pełen etat. - wyjaśnił. - Nie mniej jednak, jeżeli byłbyś łaskaw nauczyć mnie jak wykuć oręż, to byłbym zobowiązany. - poprosił z powagą wyrysowaną na twarzy. - Mówiąc o oręży, mam na myśli solidną katanę samurajską. - dodał, również poważnie.
Nie było żadną tajemnicą, że samuraj bez katany był niczym ptak bez skrzydeł, bądź ryba bez oskrzeli. Stąd właśnie płynęła ogromna determinacja Ryūnoko. Jego Bokken nie nadawał się do prawdziwej walki, służył mu jedynie w celach treningowych. Dla nastolatka jedynym wyjściem było uzbieranie odpowiedniej kwoty, a wiadomym było że samurajska oręż nie była tanią rzeczą lub wykucie jej własnymi rękoma.
0 x
Minoru
Posty: 832 Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
Wiek postaci: 30
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie - 2 x Katana wisząca u lewego boku - Kamizelka shinobi
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Post
autor: Minoru » 24 wrz 2023, o 16:56
Misja rangi D:
“Żar”
Ryūnoko
Kolejka 7:
Ryūnoko: 6
Minoru: 7
Mistrz kowalski wysłuchał słów młodego samuraja. Sądził, że chłopak zgodzi się, widząc jak ten przyznaje mu się do tego, że kowalstwo budzi jego ciekawość. Jednakże tak szybko jak jego radość powstała, tak szybko została zgaszona, gdy Ryunoko oznajmił mu, że jego samurajskie życie jest dla niego ważniejsze aniżeli zostanie kowalem. Prawdziwy szok przyszedł jednak w momencie, gdy młodzieniec oznajmił mu, że chciałby aby Kazuki, we własnej osobie, nauczył go jak wykuwać broń. I to nie byle broń, a cholerną katanę. Gdy usłyszał o tym, Kazuki-dono zamarł w bezruchu, nawet przestał oddychać i wbił swój niedowierzający wzrok w młodego adepta machania ostrzem.
- Zmartwiłeś mnie młodzieńcze. Samurajowie choć żyją dłużej od shinobich, to wciąż rzadko kiedy dożywają swej starości. Twoja prośba również jest dość nie na miejscu. Rozumiem, jesteś młody, ambitny i masz widoczny talent. Lecz nawet ja, pracowałem w kuźni pięć długich lat, nim pozwolono mi wykuć swoją pierwszą katanę. - Mężczyzna nie krzyczał, mówił spokojnym głosem, a jednak używał on tonu, jakiego używają starsze osoby gdy chciały one skarcić swoich młodszych podopiecznych.
- Jeżeli zechcesz, mogę pokazać ci jak wykuwać, lecz musisz zacząć od prostszych rzeczy. By dostąpić zaszczytu, choćby uczestniczenia w wykuwaniu katany, musisz mi udowodnić że kuźnia jest w twoim sercu. Na tyle mogę przystać, a jeśli udowodnisz mi, że przykładasz się do swojej pracy, wtedy wykujemy twój oręż razem. Jednakże jeśli zobaczę, że nie poświęcasz kowalstwu odpowiedniej ilości czasu, wtedy nici z naszej umowy - Dłoń Kazukiego uniosł się do góry, z wyciągniętym wskazującym palcem i potrząsnął nią w grożący sposób. Na twarzy nie było jednak wrogości. Ot przedstawił swoją ofertę i tyle.
0 x
Prowadzone misje:
Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
Arii - Zadanie specjalne C Kress
Ryūnoko
Posty: 36 Rejestracja: 12 lip 2023, o 20:31
Wiek postaci: 15
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Kruczo-czarne długie do lędźwi włosy. Smukła twarz, długi nos pod którym znajdują się szerokie usta. Atletyczna, sportowa sylwetka z uwidocznioną muskulaturą. Odziany w Nagajuban, zasłonięty Haori z wyhaftowanym na plecach symbolem szkoły Kame.
Widoczny ekwipunek: Pochwa na Bokken zawieszony na lewym biodrze oraz duża torba na pośladkach przymocowana do pasa.
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11239
GG/Discord: Kateros#3562
Multikonta: Bohei Imoto
Aktualna postać: Ryūnoko
Post
autor: Ryūnoko » 26 wrz 2023, o 12:58
Przyjemny chłód, który dawał ukojenie szybko popadł w zapomnienie na rzecz dłuższej pogawędki przy rozgrzanym piecu. Temperatura znów był ekstremalna, zaś Ryūnoko szybko sobie przypomniał gdzie się znajduje. Jego rozmowa z Kazukim, również nabrała temperatury, gdy jego rozmówca zamilkł a twarz wyrysowała ogromne zdziwienie. Słowa samuraja zdecydowanie zszokowały kowala, czego nie dało się po nim nie zauważyć. Odpowiedź Kazukiego nie była tak oczywista, jak spodziewał się nastolatek, przez chwilę nawet poczuł lekkie zmieszanie oraz odczucie, jakoby nieświadomie obraził rosłego rzemieślnika. W końcu powiedział wszystko szczerze i zgodnie z prawdą, nie był w stanie poświęcić swojego samurajskiego życia na rzecz pracy w kuźni, co okazało się jednym z głównych warunków szefa kuźni. Ryūnoko nie znał zasad panujących w kuźni, lecz był wyrozumiały i pełen szacunku do zasad jakie w niej obowiązywały, tak samo akceptował propozycję Kazukiego .
- Kazuki-sama, rozumiem. Proszę wybaczyć, nie wiem jakie panują tutaj zasady. - nakreślił jednoznacznie. - Nie chciałem nikogo urazić, zwłaszcza Pana po tym jak dał mi Pan możliwość zamówienia. Proszę mnie zrozumieć, bardzo zależy mi na oręży... bez niej, bez niej jestem jak ptak bez skrzydeł. - dodał z lekkim smutkiem. - Pańska propozycja jest jak najbardziej uczciwa. Dlatego, jeśli tylko znajdę czas, będę przychodził aby się uczyć i pomagać. - dodał, ukazując lekki uśmiech na wznak jego zadowolenia.
Ryūnoko był człowiekiem honorowym i nigdy nie ważył się rzucać słów na wiatr, niezależnie motywacji gdzie w tej sytuacji na pewno jej nie brakowało. Jak powiedział tak zamierzał zrobić, mimo iż jego grafik samurajski był napięty i musiał ciężko trenować, to obiecał sobie że postara się również znaleźć czas na swoje nowe hobby.
0 x
Minoru
Posty: 832 Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
Wiek postaci: 30
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie - 2 x Katana wisząca u lewego boku - Kamizelka shinobi
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Post
autor: Minoru » 6 paź 2023, o 23:07
Misja rangi D:
“Żar”
Ryūnoko
Kolejka 8:
Ryūnoko: 7
Minoru: 8
Mistrz kowalski pomimo swego wzburzenia, wysłuchał ambitnego młodzieńca, który zachował się… dokładnie tak jak zachowywali się ambitni młodzieńcy. Brakowało im bowiem cierpliwości i do wszystkiego chcieli dochodzić na już. Martwiło to Kazukiego, bo nieoszlifowany diament zawsze był mile widziany w jego kuźni. Jednak diament, który nie chciał dać się oszlifować nie był mu w niczym potrzebny. Na całe szczęście, chłopak, zdawał się jednak mieć w sobie odrobinę przyzwoitości i przeprosił za swoje zachowanie. Jego niecierpliwość była jednak aż nazbyt widoczna, była to skaza, jakiej należało się pozbyć aby wydobyć blask tego szlachetnego kamienia. Ale to już zależało w głównej mierze od samego samuraja.
- Dobrze już dobrze. Wpadaj tu w każdej wolnej chwili, a ja obiecuję poświęcać swój wolny czas, by nauczyć cię wszystkiego co potrafię… - Mężczyzna złagodził wyraz swojej twarzy jak i ton głosu. Jednocześnie machnął zbywająco dłonią i przeniósł swój wzrok w kierunku kuźni. Trwał tak przez kilka chwil do momentu, gdy jego wzrok wyraźnie wrócił do rzeczywistości. Spojrzał on ponownie na stojącego przed nim młodzieńca i stuknął się, otwartą dłonią, w czoło.
- Zapomniałbym o najważniejszym. Twoja nagroda. - sięgnął on do swego kowalskiego pasa, gdzie wisiało wiele przeróżnych przedmiotów. Pośród całego tego bajzlu znajdował się jednak pojedynczy mieszek. Kazuki odpiął go, a jego zawartość zadźwięczała, metalicznym dźwiękiem. Kowal wręczył mieszek Ryunoko. Samuraj jeśli otworzył go, mógł dostrzec, że w środku znajdowały się błyszczące ryo. Po szybkim przeliczeniu wyszło tego 250 sztuk.
Tak oto kończyła się ta jakże pouczająca przygoda. Czy będzie miała ona jakiś większy wpływ na naszego bohatera? To zależało już w głównej mierze od niego.
Misja zakończona sukcesem
Misja kończy się oficjalnie z następnym postem gracza
0 x
Prowadzone misje:
Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
Arii - Zadanie specjalne C Kress
Ryūnoko
Posty: 36 Rejestracja: 12 lip 2023, o 20:31
Wiek postaci: 15
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Kruczo-czarne długie do lędźwi włosy. Smukła twarz, długi nos pod którym znajdują się szerokie usta. Atletyczna, sportowa sylwetka z uwidocznioną muskulaturą. Odziany w Nagajuban, zasłonięty Haori z wyhaftowanym na plecach symbolem szkoły Kame.
Widoczny ekwipunek: Pochwa na Bokken zawieszony na lewym biodrze oraz duża torba na pośladkach przymocowana do pasa.
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11239
GG/Discord: Kateros#3562
Multikonta: Bohei Imoto
Aktualna postać: Ryūnoko
Post
autor: Ryūnoko » 8 paź 2023, o 10:34
Wydawało się, że muskularny mistrz tworzenia oręża doszedł do konsensusu z adeptem machania mieczem. Jednakże, mimo trudnych pertraktacji na twarzy Kazukiego wciąż można było zobaczyć zawód lub niezadowolenie, co prawda mniejsze niż kilka chwil wcześniej, na początku rozmowy to nie dało się ukryć jego odczucia. Sam Ryūnoko nie czuł się winny, powiedział zgodnie z prawdą, tym co czuł i przedstawił uczciwie swój wybór, jego życie zostało poświęcone szermierce i nie zamierzał go zmieniać o 180 stopni, nawet dla zdobycia swojej wymarzonej katany. Nastolatek nie miał również za złe Kazukiemu, że nie chciał spełnić jego prośby, rozumiał obowiązujące zasady i tradycje i patrzył na to nawet z podziwem.
- Dziękuję, Kazuki-sama. Tak jak się umówiliśmy, do zobaczenia. - odpowiedział uprzejmie, gdy Kazuki wręczył mu monety.
Młody Samuraj dla zasady przeliczył wręczone ryo, gdyż nie brał pod uwagę oszustwa ze strony kowala, po czym schował nagrodę do torby na pośladkach. Praca w kuźni dobiegła końca, chłopiec jeszcze uchylił głowę w stronę Kazukiego na znak szacunku, po czym oddalił się w stronę świątyni.
z/t
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości