Prowincja o znacznej powierzchni otoczona niedużymi wysepkami umiejscowiona na morzu na zachód od Prastarego Lasu. Kantai zamieszkiwany jest przez klany: Hōzuki , Hoshigaki i Shabondama . Umiejscowiona na niej Hanamura stanowi stolicę nowopowstałego Cesarstwa. Ze względu na swoje umiejscowienie na Kantai rozwijany jest w szczególności przemysł wodny, a także rybołówstwo. Ze względu na wysoką wilgotność powietrza przy równocześnie niewysokiej temperaturze zaobserwować można na wyspach praktycznie cały czas występującą mgłę, które skutecznie zakrywa pole widzenia na większą odległość.
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 9 lut 2021, o 23:30
Położone w północno-zachodniej części wyspy równiny, w większości przeznaczone pod uprawy specjalnej odmiany ryżu, która jest w stanie wytrzymać chłodny klimat wyspy. Większość tych terenów leży w prefekturze Chūō-Kantai, a rządzący nią Daimyo wyznacza odpowiednie osoby do zarządzania mniejszymi terenami. Upstrzone są niewielkimi wioskami, a ludzie w nich mieszkający - przynajmniej młodsi - zdążyli przyzwyczaić się do tego, iż są obywatelami Cesarstwa, które momentami nawet przyniosło niektórym z nich więcej praw, niż mieli poprzednio. Nie zmienia to faktu, że i tutaj zdarzają się miejsca odcięte, zdawałoby się, od cywilizacji, gdzie obcy są niemile widziani, nawet jeśli pochodzą z tej samej wyspy.
0 x
Sashiko
Posty: 592 Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031
Multikonta: Uchiha Tsuyoshi
Post
autor: Sashiko » 9 lut 2021, o 23:31
Spotkanie z rodzinką mieszkającą w środku lasu zakończyło się bez specjalnych czułości i niedługo potem Sashiko prawie całkowicie zapomniała o niesfornym Enagim, Vegim i kogo tam jeszcze matka natura postawiła w puszczy na jej drodze.
Kolejne dwa dni wędrówki dziewczyna spędziła tak, jak spędzała przed opuszczeniem domu rodzinnego - pośród lasu. Ta odmiana stanowiła namiastkę powrotu do dzieciństwa i przyjemne oderwanie od kontaktu z innymi ludźmi. Czasem taka samotność po prostu była jej potrzebna dla oczyszczenia umysłu, wyostrzenia zmysłów i - choć może zabrzmieć to dziwnie - odpoczynku. Po jakimś czasie lasy przeszły w pola, a krajobraz obfitował w uprawy ryżu. Zmieniła się również pogoda - spiekota odczuwalna nawet pod osłoną zielonej powały koron drzew ustąpiła teraz monotonnej szarzyźnie chmur. W końcu zaczął również padać deszcz, który mimo że nie był dla niej pierwszyzną, był tym, czego szczerze nie znosiła. Mokre ubrania, woda w butach i namoknięta cięciwa łuku nie mogły przekonać jej do tego, by patrzeć z wdzięcznością na płynące z góry potoki wody.
Całe szczęście, jak na zawołanie, nieopodal wyrosła wioska, a tym samym choć trochę suchej przestrzeni. Nie zastanawiając się ani sekundy, ciemnowłosa ruszyła właśnie w kierunku zabudowań, mając nadzieję że mieszkańcy okażą choć trochę gościnności.
0 x
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 9 lut 2021, o 23:52
Za garść ryżu
Misja Rangi D [3/15] Sashiko
Skierowałaś się ku zabudowaniom, a spadające coraz gęściej krople deszczu tylko cię poganiały i zachęcały do pośpiechu. Gdy tylko się zbliżyłaś na tyle, by móc rozróżnić już jakieś szczegóły zabudowy oraz dostrzec ludzi kręcących się po wiosce, rzuciło ci się w oczy... wszechobecne ubóstwo, jakie panowało dookoła. Większość osób była na polach, część jednak zajmowała się obejściami. Ludzie jednak byli wychudzeni, na ich twarzach panowało na ogół zmęczenie. Gwar był niemal nieobecny, wszystko wydawało się przyciszone i przytłoczone, zupełnie jakby kami zmówiły się, by unieszczęśliwić to miejsce. Twoje nadejście zostało albo zupełnie niezauważone, albo zignorowane. W zasadzie tylko garstka zaniedbanych podrostków się zainteresowała twoją osobą nieco bardziej, obserwując cię z pewnego dystansu i idąc za tobą. Czmychnęli jednak, gdy dotarłeś do centrum mieściny, gdzie też przyuważyłeś pierwsze osoby wybijające się spośród reszty. Tymi osobami była garstka uzbrojonych strażników płci obojga, stojąca pod zadaszeniem nieco okazalszej budowli, która chyba pełniła funkcję ryokanu w tym miejscu... choć nie miałeś przekonania, żeby właścicielowi o wiele lepiej, niż innym. Strażnicy rozmawiali z większym ożywieniem, wydawali się też lepiej odżywieni od innych, a ich pancerze - choć wyraźnie już znoszone - nadal miały na sobie znajome insygnia Cesarstwa. Gdy cię przyuważyli, zmierzyli cię nieco ostrożnie wzrokiem.
Ukryty tekst
0 x
Sashiko
Posty: 592 Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031
Multikonta: Uchiha Tsuyoshi
Post
autor: Sashiko » 10 lut 2021, o 00:05
Mimo dającego się coraz bardziej we znaki deszczu, Sashiko skupiła swoją uwagę na czymś innym. Do tej pory jeszcze nigdy i nigdzie nie widziała tak bardzo rzucającego się w oczy ubóstwa. Oczywiście - widywała już niejedno - ale osady, która od samego wejścia zdawała się witać ją wymizerowaniem jej mieszkańców, nieszczęściem i wolą życia, której wystarczało chyba jedynie do tego, by przeżyć od świtu do zmierzchu jeszcze nie spotkała. Widok ten wywarł na niej wrażenie oraz skłonił do przyglądania się miejscowym oraz ich domostwom w celu znalezienia przyczyn takiego stanu rzeczy. Niestety, nie było to takie proste - na razie nic nie zdradzało, dlaczego na każdym kroku w tym zaścianku można natknąć się kogoś, kto wygląda jak siedem nieszczęść. Może chodziło o głód?
W wiosce na początku przywitało ją kilku młodzieńców, oczywiście ograniczając się jedynie do ostrożnej obserwacji z dystansu. W końcu jednak dotarła do centrum osady, w której znajdował się ryokan, strzeżony przez kilku zbrojnych. Dziewczyna od razu skierowała kroki właśnie tam, pewna że będzie to najlepsze miejsce do choćby tymczasowego odpoczynku po podróży i zasięgnięcia języka. Z daleka podniosła dłoń w geście przywitania, starając się zaznaczyć, że nie ma wrogich zamiarów. Gdy znalazła się nieco bliżej, zagadnęła do najbliższego strażnika:
- Dzień dobry. Jestem Sashiko i podróżuję przez te okolice poszukując zleceń. Czy można tu gdzieś w okolicy komuś pomóc w zamian za... - zawahała się na moment - nieco pożywienia i schronienie? - cóż, patrząc po kondycji otaczających ją osób, będzie to chyba kolejne zlecenie, na którym nie zarobi zbyt wiele.
0 x
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 10 lut 2021, o 00:35
Za garść ryżu
Misja Rangi D [5/15] Sashiko
Spróbowałaś wyciągnąć jakieś wnioski z obserwacji, które wskazywałyby na przyczynę zaniedbania i zmęczenie mieszkańców i rzeczywiście - z oczu spoglądał im po prostu głód. Tylko dlaczego, skoro do lasów nie mieli daleko, do tego o ile byłaś w stanie stwierdzić - rozległe pola ryżowe dookoła powinny dostarczyć im wystarczająco dużo zapasów. Podatki podatkami, ale Pax Glacia obowiązujące na wyspach raczej nie zachęcało do nadmiernego wyzyskiwania prostej ludności, przynajmniej nie w stanie wojny. A takiej przecież obecnie nie było, więc... skąd głód?
Kiedy pozdrowiłaś zbrojnych, ci skinęli głowami odpowiadając nieco zdawkowo na twoje pozdrowienie. Stojący pośrodku grupy postawny, brodaty mężczyzna wyszedł nieco przed szereg, popijając jakiś napój z glinianego kubka w dłoni. Wyczułaś od niego woń alkoholu, ale nie bardzo mocną. Chyba jednak nie pili na umór na służbie, ale tylko rozgrzewali się nieco, by nie zmarznąć.
- To zależy. - odparł, spluwając bezceremonialnie na bok. - Benjiro-sama ma już raczej komplet, jak chodzi o zbrojnych. No, ale... umiesz się tym posługiwać rzeczywiście? - wskazał na twój łuk, z którego ściekała obecnie woda deszczowa.
Ukryty tekst
0 x
Sashiko
Posty: 592 Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031
Multikonta: Uchiha Tsuyoshi
Post
autor: Sashiko » 10 lut 2021, o 13:25
Wszystko wskazywało na to, że przyczyną tak złego obrotu spraw w tej wiosce był głód. To spostrzeżenie jeszcze bardziej zbiło młodą kunoichi z pantałyku. Skoro ona sama była w stanie wyżywić się w pobliskich lasach, a wokół znajdowały się pola ryżowe... to jak to wszystko było możliwe? Głód w takim miejscu? Czy z uprawami było coś nie tak? A może rabusie? Zwykli bandyci z pewnością nie daliby jednak rady podporządkować sobie całej wioski, a jeśli za ten stan rzeczy odpowiedzialna była jakaś większa grupa zbrojnych, to rozpytywanie wszystkich wokół mogło na nią ściągnąć kłopoty. Trzeba było to brać pod uwagę. Skąd jednak większa grupa zbrojnych w takim miejscu, skoro co by nie mówić, na Wyspach był utrzymywany spokój?
Okazało się, że zbrojni nie będą problematyczni w nawiązaniu kontaktu. Sashiko zadarła nieco kaptur, by lepiej ukazać swoje oblicze, po czym odruchowo zerknęła na przewieszony przez plecy łuk bez cięciwy, którą pieczołowicie przetrzymywała w jednej z kieszeni pod płaszczem, chroniąc przed wilgocią.
- Tak - odpowiedziała pewnie - gdyby nie łuk, nie byłabym w stanie tu dotrzeć w jednym kawałku ani nic upolować. Właśnie, jeśli mowa o jedzeniu... czy jest tu jakiś problem z żywnością? Biorąc pod uwagę zapadnięte twarze mieszkańców, nie wygląda to zbyt dobrze - podjęła temat, ciekawa wyjaśnień.
0 x
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 10 lut 2021, o 22:41
Za garść ryżu
Misja Rangi D [7/15] Sashiko
Szum deszczu, który rozpadał się już na dobre skutecznie utrudniał rozmowę, więc musiałaś nieco podnieść głos, aby zostać usłyszaną. Na szczęście udało ci się znaleźć pod okapem dachu ryokanu, zbliżając się nieco do swojego rozmówcy oraz do drzwi lokalu, przez które ujrzałeś średniej wielkości izbę z kilkoma stolikami oraz ławami, obecnie w większości pustymi. Widziałeś też obserwującego cię zza kontuaru w środku starszego, około 50letniego mężczyznę. Uciekł jednak szybko wzrokiem i wrócił do nieco bezmyślnego przecierania blatu jakąś szmatą. W tym samym czasie twój rozmówca, podrapał się po brodzie i zerknął na swoich kompanów, szukając w ich twarzach chyba poparcia do jakiegoś pomysłu.
- Ot, gorszy czas. Abo to rzadko się zdarza? - wzruszył ramionami strażnik, zbywając od razu twoje pytanie. Zamiast tego skupił się na propozycji roboty. - Lepiej słuchaj tego... mamy tutaj problem z niewielkim stadem wilków od jakiegoś miesiąca. Krążą nam po okolicy i co chwilę zżerają bydło, a to kosztuje Benjiro-samę. Parę razy próbowaliśmy zastawić na nie pułapkę, to się skubańce zawsze wymykają, bo i za pierwszym razem udało im się naszego głównego łowczego zabić. Jak się ich pozbędziesz - przegonisz, przetrzebisz, cokolwiek - to ci zapewnimy wikt i opierunek, a i wynagrodzenie tego martwego jeszcze dołożymy. Co ty na to? -
Ukryty tekst
0 x
Sashiko
Posty: 592 Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031
Multikonta: Uchiha Tsuyoshi
Post
autor: Sashiko » 10 lut 2021, o 23:07
Spadające krople deszczu dudniły na tyle głośno, że trzeba było zbliżyć się nieco do rozmówcy. Kunoichi zrobiła to jednak tylko na taką odległość, żeby być słyszalna i samej słyszeć rozmówcę. Poza tym nie chciała robić nawet kroku do przodu, żeby nie musieć wdychać więcej oparów alkoholowych, niż było to absolutnie i niezbędnie potrzebne. Szczęśliwie znalazła się pod daszkiem ryokanu, dzięki czemu mogła choć na chwilę schronić się przed deszczem. Mogła również zaobserwować co nieco z tego, co znajdowało się w środku budynku. Nie było tam nic specjalnego - człowiek za ladą i prawie puste ławy. Pozostawało więc skupić uwagę na zbrojnych, których przełożony właśnie złożył jej ciekawą propozycję.
- Wilki, hm? Jasne. Nie będzie to dla mnie żaden problem - gdyby ktoś spisał relację z jej dotychczasowych spotkań z wilkami, to z pewnością powstałoby całkiem grube tomiszcze. Zazwyczaj obie strony gdy wpadały na siebie, okazywały respekt i się oddalały, ale niekiedy niestety konfrontacja była nieunikniona. Sashiko wychodziła z nich zwycięsko - w końcu gdyby było inaczej, nie stałaby tu rozmawiając z nimi. Pewnym problemem było to, że wilki zabiły już innego łowczego... choć jeśli był tak wymizerowany i głodny jak reszta, to nic dziwnego. Podczas polowania zmysły łowcy musiały być w stu procentach sprawne - a z watahą wilków nie ma żartów.
- Zajmę się tym, tylko powiedzcie mi, w którym miejscu najczęściej atakowały i gdzie można się ich spodziewać. Myślę, że zabiorę się za to jak tylko przestanie padać. W deszczu strzelanie z łuku nie jest najlepszym pomysłem. - dodała.
0 x
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 10 lut 2021, o 23:19
Za garść ryżu
Misja Rangi D [9/15] Sashiko
Strażnik uśmiechnął się nieco szkaradnie, pokazując ci galerię swoich niezbyt białych zębów i aż klasnął w dłonie (kubek moment temu odstawił na parapet okna obok). Wyraźnie był zadowolony z tego, że znalazł kogoś wyglądającego na fachowca do niezbyt przyjemnej roboty.
- No i pięknie. Wilki zaatakowały bydło pasące się na łąkach od południowej strony wioski, tam skąd chyba przyszłaś. Ze dwa razy przelazły też do chaty starej Masako oraz rodziny Kunisaku, którzy mają chaty na wschodnim skraju wioski. No ogólnie blisko lasu - poszukaj, może jakie ślady znajdziesz czy co. Chociaż po takiej ulewie to wątpię. Ostatni raz zeżarły świnię Kunisaków, to możesz od nich zacząć. Zatrzymać się możesz w naszych barakach, w posiadłości Benjiro-sama. Główną drogą na wschód, nie przegapisz - to jakieś dziesięć minut drogi. Powiedz, że przyjęłaś zlecenie i że przysyła cię Aito. - dłonią wskazał ci odpowiedni kierunek. Kątem oka dostrzegłaś, że właściciel ryokanu chyba zastrzygł uszami i przywołał gestem jakąś kobietę - prawdopodobnie swoją żonę, szepcząc jej coś na ucho i głową wskazując w twoim kierunku.
Ukryty tekst
0 x
Sashiko
Posty: 592 Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031
Multikonta: Uchiha Tsuyoshi
Post
autor: Sashiko » 10 lut 2021, o 23:30
Zachowanie strażnika zdradzało jego radość ze znalezienia frajerki do brudnej roboty - tak to przynajmniej wyglądało z jej perspektywy. Cóż, wiedziała od początku na co się pisze i nie zamierzała się teraz wycofać. To byłoby żałosne.
- Świnia Kunisaków, chata Masako, wasze baraki, Aito. Wszystko jasne - potwierdziła w zwięzły sposób Asami i spojrzała jeszcze raz w głąb pomieszczenia. Mężczyzna w środku zdecydowanie zwrócił na nią uwagę i co ciekawe, uznał za pilne podzielenie się spostrzeżeniami na jej temat ze swoją (najwyraźniej) żoną. Trafiła do dziwnego miejsca, w którym trzeba było na siebie uważać, ale z drugiej strony na razie nikt i nic nie zdradziło w stosunku do niej wrogich zamiarów.
- Okej, to do zobaczenia - powiedziała, obróciła się na pięcie i skierowała prosto do baraków, by zgodnie z poleceniem żołnierza znaleźć tam ochronę przed deszczem. Nie uśmiechało jej się błąkać po wiosce w ulewie - na zebranie informacji będzie jeszcze czas. W każdym razie plan na najbliższy czas był taki: przeczekać deszcz i wyruszyć do wieśniaków poszkodowanych atakami wilków.
0 x
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 10 lut 2021, o 23:58
Za garść ryżu
Misja Rangi D [11/15] Sashiko
Przyjąwszy do wiadomości podstawowe informacje, pożegnałaś strażników. Ci wrócili do obijania się, niechętni zapewne patrolować spokojnej najwyraźniej wioski - nawet jeśli spokój wynikał najzwyczajniej w świecie z potwornego zmęczenie i niedożywienia mieszkańców. Idąc drogą, mijałaś kolejne chaty, nie minęło jednak nawet pięć minut, gdy usłyszałaś czyjeś kroki za sobą pospieszne i słyszalne nawet przez deszcz - głównie dzięki temu, że droga zmieniła się już w błoto, więc samo wyciągnięcie nogi z niego by zrobić krok powodowało dość głośny dźwięk. Obejrzałaś się i ujrzałaś żonę właściciela ryokanu, zakutaną w chustę, którą starała się ochronić głowę przez deszczem.
- Kunoichi-sama! Poczekajcie, proszę! Pomóżcie nam, błagam, zanim nasz pan nas tutaj wszystkich na śmierć głodową skaże! - rzekła gorączkowym tonem, kłaniając ci się nisko. Na ulicy nie było obecnie nikogo poza wami - reszta osób schroniła się przed deszczem, bądź pracowała w polach. Wyglądało na to, że w mieścinie dzieje się jednak coś więcej, niż li tylko problem z wilkami.
Ukryty tekst
0 x
Sashiko
Posty: 592 Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031
Multikonta: Uchiha Tsuyoshi
Post
autor: Sashiko » 11 lut 2021, o 00:12
Skryta pod płaszczem, który dawał jej choć trochę ochrony przed deszczem, zmierzała w kierunku baraków, nie niepokojona przez nikogo. Niestety, gdziekolwiek by nie spojrzeć, wszędzie to samo - wymizerowane chaty, twarze i brak życia. Ciemnowłosa skrzywiła się odruchowo, wracając do zastanawiania się nad tym, co było przyczyną takiego stanu rzeczy. Odpowiedź, jak się okazało, przyszła bardzo szybko.
Kiedy usłyszała za sobą kroki, odwróciła się odruchowo. W jej kierunku szedł nikt inny, jak żona właściciela ryokanu. Co więcej, prawie natychmiast zakomunikowała swoją dość nietypową prośbę, która rzuciła nieco światła na panujące tu stosunki.
- Wasz Pan to Benjiro-sama, jak się domyślam. W takim razie... zamieniam się w słuch. Od początku coś mi tu nie pasowało - powiedziała, rozglądając się. Na szczęście nie było tu nikogo, kto mógłby słyszeć ich konwersację.
0 x
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 11 lut 2021, o 00:29
Za garść ryżu
Misja Rangi D [13/15] Sashiko
Nadzieja rozjaśniła nieco twarzy kobiety, która gestem cię przywołała na bok, prowadząc pod okap jednej z chat stojących przy drodze, zamkniętej i chyba obecnie pustej - właściciele pewnie pracowali gdzieś poza nią. Dzieciaki, które do niedawna tak chętnie za tobą podążały, znudziły się już na etapie twojej rozmowy ze strażnikami, więc tak naprawdę nikt chyba nie był świadomy, że rozmawiacie. Gdy już szum deszczu i woda kapiąca wam na głowy nie przeszkadzały tak bardzo, kobieta podjęła, mówiąc szybko i cicho, wyraźnie chcąc jak najszybciej przekazać ci informacje.
- Wi...widzicie, Benjiro-sama to przyzwoity lord, ale... dotknęło go nieszczęście, może sam Hachiman na niego się pogniewał. Jego żona zmarła dawno temu, rodząc mu ciężko chorego syna. Lord wezwał wielu lekarzy, ale ci byli w stanie tylko ustabilizować dziecko, nie wyleczyć. Od tamtej pory wiemy, że sprowadza medykamenty z kontynentu, aby tylko syn przeżył. I do niedawna to było znośne, ale od jakiegoś czasu... lord zwiększył podatki, zabiera nam niemal wszystko to, co zbierzemy! Jak tak dalej pójdzie, to nic nam nie zostanie, dzieci nam pomrą i my także! Błagaliśmy go, by się nad nami zlitował, ale jest niewzruszony. Dlatego... - kobieta przerwała na chwilę, jakby sama obawiała się własnych słów. Zaraz jednak zebrała się w sobie, wyduszając słowa, które ją trwożyły. - ...dlatego błagam, zabijcie jego syna. I tak opieka nad nim przysparza mu tylko kłopotów. Jemu i nam wszystkim tutaj. Nie mamy wiele, ale co uskładaliśmy, to wam damy i ukryjemy was bezpiecznie, jakby was szukał i potem ruszycie w swoją drogę. -
Ukryty tekst
0 x
Sashiko
Posty: 592 Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031
Multikonta: Uchiha Tsuyoshi
Post
autor: Sashiko » 11 lut 2021, o 08:29
Właśnie dlatego często wolała przebywanie w głuszy, ze zwierzętami i roślinami. Tam "jedynym" jej problemem było przeżyć, czyli znaleźć lub upolować sobie jedzenie oraz samej nie dać się zabić. Wszędzie gdzie pojawiały się ludzie, sprawy się... komplikowały. Z drugiej strony, dziewczyna była świadoma, że takie postawienie sprawy to uciekanie od problemów (często zresztą niezbyt skuteczne) i zwykły regres.
Osłonięta przed deszczem przez dach jednego z domów, wpatrzona w rozmówczynię, przełknęła ślinę. Z natury była osobą empatyczną, raczej kontaktową i wrażliwą. Dlatego właśnie czuła się tak nieswojo w miejscu, gdzie na każdym kroku widać było, że cierpią ludzie. Nie spodziewała się jednak, że sytuacja jest tak skomplikowana, a już na pewno nie spodziewała się, że kobieta tak prosto i bez ogródek poprosi ją o zamordowanie syna ich lorda, który był niepełnosprawny.
- Z... zabić? - powtórzyła, zaskoczona - czy wiecie, o co prosicie? - zrobiła przerwę, żeby oswoić się z sytuacją. Być może w innych okolicznościach wybuchnęłaby teraz i skarciła ją, jednak nawet krótki pobyt w osadzie sprawił, że wiedziała, co kieruje ludźmi. Sytuacja, w której się znaleźli mogła rodzić desperację, a w konsekwencji nawet takie prośby.
- Wybaczcie, ale nie mogę tego zrobić - Sashiko znowu zwróciła się do żony właściciela ryokanu w liczbie mnogiej, podświadomie mając ją chyba za wyrazicielkę woli wszystkich mieszkańców - z pewnością istnieje jakieś inne rozwiązanie, a nawet jeżeli nie... - popatrzyła w bok spojrzeniem, przez które przebijał się smutek, gdy na moment wyobraziła sobie siebie z łukiem wycelowanym w bezbronnego, niewinnego człowieka - to i tak nie byłabym w stanie tego zrobić.
Westchnęła ciężko i znowu przeniosła wzrok na starszą od siebie kobietę.
- Nie martwcie się jednak. Nie wydam was. Postaram się jeszcze zorientować w sytuacji i... - zawahała się, składanie górnolotnych deklaracji w takim stanie rzeczy zakrawało na śmieszność - zobaczymy co dalej.
Jeżeli kobieta nie chciała już kontynuować rozmowy, to jedynym, co przychodziło jej do głowy było ruszenie tam, gdzie zmierzała do tej pory...
0 x
Noguchi Akane
Martwa postać
Posty: 261 Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
Wiek postaci: 29
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
Multikonta: Hoshigaki Toshiko
Post
autor: Noguchi Akane » 11 lut 2021, o 23:44
Za garść ryżu
Misja Rangi D [15/15] Sashiko
- Ro-rozumiem, kunoichi-sama. Wydaje mi się, że próbowaliśmy już wszystkich innych sposobów, błagaliśmy naszego pana, aby poluzował nieco daninę, ale bez skutku. Cóż, w takim razie po prostu wszyscy tutaj pomrzemy, prędzej czy później... - odparła kobiecina, a nadzieja w jej oczach zgasła. Intrygujące, że nie naciskała cię bardziej, skoro najwyraźniej była to dla wszystkich sprawa życia i śmierci, dosłownie. Może jednak sama wstydziła się występować przeciwko lordowi władającemu wioską, albo bała się gniewu kami za zlecenie zabójstwa niewinnej osoby? Ostatecznie jednak nie było to istotne - i tak nie miałaś zamiaru popełnić złego uczynku, nawet jeśli potencjalnie uratowałoby to o wiele więcej istnień. Ruszyłaś dalej, ale na odchodnym jeszcze usłyszałaś ostatnie słowa kobiety. - Gdybyście... gdybyście jednak zmienili zdanie, to jutro jest idealna okazja. Lord raz w miesiącu odwiedza wraz z synem grób żony, położony na skraju zagajnika parę kilometrów na wschód od posiadłości. Samotnie, bez strażników. -
Przekaz był jasny. Od ciebie zależało, co jednak uczynisz. Tymczasem udałaś się do posiadłości lorda Benjiro. Strażnicy na skraju niewielkiego, ale przyzwoicie utrzymanego pałacu otoczonego murem przyjęli cię dość serdecznie i zaprowadzili do swoich koszar, gdzie otrzymałaś posiłek, pryczę i dach nad głową. Samych strażników nie było zbyt wiele - naliczyłaś raptem kilkanaście zajętych prycz. Wyglądało na to, że Benjiro utrzymuje bardzo skromną świtę. Posiłek, który dostałaś był bardzo prosty - ot, miska ryżu, okraszona nieco tłuszczem, z odrobiną warzyw i paroma kawałkami mięsa. Mimo to, po ostatnich dwóch dniach podróży było to wystarczająco smaczne, a sam budynek koszar był porządnie ocieplony i bezpieczny od zmiennej pogody. Pozostało ci podjąć ostateczną decyzję i nazajutrz wybrać się albo na wilki, albo na... inną zwierzynę. Samego lorda widziałaś tego wieczora tylko raz, gdy przechodził przez podwórzec do stajni, skąd odprawił wóz wyładowany workami z ryżem, skrzyniami z suszonym mięsem, jak i warzywami. Jeśli wierzyć słowom jego zbrojnych, był to transport kierowany do stolicy.
Ukryty tekst
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości