Prowincja o znacznej powierzchni otoczona niedużymi wysepkami umiejscowiona na morzu na zachód od Prastarego Lasu. Kantai zamieszkiwany jest przez klany: Hōzuki , Hoshigaki i Shabondama . Umiejscowiona na niej Hanamura stanowi stolicę nowopowstałego Cesarstwa. Ze względu na swoje umiejscowienie na Kantai rozwijany jest w szczególności przemysł wodny, a także rybołówstwo. Ze względu na wysoką wilgotność powietrza przy równocześnie niewysokiej temperaturze zaobserwować można na wyspach praktycznie cały czas występującą mgłę, które skutecznie zakrywa pole widzenia na większą odległość.
Maname
Postać porzucona
Posty: 466 Rejestracja: 12 sty 2019, o 12:42
Wiek postaci: 17
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: - Ma na oko około 1.55 wzrostu - Duże niebieskie oczy - Jak się uśmiecha widać ostre zęby - Granatowe włosy - Strój w granatowych barwach
Widoczny ekwipunek: Torba, plecak, wyrzutnia shuriken, kabura na nóż.
Link do KP: viewtopic.php?p=108888#p108888
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Kabuki | Kayo
Lokalizacja: Hanamura
Post
autor: Maname » 16 wrz 2021, o 21:33
- Rok 389 - Zima -
Wszystko? To było dobre pytanie. Jeśli nie najlepsze, jakie mógł zadać – No... Właściwie to chyba wszystko. Bo skąd miałabym wiedzieć to czego mi nie powiedział, hę? — Musiałam to z niego jakoś wyciągnąć, ale to już w jego kwestii było upewnić się, że oboje jesteśmy na tej samej stronie. To on uchodził tutaj za tego wszystko wiedzącego. Niech się trochę wykaże, no, no.
Geografia terenu była prosta, jest brzeg i jest woda - czego chcieć więcej? Widać jak na dłoni, albo jak przez lunetę. I tak w ogóle, to wcale nic dziwnego, że za wiele o mnie się nie mówiło. Ale muszę mu to powiedzieć, bo pewnie sobie nie zdaje z tego sprawy. – No nic dziwnego, że nie jestem. Ty też byś nie chciał by wszyscy się dowiedzieli o twojej słabości, no i tym bardziej o babskim pechu przyniesionym na okręt. No, no. Myślisz, że nie znam tych historii o żeglarkach przynoszących pecha, he? — Znów się wyszczerzyłam i zbliżyłam do niego, może i był wyższy, ale na pewno nie miał tak ostrych zębów i tak twardej głowy jak ja. – A ja przynoszę szczęście, wiesz? Dokładnie tak. Szczęście. Zresztą, te gadki o pechu też nie raz i nie dwa pomogły. — Chyba nie musiałam mówić, że chciałam go trochę postraszyć i zasiać niepewność w jego głowie? Niech się zastanawia czy jestem pechem, czy szczęściem dla tej wyprawy. Będzie miał okazje osądzić sam, ale co i jak - nie miałam złudzeń, musiałam nad nim zapanować, więc w każdej chwili byłam też gotowa, postraszyć go stalą jakby stał się zbyt hardy. No co? Nawet ja muszę sobie jakoś radzić, a moczyć mu łóżka w nocy nie będę, by stracił pewność siebie... Chociaż jakby wciągnąć w to Nomaru... Ajjj, dobra, wystarczy. Po prostu moje musi być na wierzchu.
– No szuuuuuu — Udawałam fale, zarówno wydawanym dźwiękiem jak i tworząc dźwięk ustami. Chyba każdy go znał. Przyjemny był. – Pewnie, że się zdarzają i właśnie po to tutaj jesteśmy i mamy załogę by tak się nie stało. Miejmy nadzieje, że wszyscy mają wystarczająco rozumu, by nie zboczyć z kursu i wpaść na skały. Mapa powinna być dokładna i powinniśmy zobaczyć mielizny, czy jakieś wystające skały. Przecież ludzie tak pływają. — Przejechalam ręką po czole, jakbym coś z niego zrzuciła. Rany, że też muszę tak mu wszystko tłumaczyć, a miał być jakimś ekspertem. – Dzieciak? To tak trochę nasz sponsor. Musimy go dobrze traktować, bo gdyby nie on to byśmy nawet nie płynęli. Przysłużył się na lądzie i chciał przeżyć przygodę. Więc będzie miał okazje. No i trochę chyba ma chorobę morską, ale to przejdzie. — Gdy wspomniał o pomocy, to już zaświeciła mi się pochodnia w głowie, ale nie tak na serio i wcale nie boleśnie. Nie każ mi wymyślać żarówek za szybko, bo to nie moja rola, dobra? – Tak. Poczytamy w kajucie. Chodź — I jak się już tam wspólnie znaleźliśmy, to otworzyłam to gdzie znajdowały się wszystkie dotychczasowe nieprzeczytane wiadomości. Mapa też powinna być na stole. Usiadłam na krześle i zaczęłam się bujać na nim – No dobra! To zaczynamy czytankowanie. Może stąd dowiem się, co nas ominęło. Jak skończymy, to przejdziemy do mapy i zaczniemy wprowadzać poprawki do trasy i może jakieś inne zmiany, które będą potrzebne, jeśli coś zostało przeoczone. — I tak bujałam się na krześle, czekając, co mi powie. Musiałam zaznaczyć swoją pozycję i w ogóle swoją obecność więc nogi wylądowały na stole. – Lepiej przyswajam, jak ktoś mi czyta. Czytaj — Niech się wreszcie na coś przyda i czytankuje. Może naprawdę jest tam coś wartego uwagi co zmieni całą tą wyprawę.
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x
Tatsuo
Postać porzucona
Posty: 547 Rejestracja: 2 lut 2020, o 23:16
Wiek postaci: 29
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Długie rude włosy opadające swobodnie na ramiona, blizny od oparzeń na prawej stronie twarzy.
Widoczny ekwipunek: Płaszczyk i przyczepiona do niego biwa.
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=8019
GG/Discord: Kraze#5092
Multikonta: Don Patch | Fujiko
Post
autor: Tatsuo » 17 wrz 2021, o 22:10
Misja Maname #2 [ C ]
- / 30
Maname
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości