Koralowy Zajazd

Prowincja o znacznej powierzchni otoczona niedużymi wysepkami umiejscowiona na morzu na zachód od Prastarego Lasu. Kantai zamieszkiwany jest przez klany: Hōzuki, Hoshigaki i Shabondama. Umiejscowiona na niej Hanamura stanowi stolicę nowopowstałego Cesarstwa. Ze względu na swoje umiejscowienie na Kantai rozwijany jest w szczególności przemysł wodny, a także rybołówstwo. Ze względu na wysoką wilgotność powietrza przy równocześnie niewysokiej temperaturze zaobserwować można na wyspach praktycznie cały czas występującą mgłę, które skutecznie zakrywa pole widzenia na większą odległość.
Rindou Arashi

Re: Koralowy Zajazd

Post autor: Rindou Arashi »

0 x
Awatar użytkownika
Ame
Postać porzucona
Posty: 646
Rejestracja: 11 sty 2018, o 21:22
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: jak na av
Widoczny ekwipunek: *Zanbato na plecach
*Miecz obosieczny przy pasie
*Torba na zadzie

Re: Koralowy Zajazd

Post autor: Ame »

Chłopak niespecjalnie żałował, że nie skusił się na tańce. Zmęczenie brało górę, a wiedział że nie ma już zbyt wiele czasu. Skoczna muzyka pomagała mu w nie zasypianiu, a w knajpie robił się co raz większy ruch. Przynajmniej tak mogło się wydawać przez ilość osób, które odeszły od stołu i ruszyły na parkiet. Pojawił się nawet pseudo chórek w postaci grupy ludzi, którzy chcieli pomóc grajkom w stworzeniu dobrej atmosfery. W tym tłumie na pewno ciężej było wypatrzeć rudowłosą kobietę ze względu na ilość osób. Z drugiej strony powinna wyróżniać się na tle innych, co dawało chłopakowi cień nadziei. Mimo wszystko jego głównym podejrzanym w sprawie posiadania wiedzy na jej temat jest nie kto inny jak starszy mężczyzna stojący za barem. Dziadek zaśmiał się, gdy Ame wyznał, że ma dosyć alkoholu na dziś. Wbrew pozorom chłopak niespecjalnie lubił testować swój organizm i jego wytrzymałość, ale tego już barman nie mógł wiedzieć, a im lepsze mężczyzna ma do niego nastawienie tym lepiej dla niego. Karczmarz odłożył naczynie, które czyścił chwilę temu. Nachylił się i patrzył Hozukiemu prosto w oczy. Uśmiechając się zapukał dwoma palcami w blat i zaczął wycierać naczynia. Ame nie od razu zrozumiał o co chodzi, jednak po kilku sekundach został oświecony przez bezkresną energie wszechświata.
- Haha! Rozumiem! W takim razie chciałbym zamówić kilka suszonych kawałków mięsa i trochę pieczywa na podróż. Mam dzisiaj na tyle dobry dzień, że jestem gotowy zostawić napiwek przy tym zamówieniu. - powiedział wymownie potrząsając lekko sakiewką w kieszeni, tak żeby wydała z siebie grzechot monet. Po demonstracji wydostał kilka z nich i położył w miejscu gdzie wcześniej barman wymowie zapukał palcami.
- Rudowłosa kobieta, która oczekuje przesyłki... jakbym miał jej szukać to gdzie? - zadał pytanie jeszcze raz.
0 x
Przez miesiące, patrzył na pełny lili wodnej staw i stawał się świadom, że nie może być to zwykły rekin morski. Element, który zmienił jego charakter to wlasnie wybor bestii. Kiedy wrócił był nieco inny. Nie posiadał jeszcze paktu, jednak już do czegoś się zobowiązał, reprezentowania cechy tego zwierzęcia swoim nastawieniem. - Hakai o Ame. Obrazek
Rindou Arashi

Re: Koralowy Zajazd

Post autor: Rindou Arashi »

0 x
Awatar użytkownika
Ame
Postać porzucona
Posty: 646
Rejestracja: 11 sty 2018, o 21:22
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: jak na av
Widoczny ekwipunek: *Zanbato na plecach
*Miecz obosieczny przy pasie
*Torba na zadzie

Re: Koralowy Zajazd

Post autor: Ame »

Sam nie wiedział dlaczego karczmarz na chwilę odszedł. Może udawał, że nie usłyszał, jakiś rodzaj klauzuli sumienia? Ochrona danych osobowych? Miał nadzieje, że nie trafił na wyjątkowo uczciwego i sumiennego człowieka. Po chwili wrócił, jednak teraz wyglądało na to, że doskonale rozumie do czego dążył wcześniej niebieskowłosy. Może wcześniej Ame źle zrozumiał, a dziadek wcale nie chciał dać mu do zrozumienia, że w zamian za informacje należy się jakiś prezent? Jakkolwiek by się to nie potoczyło, wyglądało na to, że Hozuki dopnie swego i wreszcie ustali miejsce pobytu osoby, której miał dostarczyć paczkę. O ile prościej byłoby gdyby ta Ruda zechciała pokazać się na sali i dać sobie wręczyć to zawiniątko. W tym czasie karczmarz ostatecznie przedstawił jak sprawa wygląda z jego perspektywy. 100 Ryo za pokój, śniadanie i żywność na drogę nie wydaje się wygórowaną ceną, zwłaszcza że przypadkiem wynajęte przez niego lokum podobno ma się znajdować na przeciwko miejsca pobytu jego celu. Dziadek tak jak wszyscy lubił pieniądze i nie trzeba było go długo namawiać. Ostatecznie obaj są teraz zadowoleni, więc nie można powiedzieć, że im się to nie opłacało.
- Nie, to wszystko. Interesy z panem to czysta przyjemność. - powiedział chłopak uśmiechając się, po czym uregulował rachunek na kwotę wymienioną przez karczmarza. Po wszystkim zdecydował się skierować kroki w kierunku wynajętego pokoju, jednak zamierzał zapukać dokładnie do tego na przeciwko.
0 x
Przez miesiące, patrzył na pełny lili wodnej staw i stawał się świadom, że nie może być to zwykły rekin morski. Element, który zmienił jego charakter to wlasnie wybor bestii. Kiedy wrócił był nieco inny. Nie posiadał jeszcze paktu, jednak już do czegoś się zobowiązał, reprezentowania cechy tego zwierzęcia swoim nastawieniem. - Hakai o Ame. Obrazek
Rindou Arashi

Re: Koralowy Zajazd

Post autor: Rindou Arashi »

0 x
Awatar użytkownika
Ame
Postać porzucona
Posty: 646
Rejestracja: 11 sty 2018, o 21:22
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: jak na av
Widoczny ekwipunek: *Zanbato na plecach
*Miecz obosieczny przy pasie
*Torba na zadzie

Re: Koralowy Zajazd

Post autor: Ame »

Ame nie lubił wydawać pieniędzy, więc z bólem w sercu patrzył jak karczmarz kasuje 100 ryo. Przynajmniej uzyskał wszystko to czego potrzebował za jednym zamachem. Pytanie czy będzie to wystarczająco dużo żeby odnieść upierdliwą paczkę i pozbyć się tego balastu, jednocześnie w dalszej perspektywie zamieniając go na błyszczące monety. Nie chciał marnować czasu, więc udał się wprost do wymienionego przez gospodarza pokoju. Miał nadzieje, że zastanie tam kobietę i wszystko obędzie się bez zbędnych komplikacji.Po drodze minął dziwnego człowieka, który samotnie siedział przy stolę. Miał wrażenie, że wcześniej go widział w przeciwległym końcu sali. Zwrócił na to minimalną uwagę, bo każdy przecież mógł chodzić po karczmie swobodnie i niekoniecznie oznacza to, że z jakiegoś powodu śledzi niebieskowłosego. Głupio byłoby przylepić mu notkę, chwycić za fraki i oskarżać o działalność wywrotową. Nie było żadnych podstaw, żeby wzbudzić w Ame jakiekolwiek podejrzenia wobec tego człowieka. Chłopak wszedł po schodach i nie zaprzątał sobie już głowy dziwnym nieznajomym. Nie musiał długo szukać odpowiedniego pokoju. Korytarz był prosty więc zgubienie się tam było niemożliwe. Nikt się nie szwendał, z czego Hozuki był wyjątkowo zadowolony. Ciszę przerwało pukanie do drzwi. Oczywiście to Ame był tym, który pukał. Nie zważał na wystrój i wielkość mijanych pokojów. Był skupiony na celu, jednak zza drzwi usłyszał jedynie coś na kształt płaczu dziecka, który i tak bardzo szybko ucichł. Zapukanie do pokoju i tak traktował wyłącznie grzecznościowo, więc zdecydował się po prostu nacisnąć na klamkę i wejść na tyle kulturalnie na ile sytuacja pozwala. Ostatecznie mógł zostawić paczkę wewnątrz i udawać, że wszystko jest w porządku.
0 x
Przez miesiące, patrzył na pełny lili wodnej staw i stawał się świadom, że nie może być to zwykły rekin morski. Element, który zmienił jego charakter to wlasnie wybor bestii. Kiedy wrócił był nieco inny. Nie posiadał jeszcze paktu, jednak już do czegoś się zobowiązał, reprezentowania cechy tego zwierzęcia swoim nastawieniem. - Hakai o Ame. Obrazek
Rindou Arashi

Re: Koralowy Zajazd

Post autor: Rindou Arashi »

0 x
Awatar użytkownika
Ame
Postać porzucona
Posty: 646
Rejestracja: 11 sty 2018, o 21:22
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: jak na av
Widoczny ekwipunek: *Zanbato na plecach
*Miecz obosieczny przy pasie
*Torba na zadzie

Re: Koralowy Zajazd

Post autor: Ame »

Gdy chłopak zapukał nie uzyskał żadnej odpowiedzi nie licząc krótkiego płaczu jakiegoś dziecka. Była to oczywiście jasna wskazówka, że ktoś tam jest, tylko z jakiegoś powodu wzgardził jego próbą kulturalnego wejścia do pokoju. Ame nie lubił być ignorowany, więc zdecydował, że porzuci pozory grzeczności i po prostu wejdzie samodzielnie. Nie czuł, że wejście tam wymaga specjalnego zaproszenia. Chciał się pozbyć balastu i poczucia obowiązku. Zakładał, że po prostu zostawi paczkę na środku pokoju, może napisze jakiś liścik z wyjaśnieniem i nic więcej nie będzie go obchodzić. Niestety czasami najprostszy plan nie jest najlepszy, gdyż natknął się na przeszkodzę w postaci drzwi, które były zamknięte na klucz. Mimo wszystko jego akcja nie pozostała bez odpowiedniej reakcji. Zza drzwi doszedł do niego męski głos. Czyżby karczmarz go oszukał i w tym momencie niepokoi nie tych ludzi co trzeba? W tej chwili na schodach usłyszał delikatne i powolne kroki. Okazało się, że w korytarzu pojawiła się staruszka, która dzierżyła duży klucz w rękach. Szła bardzo powoli i zmierzała do jednego z pokoi, na co wskazywało podobieństwo klucza do klucza, który on sam wcześniej otrzymał od karczmarza. Rekin nie wiedział kim jest i w zasadzie go to nie obchodziło. Zmierzała do swojego pokoju i w najlepszym wypadku była tylko niepotrzebnym i niewygodnym świadkiem. Nie zamierzał jej jednak niepokoić.
- Szukam Rudowłosej kobiety, która czeka na przesyłkę z hanamury. - odpowiedział mężczyźnie, który czekał za drzwiami. Ame zdecydował się mówić otwarcie, gdyż jego pracodawca nie wtajemniczył go w żadne szyfry, pseudonimy ani żadne ważne szczegóły.
0 x
Przez miesiące, patrzył na pełny lili wodnej staw i stawał się świadom, że nie może być to zwykły rekin morski. Element, który zmienił jego charakter to wlasnie wybor bestii. Kiedy wrócił był nieco inny. Nie posiadał jeszcze paktu, jednak już do czegoś się zobowiązał, reprezentowania cechy tego zwierzęcia swoim nastawieniem. - Hakai o Ame. Obrazek
Rindou Arashi

Re: Koralowy Zajazd

Post autor: Rindou Arashi »

0 x
Awatar użytkownika
Ame
Postać porzucona
Posty: 646
Rejestracja: 11 sty 2018, o 21:22
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: jak na av
Widoczny ekwipunek: *Zanbato na plecach
*Miecz obosieczny przy pasie
*Torba na zadzie

Re: Koralowy Zajazd

Post autor: Ame »

Staruszka najwidoczniej jest jego sąsiadką. Chłopak powoli przestawał ogarniać co tu się w ogóle dzieje. Przemykająca przez korytarz staruszka, ogromny, czarnobrody mężczyzna i płacz dziecka w tle tworzyły nieciekawą mieszankę. Przynajmniej w takiej sytuacji znalazł się Rekin po tym jak wspomniany facet otworzył drzwi, zaś sam Hozuki miał możliwość zobaczenia go wraz z kawałkiem zajmowanego przez niego pokoju. Najciekawsze jest jednak to, że z jakiegoś powodu Ame uznał, że ma dostarczyć paczkę rudowłosej kobiecie. Teraz doszło do niego, że on żadnej paczki nie miał. Sam nie wiedział co uroiło mu się we łbie. To chyba ze stresu spowodowanego całą tą sytuacją. Nieznajomy, którego spokój zakłócił Rekin dokładnie się mu przyglądał. Nie jest to wcale dziwne, biorąc pod uwagę to, że im dłużej stał na korytarzu, to tym bardziej zaczynał się obawiać, że został zmylony, a kobiety, której szukał wcale nie ma w tym pokoju. Z drugiej strony samotny mężczyzna z dzieckiem to nie jest częsty widok i można zadać sobie pytanie gdzie jest matka. Chłopak powoli gubił się w tym wszystkim, zaczynał myśleć, że sprawa zdaje się być nie do rozwiązania, jeżeli nie zdarzy się jakiś przypadek, który naprowadzi go na trop poszukiwanej.
- Szukam kobiety rudowłosej kobiety, od której mam odebrać paczkę dla pewnego gentleman'a z Hanamury. Znasz ją czy nie? Powiedziano mi, że mieszka w tym pokoju. - zaczynał mieć faceta serdecznie dosyć. Wystarczyłoby żeby odpowiedział na jego pytanie a ich drogi rozeszłyby się natychmiastowo.
0 x
Przez miesiące, patrzył na pełny lili wodnej staw i stawał się świadom, że nie może być to zwykły rekin morski. Element, który zmienił jego charakter to wlasnie wybor bestii. Kiedy wrócił był nieco inny. Nie posiadał jeszcze paktu, jednak już do czegoś się zobowiązał, reprezentowania cechy tego zwierzęcia swoim nastawieniem. - Hakai o Ame. Obrazek
Rindou Arashi

Re: Koralowy Zajazd

Post autor: Rindou Arashi »

0 x
Awatar użytkownika
Ame
Postać porzucona
Posty: 646
Rejestracja: 11 sty 2018, o 21:22
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: jak na av
Widoczny ekwipunek: *Zanbato na plecach
*Miecz obosieczny przy pasie
*Torba na zadzie

Re: Koralowy Zajazd

Post autor: Ame »

Wyglądało na to, że mężczyzna stojący w drzwiach wreszcie zaczął powoli kapować o co mu chodzi. Co prawda Ame sam musiał się przez chwilę zastanowić o co mu właściwie chodzi, bo kilka zwojów w mózgu przestało odpowiednio pracować. Na szczęście wszystko wróciło do normy i udało im się dojść do jakiegoś porozumienia. Tamten otworzył drzwi szerzej i pozwolił chłopakowi na rozejrzenie się po pokoju. Wszędzie leżały kobiece fatałaszki, ale niespecjalnie go to dziwiło. W końcu miał odebrać paczkę od kobiety, a to że jej nie zastał - trudno. To tylko dodatkowy dowód na to, że prawdopodobnie jest w dobrym miejscu. Uwagę przykuły również dziecięce rzeczy oraz czarny płaszcz zaraz obok plecaka. Nie wskazywało to na nic konkretnego i wszystko wydawało się być w najlepszym porządku. Chłopak został zaproszony do środka i bez oporu wszedł do środka. No prawie bez oporu, bowiem opór pojawił się w okolicy jego mostka. Po chwili zorientował się, że ktoś od tyłu zdecydował się wbić mu nóż w plecy, od przodu ciężej wbić coś w plecy, ale na upartego można. Może i byłoby to dla niego tragiczne gdyby nie fakt, że jego ciało składało się z wody, dzięki czemu pchnięcie nie zrobiło na nim żadnego wrażenia. Do chłopaka nie dotarła reakcja mężczyzny i nie zauważył jego zmieniającego się głosu. Rekin odwrócił się i ze zdumieniem zauważył za to, że został zaatakowany przez staruszkę, które jeszcze chwilę temu dreptała przez korytarz. Moment później zrozumiał, że było to zwykłe Henge, zaś prawdziwym napastnikiem był siedzący na dole ponury zbir. Najwidoczniej faktycznie przez wieczór śledził niebieskowłosego. Może i zacząłby się zastanawiać w co on się znowu wpakował, gdyby nie to, że agresor właśnie formował powietrzną kulę. Wyglądało na to, że nie będzie miał czasu na żadne pieczęci. Unik w ciasnym pomieszczeniu również miał ograniczone możliwości. Ame zdecydował się zastosować kontratak w postaci techniki, która nie wymagała zbędnych gestów. Miał nadzieje, że potężny strumień wody zaskoczy i zdewastuje napastnika. W przypadku sukcesu Rekin użyje jednego z kunai z kabury na udzie i rzuci go w kierunku gdzie może znajdować się przeciwnik, następnie wyciągając miecz zbliży się do miejsca gdzie tamten się znalazł. W razie oporu lub podejrzanego ruchu dobije go.
  Ukryty tekst
0 x
Przez miesiące, patrzył na pełny lili wodnej staw i stawał się świadom, że nie może być to zwykły rekin morski. Element, który zmienił jego charakter to wlasnie wybor bestii. Kiedy wrócił był nieco inny. Nie posiadał jeszcze paktu, jednak już do czegoś się zobowiązał, reprezentowania cechy tego zwierzęcia swoim nastawieniem. - Hakai o Ame. Obrazek
Rindou Arashi

Re: Koralowy Zajazd

Post autor: Rindou Arashi »

0 x
Awatar użytkownika
Ame
Postać porzucona
Posty: 646
Rejestracja: 11 sty 2018, o 21:22
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: jak na av
Widoczny ekwipunek: *Zanbato na plecach
*Miecz obosieczny przy pasie
*Torba na zadzie

Re: Koralowy Zajazd

Post autor: Ame »

Mieczem nie miał się co przejmować. Gorzej z ciapowatą staruszką. Zupełnie jak w przypadku żartu o chińskim traktorze, który ostrzelał radziecki posterunek i odleciał w nieznanym kierunku. Ame kompletnie się tego nie spodziewał. Dzielnie wyszarpnął ostrzę ze swojego wodnistego ciała. Kolizja technik wcześniej odrzuciła go kawałek, ale miał wrażenie, że napastnik oberwał trochę bardziej. Przynajmniej tak wnioskował po znacznej odległości, na którą został odrzucony. Gdyby nie adrenalina to pewnie czułby się głupio, gdyż oberwał rykoszetem własnym jutsu.
Skoro technika go tak odrzuciła, to wewnątrz mogła zrobić całkiem niezły sajgon. Chłopakowi jakoś nie spieszno było tego sprawdzać. W zasadzie to nawet nie mógł, bo mężczyzna zamknął drzwi. Mężczyzna.. przynajmniej do zamknięcia drzwi. Jego miejsce zajęła rudowłosa kobieta. Zaczynał mieć dosyć wszechobecnego henge. Zaraz się okaże, że dziecko to tak naprawdę jeden z jeźdźców Hana.
Chłopak wysłuchał tłumaczenia kobiety. Wszystko jednak wskazywało na to, że wyobraźnia niebieskowłosego pracowała na zbyt wysokich obrotach, gdyż żaden jeździec nie zmieściłby się do nosidełka, w które zapakowała dzieciaka. Spakowała swoje rzeczy i zaczęła ucieczkę przez okno. W tym czasie chłopak usłyszał a moment później także i zobaczył siekierkę, która już zdążyła przebić się przez drzwi. Trzeba przyznać, że w tańcu to oni się nie ... ale Ame też nie. W końcu jednej na sali odmówił, nie? Wszystko wskazywało na to, że to jemu przypadnie zaszczytna rola progu zwalniającego. Na szczęście był przygotowany.
Wycofał się ze środka pokoju w kierunku okna, tak żeby osiągnąć w miarę bezpieczny dystans od drzwi. W torbie miał kunai oraz wybuchowe notki. Facet, który jest zajęty rąbaniem wejścia nie powinien mieć czasu na szybki unik. Rekin liczył na celny rzut przez szparę wyrąbaną przez napastnika. Z takimi myślami w głowie sięgnął do torby i rzucił kunai z przyczepioną notką tak jak to sobie wymyślił. Od razu po rzucie przygotował się do złożenia pieczęci na wypadek gdyby stało się coś nieprzewidywalnego. Jego asem w rękawie miała być słabsza wersja wcześniej zastosowanej techniki.
  Ukryty tekst
0 x
Przez miesiące, patrzył na pełny lili wodnej staw i stawał się świadom, że nie może być to zwykły rekin morski. Element, który zmienił jego charakter to wlasnie wybor bestii. Kiedy wrócił był nieco inny. Nie posiadał jeszcze paktu, jednak już do czegoś się zobowiązał, reprezentowania cechy tego zwierzęcia swoim nastawieniem. - Hakai o Ame. Obrazek
Rindou Arashi

Re: Koralowy Zajazd

Post autor: Rindou Arashi »

0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kantai”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości