Kiri no Tōdai 霧の灯台

Prowincja o znacznej powierzchni otoczona niedużymi wysepkami umiejscowiona na morzu na zachód od Prastarego Lasu. Kantai zamieszkiwany jest przez klany: Hōzuki, Hoshigaki i Shabondama. Umiejscowiona na niej Hanamura stanowi stolicę nowopowstałego Cesarstwa. Ze względu na swoje umiejscowienie na Kantai rozwijany jest w szczególności przemysł wodny, a także rybołówstwo. Ze względu na wysoką wilgotność powietrza przy równocześnie niewysokiej temperaturze zaobserwować można na wyspach praktycznie cały czas występującą mgłę, które skutecznie zakrywa pole widzenia na większą odległość.
Awatar użytkownika
Reika
Martwa postać
Posty: 2051
Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
Multikonta: Brak

Re: Kiri no Tōdai 霧の灯台

Post autor: Reika »

Pomimo słów Mishimy, naprawdę dało się dostrzec na dalekim wschodzie zarys jednej z wysp. Była za daleko, żeby należała do Cesarstwa, więc Reika zgadywała, że to właśnie tam zaczyna się Czarny Archipelag. Podobno przy dobrej pogodzie, ogień tej latarni jest też widoczny w samym Ryuzaku no Taki. Kontynentu jednak nie mogła dostrzec, bo był znacznie dalej na zachodzie, okryty mgłą, dlatego też przestała wytężać wzrok i niepewnie ruszyła za przykładem Mishimy, powoli i ostrożnie siadając na skraju wieży, z opuszczonymi swobodnie nogami. Nie czuła się z tym pewnie, jednak mając Bruneta obok, była w stanie to nie najgorzej znieść.
- Wątpię. - Odpowiedziała. - Do niektórych lęków nie da się przywyknąć. Trzeba je zaakceptować.
Na wspomnienie o dłuższej wycieczce podczas cieplejszej pory roku, Mishima zareagował jak najbardziej pozytywnie. Oboje byli typem osób, które na dłuższą metę nie usiedzą w domu i potrzebowali czegoś więcej od życia, dlatego tak dobrze się ze sobą dogadywali i rozumieli bez słów. Wszystko było idealne, dopóki Brunet nie wpadł na najgłupszy ze swoich dotychczasowych dowcipów. Tym razem niestety przesadził, nie zdając sobie kompletnie sprawy z tego, jakie konsekwencje mógł mieć jego ''wyczyn''. Była zima, a kamienne ściany wieży mogły być oblodzone, jednak ten wcale się tym nie przejął, stawiając na szali swoje własne życie i jak się okazało, życie Reiki, bowiem gdy tylko do kunoichi dotarło, co Mishima ma zamiar zrobić, krzyknęła i momentalnie się za nim wychyliła, chcąc go złapać za ubranie. Niestety, zrobiła to zbyt szybko i gwałtownie i nim zdążyła się podeprzeć stopami, przytwierdzając je do ściany za pomocą chakry, runęła w dół, co najmniej kilka poziomów niżej. Tam desperacko chwyciła się krawędzi okna, raniąc sobie przy tym boleśnie dłonie i naciągając barki. Utrzymała się jednak i drżąc na całym ciele, wciągnęła się przez wielki, kamienny łuk do środka wieży, ostatecznie unikając pewnej śmierci.
Nie był to jednak koniec, bowiem ten incydent zbyt mocno odbił się na Niebieskowłosej, która właśnie zaczęła odczuwać konsekwencje tego. Była przerażona do tego stopnia, że drżała na całym ciele, serce boleśnie tłukło jej się w piersi, zaś jej oddech stał się naprawdę szybki i płytki, co było ewidentną oznaką ataku paniki i histerii. Z przerażonych oczu zaczęły płynąć łzy. Nie ma co, teraz już na pewno nie przywyknie do wysokości i prawdopodobnie był to ostatni raz, kiedy weszła tak wysoko. Nie mogąc sobie z tym poradzić, zwinęła się w kłębek na posadzce, szlochając i starając się jakoś opanować atak paniki. To jednak było silniejsze od niej. Zagrożenie życia Mishimy, a potem jej samej wstrząsnęło nią na tyle mocno, że czuła jak powoli drętwieje jej ciało, a przed oczami robi się ciemno. Ze wszystkich sił starała się zachować świadomość, jednak szybkie i płytkie oddechy nie dostarczały do organizmu wystarczającej ilości tlenu. Musiała się jakoś uspokoić. Czy z Mishimą było wszystko w porządku?
0 x
Awatar użytkownika
Mishima
Gracz nieobecny
Posty: 440
Rejestracja: 14 cze 2017, o 14:07
Wiek postaci: 31

Re: Kiri no Tōdai 霧の灯台

Post autor: Mishima »

Sytuacja, która miała teraz miejsce mówiąc krótko, dobijała zwyczajnie do paranoi. Zwykły żart, których z ich strony jest na pęczki został bardzo dziwacznie odebrany przez Reike a jej reakcja była totalnie nie zrozumiała. No ale jednak koniec końców, była jaka była. Nie rozumiał tego typu kierowania się emocjami, ale nie dało się rozumieć wszystkiego. Może żart był zbyt mocny? No cóż do tej pory miały miejsce żarty w podobnym stopniu ale jakoś specjalnie musiał mieć wpływ na niebieskowłosą. Mężczyzna trzymając się ściany stopami bez większych problemów miał przed oczami dopiero nieporównywalny widok do tego co Reika insynuowała wcześniej. Ona naprawdę spadła ale dzięki szczęściu złapała się okna ladując na pośladkach piętro niżej. Mężczyzna widząc, że nie stała się żadna tragedia dość szybko doskoczył do niej, od razu klękając przy niej i dłonią sprawdzając jej ciało, czy rzeczywiście nic poważnego się nie stało.

- Może to nie był najlepszy żart, ale czy Ty oszalałaś tak skacząc w przepaść? Dobrze wiesz, że potrafię poruszać się w przestworzach gdyby wymagała tego sytuacja. Nie była to mądra reakcja, mogłaś spaść w dół..

Słowa mężczyzny były początkowo spokojne. Nie zamierzał się unosić, bo widząc roztrzęsienie niebieskowłosej, najważniejsze co musiał zrobić to zadbać o jej uspokojenie. Może i żart nie był najwyższych lotów, ale jej ruch w tej sprawie wyprzedzał głupotą o lata świetlne. Dosłownie jakby go niedoceniała albo zapomniała, że z takiej wysokości mógł na spokojnie kilkukrotnie zdążyć użyć techniki. W przeciwieństwie do niej, nie zagrażało mu nic w tej sytuacji.

- Chodź do góry, spróbuj wstać.

Mówiąc to lekko ją objął pod kolana i szyję, podnosząc z zimnej kamiennej posadzki. Trzymając ją na rękach zerkał na nią lekko zaskoczony dalej całą tą sytuacją. Nie było co więcej mówić, trzymając ja dalej na rekach zaczął schodzić po schodach w dół. Koniec spacerku.
0 x
Obrazek
Wygląd ~Ubiór
Kontakt jedynie na PW
Awatar użytkownika
Reika
Martwa postać
Posty: 2051
Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
Multikonta: Brak

Re: Kiri no Tōdai 霧の灯台

Post autor: Reika »

Kto zrozumie kobiecą logikę? Na pewno nie mężczyzna. Mishima wpadł po prostu na pomysł z żartem, który był dość ryzykowny i Reice od razu odpaliła się czerwona lampka. Ona nie myślała tylko o tym, że będzie ubaw, ale wyprzedziła Bruneta w rozumowaniu o całe kilometry. Doskonale zdawała sobie sprawę, że nawet jeśli by spadł, to mógł się poratować swoimi umiejętnościami, chociaż to też było ryzyko. Problem był tego rodzaju, że wtedy by się ujawnił i wzbudził niemałe zainteresowanie, a tego przecież mieli unikać, skoro zamierzali pozostać anonimowi. Tak czy inaczej, wystawił się na spore ryzyko i zagrożenie, dlatego Reika zareagowała tak gwałtownie i wychyliła się, żeby go pociągnąć z powrotem na wieżę, a to, że nie zdążyła się przyczepić nogami do ściany, to był jej błąd, bo za bardzo przestraszyła się tego co zrobił i zareagowała instynktownie, żeby go odciągnąć, nie myśląc w tym momencie o swoim własnym położeniu. Zbyt gwałtowne wychylenie i pofrunęła parę metrów w dół, by w ostatniej chwili złapać się krawędzi okna.
Ten wypadek, potęgowany jeszcze lękiem wysokości, przeraził Niebieskowłosą do tego stopnia, że wpadła w panikę. Do tego nie wiedziała, co z Mishimą, co tym bardziej wzmacniało histerię. Na szczęście Brunet po chwili był już obok i łajał ją za to, co się stało, jednocześnie sprawdzając, czy wszystko z nią w porządku. Słysząc jego głos, Reika zamknęła oczy i starała się wziąć kilka głębokich oddechów, aby trochę się uspokoić. Pomogło. Powoli ciemność przed oczami ustępowała obrazowi, który stawał się coraz bardziej wyraźny.
- Proszę, nigdy więcej tak sobie nie żartuj. - Powiedziała z płaczem. - Ryzykowałeś nie tyle życiem, co ujawnieniem się. Przestraszyłeś mnie... chciałam Cię złapać i wciągnąć z powrotem...nie mogę Cię stracić...nie zniosę tego...
Nadal szlochając, wtuliła głowę w jego pierś, gdy zbierał ją z kamiennej posadzki. Widać było, że ten incydent nią wstrząsnął i tak, ''żart'' był zdecydowanie za mocny, ponieważ narażał na niebezpieczeństwo. Już kiedyś mieli podobną sytuację, kiedy Mishima chciał wepchnąć Reikę do wody w ubraniu. Wtedy się na niego zezłościła, bo przez to mogła stracić swoje cenne pigułki żywnościowe i notki, które trzymała w torbie przy pasie. O tych konsekwencjach Brunet wtedy też nie pomyślał. Oby jednak z tego incydentu wyciągnął odpowiednie wnioski.
- Możesz mnie postawić. - Stwierdziła wreszcie cicho.
Wyglądało na to, że uspokoiła się na tyle, żeby iść samodzielnie. Poczuła też mrowienie dłoni, a gdy na nie spojrzała, zdała sobie sprawę, że trochę je podrapała. Błysnęło zielone światło, które po chwili zaleczyło skaleczenia, nie pozostawiając po nich najmniejszego śladu. Dobrze być wykwalifikowanym medykiem. Nogi jeszcze trochę jej się trzęsły, dlatego postanowiła chwycić się ramienia Bruneta, żeby jeszcze na dokładkę nie spierdzielić się z tych schodów na sam dół. Dosyć ekstremalnych wrażeń, jak na jeden dzień.
0 x
Awatar użytkownika
Mishima
Gracz nieobecny
Posty: 440
Rejestracja: 14 cze 2017, o 14:07
Wiek postaci: 31

Re: Kiri no Tōdai 霧の灯台

Post autor: Mishima »

Owszem, może żart nie był typowo śmieszny ale nie miał złych zamiarów. Jak to kiedyś powiedzieli, od miłości do nienawiści jest bardzo cienka granica. W tym przypadku akurat została ona mocno naciągnięta, co jednak bardziej działało na Reike niż bruneta, samego w sobie. Histeria, która posłużyła się niebiewłosa była nie zrozumiała dla bruneta, który nie zrobił nic głupiego. Może z jej perpsektywy, ale będąc przygotowanym, żeby się pochylić wiedział, że jest zabezpieczony. Trudno, jak to się mówi, mleko już się rozlało. Gdy Reika doszła do siebie zaczynając mówić, brunet jedynie klęczał przy niej, ze spokojnym wyrazem twarzy. Nie było sensu się kłócić czyja reakcja była gorsza, bo nie dałoby to efektu, a znając ich każde stanęło by twardo przy swoim zdaniu.

- Wszystko gra, uspokój się już. Czas wracać do domu.

Gdy mówiąc to trzymał ją już na rękach zaczął schodzić po schodach. Dopiero po czasie, w którym panowała cisza Reika stwierdziła, że może iść sama. Postawił ją więc na ziemi dostrzegając, że ulecza elementy zadrapań w między czasie, ale nogi dalej ma z waty. Podał jej rękę, żeby miała oparcie i niezbyt szybkim tempem zaczęli schodzić w dół. Jak to ma sie w praktyce, niby ta sama droga a jednak powrotna zawsze sprawia wrażenie, dużo szybciej. Powrót więc dziwnie szybko przyszedł.

z/t z Reiką
0 x
Obrazek
Wygląd ~Ubiór
Kontakt jedynie na PW
Awatar użytkownika
Ringo
Postać porzucona
Posty: 22
Rejestracja: 5 maja 2023, o 17:31
Wiek postaci: 16
Ranga: Doko
Krótki wygląd: żółte oczy, skrzela, szara cera, ostre zęby, ubrany na czarno, twarz i skrzela zasłonięte czarnym szalem
GG/Discord: Roric#3942
Aktualna postać: Ringo

Re: Kiri no Tōdai 霧の灯台

Post autor: Ringo »

W końcu trafił do samego Kiri no Todai. Był to bez wątpienia najsłynniejszy budynek w całym Kantai, doskonale widoczny z okolicznych wysp. Ringo już z daleka widział latarnię, a jej ogrom przytłaczał. Chłopak szedł teraz ścieżką przez dłuższą chwilę i zastanawiał się jak budynek wygląda w nocy. Droga była pełna przejezdnych oraz wędrujących kupców, na tyle, że co chwila musiał schodzić na pobocze by przepuścić jadące tędy wozy. Asortyment był różny, od ryb po tkaniny, zioła i przyprawy. Ringo zatrzymał nawet jednego kupca by ponegocjować z nim cenę tychże bo w końcu znudziło mu się niedoprawione jedzenie. W końcu okazało się, że kupiec pochodzi z Kirisame i puścił mu torebkę przypraw po znajomości. Po godzinie wreszcie dotarł pod mury wieży i postanowił przystanąć tu na na jakiś czas.
0 x
Awatar użytkownika
Mijikuma
Posty: 274
Rejestracja: 25 kwie 2023, o 15:16
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białowłosy o wysokim wzroście (184cm) i krwisto-szkarłatnych ślepiach. Gustuje w pięknych, ale praktycznych ubraniach, ciemniejszej gamie barw, które łączy z często złotymi wstawkami. Przystojny chłopak, którego uśmiech zabija samym swoim wdziękiem
Widoczny ekwipunek: Łuk | Kołczan | Kamizelka Shinobi | Torba | Ochraniacz na czole z wygrawerowanym symbolem "Zjednoczonych sił Sogen"
GG/Discord: bombel#0351
Multikonta: Meguru | Akira | Ryukoi

Re: Kiri no Tōdai 霧の灯台

Post autor: Mijikuma »

0 x
Awatar użytkownika
Ringo
Postać porzucona
Posty: 22
Rejestracja: 5 maja 2023, o 17:31
Wiek postaci: 16
Ranga: Doko
Krótki wygląd: żółte oczy, skrzela, szara cera, ostre zęby, ubrany na czarno, twarz i skrzela zasłonięte czarnym szalem
GG/Discord: Roric#3942
Aktualna postać: Ringo

Re: Kiri no Tōdai 霧の灯台

Post autor: Ringo »

Wywodził się co prawda z Kirisame, ale udało mu się zwiedzić Kantai wzdłuż i wszerz zanim trafił pod Kiri no Todai. Okolica była piękna, pełna dzikiej zwierzyny, tuneli, zatok, pięknych jezior i wód o mętnym dnie. Zupełnym odstępstwem od tego była okolica latarni pod którą znajdowało się sporo ludzi, w tym kupców właśnie. Od jednego za bezcen ledwie chwilę temu wynegocjował przyprawy, a tu nie wiadomo skąd zaraz wyrósł drugi. Dziwnie wyglądał ten jego kramik z miecznikiem. Pierwszy raz widział coś takiego na oczy.
- A ryby macie świeże? - Zapytał zaciekawiony i wziął jedną rybę do ręki by ją powąchać. Co jak co, ale jego rekinia dieta składała się w dziewięćdziesięciu procentach z ryb, w tym dużej mierze z tego co sam złowił. Wielki plus posiadania skrzeli. Lubił spędzać czas pod wodą chyba bardziej niż na lądzie.
Ringo sprawdził rybie skrzela czy mają właściwą barwę i powąchał rybę. Pachniała świeżo, a ponieważ znajdowali się całkiem blisko morza mógł założyć, że ma rację.
- Piętnaście nie dam, za drogo. - Oddał rybę.
- Ten gatunek z resztą jest niesmaczny. Macie coś innego w lepszej cenie? Powiedzmy pięć Ryo. Za więcej mi się nie opłaca, sam sobie mogę nałapać.
0 x
Awatar użytkownika
Mijikuma
Posty: 274
Rejestracja: 25 kwie 2023, o 15:16
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białowłosy o wysokim wzroście (184cm) i krwisto-szkarłatnych ślepiach. Gustuje w pięknych, ale praktycznych ubraniach, ciemniejszej gamie barw, które łączy z często złotymi wstawkami. Przystojny chłopak, którego uśmiech zabija samym swoim wdziękiem
Widoczny ekwipunek: Łuk | Kołczan | Kamizelka Shinobi | Torba | Ochraniacz na czole z wygrawerowanym symbolem "Zjednoczonych sił Sogen"
GG/Discord: bombel#0351
Multikonta: Meguru | Akira | Ryukoi

Re: Kiri no Tōdai 霧の灯台

Post autor: Mijikuma »

0 x
Awatar użytkownika
Ringo
Postać porzucona
Posty: 22
Rejestracja: 5 maja 2023, o 17:31
Wiek postaci: 16
Ranga: Doko
Krótki wygląd: żółte oczy, skrzela, szara cera, ostre zęby, ubrany na czarno, twarz i skrzela zasłonięte czarnym szalem
GG/Discord: Roric#3942
Aktualna postać: Ringo

Re: Kiri no Tōdai 霧の灯台

Post autor: Ringo »

Staruszek należał do bardzo rozmownych i na pierwszy rzut oka wydawał się dobroduszny. Gdyby nie był shinobi łapał by to wszystko jak leci i nawet by to łyknął, ale tak tylko Ringo stał budując w myślach coraz większy dystans. Coś mu śmierdziało w tej całej sytuacji i bynajmniej była to ryba. W klanie uczyli go ostrożności. "Uważaj z kim przystajesz" zwykł mawiać jego ojciec podczas prawie każdego treningu. Nie rozumiał trochę dlaczego starzec tak łatwo zjechał z ceny i dlaczego przygotował dla niego taki rarytasik za bezcen. Co on z tego będzie miał? Odbijało mu się echem w głowie bo przecież sprzedawał ryby po cenie niższej niż rybak w porcie. Stwierdził jednak, że da szansę złotej rybce, ale najpierw trochę pomęczy staruszka rozmową.
- Pierwszy raz widzę taką rybę, jaki to gatunek? - Szedł w zaparte.
- Daleko stąd złowiona? Sam łowię ryby i z miłą chęcią nałapał bym sobie takich więcej.
0 x
Awatar użytkownika
Mijikuma
Posty: 274
Rejestracja: 25 kwie 2023, o 15:16
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białowłosy o wysokim wzroście (184cm) i krwisto-szkarłatnych ślepiach. Gustuje w pięknych, ale praktycznych ubraniach, ciemniejszej gamie barw, które łączy z często złotymi wstawkami. Przystojny chłopak, którego uśmiech zabija samym swoim wdziękiem
Widoczny ekwipunek: Łuk | Kołczan | Kamizelka Shinobi | Torba | Ochraniacz na czole z wygrawerowanym symbolem "Zjednoczonych sił Sogen"
GG/Discord: bombel#0351
Multikonta: Meguru | Akira | Ryukoi

Re: Kiri no Tōdai 霧の灯台

Post autor: Mijikuma »

0 x
Awatar użytkownika
Ringo
Postać porzucona
Posty: 22
Rejestracja: 5 maja 2023, o 17:31
Wiek postaci: 16
Ranga: Doko
Krótki wygląd: żółte oczy, skrzela, szara cera, ostre zęby, ubrany na czarno, twarz i skrzela zasłonięte czarnym szalem
GG/Discord: Roric#3942
Aktualna postać: Ringo

Re: Kiri no Tōdai 霧の灯台

Post autor: Ringo »

Ringo podchodził do całego zajścia z dystansem. Z jednej strony rozumiał, że staruszkowi mogło zależeć na jak najlepszej opinii klientetów, z drugiej strony nie ufał nikomu.
Hoshigaki wysłuchał mężczyzny o ciekawym akcencie i chociaż niektóre istotne szczegóły zostały przemilczane, stwierdził, że historia ma sens. Każdy wędkarz czy rybak trzymał dla siebie informacje na temat miejsc połowu tak aby ktoś go nie ubiegł. Po co się dzielić wiedzą skoro można na tym stracić?
- Srebrniaki powiadasz? - Zapytał chłopak. - Szczerze powiedziawszy pierwsze słyszę o takiej rybie, a znam ich wiele. Z chęcią skosztuję jednak takiej rybki, ale nie wiem co kupuję. Niektóre ryby są trujące, ale powiadasz, że ta jest smaczna. Muszę Ci zaufać. - Powiedział, bo nie rozumiał jaki mógł mieć motyw w truciu go podejrzanym jedzeniem.
- Wezmę jeszcze jedną makrelę i obie za pięć ryo. Pasuje?
0 x
Awatar użytkownika
Mijikuma
Posty: 274
Rejestracja: 25 kwie 2023, o 15:16
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białowłosy o wysokim wzroście (184cm) i krwisto-szkarłatnych ślepiach. Gustuje w pięknych, ale praktycznych ubraniach, ciemniejszej gamie barw, które łączy z często złotymi wstawkami. Przystojny chłopak, którego uśmiech zabija samym swoim wdziękiem
Widoczny ekwipunek: Łuk | Kołczan | Kamizelka Shinobi | Torba | Ochraniacz na czole z wygrawerowanym symbolem "Zjednoczonych sił Sogen"
GG/Discord: bombel#0351
Multikonta: Meguru | Akira | Ryukoi

Re: Kiri no Tōdai 霧の灯台

Post autor: Mijikuma »

0 x
Awatar użytkownika
Ringo
Postać porzucona
Posty: 22
Rejestracja: 5 maja 2023, o 17:31
Wiek postaci: 16
Ranga: Doko
Krótki wygląd: żółte oczy, skrzela, szara cera, ostre zęby, ubrany na czarno, twarz i skrzela zasłonięte czarnym szalem
GG/Discord: Roric#3942
Aktualna postać: Ringo

Re: Kiri no Tōdai 霧の灯台

Post autor: Ringo »

Ringo przyjął porcję ryby widząc, że starzec sam ją zjadł więc miał pewność, że ryba nie była zatruta... tyle w teorii. Minęło zaledwie pół godziny nim poczuł się dziwnie. Niepokojące halucynacje zaczęły go nawiedzać męcząc go twarzami staruszka zawieszonymi na drzewie. Chłopak co prawda coś przeczuwał, ale postanowił zaufać starcowi. W jakim był błędzie. Dodatkowo pojawiła się przed nim wizja pokracznego stworka.
Hoshigaki złapał się pobliskiego płotu i przetarł twarz rękoma czekając aż halucynacje same ustąpią. Gdy te nie odpuściły, przemył twarz wodą z okolicznej beczki i zaczął wymiotować zwracając zatrucie. Oczyszczenie żołądka było ważne, bo nie wiadomo jak na dłuższą metę może zadziałać toksyna. Ciągle w głowie kołatała mu twarz starca i zastanawiało go, czym mu się naraził? Postanowił odnaleźć truciciela, ale najpierw musiał się uporać sam ze sobą.
- Przeklęty... - Klął na głos łapiąc ciężko powietrze między falami wymiotów.
- Już ja Cię znajdę... - Szybkim krokiem zmierzał w kierunku w którym udał się mężczyzna.
0 x
Awatar użytkownika
Mijikuma
Posty: 274
Rejestracja: 25 kwie 2023, o 15:16
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białowłosy o wysokim wzroście (184cm) i krwisto-szkarłatnych ślepiach. Gustuje w pięknych, ale praktycznych ubraniach, ciemniejszej gamie barw, które łączy z często złotymi wstawkami. Przystojny chłopak, którego uśmiech zabija samym swoim wdziękiem
Widoczny ekwipunek: Łuk | Kołczan | Kamizelka Shinobi | Torba | Ochraniacz na czole z wygrawerowanym symbolem "Zjednoczonych sił Sogen"
GG/Discord: bombel#0351
Multikonta: Meguru | Akira | Ryukoi

Re: Kiri no Tōdai 霧の灯台

Post autor: Mijikuma »

0 x
Awatar użytkownika
Ringo
Postać porzucona
Posty: 22
Rejestracja: 5 maja 2023, o 17:31
Wiek postaci: 16
Ranga: Doko
Krótki wygląd: żółte oczy, skrzela, szara cera, ostre zęby, ubrany na czarno, twarz i skrzela zasłonięte czarnym szalem
GG/Discord: Roric#3942
Aktualna postać: Ringo

Re: Kiri no Tōdai 霧の灯台

Post autor: Ringo »

Ringo brnął przed siebie ile sił w nogach starając się nie zwracać uwagi na halucynacje. Te przyćmiewały tylko jego umysł, a musiał zachować jego bystrość o ile chciał dorwać starca. Echem w głowie odbijało mu się, czemu zaufałeś mu Ringo? Doza niepewności i lęk atakowały go z każdej strony. W tak trudnych chwilach przypomniał sobie co powiedział mu kiedyś ojciec na temat lęku. "Lęk jest dobry" zwykł mawiać. "Lęk broni cię przed złem tego świata". Miał nadzieję, że i tym razem lęk go uratuje.
Hoshigaki podszedł do pokracznej istoty ze spokojem, wiedziąc, że to wszystko tylko fantasmagorie i zapytał.
- Cześć, czy nie szedł tędy może starzec z kramikiem na którym widniał miecznik? - Poprawił się. - To jest z taką wielką rybą? Nie widziałem może go przypadkiem? Powiesz mi proszę którędy poszedł? - Po tych słowach zdał sobie sprawę, jak irracjonalnie to musiało zabrzmieć, no ale życie...
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kantai”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości