Leśne gęstwiny

Tajemniczy Las oddziela region Prastarego Lasu oraz regionu Samotnych Wydm. Miejsce to jest bardzo tajemnicze, gdyż niewielu ludziom udaje się z niego powrócić. A przynajmniej o zdrowych zmysłach. Ci jednak, którzy powrócili opowiadali, że w lesie napotkać można najróżniejsze stwory, które kilkakrotnie przewyższają rozmiarami znane nam zwierzęta. Jak się można więc domyślić ogromne pajęczaki lub też kilkunastu metrowe węże są spowszechniałymi mieszkańcami tej krainy.
Sarutobi Kazumi

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Sarutobi Kazumi »

Skąd rumieniec na twarzy Hisui? Przecież to Kazumi powinna być bardziej wdzięczne białookiej, że ta zechciała się z nią podzielić tajnikami mowy za pomocą dłoni. No ale to już zależało pewnie od punktu widzenia więc dziewczyna nie zamierzała dłużej rozwodzić się nad takimi szczegółami. Skupienie na nauce, a nie badaniu ciekawego kontrastu między rumieńcem, a białymi oczami i niebieskawymi włosami.
To, że język migowy nie należał do najbardziej złożonych, poetyckich i tym podobnych wcale jej nie przeszkadzało. Wiele razy w swoim życiu miała okazję słyszeć ludzi kaleczących "normalny" mówiony język w tak okrutny sposób, że uszy błagały o litość. Co poradzić, że niektórzy nigdy nie mieli okazji by nauczyć się prawidłowej wymowy, o pisaniu nie wspominając. Jedni rodzą się w pałacu otoczeni służbą i mistrzami szkolącym ich w rozmaitych sztukach, a drudzy od samego początku znają jedynie ciężką pracę przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Świat nie był sprawiedliwym miejscem, równym też nie. Czy pojedyncza jednostka bez niczyjej pomocy może odmienić swoje życie? Musiałaby być geniuszem, ale i oni nie powstają sami, czerpią skądś wiedzę i doświadczenie. W każdym razie, czarnowłosa nie miała problemu z tym, że nagle słowa być prosta. Ot, lekki regres by ułatwić komunikację nie był zły, a wszelkie subtelniejsze znaki mogą załatwić pismem, mimiką czy inną formą rozmowy o ile jakąś odkryją.
Ludzie mówią, że początki są najtrudniejsze. I przeważnie słowa te są dość prawdziwe, wszak pierwsze kroki na drodze shinobi (czy tam kunoichi dla szczegółów) były wymagające. Kosztowały czas, energię i sporą sumę z budżetu na wychowanie jedynego dziecka. Ale w przypadku nauki języka migowego początki były dziecinnie wręcz (hah, ta gra słów!) łatwe. Pokazywanie na palcach od jednego do dziesięciu, kto by sobie z tym nie poradził? No, może piraci i alkoholicy ze skłonnością do żonglerki nożami. Dziesiątki i setki były już czymś nowym, ale to i tak ledwo dwa gesty, które Kazumi ochoczo powtórzyła kilkanaście razy dla utrwalenia. Pewnie i tak zapomni, i Hisui będzie musiała jej to wszystko pokazać raz jeszcze jak już będą w jakiejś oazie na pustyni, ale póki co naprawdę starała się zapamiętać wszystko co pokazywała białooka. Następne znaki nie były już tak łatwe, bo jinchuuriki nigdy wcześniej nie miała okazji ich używać. Ba, widziała je na oczy pierwszy raz w życiu. Powtarzała jednak każde słowo tak dobrze, jak tylko potrafiła. Doświadczenie w składaniu pieczęci procentowało, choć nauka i tak szła dość topornie. Choć poznała - czy raczej zobaczyła, bo do poznania i zapamiętania ich to jeszcze daleka droga - tylko kilka słów, to już czuła lekki mętlik w głowie. Zadanie jej nie przerastało, ale potrzebowała czasu by przypisać na stałe każde słowo do odpowiedniego gestu. Zajmie to jej głowę na najbliższy czas więc starczy chyba pierwszej lekcji.
- Arigato, Hisui! Muszę to sobie poukładać, i może na kolejny postoju sprawdzisz jak mi poszło? - zapytała, wstając powoli. Wystarczy im tego postoju, odpoczęły, dowiedziały się czegoś nowego i w drogę! Uniknąć nocy, komarów i potężnych łowców czyhających w ciemnościach... Ominąć wspólny nocleg przy ognisku... Ale komary! - Czas ruszać dalej, ne? - Szarooka zebrała swój ekwipunek, rozciągnęła kości aż strzeliły tu i ówdzie, i była gotowa do wznowienia podróży. Jej towarzyszkę znowu rozsadzała energia, zatrzymywanie Hisui w miejscu byłoby zbrodnią. Potężny wilk powinien już szukać kolejnych ofiar z dala od dwójki intruzów, huh.
0 x
Awatar użytkownika
Papyrus
Administrator
Posty: 3834
Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Papyrus »

0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Hisui

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Hisui »

Powtarzała te same słowa, poprawiając od czasu do czasu ułożenie dłoni dziewczyny, chociaż z tym akurat nie miała problemu większego. Słownictwo było największym problemem i na to jedynym rozwiązaniem było ćwiczenie ćwiczenie i jeszcze raz ćwiczenie. A Hyuudze tylko w to graj, mogłaby w końcu gadać migowym z kimś jeszcze oprócz rodzicami. To jak mówienie innym językiem, praktycznie nikt by ich nie rozumiał.. Ma to nie tylko właściwości bojowe, ale dla takiej gaduły jak Hisui także całkiem praktyczne. Zużycie papieru może by się w końcu zmniejszyło.. Ostatnio zużywała kolejne notatniki w zastraszającym tempie.
z entuzjazmem pokiwała głową na słowa dziewczyny, zrywając się na równe nogi. Czuła się.. Zaskakująco dobrze. Zapewne konsekwencje takiego forsowania mięśni dopiero nadejdą i najbardziej odczuwalne będą jutro, kiedy się wyśpi, a jej mięśnie poczują kwas mlekowy.. Ale do tego była przyzwyczajona. To był dobry ból, potwierdzający udany dzień. Uśmiechnęła się do zbierającej się Kazumi, a chwilę później już leżała na ziemi, z głową wciśniętą w mech. Widziała przed sobą gałązki, szyszki, zawarła aż nazbyt bliską więź w pewną mrówką, która uznała za doskonałą rozrywkę zatrzymać się akurat na jej nosie i prowokować chęć kichania..
Ale nie to było najważniejsze! Znacznie ciekawsze było to kto ich powalił. Kto, bo oczywiście jeśli dzikuska mówiła to nie była aż taką dzikuską za jaką ją uważali i nie mogły myśleć o niej jak o dzikiej istocie. Gdyby mogła to zapewne krzyknęłaby "Ty mówisz!" więc może dobrze że nie mogła. Zapewne w innej sytuacji poczułaby delikatny zawód, że dziewczyna straciła nieco z otaczającej ją aury tajemniczości, a zyskała nieco na zwyczajności, ludzkości, ale teraz nie miała na to czasu. Las ucichł, a to mogło oznaczać tylko jedno. Hisui starała się nawet oddychać nieruchomo, czekając. Nie trwało to długo, z lewej strony nadszedł cień i szelest. Wlepiła w niego swoje oczyska, tym razem obserwując go normalnie, a nie przed byakugana. I wydawał się jeszcze bardziej straszny. Serce biło jej tak mocno, że była przekonana że w końcu je usłyszy. Stwór nasłuchiwał, napięcie rosło, ale w końcu ruszył, wydawało się że ich nie dostrzegł. Zapewne by tak pomyślała gdyby nie to, że poszedł prosto na nie. Wstrzymała oddech kiedy noga wylądowała tuż przy głowie Kazumi. Kilkanaście centymetrów w bok i wylądowałby na niej. Dziewczyna miała bujną wyobraźnię, mogła sobie wyobrazić jak jej głowa ugina się i pęka, jak ten duży, egzotyczny owoc w zielone paski, jaki kiedyś widziała w porcie.. Jednak choć nie trafił na głowę Jashinistki to trafił na nią.
Zacisnęła mocno usta, skupiła się na tym by nie wydać z siebie żadnego dźwięku. Czuła, że nawet gdyby chciała się poruszyć to nie mogła. Nie mogła oddychać i czuła przypływ paniki. Co jeśli postanowi tu przystanąć? Albo co gorsza, zauważy że stanął na coś żywego? Albo zmiażdży ją olbrzymim ciężarem, a ten las zostanie jej grobem. W pewnym momencie zaczęła nawet myśleć nad tym by zacząć się szarpać - chociaż zginęłaby szybciej, a nie powoli duszona. W końcu ciężar znikł, a ona walczyła ze sobą, by oddech brać powoli i niezauważenie zamiast gwałtownymi haustami. To jednak nie był koniec - kolejna noga wylądowała na jej plecach. Znów nie mogła oddychać, ale tym razem była na to przygotowana. Wiedziała, ze stwór idzie, że nie będzie stał tu długo. I w końcu zlazł z niej ostatecznie, a Hisui czuła przypływ ulgi. Bestia oddalała się, coraz dalej i dalej, a one słyszały jak wraca życie, choć musiały na nie chwilę zaczekać.
Hisui przewróciła się na plecy jak tylko mogła i odetchnęła głęboko. Przymknęła oczy, na chwilkę, po czym otworzyła je i ciężko wstała. Ukłonem podziękowała Dzikiej za pomoc, po czym przeciągnęła się na boki, krzywiąc się. Sprawdzała czy wszystko działa jak trzeba, bo wcale by się nie dziwiła gdyby coś jednak przestało. Spojrzała na Kazumi pytająco, bo sama nie wiedziała co w sumie teraz robić. Idą dalej czy chwile rozmawiają? Powinny ruszać, czas je co prawda nie gonił ale żadna z nich nie chciała tu chyba nocować.
0 x
Sarutobi Kazumi

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Sarutobi Kazumi »

Wyruszyły z polanki kierując się w miejsce, gdzie powinna czekać na nich pustynia. A nawet kilka pustyń podzielonych między klany, szczepy i bandytów. Nie zdążyły ujść nawet kilku kroków kiedy sytuacja zmieniła się gwałtownie. Dzika powróciła, tym razem nie bawiąc się w żadne podglądanie na gałęzi, ale od razu rzuciła się na dwie kunoichi. No, prawie od razu, bo tym razem nie wpatrywała się w nie aż tak długo jak poprzednio. Chyba, że dodać czas kiedy nie wiedziały, że są obserwowane... Super z nich ninja, ne? Nie wykryć, że ktoś się im przygląda. Nah, łowczyni była pewnie mistrzynią w tropieniu i ukrywaniu swojej obecności - nie wstyd przegrać z kimś takim. Nie wstyd, ale po śmierci takie tłumaczenie jest niewiele warte, ne? Wracając do Dzikiej, Szarooka ledwo ją dostrzegła, a o próbie uniknięcia jej nie było nawet mowy. Po prostu była szybsza i co się po chwili okazało, znacznie silniejsza. Nie żeby dziwiło to Kazumi, ale pewna zazdrość pozostała. Gdyby sama była tak sprawna! Jak wiele mogłaby wtedy zrobić już teraz, zamiast usilnie piąć się do tego poziomu.
Jakby dziwnych akcji było mało, to właśnie ten moment kobieta wybrała na uświadomienie ich, że umie mówić. Mało tego, mówić w języku który rozumiały. Czyli wcale nie była aż tak dzika, na jaką wyglądała. Miała kontakt z ludźmi, ale czy świadomie opuściła pobratymców na rzecz puszczy, czy też została do tego zmuszona? Jinchuuriki nie wiedziała, jednak kolejne pytania kłębiły się w jej głowie, jak zwykle zresztą. Ciężko jednak przeprowadzić wywiad z kimś, kto wciska ci twarz w wilgotny mech z taką siłą, że nie możesz nawet marzyć o wyrwaniu się. Gryźć i kopać, byleby się uwolnić? Dobre sobie. Poprosić ją uprzejmie, by przestała? Właściwie czemu nie, może kultura i dobre wychowanie zrobi swoje? Heh, nie. Tylko po co właściwie Dzikiej aż tak bliska interakcja z intruzami? I wtedy las ucichł, a Kazumi przestało zależeć na pozbyciu się łowczyni z bezpośredniej bliskości. I choć wierzyła słowom Hisui co do wielkiego wilka, to dopiero zobaczenie go na własne oczy sprawiło, że uwierzyła w jego istnienie... A gdzie tam! Wiedziała, że istnieje. To prawie jak z byciem Jashinistą, niby się wierzy, a tak naprawdę człowiek dobrze wie, że jest wybranym przez bóstwo - widzi to po swojej regeneracji, ne? Ale nie zmienia to faktu że bestia robiła wrażenie nie tylko swoim rozmiarem, ale też pamiątkami ze starć z człowiekiem. On przeżył, łowcy nie. A teraz szedł prosto na nich.
Kiedy łapa potwora stanęła tuż obok jej głowy, dziewczyna chciała zrobić dwie rzeczy równocześnie. I jak większość kobiet, były to rzeczy zupełnie sobie przeczące. Chciała uciec jak najdalej od tego czegoś, upewnić się, że nie będzie jej gonił. A jednocześnie chciała stawić czoła No, był też gdzieś tam cichy instynkt przeżycia, wkładający wszystkie siły w to, by Kazumi wyglądała tak bardzo na martwą, jak to tylko możliwe. Martwą na tyle by nie stać się przekąską ów wilka, ale nie na tyle by widzieć się z Jashinem. Nawet on nie wyleczyłby głowy zmiażdżonej na papkę, ne. Swoją drogą, czy ubicie takiego olbrzyma i złożenie go w ofierze spodobałoby się mrocznemu bóstwu? Wyznawczyni nie miała pojęcia, ale kiedyś się przekona - gdy nabierze sił. No chyba, że do tego czasu władca Tajemniczego Lasu zdechnie ze starości. A sądząc po jego wyglądzie i pamiątkach po spotkaniu z człowiekiem jest to nawet bardziej niż prawdopodobne. Albo dziewczyna weźmie się ostro za siebie i wróci tu po kilku miesiącach, a nie latach. Chwila ciągnęła się dłużej niż powinna, a Szarooka nie miała pojęcia, że Hisui tuż obok doświadcza właśnie masażu w wykonaniu żywej góry mięsa i kości obleczonej futrem. Ale w końcu gigant poszedł dalej, a las po jakimś czasie ponownie ożył. Wraz z ptakami powstała Łowczyni, zajmując swój poprzedni punkt obserwacyjny.
Kazumi podniosła się na drżących nogach, starając się nie zrobić nic głupiego jak krzyk, kula ognia czy inny przejaw radości z przeżycia. Zamiast tego spojrzała na ich wybawicielkę i ukłoniła się przed nią w podziękowaniu. Arigato! - spojrzała na niemowę, myśląc nad tym, co mogłaby powiedzieć w jej imieniu. - Odwdzięczymy ci się kiedyś! - zawołała. Tylko co dalej? Dalsze włóczenie się po tym lesie, choć ekscytujące, było bardzo głupie. - Chodźmy już, kolejne spotkanie z tym potworem może nie być takie przyjemne. - tym razem mówiła do swojej towarzyszki. Nie chciała spędzić wśród tych drzew więcej czasu niż to konieczne. Pomachała jeszcze dzikiej - która wcale nie była tak dzika - na pożegnanie i ruszyła przed siebie. Oczywiście nie w tym samym kierunku, w którym poszedł wilk.

[z/t]
0 x
Uchiha Matsu

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Uchiha Matsu »

ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 33
    WYTRZYMAŁOŚĆ 20
    SZYBKOŚĆ 25
    PERCEPCJA 20
    PSYCHIKA 41
    KONSEKWENCJA 21
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 98
KONTROLA CHAKRY D
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 102%
0 x
Awatar użytkownika
Mishima
Gracz nieobecny
Posty: 440
Rejestracja: 14 cze 2017, o 14:07
Wiek postaci: 31

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Mishima »

[quote:23skylosu5][center:23skylosu5][img:23skylosu5]http://i63.tinypic.com/346qfc4.jpg[/img:23skylosu5][/center:23skylosu5]
[center:23skylosu5][color=#00FFFF:23skylosu5]Zaginiona droga
#18[/color:23skylosu5]
[url=https://youtu.be/Leg3eD6FYto:23skylosu5]Theme[/url:23skylosu5][/center:23skylosu5]

[i:23skylosu5]Trzeba przyznać, że droga, którą obrał Matsu była dobra. Tak samo sposób, można powiedzieć, że był logiczny i w dziesiątkę. Zaczął poruszać się przed siebie, zaznaczając kunaiem drzewa, którymi sie poruszał. Takie działania trochę trwają, więc Uchiha tracił na tym sporo czasu. Coś za coś, bo mimo czasu to dzięki temu miał pewność, że nie zabłądzi.

Czas mijał, minuta za minutą. Ciemność, która nastała wydawała się już być normą. Nie podlegało to dyskusji. Była prawdziwa, pełna noc. Co też, każdy normalny człowiek a nawet ninja odczuł sporym ziewnięciem. Zwierzęta dalej spoglądały z dołu, wydając przeróżne dźwięki. Niektóre warczały, inne piszczały a były i takie, które mlaskały kończąc zapewne posiłek. Prawdziwy ekosystem.

Matsu chwilowo zaczął troszczyć się o siebie. Zdał sobie sprawę, że nikt nie wie o jego obecności tutaj. Nawet kompan, za którym o przybył. Nawet jak znajdzie cel, po który przybył.. co wtedy? Zapewne wróci, nie patrząc za siebie. Bo w końcu, skąd mógł wiedzieć, że w ślepo za nim ruszył nowo poznany ninja..
[/i:23skylosu5]
[/quote:23skylosu5]
0 x
Obrazek
Wygląd ~Ubiór
Kontakt jedynie na PW
Uchiha Matsu

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Uchiha Matsu »

0 x
Awatar użytkownika
Mishima
Gracz nieobecny
Posty: 440
Rejestracja: 14 cze 2017, o 14:07
Wiek postaci: 31

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Mishima »

0 x
Obrazek
Wygląd ~Ubiór
Kontakt jedynie na PW
Uchiha Matsu

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Uchiha Matsu »

0 x
Awatar użytkownika
Mishima
Gracz nieobecny
Posty: 440
Rejestracja: 14 cze 2017, o 14:07
Wiek postaci: 31

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Mishima »

0 x
Obrazek
Wygląd ~Ubiór
Kontakt jedynie na PW
Unagi

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Unagi »

Chmury coraz częściej kotłowały się na nieboskłonie, ich czarne szare oblicza zwiastowały nadchodzącą dużymi krokami zimę. Choć na dobrą sprawę ta mogła już tu być, po prostu potrzebowała chwili na rozłożenie swoich rzeczy i rozpoczęcie produkcji białego puchu. Mroźne wiatry kąsały swoją przenikliwością i ostrością. Jak zwykle o tej porze roku w Tajemniczym lasie rozgrywała się istna batalia maleńkich kropelek, spadających z chmur w swej zimnej postaci. Zdawać by się mogło, że drzewa chronią przed tego typu atrakcjami, lecz było to złudne marzenie. Nic nie chroniło przed zimową ostrą ulewą, która podrywana przez podmuchy wiatru wkradała się dosłownie wszędzie. Paskudna pogoda sprawiała, że las stawał się jeszcze bardziej niebezpieczny i w niektórych swoich punktach przypominał bagna.
Przez ciemne niebo przetoczyła się błyskawica, rozrywając chmury i rozświetlając tym samym teren swym złowrogim blaskiem. Kobieta całkowicie przemoczona siedziała przy zwłokach niedźwiedzia, jego jama brzuszna rozdarta jakąś potężną szczęką wylała na wierzch wnętrzności. Dłoń kobiety trzymała patyk, który niewinnie niczym dziecięca zabawa, dłubał w środku truchła. Było ciemno i przez pogodę ciężko było odróżnić porę dnia. Lecz wprawny słuchacz mógł wydobyć spoza uporczywego dudnienia deszczu, śpiew ptaków. Zatem dzień, wyjątkowo paskudny dzień. Huk! Przez okolice rozniósł się dźwięk błyskawicy. - Daleko - Stwierdziła mimowolnie do samej siebie nie odrywając się ani na moment od dłubania we wnętrznościach niedźwiedzia. W kilka stóp od truchła widać było ślady walki, rozmywane skrupulatnie przez deszcz. Dwie ciężkie istoty, zdołały nie tylko rozorać ziemię, ale i połamać niemałe drzewo. Szczęśliwie bądź i nie, miliony drobnych kropel skutecznie maskowały również zapach, co spowolni przybycie padlinożerców na żer. Atmosfera naprzykrzała się jej i podróż poza swój ukochany Tajemniczy las musiała odłożyć na nieco lepsze dni, choćby nawet do pierwszych śniegów. Byle z nieba przestało padać to mokre, drobne i przede wszystkim liczne gówno.
0 x
Awatar użytkownika
Hitsukejin Shiga
Martwa postać
Posty: 2743
Rejestracja: 26 wrz 2017, o 20:12
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Forteca-san. Po lepszy pogląd kierować się do podpisu.
Widoczny ekwipunek: Na plecach wypełniony kołczan i torba, z namiotem na torbie. Do tego na jednej ręce kusza, na drugiej pazurzasta rękawica. No i oczywiście zbroja, maska, bandaże i pełen fortecowy ekwipunek.

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Hitsukejin Shiga »

Dało się bardziej uciec od cywilizacji niż po prostu skierować swoje kroki do tajemniczego lasu? Miejsce mroczne i pełne sekretów wielkich tak samo jak i wielcy bywali mieszkańcy tych terenów. Ludzie? Nie, mało ich, stanowczą dominację nad tymi terenami pełniły bestie. Co miało swoje plusy...
Dzięki wielkim potworom nie zapuszczali się tutaj zwykli, normalni ludzie. Jeśli ktoś wędrował gęstwinami lasu musiał być albo ninją albo demonem. Na spotkanie i z jednymi i z drugimi Szyga zrobiłby wyjątek od swoich planów na brak walki.
Ludzie? Ludzie żyją tylko po to by umrzeć, by zostać złożonymi Jashinowi i stać się kolejną czaszką na wielkim tronie krwawego boga. Shinobi zapewniają rozrywkę, warto zanotować w tym momencie, że Szyga wyznaje ten dogmat Jashinizmu, że poświęcone dusze trafiają na krwawy tron gdzie są torturowane do końca istnienia świata, a ich krzyki stanowią muzyke Jashina. Dlatego czasem, jeśli przeciwnik jest NAPRAWDĘ dobry, nie odmawia modlitwy i nie poświęca duszy swej ofiary Jashinowi. Jako polujący łowca którego teren jest Ryuzaku dostrzegł potencjał w dziewczynie która dowodziła oddziałem stanowiącym zasadzkę na Szygę. Wszystko miało potoczyć się inaczej, miał pojmać jednego mężczyzne...
Ale jedna śmierć to jak skończyć stosunek po wyjęciu błażejka z majtek.
CONAJMNIEJ zawstydzające, a na pewno będące powodem do zapadnięcia się pod ziemie.
W drugą stronę też nie ma co przesadzać, bo skończy się tym, że mając odbyć stosunek z ukochaną orgazmu dostanie także jej matka, siostry, ojciec i wszyscy sąsiedzi.
Mniej więcej tym była rzeź jaką urządził Szyga, miał POJMAĆ jednego mężczyznę i ZABIĆ DRUGIEGO. A co zrobił Jashinista?
No zapłodnił pół miasta! W przenośni, posługując się wspomnianymi seksmetaforami. W rzeczywistości wybił caluśką karczmę, około dwudziestu ofiar, a potem gdy przybył oddział dziesięciu strażników wymordował wszystkich prócz dziewczyny i tchórza.
Ciekawe czy jego śmierć nie byłaby zadowalająca dla Jashina, skoro był tak żałosną istotą..
Szyga przemierzał leśne gęstwiny, poszukując demonów i potężnych shinobi. Gdzieś w oddali dostrzegł niewyraźną sylwetkę.
Postanowił do niej podejść i się przywitać z szerokim uśmiechem (znanym z podpisu). Jeśli sylwetka okaże się stosunkowo ludzka, Szyga uśmiechnie się jeszcze szerzej i przedstawi się jak na grzecznego, ułożonego chłopca przystało.
-Sześć. Jestem Szyga. Cóż za paskudny dzień by wędrować po tajemniczym lesie, nie sądzisz? - W głosie chłopaka da się usłyszeć dziwny pogłos, jakby świsty wydostawały się z jego ciała z każdym kolejnym oddechem. On sam wygląda na zmęczonego ciut, mimo, że poruszał się dość powoli.
0 x
Obrazek Aktualny wygląd fortecy-sana.
Uśmiech normalny, nie od ucha do ucha, ale jednak kły zwierzęce, kły bestii ze stali - ostatnie zęby jaśniejsze. Całe ciało owinięte bandażami. Mocne buty, rękawice z płytami na dłoniach. Na lewym ręku widoczna kusza z systemem szpulowym. Na prawym ręku pazurzasta, przerażająca rękawica. Na plecach u boku wypełniony kołczan, na biodrze duża torba, a na niej zwinięty namiot. Ogólnie całe ciało opancerzone pancerzem Shinobi, a na głowie, prócz bandaży wszystko ukrywających (Chyba, że jasno zaznaczone, że jest inaczej), znajduje się maska jeżdzca głodu.

Ekwipunek
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Ozdobne tachi przy pasie, zbroja (+rękawice), kołczan i bełty na plecach, duża torba ze zwojami i namiot, maska, rękawica z pazurami, Kusza z systemem szpulowym na ręku, w formie rękawicy z bronią, oprócz torby ze zwojami - moneta Akuryo na szyi.
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):Duża torba, a w niej:

Cztery puste manierki (od Hirokiego dwie, jedna po robieniu kompresu, jedna po wypiciu samemu.) Pozostałe manierki: Piąta u Chise, szósta u Harumi, siódma u Akaruiego, ósma u Hirokiego, dźwięwiąta u Juranu, dziesiąta w zwoju.

Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150

Mały zwój 3. - 3 wybuchowych notek (1,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 97,5/150

Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.

Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.

Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.

Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.

Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.

Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.

Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
Statystyki
KEKKEI GENKAI: Fumetsu - Dar wyznawców Kultu krwawego Boga Jashina.
NATURA CHAKRY: Katon.
STYLE WALKI: Dwa style walki: Bukijutsu Chanbara oraz Taijutsu Rankanken
UMIEJĘTNOŚCI:
  • Wrodzona -
  • Brak.
  • Nabyta -
  • Brak.

PAKT:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 70
    WYTRZYMAŁOŚĆ 77
    SZYBKOŚĆ 121
    PERCEPCJA 70
    PSYCHIKA 1
    KONSEKWENCJA 1 | 16
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 328
KONTROLA CHAKRY: A
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 107%
MNOŻNIKI: Brak.
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
  • NINJUTSU E
    GENJUTSU E
    STYLE WALKI
    • Chanbara S
    • Rankanken B
    • ---
    IRYōJUTSU A
    FūINJUTSU D
    ELEMENTARNE:
    • KATON A
      SUITON E
      FUUTON E
      DOTON E
      RAITON E
    KLANOWE B
Znane techniki
Fuinjutsu:
[ E] Fūin no Jutsu
[ D] Fūin no Mizu
[ D] Bakuryūgeki

Iryojutsu:
[ D] Chiyute no Jutsu
[ D] Katto no jutsu
[ C] Naosute no jutsu
[ C] Chakra Kogeki
[ C] Okasho
[ C] Tsutenkyaku
[ C-WT] Saikenchiku
[ B] Chakra no Mesu
[ B] Shikon no Jutsu
[ B] Saikan Chūshutsu no Jutsu
[ B-WT] Kasseika
[ B-WT] Bakushin
[ A] Ishoku
[ A] Shosen no jutsu
[ A] Ranshinsho
[ A] In’yu Shōmetsu
[ A] Kyori Chiyu no Jutsu

Ninjutsu:
[ E] Bunshin no Jutsu
[ E] Henge no Jutsu
[ E] Kai
[ E] Kawarimi no Jutsu
[ E] Kinobori no Waza
[ E] Suimen Hoko no Waza
[E] Nawanuke no Jutsu

Katon:
[ D] Katon: Hōsenka no Jutsu
[ D-WT] Katon: Yomi Seppun
[ C] Katon: Gōkakyū no Jutsu
[ C] Katon: Kasumi Enbu no Jutsu
[ C] Katon: Kaen Senpū
[ C] Katon: Ryūka no Jutsu
[ C] Katon: Endan
[ C] Katon: Kaengiri
[ B] Katon: Dai Endan
[ B] Katon: Karyu Endan
[ B] Katon: Karyudan
[ B] Katon: Benjigumo
[ B] Katon: Haiseikisho
[ B] Katon: Hibashiri
[ B] Katon: Hosenka Tsumabeni
[ B-WT] Katon: Hitsukejin
[ B-WT] Katon: Arashi Hinote
[ B-WT] Katon: Yomi Hando
[ A] Katon: Onidoro
[ A] Katon: Goryuka no jutsu
[ A] Katon: Suyaki no jutsu
[ A] Katon: Ryūen Hōka no Jutsu
[ A-WT] Katon: Yakitsuku Daichi
[ A-WT] Katon: Kutabare!

Bukijutsu Chanbara
[ D] Fūma Ninken
[ C] Mikazukigiri
[ C] Omotegiri

Taijutsu:
[ D] Dainamikku Akushyon
[ D] Dainamikku Entorī
[ D] Aian Kurōī
[ C] Hayabusa Otoshi
[ C] Kage Buyō
[ C] Shishi Rendan
[ C] Ushiro Hi-Ru
[ B] Doroppu Kikku
[ B] Hando Oda
[ B] Kosa Ho
[ B] Seishun Furu Pawa

Taijutsu - Rakanken
[ C] Assho
[ C] Gangeki
[ C] Hosho
[ C] Shogekisho
[ C] Shoshitsu
[ C] Tokken
[ B] Girochin Doroppu
Podręczna ściągawka zawartości zwojów:
Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150

Mały zwój 3. - 5 wybuchowych notek (2,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości) , 2 pigułki ze skrzepniętą krwią (2 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 100,5/150

Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.

Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.

Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.

Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.

Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.

Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.

Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
Mnisia maska jeżdzca.
Nazwa
Maska "Głód".
Typ
Ubranie, Maska
Objętość
Do noszenia na twarzy lub w torbie, 20
Waga Fūin
25
Opis Maska Głodu to prosty stosunkowo przedmiot. Zasłania całą twarz i jest dość gruba, przez co żeby ciężar jej był nieodczuwalny, a sama maska przyległa odpowiednio do ciała konieczne jest zawiązanie jej z tyłu głowy paskiem. Wykonana z wytrzymałej stali, oprze się większości broni miotanych, a także technik do rangi B włącznie, za wyjątkiem technik penetracyjnych, których efekt zostaje pod ocenę MG. Maska ma stosunkowo prostą budowę, ważna jest łuskowata pancerna struktura, cienkie otwory na oczy i rogi sponad oczu przypominające wydłużone oczy lub brwi. Maska głodu prezentuje się jak zdarta przednia część hełmu samuraja i tym w rzeczywistości jest - została oderwana z marionetki która była ciałem jeźdźca głodu - Kabuto.
Cena
600 ryou
Link do tematu postaci
KLIK!
Piękne ząbki Shigi.
Nazwa
Sumairu + Kiba
Typ
Unikat/Broń
Opis Sumairu oraz Kiba to dwa oddzielne przedmioty, a raczej zestawy przedmiotów łączące się w jedną upiorną całość. Po rozcięciu swoich policzków i ust, poszerzając uśmiech niczym przy "uśmiechu kota Cheshire", użytkownik Sumaire zakłada sobie dwie trójkątne nakładki z nierdzewiejącego metalu w które wchodzi rozdarta skóra - taki separator w postaci ruchomych metalowych łuków nie pozwala skórze się zregenerować i policzkom zrosnąć, zostawiając użytkownikowi niesamowicie wielki i szeroki uśmiech (który jednak nie odsłania zębów, jeśli mamy zamknięte usta - uśmiech jest po prostu znacznie dłuższy wtedy niż u normalnych śmiertelników), co przy okazji pozwala znacznie szerzej otwierać usta. Kiba to para szczęk, dolna i górna, składające się z takich samych pod względem ilości zębów co normalne ludzkie, jednak te zęby są wykonane z nierdzewiejącego metalu i mają bardzo ostre, spiczaste kształty niczym kły zwierzęcia lub potwora, co pozwala z łatwością szarpać oraz rwać mięso i cieńsze materiały. Zęby niestety muszą być wyrywane jeden po jednym, a potem kły wkręcane na śrubach w mięso jedno po drugim. Na dziąsłach na stałe zostają zamontowane metalowe okowy w formie gwintowanego otworu na wkręcenie kła, ale także pełniące role stopera powstrzymującego odrost zwykłego zęba.
Właściwości Sumairu zwiększa możliwości rozwarcia ust, co pozwala na większe i głębsze ugryzienia, Kiba pozwala wyrywać i rwać gryziony materiał ze względu na ostrość kłów i ich twardość.
Dodatkowe Aby poprawnie wykorzystać Sumairu oraz Kibę użytkownik musi posiadać iryojutsu lub regenerację pozwalającą na bardzo sprawne zregenerowanie tkanek do wsadzonych łuków Sumairu oraz do zregenerowania dziąseł by Kiba były w stu-procentach użyteczne.
Wytrzymałość
100 punktów
Zdobycie
500 ryou + misja C na "zamontowanie".
Link do tematu postaci
KLIK!
Nazwa
Suiseki - Krzesiwo
Typ
Dodatek
Opis Suiseki to nic innego jak specjalny kieł/ząbek który montuje się zamiast zwykłego stalowego kła do istniejącej już, zamontowanej w szczęce szyny z otworami - do gotowego produktu Kiba. Suiseki jest stworzony z magnezu który uderzając o zwykły metal - pocierając, uderzając i tak dalej, wystarczy kłapnięcie zębami - krzesi dużą ilość iskier co pozwala podpalać łatwopalne płyny/gazy jeśli te są w zasięgu do 25 cm od ust użytkownika krzeszącego iskry.
Zdobycie
300 za sztukę.
Link do tematu postaci
KLIK!
Unagi

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Unagi »

Obrazek Przez uporczywy deszcz kroki były skutecznie tłumione, a kobieta usłyszała je dopiero pod koniec zatrzymując swoją zabawę patykiem i organami niedźwiedzia. Usłyszała głos, wbiła mocniej patyk przerywając przy tym jelito martwego ssaka. Wstała, odwróciła się i otrzepała z wszechobecnego błota. Jej złote oczy nad wyraz przekrwione skierowały się w stronę przybyłego młodego mężczyzny. Jej twarz przechyliła się na bok, a na ustach pojawił paskudny, szeroki uśmiech. Niemalże bliźniaczy do prezentującego przez podróżnika. Jej oczy rozszerzyły się nienaturalnie przez co tęczówka wydawała się być znacznie mniejsza, tonąć w czerwieni najwyraźniej zmęczonych oczu. - Zaiste paskudny. - Odpowiedziała od razu, a opuszczone dłonie zadrgały. Palce zacisnęły się na moment i rozluźniły. Tak jak gdyby sprawdzały swoją sprawność. Deszcz uderzał bez ustanku tocząc ścieżki po obliczu Unagi. Długie turkusowe włos całkowicie mokre pozwalały skapywać kroplą ze swoich końcówek w szybkim i rytmicznym tempie. - Ty zaś postanowiłeś wędrować. Całkowicie sam. - Stwierdziła rozochoconym głosem. Głowa wróciła na swoje miejsce, a dłoń energicznie uniesiona pogładziła kark, po czym sprawnym ruchem ułożyła mokre włosy na plecach. - Jesteś daleko od domu. - Bardziej stwierdziła niż spytała, a w jej oczach zabłysło coś nieprzyjaznego. - Sam. - Dodała po chwili, a dłoń którą trzymała na karku znów wróciła na swoje miejsce. Jej spojrzenie przeanalizowało wędrowca, tak jakby mierzyło go i ważyło. Nie był zwykłym zagłodzonym i zmuszonym do przybycia tu łowcą. Posiadał nawet bronie godne shinobiego, a Ci zwykle zwiastowali kłopoty. A kłopoty bardzo często szły w parzę z możliwością rozrywki. A Unagi myślała już, że tego dnia jedynym ciekawym punktem będzie bezczeszczenie niedźwiedzich zwłok.
0 x
Awatar użytkownika
Hitsukejin Shiga
Martwa postać
Posty: 2743
Rejestracja: 26 wrz 2017, o 20:12
Wiek postaci: 20
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Forteca-san. Po lepszy pogląd kierować się do podpisu.
Widoczny ekwipunek: Na plecach wypełniony kołczan i torba, z namiotem na torbie. Do tego na jednej ręce kusza, na drugiej pazurzasta rękawica. No i oczywiście zbroja, maska, bandaże i pełen fortecowy ekwipunek.

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Hitsukejin Shiga »

Proszę sobie wyobrazić, moi drodzy widzowie nieobecni czyli publiczności moja droga efemeryczna - na pewno obserwuje to wszystko chociaż Jashin patrząc na swe dziecię no i Kamisama patrząc na swoje. W takich chwilach Szy zawsze żałował, że nie miał okazji liznąć ciut lekcji religii. Wtedy takie wstępy byłyby zabawniejsze jakby wymieniał wszystkich boskich po kolei. A tak tylko dwóch. Toż to nawet nie tłum, a zaiste tłumu obserwatorów wymaga i domaga się Szyga, prezentując swoje krwawe dzieła sztuki.
Sylwetka okazała się kobietą. O śmiesznych oczach, włosach i paskudnym iście Szygowym uśmiechu.
Wyśmienicie. Ktoś kto tak się zachowuje i tak źle mu z oczu patrzy musi być demonem! Albo chociaż chochlikiem. Czymżeś jest, zmoro z gęstwin leśnych?
-Yup. Całkiem sam. Całkowicie. Samiutki. Bez nikogo kto by się dowiedział o mej śmierci gdyby przyszłoby mi tu szczeznac. Naprawdę dolujace. - Wsłuchiwał się w jej głos, utrzymując swój w teatralnie dramatycznym tonie. Jej zachowanie zdradzało rozbawienie czy zaciekawienie Shigim. Och cóż z ciebie za demon, demonie. Lubisz bawić się swą ofiarą nim zakończysz jej marny żywot?
- Błąd. Ja nie mam domu. Sam jak ten palec, bez niczego co można nazwać swoim, bez miejsca które byłoby moje.. - Przyłożył dłoń do czoła zawodząc na pokaz nad swoim ciężkim losem. Nagle zamarł.
Kucnął szybko przed Unagi i zaczął wpatrywać się w jej przekrwione oczy z beznamiętnym wyrazem twarzy. Niepokojący brak ekspresji połączony ze swidrowaniem wzrokiem, na wylot, próbując przejrzeć wnętrze jej duszy.
-A ty. Demon czy Shinobi? Chcę wiedzieć kogo zabiję, gdyby ten ktoś wpadł na bardzo głupi pomysł zaatakowania mnie. Ale nie martw się. Zawsze daje szansę na pierwszy ruch. Fory tak zwane. - Sprawnie i zgrabnie dobył kunai z rękawa i przyłożył sobie do gardła.
-Masz. Poderżnij, to twoje fory. - Bez uśmiechu, bez drgnięcia, był jak skała niewzruszony.
0 x
Obrazek Aktualny wygląd fortecy-sana.
Uśmiech normalny, nie od ucha do ucha, ale jednak kły zwierzęce, kły bestii ze stali - ostatnie zęby jaśniejsze. Całe ciało owinięte bandażami. Mocne buty, rękawice z płytami na dłoniach. Na lewym ręku widoczna kusza z systemem szpulowym. Na prawym ręku pazurzasta, przerażająca rękawica. Na plecach u boku wypełniony kołczan, na biodrze duża torba, a na niej zwinięty namiot. Ogólnie całe ciało opancerzone pancerzem Shinobi, a na głowie, prócz bandaży wszystko ukrywających (Chyba, że jasno zaznaczone, że jest inaczej), znajduje się maska jeżdzca głodu.

Ekwipunek
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Ozdobne tachi przy pasie, zbroja (+rękawice), kołczan i bełty na plecach, duża torba ze zwojami i namiot, maska, rękawica z pazurami, Kusza z systemem szpulowym na ręku, w formie rękawicy z bronią, oprócz torby ze zwojami - moneta Akuryo na szyi.
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):Duża torba, a w niej:

Cztery puste manierki (od Hirokiego dwie, jedna po robieniu kompresu, jedna po wypiciu samemu.) Pozostałe manierki: Piąta u Chise, szósta u Harumi, siódma u Akaruiego, ósma u Hirokiego, dźwięwiąta u Juranu, dziesiąta w zwoju.

Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150

Mały zwój 3. - 3 wybuchowych notek (1,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 97,5/150

Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.

Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.

Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.

Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.

Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.

Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.

Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
Statystyki
KEKKEI GENKAI: Fumetsu - Dar wyznawców Kultu krwawego Boga Jashina.
NATURA CHAKRY: Katon.
STYLE WALKI: Dwa style walki: Bukijutsu Chanbara oraz Taijutsu Rankanken
UMIEJĘTNOŚCI:
  • Wrodzona -
  • Brak.
  • Nabyta -
  • Brak.

PAKT:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
  • SIŁA 70
    WYTRZYMAŁOŚĆ 77
    SZYBKOŚĆ 121
    PERCEPCJA 70
    PSYCHIKA 1
    KONSEKWENCJA 1 | 16
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 328
KONTROLA CHAKRY: A
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 107%
MNOŻNIKI: Brak.
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
  • NINJUTSU E
    GENJUTSU E
    STYLE WALKI
    • Chanbara S
    • Rankanken B
    • ---
    IRYōJUTSU A
    FūINJUTSU D
    ELEMENTARNE:
    • KATON A
      SUITON E
      FUUTON E
      DOTON E
      RAITON E
    KLANOWE B
Znane techniki
Fuinjutsu:
[ E] Fūin no Jutsu
[ D] Fūin no Mizu
[ D] Bakuryūgeki

Iryojutsu:
[ D] Chiyute no Jutsu
[ D] Katto no jutsu
[ C] Naosute no jutsu
[ C] Chakra Kogeki
[ C] Okasho
[ C] Tsutenkyaku
[ C-WT] Saikenchiku
[ B] Chakra no Mesu
[ B] Shikon no Jutsu
[ B] Saikan Chūshutsu no Jutsu
[ B-WT] Kasseika
[ B-WT] Bakushin
[ A] Ishoku
[ A] Shosen no jutsu
[ A] Ranshinsho
[ A] In’yu Shōmetsu
[ A] Kyori Chiyu no Jutsu

Ninjutsu:
[ E] Bunshin no Jutsu
[ E] Henge no Jutsu
[ E] Kai
[ E] Kawarimi no Jutsu
[ E] Kinobori no Waza
[ E] Suimen Hoko no Waza
[E] Nawanuke no Jutsu

Katon:
[ D] Katon: Hōsenka no Jutsu
[ D-WT] Katon: Yomi Seppun
[ C] Katon: Gōkakyū no Jutsu
[ C] Katon: Kasumi Enbu no Jutsu
[ C] Katon: Kaen Senpū
[ C] Katon: Ryūka no Jutsu
[ C] Katon: Endan
[ C] Katon: Kaengiri
[ B] Katon: Dai Endan
[ B] Katon: Karyu Endan
[ B] Katon: Karyudan
[ B] Katon: Benjigumo
[ B] Katon: Haiseikisho
[ B] Katon: Hibashiri
[ B] Katon: Hosenka Tsumabeni
[ B-WT] Katon: Hitsukejin
[ B-WT] Katon: Arashi Hinote
[ B-WT] Katon: Yomi Hando
[ A] Katon: Onidoro
[ A] Katon: Goryuka no jutsu
[ A] Katon: Suyaki no jutsu
[ A] Katon: Ryūen Hōka no Jutsu
[ A-WT] Katon: Yakitsuku Daichi
[ A-WT] Katon: Kutabare!

Bukijutsu Chanbara
[ D] Fūma Ninken
[ C] Mikazukigiri
[ C] Omotegiri

Taijutsu:
[ D] Dainamikku Akushyon
[ D] Dainamikku Entorī
[ D] Aian Kurōī
[ C] Hayabusa Otoshi
[ C] Kage Buyō
[ C] Shishi Rendan
[ C] Ushiro Hi-Ru
[ B] Doroppu Kikku
[ B] Hando Oda
[ B] Kosa Ho
[ B] Seishun Furu Pawa

Taijutsu - Rakanken
[ C] Assho
[ C] Gangeki
[ C] Hosho
[ C] Shogekisho
[ C] Shoshitsu
[ C] Tokken
[ B] Girochin Doroppu
Podręczna ściągawka zawartości zwojów:
Mały zwój 2 - 5 spreparowanych notek (2,5 objętości), 5 notek świetlnych (2,5 objętości), 5 bombek chilli (10 objętości), 10 metrów łańcucha (100 objętości) - 115/150

Mały zwój 3. - 5 wybuchowych notek (2,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości) , 2 pigułki ze skrzepniętą krwią (2 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 100,5/150

Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.

Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.

Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.

Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.

Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.

Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.

Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.
Mnisia maska jeżdzca.
Nazwa
Maska "Głód".
Typ
Ubranie, Maska
Objętość
Do noszenia na twarzy lub w torbie, 20
Waga Fūin
25
Opis Maska Głodu to prosty stosunkowo przedmiot. Zasłania całą twarz i jest dość gruba, przez co żeby ciężar jej był nieodczuwalny, a sama maska przyległa odpowiednio do ciała konieczne jest zawiązanie jej z tyłu głowy paskiem. Wykonana z wytrzymałej stali, oprze się większości broni miotanych, a także technik do rangi B włącznie, za wyjątkiem technik penetracyjnych, których efekt zostaje pod ocenę MG. Maska ma stosunkowo prostą budowę, ważna jest łuskowata pancerna struktura, cienkie otwory na oczy i rogi sponad oczu przypominające wydłużone oczy lub brwi. Maska głodu prezentuje się jak zdarta przednia część hełmu samuraja i tym w rzeczywistości jest - została oderwana z marionetki która była ciałem jeźdźca głodu - Kabuto.
Cena
600 ryou
Link do tematu postaci
KLIK!
Piękne ząbki Shigi.
Nazwa
Sumairu + Kiba
Typ
Unikat/Broń
Opis Sumairu oraz Kiba to dwa oddzielne przedmioty, a raczej zestawy przedmiotów łączące się w jedną upiorną całość. Po rozcięciu swoich policzków i ust, poszerzając uśmiech niczym przy "uśmiechu kota Cheshire", użytkownik Sumaire zakłada sobie dwie trójkątne nakładki z nierdzewiejącego metalu w które wchodzi rozdarta skóra - taki separator w postaci ruchomych metalowych łuków nie pozwala skórze się zregenerować i policzkom zrosnąć, zostawiając użytkownikowi niesamowicie wielki i szeroki uśmiech (który jednak nie odsłania zębów, jeśli mamy zamknięte usta - uśmiech jest po prostu znacznie dłuższy wtedy niż u normalnych śmiertelników), co przy okazji pozwala znacznie szerzej otwierać usta. Kiba to para szczęk, dolna i górna, składające się z takich samych pod względem ilości zębów co normalne ludzkie, jednak te zęby są wykonane z nierdzewiejącego metalu i mają bardzo ostre, spiczaste kształty niczym kły zwierzęcia lub potwora, co pozwala z łatwością szarpać oraz rwać mięso i cieńsze materiały. Zęby niestety muszą być wyrywane jeden po jednym, a potem kły wkręcane na śrubach w mięso jedno po drugim. Na dziąsłach na stałe zostają zamontowane metalowe okowy w formie gwintowanego otworu na wkręcenie kła, ale także pełniące role stopera powstrzymującego odrost zwykłego zęba.
Właściwości Sumairu zwiększa możliwości rozwarcia ust, co pozwala na większe i głębsze ugryzienia, Kiba pozwala wyrywać i rwać gryziony materiał ze względu na ostrość kłów i ich twardość.
Dodatkowe Aby poprawnie wykorzystać Sumairu oraz Kibę użytkownik musi posiadać iryojutsu lub regenerację pozwalającą na bardzo sprawne zregenerowanie tkanek do wsadzonych łuków Sumairu oraz do zregenerowania dziąseł by Kiba były w stu-procentach użyteczne.
Wytrzymałość
100 punktów
Zdobycie
500 ryou + misja C na "zamontowanie".
Link do tematu postaci
KLIK!
Nazwa
Suiseki - Krzesiwo
Typ
Dodatek
Opis Suiseki to nic innego jak specjalny kieł/ząbek który montuje się zamiast zwykłego stalowego kła do istniejącej już, zamontowanej w szczęce szyny z otworami - do gotowego produktu Kiba. Suiseki jest stworzony z magnezu który uderzając o zwykły metal - pocierając, uderzając i tak dalej, wystarczy kłapnięcie zębami - krzesi dużą ilość iskier co pozwala podpalać łatwopalne płyny/gazy jeśli te są w zasięgu do 25 cm od ust użytkownika krzeszącego iskry.
Zdobycie
300 za sztukę.
Link do tematu postaci
KLIK!
Shijima

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Shijima »

0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tajemniczy Las”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości