Neko no Tani

Tajemniczy Las oddziela region Prastarego Lasu oraz regionu Samotnych Wydm. Miejsce to jest bardzo tajemnicze, gdyż niewielu ludziom udaje się z niego powrócić. A przynajmniej o zdrowych zmysłach. Ci jednak, którzy powrócili opowiadali, że w lesie napotkać można najróżniejsze stwory, które kilkakrotnie przewyższają rozmiarami znane nam zwierzęta. Jak się można więc domyślić ogromne pajęczaki lub też kilkunastu metrowe węże są spowszechniałymi mieszkańcami tej krainy.
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 4025
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Neko no Tani

Post autor: Ichirou »

Obrazek Zmiana tonu na milszy i połechtanie ego beżowej kotki kilkoma ciepłymi słówkami pomogło. Huh, bardzo dobrze, że tak się stało, bo sytuacja mogłaby potoczyć się w diametralnie odmiennym kierunku. Ichirou był bowiem na granicy tolerancji i był już praktycznie gotów wypowiedzieć dosadną wiązankę, próbując tym samym zdominować księżniczkę. Mało dyplomatyczne rozwiązanie, ale nie przejmował się tym. Był zaborczy i zawzięty, nie miał większych oporów podczas realizacji bardziej stanowczych i brutalnych rozwiązań. Ale już mniejsza z tym, bo jednak się udało. Ba, nawet Yuko wyraźnie zmieniła swoją postawę i sposób wypowiedzi, bo nagle stała się przychylna i wspominała coś o późniejszej współpracy. Cóż, najwyraźniej była szansa na nic porozumienia i wspólne działanie bez zbędnych przepychanek.
- Jestem niezmiernie zaszczycony, Yuki-same. To radość uzyskać twoją pomoc - odpowiedział ciepło, oczywiście niezupełnie szczerze. Fakt, był jej wdzięczny za pomoc i mógł jej krótko i zwyczajnie podziękować, jednakże już takie płaszczenie się nie było w jego stylu. Robił to jednak dla własnych korzyści, bo zauważył, że taka taktyka po prostu najlepiej działała na beżową księżniczkę. Dostosował się więc do jej instrukcji i pozwolił jej wykonać swoje. I tego było mu trzeba jeszcze w tym zasranym lesie - niemalże natychmiastowej regeneracji odniesionych ran, ukojenia bólu i powrotu do właściwej funkcjonalności. Nóżka była praktycznie jak nowa i brązowowłosy teraz mógł hasać jak sarenka.
- Wyjątkowy prezent adekwatny do piękna damy, zapamiętam. W takim razie ruszam dalej - -oznajmił, wstając na równe nogi. Zaraz po tym skłonił w dżentelmeński sposób. - Moje uszanowanie - dodał na koniec, a potem ruszył, tym razem już o własnych nogach, w drogę powrotną. Machnął subtelnie dłonią do Kuro, by ten ruszył wraz z nim. W końcu potrzebował go jako kompana, przedstawiającego malowniczą krainę oraz jej specyficzną społeczność.
- Nawet jakoś to poszło, huh. A tak swoją drogą, to wpadła ci w oko, co? - skomentował żartobliwie, gdy już odeszli nieco dalej. - Dobra, to gdzie ten Matsumichi? Akurat w tym nasza droga księżniczka miała racje, przydałoby mi się nowe ubranie. - Szedł zgodnie ze wskazaniami swego przewodnika, w każdej chwili chłonąc magiczny klimat Neko no Tani.
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Neko no Tani

Post autor: Hikari »

  Ukryty tekst
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 4025
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Neko no Tani

Post autor: Ichirou »

Obrazek Oho, nasz kocurek się chyba trochę uniósł. Robił się strasznie poważny, kiedy tylko temat schodził na kocią księżniczkę. Uszczypliwy Ichirou nie mógł przepuścić takiej okazji do podroczenia się ze swoim poczciwym towarzyszem.
- No ej, coś musi być na rzeczy. Nie ma potrzeby chowania przede mną tajemnic. Jak coś, to mogę ci kiedyś pomóc ją poderwać. Zna się parę sztuczek - odpowiedział, chowając dłonie w kieszeniach i czyniąc kolejne kroki. Gdy tylko usłyszał o lokalu oraz sake, narzucił nieco większe tempo. Szczerze mówiąc, to pobyt w tej dolinie coraz bardziej mu odpowiadał. Przemawiały za nim nie tylko wyjątkowe w swoim naturalnym artyzmie lokacje, ale także i uroki dnia powszedniego. Wychodziło na to, że koty miały tutaj dosłownie wszystko.
Wkroczyli w zabudowane tereny. Oczywiście nie była to żadna metropolia, ale pojedyncze budynki i ogólnie skromna architektura, utrzymana w harmonii z krajobrazem. Skierowali się do konkretnego przybytku o zachęcającej nazwie. Sabaku nie miał nic przeciwko skosztowaniu choćby odrobiny Raju.
- Tylko nie wypij wszystkiego beze mnie - rzucił półżartem do Kuro, jednocześnie wodząc wzrokiem po sali w celu odszukania właściwej persony. Nie trzeba było wiele myśleć, by dostrzec dość wyraźną jednostkę w lokalu. Bez większych zastanowień Ichirou podszedł do szanownego jegomościa spokojnym, ale przy tym pewnym i dumnym krokiem. Podszedł do stolika i rozpoczął rozmowę, zachowując przy tym należytą kulturę oraz elegancjęna na tyle, na ile można być eleganckim w podartych i zakrwawionych ubraniach.
- Matsumichi jak mniemam? Jestem Asahi Ichirou, miło mi. Z chęcią zamieniłbym kilka słów, jednak w pierwszej kolejności chciałbym zwrócić się z prośbą. Ponoć jesteś w stanie zaradzić na mój niewyjściowy strój. Nie zwykłem prezentować się w taki sposób i nie ukrywam, czuję z tego powodu dyskomfort. - Co jak co, ale wreszcie znalazł kogoś na odpowiadającym mu poziomie. Nie żeby coś miał do Kuro, bo nawet zdążył polubić tego pomocnego kocurka, jednakże Matsumichi wyglądał na kogoś na poziomie. Nie oszukujmy się, Ichiego ciągnęło właśnie do takich jednostek jak i do ogólnego luksusu i przepychu. Po prostu był zwolennikiem wielu powierzchownych wartości. Był hedonistą, nie poświęcającym za wiele uwagi głębokim refleksjom. Wyglądać jak młody bóg, siedzieć w luksusowym lokalu i popijać drogie trunki w doborowym towarzystwie? Dla brązowowłosego młodzieńca to brzmiało jak pomysł na świetny wieczór.
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Neko no Tani

Post autor: Hikari »

  Ukryty tekst
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 4025
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Neko no Tani

Post autor: Ichirou »

Obrazek Pierwsza ocena brązowowłosego młodzieńca dotycząca postawnego kota odzianego w szykowny kubrak okazała się jak najbardziej trafna. Matsumichi był wypisz wymaluj arystokratą nie tylko z samego wyglądu, ale także i zachowania. Tak, nie było potrzeba wiele czasu, by wychwycić jego klasę. To dobrze się składało, bo Ichirou lubił kręcić się wokół osób z wysokiego szczebla. Oczywiście nie przepadał za przesadnymi snobami lub sztywniakami z kijem w tyłku, no ale elegancki kocur chyba taki nie był. Tak czy inaczej, pasowało sprawić sobie nowe odzienie, godne miana mistera świata shinobi.
- Zatem chodźmy - odpowiedział krótko, ruszając wraz z poznanym przed momentem kotem. Kuro widząc ich chyba lekko się zdziwił, bo spodziewał się raczej spędzenia choćby kilku chwil w lokalu, a ci już z niego wybywali.
- Jeśli wolisz, możesz na trochę odpocząć od mojego towarzystwa. Wrócimy niebawem - oznajmił swojemu poczciwemu przewodnikowi, by zaraz potem opuścić lokal wraz z Matsumichim. Jeżeli Kuro tylko chciał, mógł rzecz jasna pójść z nimi, bo przecież przedstawiciel szczepu Sabaku nie miał nic przeciwko. Co do nowego ubrania, to chyba o to nie musiał się martwić. Jeżeli ktoś o takim szyku jak idący z nim, koci szermierz miał mu pomóc, to powinno trafić mu się coś przyzwoitego.
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Neko no Tani

Post autor: Hikari »

  Ukryty tekst
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 4025
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Neko no Tani

Post autor: Ichirou »

Obrazek Opuścili razem gustowny lokal, by udać się do kogoś, kto mógł podobno zaradzić na wybrakowaną garderobę złotookiego młodzieńca. Ichirou, podobnie jak jego towarzysz, szedł dostojnym krokiem i dumnie przemierzał ulice malowniczej osady. Bardzo prawdopodobne, że w czasie tego krótkiego spaceru przedstawiciel rodu Sabaku ściągnął na siebie wzrok kotów, które akurat znajdowały się gdzieś w pobliżu. Asahi nie miał z tym jednak problemu, wręcz przeciwnie - lubił znajdować się w centrum uwagi i czuł się przy tym swobodnie. Oczywiście czułby się znacznie lepiej, gdyby nie te łachmany, ale na to miał właśnie wkrótce zaradzić, by zmazać tę plamę na swoim wspaniałym wizerunku.
Dotarli do - jak się zaraz okazało - krawcowej. Cóż, brązowowłosego bohatera chyba już nie było potrzeby przekonywać, że tutejsza kocia społeczność ma po prostu wszystko. A że Ichi nie był wyjątkowo skromną osobą, to zamierzał korzystać z dóbr tej krainy na tyle, na ile to było możliwe. Bo czemu by nie?
- Jak najbardziej, klasyka zawsze w modzie. A co do specjalnego zamówienia, chętnie je złożę skoro to możliwe. Potrzebował bym coś bardziej... w moim obecnym stylu. Byłabyś w stanie uszyć coś na wzór tego, co mam na sobie aktualnie? Odebrałbym to za jakiś czas, kiedy będę opuszczać Dolinę - wyjaśnił, licząc na to, że kocia krawcowa spełni jego prośbę. Bez względu na jej odpowiedź, zdecydował się odebrać zaoferowane kimono i jak najprędzej się w nie przebrać. Udał się gdziekolwiek, gdzie tylko mu wskazano, a jeżeli żadnej przebieralni nie było, to cóż, złotooki Sabaku oporów nie miał i był gotów przebrać się gdziekolwiek, nawet przy widzach. Albo nie, wróć! Przecież miał arystokratę przy sobie, wiec jednak powstrzymał ten pomysł zanim przeszedł do jego realizacji i po prostu grzecznie zapytał o jakiś kąt, w którym mógłby po prostu zmienić szatę i znów wyglądać godnie.
O ile nic już nie trzymało go w tym miejscu i wreszcie się jakoś prezentował, pożegnał się uprzejmie z kocią krawcową i zdecydował się wrócić do lokalu, w którym przecież czekał Kuro. No i jeszcze sake, nie można zapomnieć, bo też bardzo istotny cel wizyty w lokalu.
- Od razu lepiej. Pozwolisz więc teraz, że w Raju opowiem ci cel mojej wizyty. - Kroczył w wiadomym kierunku, marząc wreszcie o tym, by spokojnie siąść, wychylić kieliszek, dwa, ewentualnie siedem i odetchnąć choć trochę od tego wielkiego pierdolnika, jaki w ostatnich dniach ma miejsce.
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Neko no Tani

Post autor: Hikari »

  Ukryty tekst
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 4025
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Neko no Tani

Post autor: Ichirou »

Obrazek Wszystko poszło bardzo gładko. Ichirou otrzymał to, czego chciał i to w bardzo przyjemnej atmosferze, już bez konieczności stosowania dyplomacji i wypraszania się. Teraz mógł dostojnie paradować w klasycznym stroju bez obaw, że tutejsi mieszkańcy uznają go za jakiegoś obdartego biedaka pozbawionego klasy. Na odpowiedź aktualnego towarzysza jedynie kiwnął głową z lekkim uśmiechem, bo osobiście również wolał dyskusję w atrakcyjnych czterech kątach przy stosownym trunku. Niedługo później znaleźli się ponownie w gustownym lokalu, gdzie mogli zastać znudzonego Kuro a także sake czekające na konsumpcję.
- Oj, nie marudź, chwilę nas nie było - odparł luźno, zajmując miejsce przy stoliku. Rozsiadł się wygodnie i dał chwilę swoim towarzyszom na zajęcie wygodnych pozycji. Sięgnął po czarkę z sake i wymownie uniósł ją, sugerując to samo dwóm kotom, by następnie upić pierwszy łyk alkoholu. Oj tak, tego mu było trzeba. Teraz mógł wreszcie normalnie rozmawiać!
- Możemy więc przejść już do sedna. Moja wizyta w tej Dolinie jest nieprzypadkowa i jak zapewne wiesz lub przynajmniej się domyślasz, jestem nowym posiadaczem zwoju. Dowiedziałem się o tym miejscu i o związanych z nimi możliwościami dość przypadkiem, ale zaryzykowałem i wyruszyłem w podróż w nieznane. W Tajemniczym Lesie spotkałem się z pewnym osobnikiem, który również chciał tego co ja, więc... doszło do konfrontacji. Napotkałem pewne i problemy i nie ukrywam, znalazłem się w krytycznej sytuacji, ale to właśnie kontrakt i otrzymana dzięki niemu pomoc zachowała mnie przy życiu. Kuro mi pomógł dotrzeć do tego miejsca. Odbyłem już konwersację z waszym przywódcą i właściwie to czekam na jego decyzję, gdyż zadeklarowałem chęć zastąpienia mego poprzednika, którego podobno wysoko ceniliście i darzyliście zaufaniem. Korzystam więc z okazji i nabieram potrzebnego mi oddechu, a do tego poznaję okolicę. Dość barwną, należy przyznać. - To chyba wystarczyło, jeśli chodzi o kwestię tego, w jaki sposób się tutaj znalazł i co tutaj robił. Po krótkiej opowieści sięgnął znowu po naczynie z sake i upił z niego kolejny łyk. Odczekał moment, by zmienić temat na ten nieco bardziej przez niego pożądany.
- Wiem, że jestem wciąż jedynie gościem, ale pewne sprawy dziejące się na zewnątrz popchnęły mnie lekko w kierunku desperacji. Choć wolałbym unikać nadszarpywania czyjejkolwiek uczynności, jestem zmuszony szukać pomocy w konflikcie bezpośrednio dotyczącym mojego rodu. Pochodzę z Samotnych Wydm, gdzie w ostatnim czasie doszło do niemałej zawieruchy. Barbarzyński klan wypowiedział wojnę i zaatakował szczep, do którego należę. Po pierwszym starciu obie strony są osłabione, jednakże kolejna bitwa wisi w powietrzu. Jak się domyślam, broń która nosisz nie jest jedynie na pokaz. W związku z tym chcę zapytać, czy w razie konieczności mógłbym liczyć na twoje wsparcie? - Nie zwlekał zbyt długo z zadaniem zasadniczego pytania, ale Asahi nie miał czasu na budowanie relacji z tutejszymi mieszkańcami przez długie dni. Musiał szukać sojuszników tu i teraz, natychmiast. Czas odgrywał kluczową rolę.
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Neko no Tani

Post autor: Hikari »

  Ukryty tekst
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 4025
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Neko no Tani

Post autor: Ichirou »

Obrazek Czas mijał, alkoholu powoli ubywało, a Ichirou przedstawiał kolejne fakty dotyczące przyczyn jego tutejszego pobytu a także planów na przyszłość. Reakcja Matsumichiego była bardzo optymistyczna i dobrze rokowała dalszą współpracę. Fakt, wszystko zależało od decyzji lidera, no ale w pytaniu brązowowłosego założeniem było akceptacja przywódcy. Istniała zatem szansa, że Asahi zyska kolejnego, miejmy nadzieję cennego, sojusznika.
- W porządku, odpowiada mi taki układ - odrzekł spokojnie. Póki co zamierzał pozostawić tą kwestie taką, jaką zaoferował arystokrata. Dopiero w przypadku negatywnej odpowiedzi ze strony Ugurummo, złotooki akolita planował dalsze działanie i jakąś próbę negocjacji. Na ten moment jednak nie było sensu przesadnie kombinować, więc skupił się po prostu na rozluźnieniu.
- Nie zastanawiałem się jeszcze nad tym. Dopiero niedawno tutaj przybyłem i nawet nie miałem czasu, by pomyśleć o rozwiazaniu tej sprawy. Skoro pytasz... proponujesz coś? - zapytał się, raz kolejny sięgając po alkohol. Libacja z kotami, tego jeszcze nie było, huh.
Prowadził dalej luźną pogawędkę z nowo poznanym kotem a także z Kuro. Wieczór upływał w dość sielankowym nastroju. Co ważne, młodzieniec dowiedział się o możliwości spędzenia nocy w przybytku, a że wolał takie wyjście niż noc pod gołym niebem, to nastawił się bardzo przychylnie do tej oferty. Oczywiście nie spieszył się, bo nie było po co. Kontynuował rozmowę, która trwała jeszcze trochę czasu, aż do momentu, kiedy to butelka sake została całkowicie opróżniona.
- Nie miałbym nic przeciwko spędzeniu tutaj nawet całej nocy, jednakże trudy wyprawy odbijają się znacznie na moim zmęczeniu. Panowie, wybaczcie zatem. W razie potrzeby rozmowę możemy dokończyć jutro. - I to raczej było na tyle, o ile nic szczególnego już go nie trzymało przy stole. Należało wreszcie skorzystać z odpoczynku, jakiego mógł tutaj doznać. Skłonił się na pożegnanie obu kotom, by zaraz potem ruszyć do mieszkalnego części przybytku. Jeżeli tam znalazł, dość prędko znalazł się na łóżku i po prostu zasnął, odcinając się od wszystkiego, co działo się na zewnątrz.
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Neko no Tani

Post autor: Hikari »

  Ukryty tekst
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 4025
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Neko no Tani

Post autor: Ichirou »

Obrazek Prawdę mówiąc to dawno nie spędził wieczoru w tak luźnej atmosferze. W tym miejscu miał raczej zagwarantowane bezpieczeństwo, do tego miejsce w gustownym lokalu, interesujące i nietypowe towarzystwo, dobry alkohol. Oczywiście musiał się odrobinę pilnować, by zachowywać się odpowiednio i nie psuć pierwszego wrażenia. Był w końcu gościem, nieznanym przez tutejszą społeczność, który dopiero co podpisał się pod kontraktem. Znacznie większa swoboda zapewne przyjdzie z czasem, kiedy Ichirou będzie pewien, na ile może sobie tutaj pozwolić. Dokończył zatem butelkę, popytał o różne ogólne rzeczy dotyczące tego miejsca i jej mieszkańców. Jak się okazało, te specyficzne koty nie różniły się tak bardzo od ludzi jak mogłoby się wydawać z początku.
Wreszcie udał się na spoczynek. Skorzystał z zaoferowanego zakwaterowania, które było łudząco podobne do tego, z czym spotykał się na co dzień. Czyżby pokój był specjalnie przeznaczony dla ludzi, czy może posiadali po prostu identyczną architekturę i wyposażenia domostw? Nie zastanawiając się nad tym za bardzo, brązowowłosy zdecydował skorzystać z bieżącej wody i wreszcie przywrócić się do świeżości. Nie przepadał za brudem, więc nic dziwnego kiedy wreszcie mógł zmyć go wraz ze śladami po krwi. Czysty, a więc w znacznie lepszym nastroju dosłownie walnął się na łóżko. Nie miał już siły na jakiekolwiek inne czynności. Po prostu zasnął w ciągu chwili.
Zapewne spałby jeszcze pewien czas, gdyby nie dźwięk stukania docierający do jego uszu. Nie miał nic przeciwko błogiemu leniuchowaniu, jednakże na to niestety nie mógł sobie pozwolić.
- Moment - rzekł od niechcenia, ospale podnosząc się z łóżka. Narzucił na siebie kimono, by następnie podejść do drzwi i je otworzyć. Powoli wracający do właściwej pracy umysł zaczął się zastanawiać, czy lider już zdążył podjąć jakże ważną decyzję dotyczącą złotookiego bohatera.
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Neko no Tani

Post autor: Hikari »

~ Koniec wyprawy ~
W związku z zdobyciem zwoju i spełnieniem wszystkich warunków do zostania posiadaczem zwoju uważam ją za zakończoną, a Ichirou sam dokończy niedokończone wątki pytając mnie w razie potrzeby.
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 4025
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Neko no Tani

Post autor: Ichirou »

Obrazek Przed jego kwaterą znalazł się nikt inny jak czarny kocur, z którym Ichirou zdążył się najlepiej zaznajomić spośród wszystkich przedstawicieli jego specyficznej rasy. Towarzyszył mu praktycznie od samego początku podpisania kontraktu i wychodziło na to, że pod tym kątem sytuacja się nie zmieni i wciąż będzie dla niego swego rodzaju przewodnikiem. Choć w pierwszej chwili mogło brzmieć to dość dziwnie, to ten poczciwy kot stawał się dla młodzieńca kompanem. Biorąc jednak pod uwagę, że kot ten wcale nie był zwykły i prezentował inteligencję równą ludzkiej, stwierdzenie te przestawało być jakkolwiek zabawne. Oczywiście bez przesady w tym temacie, bo Asahi nie należał do osób szybko gromadzących szerokie grono wiernych przyjaciół. Zamknięty w sferze egoizmu i powierzchowności, nie nawiązywał z napotkanymi ludźmi szczerze bliskich relacji. Co prawda czuł na swój sposób przywiązanie do klanu po ostatnich, burzliwych wydarzeniach i miał bliższych lub dalszych znajomych, ale żeby mówić o przyjacielu? Phi, dobre sobie. Złotooki akolita po prostu taki nie był, to nie jego styl. I nie, w żadnym wypadku nie był typem tsundere.
Wracając jednak do aktualnej sytuacji, poczciwy towarzysz przybył z dość zabawnie doczepioną karteczką. Sabaku nie ukrywał rozbawienia słysząc jego słowa. Zgodził się na prośbę Kuro, ale to głównie dlatego, że interesowała go treść wiadomości. Nie dał rady też powstrzymać się od żartobliwego komentarza.
- Nie wątpię, słodziaku. Chociaż może Yuko ta kokarda by się spodobała... - Na tym uszczypliwości się skończyły, bo Ichirou wczytał się w krótką, ale treściwą notkę nadaną przez samego Ugurummo. Sukces, bo tak można było nazwać akceptację ze strony lidera. Nie miał jednak gwarantowanej współpracy z każdym z kotków i jeśli chciał korzystać z czyjejś pomocy, musiał raczej załatwić ją samodzielnie. Ale to chyba było do zrobienia, czyż nie?
Huh, to wszystko. Wraz z finalnym werdyktem kociego przywódcy wyprawę można było uznać za zakończoną. I to z powodzeniem, należy nadmienić. Bazując na szczątkowych informacjach, pokonując napotkane przeciwności dotarł do mitycznej krainy, odciętej od świata zewnętrznego i nawiązał współprace z niezwykłymi istotami. Czy warte to było wykonanego trudu i narażania życia? Raczej tak. Kierował się słowami o wielkiej mocy do zdobycia i stał się jej teraz posiadaczem. Rzecz w tym, że nie był w stanie na ten moment ocenić osiągniętych możliwości. Jako powiernik zwoju mógł korzystać ze wsparcia kocich sojuszników, ale nie był jeszcze do końca pewien, jak wielkie może być te wsparcie. Po spotkaniu choćby z Ugurummo nie wątpił w fakt, że żyją tu bardzo silne jednostki. Tylko czy te były skłonne mu pomóc? Cóż, z czasem te sytuacje powinny się wyklarować.
- No dobrze - skomentował, zwijając z powrotem zwój. - Wasz lider przyjął mnie jako aktualnego posiadacza zwoju. Chyba należą mi się gratulacje, co? Hmm, tak szybko się mnie nie pozbędziecie. Pozostanę tu jeszcze trochę i rozważę, co dalej. Jeszcze nie widziałem wielu miejsc, a żal byłoby opuszczać tę krainę bez bliższego poznania. I kto wie, być może zdobędę tutaj kolejnych sojuszników, którzy mi pomogą w sprawię. Poza tym, nie zamierzam się stąd ruszać póki wasza krawcowa nie ogarnie mi nowego stroju... - skończył nieco żartobliwie, choć w istocie była to szczera prawda. O swój wizerunek dbał jak o niewiele innych rzeczy.
- No to co, mała przechadzka? - zapytał, zabierając swoje rzeczy z pokoju.
- Niech będzie, byle bez kokardki - odparł Kuro, po czym w następnej chwili ruszył za wychodzącym przedstawicielem Sabaku.
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tajemniczy Las”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości