Plac treningowy
: 12 maja 2017, o 11:18
Dziewczyny dotarły do miejsca, gdzie mogły w spokoju rozegrać swój pojedynek. Jednak zanim to nastąpi musiały zrobić sobie jakąś rozgrzewkę by cobie czegoś nie naciągnąć czy coś w ten deseń. Byłoby totalnie żenujące zrobić sobie krzywdę w czasie przyjacielskiego pojedynku, prawda? Dobra rozgrzewka to podstawa! Hisui więc zaczęła się rozciągać, wyginać, robić skłony, podskoki, przysiady, wymachy różnymi częściami ciała.. No, wszystko co się w czasie takiej rozgrzewki robi. Następnie trochę truchtu i mogła przejść do chwili treningu. Dziewczyna przeciągnęła się mocno, przypominając sobie czasy pobytu w Kyuzo.
- To jak? Gotowa? - podała jej, przechylając lekko głowę. Po niej było widać, ze może zaczynać choćby teraz.
Ostatnio często wracała myślami do tamtego czasu gdyż wspomnienia, choć zamglone, okazywały się skarbnicą wiedzy na temat technik klanu Hyuuga i Byakugana. Mogła tylko dziękować rodzicom, że zgodzili się na zamieszanie tam przez kilka miesięcy i umożliwienie na zarówno jej trening jak i na patrzenie na to robili inni. Dzięki temu miała teraz znacznie ułatwione zadanie choć musiała przyzac, że musiała coraz więcej się namęczyć by przypomnieć sobie coś nowego. Noże powinna pojechać tam i tym razem świadomie chłonąć wiedzę? Wróciła jednak myślami do treningu. Pamiętała kilka technik które były za trudne dla niej wcześniej. Starała się je robić, lecz nie wychodziło. Ostatnio jednak zauważyła polepszenie swojego zasięgu - może poszły za nim również inne umiejętności? Najbardziej interesującą techniką wydawała się jej kopuła. To akurat ułatwiło jej w pamięci - Hyuuga zaczynali się kręcić, a powstawała niebieska kopuła. Jeden z członków klanu powiedział jej, że powstaje przez wypuszczenie czakry ze wszystkich tanketsu - coś, co było do tej pory dla niej bardzo trudne. Jednak odpaliła byakugana zaczęła próbować. Pierwsze próby były dość koślawe, a to za mała prędkość, zła ilość czakry, jej nierównomierne rozłożenie.. Potrzebowała kilku prób by zbalansować ilość czakry i szybkość obrotów, jednak trzeci element okazał się być najtrudniejszy. Czakra musiała iść równo ze wszystkich punktów, inaczej powstawały dziury, zwężenia i zamiast kopuły miała coś w stylu bardzo koślawego dzbanka. Jednak wiedziała, ze może to zrobić i po kilku próbach chakra była znacznie równiejsza. Teraz jednak pracowała nad tym, by nie zużywać jej niepotrzebnie. Przez powtarzanie starała się wykreślić optymalną ilość czakry w stosunku do wielkości, jej minimalną ilość i najmniejszą średnice, próbowała także z dobrym skutkiem zwiększać i zmniejszać jej wielkość i siłę przez regulowanie obrotów. Koniec końców, opanowała jutru i była go całkiem pewna.
Rozpoczęcie treningu techniki Hakkeshō Kaiten, ranga B, dziedzina klanowa. Czas trwania - 8h
Po treningu była delikatnie zgrzana, ale zdecydowanie nie zbyt zmęczona na walkę. Uśmiechnęła się do Kazumi, gotowa podjąć wszystko co rzuci jej przeciwniczka. Napisał szybko na karteczce wiadomość.Rozpoczęcie treningu techniki Hakkeshō Kaiten, ranga B, dziedzina klanowa. Czas trwania - 8h
- To jak? Gotowa? - podała jej, przechylając lekko głowę. Po niej było widać, ze może zaczynać choćby teraz.