Plac treningowy

Awatar użytkownika
Mahiro
Gracz nieobecny
Posty: 135
Rejestracja: 14 mar 2020, o 10:31

Re: Plac treningowy

Post autor: Mahiro »

Rozzłoszczony i wściekły. Te dwa słowy najlepiej opisywały humor jaki młodzieniec miał wypisany na twarzy. Ledwo ze szpitala wyszedł a już go można spotkać na placu treningowym. Tylko to właśnie przez wizytę w leczniczym przybytku znajdował się teraz tutaj. Całą swoją negatywną energię postanowił wyładować ćwicząc i doskonaląc się. Tylko ten jego trening to tak mało przypominał jakiekolwiek znane ćwiczenia. Po prostu uderzał i kopał wszystko co przypominało urządzenie do ćwiczeń. Nawet otaczającemu murowi się nie upiekło. Nie były to żadne ruchy mistrzów taijutsu zwyczajny i normalny sierpowy. Na zmianę prawy i lewy. Kopnięcia też były raczej pospolite. Na szczęście nic nie gryzł, chociaż w jego głowie powoli pojawiały się takie myśli.
0 x
Awatar użytkownika
Harisham
Martwa postać
Posty: 797
Rejestracja: 17 sty 2020, o 01:23
Multikonta: Harikido, Prosiaczek

Re: Plac treningowy

Post autor: Harisham »

Mahiro Misja D
1/15
Była jesień i noce bywały już przerażająco chłodne, jednak teraz, parę kwadransów po południu, nikt o tym nie pamiętał. Słońce raźnie świeciło zza dosyć licznych na niebie chmur i przyjemnie ogrzewało ziemię, co na Samotnych Wydmach oznaczało tyle, że wyjście poza cień nie oznaczało stuprocentowej szansy udaru słonecznego. Wielu wojowników chcąc przeczekać najgorszy upał schowało się w cieniu, gdzie beztrosko rozmawiali. Kilku najwytrwalszych stało jednak w pełnym słońcu i trenowało,a by być lepszym. Do tej drugiej grupy zaliczałeś się również ty. Co prawda twoje chaotyczne ruchy raczej nie na wiele przydadzą ci się w trakcie walki, ale przy takiej pogodzie każdy wysiłek fizyczny jest formą treningu wzmacniającą ciało. Gdy tak sobie losowo machałeś kończynami poczułeś coś na swoim karku. Jakby lekkie uszczypnięcie. Po paru sekundach sytuacja powtórzyła się, jednak tym razem dostrzegłeś co to było. Niewielki, kilkuletni chłopiec stał kilkanaście metrów od ciebie i właśnie rzucił małym kamyczkiem w twoją głowę pokazując ci jednocześnie język.
0 x
5 linijek i do przodu. To moje nindo. Dobre, nie?

W związku z licznymi problemami:
Mianownik: Harisham
Dopełniacz: Harishama
Celownik: Harishamowi
Biernik: Harishama
Narzędnik: Harishamem
Miejscownik: o Harishamie
Wołacz: Harishamie
Awatar użytkownika
Mahiro
Gracz nieobecny
Posty: 135
Rejestracja: 14 mar 2020, o 10:31

Re: Plac treningowy

Post autor: Mahiro »

Pierwsze szczypnięcie zostało całkowicie zignorowane. Takie tam nic podczas całej tej niekontrolowanej sekwencji pseudo ciosów. Drugie można jednak uznać za podejrzane, że coś jest nie tak. Mahiro przystanął w tym momencie i prawą ręką sprawdził czy coś jest nie tak z jego ciałem w okolicach miejsca, w którym poczuł to dziwne ukłucie. Nic takiego tam jednak nie było. Skoro nic się tam nie działo to co to mogło być? Blondyn odwrócił się więc aby rozejrzeć się czy nie dzieje się coś dziwnego. Wtedy jego oczom ukazał się widok dzieciaka jego języka i lecącego na niego małego kamyczka. Reakcja młodego Haretsu mogła być tylko jedna. Szybkim i energicznym ruchem ręki spróbował chwycił kamyk. W momencie tej próby na całym placu treningowym i w bliskiej okolicy można było usłyszeć głośne i pełne złości "KUR**". Ten okrzyk pozwolił trochę opanować emocje u Mahiro. Z początku planował brutalne morderstwo na swoim oprawcy jednak to było tylko kilkuletnie dziecko i słabo by to wyglądało w CV. Całe szczęście brutalne pobicie jest mniejszym przestępstwem i już trochę lepiej wygląda w życiorysie. Powolnym krokiem ruszył w kierunku dzieciaka. Jego wyraz twarzy był pełen złości. Chyba był poważny z tym brutalnym pobiciem co z resztą sam powiedział używając takich oto słów:
Gówniarzu! Pożałujesz tego ty mały zasrańcu!
0 x
Awatar użytkownika
Harisham
Martwa postać
Posty: 797
Rejestracja: 17 sty 2020, o 01:23
Multikonta: Harikido, Prosiaczek

Re: Plac treningowy

Post autor: Harisham »

Mahiro Misja D
3/15
Każdy, nawet najmłodszy, powinien wiedzieć, że nie powinno się przerywać wojownikowi w trakcie treningu. Szczególnie, gdy wojownik jest shinobim. Dla shinobich trening i wzmacnianie się jest rzeczą świętą, a mało kto lubi, gdy narusza się jego świętość. Trudno więc powiedzieć co kierowało tym chłopcem, że postanowił ci przeszkodzić? Czyżby w twoich ruchach nie dostrzegł znamion treningu i myśląc, że się jedynie wygłupiasz, postanowił porobić to razem z tobą? Możliwe też, że po prostu jest najzwyczajniej w świecie niegrzecznym i niesfornym dzieckiem, które lubi wpadać w kłopoty. Z pewnością mu się to teraz udało. Wszyscy obecni na placu treningowym zwrócili się w twoją stronę, słysząc głośne przekleństwo, a ty złowrogo powolnym krokiem ruszyłeś w stronę bachora. Ten jednak niewiele sobie z tego robiąc, rzucił jeszcze raz, niecelnie, kamieniem, po czym wykonał parę nieprzyzwoitych gestów i ruszył biegiem za najbliższy róg, tak że zniknął ci z oczu.
0 x
5 linijek i do przodu. To moje nindo. Dobre, nie?

W związku z licznymi problemami:
Mianownik: Harisham
Dopełniacz: Harishama
Celownik: Harishamowi
Biernik: Harishama
Narzędnik: Harishamem
Miejscownik: o Harishamie
Wołacz: Harishamie
Awatar użytkownika
Mahiro
Gracz nieobecny
Posty: 135
Rejestracja: 14 mar 2020, o 10:31

Re: Plac treningowy

Post autor: Mahiro »

Trzeba przyznać dzieciak ma jaja albo jest aż tak nieświadomy tego co może zrobić mu Mahiro. Pewnie liczy, że jak zostanie złapany to zrobi ładne oczka i przeprosi to zostanie mu to wybaczone. Tylko czy w tym przypadku ten numer przejdzie? NIE. Zdecydowanie NIE. Może by tak było gdyby odpuścił po pierwszej groźbie ale ten kolejny raz rzucił kamieniem i jeszcze wykonał te nieprzyzwoite gesty. No jak tak można się zachować w miejscu publicznym? Wstyd. Ucieczka? Tak nagle po tym jak pokazał stalowe nerwy i dużą pewność siebie. Podejrzane. Denerwujące. Przede wszystkim prowokujące. Blondyn nie mógł znieść, że jakiś małolat robi sobie z niego żarty. W tym momencie zadziałał jego instynkt i rozpoczął swoją pogoń za tym małym urwisem, któremu miał ochotę zrobić takie duże kuku.
0 x
Awatar użytkownika
Harisham
Martwa postać
Posty: 797
Rejestracja: 17 sty 2020, o 01:23
Multikonta: Harikido, Prosiaczek

Re: Plac treningowy

Post autor: Harisham »

Mahiro Misja D
5/15
Zaczepianie shinobiego zwykle nie było dobrym pomysłem. Zaczepianie shinobiego z klanu Haretsu, którzy są wręcz stereotypowymi cholerykami i łatwo wybuchają, jest wręcz samobójstwem. Nie wiadomo co miał w głowie ten malec. Może tak naprawdę jest potężnym, genialnym shinobi, który osiągnął znaczną siłę już w tak młodym wieku? Prawdopodobieństwo, że trafiłeś właśnie na geniusza trafiającego się raz na pokolenie jest nikłe, ale nie nie jest to niemożliwe. Tak czy siak ruszyłeś biegiem za chłopakiem, chcąc mu porządnie złoić skórę. Gdy jednak dobiegłeś do rogu, za którym ci zniknął, przez chwilę nie mogłeś go dostrzec i dopiero po kilku sekundach zobaczyłeś jak na drugim końcu uliczki wbiega przez jakąś wąską bramkę w wysokim murze z z bogato zdobionym gzymsem.
0 x
5 linijek i do przodu. To moje nindo. Dobre, nie?

W związku z licznymi problemami:
Mianownik: Harisham
Dopełniacz: Harishama
Celownik: Harishamowi
Biernik: Harishama
Narzędnik: Harishamem
Miejscownik: o Harishamie
Wołacz: Harishamie
Awatar użytkownika
Mahiro
Gracz nieobecny
Posty: 135
Rejestracja: 14 mar 2020, o 10:31

Re: Plac treningowy

Post autor: Mahiro »

Zabawa w berka. Dzieciaka po tych wszystkich prowokacjach i tym całym cwaniakowaniu stać było jedynie na ucieczkę. Trochę słabo to wygląda na tle jego wcześniejszych działań. Mahiro miał to jednak gdzieś. Jego jedynym celem było złapanie gówniarza i zrobienie z niego swojego osobistego worka treningowego. Nie myśl, że uda ci się uciec gówniarzu! Złapię cię i pokaże co robię z frajerami, którzy ze mnie żartują! - takim oto miłym okrzykiem rozpoczął kolejny etap swojego biegu. Blondyn nie miał zamiaru odpuszczać. Widok uciekającego dzieciaka coraz bardziej go denerwował co dodawało mu ekstra motywacji aby jak najszybciej dorwać tego małego. Na ten moment jedynym co mógł zrobić był bieg tą samą trasą jaką wybrał jego cel. Reszta nie miała znaczenia. Różnica wieku powinna działać na jego korzyść i złapanie bachora to kwestia czasu.
0 x
Awatar użytkownika
Harisham
Martwa postać
Posty: 797
Rejestracja: 17 sty 2020, o 01:23
Multikonta: Harikido, Prosiaczek

Re: Plac treningowy

Post autor: Harisham »

Mahiro Misja D
7/15
Prowokowanie shinobich i wzbudzanie ich złości, a następnie ucieczka jest iście tchórzliwym zachowaniem. Z drugiej jednak strony można by założyć, że jest ono na tyle głupie, że ktoś mający odwagę zaczepić wojownika Haretsu, ma jakiś głębszy plan, który właśnie realizuje. Bez złapania dzieciaka trudno jednak ocenić jego plany i motywacje. Pobiegłeś więc za nim wchdząc przez bramkę w murze. Po wejściu twoim oczom ukazał się ładny prosty ogród z drzewami i dosyć licznymi, jak na pustynny klimat roślinami. W środku ogrodu znajdowało się niewielkie oczko wodne. Na powierzchni wody tego oczka siedział z zamkniętymi oczami pół nagi dobrze zbudowany i umięśniony mężczyzna o twardych rysach twarzy.Po drugiej stronie ogrodu znajdował się spory dom. Rozejrzawszy się szybko dostrzegłeś chłopaka, którego goniłeś, który teraz stojąc przy murze machał rękami i nogami w chaotyczny sposób, jakby chcąc przebić mur. Ewidentnie jednak małpował twoje wcześniejsze ruchy.
0 x
5 linijek i do przodu. To moje nindo. Dobre, nie?

W związku z licznymi problemami:
Mianownik: Harisham
Dopełniacz: Harishama
Celownik: Harishamowi
Biernik: Harishama
Narzędnik: Harishamem
Miejscownik: o Harishamie
Wołacz: Harishamie
Awatar użytkownika
Mahiro
Gracz nieobecny
Posty: 135
Rejestracja: 14 mar 2020, o 10:31

Re: Plac treningowy

Post autor: Mahiro »

Bogato zdobione gzymsy? Liczne rośliny przy pustynnym klimacie? Spory dom? Półnagi facet na środku jakiegoś oczka? Nonsens! Na pewno dla Mahiro. Liczyło się tylko i wyłącznie to gdzie znajduje się ten smarkacz. Cała reszta była bez znaczenia. Nie ważne jak ewidentne były to poszlaki świadczące, że ten dzieciak pochodzi z bogatego domu, a siedzący dupą na wodzie facet może okazać się kimś w rodzaju opiekuna/ochroniarza tego gówniarza. Teraz najważniejsze było namierzenie go i wyładowanie na nim swojej złości. Szybka rundka wzrokiem po terenie posiadłości i mamy go. Dzieciak chyba naprawdę myśli, że młody Haretsu koniec końców mu wybaczy i całe to zajście uzna za dobrą zabawą. Naiwniak. Małpowanie blondyna kolejny raz podniosło jego ciśnienie, które było już na granicy normy. Mahiro rozpoczął swój sprint w kierunku małolata. Miał nadzieje, że to już ostatni i młody pogodził się z losem i srogim laniem. Jak tylko udało mu się podejść dostatecznie blisko za pomocą prawej nogi przycisnął gówniaka do ściany. Ci co liczyli, że zrobi to łagodnie rozczarują się. Nie było w tym nic delikatnego.
Koniec zabawy! - powiedział głośno i bardzo zadowolony z siebie.
Może teraz spróbujesz rzucić kamieniem? Co...zasrany gówniarzu!!! - w momencie pytania zacisnął prawą rękę i przyłożył do drugiej otwartej dłoni przy okazji naciskając na siebie. Można było wtedy usłyszeć charakterystyczny trzask.
0 x
Awatar użytkownika
Harisham
Martwa postać
Posty: 797
Rejestracja: 17 sty 2020, o 01:23
Multikonta: Harikido, Prosiaczek

Re: Plac treningowy

Post autor: Harisham »

Mahiro Misja D
9/15
Twoja determinacja była ogromna i byłeś definitywnie pewny, że nie odpuścisz dzieciakowi swojej zniewagi. Niezależnie od tego kim on był, czy kto będzie to widział. Uznałeś, że chłopak zasługuje na karę i ty tutaj będziesz jednocześnie ofiarą, sędzia i katem. Ruszyłeś więc żwawo w stronę chłopaka, który widząc cię zaczął się do ciebie uśmiechać i już chciał wrócić do chaotycznego machania rękami i nogami, kiedy dotarłeś do niego, brutalnie przyciskając nogą do muru. Uśmiech natychmiast zszedł z twarzy twojej ofiary, a z jego ust dobył się jęk. Ów jęk niemal natychmiast przerodził się w krzyk, który praktycznie zagłuszył twoje słowa:
- TAAAAATOOOOOO!!!
/// Wrzuć w widocznym dla mnie uhide swoje kp pod następnym postem
0 x
5 linijek i do przodu. To moje nindo. Dobre, nie?

W związku z licznymi problemami:
Mianownik: Harisham
Dopełniacz: Harishama
Celownik: Harishamowi
Biernik: Harishama
Narzędnik: Harishamem
Miejscownik: o Harishamie
Wołacz: Harishamie
Awatar użytkownika
Mahiro
Gracz nieobecny
Posty: 135
Rejestracja: 14 mar 2020, o 10:31

Re: Plac treningowy

Post autor: Mahiro »

Właśnie tak! Właśnie tak! Po prostu miód dla uszu Mahiro. Gdzie teraz jest ta pewność siebie? Gdzie ten uśmiech na twarzy dzieciaka? Nie ma. Został jedynie strach w oczach, na twarzy i w głosie. Blondyn lubi to. Do tego stopnia, że nie mógł powstrzymać coraz to szerszego uśmiechu na swojej twarzy. Siła z jaką przyciskał gówniaka do ściany rosła wprost proporcjonalnie do wysokości kącików ust młodego Haretsu. Im szerszy uśmiech tym lepsze czucie muru za sobą małego złośnika. Moment, w którym radość Mahiro osiągnęła maksymalny poziom był momentem kiedy się opamiętał. Po prostu odpuścił. Zdjął nogę z dzieciaka i krzyknął: Żałosny gówniarz! Później już spokojniej powiedział: W dupie mam takich słabiaków. Tato? Sam walczyć nie umiesz? Opanowany ton nie potrafił jednak ukryć rozczarowania. Nie na takie zachowanie liczył nastolatek. Stracił motywacje aby coś więcej robić w tym temacie i zwyczajnie odwrócił się aby rozpocząć powolny chód w kierunku wyjścia.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Harisham
Martwa postać
Posty: 797
Rejestracja: 17 sty 2020, o 01:23
Multikonta: Harikido, Prosiaczek

Re: Plac treningowy

Post autor: Harisham »

Mahiro Misja D
11/15
Przemoc bywa bardzo mocno satysfakcjonująca. Szczególnie gdy oprawca jest pewien, że jest ona sprawiedliwa i uzasadniona. W końcu dzieciak zaczepiając innych i rzucając w nich kamieniami sam sobie zasłużył na taką karę. Nikt bezkarnie nie może próbować cię zaczepiać w nieznanych celach, niezależnie od tego jakie by one nie były. W końcu jednak twoja kara usatysfakcjonowała cię i odpuściłeś młodemu chłopakowi. Ten skulił się natychmiast pod murkiem i zaczął szlochać. Gdy zadowolony z siebie odwróciłeś się, ujrzałeś jednak stojącego tuż przed sobą mężczyznę, który wcześniej siedział na oczku wodnym.
- Ma sześć lat, trudno, aby umiał się sam bronić. Jest tylko dzieckiem. Ciekawi mnie jednak, czy to potrafisz. Wnioskuję, że chyba tak, skoro wbiegasz do mojego ogrodu i zaczynasz bić mojego syna. - jego głos był bardzo głęboki i wbrew sytuacji, bardzo przyjemny dla ucha.
  Ukryty tekst
0 x
5 linijek i do przodu. To moje nindo. Dobre, nie?

W związku z licznymi problemami:
Mianownik: Harisham
Dopełniacz: Harishama
Celownik: Harishamowi
Biernik: Harishama
Narzędnik: Harishamem
Miejscownik: o Harishamie
Wołacz: Harishamie
Awatar użytkownika
Mahiro
Gracz nieobecny
Posty: 135
Rejestracja: 14 mar 2020, o 10:31

Re: Plac treningowy

Post autor: Mahiro »

Czemu? No czemu ten człowiek się musiał wtrącić. Mahiro już sprawę zakończył. Odpuścił całkowicie temat. Dzieciak cały, pobity nie został a nauczkę jakąś tam miał. Dlaczego więc jego ojciec musiał się wtrącić i stanąć w obronie syna. Nie mógł dać odejść młodemu Haretsu, który był tu z nieswojej winy przecież. Musiał stanąć w obronie pierworodnego, który to sam sobie był przecież winien. To on prowokował blondyna. To on rzucał kamieniami!!! Byłoby to jeszcze zrozumiałe gdyby ten podziękował nastolatkowi za przeprowadzenia lekcji życia pt: "Jak radzić sobie z rozpieszczonymi bachorami". Chyba już wiadomo czemu ten gówniak taki cwany był. Bo tata obroni. Tata bogaty. Tata mi kupi. Tata mi pozwoli. Mało wychowawcze podejście. Nic więc dziwnego, że nie spodobało mu się to co powiedział ten pan w średnim wieku. Mahiro nie miał innego wyjścia i musiał udzielić kolejnej lekcji ale tym razem ojcu swojego pierwszego ucznia. Dobrze się składa...Pokaże ci co się powinno robić z rozpuszczonymi i nadętymi bachorami! - powiedział stanowczo i głośno blondyn przy okazji ustawiając ręce tak jak na tym biało-czarnym obrazku niżej. Mina jaką robił była podobna. Przedstawiała zadowolenie i niepokojącą radość na myśl o nadchodzącej bitce. Chyba nie było innego wyjścia jak właśnie rozwiązanie siłowe, które notabene zaproponował ten nieodpowiedzialny rodzić. Mahiro nie atakował pierwszy czekał na to co zrobi jego przeciwnik.
0 x
Awatar użytkownika
Harisham
Martwa postać
Posty: 797
Rejestracja: 17 sty 2020, o 01:23
Multikonta: Harikido, Prosiaczek

Re: Plac treningowy

Post autor: Harisham »

Mahiro Misja D
13/?
Gdy już myślałeś, że to koniec, gdy już wewnętrznie w swojej głowie zamknąłeś ten króciutki rozdział twojego życia związany z tym chłopcem, pojawił się ktoś, kto nie pozwolił ci tego zakończyć tak szybko. Niestety tak naprawdę musiałeś wiedzieć, że ów ktoś, ojciec chłopca, nie pojawił się znikąd. Doskonale wiedziałeś o jego obecności i najzwyczajniej w świecie ją zignorowałeś. On ciebie też ignorował. Do czasu... Teraz stał ledwie parę metrów przed tobą z nieprzeniknioną miną. Chłopak, którego pobiłeś natomiast cały czas jęczał i szlochał.
- Śmiało, pokaż mi. Wyglądasz na doświadczonego rodzica. Chętnie zobaczę co potrafisz.
  Ukryty tekst
0 x
5 linijek i do przodu. To moje nindo. Dobre, nie?

W związku z licznymi problemami:
Mianownik: Harisham
Dopełniacz: Harishama
Celownik: Harishamowi
Biernik: Harishama
Narzędnik: Harishamem
Miejscownik: o Harishamie
Wołacz: Harishamie
Awatar użytkownika
Mahiro
Gracz nieobecny
Posty: 135
Rejestracja: 14 mar 2020, o 10:31

Re: Plac treningowy

Post autor: Mahiro »

Pewność siebie i uśmiech nie opuściły młodego Haretsu. Nawet po kolejnych słowach rodzica stojącego przed nim.
Ee...Ty tam płaczący gówniarzu...Radze się dobrze przyjrzeć jak twój ojczulek dostaje wpierdziel przez ciebie. Jesteś w pierwszym rzędzie więc nie zmarnuj tej okazji! - powiedział blondyn a następnie wykonał dwa kroki w przód zakończone przewrotem w przód. W momencie lądowania jego nogi miały się skrzyżować z prawą nogą swojego przeciwnika. Chwila kiedy Mahiro wstawał miała doprowadzić do upadku na plecy tego pana bez koszulki. Następną rzeczą jaką zrobił było dociśnięcie do ziemi tego wielkiego ciała za pomocą swojego prawa kolana. Jego celem była również twarz oponenta, którą próbował chwycić prawą ręką i zrobić małe boom od zewnętrznej części dłoni tak aby nic się nie stało temu panu ale się mocno przestraszył. Przy okazji dać mu do zrozumienia, że jak zrobi jeden dziwny ruch to będzie kolejne boom ale tym razem od wewnętrznej strony dłoni a to już raczej zaboli.
  Ukryty tekst
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kōzan (Osada Rodów Haretsu i Dōhito)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość