Oaza
- Shins
- Martwa postać
- Posty: 1682
- Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō, Pazur
- Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
- Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=80043#p80043
Re: Oaza
Ukryty tekst
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy
Twarda spacja:
- Shins
- Martwa postać
- Posty: 1682
- Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō, Pazur
- Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
- Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=80043#p80043
Re: Oaza
Ukryty tekst
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy
Twarda spacja:
- Shins
- Martwa postać
- Posty: 1682
- Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō, Pazur
- Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
- Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=80043#p80043
Re: Oaza
Ukryty tekst
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy
Twarda spacja:
- Shins
- Martwa postać
- Posty: 1682
- Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō, Pazur
- Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
- Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=80043#p80043
Re: Oaza
Ukryty tekst
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy
Twarda spacja:
- Toshizo
- Gracz nieobecny
- Posty: 57
- Rejestracja: 9 sie 2019, o 14:14
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Wyrzutek D
- Krótki wygląd: Szczupły i wysoki mężczyzna, włosy blond, na twarzy biały puder.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=7608
Re: Oaza
Przeciągnięte ziewnięcie w podróży sprawiło, że dla przypadkowych przechodniów wyglądałem na osobę podróżującą w trudach od wielu godzin, tymczasem ledwo wywlekłem się z osady, by rozprostować kości. Dzień nie rozpieszczał - było ciepło, wręcz gorąco, a otoczenie nie pomagało w ewentualnym ochłodzeniu się, jedyną pociechą był założony słomiany kapelusz, który dawał z siebie odrobinę cienia. Cudów nie ma, ale w ostateczności... - skwitowałem w myślach, jednocześnie leniwie rozglądając się po okolicy i zastanawiając, ile czasu minie, aż dotrę do jakiegoś miejsca, w którym będę mógł chwilę odpocząć. Jak się okazało - Bóg był dla mnie dzisiaj łaskawy i postawił na mojej drodze oazę, która wywołała uśmiech na mojej twarzy. Nieco wynaturzony uśmiech, ale jednak. Obmyłem ręce wodą, po czym przycupnąłem w cieniu i czekałem na schłodzenie się organizmu.
0 x
- Yamanaka Inoshi
- Postać porzucona
- Posty: 3434
- Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach. - Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie. - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4957
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Hoshigaki Maname
- Aktualna postać: Jun
- Lokalizacja: Soso
- Toshizo
- Gracz nieobecny
- Posty: 57
- Rejestracja: 9 sie 2019, o 14:14
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Wyrzutek D
- Krótki wygląd: Szczupły i wysoki mężczyzna, włosy blond, na twarzy biały puder.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=7608
Re: Oaza
Odpoczynek w Oazie może okazać się dla osoby, która z niego skorzysta, bardzo ryzykowny. W nocy temperatura na pustyniach potrafi spadać drastycznie, mogą zerwać się burze piaskowe bądź w chwili ogólnego rozluźnienia człowiek może dać się podejść lokalnej bandyterce. Nie byłem świadomy, że jedno z tych zagrożeń właśnie na mnie czyhało i pod wpływem wygodnego miejsca, ciszy oraz ochłodzenia przymknąłem oboje oczu, finalnie udając się na drzemkę. Obudziłem się po pewnym czasie, sam nie wiem jakim, ale było już ciemno - niebo przywdziało gwiazdy, a ja mogłem odczuć znaczne obniżenie temperatury na zewnątrz. Przetarłem oczy, żeby upewnić się, że moje oczy będą w miarę użyteczne, po czym rozejrzałem się dookoła. W pewnym momencie uderzył we mnie silny podmuch wiatru, przyprawiając o gęsią skórkę. Tylko nie zwiej mi pudru z twarzy, konoyaro! - krzyknąłem oburzony w kierunku, z którego zawiało i wtedy też dostrzegłem wzbierającą się, wspomnianą wcześniej, burzę piaskową. Zacisnąłem zęby ze wściekłości, oszacowując, że ta kierować się będzie w stronę Oazy, chociaż żywioł ten jest w gruncie rzeczy nieprzewidywalny, mogący zmienić kierunek w każdym momencie. Na tę chwilę postanowiłem brać nogi za pas - jeszcze w truchcie mocniej zawiązałem pas wokoło kimona, po czym przyspieszyłem, obierając za cel pobliską osadę w Tsurai. Przecież jakaś dobra duszyczka zgodzi się wpuścić do środka miłego, pięknego Pana, prawda? Jeżeli nie, to trzeba będzie kombinować inaczej, ale póki co...
0 x
- Yamanaka Inoshi
- Postać porzucona
- Posty: 3434
- Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach. - Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie. - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4957
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Hoshigaki Maname
- Aktualna postać: Jun
- Lokalizacja: Soso
Re: Oaza
Misja Rangi - D - 3/...
- Rok 387 - Lato -
- Toshizo -
- Oaza -
- Burza -
" Zamieć " [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=QXZ3mXL8tnA&t=5s[/youtube] Wyglądało na to, że burza miała rozpętać się na dobre. Nie był to zbyt dobry znak. Jak każdy mieszkaniec, albo bywalec na dłużej niż chwila, na pustynnych ziemiach, wiedziałeś, że nieprzewidywalność tych terenów jest co najmniej, niebezpieczna. Po co ryzykować, czasami trzeba poświęcić to co przyjemne, by uniknąć rzeczywistego zagrożenia. Tak też zrobiłeś, niezbyt szczęśliwy, ale jeszcze w czas podjąłeś decyzję by oddalić się od oazy w poszukiwaniu innego miejsca, być może do lepszego odpoczynku, albo by zwyczajnie zniknąć z pola widzenia tej straszliwej wichury, która miała zaraz dotrzeć i do ciebie...
Krzyk... Wrzask... Cokolwiek to było, wiatr, piasek... Żadne z nich zdawało się nie odpowiadać na twoje wezwanie, ale czy to coś dziwnego? Wiatr, jedynie się wzmógł, a ty mogłeś ruszać dalej przed siebie. Marzenia o ciepłym łóżku, bezpiecznym od zawieruchy domu, tak... Zwyczajnie, po środku pustyni, to nic innego jak wspaniałe marzenie, aczkolwiek, bardzo nieprawdopodobne, niemal niemożliwe do spełnienia. Wydawało ci się, że znasz kierunek do najbliższej osady, tudzież wioski. W końcu, w jakiś sposób znalazłeś się po środku dzikiej pustyni, skądś przyjść musiałeś.... Kroczyłeś tak pustynią dobre kilkadziesiąt minut, wiatr nie odpuszczał a piach leciał zarówno w usta jak i oczy. Nie było to tak straszliwie uciążliwe jak w samym sercu wichury która poruszała się znacznie szybciej od ciebie. Nagle, usłyszałeś rżenie konia i głos należący do mężczyzny. - Stój, stój! - Chwila przerwy - Szlag by to! - Towarzyszył temu odgłos... Jakby drewna, być może nawet i wozu upadającego prosto w piach. Inne, oraz kolejne dźwięki rozmywały się pośród szumów wiatru, oraz piasku uderzającego o inne ziarnka i przeszkody. Widoczność nie była jeszcze straszliwie ograniczona i bez problemu po chwili rozglądania się mogłeś oszacować, skąd owe odgłosy dochodziły...
???
0 x
- Toshizo
- Gracz nieobecny
- Posty: 57
- Rejestracja: 9 sie 2019, o 14:14
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Wyrzutek D
- Krótki wygląd: Szczupły i wysoki mężczyzna, włosy blond, na twarzy biały puder.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=7608
Re: Oaza
Przełknąłem ślinę, oglądając się jeszcze w stronę burzy piaskowej, która z każdą chwilą przybierała na sile i w mgnieniu oka przyszło mi się użerać z potężnym żywiołem. Idealny dzień na odpoczynek, jak mogłoby się wcześniej wydawać, zmienił się w walkę... Może nie o przetrwanie, ale o na pewno o uniknięcie jakiegoś złamania, bądź też dwóch. Nic więc dziwnego, że w takim harmidrze bardziej przejąłem się tym, by po prostu oddalić się od epicentrum i nie zwróciłem tak dużej uwagi co do tego, gdzie kierują mnie moje nogi. Owszem, znałem drogę do osady, ale w takich chwilach emocję biorę górę i tym sposobem znalazłem się pośrodku pustyni, nie widziałem w zasadzie nic innego niż piach. Ten dodatkowo ciągle unosił się w powietrzu, miotany we wszystkie strony przez wiatr, i drażnił moje oczy oraz drogę pokarmową. W tych nieprzyjaznych warunkach musiałem teraz nie dość, że oddalić się od burzy, to jeszcze znaleźć drogę powrotną do Oazy bądź Tsurai, co wcale nie było takim łatwym zadaniem. Mijały kolejne minuty, aż wreszcie do moich uszu dotarły wołania, prawdopodobnie mężczyzny oraz... Odgłosy konia? Tak mogłoby się wydawać. Nie zarejestrowałem zbyt dokładnie całej sytuacji, ale po z pewnością mogłem ustalić źródło dźwięku w stronę którego się obróciłem, kątem oka lustrując czy znajduje się ono bliżej czy dalej szalejącej pogody. Wydawało się, że osoba ta potrzebuje jakiejś pomocy, a w tym miejscu jestem raczej jedyną deską ratunku. Cholera wie, kogo przyjdzie mi spotkać, ale sam chciałem udać się gdzieś w poszukiwaniu pomocy (schronienia), więc jakim nikczemnikiem byłbym, gdybym jej teraz nie zaoferował? Co się stało?! - krzyknąłem, zaczynając iść w kierunku dźwięków. Starałem się to zrobić w miarę sprawnie, bo cholera wie, czy sam siebie właśnie nie wpakowywałem w jakieś kłopoty. Finalnie moim oczom ukazał się widok...
0 x
- Yamanaka Inoshi
- Postać porzucona
- Posty: 3434
- Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach. - Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie. - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4957
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Hoshigaki Maname
- Aktualna postać: Jun
- Lokalizacja: Soso
Re: Oaza
Misja Rangi - D - 5/...
- Rok 387 - Lato -
- Toshizo -
- Oaza -
- Burza -
" Zamieć " [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=QXZ3mXL8tnA&t=5s[/youtube] Idealny dzień... Na pustyni rzadko miano okazję jakiś dzień takowym nazwać. Odnalezienie drogi na pustyni nie było proste. Zwłaszcza, gdy w okolicy nie było dróg, a jedynym obiektem który pozwalał odnaleźć kierunek było słońce, księżyc albo... Albo dalekie wąwozy jako punkt orientacyjny. Ludzie kręcący się na pustyni bywali różni. Jedni pomocy, a inni okazywali się prawdziwymi sukinsynami których nie trzeba było ze świecą szukać. Usłyszałeś odgłosy i ruszyłeś w ich kierunku, zachowałeś jednak ostrożność, pamiętając o swoim własnym bezpieczeństwie. Dobroć podpowiadała ci, że będziesz musiał komuś pomóc, osobie która jest w potrzebie, bo przecież jak nie ty... To kto to zrobi? Los potrafił płatać przedziwne figle i mścić się w niespodziewanych momentach, chwilach takich jak ta. Wiele z nich potrafiło obracać się przeciwko i zamieniać strony. Zawołałeś i ruszyłeś w kierunku odgłosów, już po krótkiej chwili znalazłeś się zaraz obok przewróconego powozu, obok siedział mężczyzna który grzebał w rzeczach które przewoził. Nigdzie nie można było dostrzec jego konia. - Podróżny? Widać nie tylko ja mam dzisiaj pecha. Jechałem do Kozan z dostawą tkanin i innych rzeczy. - Podniósł łeb rozglądając się na boki, obserwując kierunek serca burzy. - Musimy się skryć... Albo ruszać dalej, ale nie mogę zostawić wozu... A dostawę muszę wykonać jak najszybciej, chociaż tych koszul inaczej nic nie dostanę... - Splunął na piach wyciągając z przewróconego wozu narzutę. - Pomożesz mi to dostarczyć jak najszybciej? - Wziął głęboki oddech by za chwilę podrzucić chłopakowi stosunkowo długi kołek, idealny do wbijania w piach. Nie znaliście się, ale w tej chwili, byliście jedynymi osobami w pobliżu, czy w obecnej chwili imiona miały jakieś znaczenie????
0 x
- Toshizo
- Gracz nieobecny
- Posty: 57
- Rejestracja: 9 sie 2019, o 14:14
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Wyrzutek D
- Krótki wygląd: Szczupły i wysoki mężczyzna, włosy blond, na twarzy biały puder.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=7608
Re: Oaza
Wraz z przesuwaniem się do źródła dźwięku piasek w powietrzu powoli przestawał dominować przed moimi oczami, finalnie będąc zmuszonym do ustąpienia na rzecz przewróconego wozu oraz mężczyzny. Ten spanikowany biegał w popłochu, starając się ogarnąć jak najwięcej towaru był w stanie. W pobliżu (czyli w zasięgu wzroku, który w tym momencie był raczej niewielki) nie widziałem konia - zwierzę prawdopodobnie spłoszyło się na skutek wypadku i uciekło, co nie było nadzwyczajne. Facet spojrzał na mnie i przywitał niezbyt oryginalnym, acz prawdziwym sformułowanie, na które moją odpowiedzią było jedynie wzruszenie ramionami - bardziej interesowało mnie dostrzeżenie jego towaru, chociaż nawet gdybym był w stanie to zrobić, to jego wartość pozostałaby dla mnie tajemnicą. Interesujące wydało się dla mnie pytanie o pomoc, gdzie już wywęszyłem interes dla siebie samego. Prowizorczyny plan, który mi przedstawiono nie wydawał się już tak miły dla duszy - wybałuszyłem oczy, patrząc na kołek. Chcesz robić tu tymczasowy schron z tkaniny, kiedy kawałek od nas szaleje burza piaskowa? Nie jestem zapewne tak zaznajomiony z terenem jak Ty, ale nie wydaje mi się to rozsądnym wyjściem. Oczywiście zrobię co uważasz za słuszne... W końcu w razie czego raczej uda mi się wyjść cało z tarapatów. Końcówkę zdania powiedziałem na tyle cicho, że w związku z panującym zamieszaniem mężczyzna nie powinien być w stanie tego usłyszeć, chociaż cholera go wie. Z dwóch przedmiotów można było jednocześnie zrobić tak schronienie, jak i worek na najcenniejsze rzeczy. Jeśli kupiec będzie nalegał, to zabiorę się za wykonanie jego pomysłu.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości