Plac i stary magazyn

Ayatsuri Juranu

Re: Plac i stary magazyn

Post autor: Ayatsuri Juranu »

0 x
Awatar użytkownika
Tetsu Maji
Posty: 124
Rejestracja: 15 cze 2022, o 15:20
Wiek postaci: 21
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Blada skóra, długie ciemne włosy zaplecione w warkocz, pustynne ubrania. Średniego wzrostu szczupły młodzieniec o przyjaznym usposobieniu.
Widoczny ekwipunek: Torba na broń przy pasie, kabura na broń, rękawice z blaszkami (zakładane podczas walki); odznaka klanowa, średni zwój (z tyłu przy pasie).
GG/Discord: Hana-chan/sushimaru9208
Multikonta: Hana

Re: Plac i stary magazyn

Post autor: Tetsu Maji »

Słowo się rzekło i nie było już odwrotu. Chłopak położył na swoje barki bardzo poważną odpowiedzialność. Byłby głupi, gdyby nie rozważał konsekwencji jaka wiąże się z porażką. Będą go obwiniać i na pewno poczuje się z tym źle. Niestety bez ryzyka nie ma nagrody. Ciężko też odmówić pomocy komuś, kto fatygował się specjalnie, żebyś uratował czyjąś pociechę. Desperacja i nerwy potrafiły ukrócić czyjeś życie, tym bardziej jeśli miało się kilka dekad życia za sobą. Podeszły wiek kobiety powinien być wynagrodzony za ciężką pracę na rzecz wioski, nie odwrotnie. Za wszelką cenę chciał dopilnować tego, żeby dziecku nic się nie stało. W tych okolicznościach jego egzystencja będzie trudna, lecz mając bliską osobę u swojego boku wszystko jest wynagradzane.

Ostatnią rzeczą, która wkurzyła Shikate była wzmianka o klientach. Rozumiał, że nie zawsze można spodziewać się dobrej opinii. Wszystko zależało też od humoru jednostki. Nieszczęścia też zdarzają się nadzwyczaj często i losowo. Powątpiewał w powiązanie tego z obecną sytuacją. Nie było sensu zajmować się niepotrzebnymi przesłuchaniem faceta z bazaru. Drugi jegomość z pewnością zniknął nie bez przyczyny po traumatycznych wydarzeniach. Warto było mieć to na uwadze, jeśli przetrwał. Teraz jednak Tetsu musiał skupić się na metodzie poszukiwań. Czas nadal odgrywał dużą rolę, jednak uprowadzony na pewno jest już gdzieś przetrzymywany. Najgorsze było to, że nie miał za dużo poszlak. Slumsy były za dużo, żeby sprawdzać każdy budynek. W pojedynkę mógł najwyżej trafić z oceną na chybił trafił. Ograniczało go niemal wszystko. Od zdolności, aż po doświadczenie. Nie miał zamiaru poddać się, dlatego po godzinach szukania wreszcie coś przykuło jego uwagę. Nie martwił się chodzeniem i zapuszczaniem się w ciemne zaułki. Nie miał przy sobie nic cennego, a w razie potrzeby potrafił nastraszyć wścibskich zawadiaków. W teorii miało to swój sens. Na razie co i rusz zerkał na zabrany od Miłej Mimi rysunek symbolu. Ten ewidentnie nie zgadzał się ze stanem faktycznym. Dziwne, żeby ktoś próbujący wybić się w półświatku i nielegalnie zarabiać miał problemy z prostym rysunkiem. Mimo wszystko wolał nie oceniać przeciwnika przed czasem. Musiał dobrze zastanowić się, jak postąpić. Miał przed sobą wybór, od którego mogło zależeć powodzenie lub przegrana. Nie chciał skończyć przedwcześnie w objęciach wroga. Oczywiście mógłby bez pardonu wejść i zająć rozmową osoby we wnętrzu. Nauczył się jednak, że nikt z tutejszych nie lubił wtykania nosa w nie swoje sprawy, a co dopiero nachodzenia.
Toteż po zobaczeniu światła przez wnękę okna wolał stanąć w cieniu. Rozejrzał się po uliczce, czy przypadkiem nikt nie mógł go właśnie obserwować. Rozpoczął ostrożnie zbliżać się do rozbitego okna, tuż przy ścianie budynku. Czuł dozę ekscytacji, ale także obawę przed niespodziewanym. Niby nie miał się czego bać, a jednak gdzieś na ciele zbierał się dreszcz. Zetknął ostrożnie kątem oka do wnętrza. Nasłuchiwał dokładnie dźwięków obecności na blisko, żeby nikt go przypadkiem nie zaskoczył. Jeśli z jednej strony nie było nic ciekawego, to przechodzi pod oknem i wykonuje ten sam zabieg po przeciwnej stronie. Wtedy przygląda się sytuacji i nadal stara nie zdradzić swojej obecności. Dobrze byłoby wyłapać jakieś słowa czy rozmowę, która mogłaby go na coś nakierować. Stosunkowo łatwo przychodzi przypadkowe wydanie dźwięku, który wzbudzi podejrzenia zebranych w środku.
Po wszystkim planował jeszcze albo tym bardziej obejść budynek i sprawdzić resztę okien i nie natknąć się na nikogo w pobliżu. Tym bardziej, że osoby w takich miejscach mogły wypuszczać na noc psy strażnicze. Jeśli miałoby do tego dojść, to czym prędzej wspina się na dach za pomocą chakry. To także kolejny krok, który nasuwał się podczas rekonesansu. Wejść na górę i sprawdzić czy nie ma tam jakiś większych okien, żeby lepiej obejrzeć wnętrze lub główne pomieszczenie, gdzie czaili się potencjalni przestępcy. Na tym na razie poprzestał.

Użyte jutsu
Nazwa
Kinobori no Waza
Ranga
E
Pieczęci
Brak
Zasięg
Na ciało
Statystyki
Koszt
Minimalny, nieodczuwalny
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Technika pozwala na odpowiednią kumulację chakry, dzięki czemu ninja może się poruszać po powierzchniach niedostępnych dla normalnych ludzi - w zakres tych umiejętności wchodzi zarówno chodzenie po ścianach i sufitach, jak i chodzenie po wodzie. Technika nie pozwala na unikanie technik wymagających wejścia w nie.
0 x

Obrazek Gdy złote piaski przykryje cień,
Iskrzyć się będzie, uważaj!

PH - BANK
Awatar użytkownika
Mijikuma
Posty: 280
Rejestracja: 25 kwie 2023, o 15:16
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Białowłosy o wysokim wzroście (184cm) i krwisto-szkarłatnych ślepiach. Gustuje w pięknych, ale praktycznych ubraniach, ciemniejszej gamie barw, które łączy z często złotymi wstawkami. Przystojny chłopak, którego uśmiech zabija samym swoim wdziękiem
Widoczny ekwipunek: Łuk | Kołczan | Kamizelka Shinobi | Torba | Ochraniacz na czole z wygrawerowanym symbolem "Zjednoczonych sił Sogen"
GG/Discord: bombel#0351
Multikonta: Meguru | Akira | Ryukoi

Re: Plac i stary magazyn

Post autor: Mijikuma »


Misja C
Tetsu Shikata 5/14

0 x
Awatar użytkownika
Tetsu Maji
Posty: 124
Rejestracja: 15 cze 2022, o 15:20
Wiek postaci: 21
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Blada skóra, długie ciemne włosy zaplecione w warkocz, pustynne ubrania. Średniego wzrostu szczupły młodzieniec o przyjaznym usposobieniu.
Widoczny ekwipunek: Torba na broń przy pasie, kabura na broń, rękawice z blaszkami (zakładane podczas walki); odznaka klanowa, średni zwój (z tyłu przy pasie).
GG/Discord: Hana-chan/sushimaru9208
Multikonta: Hana

Re: Plac i stary magazyn

Post autor: Tetsu Maji »

Z braku lepszych decyzji Tetsu postanowił działać, nabrać doświadczenia. Dotąd wszystko, czego dokonał powodowało u niego większe lub mniejsze zadowolenie. Tym razem chciał spisać się ponad przeciętną. Może chodziło o całokształt jego dotychczasowego życia lub zwyczajnie miał dość zaniepokojonych mieszkańców wioski. Potrzebował zrozumieć sytuację z wielu punktów, dokształcić się. Sprawdzić, czy wystarczy mu siły i wysiłku, żeby zrobić potrzebną różnicę. Biedna część mieszkańców potrzebowała swojego obrońcy. Chociaż jeszcze nie do końca wiedział, jaką powinien odegrać w tym rolę. Im więcej zadań o podobnym znaczeniu, tym wytrwalszy będzie jego umysł.
Nie gorączkował się z pospieszną oceną budynku. Zaskoczony z pewnością byłby bardziej podatny na pomyłki. Wolał także po swojemu odgadnąć pewne zależności. Potrwa to trochę dłużej, ale pewnie zaowocuje w przyszłości. Nie oczekiwał, że od razu dostanie wszystko na tacy. Nie poczuł żadnego łaskotania z tyłu głowy, które mogłoby świadczyć o właściwej myśli. Działał bardzo na wyczucie. Nie chciał się zdradzić, żeby nie narażać porwanego na niebezpieczeństwo. Stąd też taki, a nie inny rozwój wydarzeń. Pośród całej okolicy nikogo nie dziwił opuszczony magazyn. Shikacie nawinął się akurat przez podobieństwo znaku. Teren dookoła niczym nie odstraszał. Wnętrze mogło zostać już dawno ograbione, a reszta to najpewniej zniszczone podczas wyprowadzki pozostałości. Skoro nic więcej nie przykuło jego uwagę, to sytuacja ledwo się zmieniła. A przecież potrzebował rezultatów.
Tetsu nie czekał długo, żeby zdecydować się na dalsze działanie. Jegomość w środku widocznie nie pasował do otoczenia. O tej porze znalazłoby się dużo lepszych miejsc do medytowania. Bez nieprzyjemnego zapachu i z wystrojem o odpowiednim stanie, pomocnym w utrzymaniu odpowiedniej synergii. Jednak nie o tym miał teraz myśleć. W końcu czekało go odnalezienie chłopca.
W środku nic się nie działo, zatem nie było potrzeby zakradania się jako takiego. Przygotowywania się do akcji, żeby wyeliminować potencjalnych przeciwników też nie. Postać była tylko jedna i to na samym widoku. Ten mrok naokoło w niczym nie przeszkadzał. Jedyne czego Tetsu wolał uniknąć, to zaskoczenia intencjami ów postaci. Wyjął z torby kunai i przymocował do niej bombkę świetlną, którą będzie mógł użyć w odpowiedniej chwili. Następnie postąpił, jak na gościa przystało i wszedł do magazynu. Jeśli okno na to pozwalało, to czemu nie na skróty. Byle nie zranić się wystającymi elementami. W innym wypadku kultura nakazywała dostać się drzwiami wejściowymi, o ile były otwarte lub w ogóle tam jeszcze stały i pozwalały na wejście. Nie chciał pukać i czekać na reakcję na swoje przybycie. Mógłby niepotrzebnie zaalarmować kogoś jeszcze. A tak będzie swobodnie badać zmysłami otoczenie i skonfrontować się z potencjalnym oponentem na równych zasadach. Wcześniej wspomnianą broń wbił swobodnie w podłoże za sobą i zrobił jeszcze kilka kroków do środka magazynu.
- Sumimasen, zastałem tu kogoś? - rozpoczął od prostego nawoływania, jakby ujrzane przez okno światło przykuło jego uwagę. Dopiero potem zwrócił się do postaci siedzącej w pomieszczeniu.
- Jesteś może właścicielem? Przepraszam za wtargnięcie, ale szukam kogoś i może mógłbyś go dla mnie rozpoznać? - zagadał, jak miał w zwyczaju, przy okazji poprawiając upięte w warkocz włosy. W kieszeni trzymał kartkę z symbolem, żeby w razie czego pomóc sobie w dalszych negocjacjach. Na razie chciał zbadać intencje postaci. Jeśli był to specyficzny typ, wtedy musiał uważać na kolejność zdradzanych informacji. Za szybkie stwierdzenie o porwaniu i może narobić sobie kłopotów. Nie był za dobry w takich gierkach, więc wszystko zależało od szczęścia. To jak żonglowanie między szczerością, a blefem. Zależało mu najpierw na rozpoznaniu porywacza, który sygnował się symbolem rombu, a potem potwierdzeniem, gdzie może przetrzymywać swoje ofiary. Nie wydawało się to ani trochę łatwe.

  Ukryty tekst
0 x

Obrazek Gdy złote piaski przykryje cień,
Iskrzyć się będzie, uważaj!

PH - BANK
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kinkotsu (Osada Rodu Sabaku i Maji)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość