Siedziba władzy

Awatar użytkownika
Defrevin
Założyciel Forum
Posty: 2109
Rejestracja: 11 lut 2015, o 22:31

Siedziba władzy

Post autor: Defrevin »

0 x
Jeśli masz ważną sprawę, pytanie lub potrzebujesz pomocy związanej z funkcjonowaniem forum, proszę wyślij do mnie prywatną wiadomość. Z chęcią zapoznam się ze sprawą i rozwieje wszelkie wątpliwości.
Shirokaze

Re: Siedziba władzy

Post autor: Shirokaze »

Misja rangi C ♥ 13/45+
Celem podróży było dojście do siedziby władzy w osadzie rodu Kaguya, gdzie najprawdopodobniej znajdował się przywódca owego rodu. Miał on bardzo ważną wiadomość do przekazania Sekkiemu, który nie spodziewa się, że chodzi o jego rodziców, którzy zostali zamordowani przez pewną osobę na misji. Mam nadzieję, że nie będzie postępował pochopnie i nie będzie bez zastanowienia szukał zemsty. Co jak co, ale Sekki jest tylko Geninem, jego zdolności nie są wystarczające by zabić oprawców. W końcu, zabili jego rodziców, świetnych shinobi. W grupie zapanowała niezręczna cisza, Kagato próbował ją przerwać najprostszym sposobem. To było nie w jego stylu, ale cóż zrobić, musiał.
- Już prawie jesteśmy, zaraz będziemy wchodzić do siedzib władzy. - burknął pod nosem. - Pośpieszmy się, jesteśmy trochę spóźnieni. - dodał, po czym znacznie przyśpieszył. Widać było, że naprawdę nie chciał być aż tak spóźniony.
Otworzyli drzwi siedzib. Kagato udał się do recepcji, by załatwić spotkanie.
- Witam, my do przywódcy. - powiedział. - Wie pani z kim, z tym dzieciakiem, Sekkim. -[/b] dodał niepewnie, po czym wyciągnął z kieszeni dowód eksportu, który napisał sam przywódca. Teraz powinno być z górki, ale niestety, niedosłownie, musieli udać się schodami w górę, gdzie znajdowało się biuro.
0 x
Sekki

Re: Siedziba władzy

Post autor: Sekki »

Cała drużyna była już prawie u celu, z dala widać było Atsui, prowincję zamieszkiwaną przez jeden z potężniejszych rodów, czyli ród Kaguy. Podczas wędrówki naprawdę panowała niezręczna cisza, ale nie przeszkadzało to Sekkiemu, który całą podróż przymilał się do dziewczyny, nawet nie trzeba było słów do opisania jego uczuć, jakie czuł do dziewczyny. Wystarczały proste gesty, które okazywał je podczas drogi do osady. Niezręczną ciszę przerwał przełożony nastolatka, oczywiście było to taktowne, w końcu dwójka pewnie dziwnie się czuła widząc, jak Genin nie robi niczego poza przymilaniem się do Sayuri.
- Jasne, jasne. - odparł na to co powiedział Kagato i nieco przyspieszył krok. Klepnął swoją wybrankę w ramię, aby trzymała jego kroku, w końcu nie wiedziała jeszcze jaki klan Kaguya jest surowy. Jeden z najokrutniejszych klanów, raczej nie będzie głaskał jej za spóźnienie się. Niedługo po tych słowach wszyscy dotarli do siedziby władzy, w której dowódca całej grupy znowu coś zaczął załatwiać. Chudzielec oparł się kilka metrów dalej o ścianę i nasłuchiwał co ma do przekazania jego starszy kolega, w końcu dotyczyło go to jego samego. W międzyczasie wyobrażał sobie różnorodne sytuacje, na dywaniku przywódcy. Ciekawe czego tak właściwie chciał od niego lider. Jeśli mężczyzna wszystko załatwił, to ninja ruszył schodami w górę, zapytać o co tak właściwie chodzi przywódcy.
0 x
Sayuri

Re: Siedziba władzy

Post autor: Sayuri »

Atmosfera całkowicie nie przeszkadzała dziewczynie. Raczej nie zwracała uwagi na to jak jest w grupie, była neutralna, tyle czasu samotności zrobiły z niej trochę dziwną osobę. Poza tym, jej partner cały czas robił jakieś miłe rzeczy względem niej, na które reagowała chichotem. Słysząc Kagato spojrzała w jego stronę, za chwilę poczuła klepnięcie Sekkiego. Przerzuciła wzrok na niego i przyspieszyła dorównując mu kroku. Rozglądała się po otoczeniu, którego nigdy wcześniej nie widziała. Zastanawiała się o co może chodzić.. Takie nagłe wezwanie.. No cóż, musi poczekać. Wszystkiego dowie się za jakiś czas. Kiedy Sekki odszedł, stanęła bliżej kobiety, nie czując się zbyt komfortowo w nieznanym miejscu. Spojrzała na kobietę pytająco, po czym wbiła wzrok w podłogę.-Mam złe przeczucie..-szepnęła i ponowie spojrzała na ową postać.
0 x
Shirokaze

Re: Siedziba władzy

Post autor: Shirokaze »

Misja rangi C ♥ 16/45+
- Nie bój się. Mogliśmy wam powiedzieć tą wiadomość wcześniej, niestety, przywódca chciał to zrobić osobiście. - odparła Karin, widziała, że Sayuri naprawdę się boi, cóż zrobić, obcy ludzie przychodzą do niej do domu i mówią, aby się pakować, bo idziemy do przywódcy osady, ponieważ ma ważną wiadomość. Mogli się poczuć lekko zagubieni. - Sekkiemu nic nie grozi, po prostu dowie się czegoś na temat swoich rodziców. - szepnęła dziewczynie.
Kagato podszedł do grupy i oznajmił im, żeby iść na górę. Zanim wyruszyli, powiedział im cenną wiadomość. Nie chciał, aby przywódca był zły lub zirytowany naszą wizytą. Wiedział, że przyjdziemy, ale chciał uniknąć sytuacji zirytowania go.
- Dobra, pamiętajcie. Odnoście się z szacunkiem, nie podnoście tonu. Nie chcemy aby staruszek się zezłościł tak? - powiedział półszeptem do grupy. - Sekki, nie postępuj pochopnie, przemyśl wszystko, dobrze? - dodał. Była to rada głównie do Sekkiego, który mógł stracić nerwy podczas rozmowy. Kagato nie czekając chwili wyruszył do biura przywódcy, a za nim reszta.
Stanęli przed drzwiami. Kagato popatrzył zimnym wzrokiem na Sekkiego po czym położył dłoń na klamce.
- Gotowi? - powiedziała Karin.
0 x
Sayuri

Re: Siedziba władzy

Post autor: Sayuri »

Tu nie chodzi o strach. Straszny dyskomfort.-odpowiedziała jej uśmiechając się pogodnie. -Rozumie, to raczej nic złego, nie?-zagadnęła do niej z przyjacielskim uśmiechem. Cała ta sytuacja, aż tak bardzo jej nie ruszała, gdyby nie dziwne spojrzenia ludzi wokoło. Kiedy dziewczyna zaczęła szeptać, zbliżyła się do niej nieco, aby niczego nie przeoczyć.-Ah.. To może się źle skończyć..-odszepnęła do niej robiąc krzywą minkę. Kagato przerwał im szeptanie mówiąc, że trzeba przejść na górę. Słuchała go uważnie, w końcu nie chciała wypaść źle, czy coś.. W sumie, dlaczego ona też miała tam iść? Nie była związana z klanem. Kiedy stanęli przed drzwiami, Sayu przełknęła ślinę.-Ja też muszę?-zapytała szeptem Karin i zrobiła nieco zestresowaną minkę. Poprawiła jeszcze włosy i zdjęła czarne rękawiczki, chowając je do kieszonki w spodniach.
0 x
Sekki

Re: Siedziba władzy

Post autor: Sekki »

Sekki stawiał kroki na stopniach, wychodząc powoli po schodach, coraz to wyżej. W końcu mieli spotkać tam lidera wioski, osobę którą nastolatek szanował jako jedyną, prócz Sayuri. Widać że facet jest jego autorytetem. Nieco się zestresował, ale uczucie minęło dosyć szybko. Gdy był już gotowy psychicznie postanowił wejść do pokoju w którym stacjonował aktualnie lider rodu. Nie interesowało go nic, poza słowami które zaraz usłyszy z ust Toshikasu Kaguyi.
- Rozumiem, nie podniosę tonu na czcigodnego przywódcę. - odparł nastolatek, na prośbę Kagato, który półszeptem próbował jakoś uspokoić grupę. - Dobrze... Jestem gotów. - dodał wchodząc zaraz za swoim przełożonym do pokoju, w którym miał znajdować się trzydziestoczteroletni mężczyzna.
0 x
Shirokaze

Re: Siedziba władzy

Post autor: Shirokaze »

Misja rangi C ♥ 19/45+
- Nie wiem, jak chcesz. - powiedziała Karin. - Dobrze by było, żebyś przy nim była, to będzie ciężki okres dla niego. Dlatego, radzę, byś była razem z nim. - dodała z szerokim uśmiechem. Kagato zapukał niepewnie do drzwi, po czym usłyszał głos przywódcy, który mówił, by wejść. Jounin wciąż martwił się o Sekkiego, mimo jego upewnień, nie wiedział, czy nie podniesie głosu. W końcu, to sprawa jego rodziców. Ehh... zostało im tylko mieć nadzieję. Jednak Karin wierzyła w chłopaka, wiedział, że będzie odnosił się do przywódcy z należnym mu szacunkiem. Była przekonana, iż nie będzie problemu.
Kagato przełknął ślinę po czym otworzył drzwi. Czekał na nich trzydziestoletni mężczyzna. Jounin mówiąc starzec, nie miał na myśli starego człowieka, po prostu go tak nazywał. Przywódca wstał z krzesła i powiedział.
- Witam, wejdźcie proszę. - z gorącym uśmiechem. - Sekki jest, tak? Mamy dla ciebie ważną wiadomość. Tylko proszę, nie postępuj zbyt pochopnie. - dodał po czym wskazał na sofę, która leżała w jego biurze, chciał zasugerować by goście sobie klapnęli.
0 x
Sayuri

Re: Siedziba władzy

Post autor: Sayuri »

Spojrzała na kobiet, gdy ta jej odpowiedziała. Słuchała dalej zaciekawiona. Czyli jednak...Pomyślała wspominając wcześniejsze złe przeczucia. Zrobiła nieco zawiedzioną minę. Słysząc głos zza drzwi nieco się zestresowała. Spojrzała na Kagato, który również wydawał się być nieco dziwny. Przechodząc przez próg, cały czas trzymała się blisko Karin. Wolała nie zwracać na siebie uwagi. Zauważyła mężczyznę i nieco się zdziwiła, widząc młodego mężczyznę o dość przyciągającym i ciepłym uśmiechu. Czy ten gość nie miał być stary? Pomyślała zastanawiając się nad słowami Kagato. Jej myśli upłynęły, gdy mężczyzna zaproponował im, aby usiedli. Spojrzała na kobietę, jakby czekając na jej przyzwolenie.
0 x
Sekki

Re: Siedziba władzy

Post autor: Sekki »

Przełożony młodzieńca nareszcie zapukał do drzwi, po chwili rozległ się donośny głos, który pozwolił nowo przybyłym wejść do środka. Sekki wszedł zaraz za Kagato do pomieszczenia, w którym miał dowiedzieć się informacji na jego temat. Dosyć ważnej, skoro szukano go taki okres czasu, tylko żeby przekazać mu to osobiście. Stres minął, skupił się tylko na przywódcy, który miał zaraz przekazać mu dosyć ważne informacje. Wiedział, że po ich wysłuchaniu nie będzie tą samą osobą co wcześniej, miał pojęcie że coś się zmieni w jego postępowaniu i światopoglądzie. Wszyscy weszli do środka, oczom nastolatka ukazał się trzydziestolatek, dosyć dobrze zbudowany i całkowicie niepasujący do opisu starszego kolegi.
- Tak, jestem Kaguya Sekki. Miło mi znowu pana widzieć. - odparł całkowicie poważnie, wykonując lekki ukłon. Chciał pokazać że darzy przywódcę szacunkiem i budzi jego respekt. - Rozumiem. W takim razie czekam na tą ważną wiadomość. - odparł trochę poddenerwowany całą sytuacją, w końcu czekał na tą wiadomość już dosyć spory okres czasu. Gdy przywódca zasugerował, aby wszyscy usiedli, Genin zrobił to bez chwili zastanowienia. Jedyne co było dla niego dziwnym to to, czemu przy prywatnej rozmowie mają być osoby trzecie, w żaden sposób niepowiązane z nim. Nie mowa tutaj o Sayuri, ale o pozostałej dwójce. Czyżby, mieli coś z tym wspólnego?
0 x
Shirokaze

Re: Siedziba władzy

Post autor: Shirokaze »

Misja rangi C ♥ 22/45+
- Jak minęła podróż? Pewnie jesteście zmęczeni. - powiedział lekko pod żenowany przywódca. Chciał zgasić ten popęd nastolatka. Jeny... jakby był w gorącej wodzie kąpany. Cóż zrobić, ta dzisiejsza młodzież, taka narwana. - Kagato, Sekki nie sprawiał problemów? - dodał z ciekawości.
- Nie, nie było żadnych problemów. Od razu się spakował i wyruszył w drogę. - odpowiedział grzecznie.
- To dlaczego. - powiedział tajemniczo trzydziestolatek. - Dlaczego się spóźniliście? I to aż trzy dni! - dodał oburzony.
- Przepraszamy, mieliśmy problem ze znalezieniem nastolatka. Co jak co, ale shinobi z niego bardzo dobry. Jak mówi stara zasada, dobry ninja nie zostawia za sobą śladów. - wytłumaczył się po czym dodał. - Karin musiała przeszukać całe miasto. -
- Dobra, koniec pitolenia. Sekki, mamy ważną wiadomość dla ciebie, proszę, nie rób nic pochopnie. - powiedział spokojnym głosem przywódca po czym wstał. - Dowiedzieliśmy się, kto zabił twoich rodziców na misji. - dodał patrząc chłopakowi prosto w oczy. Widać było po minie nastolatka, że jest zdziwiony. I to jak, był bardzo zdziwiony.
Kagato i Karin zaraz mieli wypełnić swoją misję, mianowicie, mieli opowiedzieć mu szczegóły misji, którą będzie musiał wykonać po spotkaniu.
0 x
Sekki

Re: Siedziba władzy

Post autor: Sekki »

Wszystko przebiegło według planu, lecz przywódca nie chciał zbytnio od razu mówić tego wszystkiego co miał do powiedzenia swojemu niżej postawionemu koledze. Może specjalnie trzymał w napięciu tą zatajoną informację, której pożądał od samego początku Sekki. No nic, nastolatkowi pozostało jedynie nie denerwować się i spokojnie czekać, aż Toshikasu powie to, co miał powiedzieć, po sprowadzeniu go tu.
- Podróż minęła bez problemu, podczas wędrówki panowała dosyć miła atmosfera. - odparł, opierając dwie ręce na kolanach. Uniósł ręce w górę, a dłonie złożył i zasłonił nimi swoje usta. Cały czas wpatrywał się w oczy lidera klanu, czy ta informacja była, aż taka ważna, że czekał z wyjawieniem jej do ostatniego momentu? W międzyczasie Kagato zaczął rozmowę wraz z przywódcą, a niechciany Genin odwrócił wzrok.
- Nie przyszliśmy tutaj rozmawiać o podróży. Przyszedłem tutaj, po informację, którą chciał mi pan wyjawić. - dodał, przerzucając znowu wzrok na szefa swojego rodu. Chwilę po tym jego rozmówca powiedział mu o co tak naprawdę chodziło. Obudził się, w końcu otrzymał jakąś poszlakę na temat zamordowania jego rodziców.
- Moich rodziców? Powiedz, kto to zrobił. Z jakiego rodu pochodził? Jak miał na imię? Jaka jest jego ranga? - nieco podniósł ton i wstał z miejsca. Był pełen złości, mimo iż spędził mało czasu ze swoimi rodzicami, to i tak za młodu byli dla niego najważniejsi. Omal nie rzucił czymś, lecz jego panowanie nad sobą, pozwoliło mu niczego nie wyrządzić w pokoju.
0 x
Sayuri

Re: Siedziba władzy

Post autor: Sayuri »

Usiadła tak, aby nie rzucać się w oczy. Słuchała tego co mówili, cały czas obserwując to Sekkiego, to przywódcę. Mężczyzna był dobrze zbudowany i na pierwszy rzut oka przyjaźnie nastawiony, chociaż jego uniesienie wobec ich spóźnienia odebrała jako surowość. I dobrze, taki powinien być przywódca. Po czasie przyuważyła jak Sekki ucieka wzrokiem. Jednak wrócił do niego z powrotem zniecierpliwiony ważną informacją. Słysząc ową informację sama się zdziwiła. Jego rodzice nie żyją? Zapytała sama siebie, jakby chciała upewnić się dopiero co usłyszanej informacji. Jej zdziwienie było widoczne tylko dla niej. Zachowała powagę na twarzy, a raczej bezuczuciowość. Zauważyła jak zmienił swój ton oraz zachowanie, a miał być spokojny.. To takie dziwne, czuła jak jego złość rozchodzi się po pomieszczeniu. Pozostało jej czekać, aż spotkanie się skończy.
0 x
Shirokaze

Re: Siedziba władzy

Post autor: Shirokaze »

Misja rangi C ♥ 25/45+
Przywódca lekko podirytowany zachowaniem Sekkiego zaczął chodzić po gabinecie. Robił kółka, chodził tam i z powrotem. Miał zamiar troszkę uspokoić nastolatka, oraz pograć mu trochę na złość za przerwanie rozmowy z Jouninem, do którego podszedł, kiedy skończył podróż po pokoju.
- I tutaj właśnie zaczyna się misja Kagato. On zdobył te informację i wytłumaczy ci je jak najlepiej. - powiedział po czym usiadł na krześle za biurkiem.
- Wraz z Karin, zebraliśmy tyle informacji, ile byliśmy w stanie. Była to dwójka Jouninów z rodu Ucicha, dwóch mężczyzn. Jeden z nich charakteryzował się blizną w okolicach lewego oka. Jest bardzo dynamiczny i zawsze rzuca się pierwszy na przeciwnika. Poza tym, mężczyzna jest średniego wzrostu, około 176 cm. - powiedział Kagato bardzo poważnie.
- Drugi nastomiast, jest spokojny, oraz bardzo inteligentny. Poziom jego IQ jest większy niż większości ludzi. Charakteryzuje go wysoki wzrost, około 190 cm, oraz długie czarne włosy spięte w kucyk. Zawsze nosi ze sobą naszyjnik, który symbolizuje pokój. Z tego co widać, nie jest zbyt pokojowo nastawiony. - dodał.
Lider Kaguya oraz Jounin wiedzieli, iż Sekki będzie chciał dokonać zemsty. Uważali, by robił co chce. Jest na tyle duży, że może sam podejmować decyzję. W ich opinii, młody Kaguya nie miał by z nimi szans. Dlatego też musi stać się silniejszy, oraz zebrać zespół, by mu pomógł, ponieważ sam, nawet z wielkimi umiejętnościami, nie pokona dwójki Jouninów Ucicha. Chyba, że próbował by w ich pozabijać w pojedynkę, lecz to też sprawi mu wielką trudność.
0 x
Sekki

Re: Siedziba władzy

Post autor: Sekki »

Sekki zacisnął pięść, wiedział iż nie ma szans przeciwko komuś, kto zdołał zamordować oboje jego rodziców. Nieco się uspokoił i usiadł na sofie wyciszając się. W wiosce, aż roiło się od rodziny nastolatka, która mogłaby mu pomóc w walce przeciwko dwójce mężczyzn. Na pewno ktoś by się znalazł, na pewno udałoby mu się pokonać tych morderców, ale jeszcze nie pora na to. Teraz Genin musi zająć się sobą, solidnym treningiem i zarobieniem pieniędzy na odpowiedni ekwipunek, który będzie kluczem do zwycięstwa.
- W takim razie, to tyle, nie macie mi niczego więcej do przekazania? - dopytał nastolatek zapamiętując wszystkie kluczowe informacje, tak, aby mógł je odtworzyć w przyszłości. Jounini z rodu Uchiha, trzeba dowiedzieć się czegoś o ich zdolnościach klanowych, a także coś o nich samych.
- Ród Uchiha? Znacie ich umiejętności? W czym się specjalizują? Gdzie ostatnio widzieliście tą dwójkę? Gdzie stacjonują? Coś więcej?! - dopytał, na sam koniec rozmowy, w końcu chciał poznać jak najwięcej informacji. - Staruszek, z miasta kupieckiego mówił mi o tym rodzie, są posiadaczami niejakiego sharingana. Tylko tyle udało mi się dowiedzieć, wtedy jeszcze nie interesowałem się tym klanem... Kurwa! - dopowiedział chcąc jakoś naprowadzić ich na poprawny trop. W międzyczasie złapał się za głowę, w końcu mógł dowiedzieć się więcej informacji na temat ich zdolności.
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kinkotsu (Osada Rodu Sabaku i Maji)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość