Szpital

Uchiha Matsu

Re: Szpital

Post autor: Uchiha Matsu »

ARC 2
Więcej niż więzy przyjaźni...
0 x
Hebi Oroshi

Re: Szpital

Post autor: Hebi Oroshi »

Hebi spokojnie ruszył za swym towarzyszem, który wydawał się pewien miejsca gdzie miał się odbyć ich sparing. Zdziwił się jedynie że chciał tego dokonać tak szybko, ledwo po tym jak obaj o mało co nie stracili życia w tym przeklętym lesie.
Wąż który do tej pory spoczywał na łóżku, powoli wpełzł po jego ramieniu, zaraz znikając pod wierzchnim okryciem. Hebi czuł jak owija się wokół klatki piersiowej, jednak w żadnym stopniu nie utrudniało to jego ruchów. Więc już po chwili zdobył się na ostatni głęboki wdech, po czym ruszył przez okno po metalowej drabinie, domyślał się jak ma wyglądać miejsce w którym sprawdzą swe umiejętności… Matsu wybrał trasę inną, jednak Hebi tak bardzo tęsknił za słońcem, że wolał odrobinę zaryzykować niż dodatkowo tracić czas na spacerki po tym przykrym miejscu…
Po kilkunastu minutach obaj oddychali już pełną piersią, a ciepłe promienie słońca ogrzewały ich z góry przywodząc przyjemne uczucie przed nadchodzącym wysiłkiem.
Oroshi stanął jakieś dziesięć metrów od przyjaciela, po czym wysłuchał jego słów wciągając z torby jeden z ostatnich Kunai jakie mu zostały… Niestety nie miał czasu na zakupy, a tym bardziej ewentualne doskonalenie własnych umiejętności.
Musiał radzić sobie z tym co miał…
Biały boa ześlizgnął się z jego ciała, po czym zniknął gdzieś u wylotu klapy którą przybył tu Matsu… Zapewne będzie obserwował jak radzi sobie jego wybawiciel, nie szczędząc przy tym od własnej satysfakcji.
- Już nie mogę się doczekać
przemówił spokojnie młodzieniec, po czym oblizał usta z zachwytem… To będzie ciekawe spotkanie.
0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2493
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Szpital

Post autor: Hikari »

Mapka poglądowa w 4K: http://i.imgur.com/PCywfvN.png
Odpisujcie kolejnością jak chcecie, potem ja ją wskazuję.
Proszę dodawać w uhide=Hikari KP i użyte techniki, ich brak będzie niepowodzeniem użycia.
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Hebi Oroshi

Re: Szpital

Post autor: Hebi Oroshi »

Hebi ruszył jako pierwszy nie czekając na reakcję swego kompana.
Chciał wyprowadzić cios zdając sobie sprawę z niektórych możliwości przyjaciela, które ujawnił w czasie ich walki wśród wysokich drzew lasu porastającego bezpańskie tereny.
Oroshi nie posiadał w swym zakresie zbyt wielu technik mogących momentalnie rozwiązać wynik meczu, jednak nie zamierzał też ruszać z pełną siłą by zachować chakre na dalszy rozwój wypadków.
Korzystając jedynie ze zręczności i szybkości ruszył na wroga, reagując jednocześnie na wszelkie zasadzki zaplanowane przez Uchihe.
Gdy był jakieś sześć metrów od niego cisnął kunai w stronę celu, po czym wyszarpał następnego szykując się do walki bezpośredniej.
Wymierzył kopniak z półobrotu w potylicę Matsu, po czym wyciągnął prawą dłoń by dosięgnąć sztyletem jego piersi… Nie miał zamiaru robić mu krzywdy, ale zasada pierwszej krwi to jednak pierwsza krew.
[/ghide]
0 x
Uchiha Matsu

Re: Szpital

Post autor: Uchiha Matsu »

W momencie, w którym granatom uda się wybuchnąć młody Uchiha wykonuje unik w prawą stronę w ten sposób, by znaleźć się po prawej stronie od dobudówki. Następnie po wykonanym uniku otwiera pudełko z makibishi i próbuje rozsypać wszystkie 300 z nich na dachu w ten sposób, by ułożył się w literę U, przed samym Matsu.(Patrz rysunek na dole) Chciał by młody Hebi nastąpił na któregoś z nich, albo na kilka na raz jakby się udało. W ten sposób jego szybkość zostanie zniwelowana i Matsu będzie mógł skupić się na pokonaniu go na własnych warunkach. Czekał na rozwój wydarzeń z kunaiem cały czas w lewej dłoni. Obserwował uważnie dym z lewej prawej i z góry, tak by nic go nie zaskoczyło.
  • SIŁA 33
    WYTRZYMAŁOŚĆ 20
    SZYBKOŚĆ 25
    PERCEPCJA 20
    PSYCHIKA 41
    KONSEKWENCJA 21
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 98
KONTROLA CHAKRY D
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 102%
Granaty I Unik Obrazek
Makibishi Obrazek

Disclaimer: Obrazki wstawione dla lepszego zwizualizowania moich działań. W żaden sposób nie przewidują one przyszłości czy następnych ruchów naszych postaci oraz nie rozstrzygają nic za sędziego. Z góry dzięki za docenienie i pozdrawiam.
0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2493
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Szpital

Post autor: Hikari »

Dodatkowe info w spojlerze
Mapka poglądowa: http://i.imgur.com/PCywfvN.png
Chakra podsumowana po moim poście z werdyktem w uhide tak samo jak i wszystkie użyte bronie. W uhide potrzebuję tylko stat, dziedzin, jutsu i ukrytego EQ. Najlepiej z spoilerem, bo przejeżdżania potem będzie sporo :-)
Ostatnim razem poradziłem sobie nieaktywnym kontem Kana (po to mi był przez chwilę potrzebny tylko sobie poradziłem), ale proszę od teraz to dodać. :P
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Uchiha Matsu

Re: Szpital

Post autor: Uchiha Matsu »

0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2493
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Szpital

Post autor: Hikari »

0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Uchiha Matsu

Re: Szpital

Post autor: Uchiha Matsu »

0 x
Awatar użytkownika
Defrevin
Założyciel Forum
Posty: 2109
Rejestracja: 11 lut 2015, o 22:31

Re: Szpital

Post autor: Defrevin »

Cóż, wygrana przez brak odpisu przeciwnika. Zwycięstwo Matsu w walce sparingowej.
Matsu - 33 PH (potwierdzam aktywowanie Sharingana)
Oroshi - 3 PH
Dla Hikaru za chęci - 10 PH
0 x
Jeśli masz ważną sprawę, pytanie lub potrzebujesz pomocy związanej z funkcjonowaniem forum, proszę wyślij do mnie prywatną wiadomość. Z chęcią zapoznam się ze sprawą i rozwieje wszelkie wątpliwości.
Shijima

Re: Szpital

Post autor: Shijima »

0 x
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3927
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Szpital

Post autor: Ichirou »

Powodzenia. No, nie ma co ukrywać, że by się przydało. Trudno bowiem mówić o jakimkolwiek szczęściu w ostatnich dniach. A może to po prostu złe spojrzenie, zła perspektywa? Na dobrą sprawę, jego truchło mogłoby teraz leżeć w zaułku nieopodal ciała Saburo. A to wszystko przez kwestię kilku mrugnięć oka - ułamek sekundy droższy od złota. Nie sposób jednak było zachować optymizm grzebiąc w takim bagnie. Układanka drobnych, niepasujących do siebie kawałeczków wciąż kaleczyła dłonie i nie chciała przyjąć jakiejkolwiek sensownej formy.
Niby przez te kilka godzin spędzonych w siedzibie władzy zebrał trochę informacji, ale wciąż wiedział niewiele więcej niż nic. No ale czego można było oczekiwać? Że Sachiko lub inny sprawca tych wszystkich zbrodni wychyli się z tłumu, podniesie rękę, sam się zgłosi i odda w ręce sprawiedliwości? Zresztą, o jaką sprawiedliwość chodziło? Ichirou nie był stróżem prawa. Chciał po prostu odzyskać, co swoje i odpłacić się tym, którzy odpowiadali za ten cały bajzel.
Udał się do szpitala spokojnym krokiem, a tam już pokierował się do odpowiedniego obszaru medycznej placówki, w której trafiali ci, którym pomóc się już nie dało. Wolał zachować dyskrecję, nie deklarował od razu celu swojej wizyty, tylko dotarł wpierw do odpowiednich osób i zaznajomił ich z rozkazem lidera.
- Mhm, zostanę. Choć na piśmie też chcę raport - stwierdził, cicho wzdychając. Skoro zbadanie ciał nie miało trwać długo, to już wolał poczekać i otrzymać informacje od razu.
- Oczywiście wszystko póki co pozostanie między nami. Oficjalnie nie znalazłeś niczego istotnego - dodał chwilę później, splatając ręce na klatce piersiowej. Cholera wie, czy ludzie Sachiko nie zaczną węszyć, wiec lepiej było zawczasu podkreślić medykowi o konieczności dyskrecji.
- Ach, jeszcze jedno. - Sięgnął po fiolkę z białymi kryształkami. - Będziesz w stanie bliżej określić, co to za substancja? - Jeżeli miał powęszyć wśród alchemików, to dobrze by było wiedzieć, czego tak naprawdę szuka w ich asortymencie.
Potem zamilknął, o ile nie było już niczego do omówienia. Wolał nie przeszkadzać okularnikowi. Niech ten lepiej skupi się na swojej robocie. Brązowowłosy jedynie przyglądał się jego poczynaniom. W ostatnim czasie więcej było działania jako Detektyw Iczir a nie Diabeł Świtu, więc warto było podpatrzyć fachowca w pracy i podszkolić się trochę w profesji lekarza patologa.
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Shijima

Re: Szpital

Post autor: Shijima »

0 x
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3927
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Szpital

Post autor: Ichirou »

Jaaaasne, wyzuty, pusty w środku, pewnie jeszcze wypruty z emocji, zepsuty do szpiku kości i odpowiedzialny za całe zło świata. Antykreator się przy nim chował, no normalnie niósł śmierć i zniszczenie. Pewnie tak naprawdę to sam wymordował swoich krewnych, wplątał w to wszystko Sachiko, a to tylko po to, by samemu wkrótce zasiąść na tronie i zostać tyranem pustyni, kąpiącym się w krwi wrogów i sojuszników, która mieni się w słonecznym blasku.
Najbardziej czarny charakter tego świata prychnął cicho w reakcji na słowa medyka.
- No prawie czuję się jak u siebie w domu - odparł rozbawionym dziwnym podejściem do pracy,
które może jednak miało w sobie jakiś sens. W końcu człowiek by zwariował, traktując swoją fuchę ze śmiertelną powagą.

Swoją drogą, czy tutejsza sala nie przypominała właśnie domu Ichiego, w którym ten się komfortowo czuł? Nie, nie mowa o bogato wystrojonej, stonowanej rezydencji, lecz zalanej szkarłatem pustyni, usłanej licznymi trupami. Jedynie panujący tu przenikliwy chłód wydawał się zupełnie obcy.
Zajął jakieś siedzące miejsce, narzucił pracownikowi szpitala kolejność ofiar do zbadania, nie sugerując się przy tym żadnymi istotnymi pobudkami. A potem pozwolił specjaliście pracować, nie przeszkadzając mu w zbieraniu kolejnych informacji.
- Ta, to zgadzałoby się z moimi dotychczasowymi obserwacjami - skomentował wypowiedź dotyczącej ostatnich poczynań dziewczyny. Brak siniaków, upojenie alkoholem - żadna z tych rzeczy nie rzucała nowego światła na sprawę. Ichirou utwierdzał się jedynie w swoich domysłach.
Zgonu strażnika nie było co omawiać, bo to był temat dość oczywisty i pozbawiony zagadek. Co do miecznika, pojawiło się kolejne potwierdzenie. Sam się zabił za pomocą trucizny, by uniknąć przesłuchania. Cóż za poświęcenie. Asahi nie rozumiał takich wariatów aż tak oddanych sprawie, że chodzili cały czas z trutką w pysku. Prawie tak szalone jak seppuku wykonane przez samuraja z powodu splamienia honoru.
Cyjanek, huh? Świadomość istnienia takich substancji nie była zbyt pocieszająca. Jak teraz człowiek ma spokojnie zjeść jakikolwiek obiad, skoro może okazać się on tym ostatnim z powodu paru malutkich kryształków dorzuconych przez niesympatyczną osobę. Czy zwykły parobek, czy potężny shinobi - trucizna nie widziała różnicy.
- Przynajmniej... - powtórzył medyka, spoglądając błędnym wzrokiem w bliżej nieopisaną dal. - No prawdziwa szczęściara, nie ma co - dodał moment później z ironią w głosie. Gość tak drwił z życia czy po prostu doszukiwał się pozytywów nawet w takiej rzeczy, że blondynie nie będzie samotnie w grobowcu.
Westchnął, potem przeczesał dłonią włosy i otrząsnął z się z tego grobowego humoru.
- A zatem mamy w wiosce jakiegoś nowego truciciela. Rozumiem, że tym czymś nie można handlować? I że jest zakaz produkcji? Hmpff, w takim razie któryś z alchemików dorabia sobie na boku. Ewentualnie jakiś handlarz - skomentował ni to do siebie, ni do medyka. Później podniósł się z miejsca i odebrał raport, kiedy tylko ten został skończony.
- W takim razie to wszystko. O wymaganej poufności chyba nie muszę przypominać? - rzucił na koniec, a potem skinął głową do mężczyzny i pokierował się w stronę wyjścia. Ach, no i jeszcze zabrał z powrotem fiolkę z białym proszkiem. Mogła mu się przydać.
Zanim jednak opuścił salę, obrócił się na pięcie i zrobił jeszcze jedną rzecz - poprosił medyka o możliwość lepszemu przyjrzeniu się ciału poległemu miecznikowi. Rzucił też okiem na jego szaty i resztę rzeczy, co następnie połączył z obrazem z pamięci tego tajemniczego osobnika. Po co chęć tak mocnego wrycia w pamięć wizerunku? Cóż, to był mały pomysł Detektywa Icziru.
W końcu opuścił placówkę i ruszył na spotkanie z Aratą.
Pierdzielony cyjanek. To była teraz jego główna poszlaka w śledztwie.
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Shijima

Re: Szpital

Post autor: Shijima »

-> Zapraszam tutaj
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kinkotsu (Osada Rodu Sabaku i Maji)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość