Świątynia Kagutsuchi

Przypuszczalnie najbardziej nieprzyjazna ze wszystkich sektorów Samotnych Wydm, prowincja Atsui zamieszkana jest przez Ród Sabaku i Ród Maji. Sąsiaduje ona od północy z Wietrznymi Równinami i Shigashi no Kibu, zaś od wschodu - z niezbadanymi terytoriami. Tak jak w innych prowincjach tego regionu, większość krajobrazu to oceany piasku - z tą różnicą, że na Atsui temperatury są znacznie wyższe, zaś oazy są niezwykle rzadkie. Jedyne zwierzęta zapuszczające się tu to gady oraz sępy, polujące na umierających podróżników.
Awatar użytkownika
Rei Uta
Posty: 556
Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: - Różowe włosy.
- Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę.
- Patrz avatar.
- Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa.
- Duży zwój na plecach.
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.

Re: Świątynia Kagutsuchi

Post autor: Rei Uta »

Rei był prawdziwym skurwielem, waleczną bestią która w dupie miała wszelkie konwenanse. Po co mu jakaś infiltracja obozu, bawienie się w przyczajonego szpiega bez większych możliwości do zdobycia tego miejsca w pojedynkę. W istocie posiadał przecież takie możliwości, był użytkownikiem czarnego pyłu który właśnie siał spustoszenie w szeregach wroga. Jak bardzo epicko wyglądała ta scena, gdy na samotnej wydmie stał niewysoki dzieciak który potrafił zrobić coś tak poważnego. W jednej sekundzie cały teren zamienił się w pole bitwy, przysłonięte ciemnymi obłokami niosącymi śmierć. Chłopak spoglądał jak bandziory zajmujące budynek biegają w istnym szaleństwie, starając się nakreślić położenie człowieka mającego czelność atakować ich bazę. Rei nie przerywał swojej ofensywy, tworząc z reberu pociski, niczym kulami armatnimi ciskając we wroga. Gdy na horyzoncie pojawiły się dwie samotne strzały, chłopak niby od niechcenia przywołał kilka metrów nad głową latającą tarczę, mającą zatrzymać ten bezsensowny atak w jego stronę. Był zajebiście pewny swego, a jedyne czego chciał to dorwanie głównego zwyrola który ukrywał się gdzieś tam pomiędzy ścianami nieznanego mu miejsca. Chłopak dopiero teraz zaczął odkrywać uroki ostatniej misji, podczas której poznał wiele sekretów z zapisków pozostawionych przez zdradzieckiego Maji. Jego chakra umykała znacznie wolniej, a sam zasięg zwiększył się pozwalając na większe bezpieczeństwo. Nie przerywając swojego szaleńczego ataku wiedział że jeśli poniosą dostatecznie duże straty pojawi się główny boss i wszystko stanie się łatwiejsze. Na kiego pchać się w jamę lisa skoro lisek będzie musiał się pojawić tak czy inaczej...

-Dawajcie tu swojego szefa bo rozpieprzę wszystko w drobny mak!
Krzyknął w przestrzeń, nie zważając nawet na to czy ktoś usłyszy go z takiej odległości.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1025
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Świątynia Kagutsuchi

Post autor: Takashi »

  Ukryty tekst
0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbankbrudnopis

Obrazek
Awatar użytkownika
Rei Uta
Posty: 556
Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: - Różowe włosy.
- Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę.
- Patrz avatar.
- Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa.
- Duży zwój na plecach.
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.

Re: Świątynia Kagutsuchi

Post autor: Rei Uta »

Rei zaczął się nudzić, walcząc z przeciwnikiem, który w gruncie rzeczy nie miał szans nawet na obronę. Krzyki a chwilę później, pojawiający się szkarłat na złotym piasku… Maji krzyczał w niewybredne słowa w stronę przywódcy, którego nawet nie widział, pragnąć, tylko aby ten rekin kimkolwiek, by nie był, wyszedł wreszcie na powierzchnię. Zablokował nadlatujące strzały, dalej dziesiątkując szeregi wroga czarnymi pociskami. Dopiero gdy na horyzoncie ujrzał zbliżający się kształt, rozpoznał to, za czym przybył do tego miejsca. A więc jednak ten, za kim zmierzał nie był, byle zwykłym tchórzem. Chłopak widział, jak w jego akompaniamencie pojawiają się kolejne jednostki zmniejszające odległość, jaka dzieliła ich od młodego użytkownika Jnitonu. Rei nie miał w gruncie rzeczy nic przeciwko temu, spoglądając, jak nad ziemią pojawia się nagle użytkownik dotonu, korzystając z technik, które Uta posiadał we własnym repertuarze. Kilka chwil później ujrzał jego uśmiech, gdy kamienie, które wypluł pomknęły w stronę młodego użytkownika magnetycznych zdolności. Rei ściągnął cały piach, jaki miał w zanadrzu, koncentrując jego część na obronie przed nadlatującymi pociskami. Kolejna porcja miała równo podzieli się na dwie połówki, atakując łuczników oraz tych głąbów, którzy postanowili zaatakować go frontalnie. Tworząc z czarnego piasku coś na kształt włóczni i płaskich bloków, chciał zniszczyć wroga za jednym razem. Dla głównego złola miał szczególną niespodziankę, kształtując resztę pozostałego piasku w pięść, puszczając ją w pogoń za biegnącym wrogiem… W ostatniej chwili, gdy tamten pomyśli, że ma zamiar go tym trafić, Rei miał zamiar rozpaść technikę na mniejsze części, zamieniając ją w śmiercionośne igły. Był gotowy na obronę, tak samo, jak i na atak. Jego zdolności pozwoliły mu jednocześnie na obie te rzeczy, a zdecydowanie nie spotkał jeszcze wroga, który był w stanie podejść do niego dostatecznie blisko, by zadać frontalny atak. Chłopak uśmiechnął się do wroga, ciesząc się, że wreszcie spotkał przeciwnika, który tak jak on szanuje dobrą walkę… Przeszkadzały jedynie te płotki, które w żadnym wypadku nie stanowiły zagrożenia, a z pewnością nie dla piętnastoletniego potworka, który posiadał drugą naturę w swym ciele… Demoniczną naturę, która kiedyś miała zawładnąć jego osobą.

No dalej gamonie… Na więcej was nie stać, po co zostaliście bandytami, skoro dziecko w moim wieku jest w stanie samotnie zniszczyć wszystko, co tu osiągnęliście?!.
Krzyknął w przestrzeń, wciąż szalejąc przy pomocy czarnego pyłu.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1025
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Świątynia Kagutsuchi

Post autor: Takashi »

  Ukryty tekst
0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbankbrudnopis

Obrazek
Awatar użytkownika
Rei Uta
Posty: 556
Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: - Różowe włosy.
- Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę.
- Patrz avatar.
- Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa.
- Duży zwój na plecach.
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.

Re: Świątynia Kagutsuchi

Post autor: Rei Uta »

Rei walczył na piaskowym polu bitwy, nie poruszając się nawet o krok. Właściwie to załatwił wszystko eleganckimi ruchami dłonia, wprawiając namagnetyzowane pokłady piasku w niesamowity pokaz destrukcyjnej siły. Nie liczyło się ilu przeciwników wciąż znajduje się na polu bitwy, nie liczyła się ich siła i sprawność. Uta miał w zanadrzu możliwość niszczenia i miażdżenia dopóki starczy mu sił. A tych wciąż miał sporo w zanadrzu, właściwie to więcej niż mniej. Pionki padły jak muchy zanim nawet o tym pomyślał, a kolejni umykali starając się ratować marne życia. Niestety Rei nie mależał do takich co to wybaczali innym z bardzo prostego powodu... Skoro wybrałeś stronę to walcz do samego końca. Nie było szans żeby ktoś zdołał umknąć przed jego atakami obszarowymi, zwłaszcza teraz gdy wreszcie udało mu się zdobyć pradawne zapiski swoich umiejętnościach. Gdy wszyscy stanowiący, a właściwie nie stanowiący żadnego zagrożenia padli wreszcie wśród złotych piasków pustyni, mógł wreszcie zająć się głównym bossem. Potężna ilość piachu ruszyła w stronę wroga, przebijając się przez kamienny mur który przeciwnik ustawił by chronić własne ciało. Niestety zdało się to na nic, gdyż jego atak był zbyt potężny. Zamieniając dotonową ścianę w kupkę gruzu, dopadł wreszcie wroga przebijając go czarnymi szpilami. Gdy było już po wszystkim, podszedł do swego przeciwnika siadając na ciepłym piasku. Jego własna chmura pyłu unosiła się nad głową, gotowa do zadania ostatniego ciosu. Przez krótką chwilę wpatrywał się w swojego przeciwnika, po czym odezwał spokojnym głosem...

-No i widzisz jak to jest... Spotkaliśmy się, byłeś mniej pewny swego. A teraz przez to muszę wymyślić co dalej z tobą zrobić
Wojownik podrapał się po głowie, w czasie gdy część jego pyłuw dalszym ciągu niszczyła budynek w którym ukrywała się resztka przeciwników. Chciał pokazać każdemu jak to jest gdy zadziera się z dziećmi pustyni. Istotami które nie mają w sobie łaski dla podobnych zwyrodnialców... Chłopak z rodu Maji westchnął głośno, zdając sobie sprawę że przez to co chciał zrobić raczej nie zarobi. Wstając z ziemi otrzepał się z piasku, po czym ruszył w drogę powrotną chcąc wydostać się z pustyni. Gdy przeciwnik mógł mieć już nadzieję że jego kostucha pozwoli mu żyć dalej. Maji zebrał piach wokół jego ciała, po czym uniósł go nad głowę zamykając w czarnym sarofagu. Piękna trumna która zmiażdzyła każdą część jego ciała, skraplając wiecznie wyschniętą pustynię czerwonym deszczem. Tylko tyle miało zostać z jego przeciwnika, który zdecydowanie miał dziś bardzo zły dzień... Tak właśnie rodziła się pustynna bestia, potwór który w obliczu zagrożenia nie zamierzał więcej udawać grzecznego chłopca. I w istocie wcale mu to nie przeszkadzało... A wręcz, wstyd się przyznać... Nawet odrobinę się podobało. To znaczyło że staje się zły, a może po prostu dochodził do momentu gdzie czas było zastanowić się nad sobą. Chłopak wiedział że nie było sensu nawet penetrować budynku wroga, gdyż większość z pewnością uciekła widząc co mogło ich spotkać z ręki samotnego członka klanu Maji...
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1025
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Świątynia Kagutsuchi

Post autor: Takashi »

0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbankbrudnopis

Obrazek
Awatar użytkownika
Rei Uta
Posty: 556
Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: - Różowe włosy.
- Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę.
- Patrz avatar.
- Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa.
- Duży zwój na plecach.
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.

Re: Świątynia Kagutsuchi

Post autor: Rei Uta »

Jego zadanie zakończyło się zbyt szybko, by było sens o nim wspominać. Co właściwie zyskał swoim postępowaniem na piaskach złocistej pustyni. Rozwalenie wrogiej bazy nie powstrzymywało nikogo przed dalszym złem… To jedynie czubek góry lodowej, w którą Rei uderzył swoim działaniem. Musiał poradzić sobie z samą podstawą tego wszystkiego, by mówić o prawdziwych dokonaniach. Pozostawiając za sobą krwawe pobojowisko, młody Maji wrócił do swojego zajęcia, którym zajmował się od dłuższego czasu. Poszukiwanie właściwej drogi stawało się coraz bardziej zamglone, jak gdyby dziecięce marzenia z każdym kolejną śmiercią z jego ręki pchały go w innym kierunku. Rei zdawał sobie sprawę z tego, że jego działania były brutalne, a często nawet porównywane do bestialskich. Przeszkadzało mu to jednak coraz mniej, a same zdolności wskazywały jasno, że wreszcie zaczął zyskiwać na sile. Zapłata mogła być jednak zbyt duża, biorąc pod uwagę, że zmieniał się całkowicie. Nie chodziło tutaj tylko o wygląd zewnętrzny, zmieniała się całkowicie jego delikatna konstrukcja. Podczas swojej bitwy na wielkim murze, chłopak był tylko głupim gnojem, który nie odróżniał dobra od zła. Walczył dla głupich przekonań i ludzi których nawet nie znał. Nie dotrzymał obietnicy danej staremu nad brzegiem morza… Ciągle gnał do przodu, wmawiając sobie, że pokonuje kolejne przeszkody na drodze w imię większego dobra. Niestety w gruncie rzeczy po części była to prawda, chociaż znajdowało się tu też drugie dno. Maji coraz bardziej zapominał się, gdy stawał twarzą w twarz ze swoim przeciwnikiem. Nie chodziło już o niesienie pomocy i uzyskiwaniu potęgi, by wzmocnić klan… Przecież uciekł z niego, nie może być tak wielkim hipokrytą, by zasłaniać się bajeczką o filarze rodziny. Gówno go obchodziło co też tam się działo, jak mieli się jego rodzice, czy ktokolwiek pamiętał jeszcze o nim samym. Zatrzymał się na pustynnej wydmie, nie wiedząc dokładnie, kim się stał. Nie miał zamiaru wracać do tego człowieka, który zlecał mu zadanie, bo i nie czuł potrzeby odbierania nagrody za swoje dzieło. Wykonał misję, zniszczył pustynnego rekina zagrażającemu każdemu z pustynnych pielgrzymów. Nie liczył na brawa, czy sławę własnego imienia… Działał według reguł, które ustalał sam ze sobą, nie podlegając nikomu i niczemu. W momencie gdy stawał z nim twarzą w twarz, chłopak czuł jedynie radość… Niepojęte szczęście, gdy spoglądał na te zdeformowane części ciała pozostałe po przeciwniku. Przez jego dziecinne wybory zniszczono całą osadę… Rybacka wioska przestała istnieć, bo sam musiał się ratować ucieczką. Zniszczył w sobie pewne granice, umykając przed nacierającymi okrętami wroga. Wtedy obiecał sobie, że już nigdy się nie podda… Jednak w tym momencie chodziło o coś więcej. Demoniczna strona budziła się za każdym razem, gdy tylko czarny pył unosił się nad jego głową. Krył się za swoją nieprzeniknioną barierą, nie dopuszczając niczego do środa… Być może stało się to metaforą jego własnego stanu ducha. Chroniony przed wpływami świata, stawał się coraz bardziej pusty…

-Czym ja jestem
Zapytał spoglądając w niebo, by po chwili ruszyć w kierunku pozwalającym mu wydostać się z pustyni Chciał zakończyć ten rozdział, zniknąć z tego miejsca. Rei Uta umarł wtedy gdy pochowano go w wiosce, teraz sam nie potrafił stwierdzić kim się stał...
0 x
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1025
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Świątynia Kagutsuchi

Post autor: Takashi »

1 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbankbrudnopis

Obrazek
Awatar użytkownika
Rei Uta
Posty: 556
Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 16
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: - Różowe włosy.
- Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę.
- Patrz avatar.
- Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa.
- Duży zwój na plecach.
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.

Re: Świątynia Kagutsuchi

Post autor: Rei Uta »

Rei zakończył swoje zadanie, zostawiając za sobą oznaki morderczej natury. Postanowił w obecnej chwili nie myśleć o tym, czym właściwie się stawał, bojąc się, że wpakuje się w problemy zdrowotne. Jego krucha dziecięca psychika i tak była wystarczająco poruszona, co nie wskazywało, żeby w najbliższej przyszłości miało się to poprawić. Maji nawet nie wiedział, ile czasu minęło, zanim nie postanowił wreszcie odpocząć wśród rozpalonych piasków pustyni. Przez dłuższą chwilę wpatrywał się w rozgwieżdżone niebo, przenosząc się w swój świat sennych marzeń. Nie starał się nawet zrozumieć drugiej natury, przestał myśleć o tym, co się wydarzyło… Po prostu mrok i pustka. Rei musiał jak najszybciej uciec z tej przeklętej pustyni, to wpływ tego miejsca powodował największe zmiany w jego osobowości, przywołując bolesne rany przeszłości. Chłopak wstał dopiero z samego rana, czując na twarzy pierwsze promienie słońca. Nowy dzień przyniósł odrobinę ulgi, jednak w gruncie rzeczy wcale nie pozbył się powstałych dolegliwości. Niemal czuł na sobie wzrok mrocznych istot, które w jakichś sposób były powiązane z tym wszystkim. Czarne byty, które podróżując między konstelacjami gwiazd, postanowiły nawiedzić go w swej nieustającej gonitwie za odrobiną ciepła. Rei w dalszym ciągu skierował swoje kroki poza granice z pustynią, chcąc dostać się do miejsca, którego wcale nie widział. Nie posiadał obranego celu, przyszłości czy potrzeby wyboru. Jego los często sam wiązał się z przypadkowymi wydarzeniami, podczas których mógł zajmować się niesieniem pomocy słabszym istotą. Może jednak posiadał w sobie dość dobra, skoro nigdy nie odmawiał… Przecież nie czerpał z tego zysków, nie osiągał korzyści, za którymi podążali inni wielcy shinobi. Rei Uta był samotnym chłopcem na obrzeżach wielkiego świata mogącym samemu kształtować przyszłość, która go czekała… Tylko czy on sam będzie w stanie sobie z tym poradzić?

No dalej gamoniu… Dlaczego się tym martwisz, przecież robiłeś to już wcześniej. Pamiętasz co mówił ojciec… Albo ty, albo oni… Nie miałeś wyboru, prawda?.
Przemówił sam do siebie, starając się odgonić wszelkie wątpliwości.
0 x
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1025
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Świątynia Kagutsuchi

Post autor: Takashi »

0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbankbrudnopis

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Atsui”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości