Mała oaza

Przypuszczalnie najbardziej nieprzyjazna ze wszystkich sektorów Samotnych Wydm, prowincja Atsui zamieszkana jest przez Ród Sabaku i Ród Maji. Sąsiaduje ona od północy z Wietrznymi Równinami i Shigashi no Kibu, zaś od wschodu - z niezbadanymi terytoriami. Tak jak w innych prowincjach tego regionu, większość krajobrazu to oceany piasku - z tą różnicą, że na Atsui temperatury są znacznie wyższe, zaś oazy są niezwykle rzadkie. Jedyne zwierzęta zapuszczające się tu to gady oraz sępy, polujące na umierających podróżników.
Awatar użytkownika
Kaze Tetsu
Gracz nieobecny
Posty: 151
Rejestracja: 27 maja 2018, o 16:07
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne, sterczące włosy, dobrze zbudowany, całkiem wysoki. Heterochromia oczu, jedno białe, jedno czarne Ubrany w czarny płaszcz.
Widoczny ekwipunek: Płaszcz, torba, rękawiczki bez placów, dwie kabury na broń na udach.

Re: Mała oaza

Post autor: Kaze Tetsu »

0 x
Awatar użytkownika
Suzu
Gracz nieobecny
Posty: 462
Rejestracja: 9 kwie 2018, o 22:48
Wiek postaci: 18
Ranga: Doko
Krótki wygląd: - zielone włosy i oczy
- średniego wzrostu, opalona
- odkryty brzuch i przepaska na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura, gurda, zwoje przy pasie.
Multikonta: Miwako

Re: Mała oaza

Post autor: Suzu »

0 x
remember my heart
how bright I used to shine
Awatar użytkownika
Kaze Tetsu
Gracz nieobecny
Posty: 151
Rejestracja: 27 maja 2018, o 16:07
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne, sterczące włosy, dobrze zbudowany, całkiem wysoki. Heterochromia oczu, jedno białe, jedno czarne Ubrany w czarny płaszcz.
Widoczny ekwipunek: Płaszcz, torba, rękawiczki bez placów, dwie kabury na broń na udach.

Re: Mała oaza

Post autor: Kaze Tetsu »

0 x
Awatar użytkownika
Suzu
Gracz nieobecny
Posty: 462
Rejestracja: 9 kwie 2018, o 22:48
Wiek postaci: 18
Ranga: Doko
Krótki wygląd: - zielone włosy i oczy
- średniego wzrostu, opalona
- odkryty brzuch i przepaska na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura, gurda, zwoje przy pasie.
Multikonta: Miwako

Re: Mała oaza

Post autor: Suzu »

0 x
remember my heart
how bright I used to shine
Awatar użytkownika
Kaze Tetsu
Gracz nieobecny
Posty: 151
Rejestracja: 27 maja 2018, o 16:07
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne, sterczące włosy, dobrze zbudowany, całkiem wysoki. Heterochromia oczu, jedno białe, jedno czarne Ubrany w czarny płaszcz.
Widoczny ekwipunek: Płaszcz, torba, rękawiczki bez placów, dwie kabury na broń na udach.

Re: Mała oaza

Post autor: Kaze Tetsu »

0 x
Awatar użytkownika
Suzu
Gracz nieobecny
Posty: 462
Rejestracja: 9 kwie 2018, o 22:48
Wiek postaci: 18
Ranga: Doko
Krótki wygląd: - zielone włosy i oczy
- średniego wzrostu, opalona
- odkryty brzuch i przepaska na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura, gurda, zwoje przy pasie.
Multikonta: Miwako

Re: Mała oaza

Post autor: Suzu »

0 x
remember my heart
how bright I used to shine
Awatar użytkownika
Kaze Tetsu
Gracz nieobecny
Posty: 151
Rejestracja: 27 maja 2018, o 16:07
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne, sterczące włosy, dobrze zbudowany, całkiem wysoki. Heterochromia oczu, jedno białe, jedno czarne Ubrany w czarny płaszcz.
Widoczny ekwipunek: Płaszcz, torba, rękawiczki bez placów, dwie kabury na broń na udach.

Re: Mała oaza

Post autor: Kaze Tetsu »

0 x
Awatar użytkownika
Suzu
Gracz nieobecny
Posty: 462
Rejestracja: 9 kwie 2018, o 22:48
Wiek postaci: 18
Ranga: Doko
Krótki wygląd: - zielone włosy i oczy
- średniego wzrostu, opalona
- odkryty brzuch i przepaska na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura, gurda, zwoje przy pasie.
Multikonta: Miwako

Re: Mała oaza

Post autor: Suzu »

0 x
remember my heart
how bright I used to shine
Awatar użytkownika
Kaze Tetsu
Gracz nieobecny
Posty: 151
Rejestracja: 27 maja 2018, o 16:07
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne, sterczące włosy, dobrze zbudowany, całkiem wysoki. Heterochromia oczu, jedno białe, jedno czarne Ubrany w czarny płaszcz.
Widoczny ekwipunek: Płaszcz, torba, rękawiczki bez placów, dwie kabury na broń na udach.

Re: Mała oaza

Post autor: Kaze Tetsu »

0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Mała oaza

Post autor: Kuroi Kuma »

Zrzucił gurdę z pleców i odetchnął głęboko widząc przed sobą spokojną taflę wody. Odpiął wakizashi do tej pory schowane pod płaszczem, położył je z szacunkiem. Wolał mieć je jednak pod ręką, tak o, w razie potrzeby. Rozejrzał się po okolicy, jednak było dosyć wcześnie i ciężko by wyszukiwać podróżnych. Zadowolony zdjął buty z nóg, rzucił je obok gurdy i zanurzył stopy w zimnej jeszcze wodzie. Poczuł że cały trud z niego schodzi, że w końcu może się ułożyć plecy na piasku, przymknąć oczy i udać się na zasłużoną drzemkę. Od czasu wojny Douhito minęło już trochę czasu, sytuacja nadal nie była zbyt stabilna, pustynia nadal nie była bardzo bezpiecznym miejscem. Haretsu wierni poprzedniemu liderowi byli obecnie na równi z Kaguyami, którzy nie byli chętnie witani w Atsui.
-Wypadałoby zdać Jou raport... kiedyś... - rzucił spoglądając na chmury leniwie sunące po niebie i stwierdził, że skoro im wolno, to czemu jemu akurat nie? Uśmiechnął się sam do siebie, wciągnął powietrze przez nos - długo, przeciągle, by zaraz je wypuścić przez usta robiąc coś na kształt dzióbka. Czuł jak całe napięcie z niego schodzi, a jeżeli dodać, że taplał sobie nogami w wodzie jak kilkuletnie dziecko, to wyglądało to dosyć zabawnie. Sięgnął po płaszcz, zaraz się nim przykrył, bowiem słońce nawet o tej godzinie nie dawało spokoju i prawdopodobnie chciało go oślepić. Zniesmaczony ułożył go jakoś na głowie, jednak zabierało mu to zbyt dużo widoku. Przełknął tą ciężką pigułkę, niestety będzie musiał się z tym pogodzić i jakoś żyć dalej. Myślał co zrobić dalej ze sobą, gdzie wyruszyć. Słyszał wiele dobrego o północy, o pięknym krajobrazie i jeszcze lepszych trunkach. Nic go obecnie nie goniło, w końcu można było zanurzyć nóżki w zimnej wodzie, pomyśleć o niczym. Po prostu, wyłączyć się, zmarnować czas jak to niektórzy nazywają. Nigdy nie robił sobie wyrzutów z tego powodu, może to dlatego tak spokojnie mu się żyło? Nie musiał gonić po liderach od razu, gdy się pojawi, by niczym na spowiedzi powiedzieć co takiego zrobił i jakie to będzie niosło dla niego konsekwencje. Nic z tych rzeczy, wręcz przeciwnie, bo mógł sobie obecnie leżeć. Zanurzył rękę w torbie w poszukiwaniu czegoś jeszcze, ale jak na złość nie mógł niczego znaleźć. Czas było odnowić zapasy.
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Akio
Postać porzucona
Posty: 71
Rejestracja: 26 sty 2019, o 17:31

Re: Mała oaza

Post autor: Akio »

Tego dnia nie miała żądnych obowiązków. Był to ten jeden raz kiedy mogła sama zaplanować dzień i nie musiała być na pstryknięcie palcem lidera. Czym prędzej więc opuściła wioskę i udała się w powietrzną podróż wgłąb pustynnych wydm. Będąc wysoko na niebie rozsiadła się "po turecku" i zaczęła medytować. Uwielbiała kiedy promienie Słońca padały bezpośrednio na jej twarz. Karnację miała jasną jednak nigdy nie opalała się na tak zwany heban. Wyglądała wręcz szlachecko na tle tych wszystkich wiejskich dziewek biegających za chuuninami po wiosce.
Przelatując nad niewielką oazą dostrzegła wizerunek osóbki, która pluskała sobie w wodzie. Zrobiła kilka okrążeń nad oazą tak by cień wielkiego ptaka, na którym podróżowała dał znać osobie na dole o obecności dziewczyny. Następnie powoli zniżała lot by ostatecznie z gracją wylądować nieopodal oazy. Poprawiła włosy przeczesując je palcami i poprawiła niezwykle krótką tunikę by ta nie odsłaniała zbyt wiele. Zeskoczyła z glinianego tworu i ruszyła w kierunku zbiorniczka. Powoli, z gracją i powabem.
W sumie chciała tylko sprawdzić czy wszystko w porządku bo pustynia bywa zdradliwa. Te wysokie temperatury potrafiły dać się we znaki. Były nawet jak cichy zabójca. Niby wszystko ok a tu nagle jeb! I koniec...
- Dzień dobry! Samotne podróżowanie po pustyni bywa niebezpieczne. Wszystko ok? - zaczęła wysokim tonem będąc w pewnej odległości i cały czas się zbliżając. Mogła już wtedy określić, że ma do czynienia z mężczyzną jednak prowizoryczny turban na głowie uniemożliwił dojrzenie twarzy. Wtedy dostrzegła gurdę leżącą obok. Widywała takowe poprzednio kiedy miało miejsce powstanie. Kilkoro najemników przybyłych do Tsurai nosiło podobne jednak nie wiedziała do czego ich używano.
0 x
teikoku
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Mała oaza

Post autor: Kuroi Kuma »

Przysypiał, powieki stawały się coraz cięższe, dosłownie jakby ktoś na nich coś położył. Coraz trudniej było mu powstrzymać się przed zamknięciem oczu. Nie był zmęczony, śpiący, nic takiego. Ot było mu wygodnie, dobrze, cieplutko, a do tego wszystkiego mógł się schłodzić w oazie w razie potrzeby. Coś go jednak zaniepokoiło i nie byle co. Zobaczył cień, który dosyć szybko poruszał się po niebie. Dużo szybciej od leniwych chmurek, tak puchatych, że chciałoby się je wziąć za poduszkę i po prostu puścić w objęcia Morfeusza. Coś na tyle dużego, na tyle niepokojącego, że nie dało się tego nie dostrzec. Gliniany ptak Dohito, których to niedawno zdołał się obejrzeć aż nadto. Nie zerwał się jednak, leżał dalej i obserwował, piasek miał pod ręką, był na pustyni, to on tutaj rządził. Liczył na to, że nie był to żaden z popleczników Naohiro, martwego już lidera Haretsu, który w duszy niektórych nadal był prawowitym władcą.
Ptaszystko dało o sobie znać, ktoś zniżał lot na tyle wolno, że nie dało się tego nie zauważyć. Miał więc do czynienia z kimś bardzo nieostrożnym, albo z kimś w miarę przyjaźnie nastawionym. Postanowił trzymać się tego drugiego. Wewnętrzny leniwiec po prostu wygrał tę wewnętrzną walkę i nie dał mu się ruszyć z miejsca. Zerknął w bok, gdy gliniany twór w końcu wylądował. Najpierw zobaczył burzę rudych, wściekłych wręcz włosów, dopiero później mógł przyjrzeć się jej posiadaczce, która poprawiała jeszcze swoje ubranie. Uniósł rękę i pomachał, niby to dając znać że wszystko jest w porządku, ale i witając się przy okazji. Obserwował ją przez chwilę doszukując się powodu jakim było wylądowanie w takim miejscu, jednak obecność jedynego zbiornika w okolicy chyba wyjaśniało wszystko.
-Niebezpieczne? Niby czemu? Woda tuż obok, jeszcze nie aż tak gorąco jak być potrafi, do tego cisza i spokój jak makiem zasiać. Czego chcieć więcej? - rzucił wygrzebując się nieco z płaszcza, by widzieć trochę więcej i nie chodziło tym razem o kochane chmurki.
-Swoją drogą mogę zapytać o to samo, tym bardziej, że rzadko zdarza się zobaczyć kogoś szybującego po niebie. Mogę spytać z kim mam do czynienia? - nadal leżał, jednak uniósł trochę głowę i zawinął płaszcz w coś przypominającego poduszkę i wsunął ją w odpowiednie miejsce. Wygodnie, a do tego wszystko widać.
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Akio
Postać porzucona
Posty: 71
Rejestracja: 26 sty 2019, o 17:31

Re: Mała oaza

Post autor: Akio »

Kiedy mężczyzna odsłonił twarz dziewczyna przystanęła na moment i przez chwilę mu się przyglądała. Generalnie gdyby był nieco bardziej zarośnięty to pewnie wzięłaby go za włóczęgę albo bezdomnego. Tymczasem kabury, torby i miecz jasno wskazywały na fakt, że ma przed sobą shinobi. To ją nieco zaintrygowało i na jej twarzy pojawił się delikatny uśmiech. Dała więc kilka kroków dalej, po łuku względem mężczyzny podchodząc do zbiornika wodnego. Pochyliła się bez słowa po czym zanurzyła dłonie i mokrymi palcami przetarła ramiona zwilżając je nieco.
- Nadmiar Słońca wysusza moją skórę. - wyjaśniła spoglądając na wpatrzonego w nią mężczyznę jednak jego pytanie nieco zbiło ją z tropu. Wywróciła oczyma i spojrzała w swoje odbicie w tafli.
- Nazywam się Akio. Pochodzę z Tsurai. Aktualnie wypoczywam i zwiedzam pustynię. Nigdy nie byłam w Atsui więc nieco zaintrygował mnie ten region. - zaczęła wyjaśniać żywo gestykulując i ponownie zanurzając dłonie w wodzie, które następnie powędrowały na kark dziewczyny i w okolice dekoltu. Przyjemny chłodek był niczym nagroda w te upalne dni. Co prawda kunoichi była przyzwyczajona do tego typu pogody jednak bywały dni kiedy nawet jej to przeszkadzało.
- A Pan to...? - tutaj wyraźnie postawiła akcent na "Pan". Mężczyzna zdecydowanie wydawał się o wiele starszy od Akio więc postanowiła okazać mu należyty szacunek. Co prawda mama zawsze powtarzała "nie rozmawiaj z obcymi mężczyznami" ale... Mamy przecież tutaj nie ma.
0 x
teikoku
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Mała oaza

Post autor: Kuroi Kuma »

Zerknął w górę i pokiwał głową. To nie wróżę niczego dobrego, bo nasze słoneczko dobiero się rozkręca - pomyślał Kuma, lecz nie chciał zwiastować niczego złego. Ot znał warunki na pustyni, poznał je od najgorszej możliwej strony i po prostu przyzwyczaił. Czasami nawet łapał się na tym, że po prostu lubił to piekące słońce, suchy klimat i wszędobylski piach, który tylko wchodził w każde możliwe miejsce.
-Ładnie, krótko. Nigdy? Tak w ogóle? W sumie to niezbyt daleko, a czas na zwiedzanie heh... no taki niespokojny bym powiedział - uniósł się do pozycji siedzącej i wzruszył ramionami. Zerknął jeszcze dookoła - piasek, piasek i piasek, nic ciekawego do oglądania, prócz zbiornika, w którym to się spotkali. To w sumie jedyne miejsce w okolicy, które było warte zainteresowania, jeżeli nie liczyć Kinkotsu. Pustynia nie przypominała północy, gdzie piękne widoczki można zobaczyć co i rusz. Jednak takie spokojne przybytki ukazywały, że jednak i tak nieprzychylne miejsce ma też swoje plusty i może pozytywnie zaskoczyć.
-Pan? - spojrzał za siebie, jednak nikogo tam nie zobaczył. Wskazał pytająco palcem na siebie, by na wszelki wypadek potwierdzić że to o niego chodzi - Na Pana to trzeba jakoś wyglądać i ewentualnie trochę sobą reprezentować. A ja cóż... chodzę z workiem piasku, pluskam sobie nogi w oazie, więc do Pana mi daleko. Ot Kuroi, tyle wystarczy. - wyszczerzył zęby w rozbrajającym uśmiechu, uchylił głowę i ręką wykonał gest, jakby prezentował sam siebie. Przekrzywił głowę, przyjrzał się jej, jak obmywała się wodą.
-Nadal mnie zastanawia co tak urodziwa kobieta robi na pustyni, a tym bardziej przy jakimś tragarzu piasku - bo choć był dumny ze swojej gurdy, nie raz się przydawała, to wyglądała po prostu dziwnie w innych rejonach, niż na pustyni. Tutaj chyba każdy zdążył się przyzwyczaić do Sabaku i ich bardzo podręcznych pojemnikach na piasek.
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Akio
Postać porzucona
Posty: 71
Rejestracja: 26 sty 2019, o 17:31

Re: Mała oaza

Post autor: Akio »

Przytaknęła na pytanie "Nigdy?". W zasadzie to do tej pory nie miała za bardzo okazji opuszczać rodzinną wioskę. Jeszcze do niedawna rodzice wręcz zakazywali jej zawodu kunoichi. Jednak odkąd ojciec stracił życie podczas tego buntu nic już nie mogło powstrzymać Akio. Chęć zemsty i zadośćuczynienia były o wiele silniejsze od zdrowego rozsądku. Poza tym urodziła się jako Douhito, nie mogła zmarnować owego potencjału.
- Miło mi - powiedziała i lekko się pokłoniła kiedy mężczyzna się przedstawił. Ponownie przeczesała włosy ręką odsłaniając twarz, na której widniał delikatny uśmieszek.
- Kobieta? - tym razem to ona się obejrzała za siebie po czym pytająco wskazała palcem na siebie. Lubiła się droczyć z innymi. Takie luźne żarciki potrafiły przełamać lody i rozluźnić nieco atmosferę. Następnie odchyliła nieco dekolt swojej tuniki i spojrzała w cycki po czym zrobiła typową minę "Not bad!". Jednak postanowiła pozostać skromną.
- Na kobietę to trzeba mieć walory - tu poprawiła nieco biust akcentując i obrazując to, o czym mówiła. - I pieniądze! - dodała po chwili. Przypomniało jej się jak bardzo spłukana była. Nie chciała ciągnąć pieniędzy od matki, która to samotnie prowadziła dom. Musiała się gdzieś zaciągnąć bo inaczej trzeba będzie zacząć rzeźbić. Teoretycznie to lubiła jednak nie wierzyła w to iż posiada talent. Ptaszki czy pasikoniki to klasyka, nawet dzieci to potrafiły. Co innego wziąć młotek i dłuto.
- Kuroi... Pochodzisz stąd? - spytała po chwili rozglądając się dookoła. W okolicy nie dostrzegała żadnej osady. Lecąc po niebie najbliższa wioska znajdowała się spory kawałek od tej oazy. Co zatem mężczyzna robił poza domem?
- Zastanawiam się czy a Atsui są miejsca godne odwiedzenia. Chyba, że polecisz inną krainę, którą odwiedziłeś? - dodała na koniec bo skoro miał swoje lata to zapewne w swoim życiu widział już dużo. Mógłby rzucić jakimś ciekawym pomysłem a może nawet nadałby się na przewodnika? Kto wie...
0 x
teikoku
ODPOWIEDZ

Wróć do „Atsui”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość