Farma Wilgoci Imawabe

Przypuszczalnie najbardziej nieprzyjazna ze wszystkich sektorów Samotnych Wydm, prowincja Atsui zamieszkana jest przez Ród Sabaku i Ród Maji. Sąsiaduje ona od północy z Wietrznymi Równinami i Shigashi no Kibu, zaś od wschodu - z niezbadanymi terytoriami. Tak jak w innych prowincjach tego regionu, większość krajobrazu to oceany piasku - z tą różnicą, że na Atsui temperatury są znacznie wyższe, zaś oazy są niezwykle rzadkie. Jedyne zwierzęta zapuszczające się tu to gady oraz sępy, polujące na umierających podróżników.
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Farma Wilgoci Imawabe

Post autor: Kuroi Kuma »

Śledztwo opierało się na domysłach, na nie do końca pewnych zeznaniach świadków, czasami trzeba było podążać ścieżkami pełnymi niebezpieczeństw nie widząc dokładnie ile do końca. To jednak było dla Kuroia za dużo, na tym stopniu zaawansowania sprawy, przy której rozbierano cała siatkę przestępczą opieranie się na domysłach było po prostu szczytem głupoty. Mieli tracić ludzi, czas, pieniądze, tylko dlatego, że ktoś coś wiedział? Od tego właśnie był zwiad, by to potwierdzić, by poczekać na wsparcie i ruszyć do akcji z pełną pompą.
-Skoro wskazywałaś wioskę, byłem pewien, że to potwierdzone... Nie mogliśmy ruszyć na miejsce walki, poszukać tam śladów tej dwójki? Czy po prostu błąkamy się tutaj jak dzieci we mgle? - rzucił chyba po raz pierwszy od dawna będąc mocno zirytowanym. Takie zaniedbanie doprowadzało go do szewskiej pasji. Brzmiało to co najmniej jakby Doko przyszedł ze swoim nie do końca potwierdzonym raportem i teraz musiał się z tego tłumaczyć. O ile na tej randze (hehe) jeszcze można było na to przymknąć oko, tak w tym wypadku Kuma mocno się zawiódł. Oczekiwał czegoś więcej, może nawet pewnej dozy profesjonalizmu. Na cholerę zwiedzali tą wioskę? Może minęli wioskę, ale weź lepiej sprawdź ten magazyn, pewnie się tam schowali? Postanowił sprawdzić magazyn, mieć to już za sobą, ale jeżeli stracą ten trop, a on sam straci tyle cennego czasu, wtedy nie będzie taki miły. Nie dziwił się już czemu Sabaku nie mogą sobie poradzić z takim problemem. Obstawiał, że zdecydowaną większość pomógł tutaj Diabołek, bo sprawiał dobre wrażenie, był całkiem inteligentny jak na swój wiek. Może trochę zadufany w sobie, ale jeżeli przeświadczenie o swojej wyższości nie było puste, to niech będzie i tak.
Na odchodne skinął jej głową, ruszył w swoją stronę i westchnął ciężko. Miał nadzieję tu cokolwiek znaleźć, nawet nie musiała to być dwójka uciekinierów, ale chociaż niech nie błądzą po wiochach. Gdyby Sachiko zaproponowała wizytę na pięterku w jakiejś przytulnej karczmie to jeszcze, ale w tym wypadku niestety Kuroi musiał dreptać sobie bez większego celu prócz "szukania". Może i Sachiko była wyżej postawiona, ale gdyby wiedział o tak niedokładnych informacjach, to postąpiłby zgoła inaczej. Zebrać ludzi, szukać większą grupą, by nikt nie uciekł. Na szczęście wioska była mała, poszukiwania z początku były, jak można się spodziewać, niezbyt owocne. Trzeba było ruszyć do głównego budynku, a tam każdy mógłby go wykryć. Ale... czy to był problem? Jeżeli nikt nie miał na sumieniu, to kręcący się Sabaku nie będzie niczym dziwnym. Lepiej jednak dmuchać na zimne i Kuroi użył swojej popisowej techniki, złożył kilka pieczęci i przemienił się w fenka! Tak jest, w takie małe, puchate stworzonko, które nie trudno spotkać na pustyni. Potem zamierzał przejść przez pola, do budynku raczej zwierzęta nie zaglądają. Skierował się więc ku magazynom, bo tam prędzej schowa się zwierzak, to tam właśnie mógłby szukać schronienia. Jeżeli się uda przejść w tym "oknie", gdy nie widzą go strażnicy, to chętnie, czemu by nie?
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Shikarui
Postać porzucona
Posty: 2078
Rejestracja: 6 lut 2018, o 17:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Sentoki | Lotka
Krótki wygląd: - Czarne, długie włosy; w jednym paśmie opadającym na prawą pierś ma wplecione kolorowe, drewniane koraliki
- Lewe oko w kolorze lawendy
- Na prawym oku nosi opaskę
- Średniego wzrostu
Widoczny ekwipunek: Łuk, kołczan ze strzałami, zbroja, płaszcz, torba na tyłku, kabura na prawym udzie, wakizashi przy lewym boku i za plecami na poziomie pasa, średni zwój, mały zwój przy kaburze,
GG/Discord: Angel Sanada#9776
Multikonta: Koala

Re: Farma Wilgoci Imawabe

Post autor: Shikarui »

0 x
Obrazek

Fine.
Let me be Your villain.
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Farma Wilgoci Imawabe

Post autor: Kuroi Kuma »

Piach był najmniejszym problemem. Nawet w drugą stronę, był najlepszym przyjacielem. To Sabaku wiedli tutaj prym, wiedzieli w jaki sposób się zachowuje pustynia, jak się na niej poruszać, jak reaguje, jak z nią żyć. Już na pierwszy rzut oka mogli rozpoznać wędrujące wydmy, czemu więc nie sprawdzić tak dobrego tropu, a pędzić po wioskach przeszukując domki? Przeciwnikiem był jednak Sabaku, mógł zatrzeć już wszystko - chociaż wykorzystał do tego i chakrę, więc musiało go to coś kosztować. W naturze nigdy nie można było dostać coś za nic. Zawsze musiało istnieć jakieś poświęcenie. Zasada równej wymiany.
Kuroi ruszył dalej i widział niestety niewiele. Drogie meble mogące sugerować jakieś dziwne kontakty z półświatkiem, ale nie będące na nie jakimkolwiek dowodem. To posiadłość, nie spodziewał się tam pustek, biurek z kartonów i żebraków zbierających na chleb. Magazyny nie wzięły się znikąd. W tym raczej lepsza byłaby Sachiko, to ona prędzej powiedziałaby czy mieszkający tutaj ludzie mają coś na sumieniu. Skąd ten wniosek? Bo bywa na salonach. Im więcej się ma, tym lepiej być znanym, znać ludzi. Zasada równej wymiany miała miejsce i tutaj - ja pomogę tobie, ty pomożesz mi. Biznesy często zazębiały się ze sobą dla wspólnych korzyści. Kuroi niestety nie miał na tyle wiedzy, na tyle władzy, by znać takie szczegóły. Może mieli coś na sumieniu? Trzeba było jednak ruszać dalej, w stronę magazynów.
Kuroi jednak chciał zamienić się w fenka, ale cuś nie pykło i zamienił się w jednego z mieszkańców. Kręcił się to tu, to tam, zdawało się, że faktycznie błąka się tutaj sam. Że Sachiko zostawiła go tutaj kompletnie samego. Podejrzewał ją o nieczyste zagrywki? Krok pierwszy do przeżycia więcej niż dzień moi mili - podejrzewaj każdego. Nawet samego siebie, bo nigdy nie wiesz co Ci do łba strzeli. W końcu skierował się i na tyły magazynów. Czas leciał, wszystko wyglądało w porządku. Ot narzędzia do prowadzenia farmy, pewnie i jakieś zbiory? Jeden po drugim sprawdzał je i modli się w duchu, by nie wyglądać zbyt podejrzenie, bo to źle się skończy. W końcu nadszedł czas na piąty magazyn - pusty? Przynajmniej na pierwszy rzut oka. Na framudze bowiem widniały notki. Skąd się tam wzięły? To nie był normalny sposób zabezpieczenia. Skoro tutaj były, postanowił ich nie ruszać. Jeżeli to alarm, to pewnie już jest w dupie. Jeżeli to były notki wybuchowe, to wolał wejść do środka budynku. Wolał być od nich jak najdalej tylko to możliwe. Kuroi myślał co teraz, bowiem nie było to zbyt proste. Notki były niebezpieczne, trzeba było się ich pozbyć bez zbytniego naruszania. Można było spalić ale... to akurat ktoś z łatwością zobaczy. Czuł się trochę jak szczur w klatce, jak zamknięty w więzieniu. A skoro o tym mowa to Kuroi wolał tu nie zostawać, a na pewno nie w tej formie. Tym razem wykorzystał swoje oczko - miał zamiar utworzyć je za magazynami i unieść ku górze, by przyjrzeć się wszystkiemu z góry. Jeżeli ktoś będzie ku niemu szedł, wtedy zacznie swój tajemny plan! Wykorzysta podmianę z piaskiem bo hej - byli na pustyni. Jeżeli da radę, to przeniesie się do któregoś z magazynów, jeżeli nie to na tyły. Ważne, by nikt go nie zauważył.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Shikarui
Postać porzucona
Posty: 2078
Rejestracja: 6 lut 2018, o 17:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Sentoki | Lotka
Krótki wygląd: - Czarne, długie włosy; w jednym paśmie opadającym na prawą pierś ma wplecione kolorowe, drewniane koraliki
- Lewe oko w kolorze lawendy
- Na prawym oku nosi opaskę
- Średniego wzrostu
Widoczny ekwipunek: Łuk, kołczan ze strzałami, zbroja, płaszcz, torba na tyłku, kabura na prawym udzie, wakizashi przy lewym boku i za plecami na poziomie pasa, średni zwój, mały zwój przy kaburze,
GG/Discord: Angel Sanada#9776
Multikonta: Koala

Re: Farma Wilgoci Imawabe

Post autor: Shikarui »

0 x
Obrazek

Fine.
Let me be Your villain.
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Farma Wilgoci Imawabe

Post autor: Kuroi Kuma »

Kuroi chyba znalazł się w workowni. Tajemniczym miejscu, gdzie worki to potęga, wszystko kręci się wokół worków, nawet worki są w workach. A wszystko to, bo kocham worki. Linki do worków, nożyczki do worków, różne rodzaje worków, pytanie tylko po co młotki, ale pewnie też do worków. Zastanawiające tylko jak ich używać i najważniejsze - po jaką cholerę komuś młotek do worka? Co jednak było w środeczku tych tajemniczych worków? Więcej worków? Worki z czymś jeszcze? Tyle pytań, tak mało odpowiedzi, a wystarczyło tylko rozedrzeć piętnaście warstwa worków, by się dowiedzieć jakie to skarby tu skrywają.
Niestety nie trafił na żadne ślady Narni. Szkoda, liczył na jakieś tajemne wejście do miejsca, gdzie kobiety gorące, alkohol zimny, a wszystko darmowe. W sumie to prócz zawieszonych notek nie było tu nic podejrzanego, a tym bardziej nie było tutaj podejrzanych samych w sobie. Obserwował wszystko bacznie swoim małym oczkiem - jednym i drugim i zaczynał tracić nadzieję, że cokolwiek tutaj znajdzie. Nawet będąc Januszem czuł się bardziej spełniony, bo miał jakiś cel! Sprawdzenie magazynu, wow wow takie pasjonujące zajęcie. W środku jednak nie widział niczego, co by go zainteresowało. Niestety nie przeszukał dokładnie worków, ale liczył na jakieś składowanie broni, czy może inne go żelastwa. Skoro Szakale zaczynały mocniej warczeć, to musiały gdzieś składować broń. Jeżeli właściciel miał być ich wspólnikiem to mógł udostępniać miejsce do schowania wszystkiego. Ten jednak wolał trzymać worki. Drugie oczko natomiast obserwowało pracujących na polu Januszy, a także i jednego typka. Moim małym oczkiem widzę... - zaintonował w głowie Kuroi zobaczywszy gurdę na jego plecach. Czyżby to był cel? Zauważył złożoną pieczęć, chwilę później wybuch w magazynie. Od razu dezaktywował technikę, wolał udawać że jest trafiony, niech przeciwnik nieco się zdziwi. Jakim cudem nie zauważył, że ktoś go śledził? Jak mógł wykryć doskonałą podmianę w Janusza?!
Tego mu nie popuści ale... no właśnie, zawsze było jakieś ale. Jeżeli mieli się czegokolwiek dowiedzieć to nie było szans, musiał go złapać, nie zabić. Już widział przed sobą zadowoloną minę chłopca w za dużym rondlu, który tylko pokazuje wyższość swojego przekonania do niepacyfikowania wroga. Największym minusem był brak zaskoczenia, bowiem jego wróg miał mniej więcej podobne techniki do samego Kuroia. Musiał więc zacząć kombinować jak koń pod górkę, bo przecież najprostsze rozwiązania nigdy nie działały. Postanowił poczekać aż usłyszy, że jego wróg biegnie w stronę magazynu. Musiał być bardzo blisko, wtedy będzie czujny, będzie szukał wzrokiem Kuroia-Janusza, a nie będzie wiedzieć o Kuroiu-niejanuszu! Kuroi wtedy właśnie chciał wykorzystać nieuwagę przeciwnika i przy wejściu do magazynu stworzyć pułapkę. Złapać nóżki przeciwnika w piaskowe więzy i utrzymywać, nie dać szansy na jakikolwiek ruch. Wykorzystywał do tego piasek z otoczenia, nie padający, bo to trochę przypał jak go ktoś zauważy.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Shikarui
Postać porzucona
Posty: 2078
Rejestracja: 6 lut 2018, o 17:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Sentoki | Lotka
Krótki wygląd: - Czarne, długie włosy; w jednym paśmie opadającym na prawą pierś ma wplecione kolorowe, drewniane koraliki
- Lewe oko w kolorze lawendy
- Na prawym oku nosi opaskę
- Średniego wzrostu
Widoczny ekwipunek: Łuk, kołczan ze strzałami, zbroja, płaszcz, torba na tyłku, kabura na prawym udzie, wakizashi przy lewym boku i za plecami na poziomie pasa, średni zwój, mały zwój przy kaburze,
GG/Discord: Angel Sanada#9776
Multikonta: Koala

Re: Farma Wilgoci Imawabe

Post autor: Shikarui »

0 x
Obrazek

Fine.
Let me be Your villain.
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Farma Wilgoci Imawabe

Post autor: Kuroi Kuma »

Nie baw się ogniem, bo się posikasz - tak miała w zwyczaju mówić babka Kuroia, której to niestety już na świecie nie było. Niestety nie ostrzegała też innego Sabaku, który rozpalił na pustyni, gdzie drewno i kobiecy gorące, że płomień się dobrze niesie, gdy nie ma wody w pobliżu. Nawet jak była, to ten niegodziwy żywioł potrafił pochłonąć statki... te pływające na morzu, a niby woda wszędzie dookoła, co? Kurz, bród, piasek. Brakowało tylko, by sąsiednie magazyny także się zapaliły tworząc straty w postaci ogromnej ilości worków składowanych tuż obok Kuroia! Tyle worków w workach, a do tego narzędzia do worków, a wszystko to spalone na popiół i nawet nie zapakowane do worka, bo worków już nie będzie!
Pożar za bardzo zwracał uwagę - chociaż z drugiej strony może to i lepiej? W razie problemów zawsze mógł przecież uciec, może jednak ktoś zrzuci winę na omamy i zostawi go w świętym spokoju? Może wróci do czytania książki w wygodnym fotelu z fajką w ręku? Nie, na to już dawno było za późno. Jego przeciwnik szukał, widać miał rozterki czy ogień zgasić, czy czekać aż mysz sama wyjdzie ze swojej kryjówki czując zagrożenie. Niestety stary szczur już dawno siedział obok i wpierniczał hałdy sera zostawionego przez gospodarza. Staruszek działał, posłał swój piasek w wybrane miejsce i wszystko zadziałało dokładnie tak, jak powinno. Idzie zbyt dobrze - pomyślał od razu Kuma i zobaczył, jak piaskowa kopuła zamyka się wokół przeciwnika. To było zbyt piękne. Stracił widoczność. Wcześniej nie widział za wiele, teraz widział jeszcze mniej. Kuroi ruszył piasek dookoła mężczyzny, prosto spod jego nóg i nacisnął na kulę. Chciał ją zmiażdżyć, pogrzebać, niech się chłopak nieco poddusi. Miał też w tym inny cel - chciał, by to jego piasek znalazł się dookoła oponenta, by ten nie mógł nasączyć chakrą czegokolwiek obok siebie. Czy to jednak zadziała? Staruszek miał nadzieję, ale nadzieja matką głupich. Wolał załatwić to szybko i sprawnie, by móc ruszyć dalej. Im dłużej będzie zwlekać, tym gorzej. Wolał schwytać Hikariego, o ile to oczywiście był on. Widział go przez jakiś czas, miał też rysopis, więc mógł to potwierdzić. Gdyby jednak nie było takiej możliwości cóż... wolał zachować swoje życie, niżeli jakiegoś zbuntowanego strażnika.

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Shikarui
Postać porzucona
Posty: 2078
Rejestracja: 6 lut 2018, o 17:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Sentoki | Lotka
Krótki wygląd: - Czarne, długie włosy; w jednym paśmie opadającym na prawą pierś ma wplecione kolorowe, drewniane koraliki
- Lewe oko w kolorze lawendy
- Na prawym oku nosi opaskę
- Średniego wzrostu
Widoczny ekwipunek: Łuk, kołczan ze strzałami, zbroja, płaszcz, torba na tyłku, kabura na prawym udzie, wakizashi przy lewym boku i za plecami na poziomie pasa, średni zwój, mały zwój przy kaburze,
GG/Discord: Angel Sanada#9776
Multikonta: Koala

Re: Farma Wilgoci Imawabe

Post autor: Shikarui »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek

Fine.
Let me be Your villain.
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Farma Wilgoci Imawabe

Post autor: Kuroi Kuma »

Nie było miejsca na pomyłki, to na pewno był ten gościu, a jak nie to honorable sudoku i wyprowadzka na klify, bo tam przecież kierują się wszyscy uchodźcy. Dla Kuroia nie było czasu na wątpliwości, w tym momencie to był on, albo przeciwnik. Skoro tamten chciał go z miejsca usunąć, to raczej nie było czasu na rozmyślanie czy to dobry cel? Obecnie to Kuroi bardziej się bronił, bo nie miał zamiaru zabijać swojego przeciwnika. Jeżeli tak wyjdzie no to trudno, gwoździe się rozlały, mleko się rozsypało, a grubasek się przewrócił. Które do reszty nie pasowało?
Piasek działał, ale wróg się opierał. Jakże niespodziewanie! Czuł że jest górą, że w tym starciu kuweciarzy wygrywa, jego przeciwnik się poddaje, aż do zwycięstwa. Przynajmniej połowicznego, bo o ile obrona padła, piasek wgniótł się w ziemię. Czy Hikari tam był, czy jednak nie, oto jest pytanie drogi piaskowy dziadku. Czy warto było ryzykować? Wróg mógł się przemieścić w dowolne inne miejsce, taka to była zabawa. Inny problem pojawił się chwilę później - cztery kolce zaczęły grozić Kumie paluszkiem niczym nauczycielka prosząca o telefon do rodziców. A z tym trzeba było coś zrobić i to od razu, bez chwili zawahania. Zaczął składać pieczęcie do piaskowej podmiany - chciał znaleźć się jak najdalej od kolców, piasku było od cholery i jeszcze trochę, więc coś się chyba znajdzie. Musiał zadbać nieco o swoją obronę, przy składaniu pieczęci "owinął" się piaskiem z gurdy, by stworzyć piaskową zbroję. Przeciwnik nie powinien jej zauważyć, nieco go spowolni, ale lepsze to, niżeli być nadzianym na kolce. Po przeniesieniu. chciał być blisko dziury, w której potencjalnie jest wróg, z jakiegoś to powodu? Bardzo prostego, bowiem chciał w to miejsce rzucić bombkę dymną. Nich się chłopak zadusi.
Na chwilę obecną odpuszczał dalsze działanie piaskiem, musi potwierdzić gdzie jest jego wróg, wolał nie marnować swojej chakry na zwykłe pompowanie piaskiem w miejsce, gdzie nie ma nikogo. Obserwował otoczenie, jednocześnie trzymając się nisko, by trudniej było go trafić.


  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Shikarui
Postać porzucona
Posty: 2078
Rejestracja: 6 lut 2018, o 17:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Sentoki | Lotka
Krótki wygląd: - Czarne, długie włosy; w jednym paśmie opadającym na prawą pierś ma wplecione kolorowe, drewniane koraliki
- Lewe oko w kolorze lawendy
- Na prawym oku nosi opaskę
- Średniego wzrostu
Widoczny ekwipunek: Łuk, kołczan ze strzałami, zbroja, płaszcz, torba na tyłku, kabura na prawym udzie, wakizashi przy lewym boku i za plecami na poziomie pasa, średni zwój, mały zwój przy kaburze,
GG/Discord: Angel Sanada#9776
Multikonta: Koala

Re: Farma Wilgoci Imawabe

Post autor: Shikarui »

0 x
Obrazek

Fine.
Let me be Your villain.
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Farma Wilgoci Imawabe

Post autor: Kuroi Kuma »

Piasku mój piaseczku, zawsze byłeś tuż przy mnie, niczym przyjaciel. Przyjaciel, który zawsze wspomoże, który wyciągnie te dłoń. Piaskowa zbroja była przyjemna, okrywała całe ciało, jak kołderka w zimne dni. Tak często ratowała z opresji, pomagała uchronić przed ciosem. Podobnie i tym razem. Nie była idealna, nie zasłaniała przed każdym atakiem. Mordercze kolce uderzyły boleśnie, ale nie przebiły ciała. Zbroja się posypała, to nic, wróci do swojej formy, zregeneruje się. Jak długo walczymy już razem przyjacielu? - przeszło Kumie przez głowę. Miejsca zawsze się zmieniały, tak samo jak i ludzie. Przemijali, znikali gdzieś za horyzontem, by nigdy nie wrócić. Dla Kumy niezmienny był tylko on sam i jego piasek. Nawet Sabaku znaleźli nowy dom.
Zachwiał się, wolał dmuchać na zimne, ale to spowolniło jego ruchy i prawdopodobnie przeszkodziło w uniknięciu obrażeń. A może to właśnie ona była problemem? Utrudniała ruchy, defensywa tym sposobem mogła oznaczać porażkę. Musiał zmienić taktykę, jeżeli ma się jakoś bronić, to niech ta obrona nie ogranicza jego ruchów. Skoro przeciwnik był na tyle szybki, to był to jak strzał w kolano. Dym zasnuł okolice, Kuroi schylił głowę wciskając ją w owinięty na szyi bandaż. To chociaż częściowo powinno zniwelować pieczenie. Grunt mu sypał się pod nogami, czas działać Panie Kuma. Jak przeciwnik wypatrzył go w tym syfie? Kuroi wytworzył podskoczył i wykorzystał piasek że zbroi do do utworzenia chmurki. Jeżeli tylko się uda, to leci nią z dala od rezydencji, gdzie może być goręcej. Nie wiedział jakim cudem wróg wiedział o jego pozycji, może miał taki talent jak Atari? Mężczyzna musiał trochę wyrwać się z tego zamieszania, mieć lepszy pogląd na sytuację. Dziwił się, że jego przeciwnik nie używał piasku do walki, przecież to było podstawowe narzędzie Sabaku do walki. Wyglądało na to, zamiast ziemnych kolców było przecież tyle broni, w tym i piaskowa trumna, którą mógł wykorzystać. Najmocniej go to zaniepokoiło... a co jeśli, to nie ta osoba? Jeżeli się oddali wtedy będzie miał na to lepszy pogląd.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Shikarui
Postać porzucona
Posty: 2078
Rejestracja: 6 lut 2018, o 17:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Sentoki | Lotka
Krótki wygląd: - Czarne, długie włosy; w jednym paśmie opadającym na prawą pierś ma wplecione kolorowe, drewniane koraliki
- Lewe oko w kolorze lawendy
- Na prawym oku nosi opaskę
- Średniego wzrostu
Widoczny ekwipunek: Łuk, kołczan ze strzałami, zbroja, płaszcz, torba na tyłku, kabura na prawym udzie, wakizashi przy lewym boku i za plecami na poziomie pasa, średni zwój, mały zwój przy kaburze,
GG/Discord: Angel Sanada#9776
Multikonta: Koala

Re: Farma Wilgoci Imawabe

Post autor: Shikarui »

0 x
Obrazek

Fine.
Let me be Your villain.
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Farma Wilgoci Imawabe

Post autor: Kuroi Kuma »

No cóż, że ze Szwecji jak to mówią. Trzęsawisko pochłaniało magazyn, najwidoczniej składowane tu worki i woreczki nie były aż tak cenne, jak zlikwidowanie wroga. Technika była śmiercionośna, trzeba to przyznać, ale na swoim terenie była po prostu bardzo, ale to bardzo zła. Ktoś w tle jeszcze krzyczał, ktokolwiek to był zapewne nie był zadowolony z efektu działania chakry. Co by dużo nie mówić, ale w porównaniu z taką potęgą zwykły śmiertelnik mógł co najwyżej modlić się, że wyjdzie z tego cało. Najważniejsze pytanie w tym momencie to to, czy Kuma w ogóle przejmował się żywotem kobiety. Ruszyło go to co prawda - lekko bo lekko, jednak nie znosił marnotrawstwa, a takim właśnie było dołączanie cywilów do wojen wyższych szczeblem.
Zauważył piaskowe oko, które w tym całym dymie widziało nad wyraz dobrze. Jego wróg musiał mieć dobre ogarnianie sytuacji, bowiem uprzednio był w swojej piaskowej kuli gnieciony przez nawały piasku, by przy okazji jeszcze szpiegować okolicę swoim małym oczkiem. Staruszek musiał trochę to potrenować, skarcił się za tak oczywisty błąd, za taką nieuwagę, której się dopuścił. Cieszył się z tego, że chociaż ogień w jego pobliżu zaczyna przygasać, ot taki miły gest przeciwnika, że Kuma jeszcze nie musi walczyć z ogniem... co z tego, że praktycznie rozwala przy tym wszystkie magazyny, ale kto by się tym przejmował, co? Ludzie co prawda przychodzili z wiadrami, tylko że jakiś całkowity idiota musiałby rzucić się w wir szalejącej ziemi, która może w każdej chwili zabić ich wszystkich zabierając te cenne wiaderka. Wiecie ile trzeba płacić za żelazo z eksportu od Natsa i jego ymerium?
Kuroi w końcu miał jednak jakiś pogląd na to, co się dzieje. Z oczkiem za wiele nie mógł zrobić, bo trafienie w nie po prostu nic nie da, bo złoży się na nowo. Widział prawdopodobnie posiłki, a do tego ta kobitka... kolejna księżniczka? Ludzie chcieli jakkolwiek zaradzić temu kryzysowi, a ta stwierdziła, że sobie zemdleje, a co tam. I w tym momencie zapaliła mu się żaróweczka w głowie. Zaczął składać pieczęcie do podmiany, przecież może się pojawić tuż przy niej! Przynajmniej wróg nie będzie strzelać jak szalony technikami, bo dwa razy pomyśli, nim dziewczynie coś się stanie. Nie było to zbyt szlachetne, ale sam Kuroi też nie był szlachetnym wojownikiem, a shinobim działającym... w ukryciu, chyba że nagle zacznie się walka i wiedzą o tym wszyscy z okręgu trzech stanów. Gdy tylko znajdzie się koło niej to staje tuż za nią i aktywuje piaskową tarczę, by skryła ich dwójkę w środku. Nie będzie jej groził, czy przystawiał kunaia pod twarz. Zasłoni jej tylko usta, by się nie darła na niego za bardzo - w tej kulce będzie to mocno irytujące. Musiał zyskać trochę czasu.

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Shikarui
Postać porzucona
Posty: 2078
Rejestracja: 6 lut 2018, o 17:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Sentoki | Lotka
Krótki wygląd: - Czarne, długie włosy; w jednym paśmie opadającym na prawą pierś ma wplecione kolorowe, drewniane koraliki
- Lewe oko w kolorze lawendy
- Na prawym oku nosi opaskę
- Średniego wzrostu
Widoczny ekwipunek: Łuk, kołczan ze strzałami, zbroja, płaszcz, torba na tyłku, kabura na prawym udzie, wakizashi przy lewym boku i za plecami na poziomie pasa, średni zwój, mały zwój przy kaburze,
GG/Discord: Angel Sanada#9776
Multikonta: Koala

Re: Farma Wilgoci Imawabe

Post autor: Shikarui »

0 x
Obrazek

Fine.
Let me be Your villain.
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Farma Wilgoci Imawabe

Post autor: Kuroi Kuma »

Ogień, żywioł potężny, który nie bierze jeńców, stworzony by niszczyć, by siać spustoszenie, ale bez którego nie da się żyć. Energia w czystej postaci, którą można okiełznać, podporządkować swojej woli. Do momentu, gdy nie wyrwie się spod jarzma władającego, nie zacznie pochłaniać istnień. Podobnie jak teraz, ogień bardziej szkodził niż pomagał. Oczywiście mieszkańcy mogli go przygasić i wrzucić ziemniaki do popiołu, bo po kilku godzinach są super, ale czy to była cena za kilka magazynów i tyle użytecznych worków? Mieszkańcy próbowali coś działać, ale coś to było stanowczo za mało.
Oczko wszystko widziało i miało widzieć. Bez tego przeciwnik nie wiedziałby, że Kuroi w swojej kuleczce jest razem ze schwytaną dziewczyną. Było ciemno, głucho, zupełnie jakby nastała noc, jakby ten pożar już dawno się skończył. Gdyby byli w innej sytuacji może to by było nawet trochę romantyczne, wiecie, syndrom sztokholmski czy jakoś tak.
-Ciii, spokojnie, nic Ci nie będzie... - mówił spokojnie, chociaż sam by nie uwierzył w słowa porywacza. Trzymał ją dalej, nie chciał by sama mu coś zrobiła. To był czas na chwilę oddechu, jak szybko przyjdą posiłki? Tego mógł się tylko domyślać. Uwolnił jedną rękę, by wytworzyć oczko, wolał mieć widok na zewnątrz. Liczył że to nie była pierwsza lepsza dziewka, która ktoś jest w stanie poświęcić. Spalili już magazyny, do czego jeszcze się posuną?
-Kto to jest, powiedz mi kto zrobił tu tą rozpierdziuche... - zapytał cicho, nie chciał krzyków, nie chciał problemów, tylko rozwiązania tej zagadki. Oczko zaś najpierw miało zobaczyć ich kulkę, czy nie ma tam kogoś w pobliżu, czy nic na nich nie pędzi. Potem zerknąć na posiłki, niech ci ninja się pospieszą do cholery!
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
ODPOWIEDZ

Wróć do „Atsui”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość