Biedna dzielnica
- Ario
- Posty: 2148
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2188
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
- Ario
- Posty: 2148
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Biedna dzielnica
Dawno się nie trafiło, by jakiś człowiek nadążał za lalkami Ario, a tutaj niespodzianka. Atak na wachlarz się udał, jednakże tamten miał jeszcze przygotowane kilka akcji w zanadrzu. Przygotowane zwoje z shurikenami to jedno, jednak ochrona przed nimi to drugie. Problemem było jednak zdecydowanie co innego.
Uniknięcie tego ataku nie będzie stanowiło dla Ario żadnego problemu, ale dla mężczyzny, który został w namiocie już tak. Prawdopodobnie jeśli Ario się ruszy, to z namiotu i mężczyzny za nim zostanie sito. Kunisaku nawet wiedząc, że to jakiś ćpunek, to nie może do tego dopuścić. Musiał więc zbić wszystkie shurikeny i zaatakować.
Postanowił rozegrać to następująco. Dwie lalki [Marionetki D i E] miały zostać wykorzystane w dwa sposoby. Pierwsza z nich [Marionetka D] miała z wysuniętymi ostrzami kręcić się wokół siebie i zbijać pierwszą falę shurikenów. Gdyby shurikeny przeszły przez lalkę, to za nią i przed Ario miała znajdywać się druga lalka [Marionetka E], która już w normalny sposób, miała zbijac nadlatujące narzędzia. Gdyby nie daj Hachimanie przeszło cokolwiek przez obie zapory, to Ario będzie próbował jeszcze wykopać nadlatujące ostatki gdzieś na bok.
Zaś co do pozostałych trzech lalek [Marionetki A, B i C] - te w powietrzu mają zamiar powtórzyć czynności, które wcześniej próbował Ario zrobić. Ario chce użyć wszystkich trzech by ograniczyć ruchy przeciwnika. Więc rzuca wszystkie trzy, by wpadły i obaliły przeciwnika, a także kontrolnie wbiły mu jedno ostrze w nogę lub rękę - by osłabić jego chęć walki.
Ukryty tekst
0 x
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2188
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Biedna dzielnica
Ario był niesamowicie pewny swoich lalek. Na tyle był przekonany o ich możliwościach, że przestał stosować jakiekolwiek próby ciekawszych ataków. Zwyczajny atak od frontu, na który byłby w stanie zareagować chyba każdy ninja. Tak też było i tym razem, bo lalki właściwie same pchały się pod wachlarz. Pierwsze dwie przypłaciły to uwięzieniem w tornadzie, kolejnej udało się uszkodzić broń, ale sama prawie została przy tym przecięta w pół, choć na ryzyku tylko się skończyło i głębokim na kilka centymetrów przecięciu na torsie lalki. Ale Kunisaku liczył, że wreszcie uda mu się przez to przebić. Gdzie lalek kupa, tam i Hachiman dupa. Prosta, a jakże skuteczna taktyka, która do tej pory nie zawiodła lalkarza jeszcze nigdy.Ario
Misja rangi B
37/45
Zanim jednak znowu przejdzie do ataku, musiał odpowiednio zablokować deszcz shurikenów. Nie mógł ich tak po prostu puścić, bo kulący się w namiocie mężczyzna pewnie mógł zostać solidnie ranny po czymś takim. Dlatego konieczne było stworzenie zapory. Najpierw jedna marionetka wirując zbiła sporą część shurikenów, jednak po cztery przeleciały po jej bokach. Za zablokowanie ich odpowiedzialna miała być kolejna marionetka. Skierowanie jej najpierw w jedną, a potem w drugą stronę pozwoliło zatrzymać wszystkie pozostałe gwiazdki. Obrona wykonana perfekcyjnie i jak widać lalki po raz kolejny udowodniły, że są niesamowicie szybkie.
Przeciwnik nie stał jednak jak słup piaskowca. Zbliżył do siebie dłonie, jednak nie było to składanie pieczęci. Pojawiły się jednak małe chmurki, które Ario bardzo szybko rozpoznał, przeciwnik odpieczętował dwa kunaie, po czym rzucił nimi w lalkę C oraz spadające już po zniknięciu tornada lalki B i A. Złożył kolejną pieczęć, która spowodowała wybuch przyczepionych do ostrzy notek. Lalki posłało na boki, niszcząc także podłączone do nich nici. Kilka stawów rozpadło się przy tym, a lalki rozsypały się na kilka części. Teraz, nie atakowany, mógł zabrać się za złożenie trzech pieczęci, wystawienie dłoni przed siebie i wytworzenie silnego podmuchy, który formował się w coś na kształt świdra i zaczęło lecieć w stronę Ario.
Ukryty tekst
0 x
- Ario
- Posty: 2148
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Biedna dzielnica
Przeciwnik był dość szybki, a i co chwilę wyjmował jakieś sztuczki niewiadomo skąd. Ario jednak się takimi rzeczami raczej nie przejmował, bo jeżeli chodzi o wyjmowanie jakichś niespodzianek z rękawa, to można nieśmiało rzecz, że był w tym specjalistą. Bandyta po pierwszym ataku, szykował się do następnego, więc trzeba było reagować jeszcze szybciej.
W związku z tym, że Ario stracił połączenie z trzema lalkami od wybuchu, teraz mógł skupić się na dwóch lalkach przed nim, a także przeciwniku. Kunisaku dostrzegł, że ciągle nie może dopaść przeciwnika, a więc musi postawić na obronę lalki. Postanowił podpiąc nić do ręki ze stali kantaiskiej [Marionetka F], którą miał w plecaku i wysłać ją przed obie lalki, tworząc taran przed techniką. Ręka miała rozłożyć przedramię i uruchomić technikę tarczy chakry. Sam zaś puścił jedną z lalek [Marionetka D] za tarczą, która miała umożliwić dopadnięcie do przeciwnika. Wcześniej chciał go obezwładnić, jednak musi go trochę uszkodzić. Lalka miała zaatakować od przodu, tnąc ostrzami po rękach, ramionach i palcach przeciwnika, a także po tułowiu, ale na tyle płytko - by go nie zabić. Drugą lalkę zaś wysłał od boku, by móc obalić przeciwnika, gdyby pierwsza z akcji zawiodła [Marionetka E]
Ukryty tekst
0 x
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2188
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Biedna dzielnica
Walka dwóch magików. Każdy miał swoje sztuczki, każdy miał zachowane jakieś asy w rękawie i każdy z nich próbował zaskoczyć przeciwnika. To był jednak koniec podobieństw pomiędzy tą dwójką. Różnili się oni praktycznie we wszystkim. Inny sposób walki, zupełnie inne postrzeganie świata i zupełnie inni ludzie, którzy wydawali im rozkazy. Tutaj było to widoczne bo przez to dochodziło do ewidentnego konfliktu interesów.Ario
Misja rangi B
39/45
Tarcza doleciała do lalek chwilę przed uderzeniem świdrem. Taran ruszył do przodu i... Doszło do uderzenia. Pocisk z chakry próbował iść w jedną, zaś tarcz w przeciwną. Nastąpiło siłowanie się, co będzie mocniejsze. Mechanizm, dzięki któremu możliwe było stworzenie tarczy z chakry pozwalał na wiele. Ale atak świdra zdawał się nie słabnąć. Wprost przeciwnie. Dzięki ciągłemu naporowi, ręka musiała powoli zacząć się cofać. Ario poczuł to, a chwilę później rękę odrzuciło w jego kierunku, a tuż za nią leciał atak przeciwnika, nieco osłabiony po częściowym zablokowani. Świder bokami trafił też obie lalki, który natychmiast zostały wysłane w powietrze. Na całe szczęście nie przyjęły ataku bezpośrednio, bo pewnie trzeba by zbierać każdy mechanizm z osobna.
Bandyta poczuł się znacznie pewniej. Sporo lalek zostało w tym momencie wyłączonych z użytkowania, a on sam miał czyste pole i możliwość swobodnego atakowania. Wyciągnął kolejny zwój z którego odpieczętował parasolkę. Złapał ją. Już miał się dzięki niej wzbijać w powietrze. Niestety nie zauważył mknącej bokiem lalki. Ta wpadła prosto w niego, obalając go na ziemię i wytrącając parasolkę z dłoni.
Ukryty tekst
0 x
- Ario
- Posty: 2148
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Biedna dzielnica
Nie udało się w całości zablokować ataku, więc pozostało uniknąć ataku i dokończyć dzieła - Kunisaku musiał więc odskoczyć, nim przechwycił gościa. Ario obalił przeciwnika jak najlepszy zapaśnik, co sprawiło, że walka prawdopodobnie dobiegła końca. Teraz tylko trzeba było z nim skutecznie porozmawiać. Pacynkarz nie spodziewał się takiego obrotu sprawy, że 5 lalek nie wystarczy by bez problemu poskładać jakiegoś bandytę - jednakże jak to w prawdziwym świecie ninja, ciężko jest lekko życ, a wypadki się zdarzają, bez znaczenia czy było się pijanym, czy nie.
Teraz trzeba było dokończyć robotę. W związku z tym, Ario zamierzał marionetką, która przygniotła [Marionetka E] przeciwnika - przebić mu nogę i rękę na wylot ostrzami, rękę ze stali kantaiskiej cofnąć do plecaka, a przez ten czas pozostałą lalką [Marionetka D] pozbierac części z lalek, które oberwały mocniej [Marionetki A, B i C].
Robiąc kilka rzeczy naraz, mógł zaoszczędzić na czasie. Teraz zamierzał nieść kobietę do szpitala, zas chłopa przepyta po drodze o wszystko, co potrzebuje wiedzieć.
- Jak się będziesz ruszać, to Ci utnę nogi, więc polecam zachować spokój. - Ario chciał dać mężczyznie wybór, czy zachować kończyny.
Ukryty tekst
0 x
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2188
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Biedna dzielnica
Walka już była prawie zakończona. Lalka, która sięgnęła celu to praktycznie pewna wygrana. Olbrzymia ilość mechanizmów przebijała nawet olbrzymią ilość zapieczętowanego żelastwa, którą miał ten bandyta. Powalony na ziemię nie miał także zbytnich szans w starciu z lalką. Odrobinę osłabiony atak był wolniejszy, dzięki zastosowaniu tarczy, ale nadal trzeba było się nieźle wysilić, żeby go uniknąć. Ario zrobił to właściwie w ostatniej chwili. Atak powietrza przemknął obok niego i trafił w namiot. Słaba konstrukcja rozpadała się, materiał poszybował gdzieś w powietrze. Siedzący tam mężczyzna aż podskoczył, a wcześniej pewnie leżał skulony w pozycji embrionalnej. Świder trafił kilka metrów obok niego w ziemię, powalając ćpuna resztkami podmuchu, ale nie robiąc mu zbytniej krzywdy. Na pewno nie większej niż sam sobie zrobił biorąc kolejne dawki opium.Ario
Misja rangi B
41/45
Przeciwnika trzeba było jeszcze jakoś obezwładnić. Przebicie nogi i ręki na wylot z całą pewnością utrudniało dalszą walkę, gdyby próbował jeszcze walczyć pewnie by zginął. Do tego jednak nie chciał dopuścić, dlatego jęknął tylko, że się poddaje. Choć nie miało to znaczenia. Otrzymał jasne polecenie aby nie ruszać się. Zwiesił tylko głowę, domyślając się, że pewnie trafi do więzienia. Cały sprzęt został pozbierany przez Ario i mógł on się stąd wreszcie zabierać. Sporo ludzi obserwowało całą tą sytuację i trzy trupy leżące na ulicy. Wytykali palcami zarówno wygranego jak i pokonanego tego pojedynku. Za kim jednak się opowiadali? Nie było to takie oczywiste.
Ukryty tekst
0 x
- Ario
- Posty: 2148
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Biedna dzielnica
Ario zapieczętował do dużego zwoju wszystkie kukły, oprócz dwóch, które mu zostały. Dodatkowo podniósł faceta jedną z kukieł (ta, która go obalała), a drugą pilnował, by w razie czego uciąc mu którąs kończynę, gdyby ten za bardzo się stawiał.
Następnie trzymając chłopa lalką, kobietę za plecami, wskoczył na najbliższy budynek i ruszył w stronę szpitala. Musiał jak najszybciej odstawić kobietę, zaś bandyta po drodze wszystko mu zaraz opowie - tak przynajmniej zakładał.
- Zacznijmy od początku - powiedział Ario w drodze. - Co to za narkoty? Kto go rozprowadza? Kto go produkuje? Czy zewnętrzne klany maczają w tym palce? - zadał serię pytań. - Ostrzegam Cię, że za brak odpowiedzi lub złą odpowiedź, będę obcinać Ci po jednym palcu. Nim dotrzemy do straży, będziesz musiał zdecydować, czy chcesz mieć jeszcze dłonie.
Kunisaku w takich sytuacjach nie lubił za bardzo się targować. Stawiał jasne warunki. Nie on to wszystko sprowokował, a ludzie muszą wiedzieć, że w tej osadzie króluje ład i porządek.
Ukryty tekst
0 x
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2188
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Biedna dzielnica
Sprzątanie przebiegało sprawnie. Ario zniknął swoje twory, ponownie umieszczając je tam gdzie był na początku, w zwoju. Zostawił sobie jednak dwie lalki, które miały służyć za strażników pilnujących nazbyt agresywnego bandytę. Podejrzewany był o rozprowadzanie nielegalnych substancji, szeroko zakrojony handel, produkcję i wielką przestępczą działalność. To nie mogło się podobać nikomu z Unii, dlatego i sami bandyci musieli być odpowiednio dobierani aby nie puszczać szybko pary z ust.Ario
Misja rangi B
43/45
-Myślisz, że czegokolwiek się ode mnie dowiesz? Ha! Gdzie was takich idiotów hodują? W oazach czy na środku pustyni?- Zażartował sobie bandyta, nie robiąc sobie niczego z przedstawianych mu gróźb. Mogą mu śmiało ucinać wszystkie palce, męczyć go torturami i co tam jeszcze będą chcieli. Póki jednak trzymał język za zębami, nie było szansy aby się wygadał. Tym bardziej, że widniała nad nim groźba, że ludzie dla których pracuje sami się nim zajmą w razie gdyby zaczął wsypywać resztę. Dalsze przepytywanie, tym bardziej w środku biegu nie miało większego sensu. Tym bardziej, że liczyło się odstawienie kobiety do szpitala. Gdy ta sprawa była już wyjaśniona, a kobieta oddana pod dobre ręce tutejszych lekarzy, którzy nie byli zbyt zadowoleni zastanym stanem kobiety. To nie było jednorazowe przyjęcie zbyt dużej dawki. Kobieta od długiego czasu musiała się tym truć. To w ogóle cud, że jeszcze żyje. Jedno załatwione, teraz czas na powrót do Itamiego, do Siedziby klanu.
[z/t]
0 x
- Ario
- Posty: 2148
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Biedna dzielnica
Ario wyszedł z siedziby i ruszył w kierunku dzielnicy. Po drodze cała złość zaczęła mu mijać, więc skupił się po prostu na jak najszybszym i rzetelnym wykonaniu tego, co miał zrobić. Fakty były jasne. Członkowie Kaguya zaczęli doprowadzać do jakichś starć, z tego co chłopak zrozumiał - prawdopodobnie nawet z ludnością cywilną. Tak więc problemem byli nie tylko shinobi, ale też mieszkańcy, których chłopak obiecał w jakimś tam stopniu chronić.
Sam pacynkarz jakoś od zawsze nie zbyt chętnie pałał chęcią do tych osobników. Ze wszystkich klanów, jeżeli kazać mu wybrać jeden, którego najmniej lubi, to właśnie ten. Trzeba jednak pamiętać, że Ario rzadko obnosił się swoimi emocjami, a więc i awersja była mocno naciągana.
Tym samym trzeba było od czegoś zacząć. Najpierw pójdzie obejrzeć szkody. Nie chciał wchodzić do dzielnicy w pełnym trybie bojowym, ponieważ nie zależało mu na prowokacjach, a szybkim ukończeniu sprawy. Fakt faktem, już kilka misji w swojej karierze tu wykonał, szczególnie wtedy, kiedy pacyfikował Szmaragdową Damę, tak więc ludzie raczej go jakoś tam rozpoznają.
Na początek obchód po mieście. Korzystając ze swojej percepcji, szukał rzeczy podejrzanych, skupisk ludzi, może śladów walki, ale także i zniszczeń.
Sam pacynkarz jakoś od zawsze nie zbyt chętnie pałał chęcią do tych osobników. Ze wszystkich klanów, jeżeli kazać mu wybrać jeden, którego najmniej lubi, to właśnie ten. Trzeba jednak pamiętać, że Ario rzadko obnosił się swoimi emocjami, a więc i awersja była mocno naciągana.
Tym samym trzeba było od czegoś zacząć. Najpierw pójdzie obejrzeć szkody. Nie chciał wchodzić do dzielnicy w pełnym trybie bojowym, ponieważ nie zależało mu na prowokacjach, a szybkim ukończeniu sprawy. Fakt faktem, już kilka misji w swojej karierze tu wykonał, szczególnie wtedy, kiedy pacyfikował Szmaragdową Damę, tak więc ludzie raczej go jakoś tam rozpoznają.
Na początek obchód po mieście. Korzystając ze swojej percepcji, szukał rzeczy podejrzanych, skupisk ludzi, może śladów walki, ale także i zniszczeń.
0 x
- Haruzen
- Posty: 601
- Rejestracja: 19 cze 2021, o 23:31
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9756
- Multikonta: Harikido
Re: Biedna dzielnica
Ario Wyprawa B 13/34 Ario ruszył ku swojemu celowi, ku wskazanej mu dzielnicy biedoty. Słońce powoli zaczynało chylić się ku zachodowi i temperatura zaczynała spadać na tyle, że dało się ją w ogóle wytrzymać i nie trzeba było chować się w cieniach. Jako że Ario wszedł właśnie do biednej dzielnicy, gdzie panowało prawo ulicy widział, że tutaj niejedna osoba wciąż czai się w cieniach. Drobni złodziejaszkowie, bandyci i inni przestępcy wciąż polowali. Najprawdopodobniej jednak to nie oni byli celem młodego sentokiego. Ario przybył tutaj w konkretnym celu. Przybył, aby złapać winnego atakom pomiędzy podwładnymi dwóch różnych klanów. Ci drobni złoczyńcy natomiast zapewne atakowali każdego, niezależnie od pochodzenia, czy przynależności, o ile tylko mógł być łatwym i obiecującym łupem. Ario nim nie był, więc zostawiali go w spokoju. Shinobi przemierzając ulice natknął się w końcu jednak na biadolącego głośno sklepikarza. Było widać, że jego stojący przed sklepem mały kram jest zniszczony i niskiej jakości tkaniny i ubrania walają się wokół niego na ziemi. Nad oczami miał charakterystyczne tatuaże w postaci dwóch kropek. Wielu Kaguya, nie tylko shinobich takie miało.
0 x
- Ario
- Posty: 2148
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Biedna dzielnica
Pierwotny zwiad tak jak chłopak zakładał wcześniej - nie wykazał dużo więcej jak to, co w sumie zobaczył. Wystarczyło, że nie było go chwilę, a już w osadzie działy się takie rzeczy. Tylko pytaniem, czy to Ario był odpowiedzialny za porządek i reszta klanu, czy może straż, która powinna takie rzeczy skrupulatnie rozstrzygać. Na ten moment obraz był beznadziejny. Widać było, że bieda zajrzała w oczy wielu osobom, spychając ich do tego, by musieli chwytać się ostatniej deski ratunku w celu przeżycia. W międzyczasie, gdy Ario pomagał na froncie ludziom, którzy nie mogli nigdzie uciec, to w tym czasie odpowiedzialna za osade Shirei-kan nie zrobiła kompletnie nic, by zapobiegać takim zdarzeniom...a jeśli zrobiła, no to wynik jej działań jest mocno słaby.
To po co to wszystko? Taka myśl mogła przejść przez głowę każdemu, kto w tej chwili byłby na miejscu pacynkarza. Może gdyby Ario był trochę bardziej emocjonalny, to by podszedł do rzeczy w inny sposób, jednak dla niego samego liczyło się wywiązanie z zadania. Już nie był szeryfem jednej lokalizacji. Jako członek Kropli chciał dbać o to w skali globalnej.
Sentoki podszedł do mężczyzny, który zmagał się z jakimś problemem.
- Ario, Sentoki Ayatsuri. Co tu się stało? - zapytał niby przypadkiem, po czym zaczął pomagać sklepikarzowi uprzątnąć bałagan.
To po co to wszystko? Taka myśl mogła przejść przez głowę każdemu, kto w tej chwili byłby na miejscu pacynkarza. Może gdyby Ario był trochę bardziej emocjonalny, to by podszedł do rzeczy w inny sposób, jednak dla niego samego liczyło się wywiązanie z zadania. Już nie był szeryfem jednej lokalizacji. Jako członek Kropli chciał dbać o to w skali globalnej.
Sentoki podszedł do mężczyzny, który zmagał się z jakimś problemem.
- Ario, Sentoki Ayatsuri. Co tu się stało? - zapytał niby przypadkiem, po czym zaczął pomagać sklepikarzowi uprzątnąć bałagan.
0 x
- Haruzen
- Posty: 601
- Rejestracja: 19 cze 2021, o 23:31
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9756
- Multikonta: Harikido
Re: Biedna dzielnica
Ario Wyprawa B 15/34 Ario idąc do biednej dzielnicy miasta spotkał biedę... Z pewnością był to nieprzyjemny i niekomfortowy widok. Cóż jednak mógł z tym zrobić? Najłatwiej jest zwalić winę na innych. Ludzie są biedni, kradną i napadają na innych, ponieważ straż miejska działa zbyt opieszale i ich nie wyłapuje... Tak, jest to jedna z odpowiedzi. Nie do końca jednak jest to rozwiązaniem. Rozwiązaniem byłoby być może, gdyby Ario, senotki klanu Ayatsuri, z pewnością osoba wpływowa, majętna, a jeśli nie, to taka, która ma wszelkie sposoby i wpływy na to, aby godnie żyć i zmienić ów świat na lepsze, faktycznie zainteresował się tym regionem i wsparł go w jakikolwiek dobrowolny sposób. Rzucenie monety biedakowi to jedno i nigdy nie powinno zaszkodzić. Realne zainteresowanie się jednak i pomoc ludziom w łączeniu końca z końcem i poprawa ich życia poprzez na przykład poprawę infrastruktury miejskiej z pewnością byłyby jednak bardziej pomocne. Bardziej pomocne, ale też bardziej czasochłonne i kosztowne. Pytanie tylko, kto na to wszystko ma czas?
Tymczasem jednak Ario zatrzymał się jakby w pół drogi. Wpół drogi do rozwiązania dużego problemu, jak i... No po prostu na środku, jakby w połowie swojej drogi. Zainteresował się zwykłym sklepikarzem z klanu Kaguya, za którym przecież nie przepadał, który miał problem z rozwalonym kramem. Kto jednak wie? Może ów sklepikarz i jego kram maja znaczenie dla jego zadania?
- Dziękuję! Dziękuję, ale dam sobie radę... - odpowiedział sklepikarz, początkowo zadowolony z tego, że ktoś niesie mu pomoc, a następnie nieco się mieszając, widząc kto owa pomoc udziela - Dam sobie radę, nie trzeba waszych szlachetnych rączek sobie brudzić o moje zabłocone szmaty... Łaski bez, mnie jałmużny nie potrzeba. Mam fach w ręku i sobie radzę. A co się stało? To co zwykle jakiś łapserdak rozwalił mi stragan. Teraz cały dzień pracy i sprzedaży mam do tyłu, bo będę musiał znowu stolarza wynająć. Maruki to cholera miał pomysł... Było mi się tak jak on na stolarza uczyć, a nie ciuchy szyć, wzroki dziergać i sprzedawać to później za marny grosz. Stolarz w takim miejscu to pożyje. Co chwila komuś przecież ktoś coś zniszczy. Jak nie dzieciaki, chuligani i nicponie jedne, huncwoty zasmarkane, to ten zakapturzony cudak, co teraz mi to rozpieprzył wszystko. Ach, skaranie boskie z tym wszystkim... Mówię panu Hotei z pewnością odwrócił gdzieś wzrok, że to wszy... Znaczy tego... Dam sobie sam radę. Dziękuję bardzo! - kontynuował dalej sklepikarz odruchowo się rozgadawszy i dopiero po chwili orientując się do kogo mówi.
0 x
- Ario
- Posty: 2148
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Biedna dzielnica
Ario mimo wszystko pomógł sprzatnąć wszystko co było porozrzucane. Pozwolił też sklepikarzowi opowiedzieć wszystko co mu leżało na sercu. Generalnie wszystkie informacje zaczynały rzucać mu pewnego rodzaju wizję na ostatnie wydarzenia. Mężczyzna był tylko poszkodowanym w tym, co się stało, ale mimo wszystko, trzeba było wszystkich traktować równo. Nawet gdyby chciał, Ario raczej nie pokusiłby się na jakieś faworyzowanie.
- Proszę się nie przejmować moimi dłońmi. - powiedział krotko chłopak.
W międzyczasie złożył znak tygrysa i przelał chakrę w pieczęć. Na jego plecach miał wystrzelić obłok dymu i pojawić się plecak w pełnej swojej okazałości. Co prawda nie zamierzał przechodzić w tryb bojowy aż tak szybko, ale potrzebował wyciągnąć z niego narzędzia, którymi dokonywał napraw lalkarskich.
- Samo stoisko jest błędnie zbudowane. - powiedział swoim naturalnie obojetnym, neutralnym tonem. - Nie można robić podstaw w taki sposób. Tutaj i tutaj potrzebne jest wzmocnienie, żeby stragan się nie przewracał tak szybko. - wyjaśnił, przechodząc do jednoczesnej modernizacji stoiska i ulepszenia go w taki sposób, by był zdecydowanie stabilniejszy. Zamierzał do tego użyć tego, co miał pod ręką.
- Proszę mi opowiedzieć w tym czasie więcej o całym zdarzeniu. Hotei...to zakładam nie chodzi o Koteia Unii? Kim jest ten Hotei? - rzucił niby przelotnie, uderzając młotkiem w miejsce, gdzie miał przymocować utwardzenie. Ario może i był mocno wyprany z emocji, ale zdecydowanie nie był idiotą. Wiedział, że zbyt duże naciski mogą przerazić chłopa i tutaj skończy się wywiad środowiskowy, a chłopak przeczuwał, że trafił idealną osobę. - No i jak ogólnie się żyje w Ningyo-shi? Tego zakapturzonego mogę poszukać, to za karę by pomagał przy sprzedaży by odkupić winy, ale to by Pan musiał mi go trochę lepiej opisać. - dodał.
Ario zarzucił przynętę. Teraz tylko obserwować, który element pochwyci, a sam chłopak starał sie przeciągać naprawę ile się da, by nie wzbudzać podejrzeń u sprzedawcy.
- Proszę się nie przejmować moimi dłońmi. - powiedział krotko chłopak.
W międzyczasie złożył znak tygrysa i przelał chakrę w pieczęć. Na jego plecach miał wystrzelić obłok dymu i pojawić się plecak w pełnej swojej okazałości. Co prawda nie zamierzał przechodzić w tryb bojowy aż tak szybko, ale potrzebował wyciągnąć z niego narzędzia, którymi dokonywał napraw lalkarskich.
- Samo stoisko jest błędnie zbudowane. - powiedział swoim naturalnie obojetnym, neutralnym tonem. - Nie można robić podstaw w taki sposób. Tutaj i tutaj potrzebne jest wzmocnienie, żeby stragan się nie przewracał tak szybko. - wyjaśnił, przechodząc do jednoczesnej modernizacji stoiska i ulepszenia go w taki sposób, by był zdecydowanie stabilniejszy. Zamierzał do tego użyć tego, co miał pod ręką.
- Proszę mi opowiedzieć w tym czasie więcej o całym zdarzeniu. Hotei...to zakładam nie chodzi o Koteia Unii? Kim jest ten Hotei? - rzucił niby przelotnie, uderzając młotkiem w miejsce, gdzie miał przymocować utwardzenie. Ario może i był mocno wyprany z emocji, ale zdecydowanie nie był idiotą. Wiedział, że zbyt duże naciski mogą przerazić chłopa i tutaj skończy się wywiad środowiskowy, a chłopak przeczuwał, że trafił idealną osobę. - No i jak ogólnie się żyje w Ningyo-shi? Tego zakapturzonego mogę poszukać, to za karę by pomagał przy sprzedaży by odkupić winy, ale to by Pan musiał mi go trochę lepiej opisać. - dodał.
Ario zarzucił przynętę. Teraz tylko obserwować, który element pochwyci, a sam chłopak starał sie przeciągać naprawę ile się da, by nie wzbudzać podejrzeń u sprzedawcy.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości