Uliczka na obrzeżach miasta

Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1150
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Uliczka na obrzeżach miasta

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2129
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Uliczka na obrzeżach miasta

Post autor: Ario »


Chociaż wydawało się, ze młody Doko jest nieopierzony w swoich czynnościach, ten miał pojęcie, co się w takich sytuacjach robi. Po pierwsze, zabezpieczył przestępce i wydał go w ręce władz, by tamci odeskortowali nieprzytomnego biedaka do aresztu. Tym samym chłopak wydał polecenia, by zajęli się rannymi, a także skoordynowali prace ratunkowe. Ludzie pustyni wiedzieli jednak co jest 5 i polecenia chłopaka jedynie umotywowały ich we własnych działaniach, że wszystko jest dobrze.

Najważniejsza wydawała się paczka, którą Tetsuro zlokalizował przy wozie. Niczym najlepszy saper najpierw wykorzystał swoje klony do zbadania sytuacji, by następnie dopiero samemu zbliżyć się na bliską odległość.

Paczka wydawała się...miękka, więc raczej nie było tam żadnego zagrożenia. Chyba, że ktoś był na tyle sprytny, by spakować kilogram notek i owinąć je papierem, ale jak wtedy odpalić ładunek? Cokolwiek to było, było uszkodzone, ponieważ z boku wysypywał się jakiś...biały proszek. Dziwne, aczkolwiek raczej nie groźne, stąd Tetsuro postanowił wziąć ładunek, a klony wysłać do pomocy.

Nie mniej, cała akcja ratunkowa wydawała się przybierać na sile. Ogień malał, ludzie używali wody, by zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się, a samych rannych wynieśli już poza ulicę.

Problemem była paczka. Co to mogłobyć? I po co?
0 x
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1150
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Uliczka na obrzeżach miasta

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2129
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Uliczka na obrzeżach miasta

Post autor: Ario »

Cała sytuacja zdawała się być szybka, ale opanowana. Pożar przygasał, pozostało tylko kilka wiader wody, by ugasić tlący się jeszcze ogień, a sam zielonowłosy Doko postanowił od razu zając się paczką. Przy dokładnych oględzinach, okazało się, że nie ma wewnątrz żadnych ukrytych rzeczy. Ani notek, ani wskazówek do kogo to należy. Sam proszek miał dość sypką i suchą konsystencję, był biały, lekko zabarwiony na brązowo-szary i nie wydzielał zapachu. Na ten moment nie miałeś pojęcia do czego to służy i co to tak naprawdę jest. Chyba, że zawsze pozostała Ci opcja postawienia na jedną kartę i skosztowania go. Następnie przysypał go ziemią i tak zostawił, ruszając do akcji. Oględziny nie przyniosły niczego istotnego. Wszystko, co odkryłeś do tej pory, wydawało się być jedynymi poszlakami.

Jeden z nowoprzybyłych strażników wyszedł właśnie z środka spichlerza i uniósł wysoko rękę krzycząc.
- Sprawdziłem wszystko! Czysto!
Wszystkim najwidoczniej mocno ulżyło, stąd ludzie pomału zaczęli się rozchodzić, widząc, że sytuacja jest opanowana.

Najgorzej miało dwóch strażników. Ten jeden, który dostał drzwiami i się nie ruszał, leżał właśnie na ziemi i przykryty był kawałkiem szmaty w taki sposób, że tylko nogi mu wystawały. Przekaz był jednoznaczny. Zaś drugi, siedział przy nim skulony i trzymał głowę w rękach, najwidoczniej mocno załamany. Gdy powiedziałeś, że mają iść za Tobą, ten podniósł łeb i zapłakany przemówił.
- T..to był mój przyjaciel! A teraz nie żyje... - wydusił. - Płuco mu się przebiło i...i umarł. - chociaż wyjasnienia były takie sobie, wiedziałeś jedno - z nim sobie nie pogadasz.

Za to ten co przeżył, nie stawiał się w żaden sposób. Ruszyliście w stronę Siedziby Władz.

Z/T viewtopic.php?p=194308#p194308
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ningyō-shi (Osada Rodów Ayatsuri i Kaguya)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość