"Pustynne Dango"

Awatar użytkownika
Toshiro
Posty: 1357
Rejestracja: 25 lis 2018, o 23:42
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito | San
Krótki wygląd: Ubiór: https://i.imgur.com/4b7w2iP.png
Maska: https://i.imgur.com/NQByJxc.png
Widoczny ekwipunek: 2 wakizashi przy lewym boku, duża torba na dole pleców
GG/Discord: Harikken#4936

Re: "Pustynne Dango"

Post autor: Toshiro »

Wszystko działo się tak szybko, że do Toshiro z opóźnieniem docierały niektóre fakty. Na początku nie zarejestrował co dokładnie mówił mężczyzna, który pojawił się znikąd. Kiedy w końcu jednak dotarło do niego co mówił to jego oczy skierowane zostały na dziewczynę. Wpis w bingobooku to nie lada wyczyn i pierwszy lepszy ninja nie zostaje poszukiwanym. Jeśli jednak tak beztrosko porusza się po wiosce, to sprawa musiała zostać wyjaśniona. Mimo wszystko warto było o tym pamiętać, bo nigdy nie spodziewał się, że ktoś taki mógłby być poszukiwany przez własną wioskę. Kiedy tak ich obserwował zwrócił też uwagę na dziwne, czerwone kropki, które kobieta miała na czole. Zastanawiał się, czy była to zwykła ozdoba, jakiś tatutaż, albo może znak przynależności do jakiegoś ugrupowania, czy też klanu albo kasty społecznej? Akurat pustynia była terytorium, na które nigdy się nie zapuszczał bez powodu. Czarnowłosy wzrokiem przeleciał po papirusach starając się mimowolnie zapamiętać twarze tych dzieci, może spotkałby ich gdzieś po drodze do siedziby władzy.
Kiedy przyglądał się dziewczynie dłużej dostrzegał coraz więcej różnic pomiędzy nią, a jego przyjaciółką Asaką. Nie tylko twarz miała zupełnie inną, ale też i figurę, czy też sposób poruszania się, nie wspominając już o samej fryzurze. Jedynie co miały ze sobą wspólnego to białe włosy i złote oczy, które po prostu mu się wcześniej skojarzyły i zmyliły go gdy siedział zamyślony. Swoją drogą uświadomiło go, że pewien rozdział z młodości w jego życiu został zamknięty, tak definitywnie.
Harumi, bo tak nazywała się nieznajoma chcąca się wcześniej dosiąść do jego stolika postanowiła przyjąć zlecenie od razu zadając stosowne pytania. Po odpowiedzi zwrócił się bezpośrednio do niego przepraszając za swoje wcześniejsze zachowanie.
-Nic nie szkodzi, jestem przyjezdnym, więc nic dziwnego. - oznajmił spokojnym tonem i zerknął w stronę dziewczyny, sam też się nie spodziewał tego wszystkiego. Tym bardziej tego co następowało zaraz po tym, ponieważ ta zaproponowała mu wspólny udział w poszukiwaniach. Miał on jednak coś, co musiał dostarczyć, chociaż... Kilka godzina na pewno ich nie zbawi.
- W sumie, dlaczego nie? Tylko później chciałbym udać się do siedziby Waszych władz, mam im coś ważnego do przekazania. Jeśli Ci pomogę, to pokażesz mi drogę? - zaproponował "handel wymienny", a następnie słuchał co dalej następowało. Zarządca sierocińca zasugerował, aby szukać w dzielnicy biedoty, a później stwierdził, że muszą z kimś współpracować, bo inaczej nie daliby rady przeżyć.
- No cóż... Czasem niektóry osoby z pozoru wyglądają na nieporadne, czy też słabe, a w rzeczywistości jest inaczej, choć wersja z pomocą brzmi dość wiarygodnie, to nie możemy wykluczać, że jednak działali na własną rękę. - oznajmił spokojnie zerkając po raz kolejny w stronę Harumi. Te słowa w sumie też tyczyły się jej osoby, a konkretniej tego o czym dowiedział się zupełnie przypadkiem, czyli wpisie do bingo. Choć można by powiedzieć, że on również padł ofiarą fałszywych oskarżeń, a konkretniej to został przez nie osierocony i bardzo dobrze wie do czego to może doprowadzić. Dlatego też jeśli rzeczywiście dziewczyna była czysta, to mógł jej mocno współczuć i utożsamić się z jej problemem. Choć jak tutaj widać, wszystko jednak wróciło na odpowiednie tory, nie tak jak w jego przypadku. Dziwiło go tylko, że ktoś taki jak on szasta takimi informacjami na prawo i lewo rozpowiadając takie rzeczy przyjezdnym i nieznajomym.
0 x
Kana Yuki

Re: "Pustynne Dango"

Post autor: Kana Yuki »

0 x
Hiroki

Re: "Pustynne Dango"

Post autor: Hiroki »

0 x
Hiroki

Re: "Pustynne Dango"

Post autor: Hiroki »

0 x
Ayatsuri Juranu

Re: "Pustynne Dango"

Post autor: Ayatsuri Juranu »

0 x
Meijin

Re: "Pustynne Dango"

Post autor: Meijin »

Misja rangi D: Nie wiem o czym ona będzie więc nie ma tytułu

1/x
0 x
Ayatsuri Juranu

Re: "Pustynne Dango"

Post autor: Ayatsuri Juranu »

0 x
Meijin

Re: "Pustynne Dango"

Post autor: Meijin »

3/x
0 x
Ayatsuri Juranu

Re: "Pustynne Dango"

Post autor: Ayatsuri Juranu »

0 x
Meijin

Re: "Pustynne Dango"

Post autor: Meijin »

5/x
0 x
Ayatsuri Juranu

Re: "Pustynne Dango"

Post autor: Ayatsuri Juranu »

0 x
Meijin

Re: "Pustynne Dango"

Post autor: Meijin »

7/x
0 x
Ayatsuri Juranu

Re: "Pustynne Dango"

Post autor: Ayatsuri Juranu »

0 x
Meijin

Re: "Pustynne Dango"

Post autor: Meijin »

9/x

Zapraszam tutaj: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=69&t=7430
0 x
Awatar użytkownika
Gundan
Martwa postać
Posty: 587
Rejestracja: 27 mar 2019, o 21:55
Wiek postaci: 18
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Krótkie, białe włosy oraz złote oczy.
195cm oraz 93kg
Widoczny ekwipunek: Kamizelka Shinobi - Tors
Torba - Prawy pośladek
Kabura x2 - Prawe i lewe udo
Multikonta: Mangetsu

Re: "Pustynne Dango"

Post autor: Gundan »

Podróż trwała dłużej niż się spodziewałem, choć w sumie to nawet nie wiedziałem jak długo miało to nam zająć. Cale szczęście zdolności Shinsa znacznie poprawiały mobilność naszej grupy cudaków i zajęło to krócej niż jakby iść z buta.
Oczywiście po drodze mijałem naprawdę bardzo interesujące miejsca podpytując starszych kolegów o to gdzie jesteśmy. W końcu nie często miałem możliwość zwiedzenia świata, choć po prawdzie mówiąc to był mój pierwszy raz. Tak to większość czasu spędzałem u siebie w mieście, które do niedawna wydawało mi się bardzo duże. Jednak świat okazało się, że ma dużo więcej do zaproponowania. Gdy dotarliśmy na miejsce, byłem zaskoczony jak dużo można mieć kotów żeby trzymać tyle żwirku.
Z początku nie ukrywam że szczęka opadła mi prawie do samej ziemi z zaskoczenia. Czułem dziwną mieszankę uczuć. Szczęście, ekscytacja, niepewność może trochę stresu wszystko na raz. Jednak to co mi się najbardziej podobało to fakt, że było strasznie ciepło. Niestety jak się okazało miało to też swoje minusy, szczególnie jak ktoś nie jest przyzwyczajony do takich upałów.
Dlatego gdy znaleźliśmy się już w mieście szwedajac się dotarłem do miejsca zwanego "Pustynnym Dango", którego nie mogłem pominąć. Nawet już pomijając fakt chęci zwiedzenia lokalu to po prostu musiałem odpocząć od słońca.
Tak więc znalazłem miejsce przy stoliku i zamówiłem najchłodniejszą wodę jaką tylko mogłem dostać na pustyni.
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ningyō-shi (Osada Rodów Ayatsuri i Kaguya)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości