Więzienie
- Ario
- Posty: 2128
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2178
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
- Ario
- Posty: 2128
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Więzienie
Długo nie trzeba było czekać na pojawienie się przeciwnika. Pasujący opis, charakterystyczne odruchy, które wskazywały na to, że chłop raczej nie wygląda na spanikowanego. W normalnych warunkach, Ario zapewne by zaczął jakieś dochodzenie...ale nie po tym co się działo w wiosce.
Lalkarz miał wiele sprzecznych cech w sobie, zaczynając od wątpliwej empatii, po chęć mordu, która ukazywała się tylko w krytycznych sytuacjach, podczas gdy on sam przez większośc czasu był po prostu...Ariem. Niestety, pola do dyskusji nie dostał. To było bezpardonowe wejście w świat chłopaka, który starał się ochraniać. To było poza granicami zrozumienia młodego Akoraito. Teraz, musi wymierzyć swoją sprawiedliwość. W chakraterystyczny zmrużył oczy.
Ario rozwinął dwa ze zwojów, przywołując dwie ze swoich lalek. Pierwszą z nich był przerobiony rybak [Marionetka A], lalka w którą Kunisaku włożył dużo starań, by spełniała funkcje bojowe dostosowane do obecnego poziomu. Drugą lalką była...okrągła ryba, która miała wystające kolce i unosiła się w powietrzu [Marionetka B]. Sam Ario podpiął się do nich linkami, po czym zamierzał przeskoczyć na sąsiedni budynek, trzymając blisko siebie marionetki i czekając, aż bydlak się wychyli.
Ukryty tekst
0 x
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2178
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Więzienie
Ario wreszcie natrafił na kogoś, kto był odpowiedzialny za całe zamieszanie w wiosce. Wiele niepotrzebnych śmierci, zniszczenia, które będą odbudowywane przez wiele tygodni a ogólny chaos, nad którym bardzo trudno zapanować. W tym wszystkim nie potrafili się odnaleźć zwyczajni ludzi, którzy nie zwrócili uwagi na biegnącą osobę, która chwilę później zniknęła pod ziemią. Sporo ludzi zwróciło jednak uwagę na stojącym na szczycie więzienia ninja. Kunisaku rozwinął swoje zwoje, a w chmurze dymu pojawiły się przy nim dwie marionetki. Próbował on znaleźć także budynek na który może przeskoczyć. Ale areszt był w odległości kilkudziesięciu metrów od innych zabudowań, dlatego nie było to możliwe.Ario
Misja rangi B
37/45
Osoba w turbanie wreszcie wyszła z ziemi, w odległości około 30 metrów od Ario. Szybkim skokiem wskoczyła na budynek. Nie zatrzymywała się jednak tylko złożyła dwie pieczęci i pojawiło się przy niej zwierciadło z zielonego kryształu. Praktycznie natychmiast wyskoczyły z niego jej dwie podobizny, które pobiegły w stronę Ario. Zaś sama podejrzana, ruszyła do przeciwnej ściany, niż znajdował się Ario.
Ukryty tekst
0 x
- Ario
- Posty: 2128
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Więzienie
Ario zobaczywszy, że wynik tej walki jest z góry przesądzony. Nie mógł pojąć, jak ktoś może być takim bezczelnym, by atakować bezpardonowo osadę. W normalnych okolicznościach pewnie by po prostu przechwycił przeciwnika, jednak teraz nie były "normalne okoliczności". Sprawiedliwości musiała stać się zadość, a Ario był jednocześnie sędzią, trybunem i katem.
Zamachnął się rzucając Syna Rybaka [Marionetka A] w stronę podejrzanej, wysuwając po drodze ostrza. Zamachnął się ręką i wystrzelił 5 nici chakry w jej kierunku, tylko że nie celował w całe ciało, a wszystkie 5 nici podczepił za jedną z jej nóg. Zamierzał z całej siły pociągnąć rękę i podciąć uciekinierkę, a lekką lalką z pełnym impetem odrąbać pochwyconą noge przez nici.
Druga marionetka [Marionetka B] miała mieć odpieczętowane dwa ruchome ostrza, które wystrzeliły jakby z nikąd, po czym rzucił ją by rozpłatała oba dziwne klony.
Ukryty tekst
0 x
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2178
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Więzienie
Walka trzech na trzech. Bardzo szybko szanse zostały wyrównane, jednak nawet to nie sprawiało, że Ario czuł się w jakiś sposób zagrożony. Chcial wymierzyć sprawiedliwość i zrobi wszystko aby tego dokonać. Pierw zamachnął się, aby rzucić lalkę w stronę przeciwniczkę, która zorientowała się, że coś niesamowicie szybkiego zaczyna lecieć w jej stronę. Złożyła pieczęć i wokół niej powstałą kryształowa kopuła. W ostatniej chwili, bowiem lalka już ją prawie sięgnęła, teraz jedynie odbiła się ostrzem od powierzchni zielonej osłony, lekko ją zarysowując.Ario
Misja rangi B
39/45
W międzyczasie druga z lalek doleciała do dwóch klonów, które nie popisywały się specjalnie dużą szybkością. Bardzo szybko okazało się jednak, że nie są to zwyczajne klony. Cięcie było bardzo płytkie, nie robiąc specjalnych szkód. Nie zwracając więc szczególnej uwagi na przeszkadzającą lalkę, klony biegły dalej w stronę Ario.
Ukryty tekst
0 x
- Ario
- Posty: 2128
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Więzienie
Choć w tej sytuacji kobiecinie udało się uciec, a klony napierały, to Ario nie zamierzał za bardzo przestawać. Pierwszą rzeczą było kontynuowanie natarcia Synem Rybaka. Zamierzał ominąć kopułę i dopaść zamachowczynię jak najszybciej, nim ta zdąży wcielić jakieś kolejne plany, które będą skutkować wybuchami i dramatami wśród cywilów. Pierwsza z marionetek miała temu zapobiec, Ario chciał odkroić jej którąś z kończyn, by ta nie miała żadnych dalszych planów i chęci walczyć. Do tego miały posłużyć wysuwane ostrza, które były zamontowane w dłoniach marionetki.
Co do drugiej sytuacji - Ario zdecydował zmienić taktykę. Odpieczętował wszystkie 6 ostrzy, zmieniając ciężar marionetki i tym samym chcąc zmasakrować klony, by nie musieć się nad nimi więcej zastanawiać. Jego kula była niezwykle funkcjonalną marionetką, jeżeli chodziło o walkę w bliskim zasięgu i nawet dawała sobie radę będąc jeden na dwóch, czy w tym przypadku - nawet na 6 przeciwników, których zaprezentował mu użytkownik farbek na misji dla Keranu Ayatsuri.
Gdyby była potrzeba, Ario odskakuje trochę dalej, by zwiększyć dystans między walczącymi.
Ukryty tekst
0 x
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2178
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Więzienie
Zwyczajne ataki Synem Rybaka nie przynosił rezultatów, dlatego Ario czym prędzej chciał zaatakować z drugiej strony, zanim kopuła zamknie się na dobre i zabezpieczy kobietę właściwie z każdej ze stron. W ostatniej chwili lalka wsadziła swoje ostrze w zamykający się otwór, próbując sięgnąć dziewczynę, która nie miała zbytnich szans na uniknięcie takiego ataku. Ostrze zatopiło się w jej ramieniu. Rana była poważna ale nie był śmiertelna. No i na jej szczęście, kobieta, choć uwięziła samą siebie, to była teraz bezpieczna, a lalka zablokowana bez możliwości ruchu.Ario
Misja rangi B
41/45
Rybia lalka nabierała coraz dziwniejszego wyglądu. Kolejne ostrze się pojawiły, czyniąc z marionetki prawdziwą maszynę zagłady. Z taką ilością ostrzy ciężko było sobie poradzić, klony nie nadążały swoimi ruchami, przyjmując kolejne ciosy, które nacinał je kolejnych miejscach. Wyglądało jednak na to, że są w impasie. Wydawało się, że żadna ze stron nie miała jak tego przerwać.
Ario powiększał swój dystans do kobiety, która w tym czasie złożyła trzy kolejne pieczęci, nieco powoli, bo ból ramienia to utrudniał, ale gdy skończyła wytworzyła ogromnego zielonego smoka, który pomknął prosto na lalkarza.
Ukryty tekst
0 x
- Ario
- Posty: 2128
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Więzienie
Zawodniczka nie zamierzała przerywać natarcio obrony, mimo tego, że Ario zdążył ją już sięgnąć. Niestety, miała o tyle pecha, że mogła się nie spodziewać, że marionetka Ario potrafi się rozłączać - co też Ario zrobił. Syn Rybaka [Marionetka A] miał więc odłączyć od siebie rękę [Marionetka A1], która była w środku kopuły i zrobić kobiecie prawdziwą rzeź - Ario chciał ciąć wszędzie, gdzie się dało - najlepiej w ręce i nogi.
Sam Ario musiał się zmierzyć jeszcze z nadciągającym smokiem. Zwiększył więc ponownie dystans i naprzeciw mu wysłał kulę, która miała sprawdzić siłę nadciągającej techniki i zacząć przecinać ją od środka, celem rozłupania techniki w locie. Kunisaku wierzył, że jego rybokula poradzi sobie z tym tworem.
Sam zaś pilnował klonów - jeżeli będą za blisko, Ario przeskakuje na sąsiedni budynek.
Ukryty tekst
0 x
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2178
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Więzienie
Odwrócenie się bokiem do tak ostrej broni, nawet jeśli potencjalnie zaklinowanej w krysztale to olbrzymi błąd. Kobieta popełniłą go jednak, czując się bezpiecznie w swoim szmaragdowym kokonie. Zanim się zorientowała pierwsze cięcie spadło rozcinając jej ramię oraz pół pleców. Krew się polała, jednak chwilę później ręka zastygła. Przejście przez kryształ powstałe po odłączeniu się lalki zamknęło się do końca, klinując jakiekolwiek ruchy nicią chakry. Dziewczyna padła na jedno kolano i zaczęła składać pieczęci, po czym przyłożyła dłonie do rąk i zaczęły pojawiać się kryształowe kolce. Pierwszy pojawił się jeszcze w kopule, następne już poza i zaczęły zbliżać się w stronę ArioArio
Misja rangi B
43/45
Lalka, która wyglądem przypominała rybę musiała zająć się ważniejszym zagrożeniem. Zostawiła mocno uszkodzone klony na rzecz wielgaśnego smoka, który zaczął górować nad więzieniem i całym miastem. Widoczny był pewnie z wielu kilometrów. Sześć ostrzy zamontowanych na sprawnie poruszającej się kuli bardzo szybko zaczęło działać cuda. Choć kryształ był niesamowicie odporny, to lalka była w stanie mu się przeciwstawić. Kolejne cięcia nacinały kryształ, powoli deformując kształt głowy na przodzie i spowalniając dalszy lot. Klony pozostawione same sobie nie były w stanie dogonić Ario, który sprawnie ich unikał.
Ukryty tekst
0 x
- Ario
- Posty: 2128
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Więzienie
Ario może i by podziwiał upór wroga, gdyby nie fakt, że teraz myślał tylko o tym, jak ją zglebować i dostarczyć do władz klanu - i chciał sie pilnować, żeby nie zabić jej przed tym faktem. Kobieta zdążyła wystrzelić jakieś kolce i smoka...dodatkowo miała klony. Ciekawe, że potrafiła w tak krótkim czasie stworzyć tyle tworów. Niestety, trafiła na naprawdę zatwardziałego gościa, który potrafi spędzić sen z powiek nie tylko przeciwnikom, ale i moderatorom.
Ario chciał się przemieścić. Przyciągnął do siebie kule, zaczynając biegnąc do krawędzi budynku. Zamierzał wystrzelić nici chakry w stronę kopuły, w której się skryła i używając swojej autorskiej techniki, przyciągnąć się podczas upadku, by wystrzelić się w powietrze po paraboli za nią i wylądować gdzieś w okolicach 5 metrów od niej.
Plan zakładał atak kulą w miejscu, gdzie była wbita marionetka, by móc zwiększyć dziurę i dokończyć dzieła ręką marionetki.
Ukryty tekst
0 x
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2178
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Więzienie
Z wielu stron nadlatywały kolejne kryształy. Wielki smok, olbrzymie kolce i dwa klony. W okolicy robiło się już bardzo zielono, dlatego Ario nie czekał dłużej w miejscu jak chłopiec do bicia. Musiał szybko oddalić się z tego miejsca. Rozpoczął więc swój bieg, zabierając ze sobą swoją lalkę. To uwolniło nieco pokiereszowanego smoka. Ten zaczął gonić lalkarza, ale spudłował, gdy ten wyskoczył za krawędź budynku. Smok potrzebował zrobić mały nawrót, ale w tym czasie Ario podciągnął się linkami do kopuły i lecąc po łuku wylądował po jej przeciwnej stronie, posyłając swoją lalkę aby się wreszcie przebiła. Chwilę to zajęło, Ryba była wolniejsza od Syna Rybaka, ale za to posiadała więcej ostrzy i większą siłę przebicia. Kryształ zaczął się poddawać, aż wreszcie pękł. Dziewczyna złożyła jeszcze pieczęci aby stworzyć sobie ostrza z kryształu, ale spudłowała atak. Lalka byłą szybsza i trafiła wieloma ostrzami. Przebite zostały płuca, jelita, obie ręce a jedno z cięć wylądowało także na jej szyi. Krew polała się olbrzymim strumieniem, a ranna już wcześniej dziewczyna nie miała szans tego przeżyć. Padła na ziemię, a jej twory zaczęły się powoli rozpadać. Walka dobiegła końca.Ario
Misja rangi B
45/45
0 x
- Ario
- Posty: 2128
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Więzienie
Z/T http://shinobiwar.pl/viewtopic.p ... 80#p168193Cała historia zakończyła się dość nieszczęśliwie dla kobiety. Ario złączył więc lalkę z powrotem w całość i postanowił wziąć truchło kobiety marionetką [Marionetka A], zaś rybokulę [Marionetka B] trzymać blisko siebie. Nie wiedział ile jeszcze zamachowców przebywa w mieście, więc chciał być przynajmniej zabezpieczony, jak będzie szedł przez osadę z jedną z nich. Może być sytuacja, że tamci będą chcieli odzyskać ciało kobiety, albo nawet starać się ją odbić, ale Kunisaku nie zamierzał na to pozwolić.
Przed zejściem jeszcze rozejrzał się dla pewności, czy nic nie zostawił, po czym ruszył przez osadę kierując się do siedziby klanu. Miał nadzieję, że jego kuzyni poradzili sobie z resztą wybuchów, a jeżeli nie - Ario ich zaraz wesprze. Nim jednak to się stanie, ze względu na skalę terroryzmu, musiał się przegrupować (nawet jeśli jest pojedyńczą jednostką) w siedzibie i dowiedzieć się, co się wydarzyło jak go nie było. Wszak sytuacja mogła ulec zmianie, mogły wyjść nowe fakty, a także inne czynniki, o których Ario nie wiedział.
Chłopak więc zabierając ciało kobiety ruszył w stronę klanu.
Ukryty tekst
0 x
- Tetsurō
- Posty: 1148
- Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
- Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076
- GG/Discord: Kubalus#9713
- Multikonta: Zankoku
Re: Więzienie
Jesień 393
Wyprawa B Poprzednia Lokacja : Sabishi - Południowa Oaza
Cel nie był najbliżej, wymagał pokonania kawałka pustyni, dzięki wielbłądowi nie wymagało to zbyt wiele wysiłku od młodego marionetkarza. Co więcej, o ile rzeczy, które tam zostawił nie były dla niego jakoś szczególnie ważne, to to zwierze miało wartość emocjonalną. Ten nie najmłodszy już wierzchowiec wielokrotnie towarzyszył mu w wyprawach kupieckich, dlatego też nie mógł go od tak porzucić. Jeszcze ktoś by go porwał! W każdym razie, mimo swojego wieku, dzielnie służył jako środek transportu i pozwalał pokonywać niegościnne wydmy. Jak się szybko okazało, Tetsuro nie przemieszczał się sam, tuż obok niego biegł staruszek, który mimo wieku pozostawał w formie. Czyżby jednak pewne założenia, które o nim pomyślał, miały okazać się prawdziwe? Czyżby naprawdę ten staruszek nie był zwyczajnym podróżnym? No cóż, jak widać będzie za chwilę okazja się przekonać.
- Tylko nie zostawaj w tyle, dziadku. - rzucił do doganiającego go Kuroi'a po czym strzelił lejcami, tak aby wycisnąć ile stajnia dała ze swojego wierzchowca. Czas gonił, w więzieniu mogło dojść do czegoś poważnego, na to przynajmniej wskazywały znajdujące się na niebie obłoki dymu.
Kiedy tylko dojechali na miejsce, szybko okazało się, że sprawa jest dużo poważniejsza. Kiedy tylko jeden z oficerów wyhaczył ich przybycie i zaprowadził do prowizorycznego miejsca dowodzenia aby wytłumaczyć co się tak naprawdę dzieje, Zielonowłosy przekazał swojego wielbłąda jednemu ze strażników. Skoro i tak tutaj tylko stoją i pilnują okolicy, to może go gdzieś bezpiecznie przywiązać.
- Ishara Tetsurō. - przedstawił się, przy okazji oczywiście przedstawiając swój złoty medalion, który potwierdzał jego przynależność oraz rangę. Później już dał chwilę strażnikowi na przedstawienie sytuacji, która była dosyć... niefortunna...
- Czy w więzieniu są osadzeni jacyś bardzo niebezpieczni więźniowie? Nukenini? Jak wiele umiejętności możemy się po nich spodziewać? - Trzeba było działać, więc od razu młodzieniec zabrał się za wyciąganie szczegółów ze strażnika. Zignorował kilka jego uwag, na przykład tę, według której nie wiedział ilu ma osadzonych na danym bloku. Jak można być tak nie świadomym miejsca, które się pilnuje...
- Jak nazywali się nasi goście, jak wyglądali? Mieli coś charakterystycznego, po czym będzie można ich rozpoznać? - Zielonowłosy w trakcie gdy strażnik odpowiadał, sięgnął po swój notes do torby i przerysował mapę, tak aby mieć ją ewentualnie przy sobie. Nie byłą jakoś bardzo dokładna, więc nie zajęło to zbyt wiele czasu.
- No dobrze, czy posłałeś już kogoś po wsparcie do Ningyō-shi? Możemy potrzebować tutaj więcej sił na miejscu. I czy wiesz kto mógł dokonać tego wszystkiego? Próbowaliście się dostać do środka, czy póki co tylko zabezpieczacie teren? - Te odpowiedzi powinno pomóc stworzyć wstępny obraz tego, co dzieje się w środku. Oczywiście, nic nie będzie tak dobre jak wejście tam, jednakże póki co nie było do tego sposobności. Najpierw trzeba było się rozeznać. Życie Cywili było najważniejsze, więc nie mogli ryzykować. Ktoś uderzył w momencie, gdy byli w najgorszej części więzienia, to nie mógł być przypadek. Czy po rozeznaniu się powinien od razu działać? Czy może jednak powinien poczekać na kogoś wyższego stopniem? Był świeżo co upieczonym Akoraito a robota była poważna, lepiej jak znajdzie się tutaj ktoś bardziej doświadczony... Choć jeśli nie będzie takiej sposobności... Wtedy będziemy się martwić...
Kiedy tylko Strażnik skończył odpowiadać na pytania, Zielonowłosy chciał rozejrzeć się po okolicy. Podejść do miejsca, które było odgrodzone przez strażników i spojrzeć jak wygląda sytuacja w niekontrolowanych obszarach. Więźniowie zapewne zaczną się barykadować, ale może jednak któryś pójdzie po rozum do głowy i będzie chciał się skontaktować, albo też nie będą oni tak sprytni i przeoczą coś, co bystre oko młodego marionetkarza będzie w stanie bez trudu dostrzec.
Ukryty tekst
0 x
Prowadzone Misje:
- Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
- Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
- Kuroi Kuma
- Posty: 1517
- Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
- Wiek postaci: 43
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
- Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=4367
- GG/Discord: Michu#5925
Re: Więzienie
Ah ten pożar więzienia. To w sumie nie wróżyło nic dobrego, bo szubrawcy i inni złoczyńcy mogli wydostać się na wolność, ale ale! To przecież była idealna okazja do wykazania się przez straż, czy też shinobich. W końcu to oni mieli stać na hehe straży osad i działać w razie problemów. Szkoda że w dużej mierze musieli się zgłaszać po takie zadania, a nie wychodziło one same z siebie. Za przypadkowe wykonanie zlecenia nikt nie musiał uiszczać opłaty. Kuroi widząc taką ilość gwardzistów odetchnął z ulgą, bo przecież nie byli to ludzie z łapanki. Może i hołota, ale przeszkolona właśnie do tego celu, a w takiej ilości to tym bardziej. Raczej nie przeczuwał, że w takim miejscu miałby być ktoś szczególnie niebezpieczny... bo niby czemu akurat tutaj, przy Oazie, a nie w centrum, gdzie by go pilnował jakiś doświadczony Sentoki. Widok leciwego mężczyzny go nawet nieco zadowolił - może to on tu sprawował władzę, a jak starszy to doświadczony chociażby wiekiem. Lecz gdy zaczął zwać shinobich to już wiedział. Ah... to ci. To ten rodzaj, który prędzej nadzieje się na własną broń, niż zrobi coś pożytecznego. Gdyby jeszcze szturmowali to więzienie, to możnaby ich nazwać chociażby szturmowcami, a tak nawet szturmowcy odpadali, pozostawali więc gapie. Takie to gapy z nich były. W przeciwieństwie do młodziaka nie zamierzał się przedstawiać i pokazywać całej swojej kartoteki, bo w sumie nie było to do niczego potrzebne. Był problem, trzeba go rozwiązać. Nie sądził, by starszawy mężczyzna po usłyszeniu czyjegokolwiek nazwiska powiedziałby coś w stylu "Nie no, Ciebie tutaj nie potrzeba, poczekamy na kogoś innego, nie pali się".
-Oh, ogień - zdumiał się na chwilę oglądając pokaz ogni, który dział się w jego okolicy, a nie było to byle co. Zrobić cieplej na pustyni to niezły wyczyn. Starzec zaczął mówić coś o jakimś arystokracie, zamachu po czym wyjął... mapę!
-Przygotowani jesteście widzę. Wszystko ładnie rozpisane, fiu fiu - gwizdnął sobie pod nosem z aprobatą przyglądając się odwzorowaniu budynków na kawałku zapewne papieru czy szmaty. Wszystko ładnie rozpisane, opowiedziane, cała historia przedstawiona, a ogień jak płonął tak płonie, czyli się nie spieszy, bardzo dobrze -Ale to chyba oznacza, że nie wybudują tutaj tego więzienia. Oczywiście jeśli wrócą cali. - nie krył swojego zdziwienia, bo wyglądało to dosłownie tak, jakby strażnicy czekali na wybawców. Co jeśli by się nikt nie pojawił, dalej by stali jak słup soli i oglądali co się dzieje z zewnątrz, czy może może jakieś bardziej proaktywne zadania? Młodzież dosłownie schodziła na psy, bo nawet na te można było bardziej liczyć w takich chwilach.
-Pewnie nie wyglądali jak więźniowie, a arystokracja - rzucił do młodziaka zastanawiając się czy faktycznie tak trudno odróżnić kogoś, kogo staż na wybudowanie budynku w mieście, a jełopa, który to był przetrzymywany w całkiem sporym areszcie. Druga sprawa, to pewnie jak ktoś ich dorwał, to ciuchów już nie mieli, złota tym bardziej, to poznasz ich po tym jak bardzo zadbani są -jeśli ich dłonie wyglądają jakby całe życie przecierali pupcię niemowlaka, to oni, możesz mi wierzyć - westchnął pod noskiem wspominając wszystkich tych, których rączki wyglądały właśnie w ten sposób i nazywali się shinobimi.
-Szybko licząc 120 więźniów. Pewnie połowa ranna od wybuchów. Całkiem sporawa ilość, a macie jakiś plan działania drogi Panie? - czy warto było wychodzić z inicjatywą? No może i tak, ale strażnicy powinni przecież sobie poradzić jakoś... czyż nie? Jeden arystokrata mniej, to nie była w sumie jeszcze żadna tragedia, przynajmniej nie dla Staruszka samego w sobie.
-W razie czego możemy pomóc, jakieś wiadra ponosić żeby to ugasić, może jakiegoś kija dostaniemy, to złoimy im cztery litery, co by powracali do swoich cel, co Ty na to Tetsuro?
-Oh, ogień - zdumiał się na chwilę oglądając pokaz ogni, który dział się w jego okolicy, a nie było to byle co. Zrobić cieplej na pustyni to niezły wyczyn. Starzec zaczął mówić coś o jakimś arystokracie, zamachu po czym wyjął... mapę!
-Przygotowani jesteście widzę. Wszystko ładnie rozpisane, fiu fiu - gwizdnął sobie pod nosem z aprobatą przyglądając się odwzorowaniu budynków na kawałku zapewne papieru czy szmaty. Wszystko ładnie rozpisane, opowiedziane, cała historia przedstawiona, a ogień jak płonął tak płonie, czyli się nie spieszy, bardzo dobrze -Ale to chyba oznacza, że nie wybudują tutaj tego więzienia. Oczywiście jeśli wrócą cali. - nie krył swojego zdziwienia, bo wyglądało to dosłownie tak, jakby strażnicy czekali na wybawców. Co jeśli by się nikt nie pojawił, dalej by stali jak słup soli i oglądali co się dzieje z zewnątrz, czy może może jakieś bardziej proaktywne zadania? Młodzież dosłownie schodziła na psy, bo nawet na te można było bardziej liczyć w takich chwilach.
-Pewnie nie wyglądali jak więźniowie, a arystokracja - rzucił do młodziaka zastanawiając się czy faktycznie tak trudno odróżnić kogoś, kogo staż na wybudowanie budynku w mieście, a jełopa, który to był przetrzymywany w całkiem sporym areszcie. Druga sprawa, to pewnie jak ktoś ich dorwał, to ciuchów już nie mieli, złota tym bardziej, to poznasz ich po tym jak bardzo zadbani są -jeśli ich dłonie wyglądają jakby całe życie przecierali pupcię niemowlaka, to oni, możesz mi wierzyć - westchnął pod noskiem wspominając wszystkich tych, których rączki wyglądały właśnie w ten sposób i nazywali się shinobimi.
-Szybko licząc 120 więźniów. Pewnie połowa ranna od wybuchów. Całkiem sporawa ilość, a macie jakiś plan działania drogi Panie? - czy warto było wychodzić z inicjatywą? No może i tak, ale strażnicy powinni przecież sobie poradzić jakoś... czyż nie? Jeden arystokrata mniej, to nie była w sumie jeszcze żadna tragedia, przynajmniej nie dla Staruszka samego w sobie.
-W razie czego możemy pomóc, jakieś wiadra ponosić żeby to ugasić, może jakiegoś kija dostaniemy, to złoimy im cztery litery, co by powracali do swoich cel, co Ty na to Tetsuro?
Ukryty tekst
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość