Więzienie

Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2138
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Więzienie

Post autor: Ario »

Tetsuro
Tetsuro nie zamierzał drugi raz dać się zlapać w tą samą pułapkę. Chłop wiedział, że wejście do środka kończyło się zdecydowanie nie tak, jakby chciał tego pacynkarz, stąd dyrygował wszystkim poza celą. Jeden z zakładników był już na dole, teraz przyszła kolej na drugiego. Pacynka złapała kolejnego z nich i zestawiła na dół, gdzie czekał klon i pierwszy z nich.
- Dziękujemy panu. Odwdzięczymy się. Wynagrodzimy to panu! - mówił pełen desperacji jeden z młodszych mężczyzn.
Kuroi
Staruszek nie zamierzał się czaić i generalnie nadchodził koniec imprezy. Z gurdy wylała się masa piachu, na którą raczej nikt nie był gotowy. Trzech chłopa przed Tobą mimo strachu w oczach ruszyli w Twoim kierunku i zamierzali skopać Cię jak psa. Ty jednak byłeś bystrzejszy niż jakichś tam oprychów i przelałeś chakrę we wskazane przez siebie miejsce. To był dobry ruch o tyle, że nie trzeba było czekać, aż pierwsza z pałek wbiła Ci się w głowę. Był trzask i chyba bardziej od Ciebie przerażeni byli dwaj zbóje obok, ponieważ tradycyjnie - atakujący złamał rękę w nienaturalny sposób i padł na ziemię wyjąc z bólu.

Twoja głowa zaczęła się kruszyć i rozpadać na mniejsze części, które okazały się być...piaskiem! Cóż za zbieg okoliczności, jednakże tyle wystarczyło, by zbóje się zdziwili. Ci co wbiegali dobiegli do środka piętra i patrzyli jak przygłupy na piach.

Jednakże Ty przeniosłeś się na klatkę schodową i słyszałeś, że po schodach na górę (czyli z parteru na 1 piętro, tam gdzie teraz stałeś) wbiega więcej zbójów. Ty jednak szedłeś za ciosem i wiedząc, że masz ich w garści, machnąłeś dłonią i Twoj zostawiony piasek złapał dwóch zbójów i sieknął nimi o barierkę. Tak jak się mogłeś domyślić, nie stanowili większego problemu. Jeden cios i z głowy.

Widziałeś jak drugi łysy (ten co był piętro wyżej), zeskoczył po skosie na piętro i stanął na rogu barierki, szukając Cię. Kiedy tylko złapał z Tobą kontakt wzrokowy, wszyscy jak jeden mąż odwrócili się i ruszyli w Twoim kierunku.

Mapka
Tetsuro
W tym czasie, gdy ewakuowałeś trzecią osobę (ostatnią) z celi, na barierce, gdzie wcześniej stał łysy, pojawił się dokładnie drugi taki sam. No, może troche inny, ale z daleka byłeś niemalże przekonany, że to jest albo taka sama osoba, albo podobna. Wraz z nim przy drzwiach celi pojawiło się czterech knypków, którzy spojrzeli jak wyciągasz zakładnika i zrobili takie "HĘ!?", po czym mieli rzucić się w Twoim kierunku.

Na szczęście ewakuacja przebiegła sprawnie i miałeś teraz dwie marionetki na ziemi, wraz z klonem oraz jedną marionetkę w celi.
Strażnicy są w celi poniżej! - krzyknął jeden z ewakuowanych, wskazując palcem na okno zabite kratami pod Tobą.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1186
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Więzienie

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Więzienie

Post autor: Kuroi Kuma »

Zawsze kiedy jest ryzyko, to jest zabawa. Stając przed wyborem musisz powiedzieć sobie co jest dla Ciebie najważniejsze. Z jednej strony Kuroi mógł się ich pozbyć na miejscu, ale ryzykując dalsze obijanie sobie mordy nie było zbyt dobrym pomysłem. Z jego gurdy wylał się więc piasek, ale więcej nie mógł zrobić, bowiem jego ciało podmieniło się z zamienionym piaskiem. Przegrał walkę, ale nie przegrał jeszcze bitwy. Był teraz w o wiele lepszej pozycji, na pięterku, z dala od ludzi, chociaż Ci pędem zorientowali się gdzie jest i nie mogli go przecież ot tak zostawić na pastwę losu.
Plan jednak szedł perfekcyjnie bowiem to nie więźniowe Bambiki były celem... a Łysolek, który przebiegł dosłownie po miejscu, gdzie Kuroi zostawił swój piasek. Sądząc po ilości pewnie została go tam niezła kupka, którą przecież można było wykorzystać. Wyciągnął więc rękę przed siebie - gest chyba znany wszystkim którzy mieli z Sabaku jakkolwiek do czynienia. Piasek miał się zgromadzić wokół naszego pięknego Łysolka, otoczyć go jak matka swoimi łapkami i złapać mocno - trochę za mocno jak na swoje dzieciątko. Zaciskająca się pieść kończyła więc efekt pozbywając się przywódcy tego zgromadzenia, to może i reszta stwierdzi, że nie warto i trzeba iść do domu - na to ciągle liczył, lecz duch walki tych więźniów (każdego z osobna) był chyba większy niż Kuroia i Tetsuro razem wziętych. Piasek wykorzystany, pozostawało tylko pytanie co zrobić z resztą naszych ludzi... więźniowie przecież biegli w stronę Kuroia i chyba chcieli się do niego dostać i uścisnąć niczym przyjaciela za to, że pomógł im rozwiązać problem Łysego jegomościa. Nie ufał im jednak na tyle, by stwierdzić - hej, jesteśmy kumplami! W sumie to mało komu ufał. Mając widok na to wszystko co się działo spoglądał czy faktycznie na niego biegną i czy jest potrzeba osłaniania się, bo od tego wszystko przecież zależało.
Jeśli będą wchodzić po schodach, co byłoby mocno nierozsądnym wyjściem, ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma, to po prostu skieruje tam wiązkę piasku ze swojej gurdy i trzaśnie ich jeden po drugim. Proste, skuteczne, niezbyt wyrafinowane, czyli jak Kuroi, wszystko się zgadza. Ważne, że przejście będzie zamknięte i nie będą mogli się tu dostać nie przekopując się przez piasek. Gdyby część z nich zaczęła rzucać żelastwem czy innymi kamieniami to pewnie sobie jakąś tarczę z piasku stworzy - reberu miało całkiem sporo możliwości.
Jeśli jednak zaczną wchodzić po ścianach, poręczach, nie wiem... stworzą pomniki małych małpek, które ułożą się w schody na piętro, to upraszcza sobie zadanie i zrzuca ich piaskiem jednego po drugim piętro niżej. Czy to ich poturbuje? Pewno tak. Czy zabije? Nie i raczej mu na tym nie zależało, bo więcej wycierpią się tutaj w zamknięciu, niż po skończeniu swojego żywota. Ciekawe w sumie jak tu karmili? Może warto było siedzieć w ciepełku jeśli było tez dobre jedzonko? Kto to wie. W tym wszystkim dawał Tetsuro czas, bo sądził że to on dostał się do celi i zajmuje się zakładnikami. Piaskowa trumna pewno też zagrodziła nieco wejście, więc będzie też trochę więcej czasu do działania.

1. Piaskowa trumna na Łysolka
2. Reagowanie na resztę zbójów - albo torowanie sobie wejścia na górę albo zrzucanie ich na dół, jak coś rzucają to stworzenie osłony przed sobą... ciężko przewidzieć.

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2138
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Więzienie

Post autor: Ario »

Tetsuro
Tetsuro wezwał swojego klona, który pośpiesznie ruszył wzdłuż budynku. Pacynki jak i więzniowie ruszyli na siebie i wywiązała się krótka walka - przy zderzeniu jednych i drugich, ludzie po prostu padli martwi na ziemię, a pacynki wydawały się być niewzruszone. Zobaczyłeś też, jak wokół łysola gromadzi się piach, który złapał go w coś rodzaju kokonu. Facet próbował jeszcze uciec, ale piach był zdecydowanie silniejszy i po chwili nastąpił bardzo nieprzyjemny dźwięk łamanych gnatów i wnętrzności, a z piachu wylała się czerwona breja dookoła.

To chyba świadczyło coś więcej, ponieważ od tego momentu nikt więcej nie wbiegał do celi. Miałeś więc czas by przenieść się na dół z całym inwentarzem. Ponowiłeś akcję robienia dziury i tworząc wyrwę Twoim oczom ukazała się 5 związanych strażników, którzy leżeli na ziemi. Jak na Ciebie spojrzeli, jeden próbował coś powiedzieć, ale miał zaklejone usta, więc wyszło mu takie "MMNHMH HGMGMHMMHGNG". Drzwi od celi były zamknięte i nikt nie wchodził do środka.
Kuroi
Postanowiłeś nie bawić się więcej w szinobijską wersję Szpilki i nie przyjmować ciosów na głowę, przenosząc się do swojej wcześniejszej pozycji. Łysol najwyżej nie wiedział gdzie zniknąłeś, stąd wpadł w przygotowaną wcześniej pułapkę. Piaskowa trumna wyrosła momentalnie wokół faceta i zacisnając pięść zrobiłeś widowiskowy krwawy prysznic dookoła.

Wszyscy na chwilę zamarli widząc taką sytuację, po czym jeden, najbliżej Ciebie spojrzał przerażony i nie bardzo wiedział co ma teraz zrobić. Ich ruchy nagle stały się dużo wolniejsze, a część z nich cofać się.
- K---kurwa nie podchodź! - krzyknął przerażony, celując w Ciebie pałką.

Wszyscy czekali na to...co teraz zrobisz.

  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1186
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Więzienie

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Więzienie

Post autor: Kuroi Kuma »

Patrzysz sobie na Kuroia, widzisz starego dziada, który wyglądać nie wygląda, wypowiedzieć się też za bardzo nie umie, a do tego jeszcze chodzi w jakichś łachmanach, a nie w pełnej zbroi, przyozdobionej jaskrawymi elementami i ogromnym symbolem wioski, jak prawdziwy ninja, którzy chcą się schować w tłumie. Widzisz sobie tego jegomościa i mówisz "nie no menel, pewnie zaraz o jałmużnę będzie prosić". A ten nawet nie podchodzi, bo w sumie trochę tego grosza zebrał i nie potrzebuje już więcej. Bogaty menel zatem.
Miał jednak zmyślną głowę i pułapka zadziałała wręcz perfekcyjnie. Piasek rozłożony wszędzie, gdzie się da, lider zdjęty w nieco bardziej spektakularny sposób niżeli tego chciał na początku, ale efekt zadziałał. Jak nie ma głowy, to całe cielsko nie wie jak pracować, a reszta więźniów pewnie tylko "wykonywała rozkazy". Gdy zabrakło tego który je wydawał nagle sobie zdajesz sprawę, że reszta jest na twojej głowie i sam podejmujesz teraz ryzyko. Chyba z tego właśnie zdawali sobie sprawę "łotrzykowie" spoglądający za bardzo na Kuroia, a on na nich. Wymieniali się tak spojrzeniami patrząc sobie głęboko w oczy.
-Jakby... no wrócicie do swoich cel to ja wam dam spokój. Jakby mnie tu nie było, na paluszkach wyjdę jak myszka. Ale spokój ma być, dobła? - zagadał do więźniów, bo Ci (prócz tej trójki która mu łeb obiła) w sumie nie zrobili zbyt dużo, to mógł ich puścić wolno. Tak żeby czekali sobie na strażników na swoich miejscach zupełnie tak, jakby się nic nie wydarzyło. No i wszystko gra. Nie to żeby im ufał czy coś takiego, po prostu dawał im szansę. Miał przy sobie piasek, gdyby wpadło im do głowy robienie czegoś głupiego to raz ciach prach, szast prast piaseczkiem i zrobione. Tak stał w miejscu, nie musiał wykonywać żadnych ruchów, lecz w razie czego piasek miał wyjść z jego gurdy i ustawić się w pozycji obronnej bariery lub łapki, by przechwycić któregoś z awanturników. Spokojnie, racjonalnie, bo tego im teraz było potrzeba. Bez pośpiechu.
Zastanawiał się w tym wszystkim - w sumie rychło w czas - jak tam Tetsuro i czy udało mu się dogadać z zakładnikami no i czy w ogóle młodzik sobie poradził, bo nie dawał znaków życia. Jak nie, to selekcja naturalna, a jak tak to huraaa, młody dał radę. Jeżeli więźniowie posłuchali sobie Kuroia, a ten był wolny, to poczekał aż w pomieszczeniu się uspokoi, zbierze swój piasek, który wysypał wszędzie i narobił bigosu, z powrotem do pojemnika i sprawdzi czy nasz piękny pan przywódca gangu nie miał przy sobie jakichś fantów - nie wiem, kluczy od pomieszczeń, może jakieś mistyczne zwoje! Albo sucharki z kminkiem - na to ostatnie w sumie najbardziej liczył, ale pewno już przesiąkły krwią.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2138
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Więzienie

Post autor: Ario »

Tetsuro
Tetsuro nie był pierwszy raz na akcji i wiedział doskonale, że wszelkie możliwości bomb są jak najbardziej prawdopodobne. Dlatego skupiłeś się na tym, by zrobić wszystko jak najbezpieczniej. Marionetka ściągnęła z ust strażnika zatyczkę i ten był w stanie już mówić.
- PANIE KOCHANY URATUJ NAS! Wszystko mnie boli od tego leżenia tutaj! Już jest bezpiecznie!? - zapytał się, podczas gdy Ty kontynuowałeś prace ewakuacyjne.
Kuroi
W jednym momencie stałeś się głównodowodzącym pawilonu, a przerażony złodziej rzucił pałkę pod nogi, ogłaszając kapitalcję.
- My nic nie chcieliśmy robić! To bliźniacy nas zmusili! - krzyknął, mając nawet teraz trochę pretensję do Ciebie.
- No! A dziś jeszcze na obiad miały byc Sabishiskie Tofu, moje ulubione! - wturował mu drugi
- D...dobra, to my wrócimy, ale powiesz Pan tamtym, że to oni nas zmusili?. - zapytali kiwając zgodnie głowami.
- My nawet te barykady pomożemy rozebrać, patrz pan. - po tych słowach zaczęli ruszać w kierunku barykady przy drzwiach wejściowych i rozbierać pomału barykadę.

Podszedłeś zobaczyć również w łachmanach, czy ktokolwiek coś zostawił. Pierwszy łysy był zmiażdżony więc nie zostało z niego nic, oprócz krwistej papki na ziemi, zaś drugi (ten co miał podcięte gardło) miał w kieszeni klucz.
- To do tej celi przed Panem, tam są strażnicy. - powiedział.
Tetsuro
Gdy wyciągnąłeś ostatniego ze strażników, za sobą zobaczyłeś ruch. Nagle 5 zamaskowanych Shinobi z oznaczeniem klanu Ayatsuri i Kaguya pojawili się obok Ciebie.
- Kogo Ayatsuri, dowodzę misją ewakuacyjną. Jaki status operacji? - zapytała się Ciebie niska kobieta z długim warkoczem, który opadał na jej plecy. Dziewczyna miała na twarzy maskę, ale wydawała się być dość młoda. Wokół jej pasa widać było kilka małych zwojów.

Dwójka z nowoprzybyłych wzięła po dwóch ludzi pod ramię i zaczeli wynosić ich z Twojego obszaru ewakuacyjnego w kierunku wyjścia z całej placówki.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1186
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Więzienie

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Więzienie

Post autor: Kuroi Kuma »

-Ja wiem, też ni chciałem robić wielu rzeczy. Nawet nie chcecie wiedzieć co takiego zrobiłem dzisiaj rano - a to by była potworna opowieść, o której małe dzieci nie powinny nigdy słyszeć. Shinobi nie raz dopuszczali się okrutnych czynów, tego nie dało się ukryć, w końcu od tego byli, tak ich wytresowano. Jednak... czasami wydaje Ci się że wszystko jest w porządku, idziesz sobie jak zawsze, siadasz sobie wygodnie i myślisz o czym tym razem będziesz sobie kontemplować w ciszy i spokoju. I niby jest wszystko dobrze - nic Cię nie niepokoi aż do czasu, gdy zjawia się on. Wielki, przytłaczający Cię potwór, z którym musisz sobie poradzić sam. Jeden jedyny na polu walki, bez niczyjej pomocy.
-Dobre? - musiał zapytać, bo nie byłby sobą, gdyby nie pociągnął tematu jedzenia, od którego był prawie że uzależniony. No może to gruba przesada, ale kto jak kto, ale Staruszek umiał docenić dobre jedzenie. To była jedna z jego największych przyjemności w życiu, a tych nie było zbyt wiele.
-Jak rozbierzecie to możecie potem udawać niewiniątka, że wy tu prawie jak zakładnicy. Jeśli nikt na was inny nie zakapuje, a razem się chyba dobrze trzymacie. Tylko tym co tam naszych gości zatrzymali to współczuję, bo izolatka to chyba najłagodniejsza kara, która będzie ich czekać - tego to akurat nie wiedział, bo nie był w więzieniu w sumie nigdy więc jak tutaj karali? Ciężko powiedzieć. Przynajmniej nie był to zakątek, w którym badali dzieciaki chcąc im przeszczepić geny, więc potem wyglądały jak dziwadła - niekarmione od tygodni, z wyciętymi nogami i rączkami. Nieprzyjemny widok, a tu takie kochane cielaczki.
-Dziękuję - powiedział do jegomościa, który wskazał Kuroiowi że to klucz do celi ze strażnikami. Dobry chłopak był, tylko dzień dobry na klatce nie mówił. Poszedł więc za radą i otworzył celę, gdzie mieli znajdować się więźniowie. Ci chyba sami stwierdzili, że ogarną ten bajzel i dobrze, bo przynajmniej te obiboki pod więzieniem nie będą tego robić - ciekawe czy ciągle byli obstawieni szpalerem dookoła pilnując chuj wie czego. Trudno stwierdzić. Mając już wszystko za sobą - czyli rozmówki i uwolnienie strażników Kuroi zaczął chodzić sobie po więzieniu, gdy przypomniał sobie o nieszczęśnikach, których to zostawił na dolnym piętrze. Biedaczyska pewnie dalej tam leżeli, więc musiał udać się i tam, żeby zabrać swoje kochane igiełki, a tych panów bardzo ładnie odprawić do ich cel.
-Jakby no co wam powiem. Wróciłem tutaj, a leżeliście przez cały ten czas, więc chyba racja jest po mojej stronie. Weźcie przykład z kolegów i odprowadźcie się do swoich cel, a ja powiem że ładnie się sprawowaliście, co? - nie miał zamiaru tego nikomu przekazywać, nie chciało mu się, ale to dobrze brzmiało chociaż. Po tym wszystkim zaczął szukać swojego towarzysza Tetsuro, który chyba gdzieś mu w tym zamieszaniu zaginął, ale pewnie chopok miał się dobrze.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2138
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Więzienie

Post autor: Ario »

Kuroi
Co sobie pogadałeś z osadzonymi, to pogadałeś. Wiedziałeś jedno - nikt nie był za bardzo zainteresowany stawianiem jakiegoś oporu, co więcej, zadziało się coś, czego raczej nie byłeś wcześniej świadomy. Osadzeni wydawali się bardzo dobrze współpracować ze sobą i widać było w jakiś sposób, że...im zależy na tym miejscu. Odkąd zabiłeś łysego, poczułeś, że atmosfera diametralnie sie uspokoiła.
- Dowodco, gdzie te biurka ustawić? - zapytał Cię jeden z ludzi rozbierających barykadę.
Tetsuro
Jeden z ewakuowanych strażników zabrał głos, jak tylko wyjaśniłeś sytuację Kogo, która przybyła przeprowadzić akcję.
- To może ja wyjaśnię, bo chyba jestem najbardziej na bieżąco... - powiedział spokojnym tonem. - Ten łysy człowiek o którym mówisz, to nie jedna osoba, tylko dwie. W sensie...to bliźniacy byli. Oni przygotowywali się do tego buntu dość długo, ale zawsze to olewaliśmy, no bo to co drugi tak gadał... - z pokorą spojrzał na ziemię.

Kobieta przez cały ten czas, gdy Ty oraz strażnik opowiadaliście co się działo, stała niewzruszona. Dopiero na koniec spojrzała w stronę mężczyzny, dość mocno obruszona.
- To wiedziałeś o tym i tego nigdzie nie zgłosiłeś? - powiedziała w bardzo dziwny sposób. Po pierwsze, bardzo stanowczo. Po drugie, czuć było ukrytą złość...a po trzecie, jakby oczekiwała wyjaśnień. To też się stało.
- Pani Kogo, to tak nie działa...Oni non stop coś zapowiadają, jakbyśmy za każdym razem to zgłaszali to...
I w tym momencie, kobieta złapała za maskę i ściągnęła ją, ukazując dość...młodą twarz jak na Kogo.
- Ayatsuri Rin, Kogo powolana do osobistej strazy specjalnej przez Saori-sama, w tym była dyrektorka tego więzienia. - przedstawiła się ponownie, momentalnie sprawiając wrażenie, że człowiek stał się niski przy takiej personie.
- Twoja godność strażniku. - to było bardziej stwierdzenie jak pytanie.
Facet upadł na kolana i zaczął kłaniać się w pośpiechu.
- R...rin-sama! Przepraszam, że nie rozpoznałem! - zaczął skompleć.
- Podnoś się natychmiast...! - syknęła jak wąż w kierunku mężczyzny. - Jak zobaczą Cię w takim stanie osadzeni, to jak mają Cię darzyć szacunkiem? - na te słowa facet sporjzał niemalże z łazmi w oczach w jej kierunku. - Pół roku i bunt. Masz szczęście, że ten młody... - spojrzała w kierunku Tetsuro. - ... Akoraito zrobił co do niego należy i dzięki temu nie naraziliśmy się na poważne konsekwencje. Polityczne konsekwencje. Zdajesz sobie sprawę, co musi przechodzić teraz Saori-sama? Jak promować najlepsze zabezpieczenia w więzieniu, w którym dochodzi do buntu? Zejść mi z oczu. - odwróciła głowę do stojącego obok mężczyzny z jej składu. - Odprowadzić wszystkich do bezpiecznego miejsca i zapewnić wszystko co chcą. - wydała rozkac, po czym spojrzała ponownie na Tetsuro. - A Ty za mną. - dodała i ruszyła w stronę wejścia do pawilonu. Tam gdzie była wcześniej barykada.

Gdy podeszliście od frontu okazało się...że barykada była już rozebrana. Rin-sama mocnym ruchem pchnęła drzwi i otworzyła je na szeroko. Weszliście do pawilonu.

Tetsuro i Kuroi:

Do pawilonu wszedł Tetsuro w asyscie ubranej na czarno młodej dziewczyny, która miała bardzo spokojną twarz. Na jej widok wszyscy więźniowie dookoła rozpierzchli się momentalnie. Ktoś tylko krzyknął "TO RIN-SAMA!" i nagle na korytarzach nie było nikogo. Tak jak wcześniej Kuroi widział, że osadzeni dość sprawnie się poruszali, tak teraz nagle wszyscy zniknęli w swoich celach. Kobieta rozejrzała się dookoła.
- No i gdzie ten bunt. To ma być bunt? - powiedziała, jakby do siebie.

Kuroi stał przed nimi, jako jedyny na korytarzu. Wyglądał, jakby nie zdążył umknąć przed niewidzialną ręką sprawiedliwości. Kobieta spojrzała przelotnie w kierunku Staruszka, ale nic nie powiedziała. Ruszyła twardo przed siebie, minęła Kuroia i podeszła do jednej z celi. Szarpnęła mocno drzwi, otwierając je i zaglądając do środka. Nie wiedzieliście kto był w środku, ale kobieta wydawała się wiedzieć co robi.
- Zaraz tu przyjdę. Masz 2 minuty by przekazać mi akceptowalną opowieść, dlaczego musiałam interweniować i mój kryminał wygląda jakby przeszło przez niego tornado. - wyjasniła tak, że echo rozniosło tę informację po całym pawilonie. Następnie zamknęła drzwi do celi i wróciła do Waszej dwójki.
- Chodźcie.

Skierowała się do dyżurki oddziałowego na tym samym piętrze. Gdy weszła, zapaliła sobie lampę i schyliła się do biurka, otwierając szafkę i wysuwając coś jak karty identyfikacyjne więźniów. To co było dziwne, to fakt, że wiedziała doskonale gdzie co jest. Chwilę szukała i wyciągnęła dwie takie karty, z niemalże identycznymi twarzami. Akuma i Mashima Ayatsuri. Dwóch łysych braci bliźniaków. Przekazała je Tetsuro.
- Zanieś je strażnikowi przed murem. Tam gdzie zrobili sobie ten - pożal się Hachimanie - punkt zbiorczy. Daj mu je i powiedz, żeby się stąd wynieśli, bo robią więcej szumu niż to warte. I niech te głąby zaczną organizować ludzi do naprawy muru. - powiedziała stanowczo. - Ja jak tu już jestem, to zrobię sobie obchód. Dobra robota młody, gdyby któryś z tych ludzi zmarł, byłby potęzny problem. - co najgorsze nie brzmiało to jak pochwała. Po tych słowach wstała i ruszyła w kierunku wejścia na piętro.
0 x
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1186
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Więzienie

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Więzienie

Post autor: Kuroi Kuma »

Wszystko się ładnie układało, więźniowie sobie fajnie pracowali, widać że miejsce wracało do ładu. To się Kumie podobało.nkby nic, prosta rzecz a jednak człowiek się cieszy widząc jak chłopaki dobrą robotę dbając o swoje miejsce odsiadki. Zrobiło się luźniej i atmosfera się nieco poprawiła. Jak słodko że zabójstwo poprawiło wszystkim humor.
-Mnie pytacie? Co ja tu też odsiadkę mam? Na miejsce no... - poczuł się dziwnie jako komisarz Bagieta pilnujący więźniów przy sprzątaniu pobojowiska... Czego to ludzie nie wymyślą. Niestety ten porządek nie trwał wiecznie, bo przyszła jakaś lafirynda w towarzystwie dzieciaka i musieli wszystko zepsuć. Staruszek tylko westchnął ciężko patrząc jak więźniowie uciekają zapewne do swoich cel.
Tobie się udało z tego co widzę Młody - rzucił krótko do Młodzika widząc że przybył z posiłkami, chociaż nieco zepsuł ogarnianie więzienia, ale no tak bywa.
Zaprowadziła ich do jakiegoś pomieszczenia, gadała w sumie od rzeczy ale na szczęście jakby Kuroia tutaj nie było i za wszystko odpowiadał Tetsuro... Czyli świetnie! Bo jeszcze ktoś by go do odpowiedzialności pociągnął hyhy. Oby tylko opierdolu nie dostać i wyjść stąd jak najszybciej, dalej w drogę. Krótka to przygoda, ale treściwa była.
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2138
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Więzienie

Post autor: Ario »

Tetsuro pochwalił swojego towarzysza Kuroia w związku z odwaleniem chyba tej najbrudniejszej roboty wewnątrz kryminału, na co tamten również odwdzięczył mu się tym samym. Na pytanie Tetsuro na temat wyjaśnienia zabezpieczeń, Rin-sama odwróciła się w jego kierunku i spojrzała mu w oczy. Można było w nich dostrzec śmiertelną powagę.
- Jakbym Ci powiedziała, to musiałabym Cie zabić. - rzekła, by po chwili uśmiechnąć się niewinnie. - Żartuję oczywiście. - i po tych słowach odeszła, nie wyjaśniając nic więcej. Tak więc Tetsuro miał kolejną zagadkę do rozwikłania, które ze słów kobiety było prawdą.

Wyszliście na zewnątrz. Przy stanowisku ewakuacyjnym stał Wasz ulubiony strażnik, który niewiadomo czemu był zdecydowanie zbyt blady. Możliwe, że przed Wami miał reprymendę od Rin-sama, ale to tylko domysł. Ogólnie był rozgardiasz - część osób ze składu Rin pomagała byłym zakładnikom, a strażnicy zaczynali zbierać klamoty. Przekazaliście to o co was prosiła kobieta i strażnik skinął głową.
- Dzię...dziękuję. Za wszystko. - wymamrotał jedynie.

No i finalnie wszystko się udało. Ludzie żyli, źli nie żyli, w kryminale miał zapanować ponownie porządek, a nasi bohaterowie byli gotowi na kolejne przygody. Teraz pytanie - czy czas odpocząć w karczmie przy dobrym jadle i napitku, czy może ruszycie odrazu dalej? To już zależało do Ciebie.

  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Tetsurō
Posty: 1186
Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą
GG/Discord: Kubalus#9713
Multikonta: Zankoku

Re: Więzienie

Post autor: Tetsurō »

0 x
Prowadzone Misje:
  1. Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
  2. Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Więzienie

Post autor: Kuroi Kuma »

Wszystko jakoś się ułożyło, tego można było się spodziewać po zmierzającym do końca liczniku który co jakiś czas się pojawiał, ale nigdy jakoś tak fizycznie, tylko w świecie meta czy tam innym literkowym. Kuroi w sumie cieszył się z takiego rozwiązania, gdzie ofiar było mało, w sumie tylko trochę go łeb bolał po kilku strzałach, ale to w sumie o tyle fajnie, że tylko na tym się skończyło. Więźniowie w celach, ta laska wyglądała na zadowoloną, nic tylko świętować albo iść w cholerę. Jedno i drugie wchodziło w grę. Tatsuro chyba skłaniał się za pierwszą propozycja, bo... Cóż, w sumie bezpośrednio to zaproponował. Przez chwilę Staruszek się zamyślił, gładził ją przez chwilę zastanawiając się nad propozycją, chociaż nigdy w sumie nie odmówił takiej propozycji, bo to byłaby plama na honorze.
-W sumie- odpowiedział jakże szczegółowo i z drobiazgami na pytanie młodzika. Ah jak ten Kuroi potrafił coś powiedzieć to nikt tak nie umiał. Pokiwał przy tym oczywiście głową jak jakiś mędrzec z którym to nie miał nic wspólnego, ale zawsze to dobrze wyglądało.
-To brzmi jak całkiem dobry plan, masz coś konkretnego na myśli? - kontynuował, przy okazji przyglądając się co takiego robi nasz Młodzik.
-Na jaką cholerę zmuszasz to biedne zwierzę do towarzystwa i targania całego tego syfu za Ciebie?
-
0 x
Obrazek
PH | BANK
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ningyō-shi (Osada Rodów Ayatsuri i Kaguya)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Papyrus i 2 gości