Wioska Ashre
- Minoru
- Posty: 832
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
- Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Re: Wioska Ashre
0 x
Prowadzone misje:
- Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
- Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
- Arii - Zadanie specjalne C Kress
- Tetsurō
- Posty: 1205
- Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
- Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076
- GG/Discord: Kubalus#9713
- Multikonta: Zankoku
Re: Wioska Ashre
0 x
Prowadzone Misje:
- Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
- Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
- Kuroi Kuma
- Posty: 1518
- Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
- Wiek postaci: 43
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
- Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=4367
- GG/Discord: Michu#5925
- Minoru
- Posty: 832
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
- Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Re: Wioska Ashre
- Karczmarz -
- Kenichi -
- Shota -
- Daisuke -
- Eiji Sasaki -
0 x
Prowadzone misje:
- Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
- Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
- Arii - Zadanie specjalne C Kress
- Kuroi Kuma
- Posty: 1518
- Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
- Wiek postaci: 43
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
- Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=4367
- GG/Discord: Michu#5925
Re: Wioska Ashre
Kuroi przekrzywił głowę na bok słysząc słowa Daisuke. Uśmieszek mimowolnie pojawiał się na ustach staruszka, bo chyba nie mógł uwierzyć do końca w słowa, które słyszy.
-Wszyscy shinobi to słudzy. Słudzy Unii, słudzy Shirei-kanów, słudzy swoich panów. Sam jesteś shinobim, skoro tak kleisz się do ścian, a jednak dalej jesteś sługą tego, z kim rozmawiał mój Pan - zaakcentował ostatnie swoje słowo, chociaż wszystko i tak miało dużo większe znaczenie. Nikt nie był wolny, póki nie był sobie sam sterem żaglem i okrętem, a nawet i wtedy zawsze ktoś czychał na Twoje życie. Wolny jesteś tylko wtedy, gdy urodzisz się pośród niczego i nikt nie wie o Twoim znaczeniu. Zawsze znajdzie się większa ryba, ktoś kto ma nad Tobą władzę. Nawet rodzice są w pewnym sensie Panami życia swoich dzieci. Gdzie tu więc wolność i co ma to do znaczenia, że ktoś jeszcze dodatkowo jest shinobim? Tym bardziej trzymają go więzy, tylko więzy krwi.
Dopiero po przekazaniu zwoju, zamierzał cokolwiek więcej mówić. Obecnie to była tylko karteczka, świstek nic nieznaczącego papieru i wnoszenie oskarżeń pewnie tylko by zaogniło sytuację. Najpierw konkrety, a liścik dosyć dobrze przedstawiał, że ktoś tutaj gra nieczysto, a te pieczęcie mogły rzucić nieco więcej światła na to, co się wyprawiało w wiosce. Nie za bardzo rozumiał czemu zarządca tak się awanturuje i krzyczy, ale nie był w gabinecie, może po prostu jest zestresowany kontrolą, Kuroi mógł się tylko domyślać, ale w sumie to miał to trochę w dupie, bo miał inne zmartwienia. Daisuke wyglądał jak zwierzę zapędzone w róg, próbuje się bronić wszelkimi dostępnymi sposobami, bo ucieczka raczej nie wchodziła już w grę. Było za późno. Swoją drogą ciekawa sugestia, że Tetsuro jest nisko postawiony, a Kuroi nie jest jakimś przydupasem wiecznym Doko - co by było częściowo nawet prawdą, bo ledwo kilka lat temu przecież zdobył awans. Był obecnie pomocnikiem Tetsuro, to przecież trochę tak, jakby Kuglarz był jego panem, wszystko się zgadza. No chyba że żyją w jakimś dziwnym związku z pogranicza BDSM i po prostu ich kręci takie odgrywanie - tego nigdy nie wiesz i się nie dowiesz co działo się przy oazie.
-Nasz Daisuke wysłał ów liścik ze swojego gabinetu. Może naszemu zarządcy mówią coś więcej te pieczęcie, warto się temu przyjrzeć. Niezbyt przychylnie to brzmi, patrząc na to, co się tu wyprawia.
0 x
- Tetsurō
- Posty: 1205
- Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
- Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076
- GG/Discord: Kubalus#9713
- Multikonta: Zankoku
Re: Wioska Ashre
Jesień 393
Misja B - Bezgłos
Zielonowłosy przysłuchiwał się temu, co mówi Daisuke i nie był w stanie uwierzyć w jego rozumowanie. Przecież nawet w obrębie pojedynczego klanu byli ci traktowani lepiej, pochodzący z głównej gałęzi, dziedzice poprzednich przywódców, oraz ci pobocznych linii, którzy na swój szacunek musieli zasłużyć, często wieloletnią służbą u tych ważniejszych. Teraz, kiedy byli członkami unii, niby stanowiska były zrównane, rangi były sobie równe, ale szacunek zdobyty w klanie odgrywał także równie ważne znaczenie. Tak więc Daisuke miał albo bardzo dziwną wizję na świat, albo nigdy nie zetknął się z prawdziwym światem polityki wielkich rodów. Niestety, jego słowa wzbudziły niepokój u zarządcy, więc trzeba było wyjaśnić sytuację.
- Nazywam się Ishara Tetsuro, służę Unii w stopniu Akoraito i jestem reprezentantem klanu Ayatsuri. Moje pochodzenie potwierdza ta odznaka oraz otrzymane pełnomocnictwo. Kuroi, jest sługą mojej rodziny od dawna, kiedyś służył moim rodzicom, po ich zaginięciu pozostał w rodzinie i został moim pomocnikiem. Tak więc, Daisuke-san, twoja wizja świata nie jest prawdziwa. - Miał nadzieję, że jego słowa wystarczą aby powstrzymać narastającą niepewność i będą mogli wrócić do prowadzonego śledztwa. Wtedy też Tetsu zabiera się za czytanie zwoju z listem, który trafił w jego ręce.
Chłopak czytał i bardzo nie podobała mu się zawartość. Ogólniki i wieloznaczne stwierdzenia zapewne byłī czymś konkretnym dla odbiorcy, niestety bez kontekstu niewiele mógł on wyczytać. Najbardziej zaciekawiły go dwie pieczęci, które były odciśnięte na końcu listu. Chłopak podszedł do zarządcy i pokazał mu obie, jednakże w taki sposób, aby list cały czas był w jego rękach.
- Mówią Ci coś te dwa symbole? - wskazał najpierw na głowę psowatego a później na węża zjadającego swój własny ogon. Zielonowłosy był czujny, nie wiedział jakiej reakcji ma się spodziewać i jak wiele osób jest wtajemniczoną w tę wiadomość, więc w razie czego był gotowy aby wykonać unik i schować wiadomość, wymieniając ją na zwój z kabury.
- Daisuke-san, czy mógłbyś wyjaśnić mi, cóż to za wiadomość? Czy może jednak będziemy musieli rozmówić się o niej w Ningyo-shi, w więzieniu? Powiem Ci, że mają tam bardzo przytulne cele. - nie podobało mu się to co widział. Daisuke od początku był podejrzany, był dziwny, zachowywał się tak, jakby chciał coś ukryć. Tetsu zerkał na niego, wyczekując jego reakcji, Czyżby odkrycie tej wiadomości miało odsłonić jego prawdziwe ja? Miał nadzieję, że Daisuke złapie jakaś skrucha i wszystko wyśpiewa, choć była to tylko naiwna myśl, która raczej się nie ziści...
Prosiłbym o odliczenie mapy Sabishi od wynagrodzenia za tę misję
Ukryty tekst
0 x
Prowadzone Misje:
- Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
- Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
- Minoru
- Posty: 832
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
- Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Re: Wioska Ashre
Misja rangi B:
“Bezgłos” Tetsuro Kuroi Kuma
Kolejka 17:
Tetsuro: 16
Kuroi Kuma: 16
Minoru: 17
Cała sytuacja zgęstniała nagle. Wypłynięcie na światło dzienne treści listu, postawiło dowódcę straży w bardzo niekorzystnym świetle, z czego ten doskonale zdawał sobie sprawę. Nim jednak przejdziemy do tej części, była jeszcze kwestia podważenia prawdomówności dwójki wysłanników Unii. Pierwszym który odezwał się, był Kuroi, na twarzy którego wykwitł uśmiech.
- Co ty bredzisz?! Eiji, słyszysz słowa tego pomyleńca?! Przecież oni sprzedadzą nas stolicy! - Zwrócił się do nadzorcy wioski. Ten milczał bezsłownie, piorunując jedynie Daisuke, trzymając się jednocześnie bezpiecznie Tetsuro, stojąc tak by ten stał między nim a dowódcą. Drugim, który się odezwał był Tetsuro, który wciąż odgrywał swą rolę, udowadniając swoją prawdomówność, a także kunszt krasomówczy. Eiji oderwał swój wzrok, od Daisuke i przeniósł go na chłopaka, wciąż jednak milcząc. Zielonowłosy widział jak zarządca rozważał coś w swej głowie, ponieważ wrócił swym wzrokiem do dowódcy garnizonu, dając Tetsu możliwość przeczytania listu. Obdarzył go jednak ponownie spojrzeniem, gdy ten podsunął mu list pod nos, pytając o znaczenie dwóch znaków. Eiji przyjrzał się im, marszcząc przy tym czoło.
- Nie… pierwszy raz widzę te znaki. Daisuke… czy masz mi coś do powiedzenia? - Zaprzeczył, przenosząc swój wzrok ponownie w kierunku dowódcy garnizonu. Tetsuro odniósł jednak wrażenie, że Eiji minął się z prawdą.
- Naprawdę, po tych wszystkich latach... staniesz po ich stronie?- Mężczyzna całkowicie olał ostatnie pytanie Tetsuro. Odpowiedź na jego pytanie, również nie nadeszła. Dwoje strażników rozglądało się po wszystkich, będąc pogubionymi już całkiem.
- Karczmarz -
- Kenichi -
- Shota -
- Daisuke -
- Eiji Sasaki -
0 x
Prowadzone misje:
- Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
- Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
- Arii - Zadanie specjalne C Kress
- Kuroi Kuma
- Posty: 1518
- Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
- Wiek postaci: 43
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
- Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=4367
- GG/Discord: Michu#5925
Re: Wioska Ashre
W sumie cudne było to, że Tetsuro powiedział swoje i mówił praktycznie tylko prawdę, a potem doszedł do kwestii Kuroia i zaczął gadać farmazony o służeniu rodzinie i tak dalej. Ale hej, przecież grali taką rolę, to teraz głupio byłoby wyjść z tego i powiedzieć "nie no chłopaki okłamaliśmy was, ale teraz to już tylko prawda, sama prawda". Koniec końców w sumie chuj ich to obchodziło kto był kim dla kogo. Przysłał ich tutaj klan, ich relacja, własne powody, czemu tutaj przybyli, czy też numer buta nie powinien nikogo obchodzić. Tutaj i teraz byli dwoma członkami Unii, shinobi wysłani przez górę, by sprawdzili czemu w tej wiosce dzieje się to, co się dzieje i tyle. Koniec tematu.
-Kto tu kogo ma sprzedawać? Co my przedstawiciele handlowi? Panie Daisuke, proszę o spokój... - próbował dalej deeskalować konflikt, wyjście z tego bez walki było przecież najlepszym wyjściem dla każdej ze stron - zwłaszcza jeżeli nikt nie miał nic na sumieniu. Usiąść, wyjaśnić sobie wszystko i problem się rozwiąże sam. Nie mieli przecież nikogo wsadzać do pierdla, mieli tylko sprawdzić czy w tej wiosce wszystko jest w porządku, a nie zaprowadzać tutaj porządek. To dosyć duża różnica i w sumie już mogli wrócić i powiedzieć "no nie jest wszystko tak super, coś tam kombinują" i niech Sentoki czy Kogo zaczną sobie robić pełne śledztwo i zaprowadzać tutaj porządek taki jak sobie góra wymyśliła.
-Czy te znaki to coś niezbyt przyjemnego? Może po prostu wyjaśni nam Pan Daisuke o co chodzi, wyjaśni że to nieporozumienie i że chciał dobrze, podamy sobie wszyscy ręce i odejdziemy w spokoju? - zaproponował, ale nie liczył że to skończy się w ten sposób. Mógł przecież tutaj i teraz przygwoździć Daisuke do ziemi, pozbawić go przytomności i sprawa rozwiązana, jest winny chociaż nie do końca wiadomo czemu. Problem był jednak taki, że przecież musieli go dotransportować wtedy do jakiegoś więzienia, bo tutaj na miejscu raczej nie było nic pod ręką, z czego mogli skorzystać. Wszystko jednak było po stronie Daisuke - co zrobi, czy zacznie odpierdalać, czy może po prostu się podda nie chcąc narażać się na większe konsekwencje. Bo zagrożenie za życia odpłaca się dokładnie tym samym, a wypadki chodziły po ludziach.[.quote]
0 x
- Tetsurō
- Posty: 1205
- Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
- Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076
- GG/Discord: Kubalus#9713
- Multikonta: Zankoku
Re: Wioska Ashre
Jesień 393
Misja B - Bezgłos
Zielonowłosemu coraz bardziej nie podobała się ta sytuacja i zaczynał czuć wewnętrzną irytację. Sprawa posuwała się do przodu, ale bardzo powoli, niczym po pustyni pełnej kamieni. Żadna ze stron nie chciała współpracować, zdawali się ukrywać wiele. Miarka się przebrała, Daisuke nie chciał wyjaśnić sytuacji, zarządca także nie był święty, Tetsu czuł, że nie mówi on całej prawdy. Jednakże nim zajmą się później. Najpierw trzeba będzie wyjaśnić Daisuke i dowiedzieć się coś więcej o tych pieczęciach.
0 Jacy Oni? Komu mamy was sprzedać? Przecież wszyscy pracujemy dla tej samej, zjednoczonej Unii Samotnych Wydm. Chyba o tym zapomniałeś. Skoro uważasz nas za swoich wrogów, to chyba nie powinieneś piastować stanowiska dowódcy garnizonu. - jego słowa były ostre, ale jeszcze bardziej chciał wytrącić Daisuke z równowagi i zmusić go do wykonania Ruchu. Tetsuro schował zwój do swojej torby, a następnie wyciągnął swój notes, w którym zapisał parę zdań.
- Kuroi-san, gdzie znalazłeś ten list? Wydaje mi się, że powinniśmy dosyć dokładnie przeszukać garnizon, a w szczególności kwaterę Daisuke. Być może będzie tam więcej takich tajemniczych listów. Albo jakieś inne ciekawe treści. Proszę za mną... - powiedział do zarządcy, chcąc skierować wszystkich w stronę garnizonu, gdzie będzie musiało dojść do przeszukania. Koniec miłych rozmów, skoro sami nie chcą powiedzieć o co tutaj tak na prawdę chodzi, to nasz bohater będzie musiał sam się tego dowiedzieć w mniej przyjemny dla lokalnych sposób. Kwatera Daisuke była dopiero początkiem, następnym celem będzie mieszkanie zarządcy. Wydaje się, jakby obaj byli w tym czymś umoczeni, tylko przy kontroli zarządca postanowił wyprzeć się Daisuke, aby uratować swój zadek. Niestety, pochwycenie jednej ofiary nie wystarczy Tetsuro, on chciał mieć sprawę rozwiązaną w pełni, a w takim razie nie było miejsca na półśrodki.
Prosiłbym o odliczenie mapy Sabishi od wynagrodzenia za tę misję
Ukryty tekst
0 x
Prowadzone Misje:
- Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
- Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
- Minoru
- Posty: 832
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
- Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Re: Wioska Ashre
Misja rangi B:
“Bezgłos” Tetsuro Kuroi Kuma
Kolejka 18:
Tetsuro: 17
Kuroi Kuma: 17
Minoru: 18
Tik, tok, tik, tok. Czas jakby zatrzymał się w miejscu dla całej czwórki, sprzeczających się osób. Dwoje z nich Daisuke i Tetsuro wydawało się tracić powoli swe nerwy, choć zielonowłosy był lepszy w ukrywaniu tego. Dwoje pozostałych wydawało się spokojnymi i grzecznymi, choć wewnątrz nich również szalała burza emocji.
- Gówno wiecie, jesteście tylko psami na posyłkę ludzi, którzy nawet nie wiedzą o waszym istnieniu. - Odgryzł się enigmatycznie Daisuke, najwyraźniej zrzucając swą maskę.
- A więc to prawda? Zdradziłeś… - Eiji wyprostował się jak struna. Ton głosu miał poruszony, jakby smutny. Tylko, że Tetsuro wyczuwał w nim grę. Ciągłą grę, u wszystkich, kogo nie spotkali zachowywali się, jakby nie chcieli by ich dwójka tutaj była, by się czegoś dowiedziała. Tetsuro zarządził nagle wyruszenie do garnizonu w celu sprawdzenia go, żądając by ruszył wraz z nimi również i Eiji. Zarządca spojrzał to na Tetsuro, który nie mógł tego widzieć, odwrócony plecami w kierunku Eijiego, to na Daisuke.
- Kurwa…- Powiedział pod nosem, jakby bardziej do siebie. To Tetsuro mógł usłyszeć i mógł odwrócić się by sprawdzić o co chodzi, jeśli zechciał. Dostrzegł by wtedy Sasakiego, który doskakiwał właśnie do niego, wyprowadzając w jego kierunku prawy sierpowy.
Trochę w lepszej sytuacji był Kuroi, który stał odrobinę dalej od pozostałych. On jako pierwszy dostrzegł zarządcę, który ruszył z impetem na jego kompana. Czy Tetsuro zdoła coś zrobić by się obronić? Był doświadczony więc w sumie pewnie tak, choć Kuroi mógł mu pomóc. Lecz nasz, w kwiecie wieku, shinobi miał swoje własne problemy. Daisuke widząc ruch zarządcy skoczył ze ściany budynku, wprost na Kuroia, splatając swe dłonie nad głową, jakby chciał uderzyć młotem.
- Karczmarz -
- Kenichi -
- Shota -
- Daisuke -
- Eiji Sasaki -
KP przeciwnika, nie podglądać!!
Ukryty tekst
Użyte techniki
Ukryty tekst
Poziomy chakry
Ukryty tekst
0 x
Prowadzone misje:
- Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
- Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
- Arii - Zadanie specjalne C Kress
- Tetsurō
- Posty: 1205
- Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
- Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076
- GG/Discord: Kubalus#9713
- Multikonta: Zankoku
Re: Wioska Ashre
Jesień 393
Misja B - Bezgłos
No i tak jak zielonowłosy się spodziewał, okazało się, że obaj mężczyźni na najwyższych stanowiskach byli zdrajcami. Nie mogli tak od razu? Przyznać się jakie mieli plany i spróbować się skonfrontować? Przecież i tak by wyszło to na jaw. A jedynie dokładało to dodatkowej roboty naszym emisariuszom. Teraz trzeba było obezwładnić dwójkę przestępców i dostarczyć ich do stolicy, gdzie złożą stosowne wyjaśnienia. Nim jednak to, trzeba było włączyć się do walki.
Kiedy tylko zarządca zaczął wyprowadzać atak w stronę Zielonowłosego, ten odskoczył do tyłu, chcąc zwiększyć dystans między nimi. Następnie sięgnął do swojej kabury na udzie, z której wyciągnął zwój. W środku miał zapieczętowane swoje zabaweczki, więc od razu uwolnił je, starając je ustawić między sobą a zarządcą osady.
- Kuroi-san, jeśli można, prosiłbym o utrzymanie Daisuke przy życiu, jednak będzie trzeba go sprzedać i dostarczyć do kogoś, kto chętnie z nim porozmawia. - instrukcja była prosta, unieruchamiamy gagatków, może być brutalnie, byle przeżyli. Nie mogą uciec, bo to spłoszy ich tajnych przyjaciół, a będzie to oznaczało wtedy niepełne powodzenie misji. Lepiej, jeśli póki co nie będą się spodziewać, że informacje o nich wyciekły.
Kiedy tylko kukiełki były gotowe do walki, Zielonowłosy posłał dwóch swoich wojowników w stronę Sasakiego, pozostawiając ostatnią obok siebie, tak jakby przypadkiem udało mu się przedrzeć przez nadciągający atak kukiełek. Te miały proste zadanie, z ich rąk miały wysunąć się ostrza, a później miały wyprowadzać zmasowaną ilość cięć atakując witalne punkty. Tetsuro celował w ścięgna, chrząstki i inne elementy kończyn, tak aby unieruchomić swojego przeciwnika. Marionetki miały być w ciągłym ruchu, latając w koło ofiary, przelatując nad nią, mijając od boku, tak aby kiedy jego skupienie było na jednej z nich, druga mogła wyprowadzić uderzenie w martwą strefę.
- Dlaczego? Aż tak źle było wam w trakcie współpracy z Unią?? - nie był w stanie zrozumieć, dlaczego postanowili oni zdradzić Unię. Przecież byli bardzo ważnymi elementami w tej wielkiej machinie. Jeżeli u takich ludzi coś się psuło, oznaczało to, że nie dzieje się najlepiej w Unii... Jak wielu ludzi w całym kraju ma takie poglądy jak ta dwójka? Zielonowłosy miał nadzieję, że dwójka przeciwników podda się, kiedy zobaczą, że nie mają szans w starciu z dwójką bohaterów. No ale po raz kolejny spodziewał się, że sytuacja będzie inna, niż by chciał. Dlatego też co jakiś czas rzucał kątem oka w stronę Kuroi'a, żeby kontrolować sytuację w ich pojedynku. Nie obawiał się o staruszka, miał tylko nadzieję, że ten nie zagalopuje się zbyt daleko i nie pozbędzie się ich źródła informacji.
Prosiłbym o odliczenie mapy Sabishi od wynagrodzenia za tę misję
Ukryty tekst
0 x
Prowadzone Misje:
- Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
- Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
- Kuroi Kuma
- Posty: 1518
- Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
- Wiek postaci: 43
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
- Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=4367
- GG/Discord: Michu#5925
Re: Wioska Ashre
Jeżeli mieli grać dobrego i złego glinę, to chyba źle dobrali się miejscami, bowiem to Tetsuro wyglądał na tego łagodniejszego, co to pogłaszcze po główce i powie, żeby Ci źli ludzie postąpili jednak dobrze i robili dziwnych rzeczy, a Kuroi by ich przycisnął do ściany i przymusił do wyznania całej prawdy. No ale jednak słownie było inaczej i to młody Kuglarz atakował słownie chcąc robić przeszukania garnizonu i w ogóle chuje muje dzikie węże. Staruszek raczej nie spodziewał się znaleźć niczego w kwaterze, bo jeżeli tak długo się ukrywali, to przecież powinni niszczyć takie świstki papieru, a nie zostawiać dla potomnych żeby zobaczyli co tam dziadek odwalił jak był młody i jak naciągał Unię na kasę, żeby te miały na swoje lalki. No pięknie i szlachetnie panie Daisuke, nie ma co.
-Wysłany z kwatery, orzeł został wysłany - rzucił tylko, ale Daisuke i zarządca Eiji chyba nie chcieli iść ścieżką dobra i światła, kroczyć pośród ludzi dobrych i szlachetnych, tylko woleli dalej coś krzyczeć, ale Staruszek w sumie ich już nie bardzo słuchał, bo gadali trzy po trzy. Zachowywał spokój przez cały czas, wszelkie ruchy to po prostu eskalowanie niepotrzebnej kłótni dalej - a przynajmniej Kumie zdawało się, że to pozostanie po prostu kłótnią. Trzeba było jednak się przygotować na wszystko - bowiem to wszystko miało zaraz nadejść.
-Kurwa znowu - rzucił cicho pod noskiem odskakując przy tym do tyłu, by nabrać dystansu i złożył ręce przed sobą, przygotowując swoje wyrzutnie do boju - bardziej na strażników, chociaż i na tych wyżej postawionych mogły też się nadać. W tym samym czasie wypuścił piasek z gurdy i tutaj już nie było miejsca na zabawę, na czekanie żeby strzelać senbonami. Kuroi nie miał zamiaru też marnować czasu i chakry na napełnianie swoją energią piasku z otoczenia, więc po prostu wykorzystał ten, co miał. Piasek miał wylać się ogromnym strumieniem na wszystko co było dookoła w sumie z wyłączeniem Tetsuro. Dwie potężne macki miały chwycić najpierw Daisuke (bo bliżej), a dopiero później Eijiego zarządcę tej gównianej wioski. Gdy tylko ich chwycił piaskiem, oddzielił siebie i Kuglarza od strażników - tak by oni nie robili nic głupiego, a przy okazji by nie zostali ranni. Gdy tylko miał ich w ręku rzucił
-Rusz się o krok to zabiję jak psa - i mówił to do obu panów nie za bardzo trzymając się tego, co mówił Tetsuro. Jeśli będą chcieli walczyć i tutaj zginąć to ich wybór, wystarczyło tylko jedno działanie, zaciśnięcie rąk, które miał cały czas wolne i nawet gdyby wydostali się z uścisku piasku, to senbony w wyrzutniach były przygotowane, by obalić ich na ziemię jak worek zgniłych kartofli. Nie chciał pozostawiać nic przypadkowi, nie zamierzał bawić się jak ostatnim razem - teraz po prostu działał i tyle, bez zbędnego pierdolenia, bez gadania z chłopkami, bo jak widać efekty były marne. Dał im jeszcze chwilę, by mieli wyjście - poddać się, odpokutować za swoje czyny i oddać się w ręce ślepej, jak stary po denaturacie, sprawiedliwości, czy może jednak walczyć do końca i próbować swoich sił.
Ukryty tekst
0 x
- Minoru
- Posty: 832
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
- Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Re: Wioska Ashre
Misja rangi B:
“Bezgłos” Tetsuro Kuroi Kuma
Kolejka 19:
Tetsuro: 18
Kuroi Kuma: 18
Minoru: 19
Tak jak wcześniej czas zwolnił, teraz wydawał się przyspieszać. A zadziało się wiele, na tyle wiele, że jednej osobie ciężko byłoby to wszystko ogarnąć. Zacznijmy od Tetsuro i Sasakiego, ponieważ u nich było najbliżej do tragedii. Tetsuro odwrócił się, najpewniej na dźwięk słów zarządcy i dostrzegł jak ten doskoczył do niego, składając się do zadania ciosu. Był szybki, niemalże tak szybki jak on sam. Lecz Tetsuro cechował się nadludzką wręcz szybkością reakcji, toteż zdołał zareagować na zagrożenie. W miejscu, gdzie jeszcze przed chwilą stał zielonowłosy nastąpiła eksplozja. Tetsuro mógł mówić o wielkim szczęściu, prawda? A no nie do końca. Wybuch wywołał falę uderzeniową, która była szybsza od Tetsuro i dosięgnęła go. Kuglarz mógł poczuć ciepło na swej skórze, a także jak jego cała twarz zniekształca się pod wpływem niewidzialnej siły. Kuglarza wyrzuciło do tyłu, tak, że ten musiał ratować się przewrotami by nie skręcić karku. Był jednak tego plus, ponieważ dystans między dwójką zwiększył się jeszcze bardziej. Kuglarz po wylądowaniu o opanowaniu się, mógł wyczuć że najgorzej dostało mu się po bębenkach. Aż piszczało mu w uszach od zmiany ciśnienia, nie były chyba jednak przebite.
Nie zapomnijmy jednak o naszym drugim bohaterze. Ten miał odrobinę łatwiejsze zadanie ze względu na to, że jego przeciwnik znajdował się w powietrzu, więc nie mógł zmieniać kierunku przemieszczania, lecz z jakiegoś powodu, Kuroi postanowił wpierw odskoczyć do tyłu, czym dał czas Daisuke na wylądowanie na ziemi. Ten uderzył w miejsce, gdzie przed chwilą stał jeszcze starszy z dwójki shinobi, wywołując w ten sposób eksplozję, która nie trafiła jednak w nikogo.
Przejdźmy jednak do kontrataków. Tetsuro uwolnił swe śmiercionośne kukiełki w ilości aż trzech i odgrodził się nimi od zagrożenia. Eiji wpatrywał się w nowych przeciwników z kamienną twarzą. Lecz prawdziwe zagrożenie nadeszło od strony Kuroia, który uwolnił swój piasek zalewając nim całą najbliższą okolicę. Daisuke wyczuwając co się święci natychmiast rzucił się w kierunku piaskowego dziadka, lecz Kuroi działał znacznie szybciej od niego, wytwarzając dwie piaskowe macki, posyłając po jednej sztuce na dowódcę garnizonu wioski i zarządcę. Sądząc po wyrazie twarzy Daisuke, chłop nie wiedział co go trafiło. Stał sobie na ziemi, gdy nagle coś go chwyciło i uniosło do góry. Wisiał tak w powietrzu, wyraźnie wściekły, gdy nagle zamachnął się i uderzył w trzymający go twór. Niebo rozdarła kolejna eksplozja, która zniszczyła jego mackę uwalniając go jednocześnie z więzienia. Daisuke rzucił się natychmiast w kierunku Kuroia, biorąc na niego kolejny zamach.
Eiji był równie zaskoczony co Daisuke, gdy piasek pochwycił go, unosząc w górę nad ziemię. Lecz i on, tak samo jak kapitan straży uwolnił się wywołując eksplozję, która zniszczyła jego więzienie. Wtedy do gry wkroczył Tetsuro, który wysłał przeciw zarządcy dwie ze swoich lalek. Eiji zdążył podnieść tylko gardę, gdy obie dopadły go tnąc potwornie aż do krwi. Zarządca starał się bronić, lecz był całkowicie na łasce dwóch mechanicznych tworów. Wyminięcie ich również nie wchodziło w rachubę, ponieważ lalki były o wiele szybsze od niego.
- Karczmarz -
- Kenichi -
- Shota -
- Daisuke -
- Eiji Sasaki -
Mechanika dla sprawdzających
Ukryty tekst
KP przeciwnika, nie podglądać!!
Ukryty tekst
Użyte techniki
Ukryty tekst
Poziomy chakry
Ukryty tekst
Obrażenia
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x
Prowadzone misje:
- Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
- Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
- Arii - Zadanie specjalne C Kress
- Tetsurō
- Posty: 1205
- Rejestracja: 8 maja 2022, o 18:25
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Wysoki, szczupły, zielone włosy, szmaragdowe oczy. Ubrany w białą, jedwabną kuszulę i piaskowe spodnie. Na szyi nosi jasnozieloną chustę.
- Widoczny ekwipunek: Kabury na obu nogach na udzie
Złoty medalion Ayatsuri na szyi pod chustą - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10439&p=193076#p193076
- GG/Discord: Kubalus#9713
- Multikonta: Zankoku
Re: Wioska Ashre
Jesień 393
Misja B - Bezgłos
Niestety nie obeszło się bez walki. Jak też się okazało, Zarządca także korzystać z chakry. Był to zaskakujący fakt, bo nie było o tym wspomniane nigdzie w otrzymanych raportach. Tak więc albo było to niedopatrzenie, albo też odnaleźli właśnie zaginionego shinobiego, który podobno miał wyruszyć z raportem. Co prawda nie mógł być tego pewien w tym momencie, ale na pewno będzie trzeba to sprawdzić. Tylko najpierw niech przestępcy zostaną pochwyceni.
Zielonowłosy przyjął solidne uderzenie, które spowodowało, że jego uszy nie były w najlepszym stanie, pisk nie pozwalał mu się skupić, jednakże nie było to coś, co jakoś bardzo mu przeszkadzało. Szybko podniósł się z ziemi i był gotowy do dalszej walki swoimi kukiełkami. Kuroi sobie radził, choć jego przeciwnik także sprawiał mu problemy, nie były one jednak na tyle duże, żeby musieli sobie wchodzić w paradę i przeszkadzać w walkach. Zielonowłosy miał swojego przeciwnika i to na nim się skupił.
- Poddaj się! Nie ma sensu tracić życia w tej walce, to do niczego nie prowadzi! - krzyknął do Sasaki licząc, że może ten zmądrzeje i postanowi jednak odpuścić walkę. Jeśli szedł w zaparte, Zielonowłosy wykonuje kolejną szarże swoimi kukiełkami, zasypując przeciwnika gradem ciosów i tnąc w niebronione miejsca. Wysunął on ostrza z nóg swoich kukiełek, dzięki czemu był w stanie atakować z każdej strony. Jego ciosy nie byłī potężne, ale drewniani wojownicy nadrabiali szybkością, przez co mogli ostudzić zapał wybuchowego Haretsu i doprowadzić go do utraty przytomności. Tetsuro nie chciał atakować tak aby zabić, ze śmierci zarządcy nie wyniknie nic dobrego, śledztwo utnie, a tak to może przesłuchującym uda się coś z niego wyciągnąć w więzieniu. Dlatego też starał się go obezwładnić, tnąc po rękach, ścięgnach i innych miejscach, które pomijają witalne organy.
- To wszystko da się jeszcze odkręcić! Wskażecie nam dalszy ślad, kim są ludzie z listu a wam się upiecze! - Sasaki był mężczyzną, który bez problemu dla swojego bezpieczeństwa chciał wkopać Daisuke, więc może i tym razem pójdzie na układ i uratuje swoje życie, sprzedając ludzi powiązanych z listem. Zielonowłosy miał nadzieję, że być może to przemówi do jego rozsądku. Przecież żaden z nich nie musi umierać tego dzisiejszego wieczoru. Co prawda Daisuke nie wyglądał na kogoś, kto będzie chciał wrócić do współpracy z Unią, ale może jednak Sasaki był tym rozsądniejszym, szczególnie, że w tym momencie to on był tym ciężej rannym. Tak więc bardziej powinno mu zależeć na podkuleniu ogona i zachowaniu swojego marnego życia.
Prosiłbym o odliczenie mapy Sabishi od wynagrodzenia za tę misję
Ukryty tekst
0 x
Prowadzone Misje:
- Ichirou -"Pan na Włościach" - Wyprawa S
- Shiori - "W11 - Wydział Śledczy" - Misja C
- Kuroi Kuma
- Posty: 1518
- Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
- Wiek postaci: 43
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
- Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=4367
- GG/Discord: Michu#5925
Re: Wioska Ashre
Jeżeli to co słyszysz podczas walki to wybuch w pobliżu swojego towarzysza - to znaczy że nie jest dobrze i człowiek po drugiej stronie chce cię po prostu zabić. Nie ma tutaj żadnego wstrzymywania się, Kuroi doskonale o tym wiedział po uczestnictwie w wojnie pomiędzy Dohito i Haretsu. Piasek mógł Cię złapać, unieruchomić, przytrzymać chociaż na jakąś chwilę, by jednak przemyśleć swoje postępowanie, a wybuch miał na celu tylko i wyłącznie jedno. Mord. I jak tutaj traktować człowieka na spokojnie, dać mu szansę na odkupienie swoich win, gdy ten robi coś takiego i to w kierunku Tetsuro? Daisuke też z resztą się nie patyczkował - eksplozja nastąpiła w miejscu, gdzie był przed chwilą... czyżby przed nimi stał ktoś z Haretsu? Z tych przeklętych chujków, którzy mordowali jak chcieli? Ugh... Dwójka ludzi podniesiona do góry, macki miały im pozwolić ochłonąć i stwierdzić po której stronie chcą się opowiedzieć w tym konflikcie. Kuroi nie mógł ryzykować starcia w otwartej walce, te wybuchy były mocno niepokojące i zbliżenie się do przeciwnika mogło skończyć się tragicznie.
Kuroi postanowił wykorzystać to, że Daisuke musiał uwolnić się z piasku, więc gdy nastąpiła eksplozja dokładnie w tej chwili Staruszek wystrzelił w stronę chłopa swoje senbony, które miały go zatrzymać. To była ostatnia szansa, którą zamierzał dać Daisuke, pozwolić mu wybrać pomiędzy złapaniem przez "kontrolerów" czy może żarciem piachu.
-Ostrzegałem - dodał, gdy tylko Daisuke jakimś cudem uniknie senbonów, odepchnie je, czy po prostu pozbędzie się ich i ruszy do dalszej walki. Cokolwiek by z tego nie zaszło, to sprawa była prosta. Czasami po prostu nie można się pierdolić i grać w grę psychopatów, bo zawsze w niej przegrasz. Tak po prostu jest, bo mają nad Tobą przewagę. "och, nie możesz nas zabić, ale my Ciebie tak". Gdy tylko Daisuke będzie działać dalej, to piasek, którego w otoczeniu jegomościa nie brakowało, miał się zacisnąć na cielsku tego jełopa i zmiażdżyć go jak starego pomidora. Bez żadnego wstrzymywania, bez przytrzymywania, bez dawania mu czasu na przemyślenia i zastanawianie się czy to faktycznie dobry pomysł. Jeśli chce walki, to ją dostanie, jeśli chciał zabić Kuroia, to musiał się nieco bardziej postarać. Kątem swojego oczka widział, że Tetsuro sobie dawał radę i nie potrzebował też większej pomocy. Jeśli faktycznie miało dojść do mordu, to Kuroi wystawiał tylko rękę do Eijiego dając mu wybór:
-Dołączasz do kolegi, czy jednak postąpisz nieco bardziej inteligentnie? Wybierz mądrze, bo jeszcze może się z tego wykaraskasz cały.
Ukryty tekst
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości