Mała oaza przy trakcie handlowym
- Ario
- Posty: 2138
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Mała oaza przy trakcie handlowym
Ario popatrzył chwilę na twarz dziewczyny, po czym zaśmiał.
- Ubrudziłaś się na twarzy, tak Ci ten daktyl zasmakował!...ale się nie dziwię, są bardzo dobre. - powiedział, jednak nie zamierzał ścierać jej nic ręką z twarzy. Szanował jej prywatność i nie zamierzał skracać aż tak dystansu, by dotykać ją dłonią. Sam też czułby się skrępowany, więc po prostu obrócił to w żart i podniósł się.
- W takim razie postanowione! Pokażę Ci główny plac mojej osady, a potem wejdziemy do sklepu...i jak będziesz chciała, to mogę pokazać Ci jak mieszkam. Co prawda pałacem tego bym nie nazwał...ale zawsze!
W młodego Kunisaku wstąpiła nowa energia, po tym, jak Shi zgodziła się na jakąś przechadzkę. Pierwszy raz będzie miał okazję kogoś oprowadzać po mieście. Miał nadzieję, że nie napotkają żadnych problemów, ale nawet jeśli - chłopak raczej dałby sobie z nimi radę...wkońcu poznał nową koleżankę, więc możliwe, że nadażała się okazja, by mógł poszukać sobie nowego celu w życiu i ruszyć trochę z wszystkimi rzeczami...które planował. A planował wiele.
- Ubrudziłaś się na twarzy, tak Ci ten daktyl zasmakował!...ale się nie dziwię, są bardzo dobre. - powiedział, jednak nie zamierzał ścierać jej nic ręką z twarzy. Szanował jej prywatność i nie zamierzał skracać aż tak dystansu, by dotykać ją dłonią. Sam też czułby się skrępowany, więc po prostu obrócił to w żart i podniósł się.
- W takim razie postanowione! Pokażę Ci główny plac mojej osady, a potem wejdziemy do sklepu...i jak będziesz chciała, to mogę pokazać Ci jak mieszkam. Co prawda pałacem tego bym nie nazwał...ale zawsze!
W młodego Kunisaku wstąpiła nowa energia, po tym, jak Shi zgodziła się na jakąś przechadzkę. Pierwszy raz będzie miał okazję kogoś oprowadzać po mieście. Miał nadzieję, że nie napotkają żadnych problemów, ale nawet jeśli - chłopak raczej dałby sobie z nimi radę...wkońcu poznał nową koleżankę, więc możliwe, że nadażała się okazja, by mógł poszukać sobie nowego celu w życiu i ruszyć trochę z wszystkimi rzeczami...które planował. A planował wiele.
0 x
- Shi
- Postać porzucona
- Posty: 375
- Rejestracja: 25 mar 2020, o 09:43
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32 ... 13#p136613
- Ario
- Posty: 2138
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Mała oaza przy trakcie handlowym
Ario poczekał, aż dziewczyna się zbierze i ruszył w stronę osady.
- Opowiesz coś o sobie? Ciekawi mnie trochę jak się tu znalazłaś, powiedziałaś, że podróżujesz i że wykonujesz prace dla Unii...masz jakieś rodzeństwo? Kto nauczył Cię władać piachem? Jakie to uczucie? - powiedział, zagajając na start.
Młody Kunisaku był ciekawy, czy dziewczynie spodoba się w jego wiosce. Trochę czuł się nieswojo, mogąc dyskutować z dziewczyną, która tyle zwiedziła i bał się, że weźmie go za jakiegoś wieśniaka, który nic w życiu nie zobaczył. Dla Ario wioska i osada była czymś naprawdę ważnym i częścią jego życia, dla niego była to najlepsza osada na świecie...co w przypadku, jeżeli Shi stwierdzi, że osada nie wyróżnia isę pod żadnym względem? Albo nawet gorzej - że jest technologicznie zacofana? Ario doskonale wiedział, że członkowie głównego szczepu jego rodu są pionierami technologicznymi i raczej nikt nie powinien się do nich umywać, jeżeli o to chodzi...jednakże, gdy ta mu opowiedziała, o jakichś wodach i tym wszystkim, poczuł się bardzo przytłoczony i nie chciał tego po sobie dać poznać...wkońcu to on jest gospodarzem i skoro zrobił sobie wolne, to czemu miałby nie pełnić tej roli najlepiej jak potrafi, prawda?
[z/t] http://shinobiwar.pl/viewtopic.p ... 84#p149673
- Opowiesz coś o sobie? Ciekawi mnie trochę jak się tu znalazłaś, powiedziałaś, że podróżujesz i że wykonujesz prace dla Unii...masz jakieś rodzeństwo? Kto nauczył Cię władać piachem? Jakie to uczucie? - powiedział, zagajając na start.
Młody Kunisaku był ciekawy, czy dziewczynie spodoba się w jego wiosce. Trochę czuł się nieswojo, mogąc dyskutować z dziewczyną, która tyle zwiedziła i bał się, że weźmie go za jakiegoś wieśniaka, który nic w życiu nie zobaczył. Dla Ario wioska i osada była czymś naprawdę ważnym i częścią jego życia, dla niego była to najlepsza osada na świecie...co w przypadku, jeżeli Shi stwierdzi, że osada nie wyróżnia isę pod żadnym względem? Albo nawet gorzej - że jest technologicznie zacofana? Ario doskonale wiedział, że członkowie głównego szczepu jego rodu są pionierami technologicznymi i raczej nikt nie powinien się do nich umywać, jeżeli o to chodzi...jednakże, gdy ta mu opowiedziała, o jakichś wodach i tym wszystkim, poczuł się bardzo przytłoczony i nie chciał tego po sobie dać poznać...wkońcu to on jest gospodarzem i skoro zrobił sobie wolne, to czemu miałby nie pełnić tej roli najlepiej jak potrafi, prawda?
[z/t] http://shinobiwar.pl/viewtopic.p ... 84#p149673
0 x
- Shi
- Postać porzucona
- Posty: 375
- Rejestracja: 25 mar 2020, o 09:43
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32 ... 13#p136613
Re: Mała oaza przy trakcie handlowym
[z/t]Kunoichi stojąc jadła kawałki owocu, które bardzo dziewczynie smakowały. Shi słuchała co jej rozmówca mówi. W pewnym momencie zaczął o nią pytać i o unię. Jak by na to nie patrząc kunoichi miała bardzo mało wspólnego z tą biurokracją, dziewczyna nie trudniła się tego typu przemyśleniami w swoim życiu. Zazwyczaj decyzja u niej następowała bardzo szybko, co nie oznacza że były one w jakiś sposób nie przemyślane. Prawda? Kunoichi często rozmyślała na różne nurtujące ją tematy. Dziewczyna wolała mieć wszytko ułożone w głowie aniżeli na odwrót. Tak czy inaczej Ario zaczął pytać, a ta musiała coś konkretnego odpowiedzieć, w końcu on opowiedział co nie co o sobie, więc przyszła i na nią kolej. Wszytko wskazywało na to, że musiała coś powiedzieć... Tylko co?
-Wiesz, nie mówiłam nic o pracach dla uni. Tak podróżuje, jakiś czas spędziłam w Ryuzaki no Taki i stamtąd przybyłam tutaj. A jeśli chodzi o unię to byłam po prostu ciekawa jak to wszytko wygląda, co się zmieniło tutaj...-zaczęła mówić tłumacząc mu po krótce co i jak, nie długo po tym dodała kolejne słowa.
-Rodzice mnie nauczyli i nie mam rodzeństwa...-dodała mówiąc dalej. Kiedy skończyła jeść, a skończyła... Podeszła do zbiornika wodnego opłukać dłonie i umyć twarz z kawałków owocu...
-To chyba możemy ruszać, co?-zapytała chłopaka zaraz po tym jak skończyła się myć... Chwilę po tym ruszyli we wskazanym sobie kierunku...
0 x
- Ario
- Posty: 2138
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Mała oaza przy trakcie handlowym
Ario wykorzystał czas niczym najlepszy ochroniarz i po prostu na chwilę zamknęło mu się oko. Takie sytuacje zdarzały się już niejednemu ciec...pilnującemu różnych towarów lub obiektów, jednakże sam Kunisaku był trochę zdziwiony tym, ponieważ miał poczucie, że się wyspał. Musiał szybko założyc, że po prostu jazda w nocy tak na niego działa i następnym razem będzie musiał się bardziej pilnować, żeby nie przysnąć przy zleceniodawcy.
Wielbłądy zaczęły wariować, było dość ciemno, a Ario poraz kolejny stwierdził, że będzie musiał załatwić sobie jakieś stałe źródło światła (oczywiście, jak tylko wróci do osady). Ten moment był znakiem, że żarty się kończą a sam może zostać celem do ataku. Jego zleceniodawca i jednocześnie kapitan całej podróży, sztygar, mówił dość jasno, że Ario ma atakować jak tylko kogoś zauważy, bo towar wydaje się być cenny. Młody Kunisaku nie był aż tak doświadczony, by wchodzić w polemikę ze swoim tymczasowym szefem, tak więc korzystając z sytuacji, zaczął się przygotowywać.
W pierwszej kolejności, Ario wyjął jeden ze zwojów i po złożeniu pieczęci, przywołał jeden ze swoich tworów i odrazu podłączył pod niego swoje nici chakry. Trochę się zastanawiał, czy nie powinien wystawić odrazu dwóch marionetek, ze względu na wielkość obszaru, ale nie chciał też robić sztucznego tłoku i stwierdził, że póki co zostanie z jedną. Sam wskoczył na samą górę, aby móc obserwować co się dzieję w stronę oazy.
Ukryty tekst
0 x
- Kyoushi
- Posty: 2620
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mała oaza przy trakcie handlowym
Misja rangi C
- Żyć albo przeżyć -
13/30
Normalny gość, normalny facet, normalnie przeżył przygodę życia. Kładąc się do łóżeczka tak wygodnego jak madejowe łoże Ario kimnął chwilę by zregenerować swoje siły. Siły, które niedługo będą niezbędne do wykorzystania ze względów na wydarzenia, które miały nadejść. Cóż, nic się wielkiego nie wydarzyło, szybka kima nikomu nie przeszkodziła, gdy wybudziło cię tłuczenie się i te niesforne wielbłądy.
Kolejny raz nie popisałeś się jeśli chodziło o posiadanie źródła światła. Nienauczony doświadczeniem nie wyciągnąłeś wniosków, przez co teraz będziesz cierpiał, a być może nawet i zginiesz. Cóż, taki już los tych, którzy lekceważą przeciwników i warunki panujące podczas nocy i pustyni. Przygotowałeś się jednak stosownie do sytuacji zachowując czujność, jednak widoczność była co najmniej mierna.
Wyjąłeś zwój by przywołać swoją marionetkę, znaną i lubianą szerszej publiczności. Wyskoczyłeś na piaskowiec obserwując teren. Póki co nie działo się nic niezwykłego oprócz... No właśnie, tutaj było ciekawie, ponieważ tuż przed wielbłądami za pomocą pochodni sztygara widać było jakby... Piasek się zapadał. Zaczynał opadać, a przecież byliście na środku pustyni. Czy to jakiś lej? Dziura? Ale teraz? Wielbłądy widocznie nie chciały stawić kroku dalej. Mogłeś to sprawdzić, jednak piasek zaczynał wprawiać się w tym momencie w ruch wirowy, ale baaardzo powolny.
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...
- Ario
- Posty: 2138
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Mała oaza przy trakcie handlowym
Dużo rzeczy Ario w swoim życiu nie widział, tak więc nagły wir pustynny pierwsze co mu przypomniał to o klanie Sabaku, z którego pochodziła między innymi Shi. Co prawda, ten wir wydawał się większy, niż możliwości przeciętnego klanowicza, lecz chłopak wiedział, że żarty się skończyły. Tym bardziej, że nie mógł jednoznacznie ocenić, co się dzieje. Jedynym zjawiskiem, był strach zwierząt, które intuicyjnie musiały zareagować na to, co się działo.
- Co się dzieje? Widzieliście kiedyś coś takiego? Może zbliżmy się do wody? - zaproponował chłopak w stronę przewoźników.
Żarty żartami, ale trzeba było zbadać sytuację. Ario machnął rękami, jakby rzucał niewidzialnym workiem przez bark, po czym lalka wystrzeliła i poleciała w stronę zapadającego się piachu. Mógł unosić lalkę dość wysoko, więc póki co chciał zrobić rekonesans i spróbować wywabić przeciwnika, by ten zaatakował latający twór. W ciemności trudno będzie dostrzec, czy marionetka to marionetka, ze względu na ubranie i wygląd - to mogło dać chłopakowi pierwszą okazję do poznania rywala. Jak piach zaatakuje lalkę, to będzie wszystko jasne.
Ukryty tekst
0 x
- Kyoushi
- Posty: 2620
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mała oaza przy trakcie handlowym
Misja rangi C
- Żyć albo przeżyć -
15/30
No i co, no i Ario okazał się stanąć twarzą w twarz z przeciwnikiem, którego nawet nie mógł dojrzeć. Wyglądało na na to, że ktoś kontrolował piasek lub był to po prostu naturalny zbieg okoliczności, że tuż przed ich wozem piasek zaczął się niebezpiecznie poruszać i... No i nie wiadomo co planował dalej. To że panikowały wielbłądy nie znaczyło nic więcej jak nadchodzące kłopoty. Twoje pytania spotkały się ze ścianą zdziwienia i trwogi, ponieważ ani woźnica, ani też sztygar nie potrafili odpowiedzieć na twoje pytania, a także nie widzieli nikogo dalej jak na odległość swojej pochodni czy też odbicia księżyca od tafli wody, która była góra 15 metrów od was.
Ruszyłeś swoją lalką na tenże piach, który rozpoczął coś zaiste interesującego, formował się on w widoczną falę, która po chwili miała zaatakować wasz powóz i pokryć go jak należy, to wyglądało na coś interesującego, zbierał się on przecież jeszcze chwilę temu przed wami, by teraz zaatakować pełną siła. To był rzeczywiście atak nie tylko na lalkę, ale prawdopodobnie i na powóz. Chyba wiedział czego szuka, ale przeciwnika jak nie było - tak nie ma. Musiał w tej ciemności się gdzieś ukryć lub... Masz po prostu jakieś zwidy. Piach niebezpiecznie zaczynał nabierać masy i prędkości chcąc rozlać się po marionetce oraz wozie (wraz z wielbłądami of course).
Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...
- Ario
- Posty: 2138
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Mała oaza przy trakcie handlowym
Tl;dr akcje:Ario zdecydował się ponownie na fortel, lecz tym razem, jak i poprzednim w sumie, się nie udało. Chłopak przegryzł wargę. W bezpośrednim starciu z niewidzialnym wrogiem nie miał szans...ale czy to napewno nie są zwidy?
- Szybko! Wycofać się i uciekać! - krzyknął niczym generał do swoich żołnierzy, oczekując, że będą uciekać i jednocześnie bronić się przed naciągającym piachem.
Chłopak trochę się zmartwił, że przeciwnik jest w stanie wygenerować tyle towaru, jednakże nie zamierzał odpuszczać ani na chwilę. Na iluzję mu to co prawda nie wyglądało, bo piach zaczął się formować w sposób powolny - pewnie iluzjonista zaatakowałby dużo bardziej bezpośrednio, niż robienie przygotowań na taką skalę...tak więc Ario musiał go znaleźć. Jeżeli nie było go przy piachu, musiał obserwować wszystko z jednego miejsca, by móc manipulować i trafiać swoim tworem...a gdzie byłby najlepszy punkt obserwacyjny? Ario widział już tą technikę u Shi.
Kunisaku pociągnął dłonią i niciami chakry, wycofując lalkę, po czym wystawił drugą dłoń i złapał niciami chakry pochodnię, która służyła jako oświetlenie drogi. Teraz przyszedł czas na konfrontację. Ario z używając lalki i pochodni ma zamiar sprawdzić, czy przeciwnik nie unosi się na piachu - na górze. Poza tym, podnosząc pochodnie, oświetli sobie dużo większy teren.
1. Krzykniecie do woznicy
2. Wycofanie lalki
3. Zabranie pochodni i oświetlenie terenu.
Ukryty tekst
0 x
- Kyoushi
- Posty: 2620
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mała oaza przy trakcie handlowym
Misja rangi C
- Żyć albo przeżyć -
17/30
No nie miałeś szczęścia do zastawiania pułapek. Brakowało ci doświadczenia tak jak i umiejętności. Wciąż byłeś tylko pionkiem na szachownicy pustynnej burzy. Zastanawiałeś się kto jest odpowiedzialny za ten atak, w końcu wroga ani widu ani słychu. Jednak zacząłeś reagować, ostrzegłeś swoich, którzy natychmiast cię posłuchali zeskakując z wozu i ruszając za niego. Nie wiadomo czy to był dobry ruch, bo wróg mógł się gdzieś tam czaić, a ty traciłeś widok z pochodni. Teraz jednak byłeś nieco zajęty rozkminianiem co się dzieje i dlaczego, gdzie był ten, który planował was spacyfikować.
Reagowałeś pociągając za swoje magiczne nici z chakry. Odebrałeś pochodnię z rąk sztygara, by sprawdzić górę piasku, która miała się na was zawalić - nikogo tam nie było, widać że gość nie był tak głupi by zaatakować bezpośrednio. Widziałeś jedynie piach, który postanowił się na wóz w końcu zawalić i zasypać. Ty wycofałeś lalkę, będąc nieopodal wozu, który pokrył się piachem. Cóż z tego skoro nie byłeś w końcu bezpieczny.
Dzięki rozświetleniu większego obszaru i księżyca białego jak włosy pewnego z bohaterów klanu Uchiha, widziałeś coś co nadlatywało z dużą prędkością w twoim kierunku od oazy. Były to shurikeny, które były około 15 metrów przed tobą. Wóz pokrył się cały piachem, twoi ludzie jednak wyglądali na bezpiecznych, jednak bez światła nie zamierzali się nigdzie ruszać, będąc tuż za wozem.
Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...
- Ario
- Posty: 2138
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Mała oaza przy trakcie handlowym
Ario nie wiedział, kim jest tajemniczy jegomość, ale wiedział jedno - chłop naprawdę chciał zrobić im krzywdę i nie przebierał w środkach. Latającego piachu nie było widać, zaś dopiero nadlatujące shurikeny pomogły mu ustalić, gdzie jegomość się znajduje.
Korzystająć z tego, że ma lokację przeciwnika, stwierdził, że trzeba zmniejszyć dystans. Problemem było zostawienie bez nadzoru wozu, który trzeba było ochraniać. Jak zrobić, żeby móc być w dwóch miejsach naraz? Trzeba było użyć magii, jak Hermiona dzięki amuletowi, albo trzeba było mieć dobry plan. Ario często myślał, że ma dobry plan, ale niektórzy twierdzili inaczej, więc on już sam nie wiedział, czy to dobrze czy nie dobrze. Żył, więc chyba dobrze.
W takim razie trzeba podjąć działania. Ario stara się skrócić dystans w taki sposób, by stać między oazą a wozem. Przede wszystkim chce uniknąć shurikenów, odskakując na bok. Drugim ruchem, lub tym samym, jest przeniesienie źródła światła nad oazę, jak i samej marionetki. Jeżeli chłopak zdąży, to chce przywołać drugą marionetkę.
Ukryty tekst
0 x
- Kyoushi
- Posty: 2620
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mała oaza przy trakcie handlowym
Misja rangi C
- Żyć albo przeżyć -
19/30
Cóż z tego, że mogłeś potencjalnie ustalić gdzie jest chłop jak i tak do niego nie podejdziesz? Z drugiej strony był mały problem - to nie były stalowe, lecz piaskowe shurikeny. Nie byłeś pewny czy to wszystko to kolejny fortel, czy może ktoś bawi się twoją głową na odległość składając cię jak domek z kart. Nie myślałeś w tej chwili także o własnej obronie, a raczej o obronie wozu, a może lepiej byłoby się uchronić przed nadlatującymi pociskami? W końcu nie byłeś na tyle szybki by im odskoczyć. Mogły cię pokieraszować odpowiednio byś zdechł tutaj na pustyni, która z przyjemnością wchłonęłaby twoją jeszcze gorącą krew.
Chciałeś ich uniknąć, jednak to nie było takie proste. Były już przecież bardzo blisko, w liczbie aż sześciu. Odskakując na bok, niewiele mogłeś zrobić ponieważ było ich - ZA DUŻO. Co to spowodowało? Dwa z sześciu shurikenów lecących w twoją stronę raniły cię boleśnie w lewe ramię, która zadraśnięte zaczęło krwawić. Poczułeś ból, który spowodował załamanie kontroli nad lalkami, gdy przenosiłeś pochodnię w stronę oazy co miał wykorzystać twój przeciwnik, którego w końcu zauważyłeś. Młody gość z ciemnobrązowymi włosami, który miał skierowaną na ciebie dłoń. Szykował coś, a ty zraniony nie myślałeś teraz o przywoływaniu drugiej lalki, ponieważ musiałeś skupić się na tym co może się wydarzyć. Cóż, jedyne co widziałeś to tę dłoń, ale nie miałeś pojęcia co kombinuje...
Mapka
Czerwone - wróg Szambiaku
Żółte - ty
Czarna - kukła
Jasnoniebieskie - woźnica + sztygar
Zielone - palmy
Niebieski - woda
Odległość między wami 20 metrów.
Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...
- Ario
- Posty: 2138
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Mała oaza przy trakcie handlowym
Ario pierwszy raz w życiu został ranny w taki sposób. Szok, który przeszedł jego ciało sprawiło, że stracił nawet nici chakry z jednym z utrzymywanych przedmiotów...ale nie to było najważniejsze. Chłopak gdy zobaczył krew, pierwszy raz dostał ataku złości, który przeszył jego ciało. Chciał lub nie, lecz adrenalina uderzyła do niego w takiej formie, że w jednej chwili zapomniał, że chce przeprowadzić konwój - on teraz chciał po prostu zmiażdzyć tego gościa.
Pierwszą kukłę wystrzelił niemalże odrazu. Wiedział, że z jednej kukły może zrobić kilka atakujących jednocześnie rzeczy, lecz nie o to mu chodziło...przynajmniej nie tym razem. Tak jak wcześniej był gotowy walczyć bardziej defensywnie, teraz chciał go dopaść. Wolną ręką sięgnął po zwój i momentalnie odpieczętował drugi - identyczny twór. Tym razem do tanga użyje dwóch marionetek. Jak tylko przywoła kukłę, chce użyć zmiany swojego ciała w kukłę, by upodobnić się do dwóch tworów - teraz będzie miał ciężej ustalić, która jest która. Oprócz tego, chłopak zaczyna biec w stronę gościa i zmniejszać dystans - pierwsza kukła będzie delikatnym odwróceniem uwagi, a sam chce zaatakować jednocześnie prawie wszystkim, żeby zrobić z przeciwnika jeża i szaszłyk jednocześnie.
MapkaTl;Dr akcje
1. Zmniejszenie dystansu pierwsza kukla
2. Summon drugiej + Henge w lalke
3. Zmniejszenie dystansu druga lalka
Ukryty tekst
0 x
- Kyoushi
- Posty: 2620
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Mała oaza przy trakcie handlowym
Misja rangi C
- Żyć albo przeżyć -
21/30
Ajć, musiała boleć szczególnie duma. Ręka była cała, może trochę piekło gdy piasek cię otarł, nic wielkiego, jednak nie mogłeś tego przeżyć. Byłeś taki zły, że po prostu krew ci się aż gotowała. Przez to nie można było mówić o krzepnięciu, ponieważ jej temperatura była za wysoka. Ta złość pobudzała do pracy inne szare komórki (drugą z dwóch), by móc pracować na jeszcze większych obrotach podczas tej potyczki z przedstawicielem klanu Sabaku (Szambiaku). Nie czułeś wielkiego bólu ze względu na przypływ adrenaliny, która starała się utrzymać cię przy zmysłach.
Nie wiedziałeś co cię czeka, jednocześnie ruszyłeś własną kukłą by zaatakować! Dystans był krótszy, bo około 15 metrów między kukłą, a przeciwnikiem piaskowym. Drugą ręką zaś sięgnąłeś po zwój by przywołać kolejną laleczkę. Cóż, twoja kukła ruszyła na przeciwnika, ale bez większego planu, gdy twój przeciwnik idealnie wykorzystał twój czas. Ty chciałeś się ruszyć i... No i nic się nie wydarzyło. Nie mogłeś ruszyć nogami, ponieważ twój przeciwnik oplótł piachem twoje nogi. Były sztywne, nieruchome, a ty nie mogłeś teraz wykonać ruchu. Twój przeciwnik sprawnie odskoczył od atakowanej kukły, niewiele się wysilając, mimo że była bardzo szybka w porównaniu do niego, jednak straciłeś na koncentracji ogarniając się, że jesteś zablokowany, a piach wspinał się po tobie co raz wyżej. Cóż z tego skoro miałeś swoje kukły i wciąż mogłeś atakować, jednak byłeś w wielkim niebezpieczeństwie. Sabaku odskoczył na bok, dystans się nie zmienił, a lalka była około 5 metrów od niego. Nogi w piachu po kolana i wspina się co raz wyżej, mocno zaciskając.
Mapka
Czerwone - wróg Szambiaku
Żółte - ty
Czarna - kukła
Jasnoniebieskie - woźnica + sztygar
Zielone - palmy
Niebieski - woda
Odległość między wami 20 metrów. Kukła 5 metrów od przeciwnika, który wciąż manipuluje piachem.
Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...
- Ario
- Posty: 2138
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Mała oaza przy trakcie handlowym
Sytuacja była napięta, więc Ario zamierzał postawić wszystko na zabicie przeciwnika. Miał co prawda pewnie jedno podejście, ale nie mógł pozwolić na to, żeby ten facet, który go zranił, odszedł zwycięsk z potyczki. Młody Ario odrazu, postanowił ponownić atak lalką. Oprócz tego zerwał połączenie z lalką obok niego i przełączył się na pełną kontrolę lalki przy przeciwniku.
Chłopak postanowił zaatakować lalką, odłączając dolne kończyny od korpusu lalki. Chciał postawić wszystko na szybkość i ilość ataków, by nie dać wytchnąć ani na chwilę oponentowi. Jego kontra zakładała ruch całą lalką w stornę rywala, z odpalonymi ostrzami tak, by zaatakować głównie jego ręce. Przeciwnik miał tendencję do wystawiania rąk, co było dla Ario okazją do rozczłonkowania skupionego na czymś innym rywala. Kuglarz zamierza ciąć ostrzami po ramionach rywala, zaś przed samym atakiem odłączyć nogi od kukły i zaatakować poziomo na wysokości kolan z jednej strony, a drugie wolne ostrze trzymać i atakować po tym, jakby przeciwnikowi zamarzyło się uciekać lub odskakiwać. W samym zaś momencie ataku, chłopak chce jeszcze uruchomić mechanizm senbonów, ukryty w twarzy, by z bliska zrobić mu z twarzy jeża i w tym samym momencie zakończyć tą farsę.
Mapka
Ukryty tekst
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość