Południowa Oaza

Prowincja w regionie Samotnych Wydm, wysunięta najdalej w kierunku zachodnim. Zamieszkana jest głównie przez Ród Ayatsuri i Ród Kaguya, starające się strzec granic tych terenów - niestety, jest to trudne zadanie ze względu na wielkość Sabishi oraz sąsiadujące z prowincją nieznane tereny. Krajobraz okolicy jest dosyć monotonny - gdziekolwiek nie spojrzeć, wszędzie ogromne połacie pustyni, z niewielkimi wyjątkami w postaci oaz. W trakcie podróży można się czasem natknąć na gliniane budynki, doskonale zamaskowane przed wzrokiem postronnych.
Rindou Arashi

Południowa Oaza

Post autor: Rindou Arashi »

Obrazek

Znajdująca się lekko ponad 3 godziny drogi na południe od osady Ningyō-shi oaza to idealnie miejsce do wypoczynku oraz treningu. Z racji położenia z dala od szlaku handlowego, nie przewija się tędy zbyt wielu ludzi. Służy ono głównie jako wodopój dla żyjących w koło zwierząt. Centrum lokacji jest wąskie, lecz długie jezioro, które otacza skalne urwisko. Znajduje się tutaj kilka interesujących formacji jak duży łuk nad wodą czy też stojący obok menhir, pokryty wieloma starymi napisami. Miejsce otoczone jest przez kilkanaście palm oraz małe kępki trawy. Na jednym z końców zbiornika jest miejsce, gdzie wody podmyły brzeg, tworząc niewielką plażę. Na całym okolicznym terenie można odnaleźć ślady po trenujących tutaj przeróżne techniki shinobi.
0 x
Rindou Arashi

Re: Południowa Oaza

Post autor: Rindou Arashi »

Poranek był bardzo przyjemny, co oznaczało, że można zabrać się za trening. Pogoda jak na pustynię była chłodna, a wszystko przez powolnie płynące po niebie chmury, które bardzo często chowały za sobą słoneczko. Arashi postanowił nauczyć się czegoś nowego, więc zabrał dwa zwoje z biblioteczki swojego ojca i po przygotowaniu posiłku, zapasu wody, kukiełki i jakichś dodatkowych ubrań, wyruszył z domu do jednego ze swoich ulubionych miejsc. Była nią spokojna oaza na południe od osady. Niewielu ludzi się koło niej kręciło, co pozwoliło mu na spokojne zajęcie się sobą.
Ponieważ wyruszył wcześnie, dotarł na miejsce jeszcze przed południem, co pozwalało na pierwsze treningi jeszcze przed nadchodzącą falą upałów. Rozłożył on wszystkie swoje rzeczy w cieniu, uzupełnił wodę w butelce, którą wypił w trakcie podróży, po czym zjadł przygotowany na tę porę posiłek. Kiedy już posprzątał po sobie, wyciągnął z torby pierwszy zwój i zabrał się za czytanie.
Zwój nie był zbyt duży, gdyż technika należała do tych raczej elementarnych. Arashi rozpoczął od opisu, który znajdował się na początku papieru. Zawierał on wiedzę o tym, w jaki sposób wykorzystywać nici chakry do przemieszczania się z wykorzystaniem stabilnych obiektów jak drzewa czy też skały. Później był opis techniczny, na szczęście technika nie wymagała pieczęci, a jedynie wcześniejsze złapanie się rzeczy nićmi chakry. Na sam koniec lista ćwiczeń do opanowania. Ten zaczynały się od najprostszych jak szarpanie za przedmiot, przez przyciąganie się do drzew. Zwieńczeniem całego treningu miało być takie kontrolowanie nici aby móc się w spokoju na niej opuścić niczym na linie. Zielonowłosy ze skupieniem wykonywał wszystkie instrukcje, chcąc jak najlepiej przyswoić wiedzę, która po mimo swojej prostoty, zdawała się być bardzo użyteczną sztuczką.


Kumoryu : Fukku - WT ranga D
link do techniki
0 x
Rindou Arashi

Re: Południowa Oaza

Post autor: Rindou Arashi »

Kiedy skończył ćwiczenia, słońce górowało na niebie, świecąc swoimi promieniami z pomiędzy kryjących je chmur. Ponieważ temperatura delikatnie się podniosła, chłopak postanowił się ochłodzić. Rozejrzał się czy w okolicy nie ma nikogo, po czym rozebrał się do bielizny i wskoczył do zbiornika z wodą. Tam odpoczął sobie, czekając aż słońce zejdzie trochę niżej, przy okazji rozmyślając i rysując w swoim notatniku kolejne projekty do stworzenia. Kiedy zrobiło się trochę chłodniej, przyszedł czas na kolejny posiłek a potem na kolejny trening, tym razem z drugiego zwoju.
Kolejna technika wymagała od niego użycia kukiełki, a służyła ona do brzuchomówstwa. Do swojego działania wykorzystuje ona specjalną nić, która poprzez swoje drgania wytwarza dźwięk. Tak jak poprzednio, Arashi zabrał się najpierw za instrukcję a potem dopiero praktyczne ćwiczenia. Pierwszym z nich było zwyczajne generowanie dźwięku. Stworzył dodatkową nić, po czym skupił na niej swoją chakrę i wprawił ją w drgania niczym strunę od gitary. Ta wydobyła przeraźliwy jazgot, przeszywając powietrze w okolicy i strasząc okoliczne zwierzęta. Zgodnie z opisem oznaczało to, że chakry było zbyt dużo. Kolejne próby nadawały coraz delikatniejsze brzmienie powoli zamieniając się w ludzki głos. Najpierw pojedyncze słowa wypowiadanie jak przez automat, aż w końcu udało mu się kontrolować tempo mowy, ton oraz głos wytwarzany przez kukiełkę. Kiedy tylko udało mu się z nią porozmawiać jak równy z równym, postanowił, że to koniec na dziś.


Fukuwajutsu - WT D
Link do techniki
0 x
Rindou Arashi

Re: Południowa Oaza

Post autor: Rindou Arashi »

Powoli nastawał wieczór. Zmęczony marionetkarz przysiadł sobie pod jedną z wystających skał i spoglądał na stojące w cieniu niedawne dzieło. Była to jego pierwsza bojowa kukiełka z której był dumny. Chwycił ją nićmi chakry po raz kolejny i poruszył tak, aby przygotować ją do transportu. Później zawinął białym bandażem, zebrał porozrzucane rzeczy i ostatni raz dzisiaj usiadł sobie pod skałą.
Kiedy tak siedział, opierając się o przyjemne kamienie nagrzane przez słońce, przesypywał sobie między dłońmi mokry piasek, który przy każdym naciśnięciu formował się w różne kształty. Tworzył w ten sposób kulę czy też inne figury geometryczne. Tak go to wciągnęło, że postanowił spróbować czegoś więcej. Podczas zaciskania pięści po raz kolejny, przelał na ziemię piasek, wyobrażając sobie jak tworzy z niej kulkę. Kiedy otworzył dłoń, dostrzegł, że twór jest trwalszy niż zazwyczaj no i bardziej przypomina kulę. poprowadziło go to do kolejnych eksperymentów nad swoim dziełem. Najpierw spróbował stworzyć inne kształty, później starał się pisać na nich różne napisy, wyrysowywać na ściankach wzorki. To mu przypomniało o pewnej grze, w której właśnie wykorzystywało się różne kości. Ta myśl z kolei poprowadziła go dalej. A co jeśli dałoby się takimi kośćmi oszukiwać... Skupił się jeszcze raz, tym razem chcąc zbić piasek bardziej przy jednej ze ścianek. Bingo! Wynik po drugiej stronie wypadał przy każdym rzucie. Prosta sztuczka... Uśmiechnął się do siebie pod nosem, zastanawiając się czy jeszcze mu się to kiedyś przyda.


Doton : Nise no saikoro Jutsu - WT D
Link do techniki
Arashi ocknął się ze swoich przemyśleń, kiedy zastał go chłód wieczora. Pustynia bardzo szybko się wyziębiała w nocy, więc trzeba było wracać do domu. Zebrał wszystkie swoje zabawki, po czym skierował się w stronę swojego domu, gdzie czekał go ostatni dzisiaj ciepły posiłek, kąpiel a później wygodne łóżko, na które na pewno zasłużył.

z/t
0 x
Rindou Arashi

Re: Południowa Oaza

Post autor: Rindou Arashi »

0 x
Rindou Arashi

Re: Południowa Oaza

Post autor: Rindou Arashi »

0 x
Rindou Arashi

Re: Południowa Oaza

Post autor: Rindou Arashi »

0 x
Rindou Arashi

Re: Południowa Oaza

Post autor: Rindou Arashi »

0 x
Rindou Arashi

Re: Południowa Oaza

Post autor: Rindou Arashi »

0 x
Rindou Arashi

Re: Południowa Oaza

Post autor: Rindou Arashi »

0 x
Awatar użytkownika
Suzu
Gracz nieobecny
Posty: 462
Rejestracja: 9 kwie 2018, o 22:48
Wiek postaci: 18
Ranga: Doko
Krótki wygląd: - zielone włosy i oczy
- średniego wzrostu, opalona
- odkryty brzuch i przepaska na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura, gurda, zwoje przy pasie.
Multikonta: Miwako

Re: Południowa Oaza

Post autor: Suzu »

Spakowani, najedzeni i pełni energii - czego chcieć więcej? Piasek na wydmach nie zdążył się jeszcze porządnie rozgrzać a oni już wędrowali w stronę oazy, gotowi na wyzwania tego dnia. Suzu również obwiązała sobie długą chustę wokół głowy i ust, nie chcąc narazić się na nieprzyjemne konsekwencje. Jeśli ojczysta ziemia jest matką, to im trafiła się najbardziej surowa, kapryśna i uboga z możliwych. Ale za to jaka potrafiła być piękna!
- Kiedyś zginiesz wśród tych piasków bo stracisz przytomność przy zbyt ciężkim treningu i nie napatoczy się nikt, kto mógłby udzielić ci pomocy - śmiała się z faktu, jak dobrze ukryte jest pole treningowe kuzyna.
Ona sama trenowała zaraz pod wioską. Ale też jej techniki zupełnie nie były wyjątkowe, podczas gdy marionetkarze dysponowali zapewne zupełnie różnymi lalkami bojowymi. Po co sprzedawać innym swoje pomysły?
Po dotarciu na miejsce dziewczyna wyciągnęła ze zwoju swoją gurdę, ciężkie naczynie z szelestem wpadło w sypki piach. Wydobyła też własne notatki na temat klanowych technik, których uczyła się ostatnimi czasy.
  Ukryty tekst
- Araaaaaś, ratunku, jak się robiło te pieczęcie? - zapytała wreszcie, bo zielonowłosy przestał bawić się poziomem gruntu i skupił spojrzenie na jej osobie.
  Ukryty tekst
0 x
remember my heart
how bright I used to shine
Rindou Arashi

Re: Południowa Oaza

Post autor: Rindou Arashi »

0 x
Awatar użytkownika
Suzu
Gracz nieobecny
Posty: 462
Rejestracja: 9 kwie 2018, o 22:48
Wiek postaci: 18
Ranga: Doko
Krótki wygląd: - zielone włosy i oczy
- średniego wzrostu, opalona
- odkryty brzuch i przepaska na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura, gurda, zwoje przy pasie.
Multikonta: Miwako

Re: Południowa Oaza

Post autor: Suzu »

To chyba normalne, że można mieć problem z czymś, czego kompletnie się nie używało od lat. Pieczęci nie były mocną stroną zielonowłosej, jasne, miała nawet powiedzenie, że tylko słabi ich potrzebują. Przypuszczalnie był to też powód, dla którego tak dużo czasu zajęło jej opanowanie tak podstawowej techniki - ech te poplątane palce. Oczywiście nie widziała niczego złego w tym, że nie pamięta takich podstaw, a i Arashi postanowił pozostawić to bez przytyków. Ten jej kuzyn był strasznie miły, ona na pewno nie zostawiłaby takiej sytuacji bez odpowiedniego komentarza.
- Czy gotowa? Zawsze! - zapewniła go z mocą, a w zielonych oczach dziewczyny błysnęła pewność siebie.
Jeśli w coś wierzyła na tym świecie to w fakt, że zawsze da sobie radę. I choć jego słowa to mógł być subtelny przytyk do jej treningu, Suzu nawet tego nie zauważyła.
Nie czuła się zmęczona po swoim treningu, największą trudność sprawiały jej te głupie palce. Jedząc pyszne bentou przejrzała zapiski w notesie i zdecydowała się na coś trudniejszego, bo kuzyn chyba nie miał najlepszego zdania o jej umiejętnościach. Ha, już ona się zareklamuje.
  Ukryty tekst
0 x
remember my heart
how bright I used to shine
Rindou Arashi

Re: Południowa Oaza

Post autor: Rindou Arashi »

0 x
Awatar użytkownika
Suzu
Gracz nieobecny
Posty: 462
Rejestracja: 9 kwie 2018, o 22:48
Wiek postaci: 18
Ranga: Doko
Krótki wygląd: - zielone włosy i oczy
- średniego wzrostu, opalona
- odkryty brzuch i przepaska na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura, gurda, zwoje przy pasie.
Multikonta: Miwako

Re: Południowa Oaza

Post autor: Suzu »

Technika działała i trafiała, a to już coś. Dziewczyna nie spodziewała się cudu po tak wykorzystanym piachu, szczególnie domyślając się działania jutsu Arashiego. Sama potrafiła coś bardzo podobnego. Tylko w piasku oczywiście.
Wreszcie oboje zasłużyli na przerwę i mogli pokrzepić się pysznym napojem przygotowanym przez Zielonowłosego. Suzu przy okazji okryła się dokładnie swym płaszczem, bo choć w teorii organizm miała dostatecznie wytrzymały by nie złapać nawet katarku, to jednak przyzwyczajenie do o wiele, wiele wyższych temperatur, robiło swoje.
- Niedobre - skrzywiła się, wyczuwając miętę - Ale super, że ciepłe. Ty to zawsze o wszystkim pomyślisz! Ja zabrałam tylko zwykłą wodę...
Z początku siedziała tak sobie tylko, popijając grzańca i obserwując trening kuzyna. Było to o tyle interesujące, że nie podejrzewała go o tego rodzaju umiejętności. Aż doszła do wniosku, że nie może być od niego gorsza!
Poza tym naprawdę waliło lodem i wypadało się trochę poruszać.
  Ukryty tekst
0 x
remember my heart
how bright I used to shine
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sabishi”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość