Park na zachodzie osady

Awatar użytkownika
Shins
Martwa postać
Posty: 1682
Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō, Pazur
Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.

Re: Park na zachodzie osady

Post autor: Shins »

0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy Twarda spacja:
Awatar użytkownika
Yukari
Gracz nieobecny
Posty: 83
Rejestracja: 4 gru 2019, o 21:25
Wiek postaci: 11
Ranga: Dōkō
Widoczny ekwipunek: Torba, kabura na broń

Re: Park na zachodzie osady

Post autor: Yukari »

Wejście na drzewo sprawiło więcej problemów, niż się wydawało. Zawsze musiala znaleźć się gałąź, ktora jest ostrzejsza niż, nie jeden nóż. No cóż, poźniej się tym zajmie. Pomyślała patrząc na skaleczenia Kici, kici...-powiedziala cicho wyciągając rękę w stronę kota. Gdy juz go miala,
ostrożnie zaczęła schodzić, mocno trzymając zwierzaka w rękach. Był mięciutki, całkiem inaczej niż te wszystkie kocury które widziała w sąsiedztwie.

Gdy znalazła się na dole, wręczyła włascicielowi Carlosa.Nie o wszystkim rodzice muszą wiedzieć. Czasami warto zrobić coś w tajemnicy. Ja tak robilam-uśmiechnęła się dumnie, gdy w jednej chwili chłopiec pociągnął ją za sobą, tak jak na poczatku uch przygody. Teraz już chcesz mu mówić o zgubieniu kota?
0 x
Awatar użytkownika
Shins
Martwa postać
Posty: 1682
Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō, Pazur
Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.

Re: Park na zachodzie osady

Post autor: Shins »

0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy Twarda spacja:
Awatar użytkownika
Yukari
Gracz nieobecny
Posty: 83
Rejestracja: 4 gru 2019, o 21:25
Wiek postaci: 11
Ranga: Dōkō
Widoczny ekwipunek: Torba, kabura na broń

Re: Park na zachodzie osady

Post autor: Yukari »

Chłopiec posiadał wspaniałą orientację w terenie. Lepszą, niż wtedy, gdy szukal kocura. No cóż przynajmniej teraz nie poszli w druga stronę. Gdy dotarli na polanę, jej towarzysz głośno zaczął krzyczeć. Zaraz wszyscy obecni tu ludzie będą znali całą historię minionych godzin. -Dzień dobry. -powiedziała cicho uśmiechając się w stronę starszego mężczyzny. Zdziwiła się, gdy ten wyciągnął pieniążki. Wzięła je trochę zawstydzona, po czym skinęła głowa w strone chłopca.
Dziękuję, a teraz muszę już iść. Pewnie mama się o mnie martwi - zaczęła się oddalać, gdy w ostatniej chwili odwróciła się i krzyknęła-Do zobaczenia Carlito ! - i ruszyła pędem w stronę domu, nie oglądając się za siebie.


zt.
0 x
Awatar użytkownika
Jun'ichi
Martwa postać
Posty: 1910
Rejestracja: 31 maja 2018, o 12:41
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Przeciętnego wzrostu i wagi chłopiec, którego pokryte bliznami ciało skryte jest pod prostą, dwukolorową szatą. Twarz jako szczególnie szpetna jest całkowicie zakryta maską.
Multikonta: -
Lokalizacja: Warszawa

Re: Park na zachodzie osady

Post autor: Jun'ichi »

Od zakończenia misji Jun nie był w stanie znaleźć swojego zielonowłosego przyjaciela, przez co ciężko było mu z czystym sumieniem opuścić wioskę w której się znalazł. Czuł że w ten sposób zostawiłby go w tyle, porzucił i zapomniał, a to absolutnie nie było jego intencją. Swoje poszukiwania przerywał kiedy robiło się ciemno, bo wtedy ciężko było nawet jemu namierzyć kogokolwiek i była to zwykła strata czasu oraz sił. W zamian za to postanowił szlifować swoje zdolności, aby nie okazało się że Naoki powróci do niego silniejszy i stanie się przywódcą grupy, która takowego mieć przecież nigdy nie miała.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek

I do not want the sun to rise if she will not be there
Awatar użytkownika
Shidia
Posty: 232
Rejestracja: 4 cze 2018, o 20:02
Wiek postaci: 23
Ranga: Doko
GG/Discord: Naoś#6130

Re: Park na zachodzie osady

Post autor: Shidia »

Shidia po wykonaniu swojej pracy a raczej pomocy dzieciom mogła udać się na odpoczynek. Wzięcie głębokiego wdechu, zaczerpnięcie nieco spokoju i relaksu. Chodź jako shinobi miała w tej kwestii mało do gadania. Gdzieś po drodze swojej wędrówki zakupiła kilka jabłek, dwie lub nawet trzy butelki wody do picia. Schowała dwie butelki wody i kilka jabłek do białej torby przewieszonej przez ramie. Jedną butelkę trzymała w dłoniach i po pijała wodę. Chodząc tak przed siebie dotarła do parku, który znajdował się na zachód od osady. Słyszała śpiew ptaków, ciszę, a także szukany wcześniej spokój. Żadnego hałasu. Wchodziła po schodach do góry, aby być jak najdalej od codzienności i zgiełku miasta Daishi. Usłyszała jak ktoś rozmawia. Kiedy zaszła bliżej ujrzała jak ktoś mówi o świętości. Stanęła nie daleko. Rozejrzała się po terenie. Było sporo ludzi. Nie typowe ubrania. Nabożeństwo.. rzekła do siebie samej. I wolała już zostać w tym miejscu, niż szlajać się po mieście z knajpy do knajpy i wyjadać. Jedzenie z nich. Poprawiła palcami włosy. I słuchała uważnie nabożeństwa.
0 x
Awatar użytkownika
Shidia
Posty: 232
Rejestracja: 4 cze 2018, o 20:02
Wiek postaci: 23
Ranga: Doko
GG/Discord: Naoś#6130

Re: Park na zachodzie osady

Post autor: Shidia »

Minęło sporo czasu. Długie nabożeństwo sprowadziło się do tego, że musiała sporo przemyśleć a także przedyskutować. Zastanawiała się jak to wszystko wyglądało. Przed oczami miała wszystkie wydarzenia, które niosły za sobą wiele różnych rzeczy. Od dzieci, po pomoc dla starszej schorowanej kobiety, której serce jest większe niż nie jednego dorosłego dobrego i poczciwego człowieka. Zastanawiała się do czego to wszystko doprowadziło. Odnalazła swoje szczęście. Shidia będąc na nabożeństwie zrozumiała wiele przekazów, które stanowiły solidną podstawę do dalszego działania. Mimo, tego nabożeństwo było specyficzne, gdyż chodziło o miejsce w którym obecnie się znajdowała. Ludzie czcili to co mieli tutaj. I jak bardzo jest ono cenne. Uśmiechnęła się pod nosem. Kiedy nabożeństwo się skończyło poszła spacerować po miejscu dalej.
z/t
0 x
Awatar użytkownika
Kutaro
Posty: 885
Rejestracja: 25 lip 2020, o 21:35
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Wysoki, młody mężczyzna. Czarne ścięte przy czaszce włosy, ciemne okrągłe okulary, kwadratowa szczęka. Popielaty płaszcz do kolan, bez rękawów, ciemne spodnie.
Widoczny ekwipunek: Duży kunai przy pasie, czerwony karwasz na lewej ręce
GG/Discord: Templar#5431
Multikonta: Templar

Re: Park na zachodzie osady

Post autor: Kutaro »

0 x
"ale odkąd doszedł Templar, stał się wyrocznią na wszystko,
samemu wkładając w cokolwiek minimum pracy i effortu"

Obrazek
Awatar użytkownika
Hakai
Posty: 103
Rejestracja: 20 gru 2020, o 23:19
Multikonta: Han Gug

Re: Park na zachodzie osady

Post autor: Hakai »

Bycie najemnikiem miało swój urok. Bezkarnie mogłem podróżować po całym świecie i nie musiałem się nikomu tłumaczyć dlaczego tak długo nie było mnie w domu. W końcu prowadziłem koczowniczy tryb życia. Wszędzie gdzie się pojawiałem, tam też i miałem swój dom. Czasem to mały ciasny namiot, a czasem wygodny pokój w jakiejś obskurnej karczmie. Standard nie miał znaczenia. Wszystko traktowałem po prostu jako młodzieńczą przygodę, a na leniwe picie herbatki przyjdzie pora na starość. Niedawno byłem w Sogen, a jeszcze przed tym pracowałem w Midori i Kaigan. Teraz przyszła pora pozwiedzać Karmazynowe Szczyty. Przybycie tutaj nie było łatwe, a droga w pewnym sensie dosyć okrężna i ciężka. Jak się okazało bujanie na falach w żadnym stopniu nie służyło mi, przez co większość podróży wyglądałem za burtę.
Po krótkich wakacjach przyszła pora na powrót do pracy. A tak szczerze to zwyczajnie zaczynało mi brakować kasy na życie, więc musiałem się czymś zająć. Spacerowałem po mieście czytając nudne ogłoszenia. Od pomocy starszej pani, aż po inne zajęcia bardziej męczące. Tylko jedno tak naprawdę wpadło mi w oko. Przeczytałem, zerwałem i schowałem, by później się tym zająć.
I tak idąc po prostu przed siebie trafiłem do parku. Podświadomie chyba coś cały czas podpowiadało mi, że potrzebuję jeszcze chwili relaksu i odpoczynku, a może to tylko głód bo na niektórych drzewach rosły już owoce. Na szczęście odrobina zdrowego rozsądku słusznie podpowiadała, żeby nie zrywać co popadnie. Zresztą przy sobie piękne jabłko, które aż grzech byłoby nie skonsumować. Wziąłem wielkiego kęsa i dostrzegłem mężczyznę w okularach przeciwsłonecznych. Wiedziałem, że to dosyć modne pośród Aburame, ale niekoniecznie w Daishi. Dopiero kiedy się zbliżyłem twarz chłopaka wydała się jakaś taka znajoma.
-Hej! - krzyknąłem bez większego zastanowienia, przełykając ostatni gryz czerwonego owocu i podbiegając do Kutaro. -Ja Cię znam! - dodałem bez zastanowienia, mierząc do chłopaka palcem wskazującym. Co prawda na tym mogłem zakończyć naszą konwersację, bo niczego więcej nie byłem w stanie sobie przypomnieć. Nie miałem zielonego pojęcia gdzie widziałem tego chłopaka, jak miał na imię, ani kim w ogóle był. No troszkę przypał.
0 x
Awatar użytkownika
Toshiro
Posty: 1357
Rejestracja: 25 lis 2018, o 23:42
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito | San
Krótki wygląd: Ubiór: https://i.imgur.com/4b7w2iP.png
Maska: https://i.imgur.com/NQByJxc.png
Widoczny ekwipunek: 2 wakizashi przy lewym boku, duża torba na dole pleców
GG/Discord: Harikken#4936

Re: Park na zachodzie osady

Post autor: Toshiro »

Pewnego wiosennego dnia Toshiro postanowił wybrać się na spacer. Wyznaczył sobie ten dzień na dzień relaksu i złapania oddechu od ostatnich obowiązków i treningów. Ostatnimi czasu sporo czasu poświęcił na samodoskonalenie się i pracę na rzecz rodu, więc należał mu się chociaż dzień wolnego. Dziś postawił na park, przez który już wielokrotnie się przechadzał, ale w sumie jakby nie patrzeć, dawno tam nie był.
A sam park... No cóż. Drzewa. Nic by w nich szczególnego nie było gdyby nie to, że w większości były liściaste co na tych terenach nie było aż takie oczywiste i bardzo często spotykane. Z racji, że Daishi było raczej górzyste to głównie była tutaj tajga , czyli jakby nie patrzeć drzewa iglaste. Nishiyama lubił tutaj czasami przychodzić choćby właśnie ze względu na jakąkolwiek odmienność. Mimo wszystko dalej nieco się dziwił, że góra, a mimo wszystko zwykłe drzewa liściaste. Najwidoczniej mogło w nim tak na prawdę drzemać coś jeszcze, albo to zwykły przypadek. Świątynia jednak zazwyczaj była przez niego omijana z daleka. Tak też było tym razem. Z racji na to, że czarnowłosy nie wierzył w bogów, to nie miał nigdy powodu się tam zapuścić. Widział ją może z dwa, trzy razy w całym swoim życiu gdy tędy spacerował i tyle, nic ciekawszego.
No i w końcu znalazł się jeden ewenement, który zakłócił spokój i równowagę jaka tutaj panowała. Seiyamski magik dostrzegł w końcu pewną osobistość, robaczego magika. Ów jegomość raczej nie kojarzył mu się z czymś dobrym. Ciemne okulary, robactwo, próba użycia ogoniastej bestii we wojnie, po której musieli sprzątać najemnicy, taka... Sytuacja. Przedstawiciele rodu Aburame niby obojętnie traktowani przez jego ród, ale jednak dalej z tyłu głowy zostawało, że posunęli się do takich, a nie innych rzeczy, a ten chłopak definitywnie do nich należał. Tylko oni nosili takie badziewne okulary.
Jego oczom ukazała się dziwna scena, gdy nagle jakiś chłopak z naprzeciwka podbiegł do niego i zaczął nadzierać się, że go zna. Toshiro podszedł bliżej nie bardzo kryjąc się z tym, że widział całą scenę i większość swojej uwagi skupił na robaczanym Doko, bo jak się okazało był z Kaigan. Za to nie widział żadnej odznaki u tego dzikszego, co również przykuło jego uwagę. Niezrzeszony i Aburame w Seiyamie? Nie zwiastowało to niczego dobrego, chociaż z drugiej strony przecież Mujin też był Aburame, ale niezrzeszonym. No i nie nosił tych dziwnych okularów. Przypatrzył się najpierw jednemu, a później drugiemu gdy dopiero do nich docierał, aż w końcu zatrzymał się nieopodal w odległości, w której kazdy mógł czuć się komfortowo.
-Kogo to przywiało w odmęty Daishi? Kolejny Aburame w naszej osadzie? I to jeszcze ze znajomym? Jak Wam się podoba park? Co Was przywiało w te strony?- zagadnął z lekkim uśmiechem na ustach. Pytania padły takie, a nie inne nie bez powodu. Toshiro chciał po prostu wybadać teren przy tych niecodziennych gościach. W końcu ktoś panoszył się po ziemi jego rodu i to w samym jej sercu.
0 x
Awatar użytkownika
Akiba
Postać porzucona
Posty: 356
Rejestracja: 19 lis 2020, o 13:11
Wiek postaci: 16
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Białe włosy, około 170cm wzrostu, zawsze towarzyszy mu Fuyu - wilczyca o białym umaszczeniu.
Widoczny ekwipunek: Włócznia w dłoni, 2x kunai w kaburach
GG/Discord: Aka#1339

Re: Park na zachodzie osady

Post autor: Akiba »


Ayame Kouseki - Sentoki rodu Kouseki
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Jeżeli nie sprawdziłem twojej rzeczy w kuźni w ciągu 48h, proszę napisz do mnie na discordzie :)
Awatar użytkownika
Kutaro
Posty: 885
Rejestracja: 25 lip 2020, o 21:35
Wiek postaci: 23
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Wysoki, młody mężczyzna. Czarne ścięte przy czaszce włosy, ciemne okrągłe okulary, kwadratowa szczęka. Popielaty płaszcz do kolan, bez rękawów, ciemne spodnie.
Widoczny ekwipunek: Duży kunai przy pasie, czerwony karwasz na lewej ręce
GG/Discord: Templar#5431
Multikonta: Templar

Re: Park na zachodzie osady

Post autor: Kutaro »

KP:
0 x
"ale odkąd doszedł Templar, stał się wyrocznią na wszystko,
samemu wkładając w cokolwiek minimum pracy i effortu"

Obrazek
Awatar użytkownika
Hakai
Posty: 103
Rejestracja: 20 gru 2020, o 23:19
Multikonta: Han Gug

Re: Park na zachodzie osady

Post autor: Hakai »

Nagły, niezbyt spodziewany rozwój wydarzeń postawił mnie w bardzo dziwnej sytuacji i sporym zakłopotaniu. Chciałem tylko zagadać do chłopaka, który wydawał mi się jakiś taki znajomy z twarzy, ale nie miałem do tego zbytnio okazji, bo ledwo co zdążyłem się odezwać to zaraz pojawiły się dwie inne osoby. Najpierw uważnie zmierzyłem wzrokiem Kutaro. Chciałem sobie przypomnieć gdzie go widziałem, ale jego odpowiedź wszystko ładnie rozjaśniła. -To jednak nie znam, ale bardzo możliwe że masz rację. Yyy… Hakai. - odpowiedziałem z dumnym uśmiechem na twarzy jakby moja pomyłka nie była niczym wielkim i przeniosłem spojrzenie na kolejnego nieznajomego, który zasypał Benisuke gradem pytań. Tylko dwa ostatnie były skierowane do mnie, więc postanowiłem się nie wypowiadać, dopóki nie zrobi tego Aburame.
W sumie ciężko było się nie domyśleć, że Kutaro jest z klanu z Kaigan. Tylko tam czarne okulary był tak bardzo popularne. Nigdy nie potrafiłem zrozumieć ich fenomenu. W dzień może jeszcze były wygodne i przydatne, ale w nocy. Nie rozumiem jak mogli ich używać shinobi.
-Masz własny park? - zapytałem mocno zszokowany i raz jeszcze spojrzałem uważnie na Kutaro. Nie wyglądał na bogatego. Właściwie to w ogóle nie wyglądał ot zwykły ziomeczek. Z odrobiną aprobaty i podziwu pokiwałem lekko głową. Taki majątek w tak młodym wieku, bo nie wyglądał na starego no po prostu szacunek.
-Ze mną podobnie, chociaż ja przypłynąłem z Sogen. Przygoda jakich mało, ale nigdy więcej. - wyjaśniłem, przypominając sobie tą nieszczęsną podróż. Na samą myśl o niej, aż zrobiło mi się niedobrze i cały zbladłem na twarzy. Masakra, a najgorsze jest to, że jak byłem młodszy to nie miałem takich problemów.
Pojawienie się ostatniej osoby było jak błogosławieństwo od losu. Nie tylko odpowiedziała na rodzące się w głowie pytanie o imię chłopaka, ale i zaoferowała pracę. Pracę, której teraz potrzebowałem i szukałem. Kątem oka zerknąłem na kawałek papieru, który wcześniej zerwałem i wysłuchałem kobiety. Jej oferta wydawała się znacznie ciekawsza i potencjalnie bardziej opłacalna.
-Jasne, chętnie pomogę. - rzuciłem już z dosyć poważnym wyrazem twarzy. -Tylko kim są Ci cali Juugo? - zapytałem równie stanowczo. Żarty żartami, ale naprawdę nie miałem zielonego pojęcia o kim mowa. Nie żeby mi to jakoś specjalnie przeszkadzało. Na pewno Toshiro wiedział o kim mowa, więc mogłem mu po prostu zaufać, ale wolałem skorzystać z okazji i może dowiedzieć się czegoś nowego.
0 x
Awatar użytkownika
Toshiro
Posty: 1357
Rejestracja: 25 lis 2018, o 23:42
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito | San
Krótki wygląd: Ubiór: https://i.imgur.com/4b7w2iP.png
Maska: https://i.imgur.com/NQByJxc.png
Widoczny ekwipunek: 2 wakizashi przy lewym boku, duża torba na dole pleców
GG/Discord: Harikken#4936

Re: Park na zachodzie osady

Post autor: Toshiro »

Seiyama nigdy nie była bezpieczna. Żadne miasto nigdy nie było na pewno bezpieczne. Odkąd pojawił się Antykreator na tych ziemiach i ogłosił swoje zamiary - nikt nie był nigdzie bezpieczny. Tym bardziej, że ludzie sami lubili sobie nawzajem sprawiać problemy zamiast zjednoczyć się i przeciwstawić się prawdziwemu zagrożeniu. To jednak mimo wszystko znów się nie objawiało zapewne albo starając się uśpić czujność tych, którzy o nim wiedzieli, albo po prostu robić coś w ukryciu żeby przygotować się na koleją niespodziankę, chociaż co to mogło być? Widział już dwie ogoniaste bestie, zna obu jinchuriki. Widział co potrafi NES, Antykreator... Zastanawiało go tylko co ich trzyma przed ujawnieniem się i "atakiem frontalnym". Poza tym przy pomocy jeźdźców raczej byliby niepowstrzymani. No nic, te dywagacje jednak można było ze spokojem zostawić na później, bo należało wrócić na ziemię.
Jak się okazało, dziwny przybysz z maską lisa nie znał pana Kutaro, a pan Kutaro nie znał jak się okazało - Hakaia. Skoro dwójka panów zdążyła się przedstawić to po ich wypowiedziach również zamierzał to zrobić, bo po prostu wypadało.
-Te okulary są dość charakterystyczne. Oprócz tego po prostu kojarzę odznakę.- oznajmił i parsknął śmiechem gdy usłyszał propozycję Kutaro. Już teraz wiedział, że raczej nie był typowym członkiem tego klanu. -No właśnie, aż sam ciekaw jestem? Co masz na myśli przez u siebie?- pociągnął temat, bo jego odpowiedź zdecydowanie go zadziwiła. Być może był dziedzicem jakiegoś bogacza czy coś i rzeczywiście miał swoje parki, rezydencje czy też cokolwiek innego.

-W takim razie jak widać poznałeś już kolejną dwójkę. Nishiyama Toshiro, tutejszy.- przedstawił się krótko. Po czym spojrzał nieco podejrzliwie w kierunku Hakaia. -Z Sogen? Jesteś Uchiha?- normalnie mr. worldwide, ale no cóż. Sporo wiedział o świecie i o różnych klanach, więc nic dziwnego, że potem wykorzystywał tę wiedzę, nieprawdaż? Poza tym Uchihów raczej wolał omijać, więc wolał się upewnić z kim ma do czynienia. Nagle jednak ich rozmowa została zakłócona przez Ayame, która biegła wręcz sprintem w ich kierunku.
-Mhm.- mruknął gdy usłyszał, że jest sprawa. Akurat jak robił sobie dzień wolny. Westchnął czekając na to, aż kunoichi oświeci go o co chodziło. Rzeczywiście znał ją z widzenia, kiedyś wymienił z nią parę zdań, więc można by powiedzieć, że są dalekimi znajomymi. Toshiro chciał pośpieszyć z wyjaśnieniami odnośnie nietutejszych, ale Koseki szybko się zreflektowała, więc urwał w półsłowie zanim w ogóle coś powiedział i wysłuchał co ma do powiedzenia, oprócz tego zdziwiła się, że z taką łatwością zaproponowała prace komuś z zewnątrz. Najwidoczniej nie było to nic ściśle tajnego i siła najemnicza bez problemu mogła się wpasować.
-Bez przesady. Szczególnie po ostatnim, ale niech będzie. Zajmę się tym.- spojrzał w kierunku Kutaro i Hakaia, obaj wyrazili chęci żeby razem z nim wyruszyć. -To pewnie znów jakieś pojedyncze jednostki wymknęły się spod kontroli i znów wpadli w jakiś szał... No nic, mów gdzie, co i jak, a my się tym zajmiemy.- odparł kręcąc głową. -Jugo to szczep podległy rodowi Koseki o dość osobliwych umiejętnościach... Wyjaśnię po drodze.- odparł czarnowłosemu gdy ten zapytał o mieszkańców Daishi, sąsiadów Koseki.
0 x
Awatar użytkownika
Akiba
Postać porzucona
Posty: 356
Rejestracja: 19 lis 2020, o 13:11
Wiek postaci: 16
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Białe włosy, około 170cm wzrostu, zawsze towarzyszy mu Fuyu - wilczyca o białym umaszczeniu.
Widoczny ekwipunek: Włócznia w dłoni, 2x kunai w kaburach
GG/Discord: Aka#1339

Re: Park na zachodzie osady

Post autor: Akiba »

Ayame Kouseki - Sentoki rodu Kouseki
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Jeżeli nie sprawdziłem twojej rzeczy w kuźni w ciągu 48h, proszę napisz do mnie na discordzie :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Seiyama (Osada Rodu Kōseki)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość