Siedziba władzy

Awatar użytkownika
Rokuramen Sennin
Support
Posty: 1033
Rejestracja: 12 lut 2015, o 13:07
Multikonta: Akihiko Maji i Jugo Misaki

Re: Siedziba władzy

Post autor: Rokuramen Sennin »

0 x
Support i twórca najlepszego ramen w świecie shinobi
Awatar użytkownika
Naoki
Gracz nieobecny
Posty: 669
Rejestracja: 5 sty 2019, o 21:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Zielonowłosy młodzieniec, przeciętnego wzrostu.
GG/Discord: Abur#4841

Re: Siedziba władzy

Post autor: Naoki »

Rozmowa trwała w najlepsze i początkowe obawy chłopaka, powoli znikały z jego głowy. Czyżby nie miał powodu by bać się aż tak? W sumie istniała taka możliwość. Nie zrobił nic aż tak złego, był na tyle odważny by brać odpowiedzialność za swe uczynki, czy też innych. Jednak najbardziej w tym wszystkim obawiał się reakcji ludzi, a przede wszystkim niezrozumienia i odrzucenia. Tutaj tego na szczęście nie spotykał, mogąc spokojnie powiedzieć to co przeszedł, pomijając najbardziej dramatyczny fragment, z którym raczej będzie dane mu się jeszcze zmierzyć. Biorąc pod uwagę, gdzie właśnie chciał się udać ze staruszkiem.
- Tak, właśnie tam. Niestety nie widziałem wszystkich walk, dotarłem tam nieco spóźniony. Jednak udało mi się poznać tam wiele wspaniałych osób, nawet Seinara zwycięzce poprzedniego turnieju. - powiedział, będąc przy tym nieco dumnym. Skoro mężczyznę interesowało takie wydarzenie, raczej będzie zadowolony z możliwości posłuchania historii i relacji z walk, które młodzieniec widział. Na pewno był to dobry sposób by umilić sobie spokojną wędrówkę do siedziby władzy.
Kolejne słowa na pewno wiele dawały chłopakowi, mimo że nie potrafił na nie odpowiedzieć w żaden sposób. Nie wiedział jak mógłby podziękować za coś takiego, przez co jedynie się uśmiechał szczęśliwie, a czasami w jego oczach pojawiały się małe świeczki radości.
Teraz jednak w samej drodze razem z historiami przychodziły ponownie te same zmartwienia, jak może się wytłumaczyć w samej siedzibie władzy ze swej nieobecności, o ile ktoś ją zauważył. Przecież nie był jakąś znaczącą jednostką, tak samo nie był praktycznie rozpoznawalny. Jednak zawsze istniała jakaś niewielka szanse, że ktoś to wszystko zauważył i może być niezadowolony z młodzieńca.
Sam powód z jakim tutaj się udawał był na pewno wystarczający by przedłużyć nieco trudne rozmowy, które mogłoby się pojawić. Oczywiście po samym dotarciu na miejsce otworzył drzwi przed mężczyzną po czym wszedł zaraz po nim witając się z każdym lekkimi skinieniami głowy, oddając im szacunek. By podejść do recepcjonistki i wyjaśnić jej cel wizyty z jaką tutaj przybył, przedstawiając jej Pana Yoshiya, głównego świadka i osobę które odnalazła w lesie martwych biwakowiczów.
0 x
Wszystko co powiem, może być głupie i nikt nie ma prawa, użyć tego przeciwko mnie. Obrazek
Awatar użytkownika
Keira
Martwa postać
Posty: 114
Rejestracja: 5 kwie 2020, o 13:39
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białe włosy, niebieskie oczy. Więcej szczegółów w KP
Widoczny ekwipunek: - Złoty Medalion ze znakiem Klanu - na szyi
- Odznaka Ninja - sznurek na pasie
- Biała Katana - lewy bok
Multikonta: Seiren

Re: Siedziba władzy

Post autor: Keira »

0 x
Awatar użytkownika
Rokuramen Sennin
Support
Posty: 1033
Rejestracja: 12 lut 2015, o 13:07
Multikonta: Akihiko Maji i Jugo Misaki

Re: Siedziba władzy

Post autor: Rokuramen Sennin »

0 x
Support i twórca najlepszego ramen w świecie shinobi
Awatar użytkownika
Keira
Martwa postać
Posty: 114
Rejestracja: 5 kwie 2020, o 13:39
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białe włosy, niebieskie oczy. Więcej szczegółów w KP
Widoczny ekwipunek: - Złoty Medalion ze znakiem Klanu - na szyi
- Odznaka Ninja - sznurek na pasie
- Biała Katana - lewy bok
Multikonta: Seiren

Re: Siedziba władzy

Post autor: Keira »

0 x
Awatar użytkownika
Rokuramen Sennin
Support
Posty: 1033
Rejestracja: 12 lut 2015, o 13:07
Multikonta: Akihiko Maji i Jugo Misaki

Re: Siedziba władzy

Post autor: Rokuramen Sennin »

0 x
Support i twórca najlepszego ramen w świecie shinobi
Awatar użytkownika
Asaka
Postać porzucona
Posty: 1498
Rejestracja: 18 maja 2018, o 13:08
Wiek postaci: 27
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białowłosa, złotooka, niewysoka
Widoczny ekwipunek: Kabury na broń na udach; duża torba na pośladkach; bransoletka na prawym nadgarstku; obrączka na palcu; wielki wachlarz na plecach
Aktualna postać: Airan

Re: Siedziba władzy

Post autor: Asaka »

0 x
· ·

Obrazek
· · ·
seasons don't fear the reaper
nor do the wind, the sun or the rain
Awatar użytkownika
Naoki
Gracz nieobecny
Posty: 669
Rejestracja: 5 sty 2019, o 21:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Zielonowłosy młodzieniec, przeciętnego wzrostu.
GG/Discord: Abur#4841

Re: Siedziba władzy

Post autor: Naoki »

Kto by się spodziewał, że kolejna porcja stresu w tym wszystkim będzie nieodpowiednia. W końcu czego spodziewał się młodzieniec, może jego wygląd był w pewien sposób charakterystyczny, ale nadal brakowało mu jakiegoś znaczenia, które mogłoby wpłynąć pozytywnie na jego odbiór i rozpoznawalność. Przynajmniej po raz kolejny mógł odetchnąć z ulgą podczas rozmowy z recepcjonistką, która poprosiła go jedynie o odznakę. Nic wielkiego, oczywiście młodzieniec wykonał polecenie bez zawahania wyciągając zabawkę z torby, by przekazać ją kobiecie.
Tutaj po raz kolejny mógł wysłuchać historii staruszka co do zbrodni jaką odkrył, nawet nie w pełni bowiem ona została przerwana, by po chwili pojawił się duży, jak nie olbrzymi mężczyzna będący kogo rodu. Ranga znakomita pasująca raczej do jego strasznego wyglądu, gdzie raczej pokazując się byłby w stanie zmusić niektóre osoby do poddania się. Próbując ratować swe życia przed jego mięśniami. - Dobrze, zajmę się tym. - powiedział cicho, widocznie będąc przestraszonym, przez co odmowa nawet nie wchodziła w żadne źródła możliwości. - Jednak chciałbym prosić o wsparcie. Moja wiedza medyczna jest dość... no zerowa. - dodał po chwili, tym samym podnosząc wzrok ku górze tak by spojrzeć rozmówcy w oczy, starając się być pewnym siebie, jakby starając się zatrzeć złe początkowe wrażenie i strach przy samej rozmowie. - Samemu nie określę w jaki sposób mogli zginąć, a tym bardziej jak długo tam leżą, a transport ciał do miasta żeby określić takie rzeczy i ponowne wyruszenie może zająć zbyt długo czasu, który w tym przypadku może być bardzo cenny. - powiedział, by po tym wszystkim złapać w końcu upragniony oddech. Właśnie tak biedny zielonowłosy przez całą swą wypowiedź, nawet nie złapał odrobiony powietrza, będąc chyba zbyt przejętym tym co zaszło, jak i presją jaką wytwarzał na nim mężczyzną. W końcu tym razem nie może zawalić, a i chce zrobić przy tym dobre wrażenie.
Jednak od razu po otrzymaniu odpowiedzi, czy też zgody, albo odmowy wyruszył we wskazane miejsce pośrodku lasu, by odnaleźć namiot z dwoma ciałami, by zająć się pobieżnymi oględzinami i zabezpieczeniem miejsca. W końcu ktoś mógł obserwować to miejsce, a wiedza o takowej osobie może być bardzo cenna, przez co chłopak wytężał wszystkie swoje zmysły, by jakimś cudem znaleźć coś wartego uwagi. Przy okazji licząc na to, że nie będzie samemu i ktoś będzie w stanie mu powiedzieć w jaki sposób zginęły te osoby i jak dawno. Na pewno to by ułatwiło wszelakie sprawy.
Chociaż sam młodzieniec mógł chociaż spróbować znaleźć trop potencjalnego sprawcy, przecież poruszając się po lesie, zawsze zostawi się po sobie jakiś ślad, czy to połamane gałązki drzew, czy uszkodzone podłoże gdzie odbił się ślad buta. Na pewno przyda się obejrzeć dokładnie całą najbliższą okolice.
0 x
Wszystko co powiem, może być głupie i nikt nie ma prawa, użyć tego przeciwko mnie. Obrazek
Awatar użytkownika
Asaka
Postać porzucona
Posty: 1498
Rejestracja: 18 maja 2018, o 13:08
Wiek postaci: 27
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białowłosa, złotooka, niewysoka
Widoczny ekwipunek: Kabury na broń na udach; duża torba na pośladkach; bransoletka na prawym nadgarstku; obrączka na palcu; wielki wachlarz na plecach
Aktualna postać: Airan

Re: Siedziba władzy

Post autor: Asaka »

0 x
· ·

Obrazek
· · ·
seasons don't fear the reaper
nor do the wind, the sun or the rain
Awatar użytkownika
Naoki
Gracz nieobecny
Posty: 669
Rejestracja: 5 sty 2019, o 21:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Zielonowłosy młodzieniec, przeciętnego wzrostu.
GG/Discord: Abur#4841

Re: Siedziba władzy

Post autor: Naoki »

Chwile na tyle ciężkie, że sam zielonowłosy czuł nóż wbijany w swoje serce, a patrząc na chłopaka widział samego siebie sprzed niecałego roku. Gdzie samemu sobie był w stanie wymierzyć wyrok, a zamiast tego postanowił oddać się w ręce straży, która dowiodła jego niewinności. Przez co uniknął większych problemów.
Tutaj niestety, nie wiedział jak zakończy się ta historia, w końcu swoją rolę odegrał już prawie do końca i zrobił to raczej dobrze, a przynajmniej najlepiej jak potrafił. Nie krzywdząc nikogo, chcąc jedynie by wszystko miało niby szczęśliwe zakończenie. Lecz samemu czuł się z tym nieco źle. Wiedząc, że nie pozwolą mu zadecydować co spotka chłopaka, w końcu kto rozsądny pozwoliłby doku wymierzyć komuś wyrok. Tak samo pytania, które zadawał chłopak, nie należały do natury tych łatwych, na które można odpowiedzieć bez zawahania. - Dlatego, że jestem shinobi. Nie jestem od tego by krzywdzić, czy zabijać. Jestem shinobi by chronić tych, którzy tego potrzebują, a w tym momencie wydaje mi się, że Ciebie trzeba najbardziej chronić. - odparł, spokojnym głosem. Cały czas starając się uśmiechać, w końcu nie może pokazać, że samemu wewnątrz siebie jest poważnie rozdarty. W sumie, gdyby mógł całą winę raczej wziąłby na siebie, tylko przecież nikt o zdrowych zmysłach by w to nie uwierzył.
Sama droga do osady, była o wiele cięższa dla Naokiego, miał wrażenie, że za pierwszym razem dotarł tu o wiele szybciej, może to była kwestia, że nie wędrował teraz samemu, musząc przy okazji pilnować swego więźnia, a może nie chciał po prostu tam wracać, by udawać, że nic się nie stało i ponownie rozpłynąć się w powietrzu. Chociaż to najpewniej, prędzej czy później spotkałoby się z konsekwencjami, teraz nie zniknąłby po prostu, tylko zaginąłby podczas wykonywania misji dla klanu.
Będąc już przed samą siedzibą władzy, zatrzymał się na chwilę zaraz po wejściu do środka. - Zaczekaj tutaj na mnie chwilę. - powiedział, uśmiechając się do chłopaka, by po tym podejść na chwilę do strażnika i poprosić go o przypilnowanie chłopaka, by samemu móc udać się na rozmowę z kogo rodu, który zlecił mu to zadanie. Raczej z tym nie powinno być większego problemu, w końcu sama recepcjonistka go powinna skojarzyć z rozmowy raczej sprzed godziny.
Samemu starał się przygotować psychicznie na samą konfrontacje, starając się przygotować w głowie jak powinien poprowadzić tą rozmowę i od czego zacząć. Wiedząc, że po zobaczeniu mężczyzny nie będzie miał już żadnego wpływu na dalszy rozwój wydarzeń.
- Zgłaszam wykonanie zadania. - powiedział na samym wstępie, z lekkim smutkiem na twarzy. Licząc na to, że będzie w stanie porozmawiać z mężczyzną w cztery oczy, daleko od niepotrzebnej widowni.
- Było to morderstwo, zginęli prawdopodobnie w okolicach porannych. Chłopak od poderżniętego gardła, a dziewczyna od rany kutej - dodał po chwili, wyciągając ze swej torby oba kunai'e by podać je mężczyźnie do oględzin, a następnie odznaki zamordowanych.
- Byli doku naszej wioski, to są ich odznaki, te kunai'e znalazłem w namiocie. Ciała są całe, zabezpieczane moim kryształem, żadne zwierzę się do nich nie dostanie. Temu chciałbym prosić tutaj po moc w przetransportowaniu ciał, w odpowiednie miejsce, żeby przygotować je do pochówku. - wypowiedział, meldując wszystko po kolei, zwlekając z sumie najgorszymi fragmentami tej historii.
- Przyprowadziłem ze sobą sprawcę, twierdzi, że był to wypadek. Nic więcej nie powiedział. Był wystraszony, ale nie stawiał oporu przy zatrzymaniu i dobrowolnie tutaj ze mną przyszedł, Pochodzi z Sonoyamy. Prawdopodobnie też jest doku naszego rodu. - dopowiedział, po krótkiej przerwie na złapanie oddechu.W końcu to nie było dla niego łatwe pod żadnym względem. Jednak udało mu się powiedzieć wszystko, co dotyczy tej sprawy.
- Dodatkowo w lesie uwięziłem niedźwiedzice. Straciła swoje młode i jest wściekła. Zamknąłem ją w klatce ze swojego kryształu, bałem się ją puścić na wolność, z obaw, że mogłaby komuś wyrządzić krzywdę, a teraz nie wiem co mam z nią zrobić, a nie chce pozbawiać jej życia. Już zbyt wiele istnień dzisiaj zniknęło. - dodał, starając się jakby prosić o pomoc, w sytuacji, która była dla niego przytłaczająca. Liczył, że uda mu się otrzymać ponownie jakieś rady, które ułatwią mu decyzje, albo pomoc, która będzie w stanie zając się niedźwiedziem tak by mógł wrócić na wolność.
Teraz jednak już pozostało mu czekać na odpowiedź i dalsze rozkazy, zapewne by wyruszył po ciała, oraz by zajął się niedźwiedziem. Tylko czy same słowa mężczyzny zadowolą go i uspokoją jego sumienie?
  Ukryty tekst
0 x
Wszystko co powiem, może być głupie i nikt nie ma prawa, użyć tego przeciwko mnie. Obrazek
Awatar użytkownika
Asaka
Postać porzucona
Posty: 1498
Rejestracja: 18 maja 2018, o 13:08
Wiek postaci: 27
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białowłosa, złotooka, niewysoka
Widoczny ekwipunek: Kabury na broń na udach; duża torba na pośladkach; bransoletka na prawym nadgarstku; obrączka na palcu; wielki wachlarz na plecach
Aktualna postać: Airan

Re: Siedziba władzy

Post autor: Asaka »

0 x
· ·

Obrazek
· · ·
seasons don't fear the reaper
nor do the wind, the sun or the rain
Awatar użytkownika
Naoki
Gracz nieobecny
Posty: 669
Rejestracja: 5 sty 2019, o 21:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Zielonowłosy młodzieniec, przeciętnego wzrostu.
GG/Discord: Abur#4841

Re: Siedziba władzy

Post autor: Naoki »

Rozmowa trwająca jeszcze w lesie, wyjaśniała chyba całościowo różnice między dwójką młodzieńców. W końcu ich cele różniły się zupełnie, przynajmniej tak można spekulować, bowiem tylko zielonowłosy powiedział za czym tak na prawdę dążył, by chronić wszystkich potrzebujących. Decyzja dość trudna i najpewniej nierealna, przecież nie da zrobić się tego. Próbując jedynie dołożyć wszelkich starań i dać z siebie wszystko. Tak jak samo ciało chłopaka mogło wyjątkowo się zmienić, czyniąc z jego osoby bestie pośród innych początkujących shinobi. Gdzie mógł wyraźnie górować.
Jednak on czegoś takiego nie potrzebował, mając swą siłę po coś innego niż wykazywanie swej wyższości. Przynajmniej podczas całej wędrówki, by zakończyć to zadanie towarzyszył mu piękny zachód słońca, tyle dobrego w tym nieco parszywym dniu, gdzie będzie mu dane powrócić do normalnego życia i dokończyć sprzątanie domu.
Lecz teraz musiał stanąć twarzą w twarz z Kogo Koseki Moegi, któremu wszystko powoli wyjaśnił. Zaczynając od początku, od określenia czasu ile mniej więcej nie żyli i w jaki sposób zginęli, by potem przekazać odznaki dwójki poległych shinobi. Lecz samemu wewnątrz nadal czuł lekki niedosyt, słuchając słów o pogrzebie i wielkiej stracie.
- Jeżeli dostanę odpowiednie informacje, mogę zawiadomić ich rodziny. W końcu to ja ich zidentyfikowałem. - powiedział, mieszając nieco się w wypowiedzieć mężczyzny, nie wiedział czy ten na to się zgodzi. W końcu nie miał pewności, czy zielonowłosy będzie potrafił rozmawiać na takie tematy.
- Nie, nie mówił. Mam wrażenie, że przez większość rozmowy jaką z nim odbyłem, dopiero pod jej koniec odnalazł siebie i był w stanie usłyszeć to co do niego mówię. - dodał, odpowiadając na pytanie. Przy okazji dodając swe przemyślenia. Odnośnie stanu chłopaka, jakiego mógł go ujrzeć na samym początku ich rozmowy, a także na koniec. Dla niego były to dwie zupełnie inne osoby, w końcu raczej zrozumiał swój błąd i znaczenie grzechu, który popełnił.
- Jeżeli mogę zasugerować. On zasługuje na surową karę, lecz jego ścięcie byłoby nieodpowiednie. W ten sposób, stracimy tylko kolejnego shinobiego. - powiedział, na chwilę przerywając swą wypowiedź, tak by złapać oddech i przejść do dalszych wyjaśnień swej prośby.
- Oddając go pod odpowiednią opiekę, gdzie nauczy się wartości życia, może być dobrym shinobim. Tylko potrzebuje pomocy. - dokończył, wyjaśniając w sumie wszystko co miał już do powiedzenia. Tylko czy brzmiał przekonująco? Przecież teraz przemawiały przez niego emocje, co było wyraźnie widać po sposobie w jaki mówił, oraz tonie jego głosu. Tak samo niechętnie patrzył się na nagrodę, którą uzyskał, jednak zabrał ją spokojnie chowając wrzucając pieniądze do swej sakiewki.
Teraz mógł jedynie spokojnie wrócić na hol, gdzie czekał chłopak pod opieką strażnika. Sam zielonowłosy podziękował mu za to co dla niego zrobił, mając oko na młodzieńca. W sumie jedynie pozostało uwolnić jego dłonie, co zrobił od razu po usłyszeniu tej prośby, w sumie pozostał jeszcze miecz. - Oczywiście, jest twój. Mam nadzieje, że jeszcze kiedyś się spotkamy, tylko w lepszych okolicznościach. - powiedział, oddając przy okazji to co nie należało do niego. Mając w swym głosie wyraźny smutek. Samemu nie wiedząc gdzie ma się podziać po tym wszystkim. Nie chcąc być samemu w tym czasie, temu właśnie skierował się do gorących źródeł, o których mówił mu staruszek. Liczył na to, że zostanie tam przyjęty i pozwolą mu spędzić tam noc, gdzie rano chciał dokończyć sprawę z niedźwiedziem, kupując mu olbrzymi kawał mięsa. Sprawdzając po drodze czy same ciała zostały już zabrane. W końcu je też trzymał w swoim krysztale. Czuwając w ten sposób nad ich całością.

z/t
0 x
Wszystko co powiem, może być głupie i nikt nie ma prawa, użyć tego przeciwko mnie. Obrazek
Awatar użytkownika
Keira
Martwa postać
Posty: 114
Rejestracja: 5 kwie 2020, o 13:39
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białe włosy, niebieskie oczy. Więcej szczegółów w KP
Widoczny ekwipunek: - Złoty Medalion ze znakiem Klanu - na szyi
- Odznaka Ninja - sznurek na pasie
- Biała Katana - lewy bok
Multikonta: Seiren

Re: Siedziba władzy

Post autor: Keira »

0 x
Awatar użytkownika
Naoki
Gracz nieobecny
Posty: 669
Rejestracja: 5 sty 2019, o 21:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Zielonowłosy młodzieniec, przeciętnego wzrostu.
GG/Discord: Abur#4841

Re: Siedziba władzy

Post autor: Naoki »

Sprawa z jaką przybyła do niego dziewczyna, raczej należała do gatunku tych niecodziennych. Nawiedzony dom, kto mógłby się czegoś takiego spodziewać. Sam zielonowłosy nigdy nie spotkał się z takimi zjawiskami, których nie dałby się wyjaśnić, ale i tak poczuł lekkie ciarki na plecach. Gdzie przez moment nawet się zawahał czy nie poczekać przypadkiem do rana i zająć się tym w dzień, a nie wieczorem. - Nie to, że się boję, ale nawiedzony dom? - zapytał się nieco zdziwiony, w końcu wielu rzeczy można się spodziewać, ale nie czegoś takiego. W sumie jedynym większym zaskoczeniem dla Naokiego byłaby informacja, że został ojcem, która raczej tutaj się nie pojawi. Przecież to nie było możliwe, z jego zapędami, a tym bardziej brakiem jego obecności przez ponad rok w wiosce.
Nie mając już raczej większego wyjścia, w końcu miał nawet towarzyszkę do wędrówki, przez co sama droga należała do gatunku tych nieco milszych i mógł chociaż trochę poopowiadać o swych ostatnich przeżyciach w lesie. Szansa na to, że dziewczyna o tym słyszała nie była duża, w końcu dookoła tego nie było żadnego szumu. Poza tym, że zginęło dwóch początkujących shinobi. Lecz co najbardziej w tym wszystkim interesowało młodzieńca, to fakt jak udało jej się zostać strażniczką. W końcu jest to pierwsza kobieta, jaką udało mu się spotkać w tym zawodzie, a sam poziom jej siły musiał raczej należeć do natury tych bardziej niebezpiecznych niż zielonowłosego. Przecież sam strażnik raczej musi być potężniejszy niż szeregowy ninja, bez większych osiągnięć i nierozpoznawalny, wśród ludzi.
Tylko to wszystko w końcu musiało dobiec do końca, tak jak ich rozmowa będąc już przed siedzibą władzy. - Dziękuje Ci za towarzystwo. - powiedział, lekko się uśmiechając by potem wejść do środka i wyjaśnić recepcjonistce po co tak właściwie tutaj znowu przybył po paru dniach odpoczynku przeplatanego z treningami. Liczył, że pozwoli mu udać się do osoby, która go wzywała, gdzie otrzyma większe wyjaśniania na temat całego zamieszana, oraz będzie mieć pewność, że nie będzie musiał walczyć z duchami, których przecież nie będzie w stanie poskromić swym kryształem, albo że przynajmniej pozwolą mu poczekać do rana, jeżeli faktycznie były w to zamieszane siły paranormalne.
0 x
Wszystko co powiem, może być głupie i nikt nie ma prawa, użyć tego przeciwko mnie. Obrazek
Awatar użytkownika
Uchiha Masako
Martwa postać
Posty: 638
Rejestracja: 11 kwie 2019, o 20:07
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, w miarę szczupła dziewczyna o bladej cerze i ciemnych, krótkich włosach do ramion. Ubrana w lekkie, bure kimono oraz narzuconą na nie kamizelkę. Na głowie nosi słomkowy kapelusz, a w ustach niemal zawsze ma fajkę.
Multikonta: Hoshigaki Toshiko, Hanuman

Re: Siedziba władzy

Post autor: Uchiha Masako »

0 x
Głos

Prowadzone misje:
  1. Ślad popiołu - Rozdział 3 - (C) Katakuri
ODPOWIEDZ

Wróć do „Seiyama (Osada Rodu Kōseki)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość