Strona 10 z 10

Re: Główna ulica

: 10 lip 2020, o 20:18
autor: Jun

Re: Główna ulica

: 10 lip 2020, o 20:49
autor: Hayashi Mei

Re: Główna ulica

: 11 lip 2020, o 01:06
autor: Jun

Re: Główna ulica

: 11 lip 2020, o 10:33
autor: Hayashi Mei

Re: Główna ulica

: 11 lip 2020, o 22:11
autor: Jun

Re: Główna ulica

: 11 lip 2020, o 22:36
autor: Hayashi Mei

Re: Główna ulica

: 12 lip 2020, o 10:47
autor: Jun

Re: Główna ulica

: 25 sty 2022, o 22:11
autor: Shidia
Młoda dziewczyna powolnym krokiem z mężczyzną szła w kierunku jego domu. Kiedy chłopak wspomniał, że mieszkają przy głównej drodze i jest całkiem nie daleko, ta się nieco pod nosem uśmiechnęła. Ma pan szalonego syna powiedziała do w miarę tomnego mężczyzny, kiedy młody się do niej co jakiś czas uśmiechał a wręcz szczerzył, że ta mu pomogła odnaleźć tatę plus jeszcze wyniesie go z parku i zaniesie do domu. Ile radości chłopak miał to była nie zliczona. Jednakże, cała trójka idąc prosto w stronę głównej ulicy, zajęło im to w prawdzie kilkanaście dobrych minut. Kilka razy zatrzymali się aby ten mógł złapać wdech i wydech i mogli ruszyć dalej. Dom do do którego prowadził ich Ichiro, znajdował się przy jednej z bocznych uliczek, standardowy domek. Kiedy chłopczyk wskazał palcem ich drzwi ta poszła w ich kierunku. Młoda dziewczyna usłyszała krzyk chłopca nawołującego mamę.. to tworzy alarm dla niego i bolączkę uszu dla Kunoichi. Aż otworzyła usta ze zdumienia, ilość powietrza jaką nabrał w płuca była potężna. Spojrzała na jego ojca.. no kurwa już mu współczuła na starcie. Będzie go bronić! ot co! Skierowała się w kierunku drzwi od mieszkania, stanęła w progu. Jest pan na to gotowy? Mogę wynieść pana, gdzie pan chce.. jak nie chcesz wojny zaśmiała się przy tym.. weszła z nim w głąb mieszkania.

Re: Główna ulica

: 12 mar 2022, o 13:38
autor: Yami
Misja zakończona

Re: Główna ulica

: 13 mar 2022, o 13:02
autor: Shidia
Młoda dziewczyna po usłyszeniu wiązanki żony do swojego męża, jedynie zaniemówiła, jednakże, przynajmniej pieniądze, które dostała przeznaczy na w miarę dobre środki do przeprania swoich ubrań, woń i zapach na nich nie był przyjemny dla jej nozdrza. Widok chłopczyka, który do niej pomachał nim drzwi od mieszkania chłopca się zamknęły dały jej możliwość jeszcze uśmiechnięcia się i odmachania chłopcu. Jezu jak to śmierdzi.. Aż nią wzdrygnęło. Musiała zrobić kilka rzeczy w domu i przy okazji przeprać ciuchy.. Kiwnęła głową do kobiety nim ta jej wręczyła mieszek yenów. Odwróciła się i poszła w kierunku swojego domu. Nie będzie się szlajała po mieście w takich ciuchach.. jeszcze będą ją uważać za brudaskę. Ruszyła szybkim tempem do mieszkania. Jedno wiedziała, żeby nie brać się za ludzi, który mają promile w organizmie.
z/t