Osada Yoshi

Terytorialnie największa prowincja Karmazynowych Szczytów, zamieszkana przez Ród Kōseki. Daishi graniczy od północy i zachodu z morzem, na wschodzie z Soso, zaś południowa granica oddziela ją od Kyuzo i obszaru niezbadanego. Efektem tego jest możliwość tworzenia bardzo dochodowych szlaków handlowych i handlu morskiego przy - niestety - utrudnionym utrzymywaniu bezpieczeństwa włości. Podobnie jak pozostałe prowincje, dominuje tu krajobraz górski i lasy iglaste, z tą różnicą że dużo tu fauny - w tym tej drapieżnej, co na dłuższą metę może być dosyć niebezpieczne dla podróżników. Na ziemiach tych mieszkają również shinobi ze Szczepu Jūgo.
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2824
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25
Multikonta: Reigen

Re: Osada Yoshi

Post autor: Yami »

  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Osada Yoshi

Post autor: Kuroi Kuma »

Misaki
Shinji
Kobiecina
Łuczniczka

mapka
Odległość 2-3m - do wroga
Legenda:
Czarny - szlak
Ciemny niebieski - trawka
Jasny niebieski - gęsty las
Brązowy - most
Szary - domostwa
Niebieski - woda
Fioletowy - wóz
Czerwony - miejsce treningu grupki, tam leży Misaki
Jasnoniebieski - Dżamor
Pomarańczowy - wróg/miejsce skąd przyszła strzała
NIE PACZEĆ!
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2824
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25
Multikonta: Reigen

Re: Osada Yoshi

Post autor: Yami »

  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Osada Yoshi

Post autor: Kuroi Kuma »

Misaki
Shinji
Kobiecina
Łuczniczka


Dla sprawdzającego
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2824
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25
Multikonta: Reigen

Re: Osada Yoshi

Post autor: Yami »

  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Osada Yoshi

Post autor: Kuroi Kuma »

Misaki
Shinji
Kobiecina
Łuczniczka

Dla sprawdzającego + Yami
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2824
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25
Multikonta: Reigen

Re: Osada Yoshi

Post autor: Yami »

z/t -> Szlak Transportowy
0 x
Awatar użytkownika
Akaruidesu Yoake
Martwa postać
Posty: 906
Rejestracja: 23 wrz 2019, o 20:00
Wiek postaci: 18
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Niski, blond włosy z ciemniejszymi końcówkami, młodo wyglądająca twarz. Czarne ubranie z długimi rękawami i stojącym kołnierzem, na to żółte haori w białe trójkąty.
Widoczny ekwipunek: Kabura na broń na obu udach. Torba nad lewą nogą. Tanto przy pasie po prawej stronie, katana po prawej.
Multikonta: Budyś

Re: Osada Yoshi

Post autor: Akaruidesu Yoake »

0 x
Do hidów polecam używania mojego ID: 2457
Awatar użytkownika
Keion
Posty: 460
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Szare włosy, szczupły w miarę wysoki, ma wcięcia koloru czerwonego na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura z prawej strony na udzie i torba na lewym pośladku.
GG/Discord: Keion#4512

Re: Osada Yoshi

Post autor: Keion »

Początkowo moja podróż nie robiła na mnie żadnego dziwnego wrażenia, czułem się wręcz jak w każdym innym lesie i normalnie nie spodziewałbym się żadnego konkretnego zagrożenia. Jednakże wiedziałem że w tym lesie mogło mnie czekać coś niespodziewanego i właśnie dla tego moje zmysły były bardziej wyczulone niż zwykle.
Przemieszczając się tak zacząłem zastanawiać się czy aby owe zagrożenie na pewno istnieje i czy to nie po prostu ja okazałem się zbyt lękliwy. W duchu miałem głęboką nadzieję że tak właśnie jest i całość skończy się bez żadnych ofiar, tylko na przestrogach i dodatkowych zabezpieczeniach, ale dla bezpieczeństwa trzeba było dmuchać na zimne. Trasa przez długi czas była bardzo spokojna i pierwszym co ten spokój zakłóciło był przebiegający jeleń. Niby nic wielkiego, ale uświadomił mi że moja czujność nie była na wystarczająco wysokim poziomie. Zwalniając na chwilę w tym właśnie momencie udało mi się spostrzec parę rzeczy, które w innym wypadku pewnie umknęły by mojej uwadze. Pierwszą z nich był fakt że dzień się powoli kończył, a ja jeszcze niestety nie dotarłem na miejsce, a drugą zarośla, które jak wszystko wskazywało zostały przez coś konkretnie zdewastowane. Przyjrzałem się im i nie wyglądało mi to na robotę jelenia, ani innego leśnego zwierzęcia. Po uszkadzane drzewa i połamane gałęzie, oraz ślady olbrzymich stóp wyraźnie dawały znać że to coś zupełnie innego, a ja stanąłem przed pierwszą poważną decyzją tego dnia. Iść dalej do wioski czy ruszyć tropem tego czegoś i upewnić się z czym mam do czynienia.
-Czasem fajnie by było umieć się znaleźć w dwóch miejscach na raz.-Powiedziałem do siebie przygryzając usta i starając się jak najszybciej rozważyć wszelkie za i przeciw. Aczkolwiek szybko doszedłem do wniosku, że cokolwiek bym nie zrobił, tak czy siak nie uniknę ryzyka i najprawdopodobniej spotkam się z tym czymś. Skoro to spotkanie miało być nieuniknione to lepiej żebym to ja wybrał kiedy do niego dojdzie. Postanowiłem więc że tu i teraz pójdę po śladach i stawie czoła temu co spotkam na końcu tej drogi, a jeśli będę miał szczęście to może będę mógł zadziałać z ukrycia, albo nawet wycofać się i lepiej przygotować na przyszłość. Podróżowanie w nocy nie było dla mnie takie straszne bo w każdej chwili mogłem użyć Hikari no gijutsu-kyu, ale wolałem z tej możliwości nie korzystać tak długo jak to będzie, gdyż w nocy byłbym widoczny z większej odległości. Ostatecznie biorąc trzy głębokie wdechy ruszyłem po śladach starając się mieć oczy szeroko otwarte i zachować ostrożność na najwyższym poziomie.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Kan Senju
Posty: 450
Rejestracja: 6 gru 2020, o 22:30
Wiek postaci: 20
Ranga: Akoraito
GG/Discord: Hikari#5885

Re: Osada Yoshi

Post autor: Kan Senju »

0 x
Awatar użytkownika
Keion
Posty: 460
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Szare włosy, szczupły w miarę wysoki, ma wcięcia koloru czerwonego na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura z prawej strony na udzie i torba na lewym pośladku.
GG/Discord: Keion#4512

Re: Osada Yoshi

Post autor: Keion »

Nieznane rodzi lęk, lęk przeradza się w strach, a ten z kolei czasem potrafi sprawić że ludzie nie myślą do końca logicznie i działają pod wpływem chwili lub zwyczajnie wątpią w słuszność swoich wyborów. Mniej więcej coś takiego czułem w tym właśnie momencie. Podjąłem decyzję i się jej trzymałem, ale czułem wewnętrzy niepokój, który narastał wprost proporcjonalnie do gasnących promieni słonecznych. Miało to jednak swoją dobrą stronę bo dzięki temu udawało mi się utrzymać pełnię skupienia i zachowywać bardzo ostrożnie. Choć z podążaniem po śladach w ciemności nie miałem większego problemu, ale za to totalnie straciłem rachubę czasu. Dlatego też ciężko było mi określić jak daleko zaszedłem nim dotarłem do sporych rozmiarów jaskini, która najwyraźniej zdawała się być czymś w rodzaju legowiska. Chcąc lepiej to określić potknąłem się o coś i niemalże zakląłem z zaskoczenie. Ratowałem się rękoma, ale poczułem że wpadłem w jakąś lepką ciecz. Początkowo nie miałem pojęcia w czym wylądowałem, ale gdy w przedmiocie o który się potknąłem rozpoznałem głowę jelenia szybko pozbierałem fakty do kupy. Po chwili ujrzałem drugą część biednego zwierzęcia i zrobiło mi się trochę niedobrze na myśl że o mało co się nie wytaplałem w jego krwi. Z trudem udało mi się opanować odruchy wymiotne i ogólne zniesmaczenie zaistniałą sytuacją w jakiej się znalazłem. W przeciwnym wypadku musiałbym się czym prędzej zmywać, gdyż intensywny zapach mógłby zdradzić moją obecność.
Może nie był to najlepszy moment, ale na szybko przeanalizowałem parę faktów i szczegółów, które udało mi się wychwycić. Jasne było że istota którą tropiłem jest mięsożercą i że na mnie może również zechcieć zapolować. Powalone drzewa i oczywiście sam jeleń podpowiadały mi ze jest bardzo silny no i też dość szybki. Zaś głucha cisza i fakt że krew wciąż zalegała na podłożu sugerowały że jeleń zapewne został zabity na krótko przed zmrokiem. Choć nigdy nie uważałem się za jakiegoś wybitnego myśliwego, ani znawcze dzikiej natury wysunąłem dość śmiały wniosek. Mianowicie istota ta najprawdopodobniej polowała za dnia, a w nocy spała lub odpoczywała w swojej jaskini. Choć nie brałem tego za pewnik, bo nie byłem w stanie tego w żaden sposób zweryfikować w obecnych warunkach i wcale nie uważałem tego za dobry pomysł. Wręcz przeciwnie, czułem że jak na tak krótki czas udało mi się dowiedzieć bardzo dużo, a mój kolejny krok nie powinien być lekkomyślny. Za najrozsądniejsze w tym momencie uznałem wycofanie się po śladach do traktu i ruszenie dalej do osady, żeby dowiedzieć się jak tam sprawy się mają. W ten sposób mogłem też powiadomić kogo trzeba, lepiej się przygotować, a może i znaleźć jakieś wsparcie w miejscowych myśliwych.
Jak postanowiłem tak zrobiłem i zachowując ostrożność powoli zacząłem się wycofywać, by za jakiś czas w miarę możliwości nieco przyśpieszyć. Miałem nadzieję dotrzeć do wioski przed świtem by móc chwilę odpocząć. Jednakże widoczność nie była najlepsza, a zagrożenie wciąż istniało, nawet jeśli obecnie spało, więc dla własnego dobra musiałem pozostać bardzo ostrożny.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Kan Senju
Posty: 450
Rejestracja: 6 gru 2020, o 22:30
Wiek postaci: 20
Ranga: Akoraito
GG/Discord: Hikari#5885

Re: Osada Yoshi

Post autor: Kan Senju »

  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Keion
Posty: 460
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Szare włosy, szczupły w miarę wysoki, ma wcięcia koloru czerwonego na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura z prawej strony na udzie i torba na lewym pośladku.
GG/Discord: Keion#4512

Re: Osada Yoshi

Post autor: Keion »

Postanowiłem nie spędzać dużo czasu pod kryjówką bestii i tak też zrobiłem, wycofując się gdy tylko zobaczyłem co chciałem zobaczyć. Wracanie po śladach okazało się łatwiejsze niż się spodziewałem, tym bardziej że czułem się nieco bezpieczniej. Oczywiście nie trwało to wiecznie bo w pewnym momencie zza pleców usłyszałem przerazajacy ryk bestii. Całe szczęście był na tyle cicho że mogłem jasno stwierdzić że póki co nic mi nie grozi.
-Czyli jednak nie śpi w nocy, albo coś go zbudziło. Gdybym nie postanowił się wycofać musiałbym się z nim zmierzyć. Lepiej założyć że złapał mój zapach, a może nawet że za mną podąża.-Miałem wątpliwości czy powinienem iść wprost do wioski, ale nie miałem pomysłu co innego mógłbym zrobić, więc uznałem trzymanie się pierwotnego założenia za aktualne.
Ciężko powiedzieć ile jeszcze czasu minęło nim w końcu dotarłem do wioski, albo tego co po niej pozostało. Widok był dość mizerny bo była to mała i dość zaniedbana wioska. Nie przejmowałem się tym i ruszyłem środkiem od budynku do budynku, ale nigdzie nie paliło się światło. Wszystko wskazywało na to że wszyscy spali, albo chcieli żebym tak myślał i się nie pokazywali. Jednakże udało mi się odnaleźć karczmę i choć ta też była ciemna postanowiłem spróbować lekko zapukać do środka. Wiele nie ryzykowałem, a w zamian mogłem mieć dach nad głową. Zamierzałem po krotce wytłumaczyć w jakim celu przybyłem i prosić o nocleg w przeciwnym wypadku zamierzałem rozejrzeć się po kórnikach w poszukiwaniu jakiegoś dodatkowego wejścia. W ostatecznosci miałem wrócić pod karczmę i śpać pod drzwiami, a tak ambitnego planu dawno nie miałem.
0 x
Awatar użytkownika
Kan Senju
Posty: 450
Rejestracja: 6 gru 2020, o 22:30
Wiek postaci: 20
Ranga: Akoraito
GG/Discord: Hikari#5885

Re: Osada Yoshi

Post autor: Kan Senju »

0 x
Awatar użytkownika
Keion
Posty: 460
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Szare włosy, szczupły w miarę wysoki, ma wcięcia koloru czerwonego na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura z prawej strony na udzie i torba na lewym pośladku.
GG/Discord: Keion#4512

Re: Osada Yoshi

Post autor: Keion »

Podszedłem do drzwi karczmy i zapukałem, ale na moje nieszczęście nikt ich nie otworzył, że środka też nie dobiegały mnie odgłosy żadnego poruszania się. Jasnym było że nie mam co liczyć że mnie ktoś wpuści do środka, więc obszedłem karczmę dookoła, a następnie udałem się w kierunku kurników. Liczyłem że chociaż tam uda mi się wejść niestety moje nadzieję szybko zostały rozwiane i musiałem się pożegnać z myślą że znajdę miejsce w którym będę miał dach nad głową. Choć nie był to najlepszy z moich pomysłów wróciłem przed wejście do karczmy i postanowiłem się tam zdrzemnąć z wiarą że karczmarz wcześnie wstaje obudzi mnie i wpuści do środka. Jednakże mój sen przerwał dźwięk, który zdecydowanie nie należał do karczmarza i którego miałem nadzieję nie usłyszeć. Ryk jaki dobiegł mych uszu był tym samym, który słyszałem oddalając się od leża bestii, a więc najprawdopodobniej szła za mną od tamtego momentu. -Wiedziałem że zapach tamtej krwi sprawi że będzie za mną podążać.-Zganiłem się w myślach, że pomimo moich wcześniejszych domysłów postanowiłem iść na łatwiznę łudząc że się mylę. Właśnie dlatego teraz czekało mnie bliskie spotkanie z bestią, której musiałem stawić czoła, a czego nie chciałem robić w pojedynkę.
Nie do końca wiedział co mam zrobić, nie wiedziałem też z czym dokładnie przyjdzie mi się zmierzyć, ale wiedziałem że powinienem zadbać o bezpieczeństwo śpiących mieszkańców i w razie możliwości odciągnąć bestię z dala od wioski. Ogarnąłem się dość szybko i postanowiłem spróbować przygotować pułapkę z użyciem stalowej żyłki mając nadzieję że ów potwór do najmądrzejszych nie należy.
Ruszyłem szybko w kierunku z którego dobiegał ryk w trakcie biegu już wyciągałem żyłkę z torby na prawym pośladku. Moim planem było zastawienie najprostszej pułapki mającej na celu podnieść do góry oponenta, gdy tylko ten wejdzie w okrąg zrobiony z żyłki. W tym celu chciałem znaleźć się blisko drzew, później wystarczyło odpowiednio przygotować pułapkę, a to z moją umiejętnością manipulacji żyłką za pomocą chakry nie było trudne. Ostatnim elementem było zastawienie przynęty, a do tego ja się idealnie nadawałem, wiec miałem ustawić się w bardzo bliskim dystansie od pułapki gotów na nadchodzący atak tak, by atakując mnie bestia musiała wejść w pułapkę. Oczywiście na tą ewentualność miałem przygotować kawarimi i czekać by go użyć w odpowiednim momencie, a następnie unieść skołowaną bestię w powietrze. Zwieńczeniem planu miało być uniesienie jednej ręki i załadowanie ładunków elektrycznych, które po żyłce miały popłynąć wprost do potwora. Plan do skomplikowanych nie należał, a to czy się uda zależało w dużej mierze czy zdążę na czas oraz od tego na ile inteligentna jest bestia. Biorąc pod uwagę jakie spustoszenie siała do najinteligentniejszych raczej nie należała, jednakże to z kolei budziło inne wątpliwość, czy po tym wszystkim się nie podniesie i osłabiona, ale nadal będzie w stanie walczyć. Spodziewałem się że może być i tak, więc nawet jeśli mój plan wypali w stu procentach nie opuszczam gardy i zachowuję ostrożność.
  Ukryty tekst
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Daishi”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości