Brzozowy zagajnik

Terytorialnie największa prowincja Karmazynowych Szczytów, zamieszkana przez Ród Kōseki. Daishi graniczy od północy i zachodu z morzem, na wschodzie z Soso, zaś południowa granica oddziela ją od Kyuzo i obszaru niezbadanego. Efektem tego jest możliwość tworzenia bardzo dochodowych szlaków handlowych i handlu morskiego przy - niestety - utrudnionym utrzymywaniu bezpieczeństwa włości. Podobnie jak pozostałe prowincje, dominuje tu krajobraz górski i lasy iglaste, z tą różnicą że dużo tu fauny - w tym tej drapieżnej, co na dłuższą metę może być dosyć niebezpieczne dla podróżników. Na ziemiach tych mieszkają również shinobi ze Szczepu Jūgo.
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kuroi Kuma »

Ciężkie czasy noooo tak. Lecz ciężkie dla każdego, nikomu nie było łatwo i nikt nie mówił, że mu łatwo i przyjemnie. A może był taki ktoś? Zdecydowana większość po prostu robiła swoje, pracowała podobnie jak Ci tutaj zarabiając na chleb i swoje zachcianki od czasu do czasu pozwalając sobie na rozwijanie biznesu. Czy nie tak samo było z shinobimi? Może i rozwijali się bardziej do bojowych zadań, ale koniec końców też robili swoje, a wynagrodzenie nie było na tyle niebotyczne, by opływali w luksusy. No może prócz Ocira, ale ten to zupełnie inna historia.
-Co racja to racja. Shinobi to głównie kłopoty, ale jakoś trzeba zapracować na chleb. Wy sprzedajecie towary, ja zaś staram się, by takim jak Wy się nic nie stało - wzruszył ramionami, nie było co tutaj więcej dodać, bo w sumie od tego głównie byli shinobi, od tego, by ochraniać. Byli ludzie niezwiązani z żadnym rodem, Ci którzy posiedli zdolności wykorzystania chakry i używali je do własnych celów, lecz czy tych można było nazwać shinobim? Kuroi traktował to jako funkcję, jako zawód, zupełnie jak piekarz czy inna kurwa.
-Dziękuję, za Twoje dobre słowa. Na razie nie chcę mu przerywać opowieści. - kiwnął jej głową w niemym podziękowaniu nadal utrzymując głos dosyć nisko, by wspomniany Kenjiro mógł w spokoju przekazywać reszcie zebranych przy ognisku swoją opowieść. Uśmiechnął się pod nosem na wieść o sztuczkach shinobi. Pieprzone iluzje - wypuścił powietrze nosem śmiejąc się cicho. Nie znosił ich i jak widać nie był w tym samotny. Pojawiające się pałace zakrzywiające czas i przestrzeń, do tego wszechogarniająca mgła. Skoro jednak przodek Kenjiro zdawał sobie sprawę, że była to iluzja, to może umiał posługiwać się chakrą? Może sam opowiadający potrafił też ją wykorzystywać. Staruszek za to zastanawiał się co to za pałac i gdzie w ogóle coś takiego zobaczył nasz Dziadyga, lecz sam wkręcił się w tą opowieść na tyle, że nie chciał jej przerywać. Podszedł więc bliżej i usiadł bliżej zebranych, uważając by nie zrobić przy tym żadnego hałasu. Zważając na każdy krok, na każde działanie które mogłoby wyrwać Kenjiro z rytmu opowiadania.
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2620
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kyoushi »

0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kuroi Kuma »

Najpierw pałac z pomylonymi drzwiami i oknami, teraz za to dojo, miejsce treningu, wyciszenia, spokoju. Jaki skarb mógłby być skrywany w dojo? Staruszek nie zdawał sobie sprawy jak bardzo wciągnął się w opowieść, był niczym dzieciak, który chciał wierzyć w istnienie tego skarbu, który chciał go znaleźć, być tym poszukiwaczem przygód, który zrobi to, co nie udało się kilku pokoleniom. To co było poza zasięgiem dłoni i co mogło jeszcze bardziej jego wzmocnić. Była tylko jedna, kolosalna różnica. Kuroi mógł tego dokonać. Mógł wybrać się w poszukiwanie skarbu wspomnianego przez Kenjiro. Może to będzie ten skrawek informacji, który doprowadzi go do jednego z celów Klepsydry? Choćby i miała mu się przedłużyć wędrówka na Pustynię, to chciał to sprawdzić, chciał zobaczyć czy to ma chociaż minimalne potwierdzenie w rzeczywistości. Spodziewał się, że bardzo się zawiedzie, ale kto wie? Całe szczęście miał swój piasek i mógł ów skarb złapać przy pomocy tej umiejętności, a nie własnej dłoni i wyrwać go z tego dojo, czymkolwiek ono było. Raczej lubił swoje dłonie i nie chciał ich tracić.
-Piękna opowieść, jednak czemu nie poszukujecie tego skarbu, skoro jest on tak blisko, tuż pod waszym nosem, hm? - zapytał się zadziornie starca, lecz popatrzył też na resztę zebranych, by nieco rozbudzić ich wyobraźnię. Skarb znajdujący się tak blisko, jak można było nie skorzystać z tak dogodnej okazji! Wybuch ognia powinien jeszcze bardziej spotęgować efekt chęci pozyskania tego artefaktu. Były jednak priorytety w życiu i pierwsze na czym się skupił Kuroi, była miseczka z jedzeniem. Przywołał swojego towarzysza i podał mu miseczkę. Złączyli ręce w podziękowaniu za ciepły posiłek - zarówno gospodarzom, jak i wszelkim bóstwom, jakie doglądały ich losu, które sprawiły, że nie musieli znowu jeść suchego prowiantu.
-Naprawdę sądzisz, że ten cały skarb jest gdzieś tutaj? Co z tym pałacem, tym dojo, to miejsce jest raczej zdominowane przez naturę, nie ma tu miejsca na takie rzeczy - powiedział nie mogąc powstrzymać swojej ciekawości, lecz ciągle zajmował się posiłkiem nie dając mu chwili na wystygnięcie. Co jak co, ale strawę, a zwłaszcza ciepłą Kuroi cenił bardzo wysoko. Zdawał sobie sprawę z głodu, z jego konsekwencji, z tego jak wyniszcza organizm, a odkąd poznał nauki medyczne jeszcze bardziej utwierdziło go to w tym przekonaniu. Tym bardziej był wdzięczny za posiłek, lecz zainteresowanie tematem było silniejsze i musiał dopytać. Kenjiro raczej nie był w formie, by poszukiwać owego skarbu, ale zebrani ludzie przy karawanie? Przecież takie coś mogłoby im zapewnić dostatek nawet i do końca życia, gdyby znaleźć kupca na ów skarb.
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2620
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kyoushi »

0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kuroi Kuma »

-Widzę ludzi, których siły nie znam i nigdy nie lekceważę - powiedział dosyć otwarcie do Kenjiro. Najbardziej niebezpieczni byli Ci, którzy nie pokazywali się ze swoją siłą. Nigdy nie wiesz czego się spodziewać. Bardzo łatwo było oceniać po wyglądzie, po tym że ktoś wygląda mizernie i na tym właśnie najłatwiej się przejechać. Kenjiro może i był stary, ale pewnie też swoje widział, swoje doświadczył. Kto wie czy nie walczył jako shinobi, czy podczas swoich młodzieńczych lat nie był jak Ocir albo nawet silniejszy. Takich rzeczy się nie zapomina, forma nie spada tak szybko, jak by się wydawało. Może posiadał takie zdolności jak Juugo, potrafił przemienić się w stwora i nie bacząc na swój wiek walczyć sprawnie jak nastolatek.
-Jest was jednak więcej, może Twojemu przodkowi zabrakło tej pomocnej dłoni? - zapytał zdając sobie sprawę z tego jak niefortunnie to zabrzmiało biorąc pod uwagę, że właśnie ten przodek stracił rękę. Nie sądził, by ktoś tutaj chciał umierać, raczej nie było człowieka, któremu spieszyło się do grobu. Życie było ciekawe, skrywało przed sobą wiele tajemnic podobnie jak ta, o której wspominał Kenjiro. Ryzyko było spore, przynajmniej odnosząc się do odpowiedzi starca, ale czy przecież to nie to właśnie cechowało skarby? To nie był zwykły przedmiot jak kunai, czy łyżka. To było coś, co było wartę fortunę dla kogoś zainteresowanego. Niestety nikt nie wiedział co takiego czyni ów artefakt, ale Kuroi chciał to sprawdzić. Gdyby to okazało się właśnie tym, czego szukał... to chyba więcej niż przypadek, że przybył właśnie do Oniniwy.
-Rozumiem. Chociaż samo zobaczenie tego pałacu byłoby fascynujące. W środku gęstego lasu, na takim terenie? To brzmi jak bajka, zbyt pięknie by było prawdziwe. Myślę, że Twój dziadek to prawdziwy szczęściarz, że mógł coś takiego odkryć. - dodał, gdy skończył posiłek, po czym zabrał swoją miskę i Momo i poszedł ją umyć. Nie czekał, aż ktoś go w tym wyręczy, nie zamierzał nadużywać darowanej mu gościnności. Popatrzył na malutką pandę, która rozmarzonym wzrokiem zapewne też sobie wyobrażała ten pałac, lecz pełen ludzi lub miśków, którzy trenowali w nim tajemne sztuki walki. Piękne zdobienia, wysokie sufity, ogromne ilości smacznego jedzenia. Posiłek jednak sprawił, że zrobił się senny, więc nie walczył z naturalną reakcją swojego ciała. Złapał miśka za łapkę, pożegnał się ze wszystkimi i udał się na miejsce spoczynku. W razie czego okrył płaszczem miśka, by nie było mu zimno podczas snu. Kolejny dzień, kolejne wyzwanie.
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2620
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kyoushi »

0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kuroi Kuma »

Słabi mieli potężną moc. Słabi potrafili zyskać na sile. Prawdziwą słabość ukazywał ten, który uznawał się za silnego, za kogoś komu nikt nie dorówna. Nie rozwijał się, pozostawał w miejscu i pozwalał tym słabeuszom go wyprzedzić. Nikogo nie uznawał za słabego, bowiem każdy miał w sobie potencjał. Podobnie było z nim samym - w jakim wieku został shinobim? Dosyć późnym, dość długo miał umiejętności na poziomie mniej niż zero, nie mógł konkurować z nikim. Wiele lat był Doko, nawet jak zyskał nieco siły, ciągle był tak postrzegany, przez pryzmat rangi przeznaczonej dla nowicjuszy. W końcu jednak zapragnął więcej. Nie podobał mu się już ten stan, gdzie jego siła pomijana, gdzie nie był brany pod uwagę tylko dlatego, że był Doko... Co to zmieniało? Czy zostaniesz nazwany tak, a nie inaczej? Postrzeganie. Nie zobaczą Cię, gdy będziesz maluczki, dopóki nie udowodnisz swojej siły. Nie mydlił oczu swojemu rozmówcy, nie mówił czegoś, z czym sam się nie zgadzał. To słabi stawali się silnymi, to oni zrzucali ze stołków tych, którzy uznawani byli za silnych. Prawda Nosiwodo, w którego wnętrzu drzemał sobie słodko demon?
-Brzmi jak bardzo dobry układ. Ty zyskasz kolejny element do swojej historii. Jednak jeżeli będziecie wędrować, wtedy nie wiem czy zdołam was odnaleźć. Jednak to zróbmy na spokojnie, rankiem. Teraz już czas, by udać się na spoczynek - ukłonił się przed mędrcem życząc mu dobrej nocy.
Poranek był dosyć burzliwy, bowiem gdy tylko się wybudził, poczuł że są w ruchu. Czy wyczuwał w nim pośpiech? To byłby zły znak, pośpiech nigdy nie był dobry, zwłaszcza w takich terenach, gdzie Głębokie Odnogi były tuż obok. Uniósł głowę, rozejrzał się dookoła szukając znaku jakiegoś życia, czy ktoś był przy nim w tym wozie? Ruszył ręką Momo, by ten się podniósł na równe nogi. Ten winien wiedzieć, że kto jak kto ale Kuroi lubił sobie dobrze pospać i nie budziłby nikogo niepotrzebnie. Coś się działo, coś co prawdopodobnie nie powinno się dziać. Pośpiech był zgubny. Wychylił się na zewnątrz czy to przez okno, czy to przed drzwi, to co dawało mu jakikolwiek ogląd na sytuację. Szukał Kenjiro i starszej kobiety z wczoraj.
-Czemu jedziemy? Coś się dzieje? - zapytał głośniej, półkrzykiem który miał w sobie typowy dla Kuroia spokój. Nie chciał jeszcze bardziej pogarszać sytuacji, bo ta nie wyglądała na ciekawą. A może nic się nie działo, tylko jego przeczucia go zawodziły? Może dramatyzuje i niepotrzebnie budził Momo ze snu? Chciał się mylić, chciał żeby wszystko było na swoim miejscu, żeby po prostu przysnęło mu się nieco za długo.
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2620
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kyoushi »

0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kuroi Kuma »

Szybkie zerknięcie na zewnątrz, rozejrzenie się w sytuacji, lecz była to ciągle ta sama kobieta, te same dzieciaki co woczraj. Uśmiech był dobrym znakiem, lecz na wszelki wypadek jeszcze rozejrzał się po okolicy. Był względny spokój, jak widać niepotrzebnie tak szybko zrywał się na równe nogi, jednak po wysiłku uprzednich dni jego ciało musiało dojść do ładu i poprzedniej formy, więc wymagało teraz dużo więcej odpoczynku. Ziewnął przeciągle, teraz mógł to zrobić już w spokoju, wystudzić przygotowane do nagłej reakcji mięśnie, wyhamować swoje ciało, "zdjąć cięciwę z łuku".
-Tak, nawet aż za bardzo jak widać. Trzeba było mnie budzić - odpowiedział kobiecie siadając na skraju wozu, mając nogi wiszące w powietrzu. Ciągle miał w głowie opowieść z dnia poprzedniego o pałacu i skrytym w nim dojo. Jednak chcąc nie chcąc zdecydował się pomóc tym ludziom w przeprawie do jakiegoś miasta w Daishi, więc głupio byłoby teraz ich opuścić i ruszyć za skarbem. Nikt go nie ukradnie, ruch był tutaj taki jak kot napłakał, a przez ten dzień, dwa, może więcej mógł jeszcze dowiedzieć się czegoś od Kenjiro na ten temat, może na temat okolicy?
-Dokąd podróżujecie? Wiem tyle, że do Daishi, lecz jaki jest wasz konkretny cel? - zapytał się kobiety, obok której się znajdował jednocześnie spoglądając na trasę przed nimi. Widać, że wiedzieli co robią, że nie jest to po prostu kolejna zgraja ludzi, którzy wyruszyli w nieznane sobie strony i ryzykują więcej, niżeli to warte. Staruszek musiał to wszystko sobie poukładać - najpierw odprawić karawanę do bezpiecznego miejsca, potem powrót do owego zagajnika. Poczuł na sobie niezadowolone spojrzenie niedźwiadka, który z założonymi rękoma spoglądał na Starszego Brata. Nie był zadowolony z tak gwałtownej pobudki, zwłaszcza że ta nijak nie była potrzebna! Widząc to Staruszek tylko łypnął na niego wzrokiem, a Momo z miejsca się uspokoił.
-Jeśli chcesz, możesz iść dalej spać - mruknął Kuroi, a Momo nie czekając zbyt długo powrócił do środka i przycupnął sobie okrywając się płaszczem. Kuma zaś wyciągnął z torby fajkę, miał ją już nabijać lecz zatrzymał ją w dłoni. Przyjrzał się jej zrezygnowany, zagryzł zęby, po czym schował ją z powrotem.
-Może później - powiedział do siebie opierając się o ścianę wozu, spoglądając jak leniwie przesuwają się drzewa.
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2620
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kyoushi »

0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kuroi Kuma »

-Na targ - powtórzył bezwiednie kiwając głową. Wcale nie chodziło mu o nazwę wioski, do której się kierowali. Jakby nie spojrzeć kobieta odpowiedziała mu dosyć dokładnie, nawet dużo bardziej niżeli by potrzebował. Targ był raczej oczywistym miejscem, a całe to rozprowadzenie było dla niego dosyć logiczne. Zbierali materiały, sprzedawali je, ludzie je kupowali i albo sprzedawali dalej po swojej cenie, albo przerabiali i słali dalej. Nic nadzwyczajnego, nie każdy człowiek zajmujący się rolą musiał prowadzić sklep, gdzie pokazywał swoje towary. Towary jakie przewozili były co najmniej ciekawe i podnosiły stawkę, dla której ludzie mogli tutaj ryzykować. Kamienie szlachetne, len. Materiały mocno pożądane nie tylko w Daishi, ale i w wioskach kupieckich, gdzie takie rzeczy mogły chodzić po o wiele większych cenach.
-Każda legenda coś w sobie kryje. Mówił całkiem sporo o tym całym skarbie, jednak nie wiedząc co to jest, ani tym bardziej gdzie ciężko szukać. Nie sądzę, żeby nagle wyrósł przed nami wielki pałac, który stanie otworem i to tam będzie walka na śmierć i życie o to kto zdobędzie skarb. Z resztą z kim tutaj walczyć dookoła żywej duszy prócz nas - powiedział Kuroi do kobiety, odmachnąwszy Kenjiro. Staruszek był intrygujący, faktycznie wierzył w istnienie tego skarbu. Jak ciężko mu było żyć z tym, że tak blisko jest miejsca, do którego jego przodkowie próbowali się dostać, on sam zaś nie ma już takiej szansy, przyjdzie mu zestarzeć się czekającą na kogoś, kto odkryje tą wielką tajemnicę. Pokaże mu o jaki skarb starał się jego ojciec i dziad, a także i pozostałe pokolenia. Gorzej, jeżeli oczekiwania będą ogromnie zawyżone, pałac okaże się chatą, dojo kilkoma matami, a skarb będzie największym wymysłem tej historii.
-Widzieliście już ten pałac tutaj? - zwrócił się do Kenjiro wypytując, chociaż nie liczył na zbyt wiele. Nie wiedział jak długo podróżowali tym szlakiem, ale skoro by już natknęli się na ten pałac, to nie zostawią go przecież tak po prostu, nie pozwolą sobie nie sprawdzić o czym takim opowiadał Kenjiro... prawda? Daishi to ogromne tereny, niby ten zagajnik był tym magicznym miejscem dla pałacu, ale równie dobrze mógł być nawet kilometry dalej. Jak Kuma miałby przeszukać taki teren i nie zestarzeć się przy tym? Doskonałe pytanie, ale może chociaż ktoś z tej dwójki mu na to odpowie.
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2620
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kuroi Kuma »

Spokój, cisza, odgłos przesuwających się wozów po szlaku. Leniwie, powoli, jednak koniec końców w kierunku wioski. Nie ważne jak szybko, byleby ciągle przeć do przodu. W sumie dawno tak nie podróżował - tak wygodnie i przyjemnie, gdzie nie musi się niczym zamartwiać. Miał miejsce do spania, osłonięte przed wiatrem i dzikimi zwierzętami, miał strawę, którą mógł się posilić. Czego chcieć więcej? Tego, by spokój trwał jednak nieco dłużej niżeli te kilka chwil, gdy się obudził, gdy zadał ledwo kilka pytań.
Nadszedł atak - niespodziewany, pojawiwszy się zupełnie znikąd. Zapewne doszukiwałby się jakiegoś przypadku, gdyby nie to jak daleko wóz został wysłany w powietrze, a do tego sam posługiwał się elementem wiatru i znał ten świst powietrza aż za dobrze. To nie oznaczało nic dobrego, bo jak nazwać kogoś, kto tak otwarcie atakuje karawanę nie wiedząc nawet co jest w jej środku? Kilka wozów ciągnących się za sobą, mogli to być nawet nie wiem... cyrkowcy! A jednak fala powietrza wybrała wóz, na którym znajdował się starzec, poczciwy Kenjiro odleciał.
-Chować się, między drzewa! - rzucił, jednak jego myśli były skupione wokół czegoś innego. Z gurdy na jego plecach dosłownie wylał się piasek tworząc coś w rodzaju piaskowej poduszki. Piasek miał asekurować wóz podczas jego upadku, a także wyhamować jego ruch, sprawić że bezpiecznie się osunie na ziemię, bez szkody dla kogokolwiek, kto by był w środku.
-Momo, do siebie! - krzyknął jeszcze do swojego towarzysza nie chcąc go narażać na niebezpieczeństwo. Ten przez chwilę się wahał, zastanawiał czy faktycznie powinien zostawić tutaj Kuroia samego, jednak napotkawszy wzrok Sabaku nie oponował dłużej i powrócił do swojej krainy. Kuma skierował swój wzrok w kierunku, skąd przyszło uderzenie. O ile futon był dosyć przydatnym i elastycznym żywiołem, tak miał jedną wadę, otóż większość jego wykorzystań mogło lecieć tylko w kierunku prostym. Właśnie na tej podstawie szukał kogoś, kto chciał zaatakować karawanę. Z torby wyjął zaś mały zwój i cisnął nim w miejsce, z którego przyszedł atak. Zwój, w którym zapieczętowany był piasek - niezbyt wielka jego ilość, lecz zawsze mógł go wykorzystać do technik, a przez chwilę może i ograniczyć to, co widział atakujący.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2620
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kuroi Kuma »

Karawana zwolniła swoje tempo, nie mógł całkowicie jej wyhamować, ale lepsze to było niżeli nic. Członkowie karawany się nie połamali, tyle dobrego. Ciągle jednak gdzieś w okolicy czaiło się niebezpieczeństwo, przeciwnik skryty pośród brzóz. Nim jednak się spostrzegł ziemia zaczęła się osuwać nim jeszcze zdążył w ogóle się ruszyć chociażby by rzucić zwój... Podejrzana sprawa! W każdym razie był delikatnie rzecz ujmując w nieco niekomfortowej sytuacji, bowiem był w dole, razem z dwoma wozami, z ludźmi zamkniętymi w tej śmiertelnej pułapce. Musiał reagować szybko, zwój z piaskiem wyrzucił na ziemię, lecz jeszcze go nie odpieczętował.
Swój piasek, który został na górze przesunął na krawędź dołu, w którym się znalazł. Piasek miał uformować ścianę, by uchronić zarówno Kuroia, jak i cała resztę przed widokiem przeciwnika, ale i osłonić ich przed technikami wroga. Po tym wsunął dłoń do torby, naciął sobie dłoń, a następnie złożył sekwencję pieczęci, by potem przyłożyć dłoń do ziemi i przyzwać jednego ze swoich kochanych miśków.
-Wspinaj się na górę. Schowaj za którymś z wozów. Za moją tarczą kryje się ktoś, kto włada powietrzem i ziemią - powiedział szybko, cicho, wręcz szeptem do Shotaro, a ten wyskoczył w stronę ściany i ruszył we wskazane miejsce trzymając łuk już w ręku. Był gotowy zarówno do strzału, jak i wykonania techniki prosto w przeciwnika. Piaskowa ściana miała właśnie takie zadanie - odwrócić uwagę, sprawić że przeciwnik zacznie atakować dół, będzie musiał mierzyć się z piaskową defensywą. Jeżeli tylko się wychyli misiek był gotów.
Kuroi zaś niezbyt wiele mógł zrobić, więc dał ręką znać reszcie, by była cicho, by nie panikowała, schowała się w okolicach wozów. On zaś musiał mieć dobry widok, na to co się dzieje, na to żeby utrzymywać piaskową tarczę, którą miał miejscami przerzedzać, tak by udawać, że atakuje z danego miejsca. Głównie odsłaniał punkt, w którym widział wspomnianego człowieka w bieli.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
ODPOWIEDZ

Wróć do „Daishi”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość