Brzozowy zagajnik

Terytorialnie największa prowincja Karmazynowych Szczytów, zamieszkana przez Ród Kōseki. Daishi graniczy od północy i zachodu z morzem, na wschodzie z Soso, zaś południowa granica oddziela ją od Kyuzo i obszaru niezbadanego. Efektem tego jest możliwość tworzenia bardzo dochodowych szlaków handlowych i handlu morskiego przy - niestety - utrudnionym utrzymywaniu bezpieczeństwa włości. Podobnie jak pozostałe prowincje, dominuje tu krajobraz górski i lasy iglaste, z tą różnicą że dużo tu fauny - w tym tej drapieżnej, co na dłuższą metę może być dosyć niebezpieczne dla podróżników. Na ziemiach tych mieszkają również shinobi ze Szczepu Jūgo.
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kuroi Kuma »

//ten klon przy Kenjiro jest zwykły :( a drugi faktycznie się rozsypał uprzednio, więc jest tylko jeden

Doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że to zwycięzcy piszą historię. Nic w tym dziwnego, bo martwi nie mieli głosu, nie mogli powiedzieć swojej prawdy. Byli zmuszeni do milczenia, do zachowania ciszy, pozwalając, by nawet tchórz zabierał głos. Tchórz, lecz wygrany. W takich historiach nikt nie pytał o przegranego, bo i po co? Był gorszy, a lepiej było słuchać przechwałek tego, który wyszedł zwycięsko z boju, nawet jeżeli ta historia będzie bardzo podkolorowana. Nie zmieniało to jednak faktu, że mógł nie zgadzać się z takim stanem rzeczy, że mógł wybierać inną drogę, niżeli ta najprostsza, najłatwiejsza do uzyskania. Kuroi był leniwy, nie lubił niepotrzebnie tracić energii, lecz w pewnych momentach to lenistwo właśnie przegrywało z kręgosłupem moralnym.
Zastanawiało go jedno - trasa. Przecież ta karawana pokonywała ją nie po raz pierwszy. Kenjiro jej nie prowadził, nie był w pierwszym wozie, nie stał na jej czele i nie prowadził całej reszty. Może i był tutaj tym najstarszym od opowieści, ale czy to go czyniło tutaj przewodnikiem? Szlak faktycznie prowadził inaczej niż bezpośrednio do Daishi, ten szczfany staruch cały czas wykorzystywał resztę, by znaleźć swój skarb, gdy dzień wcześniej sądził, że nikt tutaj nie jest na tyle szalony, by rzucić się na poszukiwania wspomnianego artefaktu. Prawda jednak była zgoła inna i właśnie przez to oszustwo byli w takiej, a nie innej sytuacji.
Drzewo upadło, zaczęło płonąć co nie było zbyt korzystne w tej sytuacji. Gęsty, brzozowy las, który zaczyna płonąć, no cudownie po prostu. Jak długo minie, nim okolica tak się zadymi, że połowa ludzi się tutaj podusi. Miał jednak dwie sytuacje, które potrzeba było opanować i jedna pilniejsza od drugiej. Białas pędził na Kenjiro i... tyle? Nie wykonywał kolejnych technik, nie zamierzał się strzelać kolejnymi technikami? Było to bardzo zastanawiające, a co ważniejsze - Kuroiowi nie pasowały kierunki. Notka wybuchła po drugiej stronie drzewa, musiałby się bardzo szybko poruszać, by teraz pojawić się po jego lewej stronie. Już nie raz wcześniej znikał, Shotaro przekonał się o tym na własnej skórze. Klon - pomyślał Kuroi. Część swojego piasku wykorzystał więc, by stworzyć piaskowy pocisk i strzelić w nim w nadbiegającego białasa. Zaostrzony na końcu, celujący prosto w tors, tam gdzie najłatwiej się wbić. Musiał jeszcze opanować pożar, nie pozwolić mu się rozprzestrzenić, dlatego zagarnął część piasku i przykrył szczelnie drzewo piaskowym kocem, by ogień nie miał dostępu do tlenu. Musiał go przynajmniej trochę zmniejszyć, by pozostałe drzewa, krzewy i rośliny się nie zajęły. Klon miał wyjść przed Kenjiro zupełnie tak, jakby chciał bronić swoim ciałem staruszka
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kyoushi
Martwa postać
Posty: 2613
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kuroi Kuma »

Piasek... skoncentrowany pocisk, który byłby przebił normalnego człowieka, z klonem tym bardziej powinien sobie poradzić, a jednak się zatrzymał. Jeżeli nawet nie przebić, to powalić, sprawić, że się zatrzyma, tymczasem wróg jakby sobie nic z tego nie robił. Nawet więcej, bowiem ten wywalił z laczka staremu, poczciwemu Kenjiro.
-Ups - wymknęło się Kumie, ale tamtemu pewnie się należało przez te wszystkie podstępy i niecne występki! Z lekko zniekształconą twarzą siedział teraz pod nogami Kuroia, tego prawdziwego, bo klon wyszedł na spotkanie niezniszczalnemu zupełnie tak, jakby mógł czegokolwiek dokonać. Kuma zmrużył oczy, popatrzył na swoje dłonie, po czym wzruszył ramionami. Odbił się od gruntu, skoro piasek nie jest w stanie niczego zrobić temu chłopaczkowi, w takim razie będzie musiał zająć się tym w inny sposób. Postanawia skrócić dystans do przeciwnika i wymierzyć mu uderzenie prosto w klatkę. Jeżeli piasek nie potrafił go rozbić, to w ten sposób powinien sobie z nim poradzić. Przynajmniej tyle dobrego, że piasek spokojnie poradził sobie z pożarem, bo szczerze powiedziawszy nie miał za bardzo innego wyjścia z tej sytuacji - może prócz jednego, ale nie spodziewał się, by to było bardziej efektywne przy takiej ilości ognia.
Nie zmieniało to jednak faktu, że cały czas obserwował okolice miejsca, skąd pojawił się kunai. To właśnie z tego kierunku spodziewał się, że pojawi się ktoś jeszcze, przecież nie pojawił się tam znikąd... Jego oponent posługiwał się elementem ziemi, a nie wiatru, więc czy miał możliwość aż takiej zmiany kierunku strzału? Kuroi szczerze w to wątpił. Była taka możliwość, ale wybierał bardziej prawdopodobną opcję.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kyoushi
Martwa postać
Posty: 2613
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kuroi Kuma »

Kolejny klon, jak widać jego oponent bardzo lubował się w tworzeniu kolejnych kopii siebie, bowiem ciężko było stwierdzić która z kolei to była. Uderzenie Kumczaka było jednak na tyle silne, by pozbyć się tym razem skalnego klona. Powoli zaczynał się zastanawiać z iloma jeszcze kopiami przyjdzie mu walczyć. Całe szczęście klon nie zrobił żadnego uniku, do tego bez problemu się rozpadł. Kuroi dochodził do pewnego punktu, w którym nie widział sensu w wykorzystywaniu chakry. Po prostu wolał zachowywać sobie cenne jej zasoby na moment, w którym będzie do tego zmuszony, teraz takowego nie było. Lasu przecież nie ugasi chuchając na niego, ale rozbijanie kolejnych klonów przy pomocy własnej siły... brzmiało rozsądnie. Zmniejszanie dystansu zawsze niosło ze sobą pewne niebezpieczeństwa - wystawienie się na atak, pułapki, wybuchowe notki. To tylko malutka część tego, co mogło go czekać, jeżeli zmniejszy dystans. Mógł operować piaskiem według swojej woli, to go broniło, ale nie zawsze miał tyle czasu, by zareagować, by piach zdążył dotrzeć na miejsce.
Kątem oka wypatrzył ruch, kolejny przeciwnik, może tym razem oryginał? Czy może jednak kolejna kopia zechciała się z nim zabawić w kotka i myszkę, przekonać się jak długo Kuroi może wytrzymać na polu walki ciągle ciskając piaskiem na prawo i lewo. Dziwnym było, że tym razem uciekał, a nie zbliżał się, czyżby już nie był taki skory do zabawy? Przecież tak dobrze im szło przez cały ten czas, skąd więc taka zmiana? Czy może jemu powoli brakowało chakry i wolał się wycofać? Nununu. Zagarnął nieco piasku, tak by mieć go przy sobie w razie potrzeby, by ciągle trzymał się przy jego ciele gotów osłonić go przed notką, czy to kolejną techniką wiatru, za to sam Kuroi chciał dosłownie powtórzyć swój zabieg i zbliżyć się tym razem do (miejmy nadzieję) oryginału i potraktować go dosłownie tak samo jak i klona. Jeżeli ma czyste miejsce do strzału, wtedy uwalnia senbon z wyrzutni znajdującej się na jednej z dłoni, by trafić w konkretny punkt na plecach oponenta.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kyoushi
Martwa postać
Posty: 2613
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kuroi Kuma »

Albo mu się wydawało, albo jego przeciwnik miał naprawdę ponadprzeciętne ruchy. W sumie to ledwo się ruszył z miejsca, przy jego ruchach pokonanie dziesięciu metrów nie powinno trwać tak długo, by wróg zdążył go zauważyć, a do tego złapać i wyrzucić dwa kunaie plus jeszcze grzebać po kieszeniach. Miał więc do czynienia z kimś, kto faktycznie był ponadprzeciętny, nie mógł go w żaden sposób lekceważyć. Odległość była jednak na tyle znaczna, że się nią aż tak nie przejmował. Po prostu skupił swój piasek w jednym miejscu, by wyjść naprzeciw kunaiom i zbić je na bok, lub nawet złapać i odrzucić całkowicie w bok, by przypadkiem nie odbiły się nieszczęśliwie od jakiegoś drzewa czy innej kaczki. Pociski nie były na tyle duże, by musiał całą chmarą osłaniać się przed nimi, więc powinien mieć widok na swojego przeciwnika.
No i sprawa druga, że no cóż... jego ręce były wolne, więc tak, dalej chciał wystrzelić senbony, które miał załadowane na wyrzutniach na swoich rękach. Czemu nie zrobił tego wcześniej, gdy tamten rzucał swoje kunaie? Nie miał bladego pojęcia, pewnie jakaś pomroczność jasna, albo na tyle zafascynował się plecami Białopłaszcza, że zapomniał w nie rzucić. Kontynuował swój plan, nie wykorzystywał, chociaż zrobił do niego jeszcze pewną modyfikację. Chciał przekształcić ziemię, po której poruszał się przeciwnik w swój piasek. Cele były dwa - pierwszy to w miarę możliwości złapać go za kostkę, drugi zaś to po prostu sprawić, by grunt stał się bardziej grząski. Poruszając się po lesie w dużej mierze była tam ubita ziemia. Gdy wpadnie w grząski piasek powinien przynajmniej stracić równowagę, lub odskoczyć na bok wybijając się przy tym z rytmu. Staruszek gonił wroga wykorzystując pełnię swojej możliwości, musiał go dopaść - im szybciej tym lepiej.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kyoushi
Martwa postać
Posty: 2613
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kuroi Kuma »

Zmylony poprzednim razem nie spodziewał się, że jego przeciwnik może dołączyć do kunaiów inną notkę, niżeli wybuchową. Tak się nie godziło, co to za shinobi? Nie były to zwyczajne notki, takie do których można było się przyzwyczaić widząc je co i rusz, lecz te miały po prostu Kuroia oślepić i cóż... to się udało. Przecierał oczy ze zdumienia, że jego przeciwnik jest taki sprytny. Te kocie ruchy, ta zwinność, tego nie dało się udawać, tego trzeba było się wyczuć. Teraz tym bardziej chciał go dopaść, dowiedzieć się co to za sekret, który skrywa. Czy to właśnie efekt tego, o czym wspomniał Kenjiro? Potrafił powiększyć swoją moc na tyle, by Kuroi momentami nie potrafił nadążyć za nim wzrokiem. Przystanął na chwilę, tuż przed makibishi, pociski spoczywały tuż przy jego stopach. Cały czas uciekał, jednak w końcu musiały mu się skończyć wszelkie notki i przeszkadzajki, inaczej ten pościg będzie trwać wieczność. Coraz częściej zastanawiał się nad użyciem piasku, ale ten przecież nadal musiał dogonić wroga, nadal będzie musiał go dopaść, złapać, a plan ze zmianą piasku pod jego stopami się nie udał. Rozkojarzony przez notki, wyczekiwał aż będzie miał chociaż minimum widoczności, by móc kontynuować pościg.
Mrugnął kilka razy czując, że jego wzrok wraca do normalności. Widział ścianę torującą mu widok, spodziewał się, że jego oponent przygotował się na to, że Kuroi po prostu się przez nią przebije albo pójdzie górą. Już raz się przejechał na zamiłowaniu tego jegomościa do notek, więc nie ryzykował po raz drugi. Stworzył więc sobie chmurkę, by na spokojnie przelecieć nad ścianą i tak kontynuować pościk. Ta przynajmniej stanowiła jakąkolwiek obronę przed pociskami, no i mógł przed nią się skryć, by wróg znowu go nie oślepił. Dalej próbował piaskiem chwycić swojego przeciwnika, odebrać mu możliwość ruchu, z jedną tylko róznicą. Gdy będzie na tyle blisko, zamierza zejść z chmurki, wzmocnić swoje dłonie chakrą, a następnie bezpośrednio w niego uderzyć pięścią. Nawet jeżeli miałby się zasłonić czy wykorzystać jakąś tarczę to uderzenie winno przebić się przez nią niczym taran.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kyoushi
Martwa postać
Posty: 2613
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kuroi Kuma »

Wzleciał na swojej cudownej chmurce, kwiaty we włosach potargał wiatr - gdyby tylko jakieś tam były zaplątane. Dosłownie czuł jakby miał go w zasięgu swoich dłoni, czuł jak skacze i niszczy po raz kolejny ziemnego klona, bo przecież to nie mógł być oryginał. Gdy jednak wzleciał okazało się, że jegomość zniknął. Rozpłynął się w powietrzu. Nie mógł odbiec tak daleko, by nie dało się go ani usłyszeć, ani tym bardziej ujrzeć. Las był zbyt gęsty, by prowadził ucieczkę w linii prostej i nie wychylił się chociażby raz. Przez głowę Kuroia przemknęła myśl Iluzja. Odruchowo więc złożył pieczęć barana dalej utrzymując się na swojej chmurce. Kierował nią kawałek za ścianą szukając potencjalnych dziur w ziemi, gdzie mógł się skryć użytkownik ziemi. Podrapał się po głowie, nie widział żadnego śladu mówiącego, gdzie ten typ mógł uciec.
Zbiegł, rozpłynął się w powietrzu, nie było go. Kuroi zastanawiał się czy podejmować dalszy pościg, czy może jednak zostawić go w spokoju. Co by mu dało to, że go dopadnie, że wymierzy mu "sprawiedliwość"? Zapewne nie będzie dalej tak otwarcie atakować karawan, ale przecież to Kenjiro chciał zdobyć skarb, to on połasił się na nagrodę i powinien ponieść konsekwencje swoich czynów. Naraził wszystkich członków ekspedycji na niebezpieczeństwo. Głupio jednak było zostawiać tak tą sprawę niezałatwioną. Zostawić mordercę hasającego sobie po lesie wesoło, wierzącego że uszło mu to wszystko na sucho. Nie spodziewał się jednak, że ten umknie na tyle daleko, by Kuroi nie mógł go wypatrzeć. Skupił się na przemierzaniu okolicy chmurką, by znaleźć dziurę w ziemi, tunel który nie raz widział wykorzystywany do ukrycia się przed wzrokiem. Miał czas, miał jeszcze zapas chakry, zachowywał ją już wcześniej, więc teraz mógł sobie pozwolić na nieco wygody. Chmurką utrzymuje się z metr nad ziemią, gdyby zaszła taka potrzeba to wykorzystuje ją do osłony przed atakami wroga.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kyoushi
Martwa postać
Posty: 2613
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kuroi Kuma »

Złożenie pieczęci niczego nie przyniosło. Nie pojawił się przed nim przeciwnik z ostrzem w dłoni, czyhający na życie Staruszka. W sumie to nie spodziewał się, by to miało osiągnąć jakiś większy efekt, po prostu wolał dmuchać na zimne. Nienawidził iluzji z całego serca, pewnie nawet mógłby dalej w niej trwać i nie zorientować się, że coś jest nie tak. Błąkałby się całymi tygodniami po zagajniku próbując znaleźć wyjście, a jego oponent by po prostu przyglądał się jak ten chodzi w kółko i nie może znaleźć wyjścia. Tylko jakim cudem by go złapał w iluzję? Może tymi notkami, może gdy przecierał oczy i nie widział wszystkiego wyraźnie. Możliwości było wiele, podobnie jak to, że przeciwnik po prostu uciekł.
Badał okolicę pomijając jedną, ważną rzecz. Ścianę. Nie podejrzewał nawet, że cokolwiek może być z nią nie tak no bo... bo jak to? Skoro nie była to iluzja, to jakim cudem przeciwnik mógł skryć się przed wzrokiem? Tego nie wiedział, jednak tak się właśnie stało. Ściana w pewnie sposób skryła w sobie użytkownika ziemi, czy to schował się w jej środku, czy może też wykorzystał inną sztuczkę - na pewno rzucił Kumie w plecy. Niczym największy tchórz sądził, że to się uda. Kuroi usłyszał tylko ciche brzęknięcie odbijającego się ostrza od zbroi. Odwrócił się na pięcie spoglądając gniewnie na tego, kto dopuścił się tego czynu. Korciło go, by przelać chakrę do swoich dłoni i zmieść go z powierzchni ziemi, jednak pozostawała jedna kwestia do wyjaśnienia. Po co to wszystko? Po co gonił go tyle czasu, czemu nie zrobił tego, co zamierzał teraz, dużo wcześniej? Korzystając z tego, że jego oponent wytwarzał sobie włócznię z ziemi, Kuroi chciał wykorzystać ziemię pod jego stopami, by zamienić ją w swój piasek i owinąć nim przeciwnika dookoła. W sumie czy nie chciał tego zrobić już kilka razy wcześniej? Gotów na wszelkie uniki jeżeli nie uda mu się to przed tym jak wyrzuci swoją włócznię wystawia rękę do przodu, gdy piasek będzie na swojej pozycji.
-Oj nie, tak się bawić nie będziemy. Teraz mi wszystko ładnie wyśpiewasz, hm?
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Kyoushi
Martwa postać
Posty: 2613
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1517
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Brzozowy zagajnik

Post autor: Kuroi Kuma »

Piękny to widok, gdy piasek owija się szczelnie niczym kokon dookoła wroga. Gdy mówi mu bardzo ładnie, że to może i nie jest jego najlepszy dzień, ale prawdopodobnie będzie jego ostatnim. Walcząc przeciwko Sabaku nie można było doprowadzić do tego punktu, bowiem brakowało już tylko jednego gestu, by władca ziemi przypominał teraz swojego koleżkę. Teraz byli sobie jednak we dwójkę, na pięknej polance, w zagajniku, pomiędzy brzózkami. Poszedł do niego bliżej, zostawił mu tylko twarz wolną od piasku, chociaż ten był zawsze w pobliżu, żeby zamknąć mu mordę, gdyby cokolwiek próbował. Wolał nie zostawiać miejsca na kolejne pociski z ziemi, tak samo jak było to jakiś czas temu.
Przyjrzał mu się z bliska, zmrużył oczy przyglądając się jego sylwetce. Nie wyglądał imponująco, czy to faktycznie był ten, z kim walczył przodek Kenjiro? Smutnym był jednak fakt, że w całej tej opowieści nie było właśnie tego pałacu w środku lasu, nie było też wspomnianego dojo, w którym od lat siedziałby przeciwnik, medytując, czekając na pojawienie się kolejnego śmiałka. To jednak świat rzeczywisty, a nie jakaś tam fantazja, wytwór ludzkich umysłów. Przecież to wszystko się działo realnie, nie można było tego traktować pobieżnie, czyż nie?
-Nie widziałem, by cokolwiek ukradli, żebrać też nie żebrali. Dali mi jednak schronienie, mi i komuś jeszcze, a w zamian za to miałem im pomóc się przeprawić przez ten teren. I nagle doszło do naszego spotkania. Czy chciałbyś coś powiedzieć, czemu razem ze swoim towarzyszem tam otwarcie atakujesz ludzi na szlaku? Czy wolisz zgnić tutaj, czy jednak wolisz, by oddać Cię w ręce straży? - spytał spokojnie, wyciszał się, uspokajał także i siebie. Był czujny, jednak teraz nie musiał ciągle wyglądać wyszukując wroga, skoro ten był w jego uścisku... chyba że to kolejny klon, wtedy go najzwyczajniej w świecie szlag trafi.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
ODPOWIEDZ

Wróć do „Daishi”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość