Polana niedaleko Nawabari

Terytorialnie największa prowincja Karmazynowych Szczytów, zamieszkana przez Ród Kōseki. Daishi graniczy od północy i zachodu z morzem, na wschodzie z Soso, zaś południowa granica oddziela ją od Kyuzo i obszaru niezbadanego. Efektem tego jest możliwość tworzenia bardzo dochodowych szlaków handlowych i handlu morskiego przy - niestety - utrudnionym utrzymywaniu bezpieczeństwa włości. Podobnie jak pozostałe prowincje, dominuje tu krajobraz górski i lasy iglaste, z tą różnicą że dużo tu fauny - w tym tej drapieżnej, co na dłuższą metę może być dosyć niebezpieczne dla podróżników. Na ziemiach tych mieszkają również shinobi ze Szczepu Jūgo.
Awatar użytkownika
Miwako
Gracz nieobecny
Posty: 160
Rejestracja: 15 paź 2018, o 18:20
Wiek postaci: 14
Ranga: Doko
Multikonta: Suzu

Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Miwako »

0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Miwako
Gracz nieobecny
Posty: 160
Rejestracja: 15 paź 2018, o 18:20
Wiek postaci: 14
Ranga: Doko
Multikonta: Suzu

Re: Szkółka

Post autor: Miwako »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Miwako
Gracz nieobecny
Posty: 160
Rejestracja: 15 paź 2018, o 18:20
Wiek postaci: 14
Ranga: Doko
Multikonta: Suzu

Re: Szkółka

Post autor: Miwako »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Miwako
Gracz nieobecny
Posty: 160
Rejestracja: 15 paź 2018, o 18:20
Wiek postaci: 14
Ranga: Doko
Multikonta: Suzu

Re: Szkółka

Post autor: Miwako »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Miwako
Gracz nieobecny
Posty: 160
Rejestracja: 15 paź 2018, o 18:20
Wiek postaci: 14
Ranga: Doko
Multikonta: Suzu

Re: Szkółka

Post autor: Miwako »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Miwako
Gracz nieobecny
Posty: 160
Rejestracja: 15 paź 2018, o 18:20
Wiek postaci: 14
Ranga: Doko
Multikonta: Suzu

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Miwako »

  Ukryty tekst
zt
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Miwako
Gracz nieobecny
Posty: 160
Rejestracja: 15 paź 2018, o 18:20
Wiek postaci: 14
Ranga: Doko
Multikonta: Suzu

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Miwako »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Miwako
Gracz nieobecny
Posty: 160
Rejestracja: 15 paź 2018, o 18:20
Wiek postaci: 14
Ranga: Doko
Multikonta: Suzu

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Miwako »

  Ukryty tekst
Zakończywszy trening, Miwako usiadła na gałęzi drzewa, tej samej, która do tej pory służyła jej w treningu. Odpoczywając, przyglądała się innym przebywającym na polance osobom, szczególnie zainteresowana była sparingami. Najlepiej przecież uczyć się na cudzych błędach, analizowała więc na spokojnie kolejne ruchy znajomych, zastanawiając się, czy była jakaś lepsza odpowiedz na wyprowadzone ciosy i jak właściwie ona sama poradziłaby sobie w takiej sytuacji. Jej długie, jasne włosy, splecione były na czubku głowy w ciasny kok, ozdobiony pomarańczową i fioletową kokardą. I choć powoli ogarniało ją znużenie i pojawiały się myśli o powrocie do domu, wciąż utrzymywała na twarzy idealnie beznamiętny wyraz twarzy.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kaze Tetsu
Gracz nieobecny
Posty: 151
Rejestracja: 27 maja 2018, o 16:07
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne, sterczące włosy, dobrze zbudowany, całkiem wysoki. Heterochromia oczu, jedno białe, jedno czarne Ubrany w czarny płaszcz.
Widoczny ekwipunek: Płaszcz, torba, rękawiczki bez placów, dwie kabury na broń na udach.

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Kaze Tetsu »

0 x
Awatar użytkownika
Miwako
Gracz nieobecny
Posty: 160
Rejestracja: 15 paź 2018, o 18:20
Wiek postaci: 14
Ranga: Doko
Multikonta: Suzu

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Miwako »

Kto powiedział, że na drzewie nie można pozostać damą? Miwako siedziała z kolanami skierowanymi nieco w bok, kostka równo przy kostce. Na sobie miała yukatę sięgającą zaledwie połowy klasycznej długości, pod nią zaś spodenki uszyte z tego samego materiału - jasny błękit, korespondujący z oczami kunoichi. Beznamiętnym spojrzeniem lalki przyglądała się ludziom trenującym na polance, aż wreszcie wzrok jej padł na nieznajomego mężczyznę, zmierzającego w ich stronę. Trudno było podejrzewać go o pragnienie dołączenia do ćwiczących, tusza kojarzyła się raczej z upodobaniami w stronę pożerania ogromnych ilości jedzenia i leżenia do góry brzuchem. Nie dostrzegła jednak w obcym niczego, co zachęciłoby ją do porzucenia wygodnej pozycji na drzewie, obserwowała dalej, niespecjalnie nawet zainteresowana.
Gdy zaś usłyszała, w czym właściwie rzecz, sięgnęła za pas okalający jej strój. Stamtąd wydobyła ciemnoczerwoną saszetkę, z niej zaś talię kart, którą przetasowała krótko. Królowa Monet. Miwako przyjrzała się narysowanej postaci, nieco ogłupiała. Za sobą miała już kilka miesięcy ćwiczeń i coraz lepiej szło jej interpretowanie kart, ta jednak pojawiała się przed nią na tyle rzadko, że jasnowłosa po prostu o niej zapomniała. Kojarzyła się jednak z pieniędzmi, a te najlepiej zdobyć, podejmując się pracy właśnie. Tylko czy nie powinna spędzić nocy w domu, przy babci?
Zeskoczyła zgrabnie z drzewa, poprawiła złote włosy i ruszyła ku kupcowi, ignorując potencjalnych innych chętnych. Karty wróciły już na swoje miejsce i nikt pewnie nawet nie zauważył, jak osobliwego dziewczyna ma doradcę. Stanęła przed zleceniodawcą i skłoniła się formalnie.
- Nazywam się Hasegawa, spełniam pańskie kryteria. Gdzie znajdę towar, którego trzeba pilnować? - zapytała, podnosząc na niego chłodne spojrzenie.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kaze Tetsu
Gracz nieobecny
Posty: 151
Rejestracja: 27 maja 2018, o 16:07
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne, sterczące włosy, dobrze zbudowany, całkiem wysoki. Heterochromia oczu, jedno białe, jedno czarne Ubrany w czarny płaszcz.
Widoczny ekwipunek: Płaszcz, torba, rękawiczki bez placów, dwie kabury na broń na udach.

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Kaze Tetsu »

0 x
Awatar użytkownika
Miwako
Gracz nieobecny
Posty: 160
Rejestracja: 15 paź 2018, o 18:20
Wiek postaci: 14
Ranga: Doko
Multikonta: Suzu

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Miwako »

Co za prostactwo. Miwako nie zacisnęła pięści ani nie zrobiła obrażonej miny, choć to zachowanie zarówno zleceniodawcy, jak i pozostałych zebranych tu osób, wołało o pomstę do nieba. Czy im się wydawało, że o możliwościach shinobi wnioskuje się z rozmiaru ich bicepsa i niedowagi mózgu? I choć w jej przypadku ocenianie po pozorach było całkiem trafne, w końcu jej możliwości były bardzo słabo rozwinięte, to jednak nie miała zamiaru pozwolić, by patrzyli na nią z góry. Tym bardziej, że sami wcale dużo lepsi nie byli. Wrodzony spokój przez moment walczył o swoje z urażoną dumą.
- Co za bzdura - wymamrotała cicho, choć stojące obok osoby powinny ją bez problemu usłyszeć - Tylko się nie pozabijajcie, walcząc o tę pracę. Do widzenia.
Nie upadła przecież tak nisko, by spierać się z motłochem o to, kto bardziej nadaje się do roli stróżującego psa. Zmierzyła niedoszłego pracodawcę swym chłodnym spojrzeniem, skłoniła się na pożegnanie i już jej nie było. Kroki skierowała przez ścieżkę z powrotem do wioski, skupiona na wypompowywaniu z siebie złych emocji. Tak jak uczyła mama, zawsze trzeba mieć wszystko pod kontrolą... bo inaczej otworzą się te zamknięte drzwi w jej duszy, za którymi siedziało coś potwornego. Nie warto ryzykować, kłócąc się o głupią pracę. Na dobrą sprawę nawet lepiej będzie, jeśli Miwako wróci na noc do domu i zaopiekuje się babcią.
[zt]
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1834
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Kakita Asagi »

Brak regularnego dojo dawał się samurajowi we znaki. Oczekiwanie na rozwój wydarzeń było męczące, jednakże on wiedział jak "zabić" czas, co innego, że nie bardzo miał gdzie. W swojej ojczyźnie salę do trenowania szermierki można było znaleźć w każdej większej wsi, wystarczyło się po prostu dobrze zakręcić. W zasadzie, to nawet w najmniejszej świątyni znajdowało się dość miejsca, do doskonalenia technik ken-jutsu (a do batto-jutsu wystarczyły dosłownie 2 metry kwadratowe i wysoki sufit), jednakże w Daishi takich luksusów nie było. Może inaczej, niebieskooki nie znalazł żadnej ogólnodostępnej sali treningowej, a chodzenie i proszenie się straży miejskiej nie do końca mu odpowiadało (głównie dlatego, że nadmiaru gapiów sobie nie życzył, bądź co bądź, jako samuraj znał też sekretne techniki)...
Usłyszawszy zatem o "Szkółce" położonej nieopodal osady Nawabari, niebieskooki nie mając nic aktualnie lepszego do roboty udał się w jej kierunku, z nadzieją, że oto właśnie jego modlitwy zostały wysłuchane, jak się jednak okazało po dotarciu do celu, miast budynku położonej w górach szkoły znajdowała się tutaj... polanka? Kakita nie do końca wierzył w to, co aktualnie widzi - nawet zastanawiał się, czy aby nie pomylił drogi, jednakże wszyscy pytani wskazywali ten kierunek. Zakładając na moment, że mieszkańcy tych okolic nie żyją w jakiejś tajemnej zmowie przeciwko samurajowi, Asagi musiał uznać, że to miejsce jest dokładnie tym, za jakie uchodzi.
Rozejrzawszy się po nim dokładniej zauważył oznaki wykorzystywania go jako pola treningowego - poniszczona roślinność, poryta tu i ówdzie ziemia i nawet schowana na uboczy skrzynka na medykamenty (dodajmy, że pusta) - to bez wątpienia musiała być ta sławna "szkółka". Ślady na ziemi, a raczej ich brak, sugerowały, że w ciągu ostatnich kilku godzin nikogo tutaj nie było, tak więc pojawiła się szansa na samotny trening, chociaż po prawdzie, to nie na to liczył Kakita. Zdecydowanie brakowało mu kontaktu z innymi ludźmi, ostatnie miesiące spędzone w towarzystwie mnichów i samurajów oraz wspólna podróż z Ishio nieco go uspołeczniły, a teraz, kiedy pozostał na północy sam otoczony przez ninja czuł się nieswojo. Jedynie jego daisho dotrzymywało mu towarzystwa, było w tym coś z nauk dawnych mistrzów, wedle których miecz jest nie tylko dusza, ale i jedynym prawdziwym towarzyszem samuraja - to z nim kładzie się spać, to z nim przemierza swoje podróże, to właśnie z nim w dłoni ginie. Całe życie wojowników z Yinzin kręci się wokół doskonalenia sztuki władania mieczem, szczególnie jej najdoskonalszej formy zwanej iai-do. Kakita niezwykle cenił sobie piękno zawarte w jego rodzinnej sztuce walki: jeden miecz - jeden wojownik - jedno cięcie - jedno życie. Każdy pojedynek na którym na szali kładzione było życie ostatecznie sprowadzał się do tego, że jedno zmieniało się w śmierć, a drugie odchodziło...
Wspinając się przez górskie ścieżki, niebieskooki rozważał swoje obecne położenie i filozofię szkoły Taka, a na niebie nieubłaganie kumulowały się coraz cięższe ciemne chmury i w końcu na kapelusz naszego bohatera spadła pierwsza kropla, a za nią kolejna i zanim się obejrzał z nieba wylała się cała masa wody. Nie było czasu na ucieczkę, trzeba było przeczekać pod jakimś konarem...

Lało. Z nieba jakby odkręcili kurek i większość stroju samuraja nasiąknęła wodą, a błoto nieprzyjemnie lepiło się do jego obuwia. Jakby tego było mało, nieprzyjemny wiatr potęgował uczucie chłodu - jeśli się nie przeziębi, to zdecydowanie będzie to cud. Czyżby bogowie tym razem zdecydowali się go nie wspierać? Kami zwykli jednak mieć w opiece naszego bohatera, a on nie raz nie dwa nauczył się wyciągać cenne lekcje z obserwacji przyrody, więc może i tym razem...
Deszcz padał z dużą siła, a wiatr wiał mocno - drzewa i rośliny zielne uginały się pod naporem żywiołu, a skryty w ich cieniu niebieskooki obserwował i... myślał. W pewnej chwili silny podmuch wiatru uderzył w starą i suchą sosnę, która w końcu nie wytrzymała nacisku i pękła jak zapałka z przerażającym trzaskiem. Kakita poderwał się czujnie szukając wzrokiem zagrożenia i upewniwszy się, że jednak nic mu na głowę nie spadnie wrócił do kryjówki i przemyślał to co zobaczył - żywe drzewa uginały pod naporem, a następnie powracały do pionu, martwe i suche, sztywno trzymały pion i ginęły...
  Ukryty tekst
<ZT>
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Daisuke
Posty: 482
Rejestracja: 20 lip 2020, o 22:49
Wiek postaci: 24
Ranga: Wyrzutek
Multikonta: Kisuke

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Daisuke »

Kolejny przystanek. Przebijając się przez wydeptaną drogę wiodącą przez spory las, Daisuke znalazł kolejne dobre miejsce do odpoczynku. Im bliżej Nawabari był, tym bardziej narastały w nim niepewności czy to dobry pomysł. Tym bardziej rosła w nim również złość i gniew. Wiedział, że jeśli spotka tam kogoś, kto będzie go znał, a już w szczególności swojego ojca, może dojść do rozlewu krwi. Miał nie wracać w te rejony, miał się odciąć całkowicie od swojej przeszłości, od swojej rodziny, od jakichkolwiek powiązań ze szczepem Jugo. Zanim jednak pójdzie dalej, potrzebuje koniecznie rozładować drzemiącą w nim agresję. Trzeba dać jej upust, a solidne ćwiczenia będą do tego idealną okazją.
  Ukryty tekst
Teraz mógł spokojnie iść dalej. Tylko czy chciał iść dalej?
0 x
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2128
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Polana niedaleko Nawabari

Post autor: Ario »

0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Daishi”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość