Dolina Brzasku

Terytorialnie największa prowincja Karmazynowych Szczytów, zamieszkana przez Ród Kōseki. Daishi graniczy od północy i zachodu z morzem, na wschodzie z Soso, zaś południowa granica oddziela ją od Kyuzo i obszaru niezbadanego. Efektem tego jest możliwość tworzenia bardzo dochodowych szlaków handlowych i handlu morskiego przy - niestety - utrudnionym utrzymywaniu bezpieczeństwa włości. Podobnie jak pozostałe prowincje, dominuje tu krajobraz górski i lasy iglaste, z tą różnicą że dużo tu fauny - w tym tej drapieżnej, co na dłuższą metę może być dosyć niebezpieczne dla podróżników. Na ziemiach tych mieszkają również shinobi ze Szczepu Jūgo.
Awatar użytkownika
Yamanaka Inoshi
Postać porzucona
Posty: 3434
Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach.
Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie.
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Hoshigaki Maname
Aktualna postać: Jun
Lokalizacja: Soso

Re: Dolina Brzasku

Post autor: Yamanaka Inoshi »

0 x
Tamiko

Re: Dolina Brzasku

Post autor: Tamiko »

Gdy, bliżej niezidentyfikowane, kroki stawały się głośniejsze, dziewczyna zwalniała, stawiając się coraz to ostrożniejsza. Nie chciała bowiem nikogo przestraszyć swoją obecnością, w tym ustronnym miejscu. Czemu zatem na jej twarzy gościł dość dziwny uśmiech? Jakby bawiła ją cała ta sytuacja, jakby... miała z niej satysfakcję.
W końcu coś zaczęło się zmieniać. Nie otaczały ją zwykle drzewa, krajobraz bez wyrazu. To co zobaczyła było ewidentnie ingerencją jakiegoś stworzenia i to dość specyficznego. Tamiko oparła się zniszczone drzewo i zaczęła dokładnie przyglądać się temu, co miała przed sobą. Zniszczone drzewo, gałęzie nienaturalnie porozrzucane po ziemi i książka. Kto normalny zostawia w lesie coś takiego. Irytacja zaczęła pojawiać się w jej oczach.-Debile...Godne pożałowania stworzenia-warknęła pod nosem, tak by nikt, kto jest w pobliżu jej nie usłyszał. Zabijać ludzi to jedno, ale niszczyć naturę... Czerwonowłosa, ze złością podniosła pierwszą większą gałąź i cisnęła nią w stronę książki, chcąc upewnić się, że to nie żadna pułapka. Nie liczyła się z konsekwencjami zwabienia czegokolwiek do siebie, dla niej liczyła się tylko ciekawość. Gdy gałąź uderzyła o ziemię, była przygotowana na dwie ewentualności, a mianowicie:
ucieczka od skutków swojego czynu... Nie wiadomo co może się kryć pod gałęziami... Notki wybuchowe? Przepaść?
A może nic? Wtedy Tamiko wykona kilka kroków w stronę książki. Po co ? By po prostu ją wziąć.
0 x
Awatar użytkownika
Yamanaka Inoshi
Postać porzucona
Posty: 3434
Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach.
Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie.
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Hoshigaki Maname
Aktualna postać: Jun
Lokalizacja: Soso

Re: Dolina Brzasku

Post autor: Yamanaka Inoshi »

0 x
Tamiko

Re: Dolina Brzasku

Post autor: Tamiko »

Gdy gałąź nie wskazywała na żadną pułapkę, dziewczyna podeszła i sięgnęła po książkę. Uśmiechnęła się strzepująć igły i kurz z okładki, po czym zaczęła przyglądać się rysunkowi. Był on dość... ciekawy, ale nie o tym mowa. Czerwonowłosa otworzyła pierwszą stronę, ujrzawszy świeże pismo, zmarszczyła brwi. Czyżby kroki, które słyszała należały do autora? Ciekawość w dalszym ciągu nie zniknęła, jednakże litery i słowa w które się układały nic jej nie mówiły. O co w tym wszystkim chodzi? Tamiko, zapsioczyła pod nosem niezadowolona, po czym zamknęła książkę.
Musiała sprawdzić co dokładnie się tutaj dzieje. Nie mogła opuścić tego miejsca mając w głowie tyle pytań. Czerwonowłosa zaczęła szukać jakiś śladów, czegokolwiek, co zaprowadziło by ją do tego "czegoś". Bez wahania zaczęła krążyć wokół drzew szukając śladów. Z kolei w zasięgu wzroku nie było niczego, bądź nikogo, co by mogło ją zainteresować. Co zatem miała zrobić? Pozostało jej tylko iść w stronę, wcześniej wspomnianej, górki by sprawdzić czy może za nią coś się dzieje. Oczywiście nasłuchiwała czy kroki nie są coraz głośniejsze....
0 x
Awatar użytkownika
Yamanaka Inoshi
Postać porzucona
Posty: 3434
Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach.
Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie.
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Hoshigaki Maname
Aktualna postać: Jun
Lokalizacja: Soso

Re: Dolina Brzasku

Post autor: Yamanaka Inoshi »

0 x
Tamiko

Re: Dolina Brzasku

Post autor: Tamiko »

Tamiko szła powoli w stronę górki obserwując przy tym otoczenie. Mimo zaistniałej sytuacji uwielbiała korzystać z otaczającego ją piękna. Chwila moment i czerwonowłosa znalazła się na górce, rozejrzała się, a jej oczom ukazał się piękny krajobraz. Uśmiechnęła się, ale ten uśmiech szybko zniknął, gdy zobaczyła mężczyznę. Ubrany był w ciepłą szatę, przez co nie mogła dokładnie zobaczyć co znajdowało się pod nią... Czarne włosy nie wskazywały na podeszły wiek, co wykluczało jej dwie opcje.
Cholera.Zawtórowała w myślach, po czym bezmyślnie ruszyła w stronę nieznajomego mężczyzny. Nie skradała się, nie chciała bowiem by ktoś pomyślał, że przychodzi do niego z niepokojowym nastawieniem. Z każdym krokiem szła coraz wolniej, aż w bezpieczniej odległości stanęła i uśmiechnęła się promiennie. Jak zwykle, dobra mina do złej gry- Zarechotał Waru. Czerwonowłosa zignorowała głosy, dochodzące z oddali jej umysłu, po czym skierowała swoje słowa do mężczyzny chodzącego w pobliżu.
-Dzień dobry ! Czy coś się stało ? Może potrzebuje Pan pomocy? -powiedziała swoim najsłodszym głosem, a uśmiech nie schodził z jej ust.
0 x
Awatar użytkownika
Yamanaka Inoshi
Postać porzucona
Posty: 3434
Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach.
Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie.
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Hoshigaki Maname
Aktualna postać: Jun
Lokalizacja: Soso

Re: Dolina Brzasku

Post autor: Yamanaka Inoshi »

0 x
Awatar użytkownika
Shikarui
Postać porzucona
Posty: 2078
Rejestracja: 6 lut 2018, o 17:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Sentoki | Lotka
Krótki wygląd: - Czarne, długie włosy; w jednym paśmie opadającym na prawą pierś ma wplecione kolorowe, drewniane koraliki
- Lewe oko w kolorze lawendy
- Na prawym oku nosi opaskę
- Średniego wzrostu
Widoczny ekwipunek: Łuk, kołczan ze strzałami, zbroja, płaszcz, torba na tyłku, kabura na prawym udzie, wakizashi przy lewym boku i za plecami na poziomie pasa, średni zwój, mały zwój przy kaburze,
GG/Discord: Angel Sanada#9776
Multikonta: Koala

Re: Dolina Brzasku

Post autor: Shikarui »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek

Fine.
Let me be Your villain.
Awatar użytkownika
Shikarui
Postać porzucona
Posty: 2078
Rejestracja: 6 lut 2018, o 17:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Sentoki | Lotka
Krótki wygląd: - Czarne, długie włosy; w jednym paśmie opadającym na prawą pierś ma wplecione kolorowe, drewniane koraliki
- Lewe oko w kolorze lawendy
- Na prawym oku nosi opaskę
- Średniego wzrostu
Widoczny ekwipunek: Łuk, kołczan ze strzałami, zbroja, płaszcz, torba na tyłku, kabura na prawym udzie, wakizashi przy lewym boku i za plecami na poziomie pasa, średni zwój, mały zwój przy kaburze,
GG/Discord: Angel Sanada#9776
Multikonta: Koala

Re: Dolina Brzasku

Post autor: Shikarui »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek

Fine.
Let me be Your villain.
Awatar użytkownika
Yukari
Gracz nieobecny
Posty: 83
Rejestracja: 4 gru 2019, o 21:25
Wiek postaci: 11
Ranga: Dōkō
Widoczny ekwipunek: Torba, kabura na broń

Re: Dolina Brzasku

Post autor: Yukari »

Droga, którą przeszła dziewczynka była bardzo długa i wyczerpująca. Chociaż krajobraz wynagradzał całkowicie zmęczenie pojawiające się na jej ciele. Kropelki potu i delikatne rumieńce były oznaką tego, że maszerowała już dłuższy czas. Czy się zgubiła?Być może. Już od dłuższej chwili szukała rzeczki,która płynęła gdzieś w pobliżu. Wiedziała to, bowiem wielokrotnie przychodziła tutaj z rodzicami w niedzielne popołudnia. Mogła wtedy kąpać się w chłodnej wodzie, a później ogrzewali się przy ognisku, które palili z wielką ochotą.
Yukari po dłużej chwili usłyszała szum wody, uradowana pobiegła w stronę, z której dobiegał dźwięk. Uśmiechnęła się na samą myśl, że zaraz zamoczy stopy w wodzie... kiedy będzie mogła choć trochę się ochłodzić, dlatego też niewiele myśląc zrzuciła buty, oraz odzież wierzchnią i wskoczyła do zimnej wody. Czarnowłosa siedziała w niej do czasu, aż koniuszki jej palców zrobiły się chłodne.
Schłodzona, nieco już wypoczęta Yukari w końcu przeszła do celu tej wyprawy, wiedziała, że nie może już tracić czasu, a ten był dla niej bardzo cenny. Cel jaki obrała sobie w życiu wymagał poświęceń i samodyscypliny. Tego drugiego często brakowało czarnowłosej...
  Ukryty tekst
Czas, który minął czarnowłosej na nauce minął bardzo szybko. Teraz można było położyć się i odpocząć. Niebawem będzie musiała wracać do domu. Pewnie matka już się o nią martwi... Czarnowłosa słysząc jakieś dźwięki z oddali, wstała na równe nogi. Chyba pora już wracać, jakoś spokój opanował ją na tyle, że teraz każdy szelest listy i dźwięk łamanych gałęzi podpowiadał że zbliża się jakiś głodny wielki zwierz...



zt.
0 x
Awatar użytkownika
Yūto Kōseki
Postać porzucona
Posty: 163
Rejestracja: 11 paź 2019, o 15:43
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Widoczny ekwipunek: -Naginata
-Torba
-Ochraniacz na czoło
GG/Discord: Destro#0111

Re: Dolina Brzasku

Post autor: Yūto Kōseki »

Nie miał zbyt wielkiego wyjścia, chociaż trochę nie podobał mu się sposób w jaki ten pan do niego mówił. Ani proszę, ani dziękuję, tylko "musisz to zrobić" i "zrób to". Chłopak westchnął, gdy mężczyzna wspomniał o "gówniarzach". Poziom kultury wypowiedzi na najwyższym poziomie nie ma co...
To wszystko ostudziło zapał i dobry humor Yūto, który jednak nie miał wyboru i zaczął się rozglądać za jakąś gałęzią. dzięki której ten niemiły nieznajomy mógłby się podpierać w drodze do doliny. Usłyszawszy jego pytanie zamyślił się, ustalając w którą stronę powinien iść. Zaraz jednak wskazał palcem kierunek.
-Do Doliny Brzasku tędy
Odpowiedział i gdy tylko znalazł odpowiednią podporę dla staruszka podał mu po czym spojrzał na wcześniej wskazany przez siebie kierunek.
-Chociaż będzie to raczej ciężka podróż. Dolina jest ponoć otoczona wysokimi szczytami. A pan dodatkowo uszkodził sobie nogę
Nigdy tam nie był ale lubił przebywać w otoczeniu przyrody i interesował się pięknymi miejscami w rodzinnej prowincji. Udało mu się więc kiedyś usłyszeć o owej dolinie, jednakże nie było to wiele. Ponoć była bardzo piękna, szczególnie podczas wschodów Słońca ale ciężko się było tam dostać. Niestety nie udało mu się przekonać dziwnego staruszka i musiał ruszyć wraz z nim. Posłanie tam tego pana samego byłoby złym wyjściem bo pewnie poszedłby tam i bez Yūto. A to mogłoby się skończyć czymś gorszym niż uszkodzona noga. Udał się wraz z nim w podróż.
0 x
Awatar użytkownika
Yukari
Gracz nieobecny
Posty: 83
Rejestracja: 4 gru 2019, o 21:25
Wiek postaci: 11
Ranga: Dōkō
Widoczny ekwipunek: Torba, kabura na broń

Re: Dolina Brzasku

Post autor: Yukari »

Misja D
7/15

Daisuke był człowiekiem starej daty, kiedy to dzieci nie miały nic do powiedzenia. Musiały słuchać się dorosłych i okazywać im należyty szacunek. Czasy się zmieniły, ale osobowość niektórych ludzi nie, tym bardziej podczas stresu, który widać towarzyszył dla mężczyzny od samego początku...
-Ale to nie ja będę się wspinać tylko Ty, chłopcze.-powiedział jakby to było dość oczywiste. Przecież zapytał się młodzieńca czy ten potrafi się wspinać. Niestety nie uzyskał odpowiedzi, więc stwierdził, że tak. Cisza przecież równoznaczna jest z potwierdzeniem. Inaczej ta podróż spisana była na straty, a Yūto marnował tylko czas staruszka.
Dalsza podróż minęła wam w ciszy, bowiem mężczyzna musiał włożyć wiele wysiłku, czasami pojękiwał, gdy stanął chorą nogą na jakąś krzywiznę czy też kamień. Po dwóch, może nawet trzech godzinach ujrzeliście strome szczyty, które swym majestatem mogłyby zaćmić niejeden budynek w Daishi. Śpiew ptaków i szum drzew byly jak muzyka grająca jakąś nieznaną historię... Mężczyzna zmęczony usiadł na miękkiej trawie, po czym przeszukując plecak wyciągnął małe zawiniątko. znajdował się w nim rysunek, był to kwiat, przepiękny, fioletowy kwiat w kształcie kielicha, w którym znajdywały się ziarna przyczepione do niego cienkimi niteczkami. Bardzo dokładny rysunek.
-Dalej będziesz musiał iść sam. Proszę, tutaj jest rysunek. Kwiaty te rosną na skarpach, trzeba się wspinać po szczytach i szukać wysuniętych kamieni, tam rosną te kwiaty, trzeba je zerwać i sprowadzić na ziemię nie uszkadzając tego co znajduje się w środku inaczej kwiat nie będzie się do niczego nadawać-skończywszy swój monolog Daisuke podał Ci kartkę.
0 x
Awatar użytkownika
Yūto Kōseki
Postać porzucona
Posty: 163
Rejestracja: 11 paź 2019, o 15:43
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Widoczny ekwipunek: -Naginata
-Torba
-Ochraniacz na czoło
GG/Discord: Destro#0111

Re: Dolina Brzasku

Post autor: Yūto Kōseki »

Jak widać mu ten fakt umknął, no cóż, każdemu się zdarzało. Co do osobowości mężczyzny to głośno jej nie komentował, po prostu w milczeniu znosił jego zachowanie. Zazwyczaj podczas podróży bardzo lubił rozmawiać by dowiedzieć się czegoś o drugiej osobie i zabić czas. Tym razem jednak w ogóle się nie odzywał, z jakiegoś powodu nie miał nastroju. Obserwował za to staruszka, który dzielnie znosił swój problem z nogą podczas conajmniej dwugodzinnej podróży. Był uparty, musiało mu bardzo zależeć na tym co znajdowało się w tej dolinie. Yūto ciągle obserwował i pilnował by mężczyzna się nie przewrócił. Co jakiś czas proponował też przerwę, by pan w podeszłym wieku mógł odpocząć, mniej więcej co godzinę. Sam nie czuł jakiegoś wielkiego zmęczenia, miał w sobie duże pokłady energii. A nawet gdyby był zmęczony to głośno by o tym nie mówił.
Gdy dotarli na miejsce spojrzał na rysunek a później na szczyty. Faktycznie te góry były wysokie. Przez kilka chwil wpatrywał się w rysunek, by zapamiętać wygląd kwiatu. Później podszedł bliżej w stronę góry.
-No to trzeba się brać do roboty. Popilnuje mi pan rzeczy, proszę?
Zapytał ściągając kij z pleców i kładąc go na ziemi. Rozpakował też zawartość swojej torby na którą składały się kunaie i shurikeny, zarówno te zwykłe jak i kryształowe. Chciał mieć pustą torbę, żeby przenieść w niej kwiaty. Poza tym, jeszcze mogło mu coś wypaść na górze. A nie chciał później szukać godzinami swojej zguby. Gdy opróżnił torbę zaczął powoli formować na ziemi dwa kryształowe czekany, które mogły mu się przydać. Po uporaniu się z tym zaczął szukać wzrokiem jakieś skarpy.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Yukari
Gracz nieobecny
Posty: 83
Rejestracja: 4 gru 2019, o 21:25
Wiek postaci: 11
Ranga: Dōkō
Widoczny ekwipunek: Torba, kabura na broń

Re: Dolina Brzasku

Post autor: Yukari »

Misja D
9/15

Uważnie przyjrzałeś się rysunkowi chcąc zapamiętać każdy detal, który namalowany był z ogromną dokładnością. Mogłeś zabrać rysunek, jednakże Ty postanowiłeś zwrócić go dla właściciela. Ten, na Twój gest tylko wzruszył ramionami i zwinął papier by nie uszkodzić tego małego dzieła. -Tak, popilnuję, możesz spokojnie ruszać, ja odpocznę- powiedział spokojnie, a jego powieki stały się nieco cięższe, widać było, ze zmęczenie dało w końcu o siebie znać. Mężczyzna widać jak na swój wiek pełen był wigoru, który w tym momencie bardzo szybko zniknął. Twarz Daisuke teraz miała jakby więcej zmarszczek, a kolor skóry zszarzał.
Ty jednak nie zwracałeś uwagi na starca, Tworzyłeś właśnie czekany, które w jakiś sposób miały pomóc w wejściu na górę, ale czy będą użyteczne? Tego dowiemy się za chwilę... Patrzyłeś na górę szukając wysuniętych miejsc, gdzie mogły rosnąć kwiaty. Słońce z kolei było Twoim sprzymierzeńcem, bowiem pod każdą wysuniętą skałą znajdował się cień. Pierwsze takowe miejsce znajdowało się około 15m nad ziemią, centralnie przed Tobą, zatem... do dzieła!
0 x
Awatar użytkownika
Yūto Kōseki
Postać porzucona
Posty: 163
Rejestracja: 11 paź 2019, o 15:43
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Widoczny ekwipunek: -Naginata
-Torba
-Ochraniacz na czoło
GG/Discord: Destro#0111

Re: Dolina Brzasku

Post autor: Yūto Kōseki »

Spojrzał na Daisuke, który nie wyglądał najlepiej. Mimo wszystko nie lubił gdy inni cierpieli, nikt chyba tego nie lubił. Nawet jeśli tym kimś jest dosyć upierdliwy staruszek. Im szybciej skończy tym szybciej ten pan będzie mógł odpocząć i się kurować. Po krótkiej chwili spojrzał z powrotem na górę.
Westchnął cicho gdy dostrzegł, że do celu ma jakieś 15 metrów. Całkiem wysoko ale on nie zamierzał się poddawać. Ten niemiły, poobijany dziadek na niego liczył. Zresztą przeszli już taki kawał drogi, że teraz odejście byłoby głupotą. Po utworzeniu czekanów zaczął się powoli wspinać, pomagając sobie narzędziami. Zacisnął zęby, a na jego twarzy malowało się zawziętość. Podczas powolnej i ostrożnej wspinaczki nie patrzył w dół. Co jakiś czas liczył pozostałą mu odległość do skarpy i modlił się by była ona wystarczająca duża i wytrzymała by mógł na niej odpocząć... no i oczywiście by udało mu się na nią wdrapać a później z niej zejść.
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Daishi”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości