Szlak transportowy
- Takashi
- Posty: 1183
- Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=112398#p112398
- GG/Discord: Takaś#4124
- Lokalizacja: Warszawa
- Yosuke
- Martwa postać
- Posty: 583
- Rejestracja: 17 sty 2020, o 14:50
- Wiek postaci: 13
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=7967
- Multikonta: Daisuke
Re: Szlak transportowy
W tym świecie wielu ludzi bardzo lubiło wszelkiego rodzaju stabilność, monotonię czy też po prostu zwyczajną nudę. Do stałych warunków potrafili się przyzwyczaić i każda, nawet najmniejsza zmiana była przez nich odpierana. Taka była już natura zwykłego człowieka, że wszystko co nowe, zawsze wyda mu się na początku gorsze. Z tego schematu bardzo często wybijali się shinobi. Skupieniu na doskonaleniu samych siebie i poznawaniu tego co nowe, siłą rzeczy musieli przechodzić olbrzymią ilość zmian, nawet wtedy gdy nie wszystko szło po ich myśli. Jednym z takich powodów do dużych zmian było pojawianie się zagrożeń. A obecnie wszyscy mówili tylko i wyłącznie o jednym, Antykreatorze. Cały świat ninja zamarł na wieść o rozwieszonych ogłoszeniach i nadchodzących wydarzeniach. Praktycznie każdy kto mógł, odpowiedział na to wezwanie.Takashi
Misja rangi D
1/15
Takashi również należał do takiego grona, dlatego opuścił rodzinne strony i udał się na miejsce podane w obwieszczeniach. Tak się jednak nieprzyjemnie złożyło, że w pośpiechu nie zabrał ze sobą niczego, co pomogłoby mu dotrzeć prosto na miejsce. Nic więc dziwnego, że przy tak długiej podróży, zwątpił w to, czy w ogóle zmierza w dobrym kierunku. Wioska Akatori nie była żadnym dużym miastem, do tej pory pewnie nikt nawet o niej nie słyszał. Pomocne okazałoby się znalezienie kogoś, najlepiej z okolicy, kto wskazałby chociaż poprawny kierunek i udzielił kilku wskazówek. Jednak jak na złość, mimo tego, że wielu powinno zmierzać do Akatori, Takashi nikogo obecnie nie spotkał.
Może szedł w złym kierunku? Może po prostu jest na złej drodze? Takie wątpliwości z każdą chwilą mogły cisnąć się do głowy, jednak w pewnym momencie przedstawiciel klanu Nara dostrzegł kogoś na horyzoncie. Nie wiedział, czy to zwykły chłop wracający z pola, jakiś ninja zmierzający do wioski czy też może dziecko, które się zgubiło. Ledwo dostrzegalny zarys ciała majaczył na horyzoncie. Jedno było pewne, kimkolwiek on nie był, szedł niezbyt szybkim tempem. Dogonienie go nie powinno być problematyczne, nawet bez prób podbiegnięcia.
0 x
- Takashi
- Posty: 1183
- Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=112398#p112398
- GG/Discord: Takaś#4124
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Szlak transportowy
Młody członek rodu Nara nie umiał do końca odnaleźć się na obczyźnie, miał problemy z poruszaniem się po nowych horyzontach, z orientacją w terenie, a nawet z zebraniem własnych myśli, choć akurat na tę kwestie zrzucało się znacznie więcej aspektów. Poza zupełną dezorientacją dotykało go także nieodłączne poczucie strachu, które pojawiło się w nim dokładnie w momencie, w którym zdał sobie sprawę z tego, że lada dzień miało dojść do wydarzenia na skalę światową o ogromnej mierze dla ludzkości. Wydarzenia, w którym on sam zdecydował się wziąć udział pomimo swojego braku doświadczenia w tego typu misjach, o ile można to tak nazwać, a także braku jakiegokolwiek potencjału bojowego. Jasne, coś tam umiał, ale czy "coś tam" może być czynnikiem, który w jakikolwiek sposób przyczyni się do tego, by pomóc pozostałym, doświadczonym bohaterom? Prawdopodobnie nie.
To nie heroiczne poglądy ciągnęły go do tej decyzji, nigdy nie potrafił przechodzić obojętnie obok krzywdy ludzkiej, szczególnie, gdy ofiarami byli niewinni ludzie, dokładnie tak, jak ci zamieszani w działania Antykreatora. W obliczu takiego zagrożenia umiał w sobie znaleźć nie tyle co pokłady siły, a odwagę, której brakowało mu w codziennych zadaniach. To był czynnik, którego brakowało w zasadzie nie tylko jemu, ale również wielu przedstawicielom jego rodu i nie chodzi tu o generalizację, a o zwykłe wartości, które w jakiś sposób przekazywane były z pokolenia na pokolenie. Nawet w innych regionach Nara nazywani są leniami, którzy wystrzegają się walki i musi być w tym chociaż odrobina prawdy. Takashi może i nie był leniem, ale z pewnością mógł sam siebie nazwać tchórzem, do prawdziwego działania potrzebował motywacji o nietypowych właściwościach, tego kluczowego, można powiedzieć, elementu.
Był już na miejscu. Mógł się jeszcze wycofać, ale nie chciał rezygnować tak szybko, przecież tak naprawdę mógł nawet zawsze uciec z pola walki, o ile do jakiejkolwiek by doszło, najpierw mógł zrobić małe rozeznanie w terenie i właśnie dlatego parł przed siebie w zaparte. Łatwo nie było. Żadnych konkretnych drogowskazów, a już na pewno nic o wiosce Akatori, żadnej nawet żywej duszy... a nie, zaraz...
-No, w końcu! - stwierdził w myślach, dostrzegając kogoś w oddali, jego kroki od razu zwiększyły swoją częstotliwość. -Przepraszam, proszę zaczekać! Przepraszam!
Już z daleka krzyczał kurtuazyjnie, prosząc o zatrzymanie. Nie wiedział, czy ma do czynienia z panem, czy też z panią, dlatego wołał bezosobowo. Liczył na to, że persona daleko przed nim zatrzyma się i zechce mu pomóc, sam zaczął biec w jej kierunku.
0 x
- Yosuke
- Martwa postać
- Posty: 583
- Rejestracja: 17 sty 2020, o 14:50
- Wiek postaci: 13
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=7967
- Multikonta: Daisuke
Re: Szlak transportowy
W głowie młodego początkującego podróżnika kłębiło się wiele myśli, które kotłując się ze sobą powodowały istną kaskadę różnych emocji i nieco mniej logicznych zachowań. Sam fakt i świadomość tego co miało niedługo nadejść napawało dozą strachu i niepewności. Być może niedługo wydarzy się coś niesamowicie ważnego, być może nawet niebezpiecznego. Wszystko, co chociaż w minimalnym stopniu miało styczność z Antykretorem miało kolosalny wpływ na losy wielu krain, na losy olbrzymiej liczby ludzi, a niekiedy nawet dotykały niemalże całego obecnie znanego świata. To znaczyło bardzo dużo i potrafiło być pewnym ciężarem nawet dla najbardziej doświadczonych wojowników, a tym ciężej mogli to przechodzić mniej wprawni shinobi.Takashi
Misja rangi D
3/15
Życie nawet w najgorszych czasach, w trakcie najtrudniejszych w dziejach momentach pozwalało jednak doznać pewnej nadziei. Ludzie, którzy każdego dnia doświadczają jak sami są ofiarami cierpienia, bądź nawet zauważają, że ofiarami stają się całkowicie obcy im ludzie, to potrafią zebrać się w sobie i razem stawić czoła zagrożeniom. To właśnie w takich trudnych czasach do najgłośniejszych legend potrafią przejść prawdziwi bohaterowie. I to właśnie w takich czasach nawet najprostsi ludzie potrafili czynić rzeczy najwspanialsze. Wychodzenie poza swoje własne ramy wygodnego życia dla dobra wszystkich było jedną z tych rzeczy, która skłaniała takich ludzi jak Takashi do podjęcia decyzji o wzięciu udziału w tak niebezpiecznej wyprawie.
Rozważania trzeba było jednak odrzucić na bok, może kiedyś mądrzy uczeni będą analizować przeszłe czasy i dochodzić do przeróżnych wniosków, bowiem teraz należało skupić się na dotarcie do punktu zbiorczego. Pewnym punktem zaczepienia i kołem ratunkowym dla Nary okazał się nieznajomy na horyzoncie. Momentalnie przyspieszył, aby szybciej go dogonić, zapewne z zamiarem zapytania o drogę. Z czasem jak zaczął się zbliżać, mógł nieco dokładniej określić z kim będzie mógł mieć do czynienia. Nieznajomym okazał się mężczyzna w sile wieku o dość spokojnym chodzie. To co jednak rzucało się w oczy, to był olbrzymi plecak wypełniony niemalże po brzegi. Cała konstrukcja plecaka byłą tak wysoka, że wystawała niemalże na ponad metr powyżej głowy mężczyzny. To oraz nieco bardziej specyficzny, choć też przy okazji odrobinę zniszczony strój wskazywały, że jest to swojego rodzaju kupiec. Słysząc krzyki za sobą odwrócił się, raczej nie spodziewając się nikogo spotkać. Już nawet miał w planach się zatrzymać i poczekać, gdyby tylko nagle nie trafił stopą w wystający kamień. To były ledwie ułamki sekund jak kupiec poleciał twarzą do ziemi, razem ze swoim dobytkiem, który rozsypał się po okolicy przy okazji nieco przygniatając biedaka. Ze złości, bezsilności a może po prostu własnej nieuwagi wyklinał pod nosem i narzekał na wszystko co mu tylko przyszło na język.
0 x
- Takashi
- Posty: 1183
- Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=112398#p112398
- GG/Discord: Takaś#4124
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Szlak transportowy
Nieznajomym wybawicielem okazał się być swojego rodzaju kupiec, a to Takashi wywnioskował po specyficznym bagażu, który przyszło mu dźwigać. Ogromny plecak był tym, co wyróżniało go bardzo, można wręcz powiedzieć, że Nara pierwszy raz widział w swoim życiu coś takiego. Rozmaici tragarze kręcą się po świecie z jednego miejsca do drugiego, aczkolwiek jedna osoba dźwigająca taki balast - tego nie widzi się na co dzień. Wszystko byłoby zupełnie normalne, gdyby nie to, że w którymś momencie mężczyzna wywalił się, a cały jego dobytek wylądował na ziemi, całość wyglądała tragicznie i nawet dość boleśnie. To był moment, gdy shinobi jeszcze bardziej przyspieszył, chcąc jak najszybciej znaleźć się koło ofiary wypadku i pomóc jej zarówno wstać, jak i pozbierać się po tym wszystkim.
-Przepraszam najmocniej, to moja wina. Gdybym nie krzyknął, pewnie by do tego nie doszło. - mówił, trzymając go za ramię i pomagając mu wstać. -Pomogę panu wszystko pozbierać, ale co ważniejsze - nic się panu nie stało?
Zdrowie obywatela było ważniejsze, dlatego ninja skoncentrował się najpierw na nim, dopiero po tym zaczął zbierać z ziemi cały porozrzucany sprzęt jegomościa i składać go w jedno miejsce, skąd łatwiej było go spakować. Na tę chwilę wszystko było wszędzie, dosłownie, impet wypadku może i nie był wcale taki duży, jednakowoż ciężar plecaka spowodował, że całość runęła z ogromnym hukiem, rozrzucając zawartość we wszystkie strony. Przy całej tej akcji chłopak uświadomił sobie, że wioska Akatori nie może być jego jedynym celem, bo oprócz tego będzie musiał udać się do sklepu w celu zakupienia dodatkowego sprzętu. W końcu zbliża się termin zebrania w wiosce, prawdopodobieństwo walki jest na wysokim poziomie i choć chłopakowi wiele nie brakuje, to jednak dodatkowy kunai zawsze może pomóc w wygranej.
0 x
- Yosuke
- Martwa postać
- Posty: 583
- Rejestracja: 17 sty 2020, o 14:50
- Wiek postaci: 13
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=7967
- Multikonta: Daisuke
Re: Szlak transportowy
Kupiec tak szybko jak wylądował przygnieciony wszystkimi swoimi towarami, tak samo szybko próbował się spod nich wydostać. Bardzo pomocna okazała się zaoferowana mu pomoc. Nie wyglądał w żaden sposób na mocno rannego, co prawda trochę pozdzierał sobie skórę na dłoniach czy łokciach, ale raczej był nadal w pełni sprawny. Podniósł się z pozycji leżącej do klęczącej i razem z nieznajomym zaczęli zbierać rozrzucony sprzęt. Był to zarówno małe drewniane figurki, nieco sprzętu domowego czy też niezbyt wyszukanej biżuterii. Niczego drogiego raczej nie szło tutaj znaleźć, ale z całą pewnością wystarczająco dużo tego było, żeby zarobek pozwalał na godne życie. Była to jednak ciężka praca, a długie podróże potrafiły zmęczyć, na co wskazywały kropelki potu spływające po czole kupca, które kilkukrotnie przecierał rękawem.Takashi
Misja rangi D
5/15
-Proszę sobie nie robić wyrzutów. To absolutnie nie Pana wina. Powinienem lepiej uważać jak chodzę. Chyba nic mi się nie stało, ale widzę, że kilka z moich dzieł nieco się uszkodziło- Zaczął odpowiadać nieznajomemu, samemu w tym czasie przeglądając kilka z podniesionych figurek, w których odłamały się delikatniejsze elementy. Większość była nienaruszona, bo figurki były bardziej bryłowe, ale kilka, jak chociażby miniaturka przedstawiająca samuraja, straciła część z trzymanego, wyrzeźbionego miecza.
-Ale nic wielkiego się nie stało, to tylko głupie posążki. Gdzie Pan się tak spieszy?- Zmienił nieco temat, aby nie pozostawić niezręcznej ciszy pomiędzy ich dwójką. Możliwe, że liczył przy tym na jakąś ciekawą odpowiedź, ale raczej była to po prostu próba podtrzymania rozmowy. Taka typowa rozmówka z nieznajomym. Równie dobrze mógł zapytać o pogodę czy inne mało istotne rzeczy. O czymś przecież warto było porozmawiać zanim nie posprzątali tego całego bałaganu. Dobrze, że przynajmniej plecak był cały.
0 x
- Takashi
- Posty: 1183
- Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=112398#p112398
- GG/Discord: Takaś#4124
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Szlak transportowy
Nieznajomy wędrowiec okazał się być osobą bardzo kulturalną i miłą, w jego słowach dało się wyczuć ciepło, jak i empatię, co było bardzo trudne do znalezienia w innych w tych szczególnych czasach. Takashi nigdy nie był typem człowieka, który oceniałby z góry innych, natomiast nawet w krótkiej relacji był w stanie spostrzec te cechy charakteru, które z pozoru były ukryte i trudne do zauważenia przez krótki okres czasu. On jednak niekiedy potrafił to zrobić, to była jego wyjątkowa umiejętność. Nie zawsze jednak próbował, czasem nie widział potrzeby wnikania w ludzkie serce i poszukiwania właśnie tych konkretnych cech, niekiedy tego typu operacje były zbyteczne, gdyż nie wnosiły nic do relacji. W tym przypadku wcale nie musiał tego robić, nie zamierzał się zbytnio angażować, zależało mu na kilku konkretnych informacjach.
-Rzeczywiście, niektóre z nich wydają się być bardzo delikatne. - zwrócił uwagę na ich właściwości, choć rzeczywiście część z figurek uległa zniszczeniu.
Wraz z mężczyzną zbierali cały porozrzucany ekwipunek, a było tego naprawdę sporo. Na szczęście nie wszystko wysypało się z plecaka, a ten na szczęście nie uległ uszkodzeniu. W każdym razie w którymś momencie jegomość zwrócił się do Nary z bezpośrednim pytaniem.
-W zasadzie, to biegłem w pańską stronę. - przerwał na chwilę. -Nie pochodzę stąd i zupełnie nie wiem, jak odnaleźć się w tym miejscu. Chciałem zapytać o drogę i jest pan pierwszą osobą, którą spotkałem, dlatego zacząłem biec, żeby pana dogonić. Moim celem jest wioska Akatori, ale nie mam pojęcia, w którą stronę powinienem się udać, a po drodze chciałbym zahaczyć o jakiś sklep z wyposażeniem dla shinobi'ch. Jest pan mi w stanie pomóc?
Skoro to wędrowny kupiec, to istniało prawdopodobieństwo, że też nie pochodzi stąd i nie udzieli mu żadnej informacji, aczkolwiek nie zaszkodziło zapytać. Może się okazać, że minął po drodze kogoś, kto byłby w stanie pomóc ninjy, albo może widział po drodze budynek, do którego mógłby się udać. Cień szansy zawsze istniał i chociażby na tym mógł bazować, choć brał pod uwagę możliwość niepowodzenia.
0 x
- Yosuke
- Martwa postać
- Posty: 583
- Rejestracja: 17 sty 2020, o 14:50
- Wiek postaci: 13
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=7967
- Multikonta: Daisuke
Re: Szlak transportowy
Takashi nawet bez wnikliwej analizy ocenił kupca jako bardzo porządnego człowieka, pomimo tego, że dopiero co mieli okazję się spotkać. Nie było to jednak tylko i wyłącznie błędne pierwsze wrażenie, ale w to już Takashi nie chciał dokładniej wnikać. Bardzo często analizował on najprzeróżniejsze rzeczy, niczym generał na olbrzymim polu walki, który musi przewidzieć ruchy pojedynczych żołnierzy, jeśli chciałby wygrać. Tak samo zdawał się postępować przedstawiciel klanu Nara, choć czasami udawało mu się wygrywać ze swoją analityczną naturą.Takashi
Misja rangi D
7/15
-Ahhh... Kolejny shinobi. Sporo was ostatnio podróżuje do Akatori. Zabawne, tym bardziej biorąc pod uwagę jak przez wiele lat było to miejsce niemalże zapomniane. Spotkałem ostatnią małą grupkę, mówili, że zmierzają właśnie tam. Podobno coś wielkiego ma się tam wkrótce wydarzyć- Powiedział kupiec, drapiąc się po brodzie, jakby to pozwalało mu lepiej sobie przypomnieć niedawne wydarzenia. Przy okazji wyjaśniło się, że nie dość, że zna miejsce o którym wspomniał Nara, to jeszcze pomógł kilku innym ninja znaleźć najszybszą drogę. Tym razem jednak postanowił z tego nieco skorzystać, tym bardziej, że przy wstawaniu delikatnie odczuł ból w kolanie. Noga nie wyglądała ani na złamaną ani specjalnie obtłuczoną, jednak mężczyzna wiedział, że przez kilka następnych kilometrów podróż będzie miał bardzo utrudnioną.
-Ostatnio podróżuję od wioski do wioski, więc bywam w wielu miejscach regularnie. Niestety, ale obecnie nie podróżuję bezpośrednio do Akatori, ale będzie to prawie po drodze. Co Ty na to, żebyśmy sobie wzajemnie pomogli? Ja wskażę Ci drogą, a Ty młodzieńcze pomożesz staruszkowi z tym całym tobołkiem?- Jak przystało na kupca, zaproponował on godną wymianę, z której zadowolone będą mogły zostać obie strony. On sam będzie miał nieco łatwiej dojść do siebie i przyzwyczaić się do bólu kolana, a Takashi otrzyma dokładne instrukcje jak dotrzeć do miejsca, które tak bardzo go interesuje.
0 x
- Takashi
- Posty: 1183
- Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=112398#p112398
- GG/Discord: Takaś#4124
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Szlak transportowy
Z słów mężczyzny nietrudno było wywnioskować, że Takashi nie był jedynym shinobi'm, który w ostatnim okresie zainteresował się wioską Akatori. Okazało się, że nawet ten jeden przypadkowy kupiec minął się jakiś czas temu z grupką przechodniów, którzy okazali się być ninja tak samo zainteresowanymi tamtą lokacją, jak sam Nara. Nie było w tym wprawdzie niczego dziwnego, w końcu to własnie o tym miejscu wspominało ogłoszenie wywieszone w kluczowych punktach wiosek, chociażby tawernach i siedzibach rodów.
-Owszem, coś naprawdę wielkiego. Własnie dlatego chcę tam dotrzeć. Mam jeszcze trochę czasu, ale wolę być wcześniej, aniżeli się spóźnić. - dopowiedział, tłumacząc swoje dokładniejsze stanowisko w tej kwestii, aczkolwiek nie wchodził w szczegóły.
Potem przemyślenia Takashi'ego na temat nieznajomego się potwierdziły, chyba w każdym możliwym aspekcie. Teraz liczyło się dla niego mimo wszystko dotarcie do wioski, a zaproponowana przez rozmówcę oferta wcale nie była najgorsza i nie wiązała się ze szczególnym wysiłkiem. Ich współpraca miała polegać na wzajemnej pomocy, shinobi miał pomóc kupcowi w doniesieniu bagażu na miejsce, a kupiec odwdzięczyłby się informacją o celu jego podróży, a dokładnie o kierunku, który trzeba obrać, by ten cel osiągnąć. No cóż, to nie pierwszy raz, kiedy chłopak miał pomagać, dźwigając czyjś bagaż, nie ma powodów do wycofywania się, to też w jakimś stopniu forma treningu siłowego.
-Oczywiście, że pomogę, dla mnie to żaden problem. - stwierdził, chwytając już ciężki plecak i zarzucając go sobie na plecy, miał coś jednak jeszcze do powiedzenia. -Ale bardzo proszę również o wskazanie kierunku do najbliższej osady ze sklepem sprzedającym wyposażenie dla ninja, dobrze?
0 x
- Yosuke
- Martwa postać
- Posty: 583
- Rejestracja: 17 sty 2020, o 14:50
- Wiek postaci: 13
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=7967
- Multikonta: Daisuke
Re: Szlak transportowy
Kupiec dokładnie wsłuchiwał się w słowa Takashiego, licząc, że uzyska od niego jakieś interesujące informacje. Jak przystało na człowieka biznesu wiedział, że na wszystkim praktycznie można zarobić, a wielokrotnie miał już okazje się przekonać, że wiedza potrafiła być cenniejsza od wielu przedmiotów. Co prawda w tym przypadku raczej nie uzyskałby żadnych wielkich tajemnic, ani sekretów wielkich rodów, czy czegoś w tym rodzaju, ale z racji, że był jedynie zwyczajnym kupcem, podróżującym bo dość biednych terenach i handlującego tym co akurat wpadnie mu w ręce, to nawet zasłyszane plotki mogą mu pomóc w jego dalszej podróży. Prościej będzie mu zachęcić ludzi do odwiedzenia jego kramu, gdy będzie on raczył kolejnych klientów niesamowitymi opowieściami o shinobich i ich wyczynach.Takashi
Misja rangi D
9/15
-Niedaleko są dwie największe osady tego regionu, Nawabari i Seiyama. Myślę, że jeśli masz zapas czasu, to spokojnie zdążysz odwiedzić nawet oba te miejsca. To dość duże metropolie, słynące ze swoich klanów, szczepów, rodów, czy jak tam inaczej nazywacie te wielkie i potężne rodziny ninja. No a skoro jest tam dużo ninja, to zapewne jest i ktoś, kto zarabia na sprzedawaniu im tego całego potrzebnego sprzętu, pewnie nawet mają stały, dobrze wyposażony sklep. Do nich też mogę pokazać Ci drogę, ale i to za mała "zapłatą"- Ponownie nieco bardziej rozgadał się mężczyzna, nieco pokrętnie, ale odpowiadając na prośbę wskazania szybkiej drogi do dobrego sklepu. Oczywiście przez samą zapłatę nie rozumiał zwyczajnej gotówki, wiedza o tych dwóch wielkich miastach nie była zbyt cenna i nie chciał urazić Nary taką propozycją, dlatego szybko kontynuował.
-Pokażę Ci drogę, w zamian za...- Zrobił małą przerwę, próbując podbudować napięcie -...opowieści co was wszystkich przywiało do tej osady. Słyszałem, że podobno zostaliście wezwani. Co to? Jakaś wojna się szykuje? Lepiej uciekać czy może jakiś kolejny zjazd możnowładców?-. Takie skupisko silnych wojowników zwykle oznaczało kłopoty. Nawet na najdalszych prowincjach docierały plotki o wojnach, masakrach na turniejach i wielu innych dziwnych zdarzeniach. Nigdy nie wiadomo co takiego może przywędrować aż do Daishi.
0 x
- Takashi
- Posty: 1183
- Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=112398#p112398
- GG/Discord: Takaś#4124
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Szlak transportowy
Jak się okazało, w okolicy znajdują się dwie osady, w których swoje siedziby mają jakieś rody ninja, czyli Daishi wcale nie różniło się tak bardzo od Midori, gdzieś tutaj na pewno musiał znajdować się porządny sklep z wyposażeniem ninja. Problem polegał na tym, że chłopak nie mógł znaleźć do niego drogi, całe szczęście podczas wędrówki udało mu się spotkać kupca, który dzięki swoim wędrówkom po świecie znał nie tylko tę część świata, ale chyba znacznie więcej miejsc, niż Takashi'emu mogło się wydawać. Ich współpraca miała polegać na wzajemnej pomocy, jeden miał być bogatym źródłem informacji, drugi zaś dźwigać miał ciężkie bagaże.
-Nawabari i Seiyama, powiadasz? - przerwał na chwilę, na którymś momencie wchodząc mu poniekąd w słowo, po tym jednak dał mu dokończyć wypowiedź i kontynuował swoją. -Doskonale, dzięki temu będę w stanie jeszcze coś dokupić przed tym całym wielkim wydarzeniem, o którym już wspomnieliśmy wcześniej. Zgadzam się oczywiście na uiszczenie opłaty, choć najpierw wolałbym wiedzieć, co to za opłata.
Jedynym, czego mężczyzna chciał od Nary, była informacja dotycząca zainteresowaniem wioską Akatori. Kupcowi zależało na poznaniu tajemnicy związanym z tym miejscem, chciał wiedzieć, dlaczego tego typu miejsce stało się ostatnio tak istotne dla dużej ilości shinobi'ch.
-Nie ma sprawy, powiem panu wszystko, co wiem, ale proszę się nie nastawiać na nie wiadomo jakie historie. - przerwał na chwilę, by zbudować nastrój. -Zna pan historie o Antykreatorze? Myślę, że tak, to legenda, która kroczy po świecie nie tylko wśród ludzi profesji shinobi, ale także wśród zwykłej społeczności. Ten człowiek wyrządził światu wiele złego, a pojawiła się okazja na odnalezienie go, albo jakichś informacji o nim. Odkryto miejsce, które może być z nim powiązane gdzieś na terenie Daishi. Także spotkanie w wiosce Akatori ma na celu zebranie i zmobilizowanie grupy shinobi'ch gotowych do działania w tej sprawie. Tyle wiem.
Cały czas oczywiście szedł z mężczyzną, niosąc jego plecak. Nie było to łatwe i bagaż do najlżejszych nie należał, ale musiał to zrobić chociażby po to, żeby samemu zyskać niezbędne informacje.
0 x
- Yosuke
- Martwa postać
- Posty: 583
- Rejestracja: 17 sty 2020, o 14:50
- Wiek postaci: 13
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=7967
- Multikonta: Daisuke
Re: Szlak transportowy
Podróżowanie po świecie wymagało albo bardzo dobrego przygotowania, w tym korzystania z map albo dobrej wiedzy o odwiedzanym regionie. Niestety Takashi zdawał się nie posiadać żadnej z tych dwóch rzeczy, dlatego pozostało mu jedynie liczyć na szczęście i przypadek, że spotka kogoś, kto będzie wiedział jak iść dalej. Takie włóczenie się także miało swoje plusy, bo czasem pozwalało odkryć bardzo ciekawe miejsca, jednak niezbyt się sprawdzało w przypadku, gdy celem wędrówki było konkretne, niezbyt znane miejsce, w dodatku z ograniczeniem czasowym. Armia zebranych shinobich nie będzie czekać na kolejnego zagubionego, jeśli się nie pojawi, po prostu pójdą bez niego.Takashi
Misja rangi D
11/15
-Antykreator? Tutaj w Daishi? Niech rodzeństwo wszelkiego stworzenia ma nas w swojej opiece- Zdziwił się kupiec i delikatnie przeraził tym co usłyszał. Opowieści o nim potrafiły docierać w tak odległe zakątki świata, jednak życie na prowincji rządziło się swoimi prawami, a takie historie były traktowane bardziej jako legendy o przygodach i wydarzeniach, które działy się daleko stąd i nigdy bezpośrednio nie wpłyną na lokalną społeczność. A jednak, okazało się, że nawet tutaj docierały macki Antykreatora.
-To straszne, bardzo straszne to co mówisz. I niepokojące- Zmartwił się kupiec, nadal idąc przed siebie. Jak wcześniej szedł całkiem pewny siebie, mimo bólu w kolanie, to teraz nieco bardziej się zgarbił, uważniej spoglądał na boki. Może tak otwarte wspominanie o tak niebezpiecznych rzeczach w obecności zwykłego kupca nie było dobrym pomysłem?
-A skąd pochodzisz? Raczej nie pochodzisz z tych regionów, a chętnie posłuchałbym opowieści co tam w świecie słychać- Próbował nieco zmienić temat, aby chociaż na chwilę zapomnieć o Antykreatorze. Przypominało to jednak trochę zachowanie kilkuletniego dziecka, które sądziło, że jeśli zasłoni oczy dłońmi, to znikną wszelkie problemy. Z oczywistych względów tak to nie działało, ale przynajmniej pozwalało jakoś funkcjonować w trudnych czasach.
0 x
- Takashi
- Posty: 1183
- Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=112398#p112398
- GG/Discord: Takaś#4124
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Szlak transportowy
Dokładnie tak, jak Takashi sądził, legendy o Antykreatorze były znane również wśród tego typu ludzi i nie ma w tym wcale niczego dziwnego. Najgorsze jednak było to, że ci prości ludzie musieli doświadczać tego na własnej skórze, a wiązało się to z przeżyciami, o których tak naprawdę nie mieli bladego pojęcia. Istniało duże prawdopodobieństwo, że zagrożenie nie rozprzestrzeni się na zbyt dużą skalę, a to dzięki obecności shinobi'ch i temu całemu zgromadzeniu, ale czy na pewno uda się osiągnąć pokój?
-Niestety to prawda. Ostatnimi czasy w karczmach pojawiły się ogłoszenia o tym wydarzeniu, o tym miejscu, o tym człowieku. Lada dzień mamy zacząć. - podsumował całość.
Nara zgodził się z rozmówcą na temat tego, że sam ten wątek należał do naprawdę strasznych i niepokojących. On odczuwał dokładnie to samo, nie był w tej kwestii żadnym wyjątkiem. Może czułby się zupełnie inaczej, gdyby był silniejszy i pewniejszy swoich zdolności, jednak nie miał nawet czasu na intensywny trening, ponadto nie zrobiłby w tak krótkim czasie aż takiego przeskoku.
-Pochodzę z Prastarego Lasu, a konkretnie z Midori. Jestem członkiem klanu Nara, którego siedziba zlokalizowana jest w wiosce Yokukage. - odpowiedział najpierw na pierwszą część wypowiedzi. -Jeśli mam być szczery, to nie znam zbyt wielu tego typu opowieści. Wiem o wojnie, która niedawno miała miejsce między moim rodem, a rodem Aburame, sam nie brałem w tym udziału, także za dużo powiedzieć nie mogę.
0 x
- Yosuke
- Martwa postać
- Posty: 583
- Rejestracja: 17 sty 2020, o 14:50
- Wiek postaci: 13
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=7967
- Multikonta: Daisuke
Re: Szlak transportowy
Wszystko co miało związek z Antykreatorem bardzo szybko urastało do miana legendy. Najczęściej niestety dotyczyło to zniszczeń i śmierci, które on za sobą zostawia. Nigdy nie było to coś dobrego, czy chociażby promyk nadziei. Takie opowieści średnio się rozprzestrzeniały, bo ludzie zdecydowanie bardziej woleli opowiadać te gorsze i tragiczniejsze opowieści. Może tym razem ekspedycji uda się uzyskać jakieś bardzo istotne informacje o Antykreatorze. Może nawet będzie to coś, co pozwoli go wreszcie powstrzymać. Jednak taka oficjalna i wszędzie reklamowana wyprawa musiała dotrzeć i do jego uszu. A skoro istnieje chociaż cień szansy, że ninja mogą coś znaleźć, to z całą pewnością może się pojawić tutaj i samo wcielenie zła. To bardzo zła wiadomość, nie tylko dla shinobich, ale też dla zwyczajnych ludzi. Nie wszystkich przecież uda się uchronić.Takashi
Misja rangi D
13/15
-Ta wyprawa do Daishi to twoja pierwsza i jedyna podróż czy może podróżujesz nieco po świecie? Wy shinobi zwykle posiadacie tyle cennych umiejętności, wiedzy i doświadczenia. Może podzieliłbyś się jakimiś historiami? Tak żebym miał co wnukom, czy też okolicznych wioskach, opowiadać- Kupiec był niesamowicie wścibski, próbując wyciągnąć kolejne dodatkowe informacje. Nie chciał być niemiły, liczył jednak, że taka okazja może mu się prędko drugi raz nie przydarzyć, dlatego chciał wykorzystać każdy moment do samego końca. Zapewne w przeszłości mógł mieć już okazję do podobnego spotkania, ale jego powściągliwość poskutkowała nie wyciągnięciem niczego ciekawego. Tym razem, przez wzgląd na różnicę wieku, liczył, że uda mu się nieco bardziej zachęcić do mówienia. To o czym będzie mówić, było już właściwie bez różnicy. Czy to opowieści o dalekich krainach, dziwnych zwyczajach, a może nawet zademonstruje on swoje umiejętności. Możliwość panowania nad żywiołami i tego typu rzeczy zawsze budziła podziw wśród zwykłych ludzi.
0 x
- Takashi
- Posty: 1183
- Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
- Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=112398#p112398
- GG/Discord: Takaś#4124
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Szlak transportowy
Z każdą chwilą Takashi odnosił dziwne wrażenie, jakby mężczyzna szukał kogoś w rodzaju kolegi, który opowiadałby mu niezliczone historie w jakimś ściśle nieokreślonym celu. Ich relacja miała być zupełnie inna, tymczasem zaczynała się przeobrażać w coś, na co Nara najzwyczajniej nie miał ani ochoty, ani czasu. Nie mógł jednak niegrzecznie odmówić, musiał postępować w sposób kurtuazyjny, właśnie dlatego wymyślił sobie formułkę, którą zastosował, by uniknąć wchodzenia na niepotrzebne płaszczyzny. Odpowiedź na pierwsze pytanie mógł wystosować ze spokojem i bez problemów, to ta druga kwestia była dla niego jako tako problematyczna.
-Większość swojego życia spędziłem w Midori, aczkolwiek ostatnimi czasy dużo sporo podróżuję. Przez jakiś czas byłem w Shigashi no Kibu, a teraz los przygnał mnie w te okolice. - mówił grzecznie, po czym przyszedł moment na drugi wątek. -Przepraszam, ale muszę pana rozczarować. Jestem, tak myślę, zwykłym szarym shinobi'm, któremu brak doświadczenia, dlatego nie podzielę się z panem żadnymi opowieściami tego typu. Po prostu ich nie znam. Cała skomplikowana, czy tam tajemna wiedza tego świata nie jest w moim posiadaniu, można powiedzieć, że moją podróż rozpocząłem stosunkowo niedawno i nie wybiłem się jeszcze jakąkolwiek metodą. Daleka droga przede mną. Właśnie dlatego chociażby wyruszam na tę misję, chcę przyczynić się do zbudowania na świecie lepszych warunków, a może nawet w jakiś sposób pomóc w pokonaniu Antykreatora. Wiem, że to dziwne i nawet straszne, ale w ten sposób na pewno zdobędę doświadczenie, którego mi potrzeba, a także wątek, o którym będę mógł opowiadać następnym napotkanym wędrowcom. Takim, jak pan.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości